Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 273/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 maja 2015 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

SSO Jarosław Gołębiowski (spr.)

Sędziowie

SSO Arkadiusz Lisiecki

SSR del. Piotr Fal

Protokolant

st. sekr. sąd. Beata Gosławska

po rozpoznaniu w dniu 4 maja 2015 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie sprawy z powództwa J. J. (1)

przeciwko Towarzystwu (...) Spółka Akcyjna w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim

z dnia 29 grudnia 2014 roku, sygn. akt I C 189/12

oddala apelację.

Na oryginale właściwe podpisy

Sygn. akt II Ca 273/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 29 grudnia 2014 r. Sąd Rejonowy w Tomaszowie Mazowieckim po rozpoznaniu sprawy z powództwa J. J. (1) przeciwko - Towarzystwu (...) S.A. z siedzibą w W. o zapłatę oddalił powództwo, odstąpił od obciążenia powódki J. J. (1) zwrotem kosztów postępowania na rzecz pozwanego.

Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły przytoczone poniżej ustalenia i rozważania Sądu Rejonowego.

W dniu 2 sierpnia 2010 roku, w miejscowości M., gmina Z. /powiat (...)/ kierujący samochodem marki R. (...), numer rej. (...) - M. J. /mąż powódki/ na łuku drogi nr (...) podczas wymijania MC z jadącym z naprzeciwka innym /NN/ pojazdem osobowym wjechał w nieoznaczoną i niezabezpieczoną dziurę- wyrwę w poboczu przyległą bezpośrednio do jezdni, w wyniku czego pojazd zjechał z drogi na pobocze i dachował.

Pojazd kierowany przez M. J. posiadał obowiązkowe ubezpieczenie komunikacyjne /oraz ubezpieczenie (...)/ w (...) S.A. w W.. Powódka była pasażerką samochodu R. (...), kierowanego przez jej męża. Przedmiotowy pojazd stanowił składnik majątku wspólnego powódki i jej męża. Siedziała obok kierowcy, przytomności nie straciła i bezpośrednio po wypadku nie odczuwała żądnych dolegliwości. Na miejscu zdarzenia była policja oraz karetka pogotowia. Powódka z mężem opuścili pojazd o własnych siłach. Lekarz pogotowia obejrzał powódkę, z wywiadu od niej dowiedział się, że powódka leczy się na cukrzycę i na nadciśnienie tętnicze. Powódka odmówiła udania się do szpitala na obserwację, do domu /do T../ odwiózł ich syn.

Policja w związku z przedmiotowym zdarzeniem skierowała wniosek o ukarania kierownika obwodu drogowego w P. z (...) Zarządu Dróg Wojewódzkich Rejon Drogowy w R..

Powódka po powrocie do domu czuła się obolała, bolała ją głowa. Następnego dnia powódka udała się do lekarza pierwszego kontaktu, który przepisał jej leki przeciwbólowe. Rozpoznano u powódki uraz uogólniony klatki piersiowej i kręgosłupa szyjnego. Podczas kolejnej wizyty u lekarza odnotowano ograniczenie ruchomości barku prawego, rozpoznano stan po urazie uogólnionym, bóle barku prawego, nerwicę pourazową. Leczenie zakończono 10 września 2010 roku. z powodu utrzymującego się lęku przed jazdą samochodem, powódka we wrześniu 2011 roku zgłosiła się do prywatnego gabinetu psychiatrycznego, gdzie rozpoznano u niej zaburzenia adaptacyjne o charakterze lękowo- depresyjnym. Zalecono psychoterapię. Powódka odbyła trzy spotkania z psychologiem w okresie od 4 października 2011 roku do 28 listopada 2011 roku. Neurologicznie nie leczyła się.

Biegły specjalista - neurolog potwierdził, że w wyniku wypadku komunikacyjnego z dnia 2 sierpnia 2010 roku powódka doznała urazu uogólnionego urazu barku prawego, urazu skrętnego kręgosłupa szyjnego, stłuczenia klatki piersiowej, otarcia naskórka nadgarstka prawego. Cierpienia fizyczne powódki /dolegliwości bólowe/ ograniczyły aktywność powódki przez kilka tygodni. Bóle barku prawego, jak i bóle kręgosłupa szyjnego nie miały charakteru korzeniowego, były to pourazowe bóle mięśniowo- stawowe. Po przebytym wypadku powódka nie wymagała leczenia neurologicznego.

Biegły ortopeda traumatolog stwierdził, że w wyniku wypadku z dnia 2 sierpnia 2010 roku powódka doznała urazu skrętnego stawu ramienno- łopatkowego /potocznie -barku/ prawego, urazu skrętnego odcinka szyjnego z otarciami naskórka śródręcza prawego w przebiegu urazu uogólnionego ze stresem pourazowym i urazem głowy oraz powłok klatki piersiowej. Stopień cierpień fizycznych powódki był umiarkowany przez okres około 1. miesiąca. W zakresie ortopedii i traumatologii narządu ruchu powódka wymagała pomocy osób trzecich przez około 1 godzinę dziennie przez maksymalnie 4 tygodnie. Koszt zakupu leków przeciwbólowych, rozkurczowych i osłonowych wynosi około 50,00 złotych, przez okres maksymalnie około 4. tygodni. Koszt szacunkowy zabiegów rehabilitacyjnych z prywatnych gabinetów, to kwota około 200,00 złotych.

Biegły psychiatra stwierdził, że w wyniku wypadku z dnia 2 sierpnia 2010 roku u powódki w obszarze psychiatrycznym doszło do ostrej reakcji na stres a następnie do objawów zespołu stresu pourazowego (...). Zaburzenia te miały umiarkowane nasilenie przez ponad jeden rok. Obecnie nasilenie tych zaburzeń jest lekkie z pozostawieniem zaburzeń lękowych o charakterze lęku fonicznego /sytuacje ruchu drogowego/. Cierpienia psychiczne powódki były umiarkowane, co oznacza że równe były częściowej niezdolności do pracy przez okres 6. miesięcy. Poniesione przez powódkę koszty /wizyta w gabinecie psychiatry i u psychologa, to były one uzasadnione.

Biegły z zakresu chirurgii plastycznej stwierdził u powódki obecność blizn pourazowych kończyny górnej prawej. Blizny te pozostają w ścisłym związku przyczynowym z doznanym przez powódkę w dniu 2 sierpnia 2010 roku urazami odniesionymi w wypadku komunikacyjnym. Powódka do pielęgnacji blizn stosowała maść contractubex, zużywając jedno opakowanie tej maści / w cenie jednostkowej około 30,00 złotych/, co w ocenie biegłego było zasadne.

Biegli określił stopień uszczerbku na zdrowiu powódki, doznanego na skutek wypadku z dnia 2 sierpnia 201 Or. biegły neurolog na 0%, biegły ortopeda na 6%, biegły psychiatra na 5 %, biegły z zakresu chirurgii plastycznej na 1 % - w oparciu o załącznik do Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002r. ( Dz. U. nr 234, poz. 1974) w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania.

Biegły w dziedzinie rekonstrukcji wypadków drogowych stwierdził, żebrak prawidłowego zabezpieczenia odcinka drogi w miejscowości M. przez zarządcę drogi -zgodnie z treścią art. 20 Ustawy o drogach publicznych- gdzie występowały ubytki w jezdni stwarzające realne zagrożenie dla uczestników ruchu mogło przyczynić się do powstania skutków analizowanego zdarzenia. Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego nie można wykazać błędów w taktyce i technice jazdy kierującemu samochodem R. (...) o numerach rejestracyjnych (...)- M. J., a tym samym mu naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Również powódka swoim zachowaniem nie przyczyniła się do powstania przedmiotowego zdarzenia.

Strona pozwana odmówiła przyznania i wypłaty powódce odszkodowania /pismo z dnia 17 stycznia 2011 roku/.

Sąd Rejonowy zważył, iż powództwo nie zasługuje na jego uwzględnienie.

W razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty (....). Jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać (...) / art. 444 § 1 i 2 k.c./. W wypadkach przewidzianych w artykule 444 k.c. sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumą tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę / art. 445 § 1 k.c./.

Ustalenia faktyczne oparto w większej mierze na bezosobowych źródłach dowodowych, mianowicie na dokumentach w postaci dokumentacji lekarskiej / w aktach szkodowych oraz opisanej przez biegłych/. Przy ocenie rozmiaru i stopnia doznanych przez powoda cierpień fizycznych i rozstroju zdrowia Sąd posiłkował się dowodem z opinii biegłych- neurologa B. S. /k- 107 do k-108/, ortopedy R. E. /k- 73 do k-74/, psychiatry J. B. /k-134 do k-136/, chirurga plastycznego C. D. /k-170 do k-172/.

Zebrany materiał dowodowy nie budzi wątpliwości, co do rodzaju uszkodzenia ciała u powódki pozostającego w bezpośrednim związku przyczynowym ze zdarzeniem z dnia 2 sierpnia 2010 roku. Opinie biegłych jako wiarygodne, obiektywne i zrozumiałe zostały przez Sąd przyjęte.

Podstawą żądania zadośćuczynienia mogą być cierpienia fizyczne i psychiczne występujące oddzielnie lub łącznie. Przyznanie zadośćuczynienia zależy od uznania sądu. Nie oznacza to jednak dowolności. Sąd powinien umotywować zarówno przyznanie, jak i odmowę zadośćuczynienia. Roszczenie jest zasadne także wówczas, gdy zdarzenie pogłębiło istniejący rozstrój zdrowia albo zaostrzyło cierpienia fizyczne doznawane przez poszkodowanego ( OSNC 1967r, poz.112 ).

Określając wysokość zadośćuczynienia, sąd powinien wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy, a zwłaszcza stopień i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych ( pobyt w szpitalu, bolesność zabiegów, dokonywane operacje, leczenie sanatoryjne itp.), trwałość skutków czynu niedozwolonego ( kalectwo, oszpecenie, bezradność życiową, poczucie nieprzydatności), prognozy na przyszłość ( polepszenie lub pogorszenie stanu zdrowia), wiek poszkodowanego, niemożność wykonywania ulubionego zawodu, pracy twórczej itp. Zadośćuczynienie ma charakter kompensacyjny, nie może więc być symboliczne ani też nadmierne w stosunku do doznanej krzywdy. Wysokość zadośćuczynienia musi być utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie społeczeństwa.

Biegli określili stopień uszczerbku na zdrowiu powódki, doznanego na skutek wypadku z dnia 2 sierpnia 201 Or. łącznie na 12%, posiłkując się załącznikiem do Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002r. ( Dz. U. nr 234, poz. 1974) w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania.

O ile w świetle powyższych rozważań, opierających się o zebrany i powołany w tej części materiał dowodowy, nie budzi wątpliwości rozmiar i charakter szkody doznanej przez powódkę, to omówienia wymaga kwestia odpowiedzialności posiadacza pojazdu /jednocześnie kierującego pojazdem/ - a zatem jego ubezpieczyciela względem powódki.

Zgodnie z treścią przepisu art. 822 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone/ w związku ze zdarzeniem rodzącym odpowiedzialność posiadacza pojazdu mechanicznego w ramach reżimu deliktowego ( art. 436 k.c.) / osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia.

W omawianym stanie faktycznym nie sposób uznać powódkę za osobę trzecią. Powódka wraz z ze swoim mężem jest współposiadaczem pojazdu mechanicznego /k-56 odwrót/, a w dniu zdarzenia jechała w pojeździe jako pasażer.

Wskazane okoliczności faktyczne przemawiają za przyjęciem odpowiedzialności pozwanego zakładu ubezpieczeń z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, w sytuacji kiedy ubezpieczonemu kierowcy można by przypisać winę na zasadach ogólnych /art. 415 k.c./. Za poprawnością takiego rozumowania przemawia stanowisko judykatury zawarte w orzeczeniach -uchwale Sądu Najwyższego z dnia 19 stycznia 2007 roku, III CZP 146)06 /opubl. OSNC 2007r., poz. 161/, wyroku Sądu Najwyższego z dnia 26 września 2007 roku, IV CSK 107)07 /Lex nr 485870/, wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 7 maja 2014 roku, I ACa 1432)13 /Lex nr 1469343/. W kontekście powołanych orzeczeń poszkodowany współposiadacz pojazdu nie jest osobą trzecią w rozumieniu art. 822 k.c. Kierujący pojazdem wyrządzając szkodę komukolwiek - włącznie z posiadaczem pojazdu / współmałżonek, wspólnik spółki cywilnej/- ponosi odpowiedzialność deliktową, której podstawą jest nie art. 436 k.c, lecz art. 415 k.c. Na powódce spoczywał ciężar udowodnienia przesłanek odpowiedzialności określonych przez art. 415 k.c. Powołany przepis wyraża generalną formę odpowiedzialności deliktowej, przesłankami której są wina / w każdej postaci, tj. umyślna, nieumyślna- niedbalstwo, lekkomyślność/, szkoda oraz związek przyczynowy pomiędzy winą sprawcy a zaistniałą szkodą. Przeprowadzony dowód z opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji zdarzeń drogowych/k-198 do k-206, k-223 odwrót/ wskazuje jednoznacznie, że winy w jakiejkolwiek postaci nie można przypisać mężowi powódki. Wina w postaci nieumyślności oraz związek przyczynowy zachodzi pomiędzy przedmiotowym zdarzeniem z dnia 2 sierpnia 2010 roku, a zachowaniem podmiotu odpowiedzialnego za zarządzaniem drogą, na której do wypadku doszło.

Powyższe okoliczności spowodowały ostatecznie podjęcie przez Sąd decyzji o oddaleniu powództwa w stosunku do ubezpieczyciela pojazdu R. (...).

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 102 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wniosła powódka zarzucając mu

I. brak szczegółowych ustaleń co do tego, czy zachowanie męża powódki

M. J., kierującego samochodem R. (...) w momencie

bezpośrednio poprzedzającym wjechanie w nieoznakowaną i niebezpieczną dziurę

(wyrwa) było prawidłowe czy też nieprawidłowe z punktu widzenia obowiązków

obciążających kierowcę przy wykonywaniu manewru wymijania zgodnie z treścią

art. 23 ust. 1 pkt 1 ustawy - Prawo o ruchu drogowym (tj. obowiązku

zmniejszenia prędkości)

co miało istotny wpływ na wynik sprawy, ponieważ doprowadziło do przyjęcia, iż M. J. nie można przypisać winy (chociażby w najlżejszej postaci) za zdarzenie drogowe (wpadnięcie samochodu do rowu) i jego skutki i oddalenia powództwa z uwagi na brak podstaw do przypisania odpowiedzialności gwarancyjnej pozwanego Ubezpieczyciela;

II. naruszenie przepisów prawa materialnego tj:

1. art 822 § 1 kc w zw. z art 415 kc i art 436 kc przez ich błędną interpretację i niewłaściwe zastosowanie, polegające na uznaniu, że ubezpieczający samochód, którego współwłaścicielami są małżonkowie, ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie małżonka-pasażera tylko wówczas, gdy drugiemu małżonkowi - kierującemu pojazdem można przypisać winę, przyjmując jednocześnie, że odpowiedzialność na zasadzie ryzyka w takim przypadku jest wyłączona;

2. art, 22 ust, 1, 34, 35 i 38 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 22.05.2003 r o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych (tekst jedn. Dz. U. z 2013 r., poz. 392 z późn. zm.), dalej w skrócie zwanej: „u.u.o." przez ich niezastosowanie.

Wskazując na powyższe wnosiła o:

1. zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez:

a) zasądzenie od Pozwanego (...) S.A. na rzecz powódki J.

J.

- 32.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dniał.12.2010 roku do dnia zapłaty;

- 1.050,00 zł tytułem skapitalizowanej renty wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 01.12.2010 roku do dnia zapłaty;

- 220,00 zł tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1.12.2010 roku do dnia zapłaty;

b) zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów procesu zgodnie ze

złożonym zestawieniem;

2. zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych

3. dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego ds. rekonstrukcji zdarzeń drogowych M. D. na okoliczność obowiązku, jakie ciążą na kierowcach podczas wykonywania manewru wymijania zgodnie z przepisami ustawy - Prawo o ruchu drogowym i oceny w oparciu o ten wzorzec taktyki jazdy M. J. bezpośrednio przed wypadkiem.

4. zwolnienie Powódki od obowiązku ponoszenia opłaty od apelacji w całości.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powódki nie jest uzasadniona.

Nie jest trafny zarzut w niej zawarty - braku szczegółowych ustaleń co do tego, czy zachowanie męża powódki w momencie zdarzenia było prawidłowe.

Ustalenia Sądu I instancji są prawidłowe i poparte zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, w szczególności opinią biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków komunikacyjnych. Autor opinii jednoznacznie stwierdził, że brak prawidłowego zabezpieczenia odcinka drogi w miejscowości M. przez zarządcę drogi było wyłączną przyczyną powstania analizowanego zdarzenia.

Biegły jednoznacznie stwierdził, że nie można przypisać mężowi powódki jakichkolwiek błędów i zaniedbań w technice jazdy kierującego samochodem. Konkludując biegły wyraził zapatrywanie, że mąż powódki w żaden sposób nie naruszył zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Podnieść należy, że biegły sporządził najpierw opinię pisemną, następnie zaś słuchany ustnie na rozprawie, wywody swoje oraz wnioski końcowe potwierdził ( por k.198 i następne oraz k. 223 odw.).

Opinie te nie były przez powódkę kwestionowane. Nie zostały przez nią sformułowane zarzuty kwestionujące wiarygodność opinii. W zaistniałej sytuacji, przy braku jakichkolwiek innych dowodów, które mogłyby podważyć ustalenia w tej mierze brak było powodów do przyjęcia tezy skarżącej o współprzyczynieniu się jej męża do zaistniałego zdarzenia. Reasumując, zebrany w sprawie materiał dowodowy upoważniał Sąd Rejonowy do stwierdzenia, że przyczyną wypadku był zły stan nawierzchni drogi, nie zaś naganne zachowanie kierującego. Dowody w tej mierze Sąd poddał wnikliwej i rzetelnej ocenie zgodnie z regułami doświadczenia życiowego i zasadami logiki. Nie uchybił tym samym dyspozycji art. 233 kpc.

Nie odnosi skutku również zarzut obrazy zaskarżonym wyrokiem prawa materialnego tj. przepisów art. 822 § 1 kc, art. 415 kc, art. 436 kc oraz art. 22 ust. 1, art. 34, art.35 i art. 38 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych ( tekst jednolity: Dz.U.z 2013r., poz. 392 z późn.zmianami).

Rozważania Sądu w zakresie oceny prawnej zgłoszonego roszczenia są prawidłowe i znajdują akceptację Sądu Okręgowego . Sąd ten przytoczył - na poparcie swojego stanowiska - obszerne zapatrywanie wyrażone kilkakrotnie w judykaturze.

Odpowiedzialność w ramach art. 436 § 1 kc jest odpowiedzialnością na zasadzie ryzyka. Jest więc ona w zasadzie identyczna jak wyrażona w treści art. 435 kc. Komentowany przepis odwołuje się wprost do regulacji wskazanej w art. 435 kc. Okoliczności egzomeracyjne są więc takie same jak w sytuacji wymienionej w art. 435 kc. Wyłączenie odpowiedzialności gdy do szkody doszło wyłącznie z winy osoby trzeciej zaistniało - z przyczyn podanych wyżej - w niniejszej sprawie.

W praktyce sądowej ugruntowany jest pogląd, że odpowiedzialność posiadacza mechanicznego środka komunikacji nie zajdzie, jeżeli wyłączną przyczyną szkody będzie zły stan nawierzchni drogi, wynikający z jej niewłaściwego utrzymania przez zobowiązane do tego podmioty ( okolicznością egzomeracyjną będzie tu wyłącznie wina osoby trzeciej - zobowiązanej do dbania o stan drogi) ( por. np. wyrok SN z 27.07.1973 roku, II CR 233/73, OSPiKA 1974, Nr 9, poz. 190).

Reasumując stwierdzić należy, iż brak jest przesłanek uzasadniających odpowiedzialność deliktową męża powódki a w konsekwencji brak jest legitymacji biernej po stronie powodowego zakładu, którego odpowiedzialność odszkodowawcza ma walor następczej tj. za sprawcę.

Odmienny pogląd wyrażony w apelacji nie znajduje tak podstaw faktycznych jak też jurydycznych. Odrębnym zagadnieniem jest kwestia możliwości dochodzenia roszczenia przeciwko zarządcy drogi, co może być przedmiotem innego postępowania.

Mając zatem na względzie przedstawione ustalenia, rozważania i powołane w nich przepisy wniesioną apelację jako niezasadną należało oddalić o czym orzeczono na podstawie art. 385 kpc.

Na oryginale właściwe podpisy