Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III PZ 9/14
POSTANOWIENIE
Dnia 21 października 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Maciej Pacuda (przewodniczący)
SSN Roman Kuczyński
SSA Piotr Prusinowski (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa M. K.
przeciwko Gospodarstwu Rolnemu Sp. z o.o. w M.
o przywrócenie do pracy,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 21 października 2014 r.,
zażalenia strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego w S.
z dnia 13 maja 2014 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi
Okręgowemu w S. do ponownego rozpoznania.
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy w S. wyrokiem z dnia 27 stycznia 2014 r. oddalił powództwo
M. K. o przywrócenie do pracy, skierowane przeciwko Gospodarstwu Rolnemu
Spółce z o.o. w M. Sąd ten ustalił, że strony łączyła umowa o pracę na czas
nieokreślony od dnia 1 lipca 2011 r. Powodowi powierzono obowiązki pracownika
produkcji zwierzęcej – dojarza. Od 2013 r. powód zaczął zaniedbywać obowiązki.
Opóźniał poranny udój krów, co skutkowało uzyskiwaniem mleka o gorszych
parametrach. Nadto, Sąd pierwszej instancji ustalił, że zatrudniony nie karmił w
odpowiedni sposób cielnych krów, co powodowało ich choroby, a w dwóch
wypadkach zgony. W rezultacie pozwany w dniu 7 lutego 2013 r. wręczył mu
2
„zakres czynności i obowiązków”. Po pewnym czasie pracodawca zorientował się,
że w dokumencie tym nie zostały wskazane godziny udoju. W związku z tym
poprawił zakres obowiązków i usiłował go wręczyć powodowi, ten jednak odmówił
jego przyjęcia i nie oddał otrzymanego poprzednio dokumentu. W okresie od dnia 8
lipca 2013 r. do dnia 19 września 2013 r. pracownik przebywał na zwolnieniu
lekarskim. Pozwany z uwagi na sezon prac polowych zatrudnił nowego pracownika.
W dniu 26 września 2013 r. M. K. otrzymał wypowiedzenie umowy o pracę z
powodu miernych wyników pracy w oborze (różne pory udoju, niska wydajność
krów, upadki krów i cieląt, słaba jakość mleka powodująca obniżenie cen) a także
odmowy przyjęcia zakresu czynności i obowiązków, oraz niedyspozycji (zwolnienie
lekarskie). Ustalenia faktyczne zostały przez Sąd pierwszej instancji dokonane na
podstawie zgromadzonego materiału dowodowego – dokumentów znajdujących się
w aktach osobowych, zeznań świadków i wyjaśnień stron. W uzasadnieniu
rozstrzygnięcia Sad Rejonowy omówił wynik postępowania dowodowego w
stosunku do poszczególnych przyczyn warunkujących wypowiedzenie umowy o
pracę. Uwzględniając wskazane ustalenia faktyczne uznał, że przyczyny podane w
wypowiedzeniu są prawdziwe i uzasadniały wypowiedzenie umowy o pracę.
Wyrok Sądu pierwszej instancji zaskarżył powód. W apelacji wskazał na błąd
w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, polegający na
nieuznaniu wypowiedzenia za bezskuteczne. Zarzucił również mało wnikliwe i
krótkowzroczne rozpatrzenie sprawy, niekierowanie się przez Sąd doświadczeniem
życiowym oraz jednostronne rozpatrzenie sprawy z korzyścią dla pracodawcy.
Sąd Okręgowy w S. wyrokiem z dnia 13 maja 2014 r. uchylił zaskarżony
wyrok i sprawę przekazał Sądowi Rejonowemu w S. do ponownego rozpoznania.
Stwierdził, że ocena zasadności wypowiedzenia jest przedwczesna, gdyż
zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie dawał podstaw do poczynienia
ustaleń faktycznych, uprawniających do jej wyrażenia. W rezultacie Sąd Okręgowy
nie mógł dokonać kontroli prawidłowości wydanego rozstrzygnięcia. W
szczególności wskazał, że materiał dowodowy nie dawał odpowiedzi na pytanie,
czy pozwany zasadnie przypisuje powodowi odpowiedzialność za zgony krów i
cieląt oraz za obniżoną ilość i jakość mleka. Zdaniem Sądu odwoławczego Sąd
pierwszej instancji nie zbadał tych okoliczności, a ocena czy ta przyczyna
3
wypowiedzenia jest prawdziwa możliwa będzie po przeprowadzeniu dowodów,
które odpowiedzą na pytanie, co było przyczyna niskiej wydajności krów i słabej
jakości mleka (również zgonów cieląt i krów). W ocenie Sądu drugiej instancji
niewystarczające w tym względzie było oparcie się na zeznaniach prezesa zarządu
Spółki oraz świadka będącego weterynarzem. Odnosząc się do zarzutu
rozpoczynania w różnych porach udoju, Sąd Okręgowy uznał, że wskazane jest w
pierwszej kolejności ustalenie ilości krów powierzonych powodowi i stosowanego
systemu udoju, a także przewidzianych pór udoju oraz godzin pracy powoda.
Podniósł, że ustalenia Sądu w tym zakresie były niewystarczające, a zeznania
przesłuchiwanych osób sprzeczne z materiałem dowodowym wynikającym z
dokumentów. Dodatkowo Sąd odwoławczy wskazał, że celowe jest ustalenie czym
karmione były zwierzęta i czy pozwany lub uprawnione do tego organy dokonywały
badania paszy. W celu dokonania tych ustaleń zalecił Sądowi Rejonowemu
przeprowadzenie dowodów z dokumentów, dowodów osobowych, jakie uzna za
celowe. Stwierdził też, że rozważenia wymaga zasięgnięcie wiadomości
specjalnych na okoliczność metod dojenia, jakości i ilości podawanej paszy, ilości i
jakości mleka dawanego przez krowy oraz przypadków „upadków” krów i cieląt.
Odnosząc się do pozostałych zarzutów wskazanych w wypowiedzeniu umowy o
pracę Sąd drugiej instancji podkreślił, że nie doszło do ocenienia zasadności
przyczyny rozwiązania stosunku pracy, polegającej na odmowie przyjęcia zakresu
czynności i obowiązków. Konkludował, że należy tą okoliczność zweryfikować z
punktu widzenia warunku konkretności i prawdziwości. W zakresie absencji
chorobowej zalecił ustalenie jak często powód korzystał ze zwolnień lekarskich
(poza wskazanym w wypowiedzeniu okresem), kto go zastępował w okresach innej
nieobecności oraz czy nieobecność powoda naruszała istotne interesy pracodawcy.
Wyrok Sadu Okręgowego z dnia 13 maja 2014 r. został zaskarżony
zażaleniem przez pozwanego. Pracodawca zarzucił obrazę przepisu postępowania,
mającą wpływ na treści wyroku, to jest art. 386 § 4 k.p.c., przez jego niewłaściwe
zastosowanie i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego
rozpoznania. W uzasadnieniu środka odwoławczego skarżący podkreślił, że
wspomniany przepis daje podstawę do kasatoryjnego rozstrzygnięcia jedynie w
4
wypadku nierozpoznania istoty sprawy lub nieprzeprowadzenia postępowania
dowodowego w całości, co w przedmiotowej sprawie nie miało miejsca.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zażalenie jest zasadne. Konkluzja ta wynika z zestawienia wywodów
zawartych w uzasadnieniu wyroku Sądu odwoławczego i treści art. 386 § 4 k.p.c.
Po dokonaniu tego zabiegu staje się jasne, że Sąd pierwszej instancji rozpoznał
istotę sprawy (rozstrzygnął żądanie powoda o przywrócenie do pracy i uzasadnił
swoje stanowisko), a wydanie wyroku nie wymaga przeprowadzenia postępowania
dowodowego w całości (wynika to z tego, że Sąd pierwszej instancji na istotne dla
rozstrzygnięcia okoliczności przesłuchał świadków, strony oraz zgromadził
stosowane dokumenty). Charakterystyczne jest, że również Sąd drugiej instancji,
powołując się na art. 386 § 4 k.p.c., nie posłużył się w uzasadnieniu określeniami
normatywnymi dającymi podstawę do uchylenia wyroku i przekazania sprawy do
ponownego rozpoznania. Spostrzeżenie to uwiarygadnia potrzebę uwzględnienia
zażalenia pozwanego i uchylenia wyroku Sądu Okręgowego w S. Niemniej,
wyjaśnienie stanowiska Sądu Najwyższego wymaga przeprowadzenia analizy
przepisu art. 386 § 4 k.p.c., gdyż to na nim pozwany oparł zgłoszony zarzut.
Rozważania wypada rozpocząć od podkreślenia, że postępowanie przed
sądem drugiej instancji - ze względu na przyjęty model apelacji pełnej - stanowi
kontynuację postępowania pierwszoinstancyjnego, sąd odwoławczy jest zatem
sądem merytorycznym i powinien dokonać własnych ustaleń faktycznych i na ich
podstawie ocenić zasadność powództwa. Nie może więc ograniczyć się - inaczej
niż w systemie rewizyjnym - jedynie do skontrolowania prawidłowości orzeczenia
sądu pierwszej instancji. Na sądzie odwoławczym spoczywa, podobnie jak na
sądzie pierwszej instancji, obowiązek wskazania w uzasadnieniu wyroku podstawy
faktycznej rozstrzygnięcia, a więc ustalenia faktów, które uznał za udowodnione,
dowodów, na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił
wiarygodności i mocy dowodowej, oraz wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku z
przytoczeniem przepisów prawa. Sąd Okręgowy w S. uchylił się od wskazanego
obowiązku. Ograniczył się, wbrew modelowi apelacji pełnej, do przyjęcia postawy
5
kasatoryjnej. W tym duchu twierdził, że ocena zasadności wypowiedzenia umowy o
pracę jest przedwczesna, gdyż zgromadzony materiał dowodowy nie dawał
podstawy do poczynienia ustaleń faktycznych. Obrana orientacja procesowa nie
licuje z obowiązującym prawem. Przepisy zawarte w art. 385 k.p.c. i art. 386 k.p.c.
stanowią normatywną projekcję przyjętego przez ustawodawcę wzorca
procesowego. Wiodącą dla sądu drugiej instancji wytyczną postępowania jest
dokonanie merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy - oddalenia apelacji albo zmiany
zaskarżonego wyroku i orzeczenia co do istoty sprawy. Może być ono poprzedzone
przeprowadzeniem własnego postępowania dowodowego. Oznacza to, że przepis
art. 386 § 4 k.p.c. ma charakter normy szczegółowej. Zgodnie z dyrektywą
exceptiones non sunt excendendae nie może być rozszerzająco interpretowany.
Następstwem przyjęcia tego rodzaju opcji interpretacyjnej jest konstatacja o
enumeratywnym wskazaniu przypadków, w których może dojść do uchylenia
wyroku sądu pierwszej instancji i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.
Wskazany kierunek wykładni zyskuje na doniosłości, gdy uwzględni się
znaczenie pojęć „istota sprawy” i „przeprowadzenie postępowania dowodowego w
całości”. Pewne jest, że pierwsze określenie nawiązuje do kwalifikowanej postaci
naruszenia prawa materialnego. Uchybienie nierozpoznania istoty sprawy polega
na zaniechaniu zbadania materialnej podstawy żądania pozwu albo pominięciu
merytorycznych zarzutów pozwanego. Oznacza to niewyjaśnienie i pozostawienie
poza oceną okoliczności faktycznych, stanowiących przesłanki zastosowania normy
prawa materialnego, będącej podstawą roszczenia (wyroki Sądu Najwyższego z
dnia 23 września 1998 r., II CKN 897/97, OSNC 1999 nr 1, poz. 22; z dnia 9
stycznia 2001 r., I PKN 642/00, OSNAPiUS 2002 nr 17, poz. 409, z dnia 5 lutego
2002 r., I PKN 845/00, OSNP 2004 nr 3, poz. 46; z dnia 12 lutego 2002 r., I CKN
486/00, OSP 2003 nr 3, poz. 36; z dnia 25 listopada 2003 r., II CK 293/02, Lex
Polonica nr 405129; z dnia 24 marca 2004 r., I CK 505/03 Monitor Spółdzielczy
2006 nr 6, s. 45 oraz z dnia 16 czerwca 2011 r., I UK 15/11, OSNP 2012 nr 15-16,
poz. 199; zob. też T. Wiśniewski, W kwestii właściwej interpretacji art. 378 § 2
k.p.c., Przegląd Sądowy 1997 nr 4, s. 35 i n.). W wyroku Sądu Najwyższego z dnia
26 stycznia 2011 r., IV CSK 299/10, LEX nr 784969 wyjaśniono, że pojęcie „istota
sprawy”, o którym mowa w art. 386 § 4 k.p.c., dotyczy jej aspektu
6
materialnoprawnego i zachodzi w sytuacji, gdy sąd nie zbadał podstawy
materialnoprawnej dochodzonych roszczeń, jak też skierowanych przeciwko nim
zarzutów merytorycznych, tj. nie odniósł się do tego, co jest przedmiotem sprawy
uznając, że nie jest to konieczne z uwagi na istnienie przesłanek
materialnoprawnych, czy procesowych unicestwiających dochodzone roszczenie.
W wyroku z dnia 12 stycznia 2012 r., II CSK 274/11, LEX nr 1110971 uznano, że
nierozpoznanie istoty sprawy dotyczy niezbadania roszczenia będącego podstawą
powództwa, jak również zarzutu przedawnienia lub potrącenia. W postanowieniu
Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2011 r., III CSK 330/10, LEX nr 885041
przyjęto natomiast, że w omawianym pojęciu nie chodzi o niedokładności
postępowania, polegające na tym, że sąd pierwszej instancji nie wziął pod rozwagę
wszystkich dowodów, które mogły służyć do należytego rozpoznania sprawy lub nie
rozpatrzył wszystkich okoliczności. W uzasadnieniu wyroku z dnia 12 listopada
2007 r., I PK 140/07, OSNP 2009 nr 1-2, poz. 2 Sąd Najwyższy wyjaśnił z kolei, że
rozpoznanie istoty sprawy ma miejsca wówczas, gdy rozstrzygnięcie sądu
pierwszej instancji nie opiera się na przesłance procesowej lub materialnoprawnej
unicestwiającej, lecz wynika z merytorycznej oceny zasadności powództwa w
świetle przepisów prawa materialnego.
Przeprowadzony przegląd orzecznictwa uświadamia, że w rozpoznawanej
przez Sąd Okręgowy w S. sprawie nie doszło do „nierozpoznania przez sąd
pierwszej instancji istoty sprawy”. Nie można również zasadnie twierdzić, że w
sytuacji, gdy sąd pierwszej instancji przeprowadził postępowanie dowodowe
(przesłuchał świadków i strony oraz ocenił dokumenty), zachodziła procesowa
konieczność uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania, z
uwagi na potrzebę zrealizowania postępowania dowodowego w całości. Kierując
się wykładnią językową, jest pewne, że sąd odwoławczy nabywa uprawnienia
kasatoryjne wyłącznie wówczas, gdy w sprawie w ogóle nie przeprowadzono
postępowania dowodowego. Interpretacja ta jest zrozumiała, gdy za priorytet uzna
się zasady procesowe szybkości postępowania i koncentracji materiału
dowodowego.
Niezależnie od wskazanych argumentów należy podkreślić, że przepis
art. 386 § 4 k.p.c. nie statuuje obowiązku, a jedynie możliwość rozstrzygnięcia
7
kasatoryjnego (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 9 lipca 2009 r., II PK 311/08, LEX
nr 533041; z dnia 5 lutego 2002 r., I PKN 845/00, OSNP 2004 nr 3, poz. 46; z dnia
13 listopada 2002 r., I CKN 1149/00, LEX nr 75293.). Nie można również pominąć,
że praktyka sądów polegająca na korzystaniu z przepisu art. 386 § 4 k.p.c. z uwagi
na niewyjaśnienie przez sąd pierwszej instancji w dostatecznym stopniu stanu
faktycznego sprawy pozostaje w opozycji do kontradyktoryjnego modelu
postępowania sądowego. Przewiduje on dla sądu ograniczoną rolę, która skupia się
na organizacyjnej stronie procesu oraz na wydaniu werdyktu. Aspekt merytoryczny,
związany z udowadnianiem swoich racji, przeniesiony został na strony. Oczywiście
nie znaczy to, że w trakcie procedowania nad roszczeniem zgładzonym przez
pracownika nie istnieją powody do złagodzenia mechanizmu kontradyktoryjnego.
Uzasadnienia odstępstw należy poszukiwać w faktycznej nierówności zachodzącej
między pracownikiem i pracodawcą. Dlatego nie jest pozbawione racji twierdzenie,
że całokształt regulacji dotyczącej postępowania w sprawach z zakresu prawa
pracy, nakłada niekiedy na sąd obowiązek przejawiania aktywności w celu
wyjaśnienia prawdziwego stanu faktycznego. Dotyczy to jednak sytuacji
wyjątkowych. W modelowym procesie ciężar wykazania faktów istotnych dla
rozstrzygnięcia spoczywa na stronach. Rolą sądu jest dążenie to umożliwić. Służą
temu konstrukcje wstępnego badania sprawy, czynności wyjaśniających,
obowiązku pouczenia pracownika o roszczeniach wynikających z przytoczonych
przez niego faktów (art. 477 zdanie drugie k.p.c.). Fałszywe jest jednak założenie,
że przepis art. 386 § 4 k.p.c. spełnia tożsamą funkcję. Stanowisko to jest oczywiste
już z tego powodu, że naruszenie przez sąd pierwszej instancji art. 232 zdanie
drugie k.p.c. może mieć miejsce tylko wyjątkowo, jeżeli z materiałów sprawy
wynika, że dopuszczenie z urzędu dowodów było szczególnie uzasadnione lub
oczywiste (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 2011 r., I PK 152/10, LEX
nr 738395.). Dodatkowo nie można pominąć, że podstawą kontradyktoryjnego
procesu cywilnego jest zasada równouprawnienia jego stron. Poszukiwanie przez
sąd z urzędu za stronę okoliczności przemawiających za jej stanowiskiem stanowi
w istocie wyręczanie jej w obowiązkach procesowych, przez co sąd naraża się na
uzasadniony zarzut nierównego traktowania uczestników postępowania (wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 12 marca 2010 r., II UK 286/09, OSNP 2011 nr 17–18,
8
poz. 237). Konstatacja ta ma szczególne znaczenie w sprawach dotyczących
rozwiązania stosunku pracy. W orzecznictwie podkreśla się bowiem, że to
pracodawca ma obowiązek wykazania przyczyny uzasadniającej zakończenie
zatrudnienia (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 1977 r., I PRN 17/77,
OSNCP 1977 nr 9, poz. 172; z dnia 6 lutego 1997 r., I PKN 68/96, OSNAPiUS 1997
nr 18, poz. 339; uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 15
października 2008 r., III PZP 1/08, OSNP 2009 nr 9–10, poz. 113).
Analiza argumentacji, która doprowadziła do wydania zaskarżonego wyroku,
pozwala na dwie jednoznaczne konkluzje. Po pierwsze, nie zachodziły przesłanki
wymienione w art. 386 § 4 k.p.c. (co autoryzuje zasadność zarzutu niewłaściwego
zastosowania przepisu), po drugie, intencją Sądu Okręgowego było wymuszenie na
Sądzie Rejonowym przeprowadzenia szerokiego postępowania dowodowego, które
nie znajdowało odzwierciedlenia we wnioskach stron (co daje podstawę do
uznania, że doszło do błędnej wykładni art. 386 § 4 k.p.c., polegającej na
przypisaniu mu właściwości, których nie posiada).
Dlatego Sąd Najwyższy na podstawie art. 3941
§ 3 w związku z art. 39815
§ 1
k.p.c. orzekł jak w sentencji.