Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 136/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 17 kwietnia 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Bogumiła Ustjanicz (przewodniczący)
SSN Józef Frąckowiak (sprawozdawca)
SSN Grzegorz Misiurek
Protokolant Ewa Krentzel
w sprawie z powództwa A. R.
przeciwko L.-M. Spółce z o.o. w W.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 17 kwietnia 2015 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 23 października 2013 r.,
uchyla zaskarżony wyrok w części oddalającej apelację
co do kwoty 133 016,96 zł wraz z odsetkami ustawowymi
od dnia 25 października 2011 r. i w tym zakresie przekazuje
sprawę Sądowi Apelacyjnemu do ponownego
rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania
kasacyjnego.
2
UZASADNIENIE
Pozwem z 4 listopada 2011 r. powódka A. R. wniosła o zasądzenie od L. – M.
spółka z o.o. kwoty 161 948,09 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 25
października 2011 r. do dnia zapłaty tytułem zwrotu bezpodstawnych korzyści
uzyskanych z czynu nieuczciwej konkurencji polegającego na pobieraniu przez
pozwaną innych niż marża handlowa opłat za przyjęcie do sprzedaży we własnej
sieci sklepów wyrobów ceramicznych dostarczanych przez powódkę. W pozwie
podniesiono, że warunki świadczenia usługi wspierania działań marketingowych i
pobierania premii rocznych zostały narzucone przez pozwaną nie były uzgodnione,
zaś odmowa ich przyjęcia uniemożliwiała nawiązanie współpracy. Podniesiono
ponadto, że działania strony pozwanej utrudniały powódce dostęp do rynku w
rozumieniu art. 15 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu
nieuczciwej konkurencji (jedn. tekst Dz. U. z 2003 r., Nr 153, poz. 1503 ze zm. dalej
u. z. n. k.). Jako podstawę prawną roszczenia został powołany art. 18 ust. 1 pkt 5
tej ustawy. Pozwana wnosiła o oddalenie powództwa. Rozpoznając sprawę Sąd
Okręgowy dokonał następujących ustaleń.
Powódka, prowadząca działalność gospodarczą pod nazwą T., produkowała
oraz sprzedawała wyroby ceramiczne, które nabywała pozwana. Współpraca stron
odbywała się na podstawie dwóch umów ramowych z dnia 30 listopada 2007 r. i z
dnia 10 grudnia 2009 r., które stanowiły podstawę do zawierania konkretnych
umów sprzedaży. Pozwana spółka jako kupujący nabywała produkowane przez
powódkę wyroby w celu dalszej ich sprzedaży w sieci swoich sklepów oraz sklepów
spółek od niej zależnych. Umowy ramowe przewidywały między innymi usługi
wspierania działań marketingowych, za które pozwana miała otrzymywać 1,5 od
wartości obrotu oraz roczne premie. Wysokość tych premii była uzależniona od
obrotów; gdy wartości transakcji zawieranych w okresie jednego roku przekroczyła
50 000 zł, premia wynosiła 5 % wartości całego obrotu, przy obrotach między
stronami ponad 1 150 000 zł rocznie, stanowiła dla powódki obciążenie w
wysokości 8,5 % obrotów. Premie były rozliczane kwartalnymi zaliczkami oraz
przez potrącenia należności pozwanej z tytułu premii z wierzytelnościami powódki
3
o zapłatę ceny za dostawy realizowane w kolejnych okresach i na podstawie faktur
wystawianych przez pozwaną ewentualnie przelewem na konto pozwanej w
terminie 14 dni od daty doręczenie faktury powódce. Na tych zasadach, w okresie
realizacji wskazanych umów, powódka została obciążona łączną kwotą 161 948,09
zł. Powódka nie miała możliwości negocjowania umów, nie miału wpływu na
wartość usług wspierania działań marketingowych, stanowiących 1,5 % wartości
obrotów, jak również na wskazaną wysokość premii rocznych, kontynuowała jednak
dostawy swoich produktów, pozwana była bowiem głównym ich odbiorcą. Sąd
Okręgowy ustalił także, że pismem z dnia 17 października 2011 r., powódka
zażądała od pozwanej zapłacenia kwoty 210 748,09 zł w terminie do 24
października 2011 r. tytułem bezpodstawnych korzyści, pozwana nie zaspokoiła
jednak roszczenia powódki.
Wyrokiem z dnia 12 lutego 2013 r. Sąd Okręgowy w W. zasądził od
pozwanej na rzecz powódki kwotę 161 948,09 zł wraz z ustawowymi odsetkami od
dnia 25 października 2011 r. do dnia zapłaty oraz orzekł o kosztach postępowania.
Rozpoznając apelacje Sąd Apelacyjny, podzielając ustalenia i oceny Sądu
Okręgowego, uznał, że pobieranie przez pozwaną kwoty 1,5% wartości rocznych
obrotów za realizację usługi polegającej na wspieraniu działań marketingowych
było inną niż marża handlowa opłatą. Z umów łączących strony nie wynikało
bowiem jakie obowiązki obciążały pozwaną i pozwana nie wykazała na
czym miałyby polegać owe usługi wspierania działań marketingowych. Żądanie
1,5 wartości rocznych obrotów było więc niewątpliwie inną niż marża handlowa
opłatą za przyjęcie przez pozwaną towarów powódki do sprzedaży w sieci jej
własnych sklepów wielkopowierzchniowych, której nie odpowiadało żadne
świadczenie wzajemne strony pozwanej.
Ponadto Sąd Apelacyjny za inną niż marża handlowa opłatę uznał
pobieranie rocznych premii, gdyż nie znalazł podstaw do tego, aby premie
te można było uznać za rabat lub upust cenowy udzielony przez powódkę.
Sąd Apelacyjny zauważył, że co do zasady w umowach o stałej współpracy,
zawieranych pomiędzy dostawcami a podmiotami prowadzącymi działalność
hurtową albo sklepy wielkopowierzchniowe nastawione na masowego klienta, mogą
4
być stosowane szczególne rabaty, uzależnione od wielkości obrotów. Prawidłowe
ich zastosowanie nie uzasadnia obciążenia wskazanych podmiotów podatkiem
od towarów i usług, obciążenie tego rodzaju nie może być bowiem stosowane od
rabatu udzielonego nabywcy, który nie osiąga w ten sposób przychodu z własnej
działalności. Stosowanie takich rabatów powoduje ograniczenie kosztów
działalności nabywcy przez zmniejszenie ceny. Sprzedawca zaś jest obowiązany
zapłacić podatek w wysokości adekwatnej do ceny faktycznie zapłaconej przez
nabywcę, czyli pomniejszonej o wartość rabatu.
Analizując zastosowaną w umowach z dnia 30 listopada 2007 r. i z dnia
10 grudnia 2009 r. premię od zwiększonego obrotu Sąd Apelacyjny wykluczył, aby
mogły one zostać uznane za rabaty, czy upusty cenowe dotyczące sprzedaży
towarów, które na podstawie tych umów pozwana nabyła od powódki w celu dalszej
odsprzedaży. W żadnej z tych umów premie nie zostały nazwane rabatami, chociaż
tego rodzaju konstrukcja prawna została użyta w innego rodzaju sytuacjach,
związanych ze sprzedażą towarów w nowych sklepach otwieranych przez pozwaną.
Ważniejsze znaczenie niż sama nazwa miała jednak konstrukcja prawna,
zastosowana przy wprowadzeniu do umów instytucji rocznej premii, oraz zasady jej
rozliczania. Konstrukcja ta nie pozwalała na uznanie rocznej premii za rabat
cenowy, wykreowana w nich bowiem została wierzytelność pozwanej w stosunku
do powódki, która nie miała wpływu na wysokość ceny, nie powodowała w każdym
razie jej obniżenia, po przekroczeniu określonych w umowach kwotowych progów
w zakresie rocznych obrotów. Powódka nie miała więc podstawy do późniejszego
korygowania ceny właściwymi fakturami, za usługę polegającą na wystawianiu
towaru do sprzedaży w swoich sklepach; pozwana pobierała natomiast
wynagrodzenie nazwane premią roczną, od której uiszczała wskazany podatek,
który uwzględniała w wystawionych fakturach, zwłaszcza że z materiału, który
został złożony w tej sprawie przez pozwaną, nie wynika, aby podatek naliczony
od premii został zwrócony albo odliczony.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego przeciwko uznaniu wskazanych premii
rocznych za szczególny rabat czy też upust cenowy, dodatkowo przemawiały
zasady ich rozliczania, zapisane w obu umowach łączących strony, które
były oparte, po pierwsze, na kwartalnych zaliczkach obciążających powódkę,
5
po drugie zaś, na czynnościach potrącania przez pozwaną własnej wierzytelności
z tytułu premii z wierzytelnościami, które powódka nabywała za kolejne dostawy
swoich towarów. Żadna z tych instytucji nie może występować jednocześnie
z rabatem cenowym. Zastosowanie tych konstrukcji w umowach stanowiło więc
dodatkowy argument na rzecz tezy, że nie chodziło o szczególny upust z tytułu
obrotów uzyskiwanych przez strony.
Zaliczka ze swojej natury powinna się wiązać z dokonaną przedpłatą na
poczet świadczenia pieniężnego obciążającego podmiot zobowiązany do spełnienia
takiego świadczenia. Obowiązek jej zapłacenia nie może więc obciążać
sprzedawcy, nie spoczywa na nim bowiem obowiązek spełnienia świadczenia
pieniężnego na rzecz nabywcy, lecz wydania towaru i przeniesienia jego własności.
Zaliczka określona w ust. 9 pkt 2 umowy z dnia 30 listopada 2007 r. oraz drugiej
umowy z dnia 10 grudnia 2009 r. stawała się wymagalna z upływem każdego
kwartału, obowiązek jej zapłaty przez powódkę powstawał więc zanim upłynął okres
roczny, który był podstawą do obliczenie premii, a więc do stwierdzenia, że po
stronie skarżącej powstało uprawnienie związane z możliwości jej naliczenia.
Rozliczanie premii następowało przez dokonywanie kompensaty
wzajemnych świadczeń pieniężnych przysługujących stronom na podstawie
wskazanych umów. To także wskazuje, zdaniem Sądu Apelacyjnego na to, że nie
można ich traktować jako szczególnego rodzaju upustu lub rabatu. Gdyby premie
roczne stanowiły szczególny rodzaj upustu, redukowałyby wierzytelność powódki
wobec pozwanej z tytułu ceny, nie kreując osobnej wierzytelności po stronie
skarżącej, nie mogłyby zostać potrącone z wierzytelnościami powódki.
Rabat cenowy ze swojej natury nie może wykreować osobnej wierzytelności
po stronie nabywcy, nie może tym samym doprowadzić do powstania potrącalnej
wierzytelności. Zastosowanie rozliczenia tego rodzaju dodatkowo wykazuje tym
samym, że w umowach łączących strony nie została zastosowana konstrukcja
rabatu czy upustu cenowego, wprowadzona natomiast została opłata za przyjęcie
towarów powódki do sprzedaży w sieci sklepach skarżącej, których stosowanie
zostało uznane za czyn nieuczciwej konkurencji z art. 15 ust. 1 pkt 4
powołanej ustawy.
6
Przyjmując, że premia z tytułu zwiększonego obrotu nie jest marżą Sąd
Apelacyjny podkreślił, że czyny nieuczciwej konkurencji wymienione w punktach od
1 do 5 w ust. 1 art. 15 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji zawsze
utrudniają innemu przedsiębiorcy dostęp do rynku oraz że dalsze wykazywanie tej
okoliczności nie jest potrzebne, zaś związany z tym ciężar dowodu nie spoczywa
na stronie dochodzącej ochrony przewidzianej art. 18 ust. 1 pkt 5 tej ustawy.
Za takim rozumieniem tych przepisów przemawia nie tylko literalna ich wykładnia,
ale przede wszystkim znaczenie oraz skutki zawartej w nim regulacji prawnej.
Utrudnianie dostępu do rynku to nic innego, jak stawianie barier, przeszkód,
które nie wynikają ani z rodzaju działalności prowadzonej przez przedsiębiorcę
oferującego nabywcom swoje towary albo usługi (strona podaży), ani też
z uwarunkowań kształtujących zapotrzebowanie na dany towar albo usługi (strefa
popytu), lecz są efektem nieuczciwych działań podejmowanych przez innych
przedsiębiorców, które przykładowo zostały wymienione w kolejnych punktach
art. 15 ust. 1 ustawy.
Zdaniem Sądu drugiej instancji pobieranie rocznych opłat pieniężnych przez
stronę pozwaną z tytułu zwiększonego obrotu naruszało art. 15 ust. 1 pkt 4 ustawy
o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Naliczając tego rodzaju premie, pozwana
przyznawała bowiem wyłącznie sobie gratyfikację, a związany z tym paradoks
polegał na tym, że obciążany taką opłatą był dostawca, dzięki jakości towarów
którego strona pozwana osiągała określony obrót, a tym samym i odpowiednio
wysoki zysk z handlu produktami powódki. Rentowność działalności powódki
została zaś ograniczona w stopniu, który nie znajdował odzwierciedlenia w popycie
na towar nabywany przez finalnych odbiorców.
Dolegliwość finansowa powódki była tym większa, im więcej towarów
pozwana sprzedała, czyli im większy zysk uzyskała ze sprzedaży towarów
dostarczanych przez powódkę, na towary której większe zapotrzebowanie
zgłaszała również skarżąca. Taka praktyka odwracała istotę premii, która ze swojej
natury stanowi bezpłatny dodatek, nagrodę należną stronie spełniającej
świadczenie niepieniężne, które dla drugiej strony stanowi podstawą wypracowania
określonego przychodu albo uzyskania innej korzyści finansowej.
7
Na tym polega różnica pomiędzy premią a rabatem, zaś odmienny pogląd
skarżącej nie był uzasadniony. Narusza istotę premii odwracanie podanej
prawidłowości, czyli przyznanie takiej nagrody stronie odnoszącej korzyść ze
świadczenia spełnionego przez kontrahenta, w tym obciążanie obowiązkiem
zapłaty premii tej strony, która nie była zobowiązana do spełnienia świadczenia
pieniężnego. Stosowanie takiej praktyki zwiększało zyski pozwanej kosztem
powódki w sposób nieuzasadniony wysokością marży handlowej pobieranej przez
powódkę, która była radykalnie ograniczana wysokością premii rocznych
pobieranych przez pozwaną.
Czerpanie zysków z handlu nabytym towarem, wynikających z wysokość
marży płaconej przez finalnych nabywców, stanowi istotę działalności handlowej,
powiększanie zaś zysków kosztem dostawców, których należności stanowią dla
pośredniaka koszt uzyskania przychodu, przez ich obciążanie innymi niż marża
opłatami za przyjęcie towaru do sprzedaży, narusza natomiast normę art. 15 ust. 1
pkt 4 powołanej ustawy, stanowi więc czyn nieuczciwej konkurencji oraz podstawę
do zastosowania wobec pozwanej sankcji określonej w art. 18 ust. 1 pkt 5 ustawy.
W skardze kasacyjnej pozwana zarzuciła naruszenie prawa materialnego, tj.:
1) art. 60 oraz art., 65 § 1 i 2 k.c. przez ich niezastosowanie przez Sąd
Apelacyjny, wobec braku uwzględnienia okoliczności towarzyszących złożeniu
oświadczenia woli o ustaleniu premii pieniężnej, m.in. uzgodnienia przez strony
w treści umowy, że premia pieniężna będzie rozliczana i dokumentowana w sposób
przewidziany w obrocie gospodarczym;
2) art. 536 § 1 k.c. przez jego błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie
przez Sąd Apelacyjny wobec przyjęcia, że istnieje wymóg odniesienia rabatu do
ceny konkretnego towaru, mimo że w obowiązujących przepisach brak jest takiego
wymogu, a w konsekwencji błędne przyjęcie, że ustalenie rabatu zbiorczo dla
jednej dostawy, kilku dostaw lub wszystkich dostaw w danym okresie czasowym
jest niezgodne z prawem;
3) art. 15 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu
nieuczciwej konkurencji (dalej „u.z.n.k.") w zw. z art. 3531
k.c. przez jego błędną
wykładnię i niewłaściwe zastosowanie przez Sąd Apelacyjny wobec przyjęcia,
8
że norma prawna wyrażona w tym przepisie znajduje zastosowanie również do
rabatów/upustów cenowych w postaci premii pieniężnej, że rabaty/upusty cenowe
w postaci premii pieniężnej są świadczeniem bez ekwiwalentu oraz że premia
pieniężna nie pomniejszała ceny jednostkowej towaru,
4) art. 18 ust. 1 pkt 5 u.z.n.k. w zw. z art. 405 k.c. przez jego błędną
wykładnię i niewłaściwe zastosowanie przez Sąd Apelacyjny wobec przyjęcia,
że uzgodnione premie pieniężne stanowiły bezpodstawną korzyść majątkową,
podlegającą zwrotowi na rzecz powoda;
5) art. 18 ust. 1 pkt 5 u.z.n.k. w zw. z art. 361 § 2 k.c. przez jego błędną
wykładnię i niewłaściwe zastosowanie przez Sąd Apelacyjny wobec uznania,
że pozwana jest zobowiązana do zwrotu premii pieniężnych oraz z wynagrodzenia
z tytułu wsparcia działań marketingowych w kwotach brutto tj. wraz z podatkiem
VAT, który powód jako czynny podatnik VAT mógł odliczyć od swojego podatku
należnego i w tym zakresie żadnej szkody nie poniósł.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Uzasadniony jest zarzut naruszenia art. 60 i 65 k.c. W świetle ustaleń
dokonanych przez Sąd Apelacyjny brak podstaw do przypisania stronnym umów
z dnia 30 listopada 2007 r. i z dnia 10 grudnia 2009 r., woli ustalenia innej niż
marża niedozwolonej opłaty za przyjęcie towaru do sprzedaży w postaci premii od
zwiększonych obrotów, które to ustalenie samo przez się stanowi czyn nieuczciwej
konkurencji. Ustalenie takie jest wadliwe z dwóch powodów. Po pierwsze,
potraktowanie takiej opłaty jako czynu nieuczciwej konkurencji, zgodnie z art. 15
ust. 1 pkt 4 u.z.n.k., wymagałoby wykazania, że taka opłata utrudniała powódce
dostęp do rynku. Sąd Apelacyjny zaś przyjął założenie, że sam fakt, iż opłata
w postaci premii od zwiększonego obrotu nie ma charakteru marży, świadczy,
że jest to utrudnienie dostępu do rynku. Z treści art. 15 ust. 1 u.z.n.k. nie wynika
domniemanie że samo stwierdzenie, iż opłata ma inny charakter niż marża jest
równoznaczny z utrudnianiem przedsiębiorcy dostępu do rynku. Ciężar dowodu
w tym zakresie, zgodnie a art. 6 k.c., obciąża przedsiębiorcę, który powinien
wykazać, że żądanie od niego określonej opłaty spowodowało utrudnienie mu
dostępu do rynku, gdyż wpłynęło przykładowo na obniżenie konkurencyjności
9
sprzedawanych przez niego towarów lub w sposób nieuzasadniony zwiększa zyski
nabywcy kosztem obniżenia dochodów sprzedawcy. Podobny pogląd wyraził
Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 16 października 2014 r., SK 20/12,
w którym stwierdził, że za zgodnością art. 15 u.z.n.k. z Konstytucją przemawia
miedzy innymi taki właśnie rozkład ciężaru dowodu w zakresie utrudniania dostępu
do rynku. Podkreślić należy, że treść umowy łączącej strony została uzgodniona
i brak dowodów, poza twierdzenia samej powódki na to, że postanowienie
w sprawie premii z tytułu zwiększonych obrotów zostało jednostronnie powódce
narzucone przez pozwaną. Niewątpliwie pozwana jest przedsiębiorcą, który ma
znaczący udział w rynku, na którym zbywa się towary produkowane przez
powódkę, lecz sam ten fakt nie może przesądzać o tym, że w sposób zabroniony
przez przepisy ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji narzuciła powódce
warunki umowy, które były tylko korzystne dla niej i które w sposób niedozwolony
obniżyły rentowność działalności powódki.
Stanowisko Sądu Apelacyjnego budzi wątpliwości także z bardziej
zasadniczego powodu. Sąd Apelacyjny dokonał wnikliwej oceny postanowienia
w sprawie premii z tytułu zwiększonych obrotów i stwierdził, że nie jest to
postanowienie związane z ceną jaką ma zapłacić pozwana spółka, gdyż ze
względu na przyjętą konstrukcję prawna jest to nie upust lub rabat cenowy, ale jak
to określił odwrócony rabat. Wbrew klasycznemu rozkładowi obowiązków
wynikających z umowy sprzedaży po stronie kupującego pojawia się nie tylko
obowiązek zapłaty ceny, ale także wierzytelność, na podstawie której ma
on roszczenie do sprzedawcy o zapłatę określonej kwoty w zależności od wielkości
zrealizowanych obrotów. Z tego względu Sąd Apelacyjny uznał tak skonstruowaną
premię z tytułu zwiększonych obrotów za inna opłatę niż marża handlowa.
Na poparcie swojego stanowiska przytoczył argumenty związane z konstrukcją
prawną premii oraz argumenty o charakterze aksjologicznym.
Oceniając te argumenty warto zwrócić uwagę, że Sad Apelacyjny wyraźnie
podkreślił, iż dozwolone jest takie uksztaltowanie ceny pomiędzy uczestnikami
obrotu, że wielkość marży jaka przysługuje kupującemu może być uzależniona od
wielkości obrotu. Im więcej kupujący nabywa towaru do dalszej odsprzedaży, tym
cena jaką płaci sprzedawcy może być zmniejszona. W sytuacji jednak gdy to
10
zmniejszenie ceny zostało, przez strony umów z 2007 i 2009 r., ukształtowane nie
jako prosty upust ceny jaką miała zapłacić pozwana spółka, lecz przybrało bardziej
wyrafinowany sposób, Sąd Apelacyjny odmówił uznania tzw. premii z tytułu
zwiększonych obrotów za rodzaj rabatu (upustu). Rodzi się jednak zasadnicze
pytanie, czy premia z tytułu zwiększonych obrotów wpływa na wysokość ceny jaką
ostatecznie ma zapłaci kupująca spółka powódce (sprzedawcy), a tym samym
kształtuje wysokość marży jaką otrzymuje pośrednik, czyli pozwana spółka. Innymi
słowy, czy premia z tytułu zwiększonych obrotów jest elementem kształtującym
wysokość marży, czy opłatą innego rodzaju. Wbrew opinii Sądu Apelacyjnego
decydujące znaczenie należy przywiązywać nie tyle do formy prawnej, ale skutków
do jakich prowadzi zastosowana konstrukcja prawna. Skutkiem stosowania do
rozliczeń stron umowy sprzedaży premii z tytułu zwiększonych obrotów jest zaś
w danym okresie rozliczeniowym zmniejszenie zapłaty jaką strony uzgodniły
w umowie. Kwota jaką kupująca spółka była obowiązana zapłacić sprzedawcy
powstawała poprzez przemnożenie ilości dostarczonego towaru przez jego cenę
jednostkową. Następstwem uzgodnienia w umowie premii z tytułu zwiększonych
obrotów było zaś zmniejszenie tej kwoty. W razie bowiem, gdy wartość należności
kupującej spółki, liczona po cenach jednostkowych uzgodnionych w umowie,
przekroczyła na przykład 50 tys. zł. kupujący miał prawo potrącenia z tej kwoty
należnej sprzedawcy 5%. W ten sposób następowało niewątpliwie obniżenie ceny
jednostkowej sprzedawanego towaru, i w konsekwencji wzrost marży jaką
uzyskiwała pozwana spółka, zakładając, że nie zmieniła się cena po jakiej
sprzedawała ona nabyty towar finalnemu odbiorcy. Premia z tytułu zwiększonych
obrotów jest więc instrumentem kształtującym ostatecznie wysokość ceny jaką
uzyskuje sprzedawca i elementem kształtującym wysokość jego marży.
Skoro zaś Sąd Apelacyjny wyszedł z założenia, że dozwolone jest takie
uksztaltowanie ceny pomiędzy uczestnikami obrotu, iż wielkość marży jaka
przysługuje kupującemu może być uzależniona od wielkości obrotu, to uznać
należy, że premia z tytułu zwiększonego obrotu nie jest, podobnie jak upust,
czy rabat, którego udzielił sprzedawca kupującemu, działaniem które samo przez
się stanowi czyn nieuczciwej konkurencji opisany w art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k.
Wniosku przeciwnego w żadnym razie nie uzasadnia to, że strony wybrały inną
11
formę prawną uzależnienia wysokości marży kupującego, niż prosty upust lub rabat
udzielany przez sprzedawcę. W zakresie swobody stron w kształtowaniu treści
łączącego ich zobowiązania (art. 3531
k.c.), a szczególnie swobody w ustalania
ceny umowy sprzedaży (art. 536 k.c. mieści się bowiem niewątpliwie takie
ukształtowanie praw i obowiązków stron umowy sprzedaży jakie zawarto
w umowach z 2007 i 2009 r. Przewidziana tymi umowami premia od wzrostu
obrotów tworzyła tylko inny mechanizm obniżania ceny, poprzez wyrażenie zgody
przez sprzedawcę na to, że kupujący może potrącać z należnej sprzedawcy ceny
uzgodnione z góry kwoty. Skutek zaś tych potrąceń jest taki sam jak w sytuacji gdy
kupujący żąda mniejszej, niż uzgodniono w umowie, ceny.
O tym, że brak podstaw do kwalifikowania premii z tytułu wzrostu obrotów
jako opłaty, o której mowa w art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k. świadczą także
nieprzekonujące argumenty natury aksjologicznej, na które powołała się Sąd
Apelacyjny dodatkowo uzasadniając swoje stanowisko. Przede wszystkim brak
podstaw do stwierdzenia, że zwiększenie obrotów nastąpiło tylko dzięki jakości
towarów dostarczanych przez powódkę. Niewątpliwie wpływ na to miało także to,
że towary te, dzięki powierzchni sklepowej, którą dysponował pozwana spółka,
mogły dotrzeć do wielkiej ilości potencjalnych odbiorców. Wielkość osiąganego
obrotu nie była związana jedynie z jakością dostarczanego towaru, lecz wpływa na
nią miła także działalność pozwanej.
Sąd Apelacyjny stwierdził także, że dolegliwość finansowa powódki była tym
większa, im więcej towarów pozwana sprzedała, czyli im większy zysk uzyskała
ze sprzedaży towarów dostarczanych przez powódkę. Nie można jednak
zapominać o tym, że im więcej towarów sprzedała powódka tym wzrastał
potencjalnie także jej zysk. Przy prawidłowo ustalonej cenie wyjściowej pokrywać
ona powinna nie tylko koszty wytworzenia, ale zawierać również zysk powódki.
Globalny zysk powódki był więc tym wyższy im więcej towarów sprzedała. Zapewne
z tych względów powódka współpracowała na uzgodnionych przez strony
warunkach przez kilka lat, gdyż także dla niej zasady współpracy stron określone
umowami z 2007 i 2009 r. pozwalały jej na kontynuowanie produkcji i zwiększanie
dostaw dla pozwanej spółki były więc również dla niej opłacalne.
12
Mając na uwadze powyższe, za uzasadniony należy także uznać zarzut
naruszenia art. 15 ust. 1 pkt 4 u.z.n.k., gdyż zastrzeżenie w umowach z 2007
i 2009 r. premii uzależnionej od wielkości obrotów nie stanowiło czynu nieuczciwej
konkurencji, o którym mowa w tym przepisie. Traktowanie premii z tytułu
wzrostu obrotów jako rodzaju rabatu tyle, że posprzedażowego znajduje poparcie
także w orzecznictwie Sądu Najwyższego (wyroki z dnia 6 czerwca 2014 III CSK
228/13, z dnia 24 czerwca 2014 I CSK 431/13 oraz z dnia 20 lutego I CSK 236/13)
a także w orzecznictwie Naczelnego Sądu Administracyjnego (uchwała 7 sędziów
NSA z dnia 25 czerwca 2012 r., I FPS 2/12, O N S A i W S A 2013/6/85).
Biorąc pod uwagę, że zastrzeżenie premii z tytułu zwiększonych obrotów,
nie stanowi czynu nieuczciwej konkurencji, skarżąca zarzuciła również zasadnie
naruszenie art. 18 ust. 1 pkt 5 u.z.n.k. w zw. z art. 405 k.c. i w związku z art. 361
§ 2 k.c., gdyż strona pozwana nie jest bezpodstawnie wzbogacona kosztem
powódki, a powódka nie poniosła żadnej szkody w związku z zastrzeżeniem premii
z tytułu zwiększonych obrotów.
Mając na względzie, że zarzuty podniesione w skardze kasacyjnej okazały
się uzasadnione Sąd Najwyższy, na podstawie art. 39815
k.p.c., orzekł jak
w sentencji.