Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CZP 45/14
UCHWAŁA
składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego
Dnia 26 listopada 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Teresa Bielska-Sobkowicz (przewodniczący)
SSN Dariusz Dończyk
SSN Jacek Gudowski
SSN Wojciech Katner (sprawozdawca)
SSN Marian Kocon
SSN Zbigniew Kwaśniewski
SSN Henryk Pietrzkowski
na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 26 listopada 2014 r.,
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Henryki Gajdy-Kwapień,
po rozstrzygnięciu zagadnienia prawnego przedstawionego
przez Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego
we wniosku z dnia 30 kwietnia 2014 r., BSA I-4110-3/14,
"Czy wytoczenie przez właściciela nieruchomości przeciwko
posiadaczowi służebności przesyłu, a przed dniem 3 sierpnia 2008 r.
przeciwko posiadaczowi służebności gruntowej polegającej na
korzystaniu z nieruchomości obciążonej w zakresie niezbędnym do
eksploatacji urządzeń, o których mowa w art. 49 k.c., powództwa
o zasądzenie wynagrodzenia za bezumowne korzystanie
z nieruchomości w zakresie odpowiadającym treści służebności
przerywa bieg terminu zasiedzenia służebności przesyłu?"
podjął uchwałę:
Wytoczenie przez właściciela nieruchomości przeciwko
posiadaczowi służebności przesyłu, a przed dniem 3 sierpnia
2008 r. przeciwko posiadaczowi służebności gruntowej
odpowiadającej treścią służebności przesyłu, powództwa
2
o zasądzenie wynagrodzenia za bezumowne korzystanie
z nieruchomości w zakresie odpowiadającym treści tej
służebności, nie przerywa biegu jej zasiedzenia.
3
UZASADNIENIE
Przedstawiając do rozstrzygnięcia przytoczone we wstępie zagadnienie
prawne, Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego wskazał na kontrowersje, które
ujawniły się w orzecznictwie Sądu Najwyższego, dotyczące zasiedzenia
służebności przesyłu oraz ochrony prawnej przysługującej właścicielowi
nieruchomości obciążonej. Praktyczna doniosłość tego zagadnienia została
podkreślona przez zgodne uznanie w orzecznictwie dopuszczalności nabycia przez
zasiedzenie służebności gruntowej o treści odpowiadającej służebności przesyłu
również przed dniem wprowadzenia do kodeksu cywilnego art. 3051-4
, tj. przed
dniem 3 sierpnia 2008 r., a od tego dnia możliwości doliczania okresu posiadania
takiej służebności do okresu posiadania służebności przesyłu, prowadzącego do jej
zasiedzenia (uchwały Sądu Najwyższego z dnia 17 stycznia 2003 r., III CZP 79/02,
OSNC 2003, nr 11, poz. 142, z dnia 7 października 2008 r., III CZP 89/08, Biul. SN
2008, nr 10, s. 8; z dnia 22 maja 2013 r., III CZP 18/13, OSNC 2013, nr 12,
poz. 139 i z dnia 27 czerwca 2013 r., III CZP 31/13, OSNC 2014, nr 2, poz. 11).
Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego powołał dwa przeciwstawne poglądy
prezentowane w orzeczeniach Sądu Najwyższego, dotyczących przedstawionego
zagadnienia. Według jednego z nich, wniesienie przez właściciela nieruchomości
pozwu o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie bez tytułu prawnego z jego
nieruchomości, w zakresie odpowiadającym treści obecnej służebności przesyłu
(art. 3051
k.c.), stanowi czynność przerywającą bieg zasiedzenia tej służebności.
Za takim stanowiskiem przemawiają ogólne zasady prawa oraz zasady płynące
z Konstytucji, odnoszące się do ochrony własności, a także potrzeby równoważenia
interesów majątkowych i społecznych właścicieli nieruchomości oraz posiadaczy
służebności. Z powołaniem się na orzecznictwo Sądu Najwyższego wskazano,
że właściciele nieruchomości, na których znajdują się urządzenia przesyłowe
powinni mieć możliwość czerpania korzyści, odpowiednio do ograniczenia
użyteczności rzeczy będących ich własnością, wobec braku możliwości
skutecznego skorzystania przez nich z roszczenia windykacyjnego lub
negatoryjnego (art. 2, 20, 21 i 64 ust. 1 Konstytucji); nie powinni także obawiać się,
że inny podmiot nieodpłatnie i to bez ekwiwalentu uzyska prawo ograniczające,
4
nieraz w znacznym stopniu lub całkowicie uprawnienia właścicielskie wynikające
z art. 140 k.c. (postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2010 r., V CSK
239/09, nie publ., z dnia 21 stycznia 2011 r., III CZP 124/10, OSNC 2011, nr 9,
poz. 99 i z dnia 23 października 2013 r., IV CSK 30/13, OSNC 2014, nr 7-8,
poz. 79).
Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego podkreślił, że skoro zasiedzenie
służebności jest bliskie wywłaszczeniu, o którym mowa w art. 21 ust. 2 Konstytucji,
to z mocy prawa wynika obowiązek wypłaty właścicielowi odpowiedniego
ekwiwalentu za ograniczenie prawa własności w interesie publicznym. Przemawia
za tym także to, że do dnia 3 sierpnia 2008 r. właściciel nieruchomości nie miał
roszczenia o ustanowienie odpowiedniej służebności.
Według innego poglądu, wytoczenie powództwa o wynagrodzenie za
korzystanie z rzeczy nie przerywa biegu terminu zasiedzenia służebności
(postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2013 r., IV CSK 88/13,
nie publ. i z dnia 13 lutego 2014 r., V CSK 167/13, nie publ.). Pogląd ten jest oparty
na twierdzeniu, że art. 123 § 1 pkt 1 k.c. wymaga, aby przerwanie biegu
przedawnienia (odpowiednio zasiedzenia służebności - art. 292 w związku z art.
175 k.c.) było spowodowane przez każdą czynność przedsięwziętą bezpośrednio
w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia.
Wymagana „bezpośredniość” nie jest spełniona, jeśli nie dotyczy wprost ochrony
i zachowania prawa własności, a ponadto chodzi o taką czynność, której skutkiem
może być zmiana treści stosunków zachodzących między właścicielem
nieruchomości a posiadaczem służebności przez to, że uniemożliwi posiadaczowi
zasiedzenie służebności o treści odpowiadającej stanowi faktycznemu posiadania.
W uzasadnieniu wniosku podkreślono, że według prezentowanego poglądu
powództwo o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy ma samodzielny charakter;
nie jest sporem o własność i nie musi wiązać się z zamiarem innego niż
dotychczasowe ułożenia w drodze prawnej stosunków pomiędzy właścicielem
nieruchomości a posiadaczem służebności. Argumentem wzmacniającym
to stanowisko jest uznanie, że ze względu na powstanie po stronie właściciela
nieruchomości, na podstawie nowych przepisów kodeksu cywilnego roszczenia
o ustanowienie służebności przesyłu, nie można po dniu 3 sierpnia 2008 r.
5
przyjmować, iż powództwo o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie
z nieruchomości przerywa bieg terminu zasiedzenia służebności; brakuje przyczyn,
dla których wcześniej można było uznać za celowe wiązanie powództwa
o wynagrodzenie ze skutkiem prawnym przewidzianym w art. 123 § 1 pkt 1
w związku z art. 175, 292 i 3054
k.c.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W orzecznictwie Sądu Najwyższego, poza dwoma wyjątkami, utrwalone
zostało stanowisko o możliwości – co do zasady - wystąpienia właściciela
nieruchomości przeciwko przedsiębiorstwu przesyłowemu, jako posiadaczowi
służebności przesyłu (przed dniem 3 sierpnia 2008 r. - służebności odpowiadającej
treścią tej służebności), z roszczeniem o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne
korzystanie z tej nieruchomości w zakresie potrzebnym do wykonywania
służebności (por. np. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 22 października
2002 r., III CZP 64/02, nie publ. i z dnia 13 lutego 2014 r., V CSK 167/13, nie publ.
oraz uchwały Sądu Najwyższego z dnia 17 czerwca 2005 r., III CZP 29/05, OSNC
2006, nr 4, poz. 64, z dnia 8 września 2011 r., III CZP 43/11, OSNC 2012, nr 2,
poz. 18 i z dnia 24 lipca 2013 r., III CZP 36/13, OSNC 2014, nr 3, poz. 24;
odmiennie wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 marca 2007 r., II CSK 457/06,
nie publ. oraz postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15 kwietnia 2011 r., III CZP
7/11, OSP 2012, nr 10, poz. 93). Uznano także w orzecznictwie i w doktrynie,
że roszczenie takie jest niezależne od wytoczenia powództwa windykacyjnego lub
negatoryjnego (uchwały Sądu Najwyższego z dnia 26 kwietnia 2002 r., III CZP
21/02, OSNC 2002, nr 12, poz. 149 i z dnia 24 lipca 2013 r., III CZP 36/13, OSNC
2014, nr 3, poz. 24 oraz wyroki Sądu Najwyższego z dnia 24 września 2010 r.,
IV CSK 76/10, OSNC 2011, nr 4, poz. 46 i z dnia 18 kwietnia 2013 r., II CSK
504/12, nie publ.). Dominujące jest również stanowisko, że przed zmianami
dokonanymi w kodeksie cywilnym od dnia 3 sierpnia 2008 r. możliwe było
zasiedzenie służebności gruntowej obejmującej uprawnienie do korzystania
z urządzeń określonych w art. 49 k.c., a obecnie urządzeń przesyłowych - przy
czym chodziło o służebność gruntową zbliżoną tak bardzo do służebności przesyłu,
że nie było dla niej potrzebne wskazanie nieruchomości władnącej (por. np. wyrok
Sądu Najwyższego z dnia 25 stycznia 2006 r., I CSK 11/05, Biul. SN 2006, nr 5,
6
s. 11 oraz uchwały Sądu Najwyższego z dnia 7 października 2008 r., III CZP 89/08,
Biul. SN 2008, nr 10, s. 8, z dnia 22 maja 2013 r., III CZP 18/13, OSNC 2013,
nr 12, poz. 139 i z dnia 27 czerwca 2013 r., III CZP 31/13, OSNC 2014, nr 2,
poz. 11, oraz postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 2008 r., I CSK
171/08, OSNC 2010, nr 1, poz. 15, a także uchwała składu siedmiu sędziów Sądu
Najwyższego z dnia 8 kwietnia 2014 r., III CZP 87/13, OSNC 2014, nr 7-8, poz. 68).
Oceniając orzecznictwo Sądu Najwyższego powołane we wniosku
Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego należy odnieść się zwłaszcza do
postanowienia z dnia 22 stycznia 2010 r., V CSK 239/09 (nie publ.), w którym
wytoczenie przez właściciela nieruchomości powództwa przeciwko posiadaczowi
służebności o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości
uznane zostało za wystarczające do przerwania biegu terminu zasiedzenia
służebności. W stanie faktycznym sprawy chodziło o rurociąg mający kluczowe
znaczenie dla miasta, do którego przesyłał energię cieplną, przez co właściciele
nieruchomości nie mogli ze względów społecznych liczyć na powodzenie rei
vindicatio lub actio negatoria, natomiast roszczenie o zapłatę wynagrodzenia za
korzystanie z ich nieruchomości było w tych okolicznościach racjonalne. Zmierzało
ono bezpośrednio - według powołanego orzeczenia - do nowego ukształtowania
stosunku prawnego między stronami, polegającego na zezwoleniu przez
właściciela nieruchomości obciążonej na korzystanie z niej w określonym zakresie,
za wynagrodzeniem uiszczanym przez posiadacza urządzeń przesyłowych.
W kontynuującej ten tok rozumowania uchwale z dnia 21 stycznia 2011 r., III CZP
124/10, Sąd Najwyższy zaaprobował pogląd, że czynność, o której mowa w art.
123 § 1 pkt 1 k.c. nie musi zmierzać bezpośrednio do pozbawienia posiadacza
posiadania nieruchomości, lecz może także zmierzać do ustalenia prawa własności,
do nowego ukształtowania stosunków prawnorzeczowych między właścicielem
a posiadaczem, w tym do zmiany charakteru posiadania. Zaakcentował,
że występując o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości właściciel
manifestuje, iż jest właścicielem i chce odzyskać pełnię swych praw oraz
uregulować sposób korzystania z nieruchomości przez posiadacza służebności
zgodnie ze swoją wolą jako właściciela. Zachowania takie odróżniają go od
właściciela nie interesującego się przedmiotem swojej własności, zatem żądanie
7
wynagrodzenia od posiadacza urządzeń przesyłowych prowadzi do zmiany rodzaju
posiadania posiadacza służebności, z posiadania w zakresie służebności przesyłu,
które posiadacz wykonywał dla siebie i to niezależnie od woli właściciela,
na posiadanie służebności zgodne z tą wolą.
Stanowisko to Sąd Najwyższy podtrzymał w postanowieniu z dnia
23 października 2013 r., IV CSK 30/13, podnosząc, że art. 292 k.c. odsyła do
odpowiedniego stosowania przepisów o biegu zasiedzenia nieruchomości oraz
odpowiedniego stosowania przepisów o biegu przedawnienia roszczeń (art. 175
k.c.). To sprawia, że posiadanie służebności jest szczególnym rodzajem władania
przez przedsiębiorcę przesyłowego cudzym gruntem w zakresie niezbędnym do
korzystania z urządzeń przesyłowych, a nie posiadaniem samoistnym
nieruchomości, zabudowanej urządzeniami przesyłowymi. Sąd Najwyższy
stwierdził, że wytoczenie przez właściciela nieruchomości powództwa o zapłatę
wynagrodzenia za korzystanie z niej przez posiadacza służebności unicestwiło
dotychczasowy, samodzielny, niezależny od właściciela gruntu i nieodpłatny
sposób korzystania przez przedsiębiorcę przesyłowego z gruntu właściciela
w zakresie urządzeń przesyłowych i dlatego należy uznać je za czynność
przerywającą zasiedzenie służebności gruntowej o treści odpowiadającej
służebności przesyłu.
W prezentowanych orzeczeniach Sąd Najwyższy przyjął, że wobec
braku racjonalności we wnoszeniu roszczeń petytoryjnych przez właściciela
nieruchomości, roszczenie o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie
z nieruchomości w zakresie służebności przesyłu stało się jedynym środkiem
ochrony dla właściciela, a jego aktywność zmierzała do ukształtowania stosunku
prawnego między nim a posiadaczem służebności, przez co nie można było dalej
mówić o samoistności, samodzielności i nieodpłatności korzystania przez
posiadacza urządzeń przesyłowych z nieruchomości.
Przedstawiony pogląd nie może być podtrzymywany po wejściu w życie art.
3052
k.c., umożliwiającego właścicielowi nieruchomości żądanie ustanowienia
służebności przesyłu za odpowiednim wynagrodzeniem. W takiej sytuacji, dopiero
złożenie odpowiedniego wniosku przerywa bieg terminu zasiedzenia, czego nie
8
może spowodować wytoczenie powództwa o wynagrodzenie, oddzielone od
domagania się ustanowienia służebności (uchwała Sądu Najwyższego z dnia
21 stycznia 2011 r., III CZP 124/10, OSNC 2011, nr 9, poz. 99, wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 10 lipca 2013 r., V CSK 320/12, nie publ. i postanowienie Sądu
Najwyższego z dnia 12 września 2013 r., IV CSK 88/13, nie publ.). Aktualności
nabiera zatem twierdzenie, że sprawa o zapłatę za bezumowne korzystanie
z nieruchomości w zakresie służebności przesyłu nie jest sporem o własność
pomiędzy właścicielem a posiadaczem służebności. Tak więc nawet szeroka
interpretacja art. 123 § 1 pkt 1 w związku z art. 175 k.c. nie daje obecnie podstawy
do twierdzenia, że wytoczenie powództwa o wynagrodzenie skutkuje przerwaniem
biegu terminu zasiedzenia służebności.
Taki punkt widzenia Sąd Najwyższy przyjął w postanowieniu z dnia 13 lutego
2014 r., V CSK 167/13 (nie publ.), w sprawie, w której powództwo o zapłatę
wynagrodzenia zostało wytoczone w 2009 r., a więc wtedy, gdy właściciel mógł już
wystąpić z wnioskiem na podstawie w art. 3051-4
k.c. Podtrzymał stanowisko zajęte
w uchwale z dnia 21 stycznia 2011 r., III CZP 124/10, podkreślając argumenty
uzasadniające szerokie rozumienie art. 123 § 1 pkt 1 k.c. oraz wskazując cechy
czynności podejmowanej przed sądem, zmierzającej i zdolnej bezpośrednio do
ukształtowania stosunków prawnorzeczowych na nieruchomości między jej
właścicielem a posiadaczem służebności, w tym zmierzającej do pozbawienia
posiadania albo zmiany jego charakteru. Do takiego celu nie zmierza ani nie jest
w stanie tego celu osiągnąć powództwo o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne
korzystanie z nieruchomości, niezmieniającego niczego w stosunkach
prawnorzeczowych dotyczących nieruchomości. Nie prowadzi ono także ani do
nawiązania stosunku obligacyjnego w postaci umowy o korzystanie
z nieruchomości w zakresie służebności przesyłu, ani do zmiany charakteru
posiadania służebności. W omawianym postanowieniu Sąd Najwyższy podważył
trafność podstawowego argumentu zwolenników zapatrywania wskazującego na
przerwanie biegu terminu zasiedzenia służebności w wyniku wniesienia powództwa
o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości, a w szczególności,
że prowadzi ono do ukształtowania stosunku prawnego między właścicielem
9
nieruchomości a posiadaczem służebności, niwecząc samoistny, samodzielny
i nieodpłatny charakter korzystania z nieruchomości.
Orzeczenia Sądu Najwyższego wydane po wejściu w życie przepisów
o służebności przesyłu, ze względu na stany faktyczne i prawne w rozpoznawanych
sprawach, nie konfrontują argumentów przytaczanych za poglądem odmawiającym
powództwu o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości skutków
przerwania biegu zasiedzenia w zakresie służebności przesyłu unormowanej w art.
3051
i nast. k.c., z argumentami opowiadającymi się za takim przerwaniem
w okresie obowiązywania poprzedniego stanu prawnego. Nie stwarza to jednak
potrzeby odrębnego analizowania rozważanego zagadnienia prawnego dla okresu
przed wprowadzeniem do kodeksu cywilnego przepisów o służebności przesyłu
i obecnego stanu prawnego. Innymi słowy, nie należy rozdzielać ewentualnego
skutku w postaci przerwania biegu zasiedzenia służebności w razie wniesienia
powództwa o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości na sytuacje
przed dniem 3 sierpnia 2008 r. i po tym dniu, uznając ją za cezurę czasową
zmienionego stanu prawnego tak dalece, że odmienna staje się ocena następstw
wniesienia tego powództwa. Należy posłużyć się argumentacją, która pozwoli na
jednolite traktowanie tych samych zdarzeń i ich skutków, niezależnie od tego, czy
powództwo o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości
jest wniesione przed czy po zmianie kodeksu cywilnego, która weszła w życie dnia
3 sierpnia 2008 r. W takim razie należy uznać za obojętne, czy chodzi o okres
posiadania służebności przesyłu, czy posiadania służebności gruntowej polegającej
na korzystaniu z nieruchomości obciążonej w zakresie niezbędnym do eksploatacji
urządzeń, o których mowa w art. 49 k.c.
Zwolennicy poglądu o przerwie biegu terminu zasiedzenia służebności
w razie wniesienia powództwa o zapłatę wynagrodzenia przed zmianą w kodeksie
cywilnym powołują się głównie na argumenty słusznościowe, podnosząc,
że powództwo o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości było
wówczas jedynym skutecznym środkiem ochrony interesów właściciela. Dodając
argumenty prawne twierdzą, że czynność przedsięwzięta bezpośrednio w celu
dochodzenia prawa w rozumieniu art. 123 § 1 pkt 1 w związku z art. 292 i art. 175
k.c. nie musi zmierzać do powstania zbieżności między stanem faktycznym
10
i odpowiadającym mu prawem, lecz wystarczy, aby doprowadziła do innego
niż spokojne posiadanie (ius possidendi) zaspokojenia interesu właściciela
nieruchomości. Dochodzenie więc przez niego wynagrodzenia za bezumowne
korzystanie z nieruchomości jest wykonywaniem prawa własności (art. 140 k.c.),
przez realizowanie uprawnienia do korzystania z rzeczy (ius utendi) i pobierania
z niej pożytków (ius fruendi), a to w rezultacie zmierza do obrony przysługującego
prawa własności.
Przeciwnicy tego rozumowania powołują art. 53 § 2 k.c., który z pożytkami
cywilnymi rzeczy, czyli także z dochodami, które przynosi, a więc również
z wynagrodzeniem za korzystanie, łączy stosunek prawny pomiędzy właścicielem
a korzystającym. Takiej więzi prawnej nie ma w razie korzystania bezumownego
i nie zmienia tego argument natury praktycznej, że wysokość wynagrodzenia
dochodzonego w takim przypadku określa się tak, jakby właściwy stosunek prawny
istniał, zatem wynagrodzenie, o którym mowa, nie ma postaci odszkodowania,
nawet w nazwie.
Na rzecz rozszerzającej wykładni przepisów o przerwie biegu terminu
zasiedzenia można przywołać również argumenty wynikające z orzecznictwa
Trybunału Konstytucyjnego, wywodzone z konstytucyjnej zasady ochrony prawa
własności oraz sprzeciwu wobec rozszerzającej wykładni przepisów o zasiedzeniu
w sposób prowadzący do uszczuplania ochrony własności i praw właściciela.
W wyroku z dnia 28 października 2003 r., P 3/03 (OTK-A 2003, nr 8, poz. 82)
Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że zasadą konstytucyjną jest nienaruszalność
prawa własności i tylko wyjątkowo wprowadzone są od niej odstępstwa; takim
bardzo daleko idącym odstępstwem jest zasiedzenie. Sprawia to, że wszelkie
wątpliwości powinny być tłumaczone na rzecz ochrony własności, bez względu na
to, o czyją własność chodzi. W podobny sposób wypowiedział się Sąd Najwyższy
w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 8 kwietnia 2014 r., III CZP 87/13,
podkreślając konstytucyjną zasadę nienaruszalności prawa własności i daleko
idące skutki zasiedzenia w odniesieniu do prawa własności, co nakazuje wszelkie
wątpliwości przy interpretowaniu pojęcia zasiedzenia tłumaczyć na rzecz
ochrony własności.
11
Tym twierdzeniom przeciwstawia się stanowisko zajmowane w innych
wyrokach Trybunału Konstytucyjnego, w których podkreślana jest waga
i zasadność zasiedzenia, sprzyjającego porządkowaniu sytuacji prawnej przez
usuwanie niezgodności między długotrwałym stanem faktycznym a stanem
prawnym, prowadzącego do ustabilizowania stanu prawnego, co odpowiada
zasadzie państwa prawnego i zasadzie sprawiedliwości społecznej (orzeczenie
z dnia 28 maja 1991 r., K 1/91, OTK 1991, nr 1, poz. 4, wyrok z dnia
28 października 2003 r., P 3/03, OTK-A 2003, nr 8, poz. 82, uzasadnienia wyroków
z dnia 14 grudnia 2005 r., SK 61/03, OTK-A 2005, nr 11, poz. 136 oraz z dnia
1 września 2006 r., SK 14/05, OTK-A 2006, nr 8, poz. 97). Zwraca uwagę
niezakwestionowanie przez Trybunał Konstytucyjny zgodności z Konstytucją art.
292 k.c., dotyczącego zasiedzenia służebności (wyrok z dnia 25 maja 1999 r., SK
9/98, OTK 1999, nr 4, poz. 78) oraz art. 172 k.c., a więc podstawowego przepisu
o zasiedzeniu rzeczy jako sposobu nabycia jej własności (wyrok z dnia 14 grudnia
2005 r., SK 61/03, OTK-A 2005, nr 11, poz. 136).
Przepisy o zasiedzeniu - rzeczy i służebności - oraz przepisy
o przedawnieniu roszczeń majątkowych, do których odwołują się przepisy
o zasiedzeniu, zwłaszcza w kwestii biegu zasiedzenia (art. 175 k.c.), wywodzą się
z instytucji tzw. dawności. Jest ona pod różnymi postaciami obecna
w obowiązujących systemach prawnych z tego względu, że tylko za postulat
można uważać strzeżenie przez wszystkie podmioty prawa swoich interesów oraz
brak potrzeby porządkowania stosunków prawnych, zwłaszcza w celu osiągnięcia
stabilności i pewności stanu prawnego. Z tego względu niewystarczający
jest argument wspierający tezę o przerwaniu biegu terminu zasiedzenia w razie
wniesienia powództwa o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie
z nieruchomości w granicach służebności przesyłu, unormowanej w art. 3051
i nast.
k.c., akcentujący potrzebę uniknięcia sytuacji, w której osoba dochodząca takiego
wynagrodzenia od posiadacza służebności zostałaby zaskoczona wygaśnięciem
tego roszczenia wskutek zasiedzenia służebności. Okoliczności faktyczne i czas
niezbędny do zasiedzenia przeczą temu, a w orzecznictwie umacnia się
stanowisko, że osobie, która wskutek zasiedzenia utraciła własność rzeczy
nie przysługuje wobec posiadacza roszczenie o zapłatę wynagrodzenia za okres
12
korzystania z rzeczy bez tytułu prawnego przed zasiedzeniem (postanowienie Sądu
Najwyższego z dnia 15 kwietnia 2011 r., III CZP 7/11 oraz wyroki Sądu
Najwyższego z dnia 12 stycznia 2012 r., II CSK 258/11, nie publ.; z dnia 10 lipca
2013 r., V CSK 320/12, nie publ.; z dnia 19 września 2013 r., I CSK 700/12,
nie publ. i z dnia 12 lutego 2014 r., IV CNP 28/13, Biul. SN 2014, nr 5, s. 13).
Podstawowym zarzutem przeciwko twierdzeniu o przerwaniu biegu
zasiedzenia wskutek wytoczenia powództwa o zapłatę wynagrodzenia za
korzystanie z nieruchomości z przytoczonej przyczyny jest odwołanie się do
przepisów o roszczeniach uzupełniających skargi petytoryjne, które umożliwiają ich
dochodzenie mimo zasiedzenia służebności, jeśli powództwo o nie zostało
wniesione przed upływem terminu zasiedzenia. Nie występuje więc także i z tej
przyczyny potrzeba rozszerzającej interpretacji pojęcia czynności przedsięwziętej
bezpośrednio w celu dochodzenia prawa w rozumieniu art. 123 § 1 pkt 1 w związku
z art. 292 i 175 k.c.
Przepis art. 123 § 1 pkt 1 k.c. obejmuje powszechnie i jednolicie rozumianą
„czynność przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia prawa”. Tradycyjnie
ujmując, czynność taka musi zmierzać do wyzucia posiadacza z władania rzeczą
w zakresie prowadzącym do zasiedzenia. W wypadku posiadania służebności
„dochodzenie prawa” przez właściciela nieruchomości może również prowadzić do
uzyskania pełnego władztwa nad rzeczą bez dalszego wykonywania służebności
(przez roszczenie windykacyjne lub negatoryjne), ale częściej jest to usuwanie
niezgodności między stanem faktycznym a stanem prawnym przez ustanowienie
służebności przesyłu (po dniu 3 sierpnia 2008 r.) albo służebności gruntowej
odpowiadającej treścią takiej służebności (przed dniem 3 sierpnia 2008 r., ale
w tym wypadku tylko na wniosek przedsiębiorstwa przesyłowego wykonującego
uprawnienia wynikające ze służebności).
Skuteczne dochodzenie prawa przez właściciela prowadzi do
zakwestionowania posiadania mogącego doprowadzić do zasiedzenia służebności.
Przywrócenie stanu zgodnego z prawem prowadzi do pozbawienia posiadania,
a więc stanowi przesłankę przerwania biegu terminu zasiedzenia. Ustanowienie
służebność przesyłu nie powoduje pozbawienia posiadania, lecz zmienia jego
13
charakter na mający podstawę prawną (uchwała Sądu Najwyższego z dnia
21 stycznia 2011 r., III CZP 124/10 oraz postanowienie Sądu Najwyższego z dnia
12 września 2013 r., IV CSK 88/13, nie publ.). W takiej sytuacji dochodzi tylko do
przerwy biegu zasiedzenia; bieg ten traci ciągłość i ustaje, a posiadanie uzyskuje
podstawę prawną, natomiast jego zakres wynika z relacji między właścicielem
nieruchomości a uprawnionym do władania nieruchomością w zakresie potrzebnym
do wykonywania służebności. Wniesienie przez właściciela nieruchomości
powództwa o zapłatę wynagrodzenia powoduje jedynie zmianę dobrej wiary
posiadania służebności w złą wiarę (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 21 stycznia
2011 r., III CZP 124/10 oraz postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 września
2013 r., IV CSK 88/13).
Należy zatem stwierdzić, że czynnością przedsięwziętą bezpośrednio w celu
dochodzenia prawa w rozumieniu art. 123 § 1 pkt 1 w związku z art. 292 i 175 k.c.
jest każde zachowanie właściciela nieruchomości przed właściwym organem,
zmierzające bezpośrednio do uregulowania stosunków prawnorzeczowych
wykonywanej służebności lub do zaniechania wykonywania tej służebności.
Nie odpowiada temu samo wystąpienie o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie
z nieruchomości w zakresie służebności odpowiadającej służebności przesyłu, gdyż
ani to roszczenie, ani jego realizacja nie zmienia relacji prawnorzeczowych
właściciela z posiadaczem służebności, zwłaszcza że właściciel może nie żądać
ustanowienia służebności, lecz wyłącznie wynagrodzenia na podstawie stosunku
obligacyjnego (uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 13 lutego
2014 r., V CSK 167/13, nie publ.). Taka sama mogła być jego wola na gruncie
przepisów sprzed zmiany kodeksu cywilnego w 2008 r. i jej realizacja była
dopuszczalna w wyniku umowy właściciela nieruchomości z posiadaczem
służebności albo w ramach posiadania bezumownego.
Z tych względów nie ma dostatecznych przyczyn, które przed dniem
3 sierpnia 2008 r. uzasadniały przerwę biegu zasiedzenia tylko z powodu
wniesienia powództwa o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości.
Nawet dobrowolne spełnienie przez posiadacza służebności żądania właściciela
i zapłata wynagrodzenia za korzystanie z jego nieruchomości nie oznacza uznania
praw właściciela. Trudno też przyjąć, że domaganie się przez właściciela
14
nieruchomości zapłaty wynagrodzenia za korzystanie z niej jest wyrazem
aktywności właściciela, równoznacznej z bezpośrednim działaniem w celu nowego
ukształtowania stosunku prawnego między nim a posiadaczem służebności,
przerywającego bieg zasiedzenia. Skutku takiego nie może też odnieść żądanie
zapłaty wynagrodzenia jako czynność zmierzająca bezpośrednio do ustalenia
prawa do wyłącznego korzystania przez właściciela z jego nieruchomości.
Jest tak zwłaszcza wtedy, gdy o wynagrodzenie może wystąpić również były
właściciel za okres, w którym miał tytuł prawny, a także nabywca wierzytelności
o wynagrodzenie.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego przeważyło stanowisko,
że wykonywanie przez uprawnionego prawa mającego podstawę w akcie
publicznoprawnym nie stanowi posiadania służebności prowadzącego do
zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu
(uchwała składu siedmiu sędziów z dnia 8 kwietnia 2014 r., III CZP 87/13
oraz uchwała Sądu Najwyższego z dnia 6 czerwca 2014 r., III CZP 26/14, Biul. SN
2014, nr 6, s. 6; zob. jednak postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia
2008 r., I CSK 171/08, OSNC 2010, nr 1, poz. 15 oraz z dnia 21 lutego 2013 r.,
I CSK 354/12, OSNC-ZD 2014, nr A, poz. 5).
Dodatkowym argumentem przeciwko uznaniu wytoczenia powództwa
o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości w granicach służebności
przesyłu, unormowanej w art. 3051
i nast. k.c. jako skutkującego przerwaniem biegu
terminu zasiedzenia jest niezasadne usprawiedliwianie bierności właściciela przez
twierdzenie, że przed dniem 3 sierpnia 2008 r. nie miał on żadnej możliwości
prawnego uregulowania korzystania z jego nieruchomości przez posiadacza
służebności, jeśli posiadacz nie wyrażał woli zawarcia umowy o takie korzystanie
z własności. Jednak i wtedy mógł on w różnych sytuacjach dochodzić swoich
praw na etapie tworzenia planów zagospodarowania przestrzennego, planów
miejscowych, procesu przygotowywania inwestycji przesyłu energii, ciepła, gazu itp.,
roszczeń prawno-rzeczowych wynikających z immisji bezpośrednich i pośrednich
nieruchomości, a w wypadku mniejszych inwestycji o lokalnym charakterze –
realnego skierowania roszczeń petytoryjnych (windykacyjnego i negatoryjnego)
oraz roszczeń uzupełniających, jak też domagania się pozbawienia posiadania oraz
15
zmiany jego charakteru. Mógł także wytoczyć powództwo o ustalenie nieistnienia
służebności (art. 189 k.p.c.), które przerywało bieg terminu zasiedzenia, jako
wyraźnie wymienione obok dochodzenia roszczenia w art. 123 § 1 pkt 1 k.c.
(w powiązaniu z art. 292 i 175 k.c.).
Z tych względów należało podjąć uchwałę, jak na wstępie (art. 61 § 1 i 6
ustawy z dnia 23 listopada 2002 r. o Sądzie Najwyższym (Dz.U. Nr 240, poz. 2052
ze zm.).