Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II CSK 17/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 22 października 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Dariusz Zawistowski (przewodniczący)
SSN Dariusz Dończyk
SSA Barbara Trębska (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa D. J., T. S., R. M., B. G., G. G. i W. H.
przeciwko Spółdzielni Mieszkaniowej "P." w K.
o stwierdzenie nieważności uchwały,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 22 października 2014 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 20 sierpnia 2013 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i
rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
2
Powodowie: D. J., G. G., B. G., W. H., T. S. i R. M. w pozwie z dnia 27
października 2011 r. wnieśli o stwierdzenie nieważności uchwały nr 8/2011
Walnego Zgromadzenia Spółdzielni Mieszkaniowej „P." w K. w sprawie wyboru
członków rady nadzorczej.
Pozwana Spółdzielnia wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów
procesu.
Wyrokiem z dnia 24 października 2012 r. Sąd Okręgowy w K. oddalił
powództwo i orzekł o kosztach procesu. Sąd ustalił, że w dniach od 16 do 27 maja
2011 r. odbyło się Walne Zgromadzenie członków pozwanej Spółdzielni, do której
należą powodowie, przeprowadzane w formie dziesięciu cząstkowych zebrań.
O terminie i porządku obrad zgromadzenia spółdzielcy zostali poinformowani
w dniach od 6 do 22 kwietnia 2011 r. pismem wywieszonym na tablicy ogłoszeń
każdej z klatek schodowych. Wskazano w nim, w jakim terminie mieszkańcy
danego budynku mieszkalnego będą głosowali m.in. w przedmiocie wyboru
członków Rady Nadzorczej na kadencję 2011-2014. Powodowie: D. J., T. S., W. H.
i G. G. również ubiegali się o funkcję członka Rady Nadzorczej. Przewodniczący
każdej części zebrania, przedstawiał treść porządku obrad i listę zgłoszonych
kandydatów na członków Rady Nadzorczej i prosił obecnych kandydatów o
zaprezentowanie się. Następnie rozdawano karty do głosowania, po czym
przewodniczący komisji mandatowo-skrutacyjnej, wyczytując kolejno obecnych na
zebraniu członków z listy obecności, prosił o składanie wypełnionych kart
wyborczych. Na każdej z poszczególnych części Walnego Zgromadzenia
głosowaniu podlegała uchwała dotycząca wyboru członków do Rady Nadzorczej o
tożsamej treści.
Część kandydatów na członków Rady Nadzorczej nie była zadowolona ze
sposobu głosowania mandatowego oraz z wyborów dokonywanych częściowo.
Każdy z obecnych na zebraniu spółdzielców, otrzymał kartę do głosowania, która
podzielona była na dziesięć części. W każdej części wskazani byli konkretni
kandydaci, na których można było głosować oraz liczba mandatów, jaka
przypadała na daną część zebrania. Sposób głosowania na członków Rady
Nadzorczej przedstawił Prezes pozwanej Spółdzielni wskazując, że aby
3
zagłosować na kandydata, którego spółdzielca popiera, należało skreślić pozostałe
nazwiska, z tym że liczba osób, na które spółdzielca chciał zagłosować musiała
odpowiadać ilości mandatów, jakie zostały przewidziane na daną część zebrania.
Jeśli więc w konkretnej części istniało pięciu kandydatów, a przewidziane były dwa
mandaty, to aby oddać ważny głos należało skreślić minimalnie trzy nazwiska.
Zdarzało się, że poszczególni spółdzielcy nie zrozumieli w jaki sposób mają oddać
swój głos i w ten sposób oddawali głosy nieważne.
W następstwie powyższych głosowań została podjęta uchwała nr 8/2011,
w której wskazano, którzy kandydaci uzyskali największą ilość głosów i zostali
wybrani do Rady Nadzorczej. Podział mandatów na poszczególne osiedla, a tym
samym na części Walnego Zgromadzenia przebiegał w ten sposób, że w sytuacji
14 osobowej Rady podzielono tę liczbę przez ilość członków Spółdzielni,
a następnie przemnożono przez ilość członków poszczególnych osiedli. Przy takim
działaniu otrzymano liczbę mandatów na poszczególne osiedla. W myśl § 36
statutu członków Rady Nadzorczej wybiera Walne Zgromadzenie, proporcjonalnie
do liczby członków w poszczególnych osiedlach. Uchwałę o podziale mandatów
oraz ustalenie liczby członków Rady Nadzorczej na osiedla na daną kadencję
podejmuje Zarząd. Jeśli Walne Zgromadzenie jest podzielone na części, podział
mandatów do Rady Nadzorczej może być dokonany na poszczególne części
Walnego Zgromadzenia proporcjonalnie do liczby członków należących do danej
grupy.
W ocenie Sądu Okręgowego powództwo okazało się niezasadne. Ponieważ
powodowie wnieśli o stwierdzenie nieważności uchwały Sąd uznał, że fakt
wniesienia pozwu po upływie sześciotygodniowego terminu z art. 42 § 6 prawa
spółdzielczego nie ma znaczenia, gdyż jest to termin na wniesienie powództwa
o uchylenie uchwały na podstawie art. 42 § 3 prawa spółdzielczego. Sposób
sformułowania zarzutu przez powodów, a mianowicie odmienna interpretacja art.
83
ust. 1 i 6 ustawy o spół. mieszk. wskazywał, że żądanie powodów należało
zakwalifikować jako pozew o stwierdzenie nieważności uchwały w rozumieniu art.
42 § 2 prawa spółdzielczego, zgodnie z którym sąd powinien zweryfikować
zaskarżoną uchwałę w aspekcie zgodności z przepisami prawa.
4
Podstawowymi zarzutami, jakie powodowie zgłosili w pozwie wobec uchwały
Walnego Zgromadzenia nr 8/2011 było podjęcie jej z naruszeniem przepisu art. 83
ustawy z dnia 15 grudnia 2000 roku o spółdzielniach mieszkaniowych (zwanej dalej
u.s.m.), a szczególnie jego ust. 1 i 6. Stosownie do tego przepisu dopuszczane jest
przeprowadzenie walnego zgromadzenia członków Spółdzielni w częściach, przy
czym uchwałę uważa się za podjętą, jeżeli była poddana pod głosowanie
wszystkich części walnego zgromadzenia, a za uchwałą opowiedziała się
wymagana w ustawie lub statucie większość ogólnej członków uczestniczących
w walnym zgromadzeniu. Oznacza to, że przedmiotem głosowania na każdej
z części walnego zgromadzenia winna być tożsama treść uchwały. W przypadku
głosowania nad sporną uchwałą wymóg ten został spełniony.
Powodowie kwestionowali podział mandatów, jaki został dokonany na
poszczególne części Walnego Zgromadzenia wskazując, że w ten sposób nie mieli
oni faktycznej możliwości głosowania na wszystkich kandydatów, których popierali.
Sąd zważył, że jak wynika z treści art. 83
ust. 1 zd. 2 u.s.m., rada nadzorcza ustala
zasady zaliczania członków do poszczególnych części walnego zgromadzenia
z tym, że nie można zaliczyć członków uprawnionych do lokali znajdujących się
w obrębie jednej nieruchomości do różnych części walnego zgromadzenia. Jest to
jedyny zakaz wynikający z ustawy, który dotyczy sposobu głosowania na walnym
zgromadzeniu. W pozostałym zakresie odnośnie do zasad zwoływania
i procedowania na walnym zgromadzeniu znaczenie mają przepisy art. 5 § 1 ust. 6
i 7 prawa spółdzielczego według których, statut spółdzielni powinien określać
zasady zwoływania walnych zgromadzeń, obradowania na nich i podejmowania
uchwał oraz zasady i tryb wyboru oraz odwoływania członków organów spółdzielni
oraz art. 83
ust. 7 u.s.m. Przepisy te w sposób wyczerpujący regulują materię
dotyczącą uchwał walnego zgromadzenia, która nie może być w sposób odmienny
ujęta w aktach wewnętrznych spółdzielni, w tym statucie czy regulaminie. Statut
pozwanej (jego § 25 i 36) spółdzielni jest zgodny z tymi przepisami.
Sąd nie dopatrzył się także naruszenia interesów poszczególnych
spółdzielców. Ustalony sposób mandatowego głosowania nie uniemożliwiał
spółdzielcom oddania głosu na tego z kandydatów, którego preferują. Ograniczenie
mandatów na poszczególnych częściach Walnego Zgromadzenia powodowało
5
jedynie, że dany członek Spółdzielni musi dokonać wyboru pomiędzy wskazanymi
tam kandydatami. Reasumując, Sąd uznał, że przyjęcie przez pozwaną głosowania
mandatowego nie było sprzeczne z powszechnie obowiązującym prawem, zgodne
natomiast było z postanowieniami statutu, których do czasu podjęcia zaskarżonej
uchwały nikt, w tym powodowie, nie kwestionował. Pozostałe zarzuty powodów,
w ocenie Sądu, nie posiadały rangi sprzeczności z prawem. Powiadomienie
o terminie i porządku walnego zgromadzenia było zgodne z zasadami określonymi
w tym zakresie w statucie spółdzielni (§ 29), który nie wymaga, podobnie jak
i przepisy prawa, aby należało powiadomić każdego członka indywidualnie
wysłanym mu pismem. Także zarzuty dotyczące: niewprowadzenia przez pozwaną
do porządku projektów uchwał czy wszystkich wniosków zgłoszonych przez
powodów i innych spółdzielców, otwarcia obrad przez prezesa spółdzielni zamiast
przewodniczącego rady nadzorczej, wrzucania do skrzynek pocztowych członków
kopii kart - "ściągawek" do głosowania ze skreślonymi nazwiskami kandydatów,
sposobu przeprowadzania prezentacji kandydatów, informowania przez
przewodniczącego zebrania o sposobie głosowania, zabezpieczenia kart do
głosowania i wszelkich zarzutów dotyczących manipulacji tymi kartami oraz
sposobu liczenia głosów przez komisję mandatowo-skrutacyjną, uznał Sąd
Okręgowy za nieuzasadnione.
Sąd Apelacyjny po rozpoznaniu apelacji powodów od powyższego wyroku
zmienił go i uchylił zaskarżoną uchwałę oraz orzekł o kosztach procesu. Sąd ten
podzielił ustalenia stanowiące podstawę faktyczną rozstrzygnięcia, jednak wywiódł
z nich odmienne skutki prawne. Stwierdził, że istnieje uzasadniona podstawa do
zastosowania art. 42 § 8 pr.spółdz., zgodnie z którym sąd może nie uwzględnić
upływu terminu sześciotygodniowego do zaskarżenia uchwały. Powołał się na
znany mu jako fakt notoryjny konflikt między częścią członków a zarządem, na
potrzebę kontroli czynności podejmowanych przez zarząd przy wyborze rady
nadzorczej oraz na fakt, że opóźnienie powodów nie było nadmierne i wynikało z
trudności finansowych. Sąd Apelacyjny zarzucił Sądowi pierwszej instancji, że
przyjmując autorytatywnie, że powodowie wywodzą swoje roszczenie z art. 42 § 2
pr. spółdz., nie dokonał rozważań w zakresie skuteczności roszczenia na
podstawie art. 42 § 3 tej ustawy, tym bardziej, że w poszczególnych pismach
6
procesowych powodowie zamiennie określali swe żądanie, wskazując że wnoszą
raz o stwierdzenie nieistnienia uchwały, raz stwierdzenia nieważności, a także o jej
uchylenie, a w apelacji wskazują, że Sąd odrzucił ich pozew. Powołują też zarówno
art. 42 ustawy pr.spółdz., jak i art. 189 k.p.c. W tej sytuacji Sąd odwoławczy przyjął,
że żądanie zostało sformułowane w sposób ewentualny.
Zasadności powództwa Sąd Apelacyjny upatrywał w naruszeniu dobrych
obyczajów i pokrzywdzeniu części członków Spółdzielni przy wyborach do Rady
Nadzorczej przede wszystkim przez błędną interpretację § 36 statutu pozwanej,
przy dokonaniu podziału na mandaty oraz nieokreśleniu przed rozpoczęciem
głosowania jawnych i zrozumiałych dla wszystkich procedur liczenia głosów.
Wskazał, że samo dokonanie głosowania w trybie mandatowym nie naruszało
praw żadnego z powodów, jednakże przyporządkowywanie poszczególnych
kandydatów do określonego mandatu według kryterium miejsca zamieszkania,
a tym samym przynależności do danej części Walnego Zgromadzenia, jest
nadinterpretacją tego zapisu statutowego. Osoby uczestniczące w każdej części
Walnego Zgromadzenia miały możliwość głosować na kandydatów spoza swojego
grona, a zatem doszło do uchybienia, polegającego na tym, że nie wszyscy
członkowie podejmowali decyzję o całym kształcie Rady Nadzorczej. Jednak
dokonane jednostronnie przez Zarząd bez powiadomienia o tym kandydatów,
przyporządkowanie ich do określonego mandatu spowodowało całkowitą
nierówność w zakresie konkurowania. Nie skonsultowano z osobami najbardziej
zainteresowanymi zasad kandydowania, a wręcz nawet ich o nich nie
poinformowano. Doprowadzono także do takiej sytuacji, że były mandaty, na które
kandydowała jedynie jedna osoba oraz takie gdzie osoby reprezentujące określoną
grupę musiały ze sobą konkurować i to w taki sposób, że nawet uzyskując głosy
od wszystkich członków przynajmniej jeden z kandydatów musiałby zostać
wyeliminowany z członkostwa w Radzie. Sąd stwierdził, że przyjęty podział
mandatowy w sposób istotny naruszył swobodę wyboru przedstawiciela do Rady,
a także swobodę wyboru przez kandydatów w ramach danego osiedla, swoistego
okręgu, w ramach którego ubiegałby się o mandat. Kolejną kwestią sprzeczną
z dobrymi obyczajami i podnoszoną w pozwie jako zarzut był sposób liczenia
głosów i uznawania ich za ważne bądź nieważne. Podział mandatowy mógł
7
doprowadzić do uznawania przynajmniej w części za nieważne także głosów tych
członków, które spośród kandydatów wybrały właściwą liczbę osób do Rady
Nadzorczej, czyli pozostawiły 14 nieskreślonych nazwisk. Taki sposób liczenia
głosów pozostaje w sprzeczności z art. 45 § 1 ustawy pr.spółdz., zgodnie z którym
walne zgromadzenie, czy działające w ramach jednego gremium, czy podzielonego
na części wybiera wszystkich członków rady. Konieczność głosowania przez
wszystkich członków na kandydatów na każdy mandat spowodowała, iż pozwana
nie przygotowała żadnej procedury liczenia głosów ważnych i nieważnych.
W skardze kasacyjnej od powyższego wyroku opartej na drugiej podstawie
kasacyjnej, pozwana Spółdzielnia zarzuciła naruszenie przepisów postępowania,
a to:
- art 321 § 1 k.p.c. polegające na wydaniu wyroku w zakresie uchylenia uchwały nr
8/2011 mimo, że powodowie wnosili o stwierdzenie nieważności tej uchwały, co
miało istotny wpływ na wynik sprawy, bowiem Sąd orzekł co do przedmiotu, który
nie był objęty żądaniem powodów,
- art. 378 § 1 k.p.c. polegające na rozpoznaniu przez Sąd drugiej instancji sprawy
poza granicami apelacji, bowiem powodowie w apelacji zarzucali naruszenie
przepisów ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych i ustawy Prawo spółdzielcze,
a w piśmie procesowym z dnia 7 grudnia 2012 r. będącym uzupełnieniem apelacji,
jednoznacznie wskazali, że domagają się uznania zaskarżonej uchwały nr 8/2011
za nieważną nie zaś jej uchylenia.
W konkluzji wniosła pozwana o uchylenie zaskarżonego wyroku
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia o kosztach
postępowania apelacyjnego oraz kasacyjnego. W przypadku uznania przez Sąd
Najwyższy, że przedmiotem żądania powodów było uchylenie uchwały nr 8/2011,
a nie stwierdzenie jej nieważności, przy jednoczesnym uwzględnieniu zarzutu
naruszenia przez Sąd Apelacyjny prawa materialnego, tj. art. 42 § 8 ustawy Prawo
spółdzielcze, wniosła skarżąca o uchylenie wydanych w sprawie wyroków i
odrzucenie pozwu jako wniesionego po upływie zawitego sześciotygodniowego
terminu. W przypadku zaś uznania przez Sąd Najwyższy, że podstawa naruszenia
prawa materialnego jest oczywiście uzasadniona przy jednoczesnym uznaniu, że
podstawa naruszenia przepisów postępowania jest nieuzasadniona, uchylenie
8
zaskarżonego wyroku i orzeczenie co do istoty sprawy i zasądzenie od powodów
na rzecz pozwanej zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Po nowelizacji dokonanej ustawą z dnia 3 czerwca 2005 r. o zmianie ustawy
o spółdzielniach mieszkaniowych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 122, poz.
1024), która weszła w życie dnia 22 lipca 2005 r., zaskarżanie uchwał walnego
zgromadzenia członków spółdzielni jest możliwe za pomocą trzech odrębnych
środków prawnych, a mianowicie: 1/ powództwa o stwierdzenie nieważności
uchwały (gdy występuje sprzeczność uchwały z ustawą - art. 42 § 2 pr. spółdz.,
przy czym niezgodność uchwały z prawem może polegać na naruszeniu prawa
materialnego lub wynikać z uchybień formalnych dotyczących warunków i trybu jej
podejmowania, przy czym uchybienia te uzasadniają wzruszenie uchwały tylko
wtedy, gdy miały lub mogły mieć wpływ na jej treść (por. wyroki Sądu Najwyższego
z dnia 7 lipca 2004 r., I CK 78/04, MOP 2004, nr 15, s. 678; z dnia 8 lipca 2004 r.,
IV CK 543/03, OSNC 2005, nr 7-8, poz. 132 i z dnia 16 października 2002 r., IV
CKN 1351/00, OSNC 2004, nr 3, poz. 40).); 2/ powództwa o uchylenie uchwały
(gdy występuje sprzeczność uchwały bądź z postanowieniami statutu, bądź
z dobrymi obyczajami lub gdy uchwała godzi w interes spółdzielni albo ma na celu
pokrzywdzenie jej członka - art. 42 § 3 pr. spółdz.); 3/ powództwa o ustalenie
nieistnienia uchwały (gdy wystąpiły tak rażące uchybienia w procesie podjęcia
uchwały, w zwołaniu lub procedowaniu określonych organów, że wykluczają
możliwość stwierdzenia, że wyraziły one wolę jako uprawniony organ - art. 42 § 9
pr. spółdz.). Zmiany art. 42 ust. 2 i 3 pr. spółdz. polegały przede wszystkim na
rozdzieleniu sądowej kontroli uchwał sprzecznych z prawem oraz uchwał
sprzecznych ze statutem lub dobrymi obyczajami albo godzących w interesy
spółdzielni. Konsekwencją ich wprowadzenia jest konieczność rozróżniania
przypadków sprzeczności uchwał z prawem oraz pozostałych rodzajów jej
wadliwości określonej w art. 42 § 3 pr. spółdz. Jest to niezbędne do ustalenia
zakresu zastosowania powództwa o ustalenie nieważności uchwały oraz
powództwa o jej uchylenie. Tego rodzaju ocena nie budzi wątpliwości, gdy chodzi
o przypadki sprzeczności uchwały z dobrymi obyczajami oraz jej godzenia
w interesy spółki lub mającej na celu pokrzywdzenie członka. W takim wypadku
9
ważna uchwała podlega uchyleniu z powodu jej niezasadności. Więcej trudności
może natomiast rodzić ocena rodzaju powództwa, jakie powinno zostać wniesione
w wypadku sprzeczności uchwały z postanowieniami statutu. Wśród regulacji
statutowej znajdują się bowiem zwykle takie postanowienia, które są jednocześnie
przedmiotem unormowania prawnego, przede wszystkim w prawie spółdzielczym
i ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych. W takiej sytuacji zachodzi kumulacja
podstaw obu rodzajów powództw, która polega na jednoczesnej sprzeczności
uchwały z prawem i statutem. Konflikt powództw jest jednak pozorny. Nie może
bowiem ulegać kwestii, że dalej idącą wadą jest sprzeczność uchwały z prawem,
a więc jej nieważność. Na gruncie wskazanych zmian w art. 42 pr. spółdz. należy
zatem przyjąć, że powództwo o uchylenie uchwały, przewidziane ust. 3 tego
przepisu, ma zastosowanie do tych wypadków sprzeczności uchwały
z postanowieniami statutu, które nie są jednocześnie sprzecznością uchwały
z przepisami prawa. Jeżeli natomiast taka zbieżność zachodzi, zastosowanie ma
powództwo o ustalenie nieważności uchwały.
Jak wynika z powyższego, choć każde z powyższych powództw opiera się
na innych przesłankach, mogą zdarzać się przypadki, gdy równocześnie spełnione
są przesłanki zarówno uchylenia, jak i stwierdzenia nieważności uchwały, albo
istnieje trudność w ich zakwalifikowaniu do jednej tylko z podstaw. W takiej sytuacji
praktyka dopuszcza możliwość zgłaszania żądań ewentualnych. Istnieją wówczas
dwa roszczenia pozostające ze sobą w związku (główne i ewentualne), ale sąd
orzeka tylko o jednym z nich. O uchyleniu zaskarżonej uchwały sąd może orzec
tylko w razie uprzedniego oddalenia powództwa o stwierdzenie nieważności
uchwały. Roszczenie ewentualne wchodzi w miejsce roszczenia głównego, gdy
uwzględnienie tego pierwszego z przyczyn prawnych czy faktycznych nie jest
możliwe (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 12 stycznia 2012 r., IV CSK
219/11, niepubl., z dnia 24 czerwca 2009 r., I CSK 510/08, niepubl., z dnia
7 września 1960 r., z dnia 7 września 1960 r., 2 CR 366/59, PUG 1961, nr 12,
str. 424).
W zaskarżonym w niniejszej sprawie wyroku, Sąd Apelacyjny zasady
powyższe naruszył. Odmiennie od Sądu pierwszej instancji przyjął, że powodowie
zgłosili żądania ewentualne, choć nie sprecyzował ich treści nawet w komparycji
10
swego rozstrzygnięcia, gdzie przedmiot sporu określił jako „stwierdzenie
nieważności uchwały”. Powołując się na bliżej nieokreślone pisma procesowe
powodów, wskazał Sąd, że zamiennie formułowali oni swe roszczenia, raz że
wnoszą o stwierdzenie nieistnienia uchwały, raz stwierdzenie nieważności, a także
o jej uchylenie. Konkluzja ta nie jest uprawniona i nie znajduje potwierdzenia
w żadnym ze stanowisk prezentowanych przez powodów, czy to w ich pismach
procesowych, czy też w wypowiedziach ustnych na rozprawie. Począwszy od
pozwu, poprzez wszystkie inne czynności procesowe, łącznie z apelacją,
powodowie konsekwentnie domagali się stwierdzenia nieważności zaskarżonej
uchwały, jako sprzecznej z prawem, bądź używali terminu „unieważnienie uchwały”.
W żadnym z zaprezentowanych stanowisk nie wnosili o ustalenie uchwały za
nieistniejącą (ich pismo z 27 kwietnia 2012 r. rozszerzające pozew dotyczyło
żądania, aby w przypadku uznania przez sąd nieważności uchwały 8/2011
w sprawie wyboru członków Rady Nadzorczej, sąd stwierdził nieistnienie
wszystkich czynności prawnych przez ten organ). Wbrew ustaleniu Sądu
Apelacyjnego, powodowie nie wnosili też o uchylenie uchwały. Jedynym, co
mogłoby za tym przemawiać, był zawarty w pozwie wniosek o nieuwzględnienie na
podstawie art. 42 § 8 pr. spółdz. upływu terminu do zaskarżenia uchwały. Wobec
jednak jednoznacznie sprecyzowanego powództwa jako zmierzającego do
stwierdzenia nieważności uchwały, wnioskowanie o innym żądaniu tylko na
podstawie wniosku w przedmiocie terminu byłoby nieuzasadnione. Jak trafnie
podniosła skarżąca, na rozprawie w dniu 9 maja 2012 r. w związku z podnoszonymi
przez nią wątpliwościami, co do treści żądania, a mianowicie, czy wnoszą
o ustalenie nieistnienia uchwały, czy jej nieważności, czy uchylenie (opisując
różnice między tymi roszczeniami), powodowie jednoznacznie opowiedzieli się za
powództwem o unieważnienie uchwały. W takiej sytuacji uwaga Sądu
Apelacyjnego, że Sąd pierwszej instancji nie wyjaśnił zamiaru powodów i ich
oczekiwań co do wyniku sprawy, była niezasadna. We wnioskach apelacji także
wnosili oni o uznanie uchwały za nieważną. Konstrukcja roszczenia ewentualnego
opisana wyżej w aspekcie trojakiej możliwości zaskarżenia uchwały walnego
zgromadzenia, wymagała określenia w pozwie z jakimi roszczeniami powodowie
występują. Sąd nie może poszukiwać wszelkich możliwych pozytywnych dla nich
11
rozwiązań i orzekać o roszczeniu, które nie było zgłoszone jako ewentualne, a które
w świetle podanej podstawy faktycznej mogło być uzasadnione. Sąd związany jest
bowiem określonym przez powodów żądaniem w rozumieniu art. 187 § 1 k.p.c.,
zgodnie z którym obligatoryjną treść każdego pozwu stanowi dokładnie określone
żądanie oraz przytoczenie okoliczności faktycznych uzasadniających żądanie.
Przyjęcie przez Sąd Apelacyjny, że powodowie wystąpili z żądaniem
uchylenia uchwały jako ewentualnym nie znajduje uzasadnienia i jak trafnie podnosi
skarżący, godzi w zasadę dyspozycyjności i kontradyktoryjności procesu cywilnego.
Jak wynika bowiem z art. 321 § 1 k.p.c., sąd nie może wyrokować co do przedmiotu,
który nie był objęty żądaniem, ani zasądzać ponad żądanie. Zakaz orzekania ponad
żądanie, będący przejawem zasad dyspozycyjności i kontradyktoryjności, oznacza,
że o treści wyroku zarówno w sensie pozytywnym, jak i negatywnym decyduje
żądanie strony. Sąd nie może zasądzać czego innego od tego, czego żądał powód
(aliud), więcej niż żądał powód (super), ani na innej podstawie faktycznej niż
wskazana przez powoda. Zakaz orzekania ponad żądanie odnosi się zatem bądź
do samego żądania (petitum), bądź do jego podstawy faktycznej (causa petendi).
Przewidziane w tym przepisie związanie sądu żądaniem, poza wyjątkiem zawartym
w art. 4771
k.p.c., ma w procesie charakter bezwzględny i oznacza przywrócenie,
należytej rangi zasadzie dyspozycyjności (por. np. postanowienie Sądu
Najwyższego z dnia 13 września 2007 r., III CZP 80/07, niepubl., wyroki Sądu
Najwyższego: z dnia 16 czerwca 2010 r., I CSK 476/09, niepubl., z dnia 15 maja
2013 r., III CSK 268/12, niepubl.). Wyrokowanie sądu ponad żądanie jest
wyłączone we wszystkich postępowaniach, chyba że przepis szczególny stanowi
inaczej, a takiego brak zarówno w Prawie spółdzielczym, jak i ustawie
o spółdzielniach mieszkaniowych.
Skoro więc powodowie wnosili konsekwentnie i jednoznacznie
o stwierdzenie nieważności uchwały nr 8/2011, to nie można było rozpoznawać
sprawy jako powództwa o uchylenie tej uchwały. Rozpoznając zaś roszczenie
powodów jako powództwo o uchylenie uchwały Sąd Apelacyjny nie rozpoznał
w konsekwencji istoty sprawy (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 24 kwietnia
2002 r., V CKN 962/00, niepubl., z dnia 9 lutego 2011 r., V CSK 239/10, niepubl.).
Nadto, nadając powództwu inny rodzajowo charakter, Sąd drugiej instancji nie był
12
uprawniony do wydania wyroku reformatoryjnego (art. 386 § 4 k.p.c.), tym bardziej
że takie powództwo podlegałoby dowodowej i merytorycznej weryfikacji,
z zachowaniem procesowych uprawnień stron. Zasadnie podnosi skarżący, że Sąd
ten orzekł na innych niż wywodziła to apelacja podstawach (naruszenie dobrych
obyczajów i pokrzywdzenie części członków) i o innym niż popieranym w apelacji
roszczeniu, co niewątpliwie stanowiło naruszenie także art. 378 § 1 k.p.c. Niejasne
jest przy tym stanowisko Sądu odnośnie do zarzutu powodów podniesionego
w pozwie (choć niepopieranego i nieartykułowanego w żaden sposób w apelacji),
dotyczącego sposobu liczenia głosów i uznawania ich za ważne bądź nieważne.
Otóż Sąd Apelacyjny uznał z jednej strony, że sposób liczenia głosów był
sprzeczny z dobrymi obyczajami, a z drugiej strony, że był sprzeczny z art. 45 § 1
pr. spółdz. Zgodnie z tym, co podniesiono wyżej przy takim zbiegu podstaw
wadliwości uchwały, uzasadnionym byłoby stwierdzenie nieważności uchwały, a nie
jej uchylenie.
Z powyższych względów Sąd Najwyższy uznał zarzuty skargi kasacyjnej za
uzasadnione i w konsekwencji uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania
kasacyjnego (art. 39815
§ 1 k.p.c. i art. 108 § 2 k.p.c. w zw. z art. 39821
k.p.c.).