Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I UK 293/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 1 kwietnia 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec (przewodniczący)
SSN Jolanta Frańczak
SSN Krzysztof Staryk (sprawozdawca)
w sprawie z odwołania M. W.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych
o prawo do emerytury górniczej,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 1 kwietnia 2015 r.,
skargi kasacyjnej ubezpieczonego od wyroku Sądu Apelacyjnego w […]
z dnia 18 marca 2014 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi
Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania i orzeczenia o
kosztach postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
Decyzją z dnia 12 grudnia 2011 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych odmówił
M.W. prawa do emerytury górniczej na podstawie art. 50a ustawy z dnia 17 grudnia
1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych z uwagi na
2
to, że do dnia 14 września 2011 r. wykazał jedynie 23 lata 4 miesiące i 11 dni pracy
górniczej, zamiast wymaganych 25 lat pracy górniczej łącznie z okresem pracy
równorzędnej. Organ rentowy nie zaliczył ubezpieczonemu do pracy górniczej w
wymiarze półtorakrotnym okresu od 1 sierpnia 1987 r. do 31 sierpnia 2011 r.
(nadal), ponieważ stanowiska, na których był zatrudniony ubezpieczony nie są
wymienione w załączniku nr 3 do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej
z dnia 23 grudnia 1994 r. w sprawie określenia niektórych stanowisk pracy
górniczej oraz stanowisk pracy zaliczanej w wymiarze półtorakrotnym przy
ustaleniu prawa do górniczej emerytury lub renty (Dz.U. z 1995 r. Nr 2, poz. 8 ze
zm.; dalej jako: „rozporządzenie z 23 grudnia 1994 r.”).
Wyrokiem z dnia 12 września 2012 r. Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w G. zmienił zaskarżoną decyzję i przyznał
ubezpieczonemu prawo do emerytury górniczej od 1 września 2011 r.
Sąd Okręgowy wskazał, że bezsporne w sprawie są następujące
okoliczności: ubezpieczony osiągnął wiek emerytalny 50 lat życia w dniu 27 lipca
2011 r., wykonywał pracę górniczą na KWB „B.” w okresie od 1 sierpnia 1987 r. do
nadal – posiada bezsporny okres takiej pracy górniczej wynoszący na dzień 29
września 2011 r. (data wniosku o emeryturę) - 23 lata 4 miesiące i 11 dni, był
członkiem OFE oraz, że złożył za pośrednictwem ZUS, wniosek o przekazanie jego
środków do budżetu Skarbu Państwa oraz nadal wykonuje stałą pracę górniczą.
Kwestią sporną w rozpatrywanej sprawie było to, czy ubezpieczony w
okresie od 1 sierpnia 1987 r. do 14 stycznia 2007 r., od 15 stycznia 2007 r. do 29
września 2011 r. wykonywał pracę półtorakrotną w rozumieniu art. 50d ustawy z
dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń
Społecznych. Ubezpieczony na fakt wykonywania w spornym okresie pracy
górniczej półtorakrotnej przedłożył protokół zakładowej komisji weryfikacyjnej z 16
lutego 2009 r. oraz świadectwo wykonywania pracy górniczej z 14 września 2011 r.,
a na fakt wykonywania pracy półtorakrotnej w okresie od 15 stycznia 2007 r. do
nadal, przedłożył załączniki do karty ewidencyjno-pracowniczej z 14 września
2011 r. i świadectwo wykonywania pracy górniczej z 14 września 2011 r.
Sąd Okręgowy, na podstawie akt rentowych i akt osobowych
ubezpieczonego ustalił, że był on zatrudniony w KWB „B.” na Oddziale Sprzętu
3
Technologicznego na odkrywce węgla w okresie od 1 sierpnia 1987 r. do 30
czerwca 1992 r. jako operator sprzętu budowlanego – spycharek, w okresie od
1 lipca 1992 r. do 16 listopada 2006 r. jako operator sprzętu technologicznego,
spycharek i w okresie od 17 listopada 2006 r. do nadal jako operator sprzętu
spycharek i maszyn wieloczynnościowych. Z treści szczegółowej tabeli stanowisk
pracy górniczej stanowiącej załącznik do Zarządzenia Prezesa KWB „B.” nr 73/061
z 28 grudnia 2006 r. i nr 73/061 z 11 grudnia 2006 r. wynika, że prawie wszyscy
operatorzy spycharek gąsienicowych w latach 1977 do 2006 i nadal wykonują stale
pracę górniczą półtorakrotną bezpośrednio w przodkach górniczych na KWB „B”.
Sąd Okręgowy na podstawie zeznań R. I. – przewodniczącego Zakładowej Komisji
Weryfikacyjnej, ustalił, że zakład pracy nie prowadził ewidencji dniówek pracy
półtorakrotnej operatorów spycharek, ładowarek i żurawi za lata 1977-2006. Z kolei
na podstawie zeznań świadków: […] Sąd Okręgowy ustalił, że ubezpieczony w
okresie od 1 sierpnia 1987 r. do 28 lutego 1989 r., od 1 marca 1989 r. do 30
kwietnia 1992 r., od 1 maja 1992 r. do 30 czerwca 1992 r., od 1 lipca 1992 r. do 14
stycznia 2007 r. wykonywał pracę stale przez wszystkie robocze dniówki i w pełnym
wymiarze czasu bezpośrednio w przodkach górniczych eksploatacyjnych jako
operator koparek gąsienicowych marki „Stalowa Wola” JD-40, JD-25 o mocy 300
KM, 500 KM. Wykonywał wtedy stałą pracę na oddziale górniczym bezpośrednio w
przodkach, w najbliższym rejonie pracy koparki podstawowej, przy niwelacji terenu
pod przejazdy koparki podstawowej w przodku, przy usuwaniu odpadów kamienia i
węgla z łyżki czerpakowej koparki podstawowej, przy obróbce studni
odwadniających, w rejonie zabierki koparki podstawowej przy wykonywaniu w tym
rejonie rowów odwadniających oraz przy wymianie gruntów pod koparkami
podstawowymi. Ubezpieczony nie wykonywał wtedy innej pracy poza przodkami. W
ocenie Sądu Okręgowego za wiarygodnością zeznań ubezpieczonego oraz
świadków przemawia treść szczegółowej charakterystyki pracy odwołującego się z
17 listopada 2011 r. i świadectwo wykonywania pracy górniczej z 14 września 2011
r.. oraz treść protokołu Zakładowej Komisji Weryfikacyjnej z 16 lutego 2009 r., a
także treść dokumentów znajdujących się w aktach osobowych odwołującego się.
Sąd Okręgowy wskazał na opinię biegłego z zakresu górnictwa dr inż. J. K. ze
stycznia 2012 r. oraz pismo dyrektora KWB „B.” z 9 czerwca 2010 r., przedstawione
4
do sprawy […], z których wynika, że spycharki gąsienicowe o dużej mocy zaliczane
są niewątpliwie do pomocniczych maszyn przodkowych w rozumieniu art. 50d pkt 1
ustawy emerytalno – rentowej. Sąd Okręgowy uznał okresy pracy odwołującego od
1 sierpnia 1987 r. do 28 lutego 1989 r., od 1 marca 1989 r. do 30 kwietnia 1992 r.,
od 1 maja 1992 r. do 30 czerwca 1992 r., od 1 lipca 1992 r. do 14 stycznia 2007 r.,
za okresy pracy półtorakrotnej na stanowisku operatora spycharek gąsienicowych
w przodku eksploatacyjnym w rozumieniu art. 50d ust. 1 pkt 1 ustawy emerytalno –
rentowej oraz poz. 4 części III załącznika nr 3 do rozporządzenia z 23 grudnia 1994
r. Powyższej oceny nie zmienia – w ocenie Sądu Okręgowego – to, że zakład pracy
w sporządzonych dokumentach znajdujących się w aktach osobowych, jak: angaże
płacowe, świadectwa pracy, zaświadczenia lekarskie, określał nazwę zajmowanego
przez ubezpieczonego stanowiska raz jako operator sprzętu budowlanego lub
operator sprzętu technologicznego, innym razem jako operator spycharek.
Decydujące znaczenie mają bowiem w spornej kwestii, rzeczywiste obowiązki
wykonywane przez pracownika, a nie nazwa jego stanowiska pracy.
Sąd Okręgowy uznał, że ubezpieczony udowodnił oprócz uznanych przez
organ rentowy okresów pracy górniczej od 1.08.1987 r. do 14.09.2011 r. w ilości 23
lat 4 miesięcy i 11 dni również okres pracy półtorakrotnej w łącznym rozmiarze od
1.08.1987 r. do 14.09.2011 r., wynoszący 5.802 dniówek, tj. okres 10 lat i 11
miesięcy. Powyższe daje ubezpieczonemu łączny okres pracy górniczej z art. 50c
ust. 1 pkt 4 ustawy emerytalno – rentowej wynoszący do 14 września 2011 r.
powyżej 34 lat. Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Okręgowy, na podstawie art. 50a
ust. 1 i ust. 2, art. 100 i art. 129 ustawy emerytalno – rentowej zmienił zaskarżoną
decyzję organu rentowego i przyznał ubezpieczonemu prawo do spornego
świadczenia od dnia 1 września 2011 r.
Wyrokiem z dnia 18 marca 2014 r. Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony
apelacją organu rentowego wyrok Sądu Okręgowego i oddalił odwołanie
ubezpieczonego od decyzji organu rentowego z 12 grudnia 2011 r.
Sąd drugiej instancji uznał, że istota sporu sprowadzała się do
zweryfikowania, czy ubezpieczony legitymuje się wymaganym 25-letnim okresem
pracy górniczej, a w szczególności, czy okres pracy górniczej od 1 sierpnia 1987 r.
do 31 sierpnia 2011 r. (nadal) jest okresem pracy wykonywanej w wymiarze
5
półtorakrotnym, o jakiej stanowi art. 50d ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 17 grudnia
1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z
2009 r. Nr 153, poz. 1227 ze zm.).
Według Sądu drugiej instancji dla stwierdzenia, że w danym okresie
ubezpieczony wykonywał pracę w wymiarze półtorakrotnym, bez znaczenia
pozostają cytowane przez Sąd pierwszej instancji zarówno opinie naukowo-
badawcze Katedry Górnictwa Odkrywkowego Akademii Górniczo-Hutniczej w
Krakowie, Instytutu Eksploatacji Złóż Politechniki Śląskiej w Gliwicach, czy też
Instytutu Górnictwa Odkrywkowego „Poltegor” we Wrocławiu, jak i sporządzona w
innej sprawie opinia biegłego z zakresu górnictwa, bądź wyjaśnienia pracodawcy
odwołującego z dnia 8 grudnia 2011 r. do sprawy toczącej się przed Sądem
Apelacyjnym w […] pod sygn. akt III AUa …/11, z których wynika m.in., że zarówno
spycharka gąsienicowa, jak i koparka gąsienicowa zaliczają się do maszyn
wieloczynnościowych, które nie mogą być uwzględnione z pominięciem ustawowej
definicji pracy przodkowej zawartej w art. 50d ust. 1 pkt 1 ustawy emerytalno –
rentowej.
Pracodawca ubezpieczonego – KWB „B.” w świadectwie wykonywania pracy
górniczej z dnia 14 września 2011 r., uwzględniając ustalenia protokołu komisji
weryfikacyjnej z dnia 16 lutego 2009 r., wskazał, że ubezpieczony w okresach od 1
sierpnia 1987 r. do 24 maja 1990 r., od 24 czerwca 1990 r. do 20 października 1996
r. i od 9 listopada 1996 r. do nadal realizował obowiązki pracownicze na stanowisku
operatora spycharki i maszyn wieloczynnościowych na odkrywce, wymienionym w
pozycji 4 część III, załącznika nr 3 rozporządzenia z 23 grudnia 1994 r.
Sąd drugiej instancji wskazał, że przypisanie przez pracodawcę
kwalifikowanego charakteru pracy wykonywanej przez ubezpieczonego w spornych
okresach od 1 sierpnia 1987 r. do 31 sierpnia 2011 r. (i nadal) zostało poddane
weryfikacji w postępowaniu sądowym. Sąd Apelacyjny stwierdził, że analiza
zgromadzonego materiału dowodowego, uzupełnionego w postępowaniu
apelacyjnym, wskazuje, że ubezpieczony nie spełnia w spornym okresie kryteriów
do uznania za pracę górniczą zaliczaną w wymiarze półtorakrotnym. W ocenie
Sądu drugiej instancji zeznania świadków nie korespondują z charakterystyką
stanowiska pracy ubezpieczonego. Z charakterystyki stanowiska ubezpieczonego
6
M. W. z dnia 17 listopada 2011 r. wynika, że jest zatrudniony w oddziale rs-1 na
stanowisku operatora spycharki. W okresie od 1.08.1987 r. do 30.06.1992 r. był
zatrudniony na stanowisku operatora maszyn budowlanych, operatora sprzętu
budowlanego i przez cały ten okres wykonywał te same czynności, jak od
17.11.2006 r. (do dnia zmiany nazwy stanowiska) do nadal, będąc zatrudnionym na
stanowisku operatora spycharek i maszyn wieloczynnościowych. Prace
spycharkami gąsienicowymi prowadzone są na terenie całej odkrywki i zwałowiska
pola B. i obejmują - oprócz prac wskazywanych przez świadków - także osiowanie i
poziomowanie przenośników, „przesuwka” np.: przesuwanie stacji napędowych,
zwrotnych przenośnika, prace przy transporcie maszyn podstawowych np.:
niwelacja terenu pod pojazdy, rozluzowywanie gruntu (prace zrywakiem), wymiana
gruntu pod maszynami podstawowymi, wykonywanie zjazdów, dróg dojazdowych
do maszyn podstawowych.
W ocenie Sądu drugiej instancji z dowodów tych wynika, że ubezpieczony
realizował obowiązki pracownicze również poza przodkiem. Tymczasem pracą
przodkową w kopalniach węgla brunatnego w rozumieniu art. 50d ust. 1 pkt 1
ustawy emerytalno – rentowej jest praca górnicza wykonywana w przodkach
bezpośrednio przy urabianiu i ładowaniu urobku oraz przy innych pracach
przodkowych, przy montażu, likwidacji i transportowaniu obudów, maszyn
urabiających ładujących i transportujących w przodkach oraz przy głębieniu szybów
i robotach szybowych. Wykładnia punktu 4 część III załącznika Nr 3 rozporządzenia
z 23 grudnia 1994 r. – „operator spycharek i maszyn wieloczynnościowych na
odkrywce” nie może być dokonywana w oderwaniu od treści art. 50d ust. 1 pkt 1
ustawy emerytalno - rentowej. Pojęcie „przy innych pracach przodkowych” musi
wiązać się z bezpośrednim i zasadniczym procesem produkcyjnym zakładu
górniczego polegającym na urobku i wydobywaniu kopaliny. W rozporządzeniu z
dnia 23 grudnia 1994 r. pracy na stanowisku operatora spycharek i maszyn
wieloczynnościowych na odkrywce przypisano inny charakter niż uczynił to
pracodawca ubezpieczonego. Intencją rozporządzenia było ścisłe, bezpośrednie
powiązanie pracy wykonywanej na tym stanowisku z pracami wskazanymi przez
ustawodawcę w art. 50d ust. 1 pkt 1 ustawy emerytalno – rentowej. Według Sądu
drugiej instancji ubezpieczony nie wykazał, aby w spornych okresach zatrudnienia
7
wykonywał wyłącznie kwalifikowaną pracę górniczą, co dodatkowo potwierdziły
wyniki uzupełnionego w postępowaniu apelacyjnym postępowania dowodowego.
Analizując charakterystykę pracy operatora spycharki gąsienicowej oraz zeznania
świadków […], wskazujących na świadczenie pracy stale i w pełnym wymiarze
czasu pracy z podmianą na stanowisku pracy tzw. „styki”, jak też zeznania
świadków: Z. O., od 1988 r. sztygara zmianowego w oddziale rs-1, przełożonego
ubezpieczonego, R. I., od kwietnia 2007 r. sztygara oddziałowego w oddziale rs-1,
utrzymujących, że pracodawca do 2005 r. nie prowadził ewidencji dniówek
przodkowych dla operatorów spycharek (w tym także ubezpieczonego) - Sąd
drugiej instancji na podstawie art. 382 k.p.c. postanowił uzupełnić postępowanie
dowodowe celem ustalenia, czy i w jakim okresie zatrudnienia ubezpieczonemu
przysługiwał dodatek stykowy i jaki charakter pracy górniczej uprawniał do jego
pobierania i w tym celu zwrócił się o informację do PGE Górnictwo i Energetyka
Konwencjonalna S.A. Oddział KWB B. Pracodawca ubezpieczonego przedłożył
wykaz dniówek, które uprawniały ubezpieczonego do dodatku stykowego z tytułu
podmiany na stanowisku pracy przy obsłudze spycharek pracujących w ruchu
ciągłym układu KTZ za okres od stycznia 1988 r. do końca lutego 1998 r. oraz - w
związku ze zmianą od marca 1998 r. dodatku stykowego na godziny nadliczbowe,
wykaz tych ostatnich za okres od marca 1998 r. do września 2013 r. Wykaz
dniówek stykowych, obejmujących okres od stycznia 1988 r. do lutego 1998 r.
dokumentuje ilość dniówek: rok 1988: - 0 dniówek; rok 1989: - 2 dniówki w lutym i
we wrześniu; łącznie - 4; rok 1990, rok 1991, rok 1992 - 0 dniówek; rok 1993
łącznie - 41, rok 1994: łącznie - 217; rok 1996: łącznie - 113; rok 1997: łącznie -
207; oraz styczeń 1998 r. - 21, luty 1998 r. - 19, łącznie 40. Łączna ilość dniówek
stykowych we wskazanym okresie – 842 stanowi 38 miesięcy i 6 dniówek pracy
górniczej w wymiarze półtorakrotnym. Powyższy wykaz potwierdza, że w okresie
nim objętym ubezpieczony nie w każdym miesiącu stale świadczył pracę
przodkową, a w okresie do października 1993 r. ilość dniówek przepracowanych w
przodku była znikoma, co jednoznacznie wskazuje, że udziałem ubezpieczonego
były również inne prace, niż tylko takie które stanowią inną pracę przodkową.
Odnośnie wykazanych w okresie od marca 1998 r. do września 2013 r.
godzin nadliczbowych Kopalnia wskazała, że każdemu pracownikowi, który był
8
uprawniony do dodatku stykowego na podstawie § 5 ust. 1 załącznika nr 5 do ZUZ
KWB „B.”, należy doliczać do czasu pracy 0,5 godziny w godzinach nadliczbowych
za każdy dzień faktycznie świadczonej pracy. Wprawdzie ubezpieczony w tym
okresie miał ewidencjonowaną pracę w godzinach nadliczbowych, jednak z
dokumentacji płacowej nie wynika wprost, czy pracownik pobrał wynagrodzenie za
godziny nadliczbowe z tytułu tzw. „styków”, czy z tytułu zleconej dodatkowo innej
pracy ponadwymiarowej (informacja z dnia 20 listopada 2013 r.).
Do weryfikacji spornego okresu pracy górniczej, Sąd drugiej instancji
uwzględnił wykaz dniówek stykowych, przyjmując że w okresie od 1 stycznia
1988 r. do 28 lutego 1998 r. ubezpieczony przez 841 dniówek, stale i w pełnym
wymiarze czasu pracy wykonywał pracę górniczą operatora spycharki i maszyn
wieloczynnościowych na odkrywce, przy skarpowaniu skarpy czołowej (czyli
przysuwaniu urobku do maszyny podstawowej), obrabianiu studni (polegającej na
usuwaniu zbierającego się wokół niej urobku), plantowaniu (niwelowaniu terenu pod
koparkami wieloczynnościowymi lub zwałowarkami), przy obróbce studni
odwadniających złoże w rejonie zabierki, likwidowaniu tymczasowych rowów
odwodnieniowych. Sąd drugiej instancji uznał, że świadczona praca w
bezpośrednim sąsiedztwie maszyn podstawowych była bezpośrednio związana z
zapewnieniem ciągłego procesu produkcyjnego zakładu górniczego, polegającego
na urobku i wydobywaniu kopaliny i stanowiła inne prace przodkowe, o jakich
stanowi art. 50d ust. 1 pkt 1 ustawy emerytalno – rentowej.
Sąd drugiej instancji stwierdził, że zaliczenie 19 miesięcy i 3 dni okresu
pracy górniczej (1 rok 7 miesięcy i 3 dni) w wymiarze półtorakrotnym na
uprawnienia do górniczej emerytury do uwzględnionego przez organ rentowy
okresu pracy górniczej, daje 24 lata 11 miesięcy i 14 dni pracy górniczej, liczonej na
dzień 14 września 2011 r., tym samym nie wyczerpuje ustawowego wymogu co
najmniej 25 lat pracy górniczej łącznie z okresem pracy równorzędnej. W
konsekwencji powyższego Sąd drugiej instancji uznał, że roszczenie
ubezpieczonego o ustalenie prawa do górniczej emerytury w dacie wydania
zaskarżonej decyzji jest bezpodstawne.
Powyższy wyrok Sądu Apelacyjnego (w całości) ubezpieczony zaskarżył
skargą kasacyjną. W ramach pierwszej podstawy kasacyjnej (art. 3983
§ 1 pkt 1
9
k.p.c.) zarzucono naruszenie przepisów prawa materialnego „przez ich błędną
wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie”:
a) art. 50d ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i
rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2013 r., poz. 1440 ze zm.)
przez przyjęcie przez Sąd drugiej instancji, że skarżący tylko w okresie od 1
stycznia 1988 r. do 28 lutego 1998 r. przez 841 dniówek wykonywał, stale i w
pełnym wymiarze czasu pracy, pracę górniczą kwalifikowaną operatora spycharki i
maszyn wieloczynnościowych na odkrywce, pomimo, że w całym spornym okresie
ubezpieczony pracował na spycharce gąsienicowej o dużej mocy, a charakter jego
pracy i miejsce jej wykonywania nie ulegały zmianie; przez przyjęcie przez Sąd
drugiej instancji, że prace polegające na osiowaniu i poziomowaniu przenośników
przesuwnych, przesuwaniu stacji napędowych i zwrotnych, niwelacja terenu pod
pojazdy maszyny podstawowej, rozluzowywanie gruntu (prace zrywakiem),
wymiana gruntu pod maszynami podstawowymi, wykonywanie zjazdów dróg
dojazdowych do maszyn podstawowych (przez wyrównanie urobku i gruntu pod
maszyną podstawową w celu umożliwienia dojazdu brygadom pracującym na
maszynach podstawowych), nie stanowią pracy górniczej w przodku zaliczanej w
wymiarze półtorakrotnym; przez uznanie przez Sąd drugiej instancji, że kryterium
decydującym o uznaniu pracy operatora spycharki gąsienicowej za pracę
przodkową jest pobieranie dodatku stykowego, pomimo że ustawowa definicja
pracy przodkowej takiego kryterium nie zawiera;
b) § 3 rozporządzenia z dnia 23 grudnia 1994 r. w związku z załącznikiem nr
3, część III pkt 4 do tego rozporządzenia, przez przyjęcie przez Sąd drugiej
instancji, że wykonywana przez ubezpieczonego praca w całym spornym okresie,
na stanowisku operatora spycharek i maszyn wieloczynnościowych na odkrywce
nie miała charakteru pracy górniczej zaliczanej w wymiarze półtorakrotnym.
W ramach podstawy procesowej (art. 3983
§ 1 pkt 2 k.p.c.) zarzucono
naruszenie:
- art. 382 k.p.c. w związku z art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 328 § 2 k.p.c. przez
dokonanie przez Sąd drugiej instancji dowolnej i wybiórczej oceny zgromadzonego
w sprawie materiału dowodowego, a w szczególności oparcie rozstrzygnięcia
wyłącznie na wykazie dniówek stykowych oraz godzin nadliczbowych jako
10
dowodzie przesądzającym, że ubezpieczony w spornym okresie nie wykonywał
pracy operatora spycharki gąsienicowej w przodku, stale i w pełnym wymiarze
czasu pracy, pomimo że z innych dowodów zarówno osobowych, jak i pism,
wyjaśnień pracodawcy skarżącego oraz ustaleń dokonanych przez Sąd pierwszej
instancji wynikało, że ubezpieczony w całym okresie zatrudnienia pracował
wyłącznie na spycharce gąsienicowej dużej mocy, a charakter jego pracy nie ulegał
zmianie. Sąd pominął fakt, że świadek I. Ś., który wykonywał identyczną pracę jak
skarżący, otrzymał emeryturę górniczą z przelicznikiem 1,8. Ponadto, Sąd drugiej
instancji nie wyjaśnił, dlaczego uznał, że osiowanie i poziomowanie przenośników
przesuwnych, prace przy niwelacji terenu, rozluzowywanie gruntu, wymiana gruntu
pod maszynami podstawowymi, itp. nie stanowią pracy górniczej kwalifikowanej, a
tym samym uznał, że ubezpieczony realizował swoje obowiązki również poza
przodkiem. Następnie Sąd drugiej instancji przyjął, że prace przy plantowaniu
(niwelowaniu terenu pod koparkami wielonaczyniowymi) są jednak pracą górniczą
kwalifikowaną, o której mowa w art. 50d ustawy emerytalno – rentowej i zaliczył 841
dniówek z okresu od 1 stycznia 1988 r. do 28 lutego 1998 r. w wymiarze
półtorakrotnym. Powyższe wskazuje, że uzasadnienie Sądu drugiej instancji jest
wewnętrznie niespójne, a przyczyna dokonania odmiennych ustaleń faktycznych od
tych, jakie poczynił Sąd pierwszej instancji, nie została w sposób należyty
wyjaśniona. W ocenie skarżącego nie można oceniać charakteru pracy przodkowej
jedynie przez pryzmat pobierania dodatku stykowego;
- art. 385 k.p.c. przez uwzględnienie apelacji organu rentowego pomimo, że
była bezzasadna, a wyrok Sądu pierwszej instancji nie naruszał przepisów prawa
wskazanych przez organ rentowy i w konsekwencji przyjęcie, wyłącznie w oparciu o
uznanie sędziowskie, że skarżący nie ma prawa do emerytury górniczej, gdyż nie
wykonywał pracy w przodku, stale i w pełnym wymiarze czasu pracy.
Skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu drugiej instancji i
przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania; ewentualnie o uchylenie
zaskarżonego wyroku Sądu drugiej instancji i orzeczenie co do istoty sprawy przez
uwzględnienie odwołania skarżącego i przyznanie mu prawa do emerytury
górniczej; zasądzenie na rzecz skarżącego kosztów postępowania według norm
przepisanych z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego.
11
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna ma uzasadnione podstawy.
Sąd drugiej instancji ustalił, że uwzględnienie dniówek „stykowych” 19
miesięcy i 3 dni okresu pracy górniczej w wymiarze półtorakrotnym daje 24 lata 11
miesięcy i 14 dni pracy górniczej, liczonej na dzień 14 września 2011 r., tym samym
nie wyczerpuje ustawowego wymogu co najmniej 25 lat pracy górniczej łącznie z
okresem pracy równorzędnej. Ubezpieczonemu zabrakło więc dwóch tygodni do
spełnienia wszystkich warunków nabycia emerytury górniczej.
Uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego nie wyjaśnia precyzyjnie pojęcia
dniówek „stykowych” oraz tego, na jakiej podstawie Sąd uznał, że tylko pracownicy
zatrudnieni w systemie stykowym wykonywali prace przodkowe. Z akt sprawy
wynika jednak, że praca na maszynie wydobywającej węgiel brunatny i w jej pobliżu
odbywała się z systemie czterobrygadowym, ciągłym, a pracownicy obsługujący te
maszyny dowożeni byli na miejsce pracy i zmieniali się „na styk”. W ocenie Sądu
Najwyższego ewidencja tych dniówek „stykowych” stanowi wartościowy dowód przy
ustalaniu zatrudnienia przy pracach „przodkowych”. Wątpliwości nasuwa jednak
dokonana przez Sąd ocena przedstawionych przez pracodawcę wykazu dniówek,
które uprawniały ubezpieczonego do dodatku stykowego z tytułu podmiany na
stanowisku pracy przy obsłudze spycharek pracujących w ruchu ciągłym układu
KTZ w okresie od stycznia 1988 r. do końca lutego 1998 r. oraz - w związku ze
zmianą od marca 1998 r. dodatku stykowego na godziny nadliczbowe, wykazu tych
godzin za okres od marca 1998 r. do września 2013 r. Sąd Apelacyjny odmówił
uwzględnienia w całości ewidencjonowanej pracy w godzinach nadliczbowych,
gdyż z dokumentacji płacowej nie wynika wprost, czy pracownik pobrał
wynagrodzenie za godziny nadliczbowe z tytułu tzw. „styków”, czy z tytułu zleconej
dodatkowo innej pracy ponadwymiarowej.
Sąd Najwyższy uznał, że Sąd drugiej instancji pominął w swej ocenie
sekwencję wcześniejszych ustaleń, z których jednoznacznie wynika, że od 1994 r.
M. W. przez cały rok bez przerwy pracował na dniówkach stykowych (jedynie w
1996 r. – ponad pół roku). Również przez cały styczeń i luty 1998 r. miał
12
ewidencjonowane dniówki stykowe. Sąd Apelacyjny nie wyjaśnił, dlaczego więc nie
zaliczył do takiej samej pracy następnych miesięcy; zwłaszcza, że charakter pracy
ubezpieczonego nie uległ zmianie, a z pozostałych dowodów wynika, że w
ostatnich latach pracował przy pracach przodkowych. Również protokół komisji
weryfikacyjnej i zeznania przełożonego prowadziły do odmiennej konkluzji.
Z brzmienia obecnego art. 50d ust. 1 pkt 1 ustawy o emeryturach i rentach z
Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wynika, że pracą górniczą zaliczaną w
wymiarze półtorakrotnym jest wyłącznie zatrudnienie w przodkach bezpośrednio
przy urabianiu i ładowaniu urobku oraz przy innych pracach przodkowych, przy
montażu, likwidacji i transporcie obudów, maszyn urabiających, ładujących i
transportujących w przodkach oraz przy głębieniu szybów i robotach szybowych.
Praca „na odkrywce” w kopalniach węgla brunatnego jest odpowiednikiem pracy
„w przodkach” pod ziemią, gdy polega na zatrudnieniu przy pracach bezpośrednio
łączących się z procesami związanymi z pozyskiwaniem węgla brunatnego ze złoża
(por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 lutego 2012 r., I UK 295/11, OSNP 2013
nr 3-4, poz. 38).
Szczegółowe określenie stanowisk pracy, na których zatrudnienie zalicza się
dla celów emerytalnych w wymiarze półtorakrotnym, powinno nastąpić w drodze
rozporządzenia wydanego przez ministra właściwego do spraw zabezpieczenia
społecznego w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw gospodarki i
ministrem właściwym do spraw Skarbu Państwa (art. 50d ust. 3 ustawy o
emeryturach i rentach). Nowe rozporządzenie wykonawcze nie zostało jednak
wydane i na podstawie art. 194 ustawy o emeryturach i rentach (w zakresie
niesprzecznym z przepisami tej ustawy) zachowało moc obowiązujące
rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 23 grudnia 1994 r. w
sprawie określenia niektórych stanowisk pracy górniczej oraz stanowisk pracy
zaliczanej w wymiarze półtorakrotnym przy ustalaniu prawa do górniczej emerytury
lub renty. W rozporządzeniu tym stwierdza się w szczególności, że pracą górniczą
w kopalniach węgla brunatnego są okresy zatrudnienia na stanowiskach
wymienionych w wykazie stanowiącym załącznik nr 2 do tego rozporządzenia (§ 2),
natomiast okresami pracy w kopalniach węgla brunatnego zaliczanymi w wymiarze
13
półtorakrotnym są okresy pracy na stanowiskach wymienionych w wykazie
stanowiącym załącznik nr 3 do rozporządzenia (§ 3).
Na podstawie art. 50d ust. 4 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach
i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych zostało wydane rozporządzenie
Ministra Gospodarki z dnia 31 marca 2008 r. w sprawie sposobu ewidencjonowania
przez pracodawców okresów zatrudnienia na stanowiskach, na których okresy
pracy górniczej zalicza się w wymiarze półtorakrotnym przy ustalaniu prawa do
górniczej emerytury, oraz na niektórych innych stanowiskach pracy górniczej.
Zgodnie z § 8 ust. 3 tego rozporządzenia protokół komisji weryfikacyjnej wraz z
załącznikiem do karty ewidencyjnej pracownika i wystawionym na podstawie tego
załącznika zaświadczeniem pracy dołącza się do wniosku pracownika o emeryturę.
W ocenie Sądu Najwyższego ustawodawca uznał ten protokół za ważny dowód w
sprawie o emeryturę górniczą; nie można więc pomijać ustaleń zawartych w tym
protokole bez logicznego wyjaśnienia, dlaczego ustalenia komisji weryfikacyjnej są
nieprawidłowe.
Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem judykatury o uznaniu konkretnej pracy
za pracę górniczą zaliczaną w wymiarze półtorakrotnym decyduje charakter
czynności faktycznie wykonywanych przez pracownika, a nie treść umowy o pracę
łączącej go z pracodawcą ani nazwa stanowiska określona w angażach lub
zaświadczeniu o wykonywanej pracy w szczególnych warunkach (por. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 6 września 2011 r., I UK 70/1, LEX nr 1102258).
Sąd Apelacyjny nie wyjaśnił, czy doszło do zmiany charakteru pracy
ubezpieczonego od dnia 1 marca 1998 r. i jakie dowody mogłyby na to wskazywać.
Bardziej logiczna jest jednak konstatacja, że skoro przez cały styczeń i luty 1998 r.
pracował na dniówkach stykowych – to również w późniejszych miesiącach
pracował w takim samym charakterze.
Brak precyzyjnych ustaleń faktycznych stanowi sytuację uniemożliwiającą
ocenę prawidłowości wykładni i zastosowania przez sąd drugiej instancji prawa
materialnego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 stycznia 2015 r., V CSK
133/14, LEX nr 1628959). Sytuacja tak zachodzi w rozpoznawanej sprawie i
uzasadnia, sformułowany w ramach pierwszej podstawy kasacyjnej zarzut
naruszenia przytoczonych przez skarżącego przepisów prawa materialnego. Za
14
zasadny uznać należy także sformułowany w skardze zarzut naruszenia art. 382
k.p.c. w związku z art. 328 § 2 k.p.c. przez sporządzenie uzasadnienia
zaskarżonego wyroku w sposób uniemożliwiający pełną kontrolę kasacyjną.
Mając powyższe okoliczności na uwadze, Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji
wyroku na podstawie art. 39815
§ 1 k.p.c. i art. 108 § 2 k.p.c. w związku art. 39821
k.p.c.