Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt SNO 19/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 17 kwietnia 2015 r.
Sąd Najwyższy - Sąd Dyscyplinarny w składzie:
SSN Andrzej Stępka (przewodniczący)
SSN Zbigniew Myszka (sprawozdawca)
SSN Marian Kocon
Protokolant Katarzyna Wojnicka
przy udziale Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego Sądu Okręgowego w […]
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 17 kwietnia 2015 r.,
sprawy A. P.
sędziego Sądu Rejonowego w […]
w związku z odwołaniem Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego
od wyroku Sądu Apelacyjnego - Sądu Dyscyplinarnego w […]
z dnia 15 grudnia 2014 r.,
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi
Apelacyjnemu - Sądowi Dyscyplinarnemu do ponownego
rozpoznania.
UZASADNIENIE
Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny wyrokiem z dnia 15 grudnia 2014 r.,
wydanym przy udziale Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego przy Sądzie
Okręgowym w […], uniewinnił obwinioną A. P. - sędziego Sądu Rejonowego od
2
popełnienia zarzuconego jej przewinienia dyscyplinarnego (punkt 1 wyroku) i
kosztami postępowania dyscyplinarnego obciążył Skarb Państwa (punkt 2 wyroku).
W sprawie tej ustalono, że od dnia 1 stycznia 2012 r. sędzia Sądu
Rejonowego A. P. została oddelegowana do orzekania w III Wydziale Rodzinnym i
Nieletnich Sądu Rejonowego w […]. W dniach wolnych od służby od 1 do 4
listopada 2012 r. obwiniona pełniła dyżur sędziego rodzinnego. Zgodnie z wykazem
dyżurów dyżur ten pełniły także pracownice sekretariatu G. K. (w dniu 1 listopada
2012 r.) i B. M. (2-4 listopada 2012 r.). W okresie od 31 października do 2 listopada
2012 r. wychowanka Zakładu Poprawczego A. T. otrzymała przepustkę, z której nie
powróciła. W dniu 3 listopada 2012 r. około godz. 11.00 do tego Zakładu
zadzwoniła K. O., u której w okresie przepustki przebywała A. T. i poinformowała
funkcjonariusza R. F., że A. T. nie zamierza wrócić z przepustki oraz planuje
wyjazd do Anglii. R. F., który w tym dniu pełnił dyżur inspekcyjny poinformował o
tym zgłoszeniu dyrektora Zakładu Poprawczego R. K., który polecił mu
skontaktowanie się z Policją i ustalenie jakie są możliwości zatrzymania A. T. dla
udaremnienia jej wyjazdu za granicę. W tym celu R. F. udał się na Komendę Policji,
gdzie poinformowano go, że policja podejmuje działania tylko na polecenie sądu.
Pełniący w tym dniu dyżur w Powiatowej Komendzie Policji J. S. przekazał R. F.,
przez dyżurnego Komendy, że może zgłosić zaginięcie wychowanki i wtedy Policja
może podjąć procedurę poszukiwawczą. R. F. nie zgłosił takiego zaginięcia,
skorzystał jednak z uzyskanego od policji numeru telefonu komórkowego
obwinionej, która w tym dniu miała pełnić dyżur w Sądzie Rejonowym i przedstawił
jej sytuację, informując ją o potrzebie wydania postanowienia (nakazu zatrzymania i
doprowadzenia) wychowanki po to, aby Policja podjęła takie czynności. W
odpowiedzi usłyszał, że obwiniona jest zajęta, gdyż „wspina się po skałkach” i
odniósł wrażenie, że obwiniona „chce go zbyć”. Następnie obwiniona zażądała
wysłania do Sądu faksu z prośbą o doprowadzenie wychowanki do placówki. Po
zakończeniu tej rozmowy obwiniona telefonicznie skontaktowała się z Komendą
Powiatową Policji z informacją, że najprawdopodobniej przyjedzie pracownik
zakładu poprawczego i zgłosi zaginięcie wychowanki. Dyżurny przełączył rozmowę
do Naczelnika Wydziału Kryminalnego J. S., którego obwiniona pytała o co chodzi
w tej sprawie. Uzyskała informację, że przekazał on funkcjonariuszowi tego zakładu
3
wiadomość, aby zgłosił zaginięcie wychowanki w celu wszczęcia procedury
poszukiwawczej. Obwiniona oczekiwała na dalszy rozwój tej sytuacji, w
szczególności na wiadomość, czy pracownik Zakładu Poprawczego złoży
zawiadomienie o zaginięciu.
Natomiast R. F. wrócił do zakładu poprawczego i zdał relację dyrektorowi R.
K., który telefonicznie skontaktował się z pełniącą wówczas funkcję
Przewodniczącej Wydziału Rodzinnego sędzią K. S., którą poinformował o
zaistniałej sytuacji. W tym czasie przebywała ona w K., ale skontaktowała się
telefonicznie z naczelnikiem policji S., który oznajmił, że Policja nie może nic zrobić
bez nakazu sądowego. Sędzia K. S. nie rozmawiała z obwinioną w dniu 3 listopada
2012 r. ani później na temat przyczyn odmowy wydania nakazu doprowadzenia.
Stosowny nakaz sądowy sędzia K. S. wydała w dniu 5 listopada 2012 r., a o
zaistniałej sytuacji powiadomiła Prezesa Sądu Rejonowego w […].
Ostatecznie A. T. nie została zatrzymana, a po ukończeniu przez nią 21 lat
życia Sąd Rejonowy postanowieniem z dnia 19 sierpnia 2013 r., umorzył
postępowanie w sprawie wykonywania środka w postaci umieszczenia jej w
zakładzie poprawczym.
Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego, pismem z dnia 8 maja 2014 r., zarzucił
obwinionej, że pełniąc dyżur sądowy w dniu 3 listopada 2012 r. odmówiła podjęcia
czynności służbowych w celu spowodowanie zatrzymania i doprowadzenia do
Zakładu Poprawczego wychowanki A. T., uchybiając w ten sposób obowiązkom
służbowym, co stanowi przewinienie służbowe z art. 107 § 1 ustawy z dnia 27 lipca
2001 r. - Prawo o ustroju sądów powszechnych (jednolity tekst: Dz.U. z 2015 r.,
poz. 133 ze zm., powoływanej dalej jako p.u.s.p.).
Sąd Dyscyplinarny pierwszej instancji uznał, że analiza materiału zebranego w
sprawie nie wykazała, aby obwiniona dopuściła się „oczywistej" i „rażącej" obrazy
przepisów prawa w rozumieniu art. 107 § 1 p.u.s.p. Do uznania kwalifikowanej
obrazy przepisów prawa i przewinienia dyscyplinarnego konieczne jest przypisanie
obwinionemu obu tych cech łącznie. Tymczasem Zastępca Rzecznika
Dyscyplinarnego we wniosku o rozpoznanie sprawy dyscyplinarnej nie wskazał
nawet przepisów prawa, których oczywistej i rażącej obrazy miałaby dopuścić się
obwiniona. Również oceniający działanie obwinionej wizytator do spraw rodzinnych
4
i nieletnich w swojej ocenie nie powołał stosownych przepisów prawa, a jedynie
wskazał na przyjętą praktykę wydawania nakazu doprowadzenia oraz na to, że
obwiniona, po uzyskaniu informacji od pracownika Zakładu Poprawczego podjęła
działania mające skłonić funkcjonariuszy policji do podjęcia czynności służbowych.
Z tych przyczyn, w ocenie Sądu Dyscyplinarnego, nie można przyjąć, aby
obwiniona dopuściła się oczywistej i rażącej obrazy przepisów prawa. Nie można jej
też zarzucić aroganckiego, lekceważącego lub uchybiającego godności urzędu
sędziego potraktowania pracownika zakładu poprawczego ani policjantów.
„Wprawdzie obwiniona mogła powiedzieć telefonującemu do niej R. F., że wspina
się po skałkach, ale taka wypowiedź czy też zachowanie obwinionej w czasie
rozmowy telefonicznej ze świadkiem nie wyczerpuje znamion uchybienia godności
urzędu, o jakim mowa w art. 107 § 1 usp.”
Ponadto obwiniona podjęła „jednak czynności zmierzające do wyjaśnienia
sprawy, w szczególności skontaktowała się z Komendą Powiatową Policji,
rozmawiała ze świadkiem J. S., ustaliła o co chodzi w tej sprawie, uzyskała też
informację o pouczeniu pracownika Zakładu Poprawczego o możliwości zgłoszenia
zaginięcia wychowanki i podjęcia odpowiednich czynności przez Policję. Obwiniona
zwracała się też o powiadomienie jej o tym czy takie zawiadomienie zostało
zgłoszone. Po tej rozmowie do obwinionej już nie nikt telefonował, w tym
przełożona obwinionej Przewodnicząca Wydziału III Rodzinnego i Nieletnich, która
nie podjęła żadnych czynności by wyjaśnić, z jakich przyczyn obwiniona nie chciała
wydać nakazu doprowadzenia.
W odwołaniu Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego zaskarżył wyrok w całości,
wnosząc o jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu - Sądowi
Dyscyplinarnemu do ponownego rozpoznania. Zarzucił naruszenie prawa
materialnego, tj. art. 107 § 1 u.s.p. przez przyjęcie, że „unormowany w tym
przepisie delikt dyscyplinarny może występować tylko w dwóch postaciach:
oczywistej i rażącej obrazy przepisów prawa oraz uchybienia godności urzędu - i w
konsekwencji uznanie, że opisane w zarzucie zachowanie obwinionej nie wypełnia
znamion przewinienia służbowego”. Ponadto zarzucił naruszenie prawa
procesowego, tj. art. 424 § 1 k.p.k. w związku z art. 128 u.s.p. przez „niedokonanie
oceny materiału dowodowego, w szczególności oceny wiarygodności wyjaśnień
5
obwinionej wobec występujących w nich sprzeczności oraz sprzeczności z
zeznaniami świadka R. F., co wskazuje na to, że Sąd wydał nieprawidłowy wyrok”.
W orzecznictwie przyjmuje się, że w art. 107 § 1 u.s.p. ustawodawca zawiera trzy
kategorie przewinień dyscyplinarnych: oczywistą i rażącą obrazę przepisów prawa,
uchybienia godności urzędu oraz inne przewinienia służbowe. Obwinionej
zarzucono popełnienie innego przewinienia służbowego, polegającego na
niedopełnieniu obowiązków służbowych podczas pełnionego dyżuru (aczkolwiek
zachowanie obwinionej można również ocenić jako niegodne urzędu sędziego).
Sąd Dyscyplinarny nie dokonał oceny zachowania się obwinionej z obowiązanej do
podjęcia czynności umożliwiających organom ścigania zatrzymania i
doprowadzenia do zakładu poprawczego wychowanki, która nie wróciła z
udzielonej przepustki, ale zamierzała nielegalnie wyjechać za granicę. Nie dokonał
też oceny zachowania obwinionej „przez pryzmat uchylania się od wykonywania
obowiązków służbowych podczas pełnionego dyżuru”. W razie zamiaru
samowolnego opuszczenia kraju przez wychowankę A. T. „jedyną właściwą
procedurą postępowania - nie tylko w świetle obowiązujących przepisów, ale także
ugruntowanej praktyki - było wydanie nakazu doprowadzenia i zatrzymania”.
Tymczasem obwiniona nie wykonała takich czynności, a „rzeczywistą przyczyną
takiego zachowania obwinionej była niechęć do przerwania sobotniego pobytu „na
łonie natury". Takie zachowanie pozostaje w sprzeczności z art. 82 § 1 p.u.s.p.,
który stanowi, że sędzia jest obowiązany postępować zgodnie ze ślubowaniem
sędziowskim, co obejmuje sumienne wykonywanie obowiązków sędziego (art. 66
p.u.s.p.). Sankcją za naruszenie takich obowiązków jest odpowiedzialność
dyscyplinarna także „za uchybienia godności urzędu sędziego, która utożsamiana
jest z obowiązkami wymienionymi w art. 82 § 1 i 2 p.u.s.p.”. Ponadto „sposób
pełnienia dyżuru przez obwinioną daleki był również od standardów
skodyfikowanych w Zbiorze Zasad Etyki Zawodowej Sędziów, uchwalonych przez
Krajową Radę Sądownictwa dnia 19 lutego 2003 r. (§ 2, § 4 czy § 14)”.
Sąd Najwyższy Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje:
Odwołanie okazało się uzasadnione, ponieważ zaskarżony wyrok obarcza wada
bezzasadności wynikająca z niepełnych lub niedostatecznie wyjaśnionych
okoliczności faktycznych oraz z wadliwej negatywnej subsumcji faktów istotnych dla
6
prawidłowego osądu dyscyplinarnego pod dyspozycje art. 107 § 1 Prawa o ustroju
sądów powszechnych. Z części prawidłowo dokonanych ustaleń zaskarżonego
wyroku jednoznacznie wynikało, że obwiniona była formalnie wyznaczona do
pełnienia dyżuru sędziego w warunkach stałego kontaktu telefonicznego w dniach
3-4 listopada 2012 r. (sobota-niedziela), będących dniami wolnymi od służby, oraz
pełniła taki w dniach poprzedzających, tj. 1 i 2 listopada 2012 r. Do pełnienia dyżuru
w dniu 3 listopada 2011 r. była również wyznaczona pracownica sekretariatu B. M.,
a nie T. W., która - według wersji obwinionej - zamieszkiwała w innej miejscowości i
nie miałaby możliwości dojazdu do sądu w dzień dyżuru wolny od pracy. Ujawnione
ustalenie jednoznacznie potwierdzał plan dyżurów III Wydziału Rodzinnego
wymienionego Sądu Rejonowego, z którym każdy sędzia tego Wydziału powinien
się zapoznać, a także wyjaśnienia sędziego K. S., która ówcześnie pełniła
obowiązki przewodniczącej tego Wydziału oraz powiadomiła obwinioną o terminie
tego dyżuru.
Obwiniona w dniu dyżuru 3 listopada 2012 r. w rozmowie telefonicznej z
funkcjonariuszem Zakładu Poprawczego i Schroniska dla Nieletnich powzięła
wiadomość, że wychowanka tego Zakładu A. T. w wyznaczonym terminie w dniu 2
listopada 2012 r. nie wróciła z przepustki w odbywaniu kary umieszczenia w
zakładzie poprawczym, ale ukryła się przed instytucją wymiaru sprawiedliwości, a
także o wystąpieniu obawy ucieczki do Anglii. Zgodnie z § 77 rozporządzenia
Ministra Sprawiedliwości z dnia 17 października 2001 r. w sprawie zakładów
poprawczych i schronisk dla nieletnich (jednolity tekst: Dz. U. z 2014 r., poz. 1054),
o samowolnym przedłużeniu przez wychowanka pobytu poza zakładem jego
dyrektor zawiadamia niezwłocznie sąd rodzinny, a sąd ten ma obowiązek podjęcia
niecierpiących zwłoki czynności urzędowych i jurysdykcyjnych przez dyżurującego
sędziego, również poza godzinami urzędowania sądu (§ 204 ust. 1 pkt 4 w związku
§ 331 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 23 lutego 2007 r.
Regulamin urzędowania sądów powszechnych (jednolity tekst: Dz. U. z 2014, poz.
259, powoływanego dalej jako Regulamin urzędowania sądów).
Tymczasem obwiniona w telefonicznej rozmowie z funkcjonariuszem zakładu
poprawczego, który zwracał się o pilne podjęcie czynności sądowych niezbędnych
7
do rozwiązania ujawnionego problemu, wyrażała niezadowolenie z kontaktu
telefonicznego z „nieznaną” jej osobą oraz spowodowanym tym zakłóceniem jej
rekreacyjnego pobytu „na Jurze” podczas wspinania „na skałkach”. Funkcjonariusz
ten zeznał, że obwiniona początkowo negowała pełnienie dyżuru, o którym „nic nie
wie”, odniósł także wrażenie, że zamierzała go „zbyć”, ale w końcu zażądała
wysłania faksem do Sądu i na policję formalnego zgłoszenia z wnioskiem o
przymusowe doprowadzenie „wychowanki do placówki”. Takie oczekiwanie
obwinionej sędzi zakład poprawczy spełnił niezwłocznie w tym samym dniu,
wysyłając stosowny faks o godzinie 1249
, z którym obwiniona nie zapoznała się i nie
podjęła żadnych czynności sądowych wymaganych do rozpoznania zawartej w nim
prośby o pilne „spowodowanie doprowadzenia”. Ograniczyła się tylko do
telefonicznych rozmów z funkcjonariuszami policji, od których uzyskała
potwierdzenie tożsamości funkcjonariusza zakładu poprawczego, a także
jednoznaczne stanowisko, że bez sądowego nakazu doprowadzenia „osoby z
przepustki” policja nie podejmie żadnych czynności zmierzających do zatrzymania
wychowanki zakładu poprawczego. Funkcjonariusze ci sugerowali „osobie” z
zakładu poprawczego „optymalną” możliwość zgłoszenia „zaginięcia wychowanki”
w celu „szybkiego” wszczęcia „normalnej procedury poszukiwawczej”. Zakład
poprawczy zrezygnował z takiej opcji, bowiem skierował do Sądu Rejonowego faks
z prośbą „o spowodowanie doprowadzenia” wychowanki, która „może w
najbliższych godzinach opuścić terytorium kraju prosimy o potraktowanie sprawy
jako pilnej”. Otrzymanie kopii „pisma skierowanego do sądu z informacją o tym, że
wychowanka nie powróciła z przepustki” potwierdził dyżurny funkcjonariusz policji,
który uznał, że nie było to „podstawą do wszczęcia procedury poszukiwawczej
przez policję”. O takim stanie sprawy funkcjonariusz rozmawiał telefonicznie z
obwinioną, która nie zapoznała się z zawartym w faksie wnioskiem „o
spowodowanie doprowadzenia” wychowanki, która nie wróciła w terminie z
udzielonej jej przepustki. Obwiniona bezpodstawnie oczekiwała na dalsze reakcje
zakładu poprawczego lub na podjęcie czynności zatrzymania wychowanki przez
policję bez udziału sądu, których wykonanie policja stanowczo uzależniała od
uprzedniego wydania sądowego nakazu zatrzymania i doprowadzenia. Wobec
takiego negatywnego stanowiska policji, kontrowersje interpretacyjne dotyczące
8
potencjalnej bezzasadności odmowy zatrzymania wychowanki na postawie art. 15
ustawy o Policji lub powołanych przez obwinioną w piśmie z 13 kwietnia 2013 r.
policyjnych aktów „resortowych” nie zwalniały ani nie usprawiedliwiały zaniechania
w zapoznaniu się z zażądanym przez obwinioną zawiadomieniem zakładu
poprawczego i zawartym w nim wnioskiem o pilne doprowadzenie wychowanki,
które zostały nadane faksem zakładu poprawczego na adres Sądu Rejonowego w
[…] w dniu i w godzinach służbowego dyżuru sędziowskiego obwinionej.
Ujawnione ustalenia wykluczały bezpodstawną, nieuprawnioną i błędną
konstatację Sądu Dyscyplinarnego pierwszej instancji, jakoby „obwiniona podjęła
jednak czynności zmierzające do wyjaśnienia sprawy”. Tymczasem obwiniona
zaniechała nie tylko zapoznania się z faksem, który zawierał wniosek o podjęcie
czynności służbowych w celu przymusowego zatrzymania i doprowadzenia
wychowanki do zakładu poprawczego, ale nie poddała go pod rozeznanie sędzi
pełniącej dyżur sędziowski w warunkach stałego kontaktu telefonicznego, którą
obarczał służbowy obowiązek zapoznania się i rozeznania zażądanego wniosku.
Pełnienie dyżuru sędziowskiego wymaga nie tylko pozostawania w stanie
telefonicznej gotowości do wykonania czynności sędziowskich, ale obejmuje
obowiązek podjęcia i wykonania niecierpiących zwłoki czynności jurysdykcyjnych,
które nie mogły być zrealizowane w trybie „telefonicznym”, a obwiniona nie
zapoznała się ani nie rozpoznała zażądanego drogą faksową wniosku zakładu
poprawczego „o spowodowanie doprowadzenia” wychowanki, o której powziął
wiarygodną informację, że zamierza wyjechać za granicę w celu ukrycia się przez
tą jednostką wymiaru sprawiedliwości. Ujawnione zaniechania wykonywania
obowiązków służbowych przez obwinioną, która była wyznaczona do pełnienia
dyżuru sędziowskiego, stanowiły oczywiste uchylenie się od wykonania
elementarnego obowiązku służbowego rozpoznania niecierpiącego zwłoki wniosku
o przymusowe zatrzymanie i doprowadzenie osoby, która ukryła się przed dalszym
odbywaniem kary umieszczenia w zakładzie poprawczym, gdyż nie wróciła z
przepustki w wyznaczonym jej terminie, z prawdopodobnie zrealizowanym
zamiarem ucieczki za granicę przed instytucjami polskiego wymiaru
sprawiedliwości.
9
Nie może i nie powinno podlegać żadnym kontrowersjom prawnym ani
jurysdykcyjnym, że pełnienie przez sędziego wyznaczonego dyżuru w warunkach
stałego kontaktu telefonicznego w dni wolne od służby obejmuje także obowiązek
(zadanie sędziego, o którym mowa w art. 83 p.u.s.p.) stawienia się do służby w celu
podjęcia niecierpiących zwłoki czynności służbowych lub procesowych, które były
niewykonalne w formie telefonicznej. Ujawniony brak gotowości do wykonywania
służby sędziowskiej w czasie pełnienia dyżuru sędziowskiego w warunkach stałego
kontaktu telefonicznego oraz zaniechanie lub podejmowanie wyłącznie
pozorowanych czynności służbowych stanowi oczywistą i rażącą obrazę przepisów
prawa, a także ewidentne uchybienie godności urzędu sędziego nie tylko wtedy,
gdy tak jak w rozpoznanej sprawie sędzia kontynuowała wypoczynek rekreacyjny w
czasie dyżuru pełnionego w warunkach stałego kontaktu telefonicznego, ale przede
wszystkim dlatego, że obwiniona nie zapoznała się z zażądanym drogą faksową
zawiadomieniem o potrzebie niezwłocznego rozpoznania niecierpiącego zwłoki
wniosku o zatrzymanie osoby, która nie wróciła do zakładu poprawczego z
upływem terminu udzielonej jej przepustki w odbywaniu kary, ale ukryła się przed
wymiarem sprawiedliwości ze znanym i później prawdopodobnie zrealizowanym
zamiarem ucieczki za granicę.
Status osób, które ukrywają się przed instytucjami wymiaru sprawiedliwości,
zwanych „osobami poszukiwanymi” (art. 14 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 6 kwietnia
19900 r. o Policji (jednolity tekst: Dz. U. z 2015 r., poz. 355 ze zm.), jest oczywiście
odmienny od statusu „osób zaginionych”, które poszukuje się w celu zapewnienia
im ochrony ich życia, zdrowia lub wolności (art. 14 ust. 1 pkt 3 tej ustawy), a zatem
nie w celu przymusowego zatrzymania lub doprowadzenia do miejsc odbywania
kary pozbawienia wolności lub umieszczenia w zakładzie poprawczym. W tym
zakresie bezpodstawne, bezzasadne i nieracjonalne były dywagacje oraz linia
obrony obwinionej, jakoby możliwe lub adekwatne było wszczęcie procedury
poszukiwania wychowanki zakładu poprawczego, która ukryła się przed wymiarem
sprawiedliwości, w charakterze osoby rzekomo zaginionej (poszukiwanej),
zwłaszcza że policja stanowczo uzależniała podjęcie czynności od uprzedniego
wydania sądowego nakazu doprowadzenia.
10
W przedmiotowej sprawie istotnie nie została wskazana przez rzecznika
dyscyplinarnego, ale także nie została ustalona przez Sąd Dyscyplinarny pierwszej
instancji „nieznana” obwinionej oraz jej obrońcom „wyraźna” podstawa prawna
obowiązku pełnienia dyżurów sędziowskich. Tymczasem wynika ona z art. 82 i 83 i
nast. p.u.s.p., które określają obowiązki sędziego, w związku z § 331 ust. 2 i § 204
ust. 1 pkt 4 Regulaminu urzędowania sądów powszechnych, które stanowią, że
prezes sądu rejonowego może zarządzić przebywanie wyznaczonego sędziego i
pracownika sądu w soboty i dni wolne od pracy oraz w określonych godzinach w
dni robocze, poza siedzibą sądu w warunkach stałego kontaktu telefonicznego,
także w celu zapewnienia możliwości podejmowania czynności przez sędziego
rodzinnego w sprawach niecierpiących zwłoki. W szczególności, z treści oraz
wykładni wymienionych przepisów wynika, że czas pracy sędziego jest określony
wymiarem jego zajęć, które obejmują, między innymi, obowiązek sędziego
rodzinnego pełnienia wyznaczonego mu dyżuru w warunkach stałego kontaktu
telefonicznego, w tym obowiązek niezwłocznego stawienia się do służby w celu
rozpoznania niecierpiących zwłoki pism lub wniosków procesowych kierowanych do
sądu rodzinnego, których nie można, bo nie da się wykonać „telefonicznie”.
Warto mieć na uwadze, że w powszechnych („zwykłych”) stosunkach
zatrudnienia pracownik, który w okresie pełnienia dyżuru „na telefon” uchyla się od
wykonania niecierpiącej zwłoki pracy, objętej przedmiotem i zakresem zarządzonej
gotowości do wykonywania koniecznej pracy w okresie takiego dyżuru, ryzykuje
postawieniem zarzutu kwalifikowanego naruszenia podstawowego obowiązku
świadczenia pracy, co jest zagrożone surowymi sankcjami prawa pracy. Tym
bardziej w szczególnych stosunkach państwowej służby sędziowskiej, które
wymagają zachowania najwyższych standardów służbowej jurysdykcyjnej
staranności oraz sumienności wykonywania obowiązków sędziowskich, sędzia,
który był wyznaczony w soboty lub inne dni wolne od pracy (służby) do pełnienia
dyżuru w warunkach stałego kontaktu telefonicznego, ale - nie wykonał
niecierpiących zwłoki czynności sądowych lub procesowych wymaganych do
rozpoznania bez nieuzasadnionej zwłoki (zażądanego faksem) wniosku o
przymusowe zatrzymanie i doprowadzenie osoby pozbawionej wolności, ani sędzia,
który podejmuje w tym kierunku wyłącznie pozorowane lub oczywiście
11
nieefektywne telefoniczne czynności służbowe - dopuszcza się oczywistego i
rażącego przewinienia służbowego, uchybiając w ten sposób godności
sprawowanego urzędu. Oznaczało to, że obwiniona dopuściła się zarzucanego jej
przewinienia służbowego z art. 107 § 1 p.u.sp.p. w związku z licznymi przepisami
tej pragmatyki sędziowskiej (art. 66, 82 i 83 p.u.s.p.), regulacjami jej aktu
wykonawczego (§ 204 ust. 1 pkt 4 i § 331 ust. 2 Regulaminu urzędowania sądów
powszechnych) oraz normami Zbioru zasad etyki zawodowej sędziów, zawartymi
w uchwale Nr 162/2003 Krajowej Rady Sądownictwa z dnia 19 lutego 2003 r. (§§
4,8 i 14).
Powyższe okoliczności i rozważania prawne wymagają ponownego rzetelnego
rozpoznania sprawy dyscyplinarnej, w tym zapoznania się przez Sąd dyscyplinarny
pierwszej instancji oraz oceny zażądanego przez obwinioną formalnego wniosku o
przymusowe zatrzymanie i doprowadzenie do zakładu poprawczego wychowanki A.
T., która nie powróciła w terminie z przepustki w odbywaniu kary pobytu w
zakładzie poprawczym, z zamiarem ucieczki z Polski. Konieczne jest dokonanie
ponownej wszechstronnej i rzetelnej weryfikacji okoliczności, przyczyn oraz
następstw służbowych i procesowych zaniechań lub pozornych działań obwinionej,
wreszcie ich prawidłowa ocena prawna oraz wymierzanie jej adekwatnej sankcji za
przewinienie służbowe wynikające z oczywistego i rażącego naruszenia
obowiązków służbowych oraz ewidentnego uchybienia godności urzędu sędziego
wywołanego zaniechaniem podjęcia czynności sędziowskich lub ich pozorowanego
wykonywania w okresie dyżuru sędziowskiego w dniu 3 listopada 2012 r. Istotne
przy tym jest to, że w dniu 5 listopada 2011 r. już o godzinie 7.30 Sąd Rejonowy
Wydział III Rodzinny wydał w ujawnionych realiach sprawy i na podstawie
dokumentacji, z którą powinna zapoznać się obwiniona w dniu dyżuru 3 listopada
2011 r., nakaz doprowadzenia A. T. „jako nieletniego w sprawie […]”, który
uzasadnił obawą jej ucieczki z Polski (k. 51 a.s). Oznaczało to, że wydanie takiego
nakazu było możliwe oraz konieczne już 3 listopada 2012 r., tj. w dniu
wyznaczonego obwinionej dyżuru sędziowskiego, w którym zażądała ona z zakładu
poprawczego przesłania faksem wniosku o przymusowe zatrzymanie i
doprowadzenie wychowanki, z którym wszakże nie zapoznała się, zamiast
niezwłocznie go rozpoznać.
12
Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy Sąd Dyscyplinarny orzekł jak w
sentencji (art. 128 p.u.s.p. w związku z art. 456 k.p.k.).