Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CSK 307/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 26 listopada 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Katarzyna Tyczka-Rote (przewodniczący)
SSN Grzegorz Misiurek
SSN Barbara Myszka (sprawozdawca)
Protokolant Bożena Kowalska
w sprawie z powództwa G. K., A. K. i K. K.
przeciwko Powszechnemu Zakładowi Ubezpieczeń S.A. w W.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej
w dniu 26 listopada 2014 r.,
skargi kasacyjnej powodów G. K. i A. K.
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 4 kwietnia 2013 r.,
1. oddala skargę kasacyjną,
2. nie obciąża powodów kosztami postępowania kasacyjnego
poniesionymi przez stronę pozwaną.
2
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy w K., po rozpoznaniu sprawy z powództwa G. K., A. K. i K. K.
przeciwko Powszechnemu Zakładowi Ubezpieczeń S.A. w W., wyrokiem z dnia 22
listopada 2012 r. zasądził od pozwanego na rzecz G. K. kwotę 148 900 zł, na rzecz
A. K. kwotę 150.000 zł i na rzecz K. K. kwotę 50.000 zł z ustawowymi odsetkami od
dnia 11 lutego 2012 r., umorzył postępowanie odnośnie do kwoty 9.217,50 zł,
natomiast dalej idące powództwo oddalił. Ustalił, że w dniu 4 lipca 2010 r. w
wypadku komunikacyjnym ponieśli śmierć: kierująca samochodem marki Skoda
córka G. i A. K., a siostra K. K., A. K. – S., będąca w dziewiątym miesiącu ciąży, jej
mąż J. S. oraz szwagier R. D., a ponadto z powodu odklejenia się łożyska doszło
do obumarcia płodu. Wypadek spowodował kierujący samochodem marki Peugeot
J. S., który doprowadził do czołowego zderzenia z jadącym z naprzeciwka
samochodem Skoda, za co został skazany prawomocnym wyrokiem wydanym
w postępowaniu karnym.
A. K. – S. w dniu 30 czerwca 2008 r. ukończyła studia na wydziale filologii
romańskiej Uniwersytetu Jagiellońskiego i uzyskała kwalifikacje pedagogiczne do
pracy w zawodzie nauczyciela, po czym rozpoczęła studia doktoranckie. W 2007 r.
rozpoczęła z kolei studia II stopnia na wydziale filologii hiszpańskiej. Po ukończeniu
pierwszego kierunku studiów podjęła pracę. Początkowo otrzymywała
wynagrodzenie w kwocie 1.397 zł, a z dniem 5 października 2009 r. została
zatrudniona w H. P. sp. z o.o., gdzie pracowała do chwili śmierci i pobierała
wynagrodzenie w kwocie 4 500 zł. Miała bardzo dobre relacje z rodzicami,
sfinansowała im wycieczkę do Rzymu, partycypowała w kosztach remontu domu, a
przy okazji odwiedzin każdorazowo przywoziła upominki.
Krótko po ślubie okazało się, że A. K. – S. jest w ciąży, spodziewała się córki,
dla której wybrała imię Z. Cieszyła się na narodziny dziecka; przed wypadkiem
przygotowała całą wyprawkę. Była osobą pogodną i lubianą przez całą rodzinę.
Planowała, że w przyszłości założy prywatną szkołę nauki języków obcych w J. i
będzie wsparciem dla rodziców.
3
Po śmierci córki G. K. leczyła się i zażywała leki psychotropowe; nadal
pozostaje pod opieką psychiatry. Nie radziła sobie w pracy na dotychczasowym
stanowisku, w związku z czym pracodawca skierował ją do innych, prostszych
zajęć. Obecnie pracuje i pobiera wynagrodzenie w kwocie 1.599 zł. Powód również
bardzo przeżył śmierć córki, stał się nerwowy, miał problemy w pracy i często pił
alkohol. Obecnie pracuje jako pomocnik masarza i otrzymuje wynagrodzenie w
kwocie 1 320 zł. Ze względu na stan zdrowia rodziców córka K. przerwała studia na
drugim kierunku i wróciła z K. do J. Podjęła pracę w marketingu, a drugi kierunek
studiów ukończyła zaocznie. Pracuje na stanowisku starszego referenta i tytułem
wynagrodzenia otrzymuje kwotę 1.662 zł.
Na grobie A. K. – S. rodzice postawili nagrobek, na którym umieścili też imię
nienarodzonej wnuczki Z.
Pozwany dobrowolnie wypłacił powódce G. K. kwotę 15.000 zł z tytułu
odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej, kwotę 45.000 zł z tytułu
zadośćuczynienia, kwotę 11.978,80 zł z tytułu kosztów pogrzebu i kwotę 9.000 zł
z tytułu kosztów nagrobka. Powodowi wypłacił kwotę 40.000 zł z tytułu
zadośćuczynienia oraz kwotę 10.000 zł z tytułu odszkodowania za pogorszenie
sytuacji życiowej, a powódce K. K. kwotę 30.000 zł z tytułu zadośćuczynienia.
Sąd Okręgowy uznał, że wskutek śmierci A. K. – S. doszło do znacznego
pogorszenia sytuacji życiowej jej rodziców oraz że należne im na podstawie art.
446 § 3 k.c. odszkodowanie powinno wynosić po 100.000 zł. Po uwzględnieniu
kwot wypłaconych zasądził na rzecz G. K. kwotę 85.000 zł, a na rzecz powoda
kwotę 90.000 zł. Uznał natomiast, że nie ma podstaw do przyznania
odszkodowania powódce K. K.
Oceniając zasadność żądania zadośćuczynienia przewidzianego w art. 446
§ 4 k.c., Sąd Okręgowy stanął na stanowisku, że przepis ten nie pozwala na
przyznanie zadośćuczynienia w związku ze śmiercią nienarodzonej wnuczki
i siostrzenicy, ponieważ uprawnienia dziecka poczętego mają znaczenie, jeżeli
urodzi się ono żywe. Oceniając wysokość zadośćuczynienia z tytułu śmierci A. K. –
S., Sąd miał jednak na względzie okoliczność, że na skutek wypadku doszło do
obumarcia płodu, co niewątpliwie miało wpływ na poczucie krzywdy i rozmiar
4
cierpienia powodów. Za odpowiednią sumę zadośćuczynienia dla rodziców uznał
kwoty po 100 000 zł, a dla siostry K. kwotę 80.000 zł, w związku z czym – po
uwzględnieniu kwot już wypłaconych – zasądził na rzecz G. K. kwotę 55.000 zł, na
rzecz powoda kwotę 60.000 zł, a na rzecz K. K. kwotę 50.000 zł.
Sąd uwzględnił też żądanie kwoty 8.900 zł dochodzonej z tytułu kosztów
nagrobka, którego koszt wyniósł 17.900 zł, natomiast powództwo o rentę oddalił,
uznając, że na zmarłej nie ciążył obowiązek alimentacyjny wobec rodziców, którzy
byli w stanie utrzymać się samodzielnie.
Wyrok Sądu Okręgowego zaskarżyły obie strony. Powodowie domagali się
jego zmiany w części oddalającej powództwo przez zasądzenie na rzecz G. K.
kwoty 615.000 zł, na rzecz A. K. kwoty 600.000 zł, a na rzecz K. K. kwoty 700.000
zł z odsetkami, a pozwany – w części zasądzającej łącznie kwotę 348.000 zł.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 4 kwietnia 2013 r. oddalił obie apelacje,
aprobując ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji oraz ich ocenę prawną.
Stwierdził, że powodom nie przysługuje odrębne zadośćuczynienie za krzywdę w
związku z obumarciem mającego się urodzić dziecka ich córki i siostry, ponieważ w
świetle art. 8 i 9 k.c. decydujące znaczenie dla skutków cywilnoprawnych ma fakt
urodzenia się dziecka. Okoliczność, że z powodu wypadku nie doszło do urodzenia
wyczekiwanego dziecka został natomiast uwzględniony przy określaniu wysokości
zadośćuczynienia za krzywdę związaną ze śmiercią A. K. – S.
W skardze kasacyjnej od wyroku Sądu Apelacyjnego powodowie, powołując
się na podstawę określoną w art. 3983
§ 1 pkt 1 k.p.c., wnieśli o jego uchylenie
w części oddalającej ich apelację i orzeczenie co do istoty sprawy przez
zasądzenie od pozwanego na rzecz G. K. kwoty 200.000 zł z tytułu
zadośćuczynienia za krzywdę związaną ze śmiercią wnuczki oraz kwoty 100.000 zł
za krzywdę związaną ze śmiercią córki, na rzecz A. K. kwoty 200.000 zł tytułem
zadośćuczynienia za krzywdę związaną ze śmiercią wnuczki oraz kwoty 100.000 zł
za krzywdę w związku ze śmiercią córki, i na rzecz K. K. kwoty 200.000 zł tytułem
zadośćuczynienia w związku ze śmiercią siostrzenicy oraz kwoty 200.000 zł za
krzywdę związaną ze śmiercią siostry, ewentualnie przekazanie sprawy w tym
zakresie do ponownego rozpoznania. Skarżący zarzucili Sądowi Apelacyjnemu
5
naruszenie art. 446 § 4 k.c. przez przyjęcie, że kwoty zasądzone tytułem
zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w związku ze śmiercią A. K. – S. są
odpowiednie do rozmiaru krzywdy i niezastosowanie tego przepisu w odniesieniu
do krzywdy doznanej w związku ze śmiercią wnuczki i siostrzenicy oraz
nieprzyznanie z tego tytułu odrębnego zadośćuczynienia.
Pismem z dnia 30 sierpnia 2013 r. K.K. cofnęła skargę kasacyjną, w związku
z czym Sąd Apelacyjny postanowieniem z dnia 5 września 2013 r. umorzył
postępowanie kasacyjne wywołane tą skargą.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Ustawą z dnia 30 maja 2008 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz
niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 116, poz. 731) w art. 446 k.c. dodano § 4,
zgodnie z którym sąd może także przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego
odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.
W orzecznictwie wyłonił się już problem, czy przepis ten zezwala na
przyznanie zadośćuczynienia na rzecz rodziców dziecka, które urodziło się martwe
w następstwie urazów spowodowanych czynem niedozwolonym. Sąd Najwyższy
w wyroku z dnia 9 marca 2012 r., I CSK 282/11 (OSNC 2012, nr 11, poz. 130)
stanął na stanowisku, że dziecko, które urodziło się martwe może być uznane za
„zmarłego” w rozumieniu art. 446 § 4 k.c. W sprawie tej powódka, będąc w 34
tygodniu ciąży, uległa wypadkowi komunikacyjnemu, w którym doznała obrażeń
i pomimo przeprowadzenia cesarskiego cięcia dziecko urodziło się martwe. Sąd
Najwyższy podkreślił, że dla właściwej wykładni art. 446 § 4 k.c. nie ma znaczenia
to, że dziecko nienarodzone nie może być uznane za poszkodowanego
w rozumieniu art. 446 § 1 k.c., ponieważ w art. 446 § 4 k.c. roszczenie
o zadośćuczynienie zostało przyznane nie poszkodowanym, lecz osobom bliskim
zmarłego. Z tego zatem względu zdolność prawna zmarłego nie jest przesłanką
powstania roszczenia o zadośćuczynienie. Wyłania się natomiast pytanie, czy
dziecko nienarodzone, będące na etapie rozwoju zapewniającym zdolność do życia
poza organizmem matki, może zostać uznane za „zmarłego” w rozumieniu art. 446
§ 4 k.c. Udzielając na to pytanie odpowiedzi twierdzącej, Sąd Najwyższy podkreślił,
że w 34 tygodniu ciąży dziecko było już zdolne do samodzielnego życia poza
6
organizmem matki, a z medycznego punktu widzenia rozdzielenie dziecka od matki
w drodze cesarskiego cięcia jest urodzeniem. Dodał, że – zgodnie z art. 38 ust. 2
ustawy z dnia 29 września 1986 r. – Prawo o aktach stanu cywilnego (jedn. tekst:
Dz. U. z 2011 r. Nr 212, poz. 1264 ze zm.), w przypadku dziecka, które urodziło się
martwe sporządza się akt urodzenia i zamieszcza się na nim adnotację „urodzenie
martwe”. Nie sporządza się natomiast aktu zgonu, w związku z czym akt urodzenia
pełni jednocześnie rolę aktu zgonu, stanowiąc m.in. podstawę do zorganizowania
dziecku pochówku.
Skład orzekający podziela pogląd Sądu Najwyższego wyrażony
w powołanym wyroku oraz argumentację przytoczoną dla jego uzasadnienia.
W niniejszej sprawie stan faktyczny jest jednak odmienny, nie doszło bowiem do
rozdzielenia dziecka od matki w drodze cesarskiego cięcia. A. K. – S. uległa
wypadkowi, będąc w 9 miesiącu ciąży, a więc w bezpośredniej bliskości czasowej
normalnego porodu. Nie ulega wątpliwości, że jej dziecko byłoby już zdolne do
samodzielnego życia, lecz nie urodziło się z powodu obrażeń doznanych na skutek
wypadku. Obrażenia te spowodowały śmierć matki oraz dziecka w łonie matki.
Podejmując problem zastosowania w tym wypadku art. 446 § 4 k.c., trzeba
uwzględnić regulacje zawarte w polskim systemie prawa, w świetle których
zarówno płód, jak i dziecko nienarodzone podlegają ochronie prawnej.
Prawo do życia stanowi wartość konstytucyjną, art. 38 Konstytucji zapewnia
bowiem każdemu człowiekowi prawną ochronę życia. Ochronę tego prawa
przewidują też postanowienia Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich
i Politycznych otwartego do podpisu w Nowym Jorku dnia 19 grudnia 1966 r. (zob.
art. 6, Dz. U. z 1977 r. Nr 38, poz. 167), Konwencji o prawach dziecka przyjętej
przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych dnia 20 listopada 1989 r.
(zob. art. 6, Dz. U. z 1991 r. Nr 120, poz. 526 ze zm.) oraz Konwencji o ochronie
praw człowieka i podstawowych wolności sporządzonej w Rzymie dnia 4 listopada
1950 r. (zob. art. 2, Dz. U. z 1993 r. Nr 61, poz. 284 ze zm.).
Zgodnie z art. 1 ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny,
ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (Dz. U.
Nr 17, poz. 78 ze zm.), prawo do życia podlega ochronie, w tym również w fazie
7
prenatalnej w granicach określonych w ustawie. Ochronę prawną dziecka
nienarodzonego zapewniają również przepisy kodeksu cywilnego. Przykładowo
można tu wskazać na art. 4461
k.c., według którego z chwilą urodzenia dziecko
może żądać naprawienia szkód doznanych przed urodzeniem czy art. 927 § 2 k.c.,
według którego dziecko w chwili otwarcia spadku już poczęte może być
spadkobiercą, jeżeli urodzi się żywe. Z kolei zgodnie z art. 182 k.r.o., dla dziecka
poczętego, lecz jeszcze nie urodzonego, ustanawia się kuratora, jeżeli jest to
potrzebne do strzeżenia przyszłych prawa dziecka. Ochronę prawa do życia w fazie
prenatalnej zabezpiecza wreszcie kodeks karny, który w art. 152 – 154 penalizuje
przerywanie ciąży z naruszeniem przepisów ustawy oraz udzielanie kobiecie
ciężarnej pomocy w takim przerwaniu ciąży lub nakłanianie jej do tego, przewidując
zaostrzone sankcje w sytuacji, w której dziecko poczęte osiągnęło zdolność do
samodzielnego życia poza organizmem matki.
W ocenie Sądu Apelacyjnego zasadniczym argumentem przeciwko
zastosowaniu w niniejszej sprawie art. 446 § 4 k.c. są przepisy art. 8 § 1 i art. 9 k.c.
Według pierwszego z nich, każdy człowiek od chwili urodzenia ma zdolność prawną,
a według drugiego, w razie urodzenia dziecka domniemywa się, że przyszło ono na
świat żywe. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, decydujące znaczenie dla skutków
cywilnoprawnych ma więc fakt urodzenia się dziecka, do czego nie doszło
z powodu wypadku.
Argument ten nie powinien jednak przesądzać kwestii zastosowania art. 446
§ 4 k.c. Zdolność prawna zmarłego – jak stwierdził już Sąd Najwyższy
w uzasadnieniu wyroku z dnia 9 marca 2012 r., I CSK 282/11 – nie jest przesłanką
powstania roszczenia o zadośćuczynienie. Problem sprowadza się natomiast do
rozstrzygnięcia kwestii, czy dziecko nienarodzone, będące na takim etapie rozwoju,
że byłoby zdolne do życia poza organizmem matki, a nie zostało rozdzielone od jej
organizmu, dlatego że z powodu obrażeń odniesionych w wypadku doszło do
śmierci zarówno matki, jak i dziecka w jej łonie, może być także uznane za
„zmarłego” w rozumieniu art. 446 § 4 k.c.
Podejmując ten problem trzeba podkreślić, że dobrem podlegającym
ochronie, którego naruszenie rodzi roszczenie o zadośćuczynienie na rzecz
8
najbliższych członków rodziny, jest naruszenie więzi rodzinnej powodujące ból,
cierpienie, poczucie pustki i krzywdy. Z punktu widzenia chronionego dobra nie ma
istotnego znaczenia okoliczność, czy na skutek obrażeń spowodowanych czynem
niedozwolonym śmierć nienarodzonego dziecka, zdolnego do życia poza
organizmem matki, nastąpiła w łonie matki, czy urodziło się ono martwe w wyniku
cesarskiego cięcia. Zarówno w jednym, jak i w drugim wypadku więź uczuciowa
łącząca osoby bliskie doznaje dotkliwego uszczerbku o porównywalnym stopniu
intensywności. Kwestią przypadku będzie natomiast to czy w konkretnych
okolicznościach mogło dojść do przeprowadzenia cesarskiego cięcia zakończonego
urodzeniem martwym, czy z braku takiej możliwości śmierć dziecka nastąpi w łonie
matki. Brak więc przekonujących argumentów, które przemawiałyby przeciwko
przyznaniu roszczenia o zadośćuczynienie przewidzianego w art. 446 § 4 k.c. tylko
z tej przyczyny, że śmierć dziecka zdolnego do samodzielnego życia nastąpiła
w łonie matki. Trzeba zatem przyjąć, że również w razie śmierci dziecka w łonie
matki, jeżeli dziecko osiągnęło już zdolność do samodzielnego życia, sąd może na
podstawie art. 446 § 4 k.c. przyznać najbliższym członkom rodziny odpowiednią
sumę zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.
Przewidziana w powołanym przepisie przesłanka bliskości i wynikającej ze
stosunku prawnorodzinnego więzi emocjonalnej między skarżącymi a ich
nienarodzoną wnuczką została w niniejszej sprawie wykazana. Z ustaleń
stanowiących podstawę zaskarżonego wyroku wynika, że skarżący z radością
i nadzieją oczekiwali narodzin wnuczki, w rozmowach używali wybranego dla niej
imienia, przeżywali bardzo śmierć nie tylko córki, lecz także nienarodzonej wnuczki,
a po jej śmierci upamiętnili miejsce pochówku, zamieszczając stosowny napis na
nagrobku.
Nie można jednak zaaprobować wywodów skarżących dotyczących
wysokości zadośćuczynienia przysługującego im w związku ze śmiercią
nienarodzonej wnuczki. Fakt, że w wypadku poniosły śmierć córka i nienarodzona
wnuczka, nie oznacza, że zadośćuczynienie powinno być ustalone w „podwójnej
wysokości” i stanowić dwukrotność kwoty, która przysługiwałaby powodom, gdyby
córka nie była w zaawansowanej ciąży. Takie uproszczone określenie wysokości
odpowiedniej sumy byłoby sprzeczne z art. 446 § 4 k.c., w którym jest mowa
9
o zadośćuczynieniu pieniężnym za doznaną krzywdę. Z przepisu tego wynika,
że sąd, określając wysokość odpowiedniej sumy, powinien kierować się celami
oraz charakterem zadośćuczynienia i uwzględnić wszystkie okoliczności mające
wpływ na rozmiar doznanej szkody niemajątkowej. Podstawowe znaczenie musi
mieć rozmiar doznanej krzywdy, o którym decydują przede wszystkim takie czynniki,
jak poczucie bólu, żalu, smutku, pustki, zniechęcenia i zawiedzionych nadziei,
a także sposób przeżywania żałoby i czas jej trwania. Intensywności tych odczuć
nie można określić za pomocą jednostki miary, zachodzi jednak zależność między
czasem trwania, częstotliwością i głębią utrzymywanej więzi rodzinnej, a uczuciem
pustki i bólu po stracie członka rodziny. Okoliczności tej nie można pomijać przy
określaniu odpowiedniej sumy z tytułu zadośćuczynienia z tytułu śmierci
oczekiwanego, ale jeszcze nienarodzonego dziecka. W takim wypadku należne
zadośćuczynienie nie może sięgać kwoty przysługującej z tego samego tytułu
w związku ze śmiercią dorosłej córki.
Sąd Apelacyjny stanął na stanowisku, że skarżącym nie przysługuje
roszczenie o zadośćuczynienie w związku ze śmiercią nienarodzonej wnuczki,
jednak – określając odpowiednią sumę z tytułu zadośćuczynienia w związku ze
śmiercią córki – uwzględnił okoliczność, że była ona w dziewiątym miesiącu ciąży.
W konsekwencji przyznał każdemu ze skarżących tytułem zadośćuczynienia –
łącznie z kwotami dobrowolnie wypłaconymi przez pozwanego – po 100.000 zł.
Kwoty te, zwiększone o zasądzone odsetki ustawowe, nie mogą być – wbrew
odmiennej ocenie skarżących – uznane za wymagające korekty w postępowaniu
kasacyjnym. Są one jedynie odzwierciedleniem krzywdy doznanej w związku ze
śmiercią córki i nienarodzonej wnuczki, bo z powodu znacznego pogorszenia
sytuacji życiowej każdy ze skarżących otrzymał odszkodowanie w kwocie 100.000
zł. Przydatność kierowania się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia sumami
zasądzanymi z tego tytułu w innych sprawach jest ograniczona ze względu na
indywidualne okoliczności decydujące o rozmiarze krzywdy. Nie można jednak
całkowicie abstrahować od praktyki sądowej w podobnych sprawach, a z tego
punktu widzenia przyznane skarżącym zadośćuczynienie nie może być uznane za
nadmiernie zaniżone.
10
Konkludując, trzeba stwierdzić, że zaskarżony wyrok mimo częściowo
błędnego uzasadnienia odpowiada prawu.
Z tych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39814
k.p.c. oddalił skargę
kasacyjną i – ze względu na charakter sprawy – orzekł o kosztach postępowania
kasacyjnego zgodnie z art. 102 w związku z art. 391 § 1 i art. 39821
k.p.c.