Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II UK 69/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 3 grudnia 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jerzy Kuźniar (przewodniczący)
SSN Zbigniew Korzeniowski (sprawozdawca)
SSN Romualda Spyt
w sprawie z wniosku P. Sp. z o.o. z siedzibą w W.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
z udziałem zainteresowany M. K.
o wydanie zaświadczenia w sprawie z zakresu ubezpieczeń społecznych,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 3 grudnia 2014 r.,
skargi kasacyjnej organu rentowego od wyroku Sądu Apelacyjnego […]
z dnia 29 października 2013 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania oraz orzeczenia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Apelacyjny uwzględnił apelację wnioskodawcy
P. Spółki z o.o. i zmienił wyrok Sądu Okręgowego w W. z 27 marca 2013 r. oraz
2
poprzedzającą go decyzję pozwanego organu rentowego z 7 sierpnia 2012 r., w ten
sposób, iż nakazał pozwanemu wydanie zaświadczenia potwierdzającego, że
zainteresowany M. K. podlegał polskiemu ustawodawstwu w zakresie ubezpieczeń
społecznych od 9 stycznia do 31 marca 2012 r., czyli w okresie wykonywania pracy
we Francji. Wnioskodawca (spółka) jest agencją pracy tymczasowej. Pozwany
decyzją z 7 sierpnia 2012 r. odmówił wnioskodawcy wydania zaświadczenia,
dotyczącego właściwego ustawodawstwa, potwierdzającego, że zainteresowany w
okresie wykonywania pracy we Francji, podlegał polskiemu ustawodawstwu w
zakresie ubezpieczeń społecznych. Sąd Okręgowy oddalił odwołanie spółki i
wskazał, że istotą sporu było ustalenie, czy wnioskodawca prowadzi w Polsce
normalną działalność. Spółka w spornym okresie prowadziła działalność przede
wszystkim za granicą, a w niewielkim jedynie stopniu w Polsce, co wynika z
przedłożonego przez nią zestawienia obrotów oraz liczby kontraktów realizowanych
w kraju i za granicą, a także liczby pracowników spółki zatrudnionych w kraju i za
granicą w latach 2011-2012. Ustawodawstwem właściwym dla normalnego
prowadzenia działalności wnioskodawcy nie było ustawodawstwo polskie.
Zainteresowany nie podlegał ubezpieczeniom społecznym przez miesiąc
bezpośrednio przed podjęciem pracy u wnioskodawcy. W apelacji wnioskodawca
zarzucił naruszenie: 1) art. 12 ust. 1 rozporządzenia nr 883/2004 z 29 kwietnia
2004 r. w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego (niżej jako
„rozporządzenie nr 883/2004”) w związku z art. 14 ust. 2 rozporządzenia nr
987/2009 z 16 września 2009 r. dotyczącego wykonania rozporządzenia nr
883/2004 w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego (niżej jako
„rozporządzenie nr 987/2009”) przez błędną wykładnię i przyjęcie rozszerzającej
interpretacji przesłanek określonych w art. 14 ust. 2 rozporządzenia nr 987/2009, a
w efekcie, że wnioskodawca nie prowadził w spornym okresie normalnej
działalności w Polsce i zainteresowany nie podlegał polskiemu ustawodawstwu w
zakresie zabezpieczenia społecznego; 2) decyzji Nr A2 Komisji Administracyjnej ds.
Koordynacji Systemów Zabezpieczenia Społecznego z 12 czerwca 2009 r.,
dotyczącej wykładni art. 12 rozporządzenia nr 883/2004 (niżej jako „decyzja Nr A2”)
przez błędną wykładnię i przyjęcie, że wysokość osiągniętego obrotu stanowi
kryterium decydujące do uznania, czy wnioskodawca prowadził w spornym okresie
3
normalną działalność na terenie Polski; 3) art. 233 § 1 k.p.c. przez dowolną ocenę
dowodów w odniesieniu do okoliczności, czy wnioskodawca prowadził w spornym
okresie normalną działalność na terenie Polski. Sąd Apelacyjny wyrok
reformatoryjny (art. 386 § 1 k.p.c.) oparł na zasadniczym stwierdzeniu, że z decyzji
Nr A2 nie wynika, aby to obrót odgrywał pierwszoplanową rolę przy ocenie czy
przedsiębiorstwo może powołać się na „art. 14 ust. 1 lit. a rozporządzenia nr
987/2009. Nie można pominąć, że celem, dla którego stworzono możliwość
odstępstw od zasady terytorialności, było maksymalne wspieranie swobodnego
przepływu pracowników oraz umożliwienie pracownikom, przedsiębiorstwom i
instytucjom uniknięcia niepotrzebnych i kosztownych komplikacji administracyjnych
(tak: Praktyczny przewodnik ust. 2). Analizując ponadto wskaźniki takie jak: miejsce
siedziby przedsiębiorstwa delegującego i jego administracji, liczbę personelu
administracyjnego obecnego w państwie członkowskim wysyłającym, miejsce
rekrutacji pracowników delegowanych, miejsce zawierania umów, prawo, któremu
podlegają umowy zawarte z pracownikami, należy uznać prawidłowość ustaleń
Sądu I instancji”. Jednakże „krótkotrwała zmiana niektórych wskaźników nie
powinna ważyć na ocenie wniosku. Funkcjonowanie przedsiębiorstwa uzależnione
jest od szeregu czynników, w tym od niego niezależnych. Dokumentacja
dostarczona przez spółkę wskazuje na zmienne wartości zarówno obrotów, jak i
liczby zatrudnionych pracowników. W 2011 r. i 2012 r. odnotowano spadek
osiąganego obrotu na terenie Polski, jednakże tendencja ta związana jest z obecną
sytuacją na rynku europejskim. Z tego też względu wartość osiąganych przez
stronę odwołującą się obrotów, nie może stanowić podstawowego determinantu w
rozstrzyganiu sprawy. Bezspornym jest, że podczas całego okresu oddelegowania
pracownika zachowany był bezpośredni związek między przedsiębiorstwem
delegującym a pracownikami oddelegowanymi (tu zainteresowanym)”. Dodatkowo,
wbrew ustaleniom dokonanym przez Sąd pierwszej instancji, ze zgromadzonego
materiału, a w szczególności z karty przebiegu ubezpieczenia zainteresowanego
wynika, że podlegał on ubezpieczeniom społecznym przed wysłaniem do pracy na
terenie Francji. Świadczy to o istnieniu po stronie skarżącej spółki przesłanek
warunkujących wydanie zaświadczenia, w którym pozwany potwierdza objęcie
pracownika delegowanego krajowym systemem ubezpieczeń społecznych.
4
W skardze kasacyjnej pozwany zarzucił naruszenie art. 83b ust. 1 ustawy z
13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych oraz art. 11 ust. 2 lit.
a i art. 12 ust. 1 rozporządzenia nr 883/2004, art. 14 ust. 1 i 2 i art. 19 ust. 2
rozporządzenia nr 987/2004 przez ich błędną wykładnię i zastosowanie w wyniku
której niezasadnie przyjęto, że wnioskodawca w spornym okresie prowadził
normalną działalność na terenie Polski, w związku z czym zainteresowany w
okresie tym winien podlegać ustawodawstwu polskiemu w zakresie ubezpieczeń
społecznych, co spowodowało z kolei naruszenie art. 6 ust. 1 pkt 1 w związku z 11
ust. 1 i art. 12 ust. 1 oraz art. 13 pkt 1 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie
ubezpieczeń społecznych przez niezasadne objęcie zainteresowanego
ubezpieczeniami społecznymi, jako pracownika na terenie Polski.
W odpowiedzi wnioskodawca wniósł o oddalenie skargi kasacyjnej i
zasądzenie kosztów.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzuty skargi kasacyjnej uzasadniają uwzględnienie wniosku o uchylenie
zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
1. Zasadniczy spór koncentruje się na obrocie, jako kryterium znacznej
części działalności w kraju delegowania w rozumieniu art. 12 ust. 1 rozporządzenia
nr 883/2004 w związku z art. 14 ust. 2 rozporządzenia nr 987/2009. Strony nie
kwestionują, że obrót osiągany przez delegujące przedsiębiorstwo w państwie jego
siedziby, wynoszący około 25% całkowitego obrotu może być wskaźnikiem o
określonej wadze (decyzja nr A2 z 12 czerwca 2009 r. oraz Poradnik Praktyczny -
Ustawodawstwo mające zastosowanie do pracowników w Unii Europejskiej (UE),
Europejskim Obszarze Gospodarczym (EOG) i Szwajcarii). Nie jest też pomijane
dotychczasowe orzecznictwo ETS w sprawach dotyczących koordynacji systemów
ubezpieczeń społecznych dla pracowników delegowanych do pracy w innym
państwie (sprawa SARL Manpower przeciwko Caisse Primaire d' Assurance
Maladie, wyrok ETS z 17 grudnia 1970, sygn. 35/70, ECR 1970/2/01251; sprawa
Fitzwilliam - wyrok ETS z 10 lutego 2000 r., C-202/97, ECR 2000/2/I-00883; sprawa
Plum - wyrok ETS z 9 listopada 2000 r., C-404/98, ECR 2000/11A/I-09397).
5
Natomiast na tle orzecznictwa Sądu Najwyższego można jedynie zauważyć, że
kwestia obrotu jako kryterium decydującego o znacznej części działalności w kraju
delegowania nie ujawniła się wcześniej w takim stopniu jak w ciągu podobnych
spraw z udziałem skarżącej spółki, gdyż nie można pominąć, że jest to kolejny
wyrok kasatoryjny podejmowany z tych samych przyczyn (zob. wyroki Sądu
Najwyższego z 4 czerwca 2014 r., II UK 565/13, II UK 550/13, z 14 października
2014 r., II UK 32/14).
2. Sąd Apelacyjny stwierdził, że obrót nie odgrywa pierwszoplanowej roli.
Jeżeli należycie odczytać podstawową myśl zaskarżonego wyroku, to obrót w kraju
delegowania nie przesądzałby, czy przedsiębiorstwo delegujące (tu agencja pracy
tymczasowej) prowadzi znaczną część działalności w kraju delegowania. Z tak
ogólną tezą można by się zgodzić, jednak z istotnym zastrzeżeniem, że obrót nie
może być pomijany jako kryterium w ogóle bez znaczenia. Zwłaszcza, że obrót
ustalony w sprawie jest o ponad połowę niższy niż wymagany (12% i 25%). Obrót
na poziomie 25% odnosi się do wszystkich państw Unii i w tym wyraża się
uniwersalny walor tego kryterium, czyli jako jednakowego punktu odniesienia dla
wszystkich adresatów (firm, przedsiębiorstw) z wielu różnych państw. Taki poziom
wymaganego obrotu odpowiada regulacji prawnej, adresowanej do „pracodawcy
zazwyczaj prowadzącego znaczną część działalności, innej niż działalność
związana z samym zarządzaniem wewnętrznym na terytorium państwa
członkowskiego, w którym ma siedzibę (...)” (art. 12 ust. 1 rozporządzenia nr
883/2004 w związku z art. 14 ust. 2 rozporządzenia nr 987/2009). Ponadto
koresponduje z orzecznictwem ETS, które w sumie realizuje. W sprawie Fitzwilliam
(wyżej wskazanej) powiedziano wszak jednoznacznie, że warunek ten jest
spełniony, czyli zwykłego wykonywania swej działalności w pierwszym państwie,
jeżeli przedsiębiorstwo stale wykonuje znaczącą działalność w państwie, w którym
ma siedzibę. Innymi słowy obrót stanowi kryterium odwołujące się do skali
działalności przedsiębiorstwa, które wyklarowało się już wcześniej i nadal jest
utrzymywane (aktualne). Obrót ze względu na podstawę ustalania jest racjonalnie
weryfikowany (sprawdzalny), dlatego skoro wymaga się obrotu na poziomie 25% w
kraju delegowania, czyli 1/4 całego obrotu, to prowadzi to do wniosku, że chodzi o
przedsiębiorstwo już osadzone (działające) w danym państwie, a po wtóre, że jest
6
to wymagana granica obrotu, która zasadniczo nie pozwala na dowolne odejście
poniżej tak zakreślonej skali. Wspomniany Poradnik praktyczny stwierdza, że
przypadki, w których obrót jest niższy niż 25% „wymagałyby pogłębionej analizy”. Z
tego ostatniego zapisu nie wynika, że znosi on zastrzeżony poziom obrotu, lecz
tylko, że odstępstwo powinno stanowić wyjątek oparty na racjonalnej podstawie, a
więc na analizie, która musi być tym bardziej wzmocniona. Powstaje więc kwestia
czy niższy obrót może być równoważony (kompensowany) wartością innego
kryterium. Odpowiedź powinna być w przeważającej mierze negatywna, gdyż
pozostałe kryteria są rodzajowo odmienne i dotyczą czego innego. Kryteria te
również powinny być spełnione, czyli co do siedziby przedsiębiorstwa i zawierania
umów w miejscu delegowania, gdyż to należy do zwykłej istoty rozważanej
regulacji. Natomiast ilość umów czy kontraktów nie zastępuje obrotu, który stanowi
właśnie pochodną ich realizacji. Inaczej ujmując na obrót może składać się już
choćby tylko kilka znaczących umów albo bardzo dużo umów o mniejszej wartości.
Reasumując obrót, jako kryterium oceny w rozważanym aspekcie legitymuje
przedsiębiorcę (agencję) dopiero przy określonej wartości (25%). W tej sprawie
można więc stwierdzić, że 12% nie spełnia kryterium wymaganego obrotu w kraju
delegowania. Dysproporcja nie jest mała.
3. Dalej Sąd Apelacyjny uzasadniał, że krótkotrwała zmiana niektórych
wskaźników nie powinna ważyć w ocenie wniosku o wydanie zaświadczenia.
Argument taki nie jest uprawniony, gdyż ustalono, że niższy obrót nie jest
krótkotrwały, lecz utrzymuje się dłużej na poziomie 12%. Ustalono, że na koniec
2010 r. wynosił 18%, w 2011 r. wynosił 12% i w 2012 r., czyli znaczącym dla
wydania zaświadczenia również wynosił 12%. W sprawie nie ustalono, iżby
tendencja spadkowa była krótkotrwała i że temporalnie pewna jest poprawa do
wymaganego poziomu. Natomiast dekoniunktura („sytuacja na rynku europejskim”)
sama w sobie nie uzasadnia wyjątku, gdyż wykładnia i stosowanie przepisów nie
powinny zależeć od koniunktury czy dekoniunktury w danym państwie. Zasadnie
można by stwierdzić, że wspólne reguły w sprawie koordynacji zabezpieczeń
społecznych powinny być przestrzegane również (a nawet tym bardziej) w okresie
dekoniunktury.
7
4. Ostania ocena dotyka sedna problemu, który Sąd Apelacyjny zdaje się
rozumieć inaczej, czyli jako argument na rzecz wniosku agencji, tj. że pozytywna
dla wnioskodawcy decyzja nie powinna pomijać celu, „dla którego stworzono
możliwość odstępstw do zasady terytorialności”, czyli „maksymalne wspieranie
swobodnego przepływu pracowników oraz umożliwienie pracownikom,
przedsiębiorstwom i instytucjom uniknięcia niepotrzebnych i kosztownych
komplikacji administracyjnych”. Taka argumentacja jest uprawniona, lecz tylko w
odniesieniu do tych, którzy spełniają warunki i działają wedle reguł dotyczących
koordynacji. Chodzi o ułatwienia, a nie o system, w którym pracownik z kraju o
niższych kosztach pracy (ubezpieczenia społecznego) jest wysyłany (delegowany)
do pracy w kraju o wyższych kosztach, gdyż wówczas praca byłaby dla tych, którzy
taniej ją sprzedają. Zachwiana zostałaby zasada proporcjonalności w relacji do
innych obywateli i państw. Może to być oceniane jako tzw. dumping ekonomiczny
(socjalny) wynikający z mniejszych kosztów ubezpieczenia społecznego w państwie
siedziby pracodawcy, niż w państwie miejsca wykonywania pracy (por. wyrok Sądu
Najwyższego z 5 listopada 2009 r., II UK 99/09, OSNP 2011 nr 11-12, poz. 162).
Czym innym jest przepływ samego kapitału, który może się lokować i rozwijać
działalność w krajach o niższych kosztach pracy. Przepisy koordynacyjne w
zakresie mającym znaczenie w sprawie mają więc na uwadze tylko pewien aspekt
wspólnego rynku. Dobrodziejstwo regulacji, a ściślej wyjątku od zasady lex loci
laboris odnosi się do pracodawcy osadzonego w jednym państwie i wykonującego
roboty lub usługi w innym państwie, zatrudniając do tej pracy swoich
dotychczasowych pracowników albo osoby dopiero zatrudniane z kraju
delegowania. Wówczas regulacja pozwala na korzystanie z macierzystego
ubezpieczenia społecznego, co w przypadku Polski i wielu innych krajów łączy się
kosztami pracy, w tym ubezpieczenia społecznego, niższymi niż w państwie, do
którego pracownicy są delegowani. Dzięki takiemu rozwiązaniu pracodawca
(agencja pracy tymczasowej) za granicą nie musi zatrudniać pracowników z innego
kraju według kosztów miejsca pracy (wykonywania usługi). Jednak taki wyjątek ma
swe racjonalne granice, które wyznacza warunek prowadzenia znaczącej części
działalności, innej niż działalność związana z samym zarządzaniem wewnętrznym,
na terytorium państwa członkowskiego, w którym ma swoją siedzibę. Pomijając
8
zachowanie krajowego ubezpieczenia społecznego czy kosztów administracyjnych,
chodzi też o koszty pracy lub ubezpieczenia w kraju wykonywania pracy. Tak
rozumiana kauza regulacji uzasadnia wyjątek, że pracownik nie podlega
(w określonym czasie i przy dalszych warunkach) zabezpieczeniu społecznemu
państwa, w którym wykonuje pracę.
5. Na tle przedstawionej powyżej kauzy regulacji nie można nie dostrzegać
różnicy między pracodawcą, który za granicą wykonuje roboty lub usługi a agencją
pracy tymczasowej, gdyż w przypadku zatrudnienia przez agencję pracodawcą
faktycznym jest pracodawca użytkownik, gdyż to on określa reżim pracy i sprawuje
kierownictwo w zatrudnieniu. Pracownik delegowany jest więc do zagranicznego
pracodawcy użytkownika, czyli nie jest to sytuacja typowa, w której pracownik
delegowany jest do wykonywania pracy (robót, usług) na rzecz delegującego
pracodawcy. Innymi słowy agencja pracy tymczasowej pośredniczy w zatrudnieniu
co uzasadnia jej określony profit, czyli zapłatę za usługę (marżę) po zwrocie
kosztów. Te czynniki determinują też zasadniczy cel jej działalności, dlatego
agencja pracy tymczasowej nie powinna być zwolniona z wymaganego poziomu
obrotu jako kryterium oceny w podstawowej kwestii czy prowadzi znaczącą część
działalności na terytorium państwa członkowskiego, z którego wysyła zatrudnionych
do pracy za granicę. Słowem skoro próg obrotu na poziomie 25% odnosi się do
zwykłych pracodawców, to tym bardziej dotyczy także agencji pracy tymczasowej.
6. Uzasadniona jest zatem konkluzja końcowa, że agencja pracy
tymczasowej, delegująca zatrudnianych pracowników do pracy za granicą, może
być uznana, za pracodawcę zazwyczaj prowadzącego znaczną część działalności,
innej niż działalność związana z samym zarządzaniem wewnętrznym na terytorium
państwa członkowskiego, w którym ma swoją siedzibę, czyli w rozumieniu
przepisów rozporządzeń Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) z 29 kwietnia
2004 r., nr 883/2004, w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia
społecznego (art. 12 ust. 1) oraz z 16 wrzenia 2009 r., nr 987/2009, dotyczącego
wykonywania rozporządzenia nr 883/2004 w sprawie koordynacji zabezpieczenia
społecznego (art. 14 ust. 2), przy czym ocena w tym zakresie powinna uwzględniać
wymagany obrót z prowadzonej działalności, osiągany w kraju delegowania na
poziomie 25% całego jej obrotu.
9
Z tych motywów orzeczono jak w sentencji, stosownie do art. 39815
§ 1 k.p.c.
oraz art. 108 § 2 w związku z art. 39821
k.p.c.