Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V KK 203/14
POSTANOWIENIE
Dnia 27 stycznia 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Henryk Gradzik (przewodniczący)
SSN Andrzej Stępka
SSA del. do SN Jacek Błaszczyk (sprawozdawca)
Protokolant Anna Kowal
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Barbary Nowińskiej,
w sprawie M. J.
skazanego z art. 190 § 1 kk, 288 § 1 kk i in.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 27 stycznia 2015 r.,
kasacji, wniesionej przez obrońcę
od wyroku Sądu Okręgowego w S.
z dnia 11 grudnia 2013 r.,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w S.
z dnia 18 czerwca 2013 r.,
1. oddala kasację;
2. obciąża skazanego kosztami sądowymi postępowania
kasacyjnego.
UZASADNIENIE
M. J. został oskarżony o to, że:
I. w dniu 7.08.2011 r. w S. na ul. S. groził pozbawieniem życia, uszkodzeniem ciała
i zniszczeniem mienia B. S., gdzie groźby te wzbudziły u pokrzywdzonego
uzasadnioną obawę ich spełnienia, tj. o czyn z art. 190 § 1 k.k.;
II. w nocy z 8 na 9 września 2011 r. w S., na ul. Z. dokonał uszkodzenia
samochodu osobowego Chrysler Grand Voyager, poprzez wybicie przy pomocy
2
kostki brukowej szyby przedniej czołowej, szyb przednich i tylnych po stronie
kierowcy i pasażera oraz szyby tylnej klapy bagażnika, powodując łączne straty w
wysokości 13.249,56 zł na szkodę B. S., tj. o czyn z art. 288 § 1 k.k.;
III. w dniu 9.09.2011 r. w S. znieważył słowami powszechnie uznanymi za obelżywe
funkcjonariuszy Policji w osobach sierż. szt. W. F. oraz sierż. S. K. podczas i w
związku z wykonywaniem przez nich czynności służbowych, tj. o czyn z art. 226 § 1
k.k.;
IV. w dniu 9.09.2011 r. złożył wobec naczelnika Wydziału Prewencji KP S. ustne
zawiadomienie o przestępstwie kradzieży telefonu komórkowego marki Nokia N8
oraz nagrywarki marki Sharp wskazując jako sprawców kradzieży funkcjonariuszy
Policji sierż. szt. W. F. oraz sierż. S. K., wiedząc, że przestępstwa tego nie
popełniono i fałszywie oskarżając w/w funkcjonariuszy o popełnienie przestępstwa,
tj. art. 234 k.k. w zb. z art. 238 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.
Wyrokiem z dnia 18 czerwca 2013 r. Sąd Rejonowy:
1. uznał oskarżonego za winnego popełnienia zarzucanych mu czynów i za te
przestępstwa wymierzył:
a) za czyn I na podstawie art. 190 § 1 k.k. karę 3 miesięcy pozbawienia wolności;
b) za czyn II na podstawie art. 288 § 1 k.k. karę 4 miesięcy pozbawienia wolności;
c) za czyn III na podstawie art. 226 § 1 k.k. karę 3 miesięcy pozbawienia wolności;
d) za czyn IV na podstawie art. 234 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. karę 4 miesięcy
pozbawienia wolności;
2) na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. sąd połączył wymierzone powyżej kary i
orzekł karę łączną 10 miesięcy pozbawienia wolności;
3) na podstawie art. 69 § 1 i § 2 k.k. i art. 70 § 1 pkt 1 k.k. wykonanie kary łącznej
pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres 3 lat próby;
4) na podstawie art. 71 § 1 k.k. wymierzył karę grzywny w wymiarze 100 stawek
dziennych po 10 zł każda;
5) na podstawie art. 63 § 1 k.k. zaliczył na poczet kary grzywny okres
rzeczywistego pozbawienia wolności od dnia 9 września do dnia 28 października
2011 r.;
3
6) na podstawie art. 46 § 1 k.k. zobowiązał oskarżonego do naprawienia szkody
wyrządzonej czynem II poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego B. S. kwoty
6.000 zł;
7) na podstawie art. 46 § 1 k.k. zobowiązał oskarżonego do zapłaty na rzecz
pokrzywdzonych czynem III i IV S. K. i W. F. po 1 000 zł tytułem częściowego
zadośćuczynienia.
Sąd Rejonowy rozstrzygnął także o kosztach procesu należnych od
oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa.
Apelację od tego wyroku wniósł obrońca oskarżonego, w której zarzucił:
I. obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, tj.:
1) art. 469 k.p.k. w zw. z art. 479 § 1 i 2 k.p.k. poprzez ich zastosowanie
wyrażające się w prowadzeniu postępowania sądowego według przepisów
normujących postępowanie uproszczone, a w szczególności w rozpoznaniu sprawy
pod nieobecność oskarżonego na rozprawie, podczas gdy, postępowanie to
powinno być prowadzone na podstawie przepisów o postępowaniu zwyczajnym i
zgodnie z art. 374 § 1 k.p.k. niedozwolone było prowadzenie postępowania pod
nieobecność oskarżonego; uchybienie to winno być kwalifikowane jako rozpoznanie
sprawy podczas nieobecności oskarżonego, którego obecność była obowiązkowa
w rozumieniu art. 439 § 1 pkt 11 k.p.k.,
2) mający wpływ na treść orzeczenia, błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za
podstawę orzekania, a wyrażający się w wadliwym przyjęciu, że niewywiązanie się
przez oskarżonego M. J. z ugody zawartej z pokrzywdzonym B. S. (w zakresie
niespłacenia pozostałych 6.000 zł z uzgodnionych do zapłaty 13.000 zł), a także
niestawiennictwo oskarżonego na terminach rozpraw oraz niezawarcie ugody z
pokrzywdzonymi S. K. oraz W. F., było dowodem lekceważącej postawy
oskarżonego i świadczyło o braku celowości wyrażania zgody na cofnięcie
wniosków o ściganie, o co występował pokrzywdzony B. S., podczas gdy w
rzeczywistości niewywiązanie się przez oskarżonego z ugody zawartej z w/w
pokrzywdzonym, spowodowane było najpierw jego chorobą, a następnie brakiem
możliwości zarobkowych oskarżonego wynikających z zatrzymania M. J. poza
granicami kraju, niestawiennictwo oskarżonego na terminach rozpraw, było również
wynikiem zatrzymania M. J. za granicą i brakiem możliwości nawiązania kontaktu z
4
obrońcą, zaś niezawarcie ugody z pokrzywdzonymi S. K. i W. F., spowodowane
było nieuzasadnienie wysokimi, nieadekwatnymi do rozmiarów szkody kwotami,
jakie pokrzywdzeni ci chcieli uzyskać od M. J.
II. Mając na uwadze powyższe skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku
w całości i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.
Wyrokiem z dnia 11 grudnia 2013 r. Sąd Okręgowy, jako sąd drugiej
instancji:
I. utrzymał w mocy zaskarżony wyrok, uznając wniesioną apelację za oczywiście
bezzasadną,
II. zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe za
postępowanie odwoławcze.
Kasację od tego prawomocnego wyroku wniósł obrońca, który zarzucił:
- rażącą obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść zaskarżonego
orzeczenia, tj. art. 439 § 1 pkt 11 k.p.k., poprzez zaniechanie uchylenia wyroku
Sądu Rejonowego z dnia 18 czerwca 2013 r., mimo iż Sąd Rejonowy rozpoznał
sprawę podczas nieobecności oskarżonego, którego obecność była obowiązkowa,
co jest bezwzględną przesłanką odwoławczą, obligującą sąd odwoławczy do
uchylenia takiego orzeczenia niezależnie od wpływu uchybienia na treść
orzeczenia.
W związku z powyższym, na zasadzie art. 537 § 1 i 2 k.p.k. skarżący wniósł
o uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego oraz wyroku Sądu
Rejonowego w S. i przekazanie sprawy temu Sądowi Rejonowemu do ponownego
rozpoznania.
W pisemnej odpowiedzi na kasację prokurator Prokuratury Okręgowej wniósł
o oddalenie kasacji z uwagi na jej oczywistą bezzasadność, wynikającą z braku
uchybień wskazanych w art. 439 k.p.k.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja nie jest zasadna, jednakże jej oddalenie, z uwagi na
zaprezentowaną w niej argumentację dotyczącą charakteru prawnego jednej z
bezwzględnych przyczyn odwoławczych, nie pozwoliło ocenić jej w kategoriach
„bezzasadności oczywistej”, o co wniósł prokurator w pisemnej odpowiedzi na
wniesiony nadzwyczajny środek zaskarżenia.
5
Na wstępie zasadnym jest odtworzyć przebieg postępowania w tej sprawie.
Postanowieniem z dnia 12 września 2011 r. zostało wszczęte przeciwko M. J.
postępowanie przygotowawcze w formie śledztwa (k. 64). W skierowanym do sądu
pierwszej instancji akcie oskarżenia wskazano, że sprawa podlega rozpoznaniu
przed tym organem procesowym w trybie zwyczajnym (k. 144). Na terminie
rozprawy głównej w dniu 2 kwietnia 2013 r., toczącej się przed Sądem Rejonowym,
oskarżony nie stawił się, nie stawił się też zawiadomiony prawidłowo o jej terminie
obrońca, i sąd meriti postanowił: „Na podstawie art. 479 § 1 k.p.k. w zw. z art. 480
k.p.k. prowadzić rozprawę w postępowaniu uproszczonym bez udziału oskarżonego
albowiem został on prawidłowo zawiadomiony o terminie rozprawy i nie stawił się,
nie składając żadnego usprawiedliwienia”. Następnie prokurator odczytał akt
oskarżenia, a sąd ujawnił - przez odczytanie - wszystkie wyjaśnienia M. J. złożone
w toku postępowania przygotowawczego. Po tej czynności procesowej (żadnych
innych dowodów w tym dniu nie przeprowadzono) odroczono rozprawę „w celu
kontynuowania postępowania dowodowego” (k. 229 – 230). Na rozprawie w dniu 18
czerwca 2013 r. stawił się oskarżony i jego obrońca. Sąd postanowił prowadzić
rozprawę w dalszym ciągu i Przewodnicząca poinformowała oskarżonego o
przebiegu rozprawy w dniu 2 kwietnia 2013 r. Po tej czynności oskarżony
oświadczył, że podtrzymuje swoje dotychczasowe wyjaśnienia i złożył także
dodatkowe depozycje procesowe. Następnie przesłuchano dwóch świadków i na
pytanie Przewodniczącej strony oświadczyły, że nie żądają uzupełnienia przewodu
sądowego. Przewodnicząca ogłosiła, że przewód sądowy jest zamknięty i strony
przedstawiły głosy końcowe. Zarówno oskarżony, jak i jego obrońca nie
zakwestionowali przebiegu rozpoznania sprawy przed sądem pierwszej instancji i
nie złożyli w szczególności żadnych w tym zakresie wniosków (k. 252 – 255). W
tym też dniu zapadł wyrok, od którego wniesiono opisany już zwykły środek
odwoławczy. W pisemnych motywach wyroku sąd a quo wskazał, że rozpoczynając
przewód sądowy błędnie uznał, iż sprawa może się toczyć w trybie uproszczonym
(k. 264 – 265).
Sąd drugiej instancji odniósł się do treści zarzutów wskazanych w apelacji,
wskazał na czym polegała wadliwość początkowej fazy przewodu sądowego
poprzedzającego wydanie zaskarżonego wyroku, ale zasadnie wykazał, że nie
6
doszło do ziszczenia się bezwzględnej przyczyny odwoławcze z art. 439 § 1 pkt 11
k.p.k. Sąd odwoławczy poddał bowiem analizie całość procedowania w Sądzie
Rejonowym. Zaznaczono, że oskarżony znał treść postawionych mu w akcie
oskarżenia zarzutów, co dowodziło odniesienie się przez niego w wyjaśnieniach
złożonych w dniu 18 czerwca 2013 r. do istoty sprawy, w tym potwierdzenia
wcześniej złożonych wyjaśnień i właśnie złożenia dodatkowych. Takie stanowisko
sądu ad quem w pełni podzielono też w pisemnej odpowiedzi prokuratora na
kasację.
Poza sporem, zdaniem Sądu Najwyższego pozostaje fakt, że istotnie na
forum rozprawy w dniu 2 kwietnia 2013 r. doszło do uchybienia procesowego, ale
oceniając przebieg procesu przed sądem pierwszej instancji także we wskazanym
dniu 18 czerwca 2013 r., nie można przyjąć, iż w rzeczywistości bezwzględny
powód odwoławczy, wskazany w powołanym wyżej przepisie, tj. w postaci
„rozpoznania sprawy podczas nieobecności oskarżonego, którego obecność była
obowiązkowa” zaistniał. Wielokrotnie m. in. w orzecznictwie Sądu Najwyższego
wskazywano, że ziszczenie się bezwzględnej przyczyny odwoławczej, w tym
również wskazanej w pkt. 11 § 1 art. 439 k.p.k. nie może abstrahować od
rzeczywistego przebiegu postępowania sądowego. W szczególności podnoszono,
że nie można pod pozorem uchybień określanych jako bezwzględne przyczyny
odwoławcze wnosić nadzwyczajnej skargi dopatrując się naruszenia prawa w
oparciu o okoliczności, które nie dają podstaw do przyjęcia takiego zaistnienia (np.
postanowienia: z dnia 13 czerwca 2006 r., III KK 201/06, Lex nr 329407, z dnia 17
lutego 2011 r., III KK 441/10, Lex nr 736763; z dnia 4 lutego 2014 r., SDI 10/14, Lex
nr 1483682). Z kolei w wyroku z dnia 8 stycznia 2013 r., II KK 59/12, Lex nr
1288664, Sąd Najwyższy dokonując sposobu wykładni przepisów statuujących
wskazane przyczyny odwoławcze wprost stwierdził: „Przepisy regulujące tzw.
bezwzględne przyczyny odwoławcze muszą być interpretowane ściśle, co oznacza,
iż skutki ewentualnych uchybień polegające na konieczności uchylenia orzeczenia
mogą wystąpić tylko wówczas, gdy uchybienia te mają charakter rzeczywisty, a nie
pozorny”. W doktrynie zwraca się uwagę, że dyrektywa obecności oskarżonego na
rozprawie (art. 374 § 1 in principio k.p.k.), do której odwołał się obrońca zarówno w
apelacji, jak i w kasacji, wypływa z wielu podstawowych zasad obowiązującego
7
procesu karnego. Dotyczy to zwłaszcza zasad: prawa do obrony (w ujęciu
formalnym, jak i materialnym), kontradyktoryjności (prawo walki stron procesowych
o korzystne dla siebie rozstrzygnięcie), bezpośredniości (zetknięcia się organu
procesowego ze źródłem i środkiem dowodowym, którym jest oskarżony), jawności
(proces powinien być jawny przede wszystkim dla stron postępowania) oraz
ustności (bezpośredniego komunikowania wszystkich uczestników procesu) – por.
A. Muras, Bezwzględne przyczyny odwoławcze w polskim procesie karnym, Toruń
2004, s. 194 – 195.
Wracając na grunt realiów rozpoznawanej sprawy, przy ocenie zaistnienia,
bądź też nie, wskazanego uchybienia o najpoważniejszej z punktu widzenia
prawnego randze nie można pomijać przebiegu kolejnego merytorycznego terminu
rozprawy, gdy to zostało w istocie sanowane wcześniejsze uchybienie organu
procesowego. Oskarżony nie tylko został poinformowany o przebiegu rozprawy z
dnia 2 kwietnia 2013 r., ale potwierdził wszystkie złożone przez siebie wcześniej
wyjaśnienia, jak i złożył dodatkowe, co jasno wynika z treści protokołu rozprawy.
Był dalej obecny w toku wszystkich czynności dowodowych, które po raz pierwszy
przeprowadzono przed sądem, a po zamknięciu przewodu sądowego aktywnie
uczestniczył również w fazie „głosu stron”. W tej sytuacji nie można przyjąć, że
skutki zaistniałego uchybienia procesowego (w wyżej zaprezentowanym ujęciu)
stanowiły przyczynę odwoławczą przewidzianą w przepisie art. 439 § 1 pkt 11 k.p.k.
Jakiekolwiek gwarancje procesowe związane z istotą omawianej przesłanki
prawnej, w tym przede wszystkim prawo do obrony, jak i pozostałe powołane
powyżej zasady rządzące przebiegiem procesu przed sądem nie zostały w
rzeczywistości w stosunku do oskarżonego naruszone i dlatego też brak jest
podstaw do uznania zarzutu kasacyjnego za zasadny.
Z tych też względów orzeczono jak w sentencji postanowienia.
Na podstawie art. 636 § 1 k.p.k. w zw. z art. 518 k.p.k. kosztami sądowymi
postępowania kasacyjnego obciążono skazanego.