Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V KK 42/15
POSTANOWIENIE
Dnia 30 kwietnia 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Krzysztof Cesarz (przewodniczący)
SSN Zbigniew Puszkarski
SSA del. do SN Mariusz Młoczkowski (sprawozdawca)
Protokolant Katarzyna Wełpa
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Beaty Mik,
w sprawie J. C.
podejrzanej z art. 35 § 1a ustawy z dnia 21 sierpnia 1997r. o ochronie zwierząt w
zw. z art. 31 § 1 kk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 30 kwietnia 2015 r.,
kasacji, wniesionej przez Rzecznika Praw Obywatelskich na korzyść
od postanowienia Sądu Okręgowego w Ś.
z dnia 18 czerwca 2014 r., utrzymującego w mocy postanowienie Sądu
Rejonowego w Ś.
z dnia 28 maja 2014 r.,
I. uchyla zaskarżone postanowienie w części utrzymującej w
mocy rozstrzygnięcia zawarte w punktach 1 i 2 postanowienia
Sądu Rejonowego w Ś. i w tym zakresie sprawę przekazuje
Sądowi Okręgowemu w Ś. do ponownego rozpoznania w
postępowaniu odwoławczym,
II. zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. O. - Kancelaria
Adwokacka - kwotę 738 (siedemset trzydzieści osiem) zł, w tym
23% podatku VAT, tytułem obrony J. C. przed Sądem
Najwyższym.
2
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy w Ś. postanowieniem z dnia 28 maja 2014 r., w
uwzględnieniu wniosku prokuratora:
- umorzył na podstawie art. 17 § 1 pkt 2 k.p.k. postępowanie karne w
stosunku do J. C., podejrzanej o to, że „w okresie pomiędzy 14 czerwca a 28
października 2013 r. w Ż., znęcała się nad 26 kotami w ten sposób, że posiadając
26 kotów w mieszkaniu przy ul. C., utrzymywała te zwierzęta w niewłaściwych
warunkach bytowania i utrzymania nie dostarczając im dostatecznej ilości i jakości
pożywienia, nie zapewniając im opieki weterynaryjnej, doprowadzając do ich
znacznego wychudzenia, anemii, świerzba, zakaźnego zapalenia krtani i tchawicy,
a także zarobaczenia, w wyniku czego doprowadziła do śmierci jednego kota i
konieczności uśpienia dwóch innych z uwagi na ujawnioną u nich chorobę zakaźną
Panleukopenia, przy czym w chwili popełnienia przestępstwa posiadała całkowicie
zniesioną zdolność do rozpoznania czynu jak i pokierowania swoim
postępowaniem”, tj. o czyn z art. 35 § 1a ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o
ochronie zwierząt w zw. z art. 31 § 1 k.k. (pkt 1 postanowienia);
- na podstawie art. 94 § 1 k.k. i art. 93 k.k. orzekł umieszczenie podejrzanej
J. C. w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym (pkt 2 postanowienia);
- zasądził od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adwokata D.
J. kwotę 885, 60 zł tytułem kosztów obrony udzielonej podejrzanej z urzędu (pkt 3
postanowienia);
- kosztami postępowania obciążył Skarb Państwa (pkt 4 postanowienia).
Zażalenie na powyższe orzeczenie złożyła wyłącznie podejrzana J. C.
(złożone pismo określiła jako „odwołanie od postanowienia/wyroku z dnia
28.05.2014 r. – dotyczy to zabezpieczenia niesłusznego – z pogwałceniem prawa
karnego i materialnego do zamkniętej placówki leczniczej o zaostrzonych
rygorach”). W opisowej, rozbudowanej formie podniosła szereg zarzutów – w
szczególności wskazała, iż zaskarżone postanowienie zapadło w oparciu o błędne
ustalenia faktyczne, „dopuszczono się obrazy prawa procesowego i materialnego”,
„zarzut o znęcanie się nad zwierzętami” nie został poparty „wiarygodnymi i w pełni
obciążającymi dowodami”, zeznania świadków zostały „uzgodnione między sobą”
zaś wina nie „została wszechstronnie udowodniona”; podniosła także, że „w art. 94
3
§ 1 k.k. w zw. z art. 31 § 1 k.k. zachodzi znaczny stopień społecznej szkodliwości –
czyli od trzech lat wzwyż” – z dalszych wywodów zażalenia wynika, iż wskazane
przepisy w odniesieniu do zarzuconego jej czynu nie powinny były znaleźć
zastosowania, gdyż – jak to ujęła - „jest podejrzana o mały stopień społecznej
szkodliwości”. Stwierdziła także, że „wnosi sprzeciw odnośnie opinii psychiatrów i
psychologa”, podkreślając, iż „nie wyraziła zgody na opiniowanie”, a biegli
wykorzystali opinię sporządzoną na potrzeby innego postępowania. Wniosła o
„uchylenie postanowienia i odrzucenie wniosku prokuratury”.
W kolejnym piśmie procesowym, zatytułowanym „Wniosek do odwołania –
zażalenia” podniosła, że „podtrzymuje zażalenie”, złożonym jako „uzupełnienie
braków dot. odwołania od postanowienia”, stwierdzając, że „poszerza zażalenie
(apelację) od wyroku z w/w sprawy”, w dalszej opisowej formie ponawiając wywody
w nim zawarte, dodała między innymi, iż jej zwierzęta „były zdrowe”, opinie lekarzy
psychiatrów i psychologa są „fałszywe” i z opiniami tymi „nie zgadzała się i nie
zgadza”, rozstrzygnięcie opiera się na „fałszywych dowodach”, w trakcie
postępowania „nie rozpatrywano jej wniosków i odmówiono przyjęcia jej dowodów”,
wbrew jej woli „narzucono obrońcę”, który „utrudnił jej dojście do wymiaru
sprawiedliwości”; złożyła także wniosek o „dopuszczenie dowodów od komornika
ze spraw KM […]” oraz przesłuchanie wymienionych w rzeczonym piśmie
świadków.
Postanowieniem z dnia 18 czerwca 2014 r., Sąd Okręgowy w Ś. utrzymał w
mocy zaskarżone postanowienie (punkt I) i zasądził do Skarbu Państwa na rzecz
obrońcy (adw. D. J.) 516, 60 zł tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z
urzędu podejrzanej w postępowaniu zażaleniowym (punkt II).
Kasację od prawomocnego orzeczenia Sądu odwoławczego wniósł na
podstawie art. 521 § 1 k.p.k., na korzyść J. C., Rzecznik Praw Obywatelskich.
Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił „rażące i mogące mieć istotny wpływ na jego
treść naruszenie prawa karnego procesowego, to jest art. 433 § 2 k.p.k., art. 458
k.p.k. w zw. z art. 94 § 1 k.p.k. i art. 98 § 1 k.p.k., polegające na nierozważeniu i
nienależytym ustosunkowaniu się w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia
Sądu Okręgowego do wszystkich istotnych zarzutów podniesionych w zażaleniu
podejrzanej”. Podnosząc ten zarzut wniósł o uchylenie rzeczonego postanowienia i
4
przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Ś. do ponownego rozpoznania w
postępowaniu odwoławczym.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja jest zasadna. Zaskarżone orzeczenie Sądu odwoławczego dotknięte
jest bowiem rażącym naruszeniem prawa, mogącym mieć wpływ na jego treść, a
którego istotę trafnie oddaje zarzut podniesiony przez Rzecznika Praw
Obywatelskich. Wskazane przez autora kasacji uchybienie rzeczywiście wystąpiło;
w konsekwencji konieczne stało się uchylenie postanowienia Sądu Okręgowego w
Ś. – w części utrzymującej w mocy punkt 1 i 2 orzeczenia Sądu Rejonowego w Ś. –
i przekazanie sprawy, w tym zakresie, Sądowi odwoławczemu do ponownego
rozpoznania.
Na wstępie, dla porządku, przed bliższym omówieniem przesłanek
rozstrzygnięcia zapadłego w postępowaniu kasacyjnym, należy zauważyć, że
przepisy Kodeksu postępowania karnego wprost nie określają wymagań, jakie
winno spełniać pisemne uzasadnienie postanowienia. Tym niemniej, zważywszy
chociażby na fakt, że pisemne uzasadnienie postanowienia stanowi jego integralną
część (mowa tu o sytuacji, gdy jego sporządzenie jest wymagane – por. art. 94 § 1
pkt 5 k.p.k.) – notabene w przeciwieństwie do uzasadnienia wyroku (por. w tym
przedmiocie wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2003 r., IV KK 116/03,
OSNwSK 2003/1/1220) - nie sposób nie dostrzegać jego istotnego znaczenia dla
procesu prawidłowego orzekania. O ile więc w danym układzie procesowym sąd
ma obowiązek sporządzenia pisemnego uzasadnienia wydanego postanowienia,
realizacja rzeczonego obowiązku sprowadza się do konieczności sporządzenia
tegoż uzasadnienia w sposób rzetelnie ukazujący powody wydania orzeczenia. Nie
można zaś w żadnym razie uznać, że wspomniany obowiązek został spełniony, gdy
pisemne uzasadnienie wprawdzie w sposób „formalny” zostało sporządzone
(albowiem istnieje, jako dokument procesowy), lecz jego zawartość w istocie nie
wyjaśnia, czym kierował się sąd wydający postanowienie. Jest to wniosek w
oczywisty wręcz sposób wynikający z ratio legis art. 94 § 1 pkt 5 k.p.k.
Mimo więc braku kodeksowej regulacji wprost określającej wymogi
pisemnego uzasadnienia postanowienia, uwzględniając sens nałożenia na sąd
obowiązku jego sporządzenia – o ile nie zachodzi przypadek, w którym ustawa nie
5
stawia takiego wymagania (art. 94 § 1 pkt 5 k.p.k.) – wskazać trzeba, iż w tym
przedmiocie jak najbardziej zasadnie mogą być stosowane, w drodze analogii,
reguły odnoszące się do pisemnego uzasadnienia wyroku, przy uwzględnieniu
oczywiście specyfiki tych orzeczeń, która w danych realiach wynikać może z
różnego zakresu rozstrzyganych kwestii. W realiach niniejszej sprawy, z uwagi na
treść zarzutu kasacji, powyższe konstatacje w szczególności należy odnieść do
pisemnego uzasadniania postanowienia wydanego w postępowaniu odwoławczym.
Innymi zatem słowy, sąd uzasadniając wydane w postępowaniu
odwoławczym postanowienie winien wyczerpująco, na odpowiednim stopniu
szczegółowości (zależnym od przedmiotu danego postępowania, wywodów
uzasadnienia orzeczenia sądu pierwszej instancji i zarzutów środka
odwoławczego), w sposób merytoryczny, z powołaniem stosownych argumentów
podać, czym się kierował wydając orzeczenie i dlaczego uznał dane zarzuty (oraz
wnioski) skarżącego za zasadne albo niezasadne (o ile nie zachodzi ustawowy
przypadek, gdy sąd odwoławczy nie jest zobowiązany do ich rozpoznania – por. art.
433 § 2 k.p.k.).
Przenosząc te uwagi na grunt rozpoznawanej sprawy, stwierdzić trzeba, że
Sąd odwoławczy – Sąd Okręgowy - zobowiązany był, co oczywiste, nie tylko do
sporządzenia pisemnego uzasadnienia postanowienia wydanego po rozpoznaniu
zażalenia podejrzanej J. C. na orzeczenie Sądu Rejonowego, ale zarazem, jak
wyżej podkreślono, winien był w rzeczonym uzasadnieniu rzetelnie wyjaśnić
powody uznania zażalenia za niezasadne, a więc merytorycznie odnieść się do
wszystkich podniesionych w nim zarzutów (por. w tym przedmiocie m.in.
postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 2006 r., IV KK 399/06,
OSNwSK 2006/1/2330 oraz postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 6
października 2008 r., IV KK 111/08, OSNwSK 2008/1/1971), swe stanowisko
należycie przy tym argumentując, co właśnie dowodziłoby właściwej realizacji
obowiązku „rozważenia wszystkich zarzutów wskazanych w środku odwoławczym”,
wynikającego z art. 433 § 2 k.p.k.
Wnoszący kasację o tyle więc zasadnie podniósł zarzut rażącego naruszenia
art. 433 § 2 k.p.k. oraz art. 94 § 1 k.p.k. (w istocie, ściśle rzecz biorąc, w sprawie
niniejszej wystąpiła obraza art. 94 § 1 pkt 5 k.p.k. – uwaga S.N.) i art. 98 § 1 k.p.k.
6
w zw. z art. 458 k.p.k., że pisemne uzasadnienie postanowienia Sądu Okręgowego,
wydanego po rozpoznaniu zażalenia J. C., w żadnym razie nie odzwierciedla toku
rozumowania, które doprowadziło ten Sąd do konkluzji, iż nie zasługiwał na
uwzględnienie zarzut skarżącej dotyczący wadliwego przyjęcia przez Sąd pierwszej
instancji, iż czyn, którego popełnienie jej przypisano, charakteryzuje się znacznym
stopniem społecznej szkodliwości; w tym zakresie Sąd odwoławczy ograniczył się
do stwierdzenia, iż „Sąd Rejonowy prawidłowo również ocenił stopień społecznej
szkodliwości przedmiotowego czynu jako znaczny”, bez powołania w tym
przedmiocie jakiejkolwiek argumentacji ukazującej przesłanki przedstawionej tezy.
W takich realiach przytoczone sformułowanie ma wręcz charakter aksjomatu. W
żadnym jednak razie (jako że obiektywnie nie ma ono jednak charakteru
stwierdzenia oczywistego, niepodważalnego z samej swej istoty) nie można takiego
„wywodu” Sądu odwoławczego uznać za wyraz wyjaśnienia, dlaczego rzeczony
zarzut podniesiony w zażaleniu J. C. został uznany za chybiony, a kwestionowane
przez nią ustalenie sądu meriti (co do „znacznego stopnia społecznej szkodliwości”
czynu przypisanego podejrzanej) za trafne. Obowiązkiem Sądu odwoławczego było
wyczerpujące wykazanie, dlaczego uznał, tak jak Sąd pierwszej instancji, że czyn
przypisany J. C. rzeczywiście charakteryzuje się „znacznym stopniem społecznej
szkodliwości”, wyższym więc, aniżeli „zwykły”, „typowy” czyn zabroniony (bo
przecież nie jest tak, że wszystkie czyny objęte normami sankcjonowanymi
charakteryzują się znacznym stopniem społecznej szkodliwości); w żadnym razie
nie jest w tym zakresie wystarczające powołanie w uzasadnieniu orzeczenia zapisu
ustawy – taki zabieg stanowi li tylko swoiste upozorowanie rozważenia
przedmiotowej okoliczności (por. podobny pogląd wyrażony w postanowieniu Sądu
Apelacyjnego w Krakowie z dnia 12 listopada 2002 r., II AKz 448/02, KZS
2002/11/9).
Powyższe tym samym dowodzi, iż Sąd Okręgowy sporządzając pisemne
uzasadnienie zaskarżonego kasacją postanowienia li tylko „formalnie” - w tym
zakresie - zrealizował obowiązki wynikające z art. 94 § 1 pkt 5 k.p.k. oraz art. 98 § 1
k.p.k. (stosowanych odpowiednio w postępowaniu odwoławczym z mocy art. 458
k.p.k.), w istocie jednak dopuszczając się, z przyczyn wyżej omówionych, rażącego
naruszenia tych przepisów. Zarazem zauważyć trzeba, że skoro rzeczone
7
uzasadnienie nie zawiera merytorycznego odniesienia się do wskazanego wyżej
zarzutu zażalenia podejrzanej J. C. (por. treść wniesionego przez nią środka
odwoławczego – k. 255v-256), dotyczącego wszak okoliczności szczególnie
ważkiej z punktu widzenia przedmiotu prowadzonego przez ten Sąd postępowania,
to tym samym jak najbardziej zasadnie wnoszący kasację podniósł zarzut rażącej
obrazy nie tylko wskazanych wyżej przepisów, lecz również zarzut rażącego
naruszenia art. 433 § 2 k.p.k.; zaistnienia tego ostatniego uchybienia w oczywisty
wręcz sposób dowodzi treść pisemnego uzasadnienia zaskarżonego kasacją
postanowienia. Dodać w tym kontekście trzeba, że w przypadku obowiązku
sporządzenia pisemnego uzasadnienia wydanego orzeczenia, jego treść, w
pierwszej kolejności, w oparciu o kryteria stricte obiektywne, pozwala zweryfikować,
czy sąd odwoławczy właściwie zrealizował obowiązki wynikające z normy
określonej w art. 433 § 2 k.p.k. (zwłaszcza, gdy okoliczność ta jest kwestionowana,
jak w sprawie niniejszej). W sytuacji, gdy ów obowiązek istnieje, pisemne
uzasadnienie orzeczenia stanowi „odpowiedź” sądu odwoławczego na zarzuty
podniesione w środku odwoławczym, w niepodważalny sposób dowodząc tym
samym ich rzeczywistego rozważenia w procesie orzekania, lub też dowodząc, że
nie wszystkie zarzuty środka odwoławczego, wbrew wskazanej normie, były
przedmiotem niezbędnych rozważań sądu ad quem. Innymi więc słowy, z tego
wniosek, że gdy pisemne uzasadnienie wydanego orzeczenia nie zawiera
merytorycznych rozważań odnoszących się do danego zarzutu podniesionego w
środku odwoławczym, nie sposób odeprzeć zarzutu naruszenia art. 433 § 2 k.p.k.,
o ile żadna inna okoliczność przekonująco nie wskazuje, iż sąd odwoławczy jednak
orzekał z poszanowaniem normy wynikającej z tego przepisu.
Tak więc, w realiach niniejszej sprawy, w kontekście omówionej wyżej treści
pisemnego uzasadnienia zaskarżonego postanowienia, biorąc pod uwagę wywody
kasacji Rzecznika Praw Obywatelskich, nie sposób skutecznie bronić tezy, że Sąd
Okręgowy rzeczywiście rozważył zarzut podniesiony w zażaleniu podejrzanej
dotyczący ustalenia znacznego stopnia społecznej szkodliwości przypisanego jej
czynu; rzeczone uzasadnienie Sądu odwoławczego w żadnym razie nie dowodzi,
aby zarzut ten był przedmiotem rzetelnego (a więc zarazem „niezbędnego”)
rozpoznania, stosownie do wymogu określonego w art. 433 § 2 k.p.k. Ponownie
8
warto przypomnieć, że skoro „rozważania” Sądu odwoławczego w tym przedmiocie
sprowadziły się do wyjątkowo ogólnikowego, pozbawionego jakiegokolwiek
umotywowania, wskazania na „prawidłowość” ustalenia dokonanego przez Sąd
pierwszej instancji, a zakwestionowanego przez skarżącą, to w żadnym razie nie
można przyjąć, że Sąd ten wypełnił wspomniany obowiązek wynikający z normy
określonej w art. 433 § 2 k.p.k. (por. w tym przedmiocie m.in. wywody uzasadnienia
postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 2010 r., V KK 383/10, LEX nr
685573).
Przepisy prawa, których naruszenia dopuścił się Sąd Okręgowy, mają istotne
znaczenie dla prawidłowego orzekania, zgodnego z regułami rzetelnego procesu.
Ich stosowanie o tyle bowiem rzutuje na ocenę trafności rozstrzygnięcia w
przedmiocie procesu, że w przypadku należytego, postulowanego przez
Ustawodawcę przestrzegania przez sąd norm z nich wynikających, nie dojdzie – w
obowiązującym modelu postępowania karnego – do niezasadnego pogorszenia
sytuacji prawnej podmiotów prowadzonego postępowania karnego. Zarazem, co
warto dodać, treść tych przepisów jest na tyle jednoznaczna, że nie mogła budzić
żadnych wątpliwości Sądu odwoławczego. W konsekwencji stwierdzić trzeba,
uwzględniając realia niniejszej sprawy, iż rzeczone naruszenie przez Sąd
Okręgowy wskazanych wyżej przepisów prawa karnego procesowego miało
charakter rażący, w rozumieniu art. 523 § 1 k.p.k. Ich rażące naruszenie mogło
zarazem mieć - i to istotny – wpływ na treść zaskarżonego kasacją orzeczenia.
Rzecz nie sprowadza się przy tym wyłącznie do procesowego znaczenia, z punktu
widzenia zasad rzetelnego procesu, naruszonych przez Sąd Okręgowy norm (które
same w sobie stanowią jedną z gwarancji prawidłowego orzekania). Zauważyć
bowiem trzeba, że przedmiotowe postanowienie Sądu odwoławczego zapadło po
rozpoznaniu środka odwoławczego wniesionego przeciwko orzeczeniu
merytorycznie kończącemu postępowanie i dotykającego szczególnie ważkiej sfery
wolności osobistej podejrzanej J.C.
Podkreślić w tym kontekście należy, iż niezbędną przesłanką zastosowania
środka zabezpieczającego w trybie art. 94 § 1 k.k., obok pozostałych, wskazanych
w tym przepisie, jest ustalenie, że czyn popełniony przez sprawcę w stanie
niepoczytalności określonej w art. 31 § 1 k.k. charakteryzuje się znacznym
9
stopniem społecznej szkodliwości; tej zaś okoliczności, fundamentalnej wszak z
punktu widzenia możliwości stosowania środka w postaci umieszczenia sprawcy w
odpowiednim zakładzie psychiatrycznym, dotyczył zarzut zażalenia wniesionego
przez podejrzaną J. C. (k. 255v-256), a który – jak wyżej omówiono – w istocie nie
został przez Sąd odwoławczy rozpoznany. Pomijając już kwestię redakcji
przedmiotowego środka odwoławczego - wniesionego wszak samodzielnie przez
podejrzaną – zaakcentować należy, że J. C. w czytelny i jednoznaczny sposób
zarzuciła orzeczeniu Sądu pierwszej instancji niesłuszność zastosowania wobec
niej środka zabezpieczającego w postaci umieszczenia w zamkniętym zakładzie
psychiatrycznym, między innymi z uwagi na to, że przypisany jej czyn nie
charakteryzuje się znacznym stopniem społecznej szkodliwości (jak to ujęła: jest
„znikomy – mały” i z tych powodów, jak wprost wyartykułowała, kwestionowane
przez nią rozstrzygnięcie „nie znajduje oparcia w art. 94 § 1 k.k. w zw. z art. 31 § 1
k.k., tam zachodzi znaczny stopień społecznej szkodliwości, czyli od 3 lat wzwyż” –
por. k. 255v). Waga tego zarzutu była tym bardziej istotna, że przedmiotowy środek
zabezpieczający skutkuje, jak wyżej już zasygnalizowano, daleko idącą ingerencją
w sferę wolności osobistej internowanego. W tym kontekście na szczególną uwagę
zasługują judykaty Sądu Najwyższego wskazujące na konieczność uwzględniania,
przy orzekaniu środka zabezpieczającego określonego w art. 94 § 1 k.k., tzw.
zasady proporcjonalności, a której istota sprowadza się do tezy, iż rzeczony środek
zabezpieczający (będący w swych dolegliwościach zbliżony do skutków, jakie
wywołuje wykonywanie kary pozbawienia wolności) winien być stosowany
wyłącznie wobec sprawców poważnych czynów zabronionych, co siłą rzeczy wiąże
się z koniecznością dokonania w tym zakresie ustaleń co do znacznego stopnia
społecznej szkodliwości popełnionych czynów (por. w tym przedmiocie: wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 5 lutego 2009 r., II KK 252/08, LEX nr 491593, Prok. i Pr. –
wkł. 2009/9/5, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 2010 r., V KK
383/10, LEX nr 68553, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 21 stycznia 2015
r., IV KK 320/14, LEX nr 1622331). Dodać przy tym można, iż racja rzeczonego
ustawowego wymogu (ustalenia co do znacznego stopnia znacznej społecznej
szkodliwości czynu popełnionego przez sprawcę, którego dotyczy wniosek o
umorzenie postępowania i zastosowanie środka zabezpieczającego określonego w
10
art. 94 § 1 k.k.) ma na celu uniemożliwienie praktyki stosowania przedmiotowego,
dolegliwego środka zabezpieczającego, wobec sprawcy czynu o mniejszej
społecznej szkodliwości, nawet jeśli istnieje wysokie prawdopodobieństwo
popełnienia przez niego takiego czynu ponownie (podobną tezę sformułował Sąd
Apelacyjny w Krakowie w wyroku z dnia 27 września 2001r., II AKa 212/01, KZS
2001/10/21).
Na okoliczności te – dodać należy, że w odniesieniu do możliwości istotnego
wpływu rażącego naruszenia przez Sąd odwoławczy wskazanych przepisów na
treść zaskarżonego kasacją orzeczenia – zasadnie zwraca uwagę Rzecznik Praw
Obywatelskich w uzasadnieniu wniesionej na korzyść J. C. kasacji; w nich to
bowiem wyraża się potencjalny wpływ stwierdzonych w niniejszym postępowania
uchybień Sądu odwoławczego na treść zaskarżonego kasacją orzeczenia.
Reasumując: Rzecznik Praw Obywatelskich, wnosząc przedmiotową kasację
w pełni wykazał, iż zaskarżone postanowienie Sądu Okręgowego dotknięte jest
rażącym naruszeniem prawa – art. 433 § 2 k.p.k., ponieważ Sąd ten nie rozważył,
na niezbędnym stopniu szczegółowości, zarzutu podniesionego w zażaleniu J. C.
dotyczącego - nietrafnego jej zdaniem - przyjęcia przez Sąd Rejonowy, iż
przypisany jej czyn charakteryzuje się znacznym stopniem społecznej szkodliwości,
a do czego był zobligowany normą wynikającą z powołanego wyżej przepisu,
dopuszczając się zarazem rażącego naruszenia – w ukazanym wyżej rozumieniu –
art. 94 § 1 pkt 5 k.p.k. i art. 98 § 1 k.p.k.; uchybienia te zarazem mogły mieć istotny
wpływ na treść wydanego orzeczenia, albowiem wyraziły się w naruszeniu przez
Sąd odwoławczy przepisów, których należyte zastosowanie rzutowało na
prawidłowe ustalenie niezbędnej przesłanki orzeczenia wobec podejrzanej środka
zabezpieczającego w postaci umieszczenia jej w odpowiednim zakładzie
psychiatrycznym, tj. znacznego stopnia społecznej szkodliwości przypisanego jej
czynu.
Powyższa konstatacja musiała więc doprowadzić do uznania kasacji
Rzecznika Praw Obywatelskich za zasadną, a w konsekwencji skutkować
uchyleniem zaskarżonego orzeczenia w części utrzymującej w mocy punkt 1 i 2
postanowienia Sądu Rejonowego i przekazaniem – w tym zakresie – sprawy
Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.
11
Z tych przyczyn Sąd Najwyższy orzekł, na podstawie art. 537 § 1 i 2 k.p.k. w
zw. z art. 523 § 1 k.p.k. i art. 536 k.p.k., jak w punkcie pierwszym postanowienia. Z
kolei rozstrzygnięcie w przedmiocie nieopłaconych kosztów obrony z urzędu J.C. w
postępowaniu kasacyjnym opiera się na treści art. 618 § 1 pkt 11 k.p.k. w zw. z §
14 ust. 2 pkt 6, § 2 ust. 3 i § 19 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z
dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz
ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej
z urzędu (t.j. Dz. U. 2013.461).
Dla porządku należy, na koniec, odnieść się do dalszych czterech
okoliczności. Po pierwsze, wskazać trzeba, że jakkolwiek orzeczenie Sądu
odwoławczego zostało zaskarżone przez wnoszącego kasację w całości, to nie
zostały sformułowane żadne zarzuty dotyczące w rozstrzygnięć tego Sądu
zawartych w punktach 3 i 4 zaskarżonego orzeczenia; w takich okolicznościach nie
mógł być uwzględniony, w konsekwencji, wniosek kasatora o uchylenie
postanowienia Sądu Okręgowego w całości (albowiem nie wykazano, aby
podniesione uchybienia dotyczyły rozstrzygnięć z punktów 3 i 4 zaskarżonego
orzeczenia). Po drugie, wyjaśnić należy, że wprawdzie rażące naruszenie przez
Sąd odwoławczy przepisów prawa karnego procesowego mogło mieć istotny wpływ
na rozstrzygnięcie co do zastosowania wobec J. C. środka zabezpieczającego w
trybie art. 94 § 1 k.p.k. (pkt 2 zaskarżonego orzeczenia), wprost zaś nie wiązało się
z rozstrzygnięciem co do umorzenia wobec niej postępowania karnego na
podstawie art. 17 § 1 pkt 2 k.p.k. (pkt 1 zaskarżonego orzeczenia), to jednak
zważywszy na fakt, że wniosek prokuratora składany w trybie art. 324 § 1 k.p.k. z
mocy ustawy musi zawierać łączne żądanie umorzenia postępowania i
zastosowania środka zabezpieczającego, nie jest możliwe „odrębne” orzekanie w
przedmiocie umorzenia postępowania i zastosowania rzeczonego środka (por. też
art. 324 § 2 k.p.k.). Z tego powodu należało uchylić rozstrzygnięcie Sądu
odwoławczego także w zakresie utrzymania w mocy postanowienia Sądu pierwszej
instancji o umorzeniu postępowania. Po trzecie, nawiązując do wystąpienia obrońcy
podejrzanej na rozprawie kasacyjnej, podnieść należy, iż Sąd Najwyższy nie
stwierdził, aby w sprawie wystąpiła bezwzględna przesłanka odwoławcza określona
w art. 439 § 1 pkt 10 k.p.k. Przypomnieć trzeba, że J. C. miała ustanowionego
12
obrońcę z urzędu (stosownie do treści art. 79 § 1 pkt 4 k.p.k.), który brał udział w
czynnościach wymagających jego obowiązkowego udziału. Ustanowiony w
postępowaniu kasacyjnym obrońca wyraził z kolei pogląd, że w sprawie dlatego
wystąpiła bezwzględna przesłanka odwoławcza, bo – mówiąc w skrócie –
dotychczasowy obrońca z urzędu nienależycie wykonywał swoją funkcję, a które to
przekonanie autorka tego poglądu opierała, jak można zasadnie przypuszczać, na
wywodach zawartych w pismach podejrzanej, załączonych do akt sprawy. W tym
kontekście dość będzie więc wskazać, że określona w art. 439 § 1 pkt 10 k.p.k.
bezwzględna przesłanka odwoławcza nie może być w żadnym razie interpretowana
rozszerzająco, zwłaszcza nie można skutecznie twierdzić, że uprawniony „nie miał
obrońcy” li tylko w oparciu o subiektywne odczucia osoby, której sprawa była
rozpatrywana, kwestionującej „jakość” i sposób obrony realizowanej przez
ustanowionego obrońcę, wykonującego – co trzeba podkreślić – obowiązki
obrończe wszak niezależnie od ewentualnych czynności procesowych osoby, której
broni. Wyłącznie wówczas może wystąpić przypadek „braku obrony materialnej”
(równoważny z omawianą bezwzględną przesłanką odwoławczą), mimo
„formalnego” ustanowienia obrońcy, gdy w sprawie występują uwarunkowania
pozwalające na stanowcze stwierdzenie, że ów obrońca nie miał realnych
możliwości podjęcia czynności obrończych, względnie zachodziła sytuacja, w której
co najmniej miał utrudnione przygotowanie się do obrony; żadna z takich
okoliczności w sprawie nie została zaś stwierdzona. Po czwarte wreszcie, zwrócić
trzeba uwagę, że zarzut kasacji opierał się na tezie, że Sąd odwoławczy „nie
rozważył i nienależycie się ustosunkował (…) do wszystkich istotnych zarzutów
podniesionych w zażaleniu podejrzanej” (por. treść kasacji). Rzecz o tyle wymaga
zasygnalizowania, że istotnie J. C. w złożonym przez siebie środku odwoławczym
od postanowienia Sądu Rejonowego podniosła nie tylko zarzut, o którym była wyżej
mowa (dotyczący wadliwego, jej zdaniem, ustalenia znacznego stopnia społecznej
szkodliwości przypisanego jej czynu), lecz również podniosła szereg dalszych
zarzutów dotyczących – mówiąc w skrócie – niewłaściwej oceny dowodów (k. 255-
255v, k. 256, k. 256v, k. 260-260v, k. 261, k. 262), wadliwych ustaleń faktycznych
co do realizacji przez nią znamion przypisanego czynu zabronionego
zakwalifikowanego z art. 35 § 1a ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie
13
zwierząt (k. 255, k. 260v), nierozpoznania składanych przez nią wniosków (k. 261v)
oraz wadliwości uzyskania dowodu z opinii biegłych lekarzy psychiatrów i
psychologa (k. 256-256v, k. 260v-261, k. 261v), nadto wniosła o przeprowadzenie
dowodów w postępowaniu odwoławczym (k. 262). W takich realiach zauważyć
należy, iż wnoszący kasację, pomimo szerokiego określenia ram stawianego
zarzutu (odniósł go do uchybień w zakresie rozpoznania „wszystkich istotnych
zarzutów podniesionych w zażaleniu podejrzanej” - a więc, jak należy rozumieć,
także tych, które wskazano powyżej), w istocie skutecznie wykazał uchybienia
Sądu odwoławczego jedynie w zakresie rozpoznania jednego z zarzutów
podniesionych w zażaleniu J. C., tj. omówionego powyżej szeroko zarzutu
dotyczącego ustalenia znacznego stopnia społecznej szkodliwości przypisanego jej
czynu; w pozostałym zakresie zarzut kasacji nie znalazł potwierdzenia (notabene,
wnoszący kasację w tym właśnie pozostałym zakresie nawet go nie uzasadnił).
Tym niemniej, aczkolwiek stwierdzenie zasadności kasacji tylko w zakresie wyżej
wskazanym doprowadziło do wydania orzeczenia kasatoryjnego, nie oznacza to, że
w ponownym postępowaniu Sąd odwoławczy jest zwolniony z obowiązku
rozpoznania środka odwoławczego wniesionego przez podejrzaną w całych jego
granicach (por. art. 433 § 1 i 2 k.p.k.); innymi słowy, ponowne postępowanie nie
może ograniczyć się do rozpoznania zażalenia podejrzanej jedynie w zakresie
zarzutu dotyczącego zakwestionowanego przez nią ustalenia Sądu pierwszej
instancji co do znacznego stopnia społecznej szkodliwości przypisanego jej czynu.
Sąd Okręgowy ponowne postępowanie odwoławcze przeprowadzi w sposób
wolny od wad, z poszanowaniem uwag zawartych w niniejszym uzasadnieniu
postanowienia wydanego przez Sąd Najwyższy.