Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V KK 336/14
POSTANOWIENIE
Dnia 16 grudnia 2014 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Kazimierz Klugiewicz
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 16 grudnia 2014 r.,
sprawy J. S.,
skazanej z art. 197 § 3 k.k.,
z powodu kasacji, wniesionej przez obrońcę skazanej,
od wyroku Sądu Apelacyjnego,
z dnia 30 kwietnia 2014 r.,
zmieniającego wyrok Sądu Okręgowego w W.,
z dnia 17 stycznia 2014 r.,
p o s t a n o w i ł:
1. oddalić kasację, jako oczywiście bezzasadną;
2. kosztami procesu za postępowanie kasacyjne obciążyć
skazaną.
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 17 stycznia 2014 r., Sąd Okręgowy w W. uznał oskarżoną
J. S. winną popełnienia przestępstwa z art. 198 k.k. i za to na podstawie tego
przepisu wymierzył jej karę 2 (dwóch) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia
wolności. W powołanym orzeczeniu Sąd Okręgowy zawarł także rozstrzygnięcia o:
zaliczeniu tymczasowego aresztowania, zadośćuczynieniu na rzecz
pokrzywdzonej, dowodach rzeczowych i kosztach sądowych.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 30 kwietnia 2014 roku, zmienił zaskarżony
wyrok między innymi wobec J. S. w ten sposób, że uznał ją za winną popełnienia
przestępstwa z art. 197 § 3 k.k. i za to na podstawie tego przepisu, po
2
zastosowaniu art. 60 § 2 i § 6 pkt 2 k.k., wymierzył oskarżonej J. S. karę 2 (dwóch)
lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności, zaliczając na jej poczet – na
podstawie art. 63 § 1 k.k. – okres rzeczywistego pozbawienia wolności od dnia 24
kwietnia 2012 r. do dnia 27 kwietnia 2012 r. oraz od dnia 12 czerwca 2012 r. do
dnia 10 grudnia 2012 r.; w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.
Kasację od wyroku Sądu Apelacyjnego wniósł obrońca skazanej, zarzucając
rażące naruszenie prawa procesowego tj.:
1. art. 455 k.p.k. wskutek dokonania niedopuszczalnej – w świetle
poczynionych przez Sąd Okręgowy ustaleń faktycznych i opisu czynu – zmiany
kwalifikacji prawnej z art. 198 k.k. na czyn z art. 197 § 3 k.k.;
2. art. 455 k.p.k. w zw. art. 399 k.p.k. wskutek zaniechania przez Sąd
Apelacyjny uprzedzenia o możliwości zmiany kwalifikacji prawnej czynu skutkujące
uniemożliwieniem wypowiedzenia się oskarżonej w tej kwestii;
3. art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z art. 457 § 3 k.p.k. wskutek pominięcia przez Sąd
Apelacyjny w swych rozważaniach części zarzutów zawartych w środku
odwoławczym oskarżonej, dokonania ich analizy w sposób odbiegający od wymogu
rzetelnej ich oceny, jak również pominięciu wniosków apelacji skazanej i
prokuratora.
W konkluzji skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu
Apelacyjnego i przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania.
Prokurator Prokuratury Apelacyjnej w pisemnej odpowiedzi na kasację
wniósł o jej oddalenie, jako oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy rozważył, co następuje.
Kasacja obrońcy skazanej J. S. jest bezzasadna i to w stopniu oczywistym,
uzasadniającym jej oddalenie w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutu z pkt 1. kasacji, w którym
obrońca skazanej wskazuje na naruszenie przez Sąd odwoławczy przepisu art. 455
k.p.k. zauważyć należy, że Sąd Apelacyjny istotnie zmienił wyrok Sądu
Okręgowego wobec J. S. poprzez uznanie jej za winną popełnienia przestępstwa z
art. 197 § 3 k.k., przy jednoczesnej zmianie opisu czynu przypisanego.
Tego rodzaju postąpienie Sądu odwoławczego było jednak dopuszczalne. Z
brzmienia art. 437 § 2 k.p.k. wynika jednoznacznie, że Sąd odwoławczy, jeżeli
3
pozwalają na to zebrane dowody, może orzec odmiennie, co do istoty sprawy, w
tym władny jest dokonać własnych ustaleń faktycznych, odmiennych niż
poczynione przez Sąd I instancji. Może to być zmiana zarówno na korzyść, jak i na
niekorzyść oskarżonego. W tym ostatnim jednak wypadku taka zmiana
zaskarżonego orzeczenia w postępowaniu odwoławczym podlega pewnym
ograniczeniom.
I tak, zmiana ta nie może prowadzić do naruszenia zakazu reformationis in
peius wyrażonego art. 434 § 1 k.p.k., który stanowi, że sąd odwoławczy może orzec
na niekorzyść oskarżonego tylko wtedy, gdy wniesiono na jego niekorzyść środek
odwoławczy (co miało niewątpliwie miejsce w omawianej sprawie), a także tylko w
granicach zaskarżenia, chyba że ustawa stanowi inaczej, a gdy środek odwoławczy
pochodzi od oskarżyciela publicznego lub pełnomocnika, sąd odwoławczy może
orzec na niekorzyść oskarżonego ponadto tylko w razie stwierdzenia uchybień
podniesionych w środku odwoławczym lub podlegających uwzględnieniu z urzędu.
Po drugie, zmiana ustaleń faktycznych w postępowaniu odwoławczym nie może
naruszać reguły ne peius, wynikającej z art. 454 § 2 k.p.k., tzn. nie może iść w
parze z wymierzeniem surowszej kary pozbawienia wolności (zob. np. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 19 marca 2014 r., III KK 408/13, LEX nr 1444606).
Procedując w niniejszej sprawie Sąd Apelacyjny nie naruszył wskazanych
ograniczeń. Zmiana orzeczenia Sądu pierwszej instancji, której dokonał Sąd
odwoławczy, była niewątpliwie zmianą na niekorzyść J. S. Nie sposób jednak
pominąć, że w przedmiotowej sprawie została wywiedziona przez prokuratora
apelacja, który zaskarżył wyrok Sądu Okręgowego w całości na niekorzyść
oskarżonych (w tym i J. S.), a w której postawił zarzut błędu w ustaleniach
faktycznych mający wpływ na treść orzeczenia, a polegający na uznaniu, że
zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozwala na uznanie, iż oskarżeni
dopuścili się wspólnie przestępstwa zgwałcenia zbiorowego w sytuacji, gdy
prawidłowa ocena zgromadzonych dowodów prowadziła do wniosku, że J. S.
dopuściła się przestępstwa zgwałcenia wspólnie i w porozumieniu z inną osobą. To
z kolei sprawia, że zmiana orzeczenia Sądu Okręgowego w W. na niekorzyść
oskarżonej J. S. nastąpiła nie tylko w sytuacji zaskarżenia orzeczenia Sądu I
instancji na jej niekorzyść, ale i w granicach zaskarżenia. Zmiana ustaleń
4
faktycznych w postępowaniu odwoławczym przed Sądem Apelacyjnym nie
naruszała także wynikającej z art. 454 § 2 k.p.k. reguły ne peius, skoro Sąd ad
quem wymierzył oskarżonej J. S. – przy zastosowaniu nadzwyczajnego
złagodzenia kary – karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, która nie
przekraczała rozmiaru kary orzeczonej przez Sąd Okręgowy w W.
Jeżeli natomiast chodzi o sam przepis art. 455 k.p.k., to stanowi on, że sąd
odwoławczy niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów, nie
zmieniając ustaleń faktycznych, „poprawia błędna kwalifikacje prawną”, przy czym
poprawienie kwalifikacji prawnej na niekorzyść oskarżonego uwarunkowane jest
wniesieniem środka odwoławczego na jego niekorzyść. Przepis ten upoważnia sąd
odwoławczy do działania z urzędu „niezależnie od granic zaskarżenia i
podniesionych zarzutów”. W niniejszej sprawie natomiast była wywiedziona w
odpowiednim kierunku i granicach, apelacja prokuratora. Samo natomiast
„poprawienie” błędnej kwalifikacji prawnej oznacza jedynie dostosowanie jej do
prawidłowego ustalonego stanu faktycznego i nie ma nic wspólnego ze „zmianą” tej
kwalifikacji, która wiąże się z modyfikacją opisu czynu i zastosowaniem nowej
kwalifikacji prawnej, innej, prawidłowo dobranej do zmienionego opisu czynu (zob.
wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 1932 r., II K 19/32, OSN(K) 1932/5/90).
Nie jest zasadny także zarzut naruszenia art. 455 k.p.k. w zw. art. 399 § 1
k.p.k., których to obrazy obrońca skazanej upatruje w nieuprzedzeniu przez Sąd
Apelacyjny o możliwości zmiany kwalifikacji prawnej czynu. W tym zakresie
przypomnieć przede wszystkim wypada, że również sąd odwoławczy "uprzedza", a
więc musi uprzedzić, o każdej możliwej (rozważanej przez sąd) zmianie kwalifikacji
prawnej, w porównaniu z tą przyjętą w akcie oskarżenia (zob. np. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 16 marca 1984 r., RNw 2/84, OSNKW 1984, nr 11-12, poz.
115; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 kwietnia 2003 r., V KK 268/02, LEX nr
77449). Formułując tego rodzaju zarzut obrońca skazanej zdaje się jednak
zapominać, że w akcie oskarżenia zarzucono J. S. właśnie popełnienie
przestępstwa z art. 197 § 3 k.k., a tym samym nie sposób oczekiwać, aby Sąd
odwoławczy w trybie art. 399 § 1 k.p.k. miał obowiązek uprzedzenia o ewentualnym
zakwalifikowaniu zachowania oskarżonej zgodnie z kwalifikacją wskazaną w akcie
oskarżenia.
5
Na uwzględnienie nie zasługuje także zarzut naruszenia art. 433 § 2 k.p.k. w
zw. z art. 457 § 3 k.p.k., który według skarżącego miał polegać na mało
szczegółowym odniesieniu się do apelacji obrońcy oskarżonej J. S. Sąd Apelacyjny
rozważył bowiem wszystkie wnioski i zarzuty odwoławcze, w tym także i zawarte w
apelacji obrońcy J. S., a w uzasadnieniu orzeczenia podał, czym kierował się
wydając wyrok oraz dlaczego zarzuty i wnioski tej apelacji uznał za niezasadne (art.
457 § 3 k.p.k.). W szczególności Sąd ad quem na s. 19-21 uzasadnienia
szczegółowo – z odwołaniem się do transkrypcji nagrania przedstawionej przez
biegłego A. R. – wyjaśnił okoliczności związane z nagrywaniem przebiegu
zdarzenia, do jakiego doszło w nocy z 20 na 21 kwietnia 2012 r., a w efekcie trafnie
skonstatował, że zapisane na nagraniach odgłosy współżycia, nawet jeśli uznać, że
są zapisem współżycia z pokrzywdzoną J. D., to wcale nie wskazują na
dobrowolność współżycia. Odgłosy te świadczą jedynie o tym, że po przełamaniu
oporu oskarżeni zrealizowali swój cel, a pokrzywdzona nie miała już możliwości
obrony i oporu. To zaś, że z taką oceną zgromadzonego w sprawie materiału
dowodowego skarżący się nie zgadza nie oznacza jeszcze, że Sąd odwoławczy nie
ustosunkował się do zarzutów apelacyjnych zawartych w apelacji od wyroku Sądu I
instancji.
Jeżeli chodzi natomiast o ostatnią z podnoszonych w kasacji kwestii,
dotyczącą nieuwzględnienia zawartych w apelacjach wniosków o uchylenie
orzeczenia Sądu I instancji i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania
wskazać należy – o czym była mowa powyżej, że Sąd Apelacyjny był uprawniony
do zmiany zaskarżonego wyroku, skoro dysponował apelacją prokuratora
skierowaną w całości na niekorzyść oskarżonej, a zmiany orzeczenia Sądu
Okręgowego we W. dokonano w granicach zaskarżenia. Dodatkowo, jak już
wskazano, zmiana ustaleń faktycznych w postępowaniu odwoławczym nie
naruszała także wynikającej z art. 454 § 2 k.p.k. reguły ne peius. Na s. 11
pisemnych motywów wyroku Sąd Apelacyjny szczegółowo wyjaśnił z kolei, z jakich
powodów nie uwzględnił wniosku o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania, wskazując między innymi na konieczność takiego
ukształtowania orzeczenia, aby uniknąć ponownego ponoszenia traumatycznych
przeżyć przez pokrzywdzoną.
6
W tym stanie rzeczy, Sąd Najwyższy uznał zarzuty obrońcy skazanej za
bezzasadne w stopniu oczywistym, przy czym obciążył skazaną kosztami procesu
w postępowaniu kasacyjnym.