Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt SNO 11/15
UCHWAŁA
Dnia 27 maja 2015 r.
Sąd Najwyższy - Sąd Dyscyplinarny w składzie:
SSN Wiesław Kozielewicz (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Iwona Koper
SSN Anna Kozłowska
Protokolant Katarzyna Wojnicka
przy udziale Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych oraz
pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego subsydiarnego
w sprawie G. J.
sędziego Sądu Apelacyjnego
po rozpoznaniu na posiedzeniu w dniach 13 kwietnia 2015 r. i 27 maja 2015 r.,
zażaleń wniesionych przez oskarżyciela posiłkowego subsydiarnego H. K. oraz
jego pełnomocnika
na uchwałę Sądu Apelacyjnego - Sądu Dyscyplinarnego
z dnia 15 grudnia 2014 r.,
w przedmiocie odmowy zezwolenia na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności
karnej
uchwalił:
I. utrzymuje w mocy zaskarżoną uchwałę;
II. zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. R. A. -
Kancelaria Adwokacka kwotę 738 zł (siedemset trzydzieści osiem
złotych), w tym 23 % podatku VAT , tytułem wynagrodzenia za
udział, w charakterze ustanowionego z urzędu pełnomocnika
oskarżyciela posiłkowego subsydiarnego H. K., w postępowaniu
przed Sądem Najwyższym- Sądem Dyscyplinarnym;
2
III. kosztami postępowania, w zakresie rozpoznania wniosku o
zezwolenie na pociągnięcie G. J. - sędziego Sądu Apelacyjnego
do odpowiedzialności karnej, obciąża Skarb Państwa.
UZASADNIENIE
Pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego subsydiarnego H. K. złożył wniosek o
zezwolenie na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej G. J. – sędziego Sądu
Apelacyjnego za to, że w okresie od listopada 2011 r. do lipca 2012 r., kiedy to - w
związku z pełnioną przez siebie funkcją Przewodniczącego Wydziału […] Sądu
Okręgowego - odmówił udostępnienia informacji dotyczących pracownika
rzeczonego Sądu odpowiedzialnego za monitoring przepływającej korespondencji
dotyczącej pokrzywdzonego H. K. czym działał na szkodę zarówno interesu
prywatnego pokrzywdzonego, jak i interesu publicznego, poprzez podważenie
wiarygodności i bezstronności organu wymiaru sprawiedliwości, czyli Sądu
Okręgowego, tj. występek z art. 231 § 1 k.k.
Po rozpoznaniu przedmiotowego wniosku Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny uchwałą z dnia 15 grudnia 2014 r.:
1. odmówił zezwolenia na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej G. J. -
sędziego Sądu Apelacyjnego;
2. zasądził na rzecz adw. P. R., kwotę 738 zł. tytułem kosztów nieopłaconej
pomocy prawnej udzielonej pokrzywdzonemu H. K. z urzędu;
3. kosztami postępowania obciążył Skarb Państwa;
4. zasądził od Skarbu Państwa na rzecz G. J. kwotę 596,62 zł tytułem zwrotu
uzasadnionych wydatków związanych z udziałem w postępowaniu dyscyplinarnym.
Od uchwały tej zażalenia złożyli: oskarżyciel posiłkowy subsydiarny H. K.
oraz jego pełnomocnik adw. M. O. W obszernym zażaleniu oskarżyciel posiłkowy
subsydiarny H. K. kwestionuje zaskarżoną uchwałę oraz wnosi o uchylenie
zaskarżonej uchwały i orzeczenie odmiennie co do istoty sprawy poprzez
zezwolenie na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej G. J. za przestępstwo z art.
231 § 1 k.k. (k. 10 – 15 akt …/15).
Adwokat M. O. – pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego subsydiarnego
zaskarżył w całości uchwałę Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego z dnia 15
grudnia 2014 r., sygn. akt …/14 i zarzucając:
3
I. obrazę przepisów prawa materialnego:
 art. 6 ust. 1 pkt 3 lit. d) – f) ustawy z dnia 6 września 2001 roku o
dostępie do informacji publicznej (dalej powoływana jako u.d.i.p.) w zw. z §
313 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 23 lutego 2007 r.
Regulamin urzędowania sądów powszechnych poprzez ich błędną wykładnię
polegającą na przyjęciu, iż przepisy rozporządzenia wyłączają zastosowanie
ustawy, a tym samym sędzia G. J. nie miał obowiązku udzielenia pokrzywdzonemu
informacji o działalności sądu, także w zakresie nieobjętym w/w rozporządzeniem,
jak również poprzez przyjęcie, że sposób postępowania z korespondencją osób
tymczasowo aresztowanych i informacja o osobach ją cenzurujących nie stanowi
informacji o sposobie przyjmowania i załatwiania spraw przez sądy,
 art. 231 § 1 k.k., poprzez założenie, że działanie sędziego G. J. nie
naruszało interesu publicznego i interesu prywatnego pokrzywdzonego, a w
szczególności, że brak jakiegokolwiek merytorycznego (nawet odmownego)
odniesienia się przez obwinionego Sędziego do którejkolwiek z próśb
pokrzywdzonego i nienadanie sprawie w ogóle biegu nie stanowi niedopełnienia
obowiązków mającego wpływ na poziom zaufania do sądu jako organu
sprawującego władzę sądowniczą.
II. obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść
orzeczenia:
 art. 112 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku - Prawo o ustroju sądów
powszechnych – dalej powołana jako u.s.p., poprzez dopuszczenie do udziału w
posiedzeniu w dniu 15 grudnia 2014 r. Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego,
podczas gdy z treści przywołanego przepisu w sposób bezsporny wynika, że
uprawnionym do uczestnictwa w posiedzeniu w sprawie dotyczącej sędziego sądu
apelacyjnego jest tylko i wyłącznie Rzecznik Dyscyplinarny,
 art. 7 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k., która miała wpływ na treść orzeczenia,
poprzez wybiórczą i niepełną analizę zgromadzonego w sprawie materiału
dowodowego, tj. brak oceny materiału dowodowego przez pryzmat naruszenia
swoim zaniechaniem w udzieleniu jakiejkolwiek merytorycznej odpowiedzi przez
sędziego G. J. zaufania do władzy sądowniczej w ogóle, abstrahując od treści tej
odpowiedzi,
4
 art. 4 k.p.k. i art. 92 k.p.k., która miała wpływ na treść uchwały, polegająca
na oparciu rozstrzygnięcia w głównej mierze o rozważania na temat tego, czy
sędzia powinien i miał możliwość na podstawie obowiązujących przepisów udzielić
odpowiedzi twierdzącej i udostępnić szczegółowe dane pokrzywdzonemu, nie
dokonując jednocześnie jakiejkolwiek oceny biernej postawy sędziego jako osoby
piastującej stanowisko Przewodniczącego Wydziału […] w Sądzie Okręgowym
przejawiającej się w pozostawieniu wniosków pokrzywdzonego bez rozpoznania,
pomimo braku podstaw prawnych dla takiego załatwienia sprawy,
 art. 424 §1 pkt. 1 k.p.k. poprzez niewskazanie w uzasadnieniu uchwały
okoliczności, które - zdaniem Sądu Dyscyplinarnego - przemawiały za tym, że
sędzia G. J. nie spowodował swoim działaniem spadku zaufania społecznego do
organów władzy sądowniczej, jego zachowanie nie wypełniło znamion czynu
zabronionego z art. 231 § 1 k.k., a ograniczenie się wyłącznie do tego, czy
pokrzywdzony mógłby uzyskać szczegółowe informacje personalne na podstawie
ustawy o dostępie do informacji publicznej oraz regulaminu urzędowania sądów
powszechnych.
III. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
który miał wpływ na jego treść:
polegający na odgórnym założeniu, że informacja o monitoringu przepływającej
korespondencji obejmuje tylko i wyłącznie wiedzę dotyczącą jej cenzurowania,
podczas gdy faktycznie obejmuje szereg czynności zarówno o merytorycznym, jak i
czysto administracyjnym charakterze, jak również, że tylko i wyłącznie
cenzurowania korespondencji dotyczy wniosek pokrzywdzonego, podczas gdy z
treści pisma wynikało, że oczekiwał on szczegółowego załatwienia sprawy i
udzielania wyczerpującej informacji,
wniósł o zmianę zaskarżonej uchwały poprzez zezwolenie na pociągniecie do
odpowiedzialności karnej G. J. – sędziego Sądu Apelacyjnego, ewentualnie
uchylenie zaskarżonej uchwały i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania
Sądowi Apelacyjnemu – Sądowi Dyscyplinarnemu.
Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny zważył, co następuje.
Złożone zażalenia nie zasługują na uwzględnienie.
5
Na wstępie przypomnieć należy, że immunitet sędziowski, stanowi w swoim
założeniu, jedną z najpewniejszych gwarancji niezawiłości sędziowskiej. Jako
uzasadnienie jego istnienia wskazuje się zapewnienie ochrony sędziów przed
ewentualnymi próbami zastraszenia, czy presji ze strony innych organów bądź ze
strony osób trzecich (por. T. Grabowski, Ustrojowe gwarancje niezawiłości sądów,
Palestra 1990, nr 1, s. 5, M. Rogalski, Niezawisłość sędziowska w postępowaniu
karnym, Lublin 2000, s. 49, B. Janusz – Pohl, Immunitet sędziowski sędziów sądów
powszechnych – zagadnienia wybrane, w: G. Rejman (red.), Problemy prawa i
procesu karnego. Księga poświęcona pamięci Profesora Alfreda Kaftala, Warszawa
2008, s. 125-126, W. Michalski, Immunitety w polskim procesie karnym, Warszawa
1970, s. 109 – 111).
W ustawodawstwie polskim instytucja immunitetu sędziowskiego ma
długoletnią tradycję. Art. 79 ustawy z dnia 17 marca 1921 r. Konstytucja
Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U. RP Nr 44, poz. 267) stanowił, że sędziowie nie
mogą być pociągani do odpowiedzialności karnej, ani pozbawieni wolności bez
uprzedniej zgody wskazanego przez ustawę sądu, o ile nie są schwytani na
gorącym uczynku, lecz i w tym wypadku może sąd zażądać niezwłocznego
uwolnienia aresztowanego. Z kolei art. 67 Konstytucji kwietniowej z 1935 r. głosił:
„Sędzia nie może być pociągnięty do odpowiedzialności karnej bez zezwolenia
właściwego sądu dyscyplinarnego ani zatrzymany bez nakazu sądu, chyba że
został schwytany na gorącym uczynku." W Konstytucji PRL z 22 lipca 1952 r. nie
znajdujemy unormowania dotyczącego immunitetu sędziowskiego, chociaż w
okresie obowiązywania tej Konstytucji, był on uznawany za jedną z podstawowych
gwarancji niezawisłości sędziowskiej. Obowiązywały wówczas w zakresie
immunitetu sędziowskiego rozwiązania zawarte w rozporządzeniu - Prawo o ustroju
sądów powszechnych z 1928 r., a następnie w ustawie z dnia 20 czerwca 1985r.
Prawo o ustroju sądów powszechnych.
W Konstytucji RP z 2 kwietnia 1997 r., nadano instytucji immunitetu
sędziowskiego rangę normy konstytucyjnej, tak jak to było w okresie
międzywojennym. Określony w art. 181 Konstytucji RP immunitet ma charakter
względny, bo może zostać uchylony, co pozwala na pociągnięcie sędziego do
6
odpowiedzialności karnej. Powołany przepis Konstytucji RP określa w tym zakresie
następujące wymogi:
1) uchylenie immunitetu sędziowskiego musi mieć zawsze charakter uprzedni,
co oznacza, iż do daty uprawomocnienia się decyzji o jego uchyleniu możliwe jest
tylko prowadzenie postępowania karnego „w sprawie", a nie „przeciw osobie",
2) uchylenie immunitetu sędziowskiego może być dokonane tylko przez sąd
(tzn. tylko przez jeden z sądów wskazanych w art. 175 Konstytucji), z
zastosowaniem procedury zapewniającej sędziemu niezbędne gwarancje
rzetelnego postępowania,
3) uchylenie immunitetu sędziowskiego może być dokonane tylko przez sąd
„określony w ustawie", co oznacza, iż musi istnieć generalna regulacja ustawowa
wskazująca właściwość sądu do podejmowania rozstrzygnięć w przedmiocie jego
uchylenia.
Taka regulacja ustawowa zawarta jest m. in. w art. 80 u.s.p.
W wyroku z dnia 28 listopada 2007 r., sygn. akt K 39/07, zam. OTKZU 2007,
nr 10 A poz. 129, Trybunał Konstytucyjny m. in. wskazał, że:
1. Immunitet sędziowski służy stabilizacji, niezbędnej dla funkcjonowania
wymiaru sprawiedliwości jako jednej z władz konstytucyjnych, i zabezpiecza sądy
oraz sędziów w ich niezależnym orzekaniu. Immunitet ma swój aspekt podmiotowy,
przejawiający się w tym, że chroni konkretną osobę. Jednakże ów doniosły
ochronny skutek wobec konkretnej osoby ma charakter wtórny, w tym znaczeniu,
że uzupełnia zasadniczy cel i ratio immunitetu formalnego, jakim jest ochrona
należytego, bo niezależnego i wolnego od nacisków, działania wymiaru
sprawiedliwości.
2. Immunitet zabezpiecza odrębność wymiaru sprawiedliwości od innych władz,
chroniąc piastunów wymiaru sprawiedliwości przed prowokacją i retorsją, a także
przed naciskami (choćby pośrednimi) ze strony innych władz czy - co współcześnie
stanowi największe zagrożenie odrębności trzeciej władzy - przed wpływem
ośrodków politycznych, zainteresowanych obsadą wymiaru sprawiedliwości, oraz
przed niewłaściwie ukierunkowanym naciskiem medialnym.
3. Sądy zależne (od egzekutywy) i pozbawieni niezawisłości (choćby tylko
wewnętrznej) sędziowie - nie mogą współtworzyć skutecznie działającego
7
mechanizmu równoważenia się władz, o którym mowa w art. 10 Konstytucji RP.
Zależność sądów i dyspozycyjność (albo tylko brak odwagi cywilnej) sędziów
powodują, że mechanizm, któremu ma służyć zasada podziału władzy, staje się
fasadowy.
4. W warunkach nieutrwalonego obyczaju demokratycznego i niższej
sprawności profesjonalnej aparatu państwowego, a zwłaszcza „szlifującego się"
dopiero mechanizmu rozdziału władz (a więc w tzw. młodych demokracjach),
istnienie immunitetu sędziowskiego jest ważnym komponentem niezawisłości
(niezależności) sędziów. A ta z kolei jest koniecznym warunkiem rządów prawa i
podstawową gwarancją rzetelnego procesu sądowego.
5. Sytuację, w której usiłowanie zniesienia immunitetu jest nazbyt łatwe, można
porównać z sytuacją, w której immunitet nie istnieje. Sam fakt skierowania przeciw
sędziemu wniosku o pozbawienie immunitetu szkodzi jego reputacji. I jeśli nawet
później okaże się, że wniosek był bezpodstawny, a sędzia wróci do orzekania,
zarówno jego dobre imię, jak i jego własna gotowość do okazywania odwagi i
niezależności nie będą nienaruszone.
Nie budzi wątpliwości, że immunitet sędziowski nie jest instytucją służącą
uniknięciu przez sędziego odpowiedzialności karnej za popełnione przez niego
przestępstwo, przeznaczoną dla ochrony jego osoby. Nie może też być
postrzegany jako swoistego rodzaju prawo osobiste przysługujące osobie
sprawującej urząd sędziowski. W świetle konstytucyjnej zasady demokratycznego
państwa prawnego oraz zasady równości wszystkich wobec prawa, immunitet
sędziowski, stanowiąc wyjątek od powszechnych zasad odpowiedzialności karnej,
nie może podlegać wykładni rozszerzającej, zaś sposób wykładni i stosowania
przepisów regulujących tę instytucję prawną musi być podporządkowany
zabezpieczeniu zasady niezależności i bezstronności organów władzy sądowniczej
(por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 24 lutego 1998 r., I KZP 36/97, OSNKW
1998, z. 3-4, poz. 12).
Art. 80 § 2 u.s.p. stanowi, że sąd dyscyplinarny (jest nim sąd apelacyjny)
wydaje uchwałę zezwalającą na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności
karnej, jeżeli zachodzi dostatecznie uzasadnione podejrzenie popełnienia przez
niego przestępstwa. Sformułowanie „dostatecznie uzasadnione podejrzenie
8
popełnienia przez niego przestępstwa", zawarte w tym przepisie, określające
materialne podstawy decyzji w przedmiocie zezwolenia na pociągnięcie sędziego
do odpowiedzialności karnej, jest tożsame z pojęciem użytym w art. 313 § 1 k.p.k.
Na gruncie zaś wykładni tego przepisu k.p.k. wskazuje się, że wydanie
postanowienia o przedstawieniu zarzutów wymaga istnienia bardziej rozbudowanej
faktycznej podstawy, niż ta, która wystarcza do wszczęcia śledztwa lub
dochodzenia w rozumieniu art. 303 k.p.k. Poza uzasadnionym podejrzeniem
popełnienia przestępstwa musi istnieć także dostatecznie uzasadnione podejrzenie,
że czyn popełniła określona osoba. W doktrynie podkreśla się, iż w praktyce
powinien zachodzić odpowiednio wysoki stopień uprawdopodobnienia zarzutu
postawionego określonej osobie (P. Hofmański, E. Sadzik, K. Zgryzek, K.P.K.
Komentarz, t. II, Warszawa 2011, s. 126). W orzecznictwie Sądu Najwyższego -
Sądu Dyscyplinarnego podkreśla się, że sformułowanie „dostatecznie uzasadnione
podejrzenie popełnienia przestępstwa" jest nieostre (niedookreślone), zatem ocena,
czy spełniona została opisana nim przesłanka, zawsze zależy od konkretnych
okoliczności sprawy (por. uchwała Sądu Najwyższego - Sądu Dyscyplinarnego z
dnia 18 października 2004 r., SNO 40/04, OSNSD 2004, Nr 2, poz. 33), jednakże,
jak wskazuje się, podejrzenie popełnienia przestępstwa musi być w pełni
uzasadnione, nie nasuwające żadnych istotnych wątpliwości ani zastrzeżeń,
zarówno co do popełnienia czynu jak i zaistnienia wszystkich znamion
konkretnego typu przestępstwa (por, np. uchwały Sądu Najwyższego - Sądu
Dyscyplinarnego: z dnia 8 maja 2007 r., SNO 21/07, OSNSD 2007, poz. 38, z dnia
27 stycznia 2009 r., SNO 95/08, OSNSD 2009, poz. 24, z dnia 20 lipca 2011 r.,
SNO 32/11, OSNSD 2011, poz. 41). Obowiązkiem sądu dyscyplinarnego, w
ramach postępowania z wniosku oskarżyciela o zezwolenie na pociągnięcie do
odpowiedzialności karnej sędziego, jest zbadanie (weryfikacja) przedstawionych
przez wnioskodawcę dowodów, w celu stwierdzenia, czy zachodzi dostatecznie
uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa przez sędziego (art. 80 § 2c
u.s.p.). Kontrola ta ma charakter merytoryczny, chociaż nie sprowadza się do tak
wysokiego poziomu przekonania sądu o popełnieniu czynu i winie sprawcy, jak w
przypadku orzekania w postępowaniu karnym. To ostatnie podlega bowiem
dyrektywie pewności rozstrzygnięcia, wypływającej z podstawowych gwarancji
9
procesowych (np. z art. 2 § 1 pkt 1 k.p.k.). Z kolei wyrażenie zgody na pociągnięcie
sędziego do odpowiedzialności karnej wymaga zaistnienia (tylko) dostatecznie
uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa, czyli prawdopodobieństwa,
ale o stopniu wyższym niż zwykle.
Oczywistym jest, że sąd dyscyplinarny w postępowaniu o wyrażenie zgody
na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej ma obowiązek oceny
dowodów na zasadach określonych w k.p.k., a więc przede wszystkim zgodnie z
regułami określonymi w art. 7 k.p.k. czyli swobodnie, z uwzględnieniem zasad
prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego.
Uzasadnienie rozstrzygnięcia powinno zaś zawierać wskazanie, jakie fakty sąd
uznał za udowodnione lub nieudowodnione, na jakich w tej mierze oparł się
dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych. Sąd dyscyplinarny powinien
więc w pierwszym rzędzie ocenić dowody, a dopiero następnie dokonać analizy
prawnej, czy spełniona jest przesłanka uchylenia immunitetu, czyli czy wskazują
one na wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez sędziego przestępstwa
(por. postanowienie Sądu Najwyższego - Sądu Dyscyplinarnego z dnia 11
października 2005 r., SNO 43/05, OSNSD 2005, poz. 58 oraz uchwała Sądu
Najwyższego - Sądu Dyscyplinarnego z dnia 23 lutego 2006 r., SNO 3/06, OSNSD
2006, poz. 25).
Ocena zebranych w postępowaniu przygotowawczym dowodów,
dokonywana przez sąd dyscyplinarny w postępowaniu o zezwolenie na
pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej, nie powinna jednak wykraczać
poza granice stwierdzenia „uzasadnionego", a więc dostatecznego podejrzenia
popełnienia przestępstwa. Sąd dyscyplinarny nie musi zatem mieć pewności, że
zarzucane (przypisywane) sędziemu we wniosku przestępstwo faktycznie zostało
przez niego popełnione. Wystarczy uzasadnione podejrzenie, że mógł on je
popełnić. Natomiast w postępowaniu karnym sąd, który rozpoznaje sprawę karną,
aby skazać oskarżonego musi mieć pewność, że przestępstwo zostało przez niego
popełnione. W postępowaniu o zezwolenie na pociągnięcie sędziego do
odpowiedzialności karnej istotne znaczenie ma tylko to, czy wersja wydarzeń
przedstawiona przez oskarżyciela we wniosku o zezwolenie na pociągnięcie
sędziego do odpowiedzialności karnej jest wystarczająco uprawdopodobniona.
10
Innymi słowy do zezwolenia na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej
wystarczające jest dostatecznie uzasadnione podejrzenie popełnienia przez niego
przestępstwa, nie zaś wykazanie, iż jest on winnym jego popełnienia. Wina może
być bowiem ustalona jedynie przez sąd powszechny w postępowaniu karnym
prowadzonym według reguł określonych w k.p.k.
Patrząc na przedmiotową sprawę przez pryzmat zaprezentowanych wyżej
poglądów odnośnie do istoty immunitetu sędziowskiego oraz podstaw do jego
„uchylenia”, tzn. rozstrzygnięcia o zezwoleniu na pociągnięcie sędziego do
odpowiedzialności karnej należy stwierdzić co następuje:
1) Czyn ujęty we wniosku o zezwolenie na pociągnięcie do odpowiedzialności
karnej G. J. – sędziego Sądu Apelacyjnego, według wnioskodawcy wyczerpuje
znamiona występku określonego w art. 231 § 1 k.k. W orzecznictwie Sądu
Najwyższego wskazuje się, iż znamię „działa na szkodę” o jakim mowa w tym
przepisie, wymaga wystąpienia realnego, odrębnego od samego zachowania się
sprawcy, zagrożenia dla interesu publicznego lub prywatnego w wyniku
niewłaściwego działania funkcjonariusza publicznego. Skutkiem przewidywanym w
art. 231 § 1 k.k. nie jest samo powstanie szkody, choć jej wystąpienie jest możliwe.
Wskazuje się, iż ten występek należy do grupy przestępstw z konkretnego
narażenia na niebezpieczeństwo, a więc materialnych, znamiennych skutkiem,
którym jest wystąpienie niebezpieczeństwa powstania szkody w interesie
publicznym lub prywatnym (por. uchwała Składu Siedmiu Sędziów Sądu
Najwyższego z dnia 24 stycznia 2013 r., I KZP 24/12, OSNKW 2013, z. 2, poz. 12).
W doktrynie podkreśla się, że o tym, czy niedopełnienie obowiązków jest
przestępstwem decyduje waga obowiązku i jego niedopełnienia, czego miernikiem
jest waga szkodliwych następstw lub tylko grożących (por. A. Spotowski, glosa do
wyroku Sądu Najwyższego z dnia 1 lipca 1968 r., II KR 2/68, Państwo i Prawo 1969,
nr 11, s. 937 – 939).
2) Jak wynika z ustaleń poczynionych przez Sąd Apelacyjny – Sąd
Dyscyplinarny, w dniach 10 listopada 2011 r. oraz 30 czerwca 2012 r. do G. J. -
Przewodniczącego Wydziału […] Sądu Okręgowego, oskarżyciel posiłkowy
subsydiarny H. K. skierował pisma, w których domagał się danych osoby, która
odpowiedzialna jest w Wydziale za „oglądanie i segregowanie urzędowej
11
korespondencji” wychodzącej od niego i przychodzącej do niego. W pismach tych
nie wskazano by informacja ta miała być udzielona w trybie ustawy o dostępie do
informacji publicznej. W odpowiedzi na te pisma sędzia G. J. każdorazowo
informował H. K., że jego pisma pozostające bez związku z przebiegiem toczącego
się postępowania będą pozostawiane w aktach bez dalszego biegu.
3) Sąd Apelacyjny – Sąd Dyscyplinarny stwierdził, że zgodnie z treścią § 313
ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 23 lutego 2007 r. Regulamin
urzędowania sądów powszechnych, korespondencję osoby tymczasowo
aresztowanej cenzuruje sędzia sądu, do którego dyspozycji osoba ta pozostaje, lub
przewodniczący wydziału. Ocenzurowana zaś korespondencja podlega
oznakowaniu pieczęcią o treści: "Ocenzurowano, dnia ... podpis ...". Pieczęć
przystawia się na korespondencji (ust. 2). W rzeczywistości więc pytanie stawiane
przez H. K. sędziemu G. J. stanowiło zapytanie o obowiązujące w tym względzie
przepisy prawa, co powoduje, że tego typu informacje, jakich domagał się
wnioskodawca nic stanowiły informacji publicznej. Wskazał, że w sądach nie
prowadzi się urządzenia ewidencyjnego, w którym odnotowywałoby się nazwisko
sędziego dokonującego cenzury poszczególnej korespondencji tymczasowo
aresztowanych, a więc praktycznie sądy nie dysponują szczegółowymi danymi w
tym zakresie, gdyż korespondencję tę opatrzoną pieczęcią o podanym wyżej
wzorze przesyła się adresatom. Tylko w przypadku zatrzymania korespondencji
dołącza się ją do akt sprawy i wówczas jest możliwe ustalenie personaliów osoby
dokonującej cenzury.
4) Według Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego gdyby przyjąć, że
informacja której domagał się oskarżyciel posiłkowy subsydiarny H. K. stanowiła
informację publiczną, to sędziemu G. J. można by było jedynie zarzucić tylko to, że
przedmiotowych pism nie przekazał Prezesowi Sądu Okręgowego jako podmiotowi
właściwemu do udzielenia informacji.
5) Argumentacja zawarta w zażaleniu oskarżyciela posiłkowego subsydiarnego
H. K. nie może zostać podzielona, a to z tego względu, iż pomija, że w polskim
prawie karnym nie stanowi przestępstwa czyn zabroniony, którego społeczna
szkodliwość jest znikoma (por. art. 1 § 2 k.k.). Zatem dla uznania jakiegoś czynu za
przestępstwo konieczne jest wykazanie, że narusza on istotne wartości społeczne,
12
ale w stopniu wyższym niż znikomym. Społeczna szkodliwość czynu jest
stopniowalna. Zadaniem sądów jest ocena stopnia społecznej szkodliwości
konkretnego przestępstwa w ramach przyjmowanej kwalifikacji prawnej, tak by
czyny błahe zostały oddzielone od poważnych. W jednym z orzeczeń Sąd
Najwyższy przyjął, iż w konkretnym przypadku, można stwierdzić nie tylko znikomy
stopień społecznej szkodliwości czynu, ale nawet jej brak (por. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 25 stycznia 2000 r., WKN 45/99, OSNKW 2000, z. 5 – 6, poz.
47).
6) Nie można podzielić zarzutu z pkt. III zażalenia pełnomocnika oskarżyciela
posiłkowego subsydiarnego. Dla skuteczności zarzutu błędu w ustaleniach
faktycznych przyjętych za podstawę uchwały niezbędne jest bowiem wykazanie
przez skarżącego nie tylko ogólnej wadliwości ocen i wniosków wyprowadzonych
przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku postępowania, ale również
wykazanie konkretnych uchybień w ocenie materiału dowodowego, jakich dopuścił
się sąd w świetle zasad logicznego rozumowania oraz wskazań wiedzy i
doświadczenia życiowego (por. np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 20 lutego
1975 r., II KR 355/74, OSNPG 1975, nr 9, poz. 84, z dnia 22 stycznia 1975 r, I KR
197/74, OSNKW 1975, z. 5, poz. 58). Innymi słowy, zarzut ten nie może
sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami sądu wyrażonymi w uzasadnieniu
orzeczenia lub - jak to czyni skarżący w niniejszej sprawie - przeciwstawienia tymże
ustaleniom odmiennego poglądu opartego na własnej ocenie. Samo tylko
przeciwstawienie ustaleniom dokonanym w zaskarżonym orzeczeniu odmiennego
poglądu uzasadnionego odpowiednio dobranymi okolicznościami faktycznymi nie
świadczy, że dokonując tych ustaleń sąd popełnił błąd. Dla skuteczności zarzutu
błędu niezbędne jest wykazanie nie tylko wadliwości ocen i wniosków
wyprowadzonych przez sąd, ale i wykazanie konkretnych uchybień w ocenie
materiału dowodowego, jakich dopuścił się sąd. Tego rodzaju argumentacji
zażalenie wniesione przez pełnomocnika nie zawiera.
7) W pierwszym z zarzutów z pkt. II zażalenia pełnomocnika oskarżyciela
posiłkowego subsydiarnego wskazuje się na naruszenie przepisu art. 112 § 1 u.s.p.
Skarżący jednak nie dostrzega, iż u.s.p. pozwala na przejęcie obowiązków
rzecznika dyscyplinarnego przez jego zastępcę. Gdyby zaś teoretycznie przyjąć, iż
13
uczestniczący w posiedzeniu Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego w dniu
15 grudnia 2014 r. zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego nie był uprawniony do
udziału, to w żaden sposób nie wykazano w zażaleniu aby to mogło mieć wpływ na
treść uchwały. Nie można w realiach sprawy podzielić też kolejnych zarzutów z pkt.
II zażalenia, albowiem w istocie sprowadzają się one nie do zarzutów obrazy
wymienionych przepisów postępowania (wskazano art. 7 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k.,
art. 4 k.p.k. i art. 92 k.p.k. oraz art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k.), ale zarzutu błędu w
ustaleniach faktycznych, a do takiego zarzutu odniesiono się w pkt. 6 niniejszego
uzasadnienia.
8) W pkt. I zażalenia pełnomocnika oskarżyciela subsydiarnego H. K.
zarzucono obrazę przepisów prawa materialnego (wskazano przepisy art. 6 ust. 1
pkt. 3 lit. d – f u.d.i.p. w zw. z § 313 ust 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z
dnia 23 lutego 2007 r. Regulamin urzędowania sądów powszechnych oraz art. 231
§ 1 k.k.). Skarżący podnosi w uzasadnieniu zażalenia, że sędzia G. J., cyt. „nie
odniósł się jakkolwiek merytorycznie (nawet odmownie) do wniosków i próśb
pokrzywdzonego. Jedynie w piśmie przesłanym pokrzywdzonemu wskazywał na to,
że dalsza korespondencja pozostająca bez związku z przebiegiem toczącego się
postępowania będzie pozostawiana w aktach bez dalszego biegu. W związku z
powyższym nie sposób nie stwierdzić uchybienia sędziego J. jako
przewodniczącego wydziału. Obwiniony był bowiem zobligowany do
ustosunkowania się merytorycznie do pism pokrzywdzonego, względnie - do
przekazania ich właściwemu organowi. Żadnej z tych czynności sędzia J. jednak
nie wykonał. Jak wskazano w uzasadnieniu wniosku o zezwolenie na pociągnięcie
do odpowiedzialności karnej sędziego to właśnie bierna postawa sędziego w
przeważającej mierze zaważyła na wyrządzeniu szkody w interesie publicznym i
interesie prywatnym pokrzywdzonego. Fundamentem zaufania obywatela do
struktur państwa i władz (w tym władzy sądowniczej) jest jego przekonanie o tym,
że jego sprawa zostanie rozpatrzona przez właściwy i kompetentny organ.
Tymczasem w niniejszej sprawie pokrzywdzony nie uzyskał jakiejkolwiek decyzji w
sprawie odmowy udostępnienia informacji publicznej, czy choćby informacji że
żądana przez niego informacja nie jest informacją publiczną, bądź że
14
Przewodniczący Wydziału […] Sądu Okręgowego nie jest osobą władną do
rozpatrywania takiego wniosku”.
Art. 6 ust. 1 pkt 3 lit. d – f ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do
informacji publicznej stanowią, że udostępnieniu podlega informacja publiczna o
zasadach funkcjonowania podmiotów o których mowa w art. 4 ust. 1 u.d.i.p., w tym
o sposobach przyjmowania i załatwiania spraw, stanie przyjmowanych spraw,
kolejności ich załatwiania lub rozstrzygania, prowadzonych rejestrach, ewidencjach
i archiwach oraz o sposobach i zasadach udostępniania danych w nich zawartych.
Poza sporem jest, że prezes sądu okręgowego jest podmiotem
zobowiązanym do udostępnienia informacji publicznej będącej w jego posiadaniu.
Wielokrotnie w orzecznictwie sądów administracyjnych pojawiała się,
potwierdzająca powyższy pogląd teza, iż prezes sądu kierujący sądem i
reprezentujący go na zewnątrz, jest organem władzy publicznej, zatem jest także
organem zobowiązanym do udostępnienia informacji publicznej, na podstawie art. 4
ust. 1 pkt 1 u.d.i.p. (por. wyrok NSA z dnia 16 grudnia 2005 r., sygn. akt OSK
1782/04 oraz wyroki WSA: w Gorzowie Wielkopolskim z dnia 3 kwietnia 2014 r.,
sygn. akt II SA/Go 127/14, w Gdańsku z dnia 22 stycznia 2014 r., sygn. akt II
SAB/Gd 47/13, w Warszawie z dnia 26 czerwca 2013 r., sygn. akt II SAB/Wa
170/13 i z dnia 23 maja 2013 r., sygn. akt II SA/Wa 612/13, w Opolu z dnia 25
marca 2013 r., sygn. akt II SAB/Op 9/13, zam. http://orzeczenia.nsa.gov.pl).
Nie budzi też wątpliwości, iż analiza uregulowań u.d.i.p. prowadzi do
konkluzji, iż w razie skierowania wniosku o udzielenie informacji publicznej, podmiot
zobowiązany do jej udostępnienia, który taki wniosek otrzymał może zachować się
w jeden z poniższych sposobów:
a) udzielić, w formie czynności materialno-technicznej, informacji publicznej, gdy
jest jej dysponentem oraz nie zachodzą okoliczności wyłączające możliwość jej
udzielenia;
b) poinformować wnioskodawcę, że jego wniosek nie znajduje podstawy w
przepisach u.d.i.p., gdyż żądanie nie dotyczy informacji mających charakter
informacji publicznej, lub też wskazać, że organ nie jest dysponentem
informacji, o których udzielenie wnioskodawca się zwrócił (art. 4 ust. 3 u.d.i.p.),
15
bądź też poinformować stronę, że w sprawie obowiązuje inny tryb udzielenia
informacji, niż ten, w którym strona się zwróciła (art. 1 ust. 2 u.d.i.p.);
c) odmówić udostępnienia informacji (art. 16 ust. 1 u.d.i.p.) lub umorzyć
postępowanie (art. 14 ust. 2 u.d.i.p.), czego winien dokonać w formie decyzji
administracyjnej;
d) odmówić udostępnienia informacji publicznej przetworzonej w związku z
niespełnieniem przez stronę warunku wskazanego w art. 3 ust. 1 pkt 1 u.d.i.p.
Pozostając w realiach niniejszej sprawy wypada wskazać, iż w orzecznictwie
sądów administracyjnych dominuje pogląd, że ustawa przewiduje wydanie decyzji
wtedy, gdy organ odmawia ujawnienia jakiegoś faktu lub dokumentu (art. 16 ust. 1
u.d.i.p.), bądź umarza postępowanie w trybie przewidzianym w art. 14 ust. 2 u.d.i.p.
Wydanie takich decyzji następuje jednak zawsze wtedy gdy mamy do czynienia z
informacją publiczną, w rozumieniu art. 1 ust. 1 u.d.i.p. Natomiast, gdy żądana
informacja nie jest informacją publiczną w rozumieniu u.d.i.p., to dopuszczalną i
właściwą formą odniesienia się do wniosku jest wyłącznie pismo zawiadamiające
wnioskodawcę o braku możliwości zastosowania przepisów tej ustawy. W takiej
sytuacji formą obrony swojego stanowiska jest skarga wnioskodawcy na
bezczynność organu (por. postanowienie NSA z dnia 18 marca 2010 r., sygn. akt I
OSK 405/10, wyrok WSA w Gorzowie Wielkopolskim z dnia 5 września 2012 r.,
sygn. akt II SAB/Go 31/12, zam. http:orzeczenia.nsa.gov.pl).
Z powyższego wynika, iż organem uprawnionym do podjęcia stosownych
czynności w związku z pismami oskarżyciela posiłkowego subsydiarnego H. K., o
jakich mowa w pkt. 2 niniejszego uzasadnienia, był Prezes Sądu Okręgowego.
Czynności z u.d.i.p. ten organ nie podjął gdyż pisma te nie zostały mu przekazane.
To uchybienie sędziego G. J., z przyczyn wskazanych w pkt. 1 i 5 niniejszego
uzasadnienia, nie stanowi jednak przestępstwa, wyczerpującego znamiona
występku z art. 231 § 1 k.k., a może być rozpatrywane, co najwyżej, na
płaszczyźnie ewentualnej odpowiedzialności dyscyplinarnej (przewinienie
służbowe).
Kierując się przedstawionymi wyżej motywami Sąd Najwyższy – Sąd
Dyscyplinarny rozstrzygnął jak w uchwale.
16