Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II PK 146/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 14 kwietnia 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jerzy Kuźniar (przewodniczący)
SSN Krzysztof Staryk
SSA Bohdan Bieniek (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa A. W.
przeciwko P. Spółce Akcyjnej z siedzibą w K. o odszkodowanie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 14 kwietnia 2015 r.,
skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego w W.
z dnia 25 lutego 2014 r.,
1. oddala skargę kasacyjną ;
2. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 120 (sto
dwadzieścia) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania
kasacyjnego.
UZASADNIENIE
2
Wyrokiem z dnia 9 kwietnia 2013 r. Sąd Rejonowy VII Wydział Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w sprawie z powództwa A. W. przeciwko P. oddalił
powództwo o odszkodowanie oraz zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę
1.800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Na podstawie
zebranego w sprawie materiału dowodowego Sąd Rejonowy ustalił, że powód był
zatrudniony przez stronę pozwaną na podstawie umowy o pracę na czas
nieokreślony na stanowisku Dyrektora […]. Na tym stanowisku powód
reprezentował interesy strony pozwanej w ramach zadania inwestycyjnego […].
Dnia 20 maja 2010 r. Zarząd strony pozwanej Uchwałą Nr 427/39/2010 zobowiązał
Biuro Audytu Wewnętrznego do przeprowadzenia kontroli prawidłowości prac i
rozliczeń zaistniałych w trakcie realizacji zadania inwestycyjnego „[…]”. Uchwałą nr
539/51/2010 Zarząd pozwanego zobowiązał Dyrektora Biura Audytu
Wewnętrznego P. C. do dokonania wstępnej oceny prawidłowości realizacji umowy
nr CRU DO/951/DJ/08 dla zadania inwestycyjnego „[…]” w zakresie odbioru prac i
rozliczeń w terminie do 12 lipca 2010 r. Po uzgodnieniach został sporządzony przez
Biuro Audytu Wewnętrznego raport końcowy „prawidłowość odbioru prac i rozliczeń
zaistniałych w trakcie realizacji umowy nr CRU DO/951/DI/08 dla zadania
inwestycyjnego „[…]”. Raport ten został skierowany wnioskiem z 30 września 2010
r. do rozpatrzenia na posiedzeniu Zarządu, które faktycznie rozpatrzył ten wniosek
oraz raport końcowy na początku października 2010 r. Po rozpatrzeniu raportu
Zarząd pozwanego pismem z 25 października 2010 r. rozwiązał z powodem umowę
o pracę bez wypowiedzenia na podstawie art. 52 § 1 k.p. Jako przyczynę
rozwiązania wskazano ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków
pracowniczych, w tym obowiązku sumiennego i stanowczego wykonywania pracy,
dbałość o dobro zakładu pracy i ochrony jego mienia, stwierdzone „Raportem
Końcowym” z zadania kontrolnego, doraźnego realizowanego na podstawie
uchwały zarządu nr 427/39/2010 z dnia 20 maja 2010 r. pt: Prawidłowość odbioru
prac i rozliczeń zaistniałych w trakcie realizacji umowy nr CRU D0/951/DJ/08 dla
zadania inwestycyjnego „[…]”, a w szczególności: zaakceptowanie płatności na
podstawie faktury VAT nr […] z dnia 31 grudnia 2008 r., która skutkowała zapłatą
przez pozwanego wobec wykonawcy kwoty 4.280.000 zł netto, mimo braku
podstaw umownych do takiej płatności; potwierdzenie na protokołach odbioru dla
3
zadania inwestycyjnego „[…]” niezgodnej ze stanem faktycznym, zgodności
odbieranych prac z umową nr CRU DO/951/DJ/08; brak egzekwowania od
wykonawcy w/w umowy dokumentów potwierdzających rozliczenia z
podwykonawcami. Wskazane w piśmie z 25 października 2010 r. przyczyny
rozwiązania umowy o pracę z powodem okazały się prawdziwe i uzasadniające
rozwiązanie umowy o pracę z powodem bez wypowiedzenia na podstawie art. 52 §
1 k.p. Nadto Sąd Rejonowy wskazał, że Zarząd strony pozwanej zachował termin
określony w art. 52 § 2 k.p.
Sąd Rejonowy uznał powództwo za bezzasadne i doszedł do przekonania,
że z całego materiału dowodowego, a zwłaszcza z protokołów odbioru
technicznego, harmonogramu rzeczowo-finansowego, uchwał Zarządu i raportu
końcowego Biura Audytu Wewnętrznego, jak i zeznań świadków […] wynikało, że
zarzuty stawiane powodowi w piśmie rozwiązującym umowę o pracę bez
wypowiedzenia okazały się prawdziwe i uzasadniające rozwiązanie umowy o pracę
z przyczyn wskazanych w oświadczeniu pracodawcy. Sąd Rejonowy podkreślił, że
raport końcowy Biura Audytu
Wewnętrznego przedstawiono Zarządowi pozwanego na początku
października 2010 r. i dlatego dopiero wówczas Zarząd mógł powziąć przekonanie
co do przyczyn uzasadniających rozwiązanie umowy o pracę, podanych następnie
w piśmie z 25 października 2010 r.
Sąd pierwszej instancji zauważył, że powód w pozwie przyznał, iż mogły
zdarzyć się odstępstwa przy odbiorze prac bądź błędy pracowników. Przy odbiorze
częściowym powód nie egzekwował też od wykonawcy pisemnych dokumentów
potwierdzających dokonanie rozliczeń z podwykonawcami. Sąd Rejonowy
podkreślił, że w czasie przesłuchania powód zeznał, że według jego wiedzy część
prac, za które zapłacono 4.000.000 zł została wykonana. Natomiast sygnalizował,
iż nie wszystko mógł sprawdzić. Sąd Rejonowy stwierdził, że powód nie udowodnił
z jakich przyczyn nie mógł w terminie należycie wykonać swoich obowiązków w
zakresie tej inwestycji. Zdaniem Sądu I instancji w tej sytuacji powództwo nie
zasługiwało na uwzględnienie i dlatego zostało oddalone.
Od powyższego wyroku apelację wywiódł powód, zaskarżając w całości
wyrok Sądu I instancji i zarzucając:
4
- błąd w ustaleniach faktycznych przez uznanie, iż zarząd pozwanej do
początku października 2010 r. nie mógł powziąć pewnego przekonania co do
przyczyn uzasadniających rozwiązanie umowy o pracę z powodem;
- naruszenie art. 52 § 2 k.p. przez jego niezastosowanie, podczas gdy
ustalony stan faktyczny uzasadniał stwierdzenie, iż rozwiązanie umowy o pracę,
przez pozwaną, nastąpiło z przekroczeniem terminu jednego miesiąca od
dowiedzenia się przez pracodawcę o istnieniu okoliczności uzasadniającej
rozwiązanie umowy o pracę z powodem;
- naruszenie art. 52 § 1 k.p. przez nienależyte zastosowanie, polegające na
uznaniu, iż wszystkie przyczyny podane w uzasadnieniu pisma pracodawcy o
rozwiązaniu umowy o pracę z powodem bez wypowiedzenia uzasadniały
rozwiązanie umowy w tym trybie, podczas gdy przyczyny te nie wyczerpują całości
znamion ustawowych umożliwiających zakończenie stosunku pracy w trybie
dyscyplinarnym;
- naruszenie przepisu art. 233 k.p.c. przez dokonanie oceny dowodów z
naruszeniem zasad doświadczenia życiowego i logiki, a w szczególności uznanie
za wiarygodne w całości zeznań świadka P. C. oraz raportu końcowego Biura
Audytu Wewnętrznego, podczas gdy zarówno zeznania wyżej wymienionego
świadka, jak i przedstawiony przez pozwanego raport budzą uzasadnione
wątpliwości, co do ich zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy;
- naruszenie przepisu art. 98 k.p.c. w zw. z art. 11 ust. 1 pkt. 2
rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie
opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa
kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z
urzędu przez zasądzenie na rzecz pozwanego zwrotu kosztów zastępstwa
procesowego w kwocie 1.800 zł, podczas gdy należyta wysokość wynagrodzenia
pełnomocnika pozwanego, w świetle uchwały 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia
24 lutego 2011 r. sygn. akt I PZP 6/ 10, powinna wynosić 60 zł.
Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 25 lutego 2014 r., zmienił zaskarżone
orzeczenie i zasądził od pozwanego P. na rzecz powoda kwotę 28.192 zł wraz z
ustawowymi odsetkami od dnia 26 października 2010 r. do dnia zapłaty, tytułem
odszkodowania za nieuzasadnione rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia
5
oraz zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 90 złotych tytułem zwrotu
kosztów procesu.
Sąd drugiej instancji stwierdził, że zgodnie z art. 382 k.p.c. powinien orzekać
na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w
postępowaniu apelacyjnym. Jest zatem uprawniony do samodzielnego dokonania
ustaleń faktycznych, bez potrzeby uzupełniania materiału dowodowego zebranego
przed sądem pierwszej instancji, o ile taka potrzeba faktycznie nie zachodzi; może
także dokonać odmiennej oceny dowodów pod warunkiem ponownego i
dokładnego rozważenia dowodów zebranych we wcześniejszych stadiach
postępowania.
Dalej Sąd Okręgowy wyjaśnił, że co do zasady podziela ustalenia faktyczne
poczynione przez Sąd Rejonowy. Są one prawidłowe i mają oparcie w materiale
dowodowym. Dlatego Sąd Okręgowy przyjął je za własne, przy czym stwierdził, iż
nie można zgodzić się z apelującym, że ocena dowodów została dokonana z
naruszeniem zasad doświadczenia życiowego i zasad logicznego rozumowania.
Informacje uzyskane za pomocą osobowego źródła dowodowego (świadek P. C.),
jak i wynikające z raportu końcowego Biura Audytu Wewnętrznego są zgodne z
rzeczywistym stanem rzeczy, a tym samym wiarygodne.
Jednak mimo prawidłowych ustaleń faktycznych, Sąd pierwszej instancji
dokonał wadliwej wykładni prawa materialnego, tj. art. 52 § 2 k.p. W świetle
materiału dowodnego, zgromadzonego przed Sądem I instancji, wniosek Sądu, iż
pracodawca uzyskał w dostatecznym stopniu wiarygodne informacje, w
przedmiocie dopuszczenia się przez powoda czynu usprawiedliwiającego
niezwłoczne rozwiązanie umowy o pracę dopiero na początku października 2010 r.,
uznać należy za nietrafny. Zgodnie z art. 52 § 1 k.p. pracodawca może rozwiązać
umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika w razie ciężkiego
naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych. Zgodnie
z dyspozycją sformułowaną w § 2 cytowanego przepisu, rozwiązanie stosunku
pracy bez wypowiedzenia z winy pracownika nie może nastąpić po upływie 1
miesiąca od uzyskania przez pracodawcę wiadomości o okoliczności
uzasadniającej rozwiązanie umowy. Termin ten ma charakter prekluzyjny i po jego
upływie pracodawca traci prawo do zwolnienia pracownika w tym trybie.
6
Jednocześnie nie ma możliwości przywrócenia tego terminu, nawet jeżeli
okoliczności zaistniałe w sprawie są funkcjonalnie usprawiedliwione. W doktrynie
wskazuje się, że bieg terminu z art. 52 § 2 k.p. rozpoczyna się wraz z momentem,
gdy wiadomość o okolicznościach uzasadniających rozwiązanie umowy jest
należycie skonkretyzowana, tak w aspekcie podmiotowym, jak i przedmiotowym.
Jeżeli oba wskazane fakty nie zachodzą w jednym czasie, termin z art. 52 § 2 k.p.
należy liczyć od daty pozyskania informacji późniejszej, gdy pracodawca ma już
pełną wiedzę zarówno o aspekcie podmiotowym, jak i przedmiotowym zdarzenia
(tak KW. Baran, Komentarz do Kodeksu Pracy, Lex). Należy podkreślić, iż aktualne
orzecznictwo sądów powszechnych, jak też judykatura Sądu Najwyższego jest
zgodna, iż termin ów rozpoczyna się dopiero od chwili, gdy pracodawca uzyskał
informacje uprawdopodabniające w dostatecznym stopniu jego przekonanie, iż
pracownik dopuścił się czynu uzasadniającego niezwłoczne rozwiązanie umowy o
pracę, tj. od zakończenia podjętego niezwłocznie postępowania sprawdzającego i
uzyskanych w ten sposób, przez pracodawcę, wiadomościach o niewłaściwym
zachowaniu pracownika (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 20 sierpnia 2008 r.,
I PK 32/08, MPP 2009 nr 2, s. 91; 7 sierpnia 2001 r., I PKN 592/00, OSNP 2003 nr
13, poz. 309; 21 października 1999 r., I PKN 318/99, OSNP 2001 nr 5, poz. 155; 15
kwietnia 1999 r., I PKN 12/98, OSNP 2000 nr 12, poz. 467). Należy również
podkreślić, że termin z art. 52 § 2 k.p. nie może być liczony od dowiedzenia się o
wyrządzeniu szkody, jeżeli pracodawca wcześniej mógł sprawdzić informację o
niewłaściwym zachowaniu pracownika kwalifikowanym, jako ciężkie naruszenie
jego podstawowych obowiązków (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia
2000 r., I PKN 578/99).
Na gruncie niniejszej sprawy Sąd Rejonowy przyjął, że raport końcowy Biura
Audytu Wewnętrznego przedstawiono Zarządowi pozwanego na początku
października 2010 r. i to dopiero wtedy Zarząd mógł powziąć przekonanie odnośnie
przyczyn uzasadniających rozwiązanie umowy o pracę z powodem. Powyższej
oceny, zdaniem Sądu Okręgowego nie sposób jednak podzielić. Bezsporne w
niniejszej sprawie jest, że zarząd pozwanej Spółki był na bieżąco informowany o
nieprawidłowościach w realizacji zadania inwestycyjnego „[…]”. Świadczy o tym np.
wstrzymanie realizacji faktur z początkiem 2009 r. Ponadto z załączonych do akt
7
sprawy dokumentów wynika, że we wniosku z dnia 11 maja 2010 r. o rozpoznanie
sprawy na posiedzeniu Zarządu departament inwestycji pozwanego wskazał m.in.,
że w wyniku analizy umowy i protokołu odbioru nr DE/C/BYC/Nr 00112008 z dnia
31 grudnia 2008 r. do faktury z dnia 31 grudnia 2008 r., zespół powołany do
rozwiązania i rozliczenia umowy stwierdził, iż konieczne jest sprawdzenie
prawidłowości przeprowadzenia odbioru rozliczenia, jakie miało miejsce w związku
z realizacją przedmiotowej umowy. W ocenie Sądu Okręgowego, jeżeli Zarząd
pozwanego już w maju 2010 r. dostrzegł potrzebę rozliczenia inwestycji, którą w
wyniku wcześniejszej decyzji Zarządu zakończono w dniu 6 lipca 2010 r., a
Dyrektora Biura Audytu Wewnętrznego zobowiązano do dokonania wstępnej oceny
przyczyn nieprawidłowości w terminie sześciu dni, to w całkowitej sprzeczności z
doświadczeniem życiowym pozostaje, aby Zarząd pozwanego, aż do początku
października pozostawał w niewiedzy, który z pracowników odpowiadał za powstałe
nieprawidłowości.
Zdaniem Sądu Okręgowego, dysponując taką wiedzą, Zarząd pozwanej
winien niezwłocznie zapoznać się z dokumentacją pozwalającą na ustalenie, kto
ponosi odpowiedzialność za takie działania, zważywszy na rozmiar strat, na jakie
narażony został pracodawca. Powód A. W. pełnił funkcję dyrektora […], czyli był
odpowiedzialny za całą inwestycję „[…]”. Wskazane przyczyny rozwiązania umowy
o pracę można było dostrzec już z początkiem 2009 r., kiedy pozwany wstrzymał
realizację zapłaty faktur, a następnie z chwilą rozliczenia i zakończenia realizacji
umowy na zadanie inwestycyjne „[…]”. W toku procesu pozwana nie wykazała
okoliczności, aby Zarząd został pozbawiony możliwości poczynienia takich ustaleń.
Pozwana Spółka, której jedynym akcjonariuszem jest Skarb Państwa, winna w
ocenie Sądu Okręgowego wykazać się większą starannością w tym zakresie,
zważywszy że wiązało się to z narażeniem jej na znaczące straty. Charakter spółki
pozwanego, jako strategicznej dla systemu energetycznego kraju, wymusza i
uzasadnia działanie bez zwłoki. Faktem jest, że Zarząd pozwanego nie ma realnej
możliwości dokonania bezpośredniej oceny każdego pracownika, lecz w sprawie
spór dotyczy stanowiska kierowniczego. Ponadto pracodawca korzysta z obsługi
prawnej, która zapewnić powinna prawidłowe rozliczenie inwestycji. Sąd Okręgowy
zwrócił uwagę na zeznania świadka A. K., który zeznał, że prace kontrole zaczęto
8
w maju 2010 r. Wówczas powód został poproszony o wyjaśnienia do dnia 20 lipca
2010 r., a zwłaszcza w celu wyjaśnienia braku korespondencji pomiędzy
rozpisanymi kwotami faktur, a kontami. W odpowiedzi powód stwierdził, że jest to
spowodowane koniecznością intuicyjnego rozpisania należności, co zdaniem
świadka, unaoczniło faktyczne rozbieżności. Z kolei z raportu końcowego wynika,
że ostatnie rozmowy kontrolerów z powodem odbyły się w sierpniu 2010 r. W
ocenie Sądu drugiej instancji, taka informacja powinna być niezwłocznie
przekazana Zarządowi Spółki, bez czekania na zakończenie prac nad raportem.
Ponadto świadek J. K. zeznał, że zgodnie z procedurą najpierw sporządzany jest
raport wstępny, który następnie jest przekazywany do zaopiniowania. Po
opiniowaniu i spotkaniu zamykającym jest formułowany raport końcowy
przedkładany do zatwierdzenia Zarządowi. W ocenie Sądu Okręgowego powyższe
fakty prowadzą do konkluzji, iż Zarząd pozwanej mógł dużo wcześniej powziąć
informacje o nieprawidłowościach dotyczących realizowanej inwestycji. W zasadzie
już na początku 2009 r. istniały ku temu podstawy, a najpóźniej w lipcu 2010 r.
Zarząd pozwanej przy dochowaniu należytej staranności i po pobieżnym nawet
zapoznaniu się ze stosownymi dokumentami mógł zweryfikować niezbędne
informacje i ustalić, że ma to związek z nieprawidłowymi działaniami powoda. Już
latem 2010 r., Zarząd miał wiedzę o dokonaniu zapłaty za niewykonane usługi i
wiedział, kto za taki stan rzeczy jest odpowiedzialny. W konsekwencji pozwana
Spółka nie musiała oczekiwać na zakończenie postępowania kontrolnego, by
ustalić że płatność faktury z dnia 31 grudnia 2008 r. dokonana została z udziałem
powoda. W tej sytuacji rozwiązanie stosunku pracy w dniu 25 października 2010 r.
wyklucza przyjęcie, że pozwany niezwłocznie przystąpił do wyjaśniania spornych
okoliczności, skoro opisane wyżej zdarzenia pozwalały na zdecydowanie
wcześniejszą reakcję pracodawcy. Sąd drugiej instancji wskazał, że rozwiązanie
umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika zakłada szybką reakcję
pracodawcy na szczególnie rażące zachowanie pracownika. Za taką zaś reakcję
nie może być uznane działanie pozwanej. Krótko mówiąc, doszło w sprawie na
naruszenia art. 52 § 2 k.p. W związku z powyższym, zdaniem Sądu Okręgowego, w
świetle zgromadzonego materiału dowodowego należy uznać, że pozwana
wiedziała o osobie odpowiedzialnej za nieprawidłowości, jak i o naruszeniu
9
obowiązków pracowniczych przez powoda najpóźniej w lecie 2010 r. Zatem
rozwiązanie stosunku pracy w październiku 2010 r. zostało dokonane z
naruszeniem art. 52 § 2 k.p., co uzasadnia zmianę zaskarżonego orzeczenia na
podstawie art. 386 § 1 k.p.c.
Od wyroku Sądu Okręgowego skargę kasacyjną złożył pełnomocnik strony
pozwanej, zaskarżając orzeczenie Sądu drugiej instancji w całości i zarzucając
naruszenie:
1. prawa materialnego polegające na błędnej wykładni art. 52 § 2 k.p. przez
przyjęcie, że:
- w przypadku uzyskania przez pracodawcę wiadomości o podejrzeniu
popełnienia czynu uzasadniającego rozwiązanie umowy o pracę, pracodawca ma
rozwiązać stosunek pracy, bez konieczności należytego sprawdzenia czy
potwierdzenia, przez przeprowadzenie wewnętrznej procedury wyjaśniającej,
niezbędnej z uwagi na złożoną strukturę organizacyjną pracodawcy i złożony
proces inwestycyjny;
- bieg miesięcznego terminu rozpoczyna się już od chwili, w której
pracodawca uzyskał jakiekolwiek informacje o tym, iż pracownik dopuścił się czynu
nagannego w stopniu usprawiedliwiającym rozwiązanie umowy o pracę, bez
dokonania ich weryfikacji;
2. prawa materialnego i procesowego w postaci art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c.
przez uznanie, że nie został udowodniony moment dowiedzenia się o podstawie
rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia;
3. przepisów prawa procesowego, które mogły mieć wpływ na wynik sprawy,
a mianowicie art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. przez brak wskazania
przez Sąd II instancji dowodu, na podstawie którego ustalił, że zarząd pozwanego
już w lipcu 2010 r. mógł poczynić odpowiednie ustalenia, w zakresie naganności
zachowania powoda, a tym samym już wtedy mógł złożyć oświadczenie o
rozwiązaniu umowy o pracę.
Mając na uwadze powyższe zarzuty skarżący domagał się uchylenia w
całości wyroku Sądu Okręgowego i przekazania sprawy do ponownego temu
Sądowi wraz z rozstrzygnięciem o kosztach postępowania kasacyjnego.
W odpowiedzi na skargę kasacyjną powód wniósł o jej oddalenie.
10
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Skarga kasacyjna nie zasługuje na uwzględnienie, albowiem nieuzasadnione
są zarzuty podnoszone w ramach obydwu podstaw kasacyjnych. Już na wstępie
konieczne staje się przypomnienie, że z mocy art. 39813
§ 1 k.p.c. Sąd Najwyższy
rozpoznaje sprawę w granicach skargi kasacyjnej i jest związany ustaleniami
faktycznymi stanowiącymi podstawę zaskarżonego orzeczenia, jeżeli skarga nie
zawiera zarzutu naruszenia przepisów postępowania lub gdy zarzut taki okaże się
niezasadny.
W takim układzie jurysdykcyjnym pierwszoplanowego znaczenia nabiera
ocena zarzutów procesowych. Jak wiadomo, nie mogą być one dowolne, lecz
powinny być powiązane z prawem materialnym, od wykładni którego zależy
przecież wynik sprawy. Zakres swobody w konstruowaniu zarzutów procesowych
wyznacza treść art. 3983
§ 3 k.p.c. Zgodnie z powołanym przepisem podstawą
skargi kasacyjnej nie mogą być zarzuty dotyczące ustalenia faktów lub oceny
dowodów. Oznacza to, że przy rozpoznawaniu skargi kasacyjnej Sąd Najwyższy
nie jest uprawniony ani do badania prawidłowości ustaleń faktycznych, ani do
oceny dowodów, dokonanych przez sąd drugiej instancji i jest związany ustalonym
stanem faktycznym sprawy (art. 39813
§ 2 k.p.c.). Związanie to wyklucza nie tylko
przeprowadzenie w jakimkolwiek zakresie dowodów, lecz także badanie, czy sąd
drugiej instancji nie przekroczył granic swobodnej ich oceny. Jest to zresztą
naturalna konsekwencja zakresu postępowania kasacyjnego, które wyklucza
stwierdzenie, że Sąd Najwyższy jest „sądem trzeciej instancji”. Zatem rozpoznaje
on wyłącznie skargę kasacyjną w granicach zgłoszonych podstaw (por. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 16 maja 2014 r., II PK 237/13, Lex nr 1480333). Z tego punktu
widzenia każdy zarzut skargi kasacyjnej, który ma na celu polemikę z ustaleniami
faktycznymi sądu drugiej instancji, chociażby pod pozorem kontestowania błędnej
wykładni lub niewłaściwego zastosowania określonych przepisów prawa
materialnego, z uwagi na jego sprzeczność z art. 3983
§ 3 k.p.c. jest a limine
niedopuszczalny.
11
Pozostając w tym nurcie rozważań zauważyć należy, że obowiązkiem
skarżącego jest wskazanie konkretnych przepisów prawa procesowego, które jego
zdaniem zostały naruszone. Przy czym nie chodzi tu o zwykłe naruszenie
procedury, lecz naruszenie kwalifikowane, które powinno wywrzeć istotny wpływ na
wynik sprawy. W piśmiennictwie prawniczym wyjaśniono, iż naruszenie przepisów
postępowania sprowadza się do niezgodnej z przepisami procesowymi działalności
sądu. Jej podstawę mogą stanowić errores in iudicando, dotyczące kwestii
proceduralnych, jak również errores in procedendo, czyli błędy w postępowaniu
(por. T. Zembrzuski, Skarga kasacyjna – dostępność w postępowaniu cywilnym,
Lexis Nexis, Warszawa 2011, s. 323). W końcu skarga kasacyjna służy od
orzeczenia Sądu drugiej instancji (art. 3981
§ 1 k.p.c.), a zatem istotne uchybienia
procesowe powinny być przez skarżącego powiązane z postępowaniem
odwoławczym.
Przedstawione wyżej zasady w oczywisty sposób wizualizują ułomną
konstrukcję zarzutów w odniesieniu do drugiej podstawy kasacyjnej. Mimo szeroko
zakreślonej autonomii stron w ich redakcji, skarżący nie wykorzystał mechanizmu
jurysdykcyjnego do poddania kontroli orzeczenia w ramach tego nadzwyczajnego
środka odwoławczego. Po pierwsze, nie jest zasadny zarzut naruszenia art. 232
k.p.c. w związku z art. 6 k.c. Upatrywanie wadliwości rozstrzygnięcia Sądu drugiej
instancji w treści przywołanej normy nie może przynieść spodziewanego skutku,
albowiem zarzut jest zredagowany wadliwie, skoro zarzuca jedynie naruszenie
art. 232 k.p.c., (odnoszącego się do postępowania przed sądem pierwszej instancji)
bez powiązania go z art. 391 § 1 k.p.c. Aktywny udział stron w procesie,
realizowany przez obowiązek wskazywania dowodów dla stwierdzenia faktów, z
których wywodzą skutki prawne, pozostaje w interferencji z art. 207 § 6 k.p.c. i
stanowi istotę postępowania przed Sądem pierwszej instancji. W toku
postępowania odwoławczego, mimo przyjęcia konstrukcji apelacji pełnej,
postępowanie dowodowe podlega ograniczeniom w myśl art. 381 k.p.c. Stanowiska
prezentowanego przez skarżącego nie sanuje odwołanie się do art. 6 k.c. Ten
przepis rozstrzyga o ciężarze dowodu w sensie materialnoprawnym i wskazuje,
kogo obciążają skutki niewypełnienia obowiązku udowodnienia istnienia prawa. Do
jego naruszenia dochodzi wtedy, gdy sąd orzekający przypisuje obowiązek
12
dowodowy innej stronie, niż ta, która z określonego faktu wywodzi skutki prawne.
Okoliczność, czy określony podmiot wywiązał się ze swojego obowiązku
udowodnienia faktów, z których wywodzi skutki prawne, nie należy już do materii
objętej dyspozycją art. 6 k.c., a stanowi aspekt mieszczący się już w domenie
przepisów procesowych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2014 r.,
II CSK 405/13, Lex nr 1480316). Uzasadnienie skargi kasacyjnej wskazuje, że
właśnie w tej ostatniej płaszczyźnie skarżący upatruje naruszenia art. 6 k.c.
Przemawia za tym odwołanie się do treści zeznań poszczególnych świadków i
stwierdzenie, że Sąd drugiej instancji w oparciu o osobowe źródła dowodowe
wadliwie ustalił moment dowiedzenia się przez pracodawcę o okolicznościach
uzasadniających rozwiązanie umowy o pracę. Tak ujęte wnioskowanie nie jest
trafne.
Kolejny zarzut natury procesowej skarżący lokuje w art. 328 § 2 k.p.c. w
związku z art. 391 § 1 k.p.c. Konstrukcja zarzutu jest prawidłowa, lecz nie może
przynieść oczekiwanego skutku. Skarżący trafnie odkodowuje wymagania, jakie
powołany przepis stawia pisemnemu uzasadnieniu Sądu. Mylnie jednak wnioskuje
o ich braku w treści kontestowanego orzeczenia. Problematyka dotycząca
naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. jest szeroko omawiana
w judykaturze Sądu Najwyższego. W związku z tym przypomnieć wypada, że
pisemne motywy wyroku pełnią istotną rolę procesową, albowiem stanowią o istocie
sprawowania nadzoru judykacyjnego sądu wyższej instancji, a wyjątkowo, w razie
wątpliwości, służą do ustalenia granic powagi rzeczy osądzonej. Przyznać też
trzeba, że uzasadnienie orzeczenia wpływa na kształtowanie świadomości prawnej
stron. Przekonujące uzasadnienie może zapobiec wnoszeniu nieuzasadnionych
środków odwoławczych. Artykuł 328 § 2 k.p.c. wskazuje obligatoryjną treść
uzasadnienia. W praktyce uzasadnienie składa się z trzech części: 1) tzw. części
historycznej (opisowej), w której sąd przedstawia zwięźle stanowiska stron;
2) przytoczenia ustalonego przez sąd stanu faktycznego („sąd ustalił co
następuje...”); 3) z wywodu prawnego sądu („sąd zważył co następuje”), w którym
sąd omawia podstawę prawną wyroku, tj. wskazuje zastosowane przepisy oraz
wyjaśnia sposób ich wykładni. Zajmowanie stanowiska w spornych kwestiach
13
teoretycznych może być uzasadnione jedynie w zakresie koniecznym do
rozstrzygnięcia sprawy.
Sąd musi tak wytłumaczyć motywy rozstrzygnięcia, by mogła zostać
oceniona jego prawidłowość. Liczne przykłady z orzecznictwa wskazują, że braki w
zakresie treści uzasadnień często stanowią przyczynę zarzutów apelacyjnych lub
podstaw podnoszonych w skargach kasacyjnych, jednakże nie zawsze są one
skuteczne. Przykładowo uznaje się, że zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. w
związku z art. 391 § 1 k.p.c. może być usprawiedliwiony tylko w tych wyjątkowych
okolicznościach, w których treść uzasadnienia orzeczenia sądu drugiej instancji
uniemożliwia całkowicie dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do
wydania orzeczenia lub w przypadku zastosowania prawa materialnego do
niedostatecznie jasno ustalonego stanu faktycznego (por. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 16 października 2009 r., I UK 129/09, Lex nr 558286).
Tymczasem uzasadnienie zaskarżonego wyroku odpowiada w pełni wymaganiom
stawianym przez art. 328 § 2 k.p.c. i poddaje się kontroli kasacyjnej, a oceny tej nie
zmienia zajmowanie opozycyjnego stanowiska względem kierunku rozstrzygnięcia.
W zakresie materialnoprawnej podstawy skargi kasacyjnej rozstrzygające
znaczenie ma ocena zarzutu błędnej wykładni art. 52 § 2 k.p. Sporny przepis
ustanawia regułę, zgodnie z którą rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia
z winy pracownika nie może nastąpić po upływie 1 miesiąca od uzyskania przez
pracodawcę wiadomości o okoliczności uzasadniającej rozwiązanie umowy. Treść
cytowanej normy obowiązuje praktycznie w niezmienionej wersji od momentu
wejścia w życie Kodeksu pracy (od 1.01.1975 r.). To składnia do poszukiwania
odpowiedzi, na wywołane w skardze kwestie, w dotychczasowej judykaturze, która
szeroko wyjaśnia mechanizm interpretacji art. 52 § 2 k.p. Sedno problemu
koncentruje się wokół znaczenia zwrotu „od uzyskania przez pracodawcę
wiadomości”. Wyważenie mechanizmu interpretacyjnego nabiera rudymentarnego
znaczenia, gdyż zbyt restrykcyjna wykładnia prowadzi do ograniczenia możliwość
rozwiązania stosunku pracy w tym trybie, zbyt liberalna zaś, eliminowałaby ochronę
pracownika, której rola w razie rozwiązania umowy w tym trybie nie budzi
wątpliwości. W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że miesięczny
termin zakreślony w tym przepisie zaczyna biec od dnia, w którym wiadomość o
14
postępowaniu pracownika uzyska pracodawca (osoba uprawniona do
podejmowania czynności z zakresu prawa pracy w jego imieniu). Należy rozumieć,
że chodzi o wiadomości na tyle zweryfikowane, tak aby kierownik zakładu pracy
mógł nabrać uzasadnionego przekonania o nagannym postępowaniu danego
pracownika (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 października 1976 r., I PRN
74/76, OSNC 1977 nr 5-6, poz. 100; OSPiKA 1977 nr 7-8, poz. 127 z glosą
J. Krzyżanowskiego). Nie jest to równoznaczne z uzyskaniem pierwszej informacji o
określonym zdarzeniu, lecz w takim wypadku należy oczekiwać niezwłocznej
reakcji właściwych służb, polegających na sprawdzeniu wiadomości i wyciągnięciu
konsekwencji w stosunku do pracownika. Chodzi o moment, w którym pracodawca
miał możność sprawdzenia i przekonania się o słuszności obciążających
pracownika zarzutów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 maja 1998 r., I PKN
96/98, OSNAPiUS 1999 nr 10, poz. 329). Bieg miesięcznego terminu z art. 52 § 2
k.p. rozpoczyna się dopiero od chwili, w której pracodawca uzyskał w dostatecznym
stopniu wiarygodne informacje uzasadniające jego przekonanie, że pracownik
dopuścił się czynu nagannego w stopniu usprawiedliwiającym niezwłoczne
rozwiązanie umowy o pracę (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 października
1999 r., I PKN 318/99, OSNAPiUS 2001 nr 5, poz. 155), czyli od zakończenia
podjętego niezwłocznie i sprawnie przeprowadzonego, wewnętrznego
postępowania, sprawdzającego uzyskane przez pracodawcę wiadomości o
niewłaściwym zachowaniu pracownika (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26
marca 1998 r., I PKN 5/98, OSNAPiUS 1999 nr 6, poz. 201). Interesująco – z
perspektywy niniejszego postępowania – wygląda stan faktyczny analizowany w
wyroku Sądu Najwyższego z dnia 24 lipca 2009 r., I PK 44/09, Lex nr 548915. Sąd
Najwyższy wypowiedział bowiem swój pogląd na tle działań pracodawcy,
polegających na ponawianiu postępowań kontrolnych. Pracodawca przeprowadził
jedną kontrolę, a następnie - po kilku miesiącach – kolejną z niemal identycznymi
wnioskami. Na podstawie wyników drugiego postępowania rozwiązano stosunek
pracy z pracownikiem, który w odwołaniu twierdził, że uczyniono to z naruszeniem
art. 52 § 2 k.p. Sąd Najwyższy potwierdził, że skoro okoliczności te były znane
pracodawcy wcześniej, to ich ponowna „weryfikacja” nie może stanowić podstawy
do rozwiązania stosunku pracy w tym trybie.
15
Przy wykładni omawianego przepisu nie sposób pominąć dynamicznie
rozwijających się form podmiotów prawa, opartych na rozbudowanej i
hierarchicznej strukturze zarządczej, w których system podejmowania decyzji jest
uwarunkowany określonym trybem postępowania. Coraz większe wśród nich
znaczenie zyskuje sfera ocen prawnych. Rośnie stopień skomplikowania życia
społecznego i ilość czynników, jakie decydują o kwalifikacji zachowań pracowników
i możliwości postawienia im zarzutu niewłaściwego postępowania. Ustalenie, czy
zachodzą okoliczności uzasadniającej rozwiązanie stosunku pracy wymaga zatem
coraz częściej nie tylko ustalenia faktów, ale także ich subsumcji prawnej, z
uwzględnieniem dorobku orzeczniczego Sądu Najwyższego, sięgając także do
norm z dziedzin innych niż prawo pracy. Innymi słowy, w ramach niezwłocznie
wszczętego i sprawnie prowadzonego postępowania wyjaśniającego, które
prowadzi do uzyskania wiadomości o okolicznościach uzasadniających rozwiązanie
z pracownikiem stosunku pracy bez wypowiedzenia z jego winy (art. 52 § 2 k.p.)
może mieścić się (także sprawnie przeprowadzona) analiza prawnej
dopuszczalności takiej decyzji (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 kwietnia
2014 r., II PK 193/13, Lex nr 1495939).
W kontekście powyższych założeń interpretacyjnych, rozstrzygające
znaczenie ze względu na art. 39813
§ 2 k.p.c., ma ustalenie zaskarżonego wyroku,
że pracodawca dysponował wiedzą o nieprawidłowościach przy realizacji zadania
inwestycyjnego „[…]”, najpóźniej w lipcu 2010 r. Już wtenczas wiedział o
nieprawidłowościach związanych z płatnościami (wstrzymanie płatności faktur z
początkiem 2009 r.), a cały proces inwestycji zakończył w dniu 6 lipca 2010 r.
Zarzut naruszenia art. 52 § 2 k.p. strona skarżąca opiera na twierdzeniu, że
powzięcie przez pracodawcę wiedzy o naruszeniu przez powoda jego
podstawowych obowiązków pracowniczych nastąpiło w momencie zapoznania się
przez Zarząd z treścią raportu końcowego z zadania kontrolnego, doraźnego
realizowanego na podstawie uchwały Zarządu nr 427/39/2010 r. z dnia 20 maja
2010 r., a miało to miejsce w dniu 30 września 2010 r. Według skarżącego
ustalenie Sądu drugiej instancji, że miesięczny termin z art. 52 § 2 k.p. rozpoczął
bieg już w lipcu 2010 r. jest niewłaściwe. Zarząd Spółki musiał dysponować czasem
na ocenę raportu i sprawdzenie okoliczności uzasadniających rozwiązanie umowy
16
o pracę z powodem. Tak skonstruowana teza nie jest kompatybilna z podstawą
faktyczną zaskarżonego wyroku (art. 39813
§ 2 k.p.c.), którą w sprawie Sąd
Najwyższy jest związany. Koreluje to z faktem, co podkreślono na wstępie, że nie
zostały podważone skutecznie dokonane ustalenia faktyczne. W tej sytuacji dla
oceny zarzutów naruszenia prawa materialnego miarodajny jest stan faktyczny
sprawy stanowiący podstawę zaskarżonego wyroku. Dotyczy to w pierwszym
rzędzie ustalenia początku biegu miesięcznego terminu z art. 52 § 2 k.p., liczonego
od powzięcia przez pracodawcę wiadomości o ciężkim naruszeniu przez
pracownika jego obowiązków, a po upływie którego rozwiązanie umowy bez
wypowiedzenia nie mogłoby być uznane za zgodne z prawem. Sąd drugiej instancji
prawidłowo rozumiał ten przepis.
Pozwana Spółka, w skardze kasacyjnej, odnosi się do wyroku Sądu
Najwyższego z dnia 22 sierpnia 2008 r., sygn. I PK 32/08. Nie zauważa jednak
istotnych różnic, jakie dzielą stan faktyczny, który poprzedzał ten wyrok oraz stan
faktyczny niniejszej sprawy. Kierunku wykładni prawa nie przełamuje przynależność
pozwanego do sektora energetycznego o szczególnym znaczeniu dla gospodarki
państwa. Zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego kraju nie ujmuje
standardów przy podejmowaniu czynności z zakresu prawa pracy w przypadku
konieczności rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika.
Wręcz przeciwnie, obliguje do systematycznego i starannego nadzoru nad
podległymi pracownikami. Oczywiście należy zgodzić się ze skarżącym, że
otrzymywanie przez Zarząd każdego dnia wielu informacji o zachowaniu
pracowników nie obliguje do natychmiastowego rozwiązania stosunku pracy, bez
weryfikacji przyczyny do tego prowadzącej. Jednak sytuacja powoda jest o tyle
inna, że pełnił on funkcję dyrektora zadania inwestycyjnego. W takim wypadku
konieczne staje się niezwłoczne podjęcie działań, by po stronie powodowej nie
powstały kolejne straty majątkowe, jak też by stworzyć procedury zapobiegające
dopuszczeniu w przyszłości do podobnej sytuacji. W tym kierunku należy oceniać
powoływany już wcześniej raport końcowy, sporządzony przez Biuro Audytu
Wewnętrznego. Treść tego dokumentu nie ujawnia nowych okoliczności
faktycznych, które aktualizują uprawnienie pracodawcy do rozwiązania stosunku
pracy bez wypowiedzenia z winy pracownika. Pozwany od momentu stwierdzenia
17
nieprawidłowości miał świadomość, kto jest za taki stan rzeczy odpowiedzialny.
Oczywiście nie można deprecjonować roli, jaką pełni omawiany raport. W
indywidualnych wypadkach może przyczynić się do wykrycia innych osób, które
wadliwie wykonywały obowiązki pracownicze, a nie było o tym wiadome wcześniej.
Wówczas wnioski wynikające z raportu stanowią o rozpoczęciu biegu terminu
opisanego w art. 52 § 2 k.p. Równocześnie raport spełnia istotną rolę w kontekście
ustalenia wartości szkody w mieniu pracodawcy. Jednak ona w analizowanym
przypadku nie decyduje o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia. Miarą
powyższego jest teza, że uzyskanie przez pracodawcę wiadomości, jako momentu
rozpoczęcia biegu terminu do rozwiązania z pracownikiem umowy o pracę bez
wypowiedzenia z jego winy (art. 52 § 2 k.p.) może wymagać nie tylko informacji o
jego zachowaniu, lecz także czasu niezbędnego na ocenę skutków tego
zachowania, jeżeli przemawiają za tym ustalone w sprawie okoliczności faktyczne.
Agregacja tych okoliczności, dokonana przez Sąd drugiej instancji, jest
trafna i w sposób logiczny wyjaśnia przyczyny odmowy przyznania wnioskom tego
raportu decydującego znaczenia. Stąd też zlecenie opracowania raportu
końcowego, w zakresie prawidłowości odbioru prac i rozliczeń zaistniałych w trakcie
realizacji inwestycji nie usprawiedliwiało opóźnienia pracodawcy w podjęciu decyzji
o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika, a Sąd
Okręgowy w pisemnych motywach wskazał okoliczności, które uznał za istotne,
przy formułowaniu wykładni art. 52 § 2 k.p.
Mając powyższe okoliczności na uwadze Sąd Najwyższy na podstawie art.
39814
k.p.c. orzekł jak w sentencji.
O kosztach zastępstwa prawnego za instancję kasacyjną orzeczono
stosownie do art. 98 § 1 k.p.c. oraz § 13 ust. 4 pkt 2 w związku z § 12 ust. 1 pkt 1
rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie
opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów
nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (tekst jednolity: Dz.U. 2013 r.,
poz. 461).
18