Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I UK 120/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 20 listopada 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Romualda Spyt (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Zbigniew Hajn
SSA Szczepaniak - Cicha
w sprawie z odwołania D. S.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
o jednorazowe odszkodowanie i zasiłek chorobowy,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 20 listopada 2014 r.,
skargi kasacyjnej ubezpieczonej od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w B.
z dnia 21 marca 2013 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi
Okręgowemu w B. do ponownego rozpoznania i orzeczenia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy wyrokiem z dnia 28 grudnia 2012 r. oddalił odwołanie
ubezpieczonej D. S. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z dnia 16
2
sierpnia 2012 r. odmawiającej prawa do jednorazowego odszkodowania z tytułu
wypadku przy pracy.
Sąd pierwszej instancji ustalił, że ubezpieczona D. S. jest zatrudniona w
Niepublicznej Szkole […]. W dniu 16 czerwca 2012 r. ubezpieczona przyszła do
pracy na godzinę 800
. O tej porze zaczynały się egzaminy końcowe na kierunku
technik usług kosmetycznych, które zakończyły się około godziny 1100
.
Ubezpieczona zebrała prace, zgłosiła w sekretariacie szkoły zakończenie
egzaminów, oddała dziennik i zabrała prace do poprawy do domu, zatem
definitywnie skończyła tego dnia pracę i udała się do domu. Podczas opuszczania
szkoły, na schodach należących bezpośrednio do budynku szkoły, którymi
wychodzi się na boisko i do ogródka, poślizgnęła się. Ubezpieczona w związku z
wypadkiem doznała skręcenia lewego stawu skokowego i przebywała na
zwolnieniu lekarskim od dnia 17 czerwca 2012 r. do 31 lipca 2012 r.
Ustalając powyższy stan faktyczny, Sąd Rejonowy przyjął, że odwołanie
ubezpieczonej nie zasługuje na uwzględnienie. Sąd wskazał, że ubezpieczona
opuściła miejsce świadczenia pracy, którym jest budynek szkoły. Jak sama
przyznała, zakończyła tego dnia definitywnie świadczenie pracy i udała się do
domu. W chwili zdarzenia nie wykonywała już żadnych czynności związanych z
pracą, wobec powyższego nie spełniła pierwszych dwóch przesłanek z art. 3
ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu
wypadków przy pracy i chorób zawodowych (jednolity tekst: Dz.U. z 2009 r. Nr 167,
poz. 1322 ze zm. – dalej jako ustawa wypadkowa). Ponadto nie pozostawała już w
dyspozycji pracodawcy. Zwykła fizyczna obecność na terenie zakładu nie jest
wystarczającą przesłanką dyspozycyjności, gdyż jej warunkiem jest gotowość
pracownika do pracy - możliwość świadczenia pracy. Ubezpieczona zakończyła już
pracę, a więc jej nie wykonywała w momencie zaistnienia zdarzenia.
Mając na uwadze art. 3 ustawy wypadkowej, Sąd przyjął, że wypadek,
któremu uległa D. S., był wypadkiem w drodze z pracy, natomiast zgodnie z art. 11
tej ustawy, ubezpieczonemu przysługuje jednorazowe odszkodowanie tylko z tytułu
wypadku przy pracy lub choroby zawodowej.
Sąd Okręgowy w B. wyrokiem z dnia 21 marca 2013 r. oddalił apelację
ubezpieczonej od powyższego wyroku.
3
Sąd uznał, że wypadek, któremu uległa ubezpieczona, nie zdarzył się
podczas lub w związku z wykonywaniem przez ubezpieczoną zwykłych czynności
lub poleceń przełożonych ani też podczas lub w związku z wykonywaniem przez
ubezpieczoną czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia. Stwierdził, że
posłużenie się dyrektywami wykładni językowej prowadzi do wniosku, iż art. 3 ust. 1
pkt 3 ustawy wypadkowej dotyczy „tylko takiego przestrzenno-czasowego związku
zdarzenia z pracą, który wyraża się w tym, że pracownik w czasie tego zdarzenia
był w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku
wynikającego ze stosunku pracy. Z wykładni tej wynika, że pracownik w sytuacji
faktycznej takiej, jak ubezpieczona w niniejszej sprawie, nie spełnia tego
wymagania”.
Sąd podkreślił, że w przeciwieństwie do przepisów art. 3 ust. 1 pkt 1 i 2
ustawy wypadkowej, art. 3 ust. 1 pkt 3 nie używa określenia „w związku”, lecz
wyłącznie „w czasie” pozostawania w dyspozycji pracodawcy, co oznacza, że w
zasadzie niedopuszczalne jest posługiwanie się wykładnią funkcjonalną tego
ostatniego przepisu ze względu na jego kontekst. Nie jest zatem prawidłowy
pogląd, że przepis art. 3 ust. 1 pkt 3 ustawy wypadkowej zezwala na kwalifikowanie
wypadków, które zdarzyły się w drodze z domu do pracy, nawet w takich
okolicznościach, jakie miały miejsce w przedmiotowej sprawie, jako wypadków przy
pracy w rozumieniu tego przepisu. Z punktu widzenia przesłanek wymienionych w
art. 3 ust. 1 pkt 3 ustawy wypadkowej nie chodzi o pozostawanie w dyspozycji
pracodawcy w ogóle, jak to wywodziła ubezpieczona, lecz tylko w czasie
odbywania drogi między siedzibą pracodawcy a miejscem świadczenia pracy.
Zdaniem Sądu Okręgowego, czynności polegające na przemieszczaniu się
pomiędzy schodami wyjściowymi ze szkoły a bramą wyjściową przez ubezpieczoną
D. S. nie wyczerpują aktualnego brzmienia definicji legalnej wypadku przy pracy w
świetle obowiązujących przepisów ustawy wypadkowej.
Odwołująca się zaskarżyła ten wyrok skargą kasacyjną w całości, zarzucając
mu rażące naruszenie prawa materialnego: art. 3 ust. 1 pkt 1 ustawy wypadkowej,
przez jego niewłaściwą wykładnię i w konsekwencji niewłaściwe zastosowanie,
polegające na przyjęciu, że wypadek, któremu uległa ubezpieczona na terenie
zakładu pracy, opuszczając tenże zakład po zakończeniu samego procesu pracy,
4
nie stanowi wypadku przy pracy, lecz wypadek w drodze z pracy, podczas gdy
opuszczając zakład pracy ubezpieczona znajdowała się w sferze interesów
pracodawcy, wykonując „zwykłe czynności” zmierzające do realizacji zadań
pracodawcy, termin bowiem „zwykłych czynności” obejmuje zarówno czynności
wchodzące w skład samego procesu pracy, jak i związane z przygotowaniem i
zakończeniem pracy, zatem wypadek, któremu uległa ubezpieczona stanowi
wypadek przy pracy.
W uzasadnieniu skarżąca, przywołując orzecznictwo Sądu Najwyższego,
podniosła, że „doznała wypadku przy pracy, albowiem opuszczanie przez nią
miejsca pracy bezpośrednio po zakończeniu samego procesu pracy, stanowiło
wykonywanie przez ubezpieczoną zwykłych czynności i jej pozostawanie w sferze
interesów pracodawcy. Niewątpliwie czynności przekroczenia przez ubezpieczoną
bramy szkoły przed rozpoczęciem wykonywania pracy, jak i pozostawanie na
terenie szkoły w czasie jej wykonywania, a także opuszczanie terenu szkoły
bezpośrednio po zakończeniu wykonywania pracy stanowią zwykłe czynności
wykonywane przez pracownika w celu realizacji zobowiązania wynikającego ze
stosunku pracy, w trakcie których ubezpieczony jest chroniony na podstawie
przepisów o ubezpieczeniu wypadkowym. Ulegnięcie zatem - w trakcie
wykonywania tychże czynności - wypadkowi stanowi wypadek przy pracy,
uzasadniający przyznanie ubezpieczonej jednorazowego odszkodowania i zasiłku
chorobowego w oparciu o przepisy tzw. ustawy wypadkowej”.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna jest uzasadniona ze względu na przyjętą w zaskarżonym
wyroku niewłaściwą wykładnię art. 3 ust. 1 pkt 1 ustawy wypadkowej.
W myśl art. 3 ust. 1 ustawy wypadkowej, zdarzenia będące wypadkiem przy
pracy zostały zdefiniowane przy pomocy czterech elementów: 1) nagłości,
2) przyczyny zewnętrznej, 3) związku z pracą oraz 4) skutku w postaci urazu lub
śmierci pracownika. Natomiast zgodnie z art. 57b ust. 1 ustawy o emeryturach i
rentach z FUS, wypadek w drodze do lub z pracy to nagłe zdarzenie wywołane
przyczyną zewnętrzną, które nastąpiło w drodze do lub z miejsca wykonywania
5
zatrudnienia lub innej działalności stanowiącej tytuł ubezpieczenia rentowego, jeżeli
droga ta była najkrótsza i nie została przerwana; przy czym uważa się, że wypadek
nastąpił w drodze do pracy lub z pracy, mimo że droga została przerwana, jeżeli
przerwa była życiowo uzasadniona i jej czas nie przekraczał granic potrzeby, a
także wówczas, gdy droga, nie będąc drogą najkrótszą, była dla ubezpieczonego,
ze względów komunikacyjnych, najdogodniejsza.
W uchwale z dnia 7 lutego 2013 r., III UZP 6/12 (OSNP 2013 nr 13-14,
poz. 158) Sąd Najwyższy podkreślił, że wytyczenia granicy pomiędzy drogą do (lub
z) pracy a miejscem pracy (i w konsekwencji tego - stosownej kwalifikacji zdarzenia
jako wypadku w drodze albo przy pracy oraz objęcia ochroną w ramach
ubezpieczenia wypadkowego lub rentowego) dokonywać należy w oparciu o
kryterium przestrzenne (gdzie doszło do zdarzenia). Natomiast kryterium
funkcjonalne - charakter czynności, podczas których nastąpiło dane zdarzenie i ich
związek z pracą (okoliczności wskazane w art. 3 ust. 1 pkt 1-3 ustawy wypadkowej)
- służy (i to w drugiej kolejności) do oceny, czy dane zdarzenie ma charakter
wypadku przy pracy. W uchwale trafnie podkreślono, że za stosowaniem kryterium
przestrzennego przemawia specyfika ubezpieczenia wypadkowego; pracodawca
odpowiada za szkody, które poniósł pracownik w związku z wykonywaniem pracy,
co obejmuje także przebywanie w sferze interesów pracodawcy w celu
wykonywania czynności zmierzających do realizacji zadań pracodawcy, do których
pracownik zobowiązał się w umowie o pracę (por. także wyrok Sądu Najwyższego z
dnia 7 sierpnia 1997 r., II UKN 245/97, OSNAPiUS 1998 nr 12, poz. 370).
Znaczenie ma więc to, że pracownik znajduje się już (jeszcze) na terenie zakładu
pracy. Zgodnie bowiem z art. 207 k.p., podstawowym obowiązkiem pracodawcy jest
odpowiedzialność za stan bezpieczeństwa i higieny pracy w zakładzie pracy, a nie
tylko w miejscu wykonywania czynności przez danego pracownika. Szczegółowe
przepisy w tej kwestii zawiera rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z
dnia 26 września 1997 r. w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny
pracy (jednolity tekst: Dz.U. z 2003 r. Nr 169, poz. 1650). Określa ono ogólnie
obowiązujące zasady bezpieczeństwa i higieny pracy w zakładach pracy, w
szczególności dotyczące obiektów budowlanych, pomieszczeń pracy i terenu
zakładów pracy (ten ostatni definiując jako przestrzeń wraz z obiektami
6
budowlanymi, będącą w dyspozycji pracodawcy, w której pracodawca organizuje
miejsca pracy). Jest to zatem pojęcie szersze niż miejsce pracy (tzn. miejsce
wyznaczone przez pracodawcę, do którego pracownik ma dostęp w związku z
wykonywaniem pracy) oraz stanowisko pracy (tzn. przestrzeń pracy, wraz z
wyposażeniem w środki i przedmioty pracy, w której pracownik lub zespół
pracowników wykonuje pracę). Przyjęcie kryterium przestrzennego rozumianego
jako teren zakładu pracy pozwala w sensie terytorialnym na jednoznaczne
rozgraniczenie wypadków w drodze do lub z pracy oraz wypadków przy pracy.
Biorąc w dalszej kolejności pod uwagę charakter czynności, podczas których
nastąpiło dane zdarzenie, istotne znaczenie ma ich związek z prawnie i życiowo
uzasadnioną istotą stosunku pracy. Nie chodzi zatem wyłącznie o czynności
pozostające w bezpośrednim związku z wykonywaniem pracy, ale także o życiowo
normalne czynności towarzyszące świadczeniu pracy. Do nich zaś należy
pokonanie przestrzeni - od wejścia na teren zakładu pracy do miejsca wykonywania
pracy, jak też z odwrotnie - od miejsca wykonywania pracy do wyjścia z zakładu
pracy. Aktualny pozostaje pogląd wyrażony w uzasadnieniu uchwały Sądu
Najwyższego z dnia 19 września 1979 r., III PZP 7/79 (OSNCP 1980 nr 3, poz. 43,
z glosami aprobującymi J. Zycha, OSPiKA 1980 nr 10, poz. 191 i M. Włodarczyk,
OSPiKA 1980 nr 12, poz. 221), zgodnie z którym w pojęciu „wykonywania zwykłych
czynności” mieszczą się również takie czynności jak dojście pracownika do
stanowiska pracy, czynności poprzedzające i następujące po czynnościach
produkcyjnych oraz inne czynności podejmowane przez pracownika w miejscu
pracy, które nie są wprawdzie skierowane bezpośrednio na wykonywanie pracy,
lecz służą pośrednio wypełnieniu obowiązków pracowniczych i są usprawiedliwione
faktem przebywania pracownika w zakładzie pracy. Należą do nich przebranie się
w ubiór roboczy, ochronny, a nawet pozostawienie garderoby w szatni, spożycie
posiłku, udanie się do biura celem załatwienia spraw administracyjnych itp. Są to
czynności niemające bezpośredniego związku z wykonywaniem pracy, ale które są
prawnie i życiowo uzasadnione istotą stosunku pracy.
Podsumowując, z orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika jednolity pogląd,
że droga do pracy rozpoczyna się z chwilą opuszczenia przez pracownika
mieszkania (zamknięcia drzwi domu) i kończy się na granicy terenu władztwa
7
zakładu pracy, natomiast droga z pracy do domu rozpoczyna się po przekroczeniu
bramy zakładu pracy i wiedzie do progu domu (mieszkania) pracownika (por. także
wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 9 grudnia 1994 r., II URN 40/94, OSNAPiUS
1995 nr 9 poz. 113; z dnia 24 stycznia 1997 r., II UKN 57/96, OSNAPiUS 1997 nr
18, poz. 347; z dnia 7 sierpnia 1997 r., II UKN 245/97, OSNAPiUS 1998 nr 12,
poz. 370; z dnia 22 stycznia 1998 r., II UKN 462/97, OSNAPiUS 1999 nr 1, poz.
23). Za wypadki przy pracy można uznać takie zdarzenia, które pozostają z nią w
związku miejscowym, czasowym bądź funkcjonalnym. Czynność zaś
przemieszczania się pracownika do wyjścia z zakładu pracy, po zakończeniu
wykonywania obowiązków pracowniczych, pozostaje w związku miejscowym,
czasowym i funkcjonalnym z wykonywaniem przez niego zwykłych czynności
pracowniczych.
Mając na uwadze powyższe Sąd Najwyższy na mocy art. 39815
§ 1 k.p.c.
orzekł jak w sentencji. O kosztach postępowania kasacyjnego rozstrzygnięto po
myśli art. 108 § 2 k.p.c. w związku z art. 39821
k.p.c.