Pełny tekst orzeczenia

III Ca 1838/14

UZASADNIENIE

Powód (...) S.A. w L. wniósł o zasądzenie od pozwanej M. M. kwoty 7.280 zł oraz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu powód wskazał, że roszczeń dochodzi za bezumowne korzystanie z energii elektrycznej związane z podłączeniem niezaewidencjonowanego licznika instalacji elektrycznej poza lokalem zajmowanym przez pozwaną w latach 2007 – 2013, do której to instalacji były podpięte dwa piece akumulacyjne w mieszkaniu pozwanej.

W sprzeciwie od wydanego w sprawie nakazu zapłaty pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki kosztów postępowania. Podniosła zarzut nieistnienia roszczenia oraz zarzut przedawnienia.

Wyrokiem z dnia 13 października 2014 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi oddalił powództwo i orzekł o kosztach procesu stosownie do wyniku sporu.

W uzasadnieniu swego rozstrzygnięcia Sąd orzekający ustalił następujący stan faktyczny:

M. M. wynajmowała lokal nr (...) położony przy ul. (...) w Ł. od dnia 18 maja 2007 r. Pozwana, zwłaszcza zimą, rzadko przebywała w lokalu przy ul. (...). Wynajęte mieszkanie było na parterze, do którego nie dochodziło słońce. Lokal był zagrzybiony, niedogrzany. Było tam bardzo zimno. M. M. opiekowała się starszą, babcią koleżanki do lipca 2013 r. Zimowe miesiące starała się spędzać jak najczęściej u osoby, którą się opiekowała. Pozwana ogrzewała mieszkanie dwoma butlami gazowymi i piecykiem gazowym użyczanym okresowo po sezonie działkowym przez koleżankę. M. M. zawarła umowę z (...) S.A. na dostawę energii elektrycznej i usługi dystrybucji, w ramach której otrzymywała faktury do zapłaty, które systematycznie regulowała.

Na skutek kontroli nieruchomości przy ul. (...) pracownicy elektrowni zlokalizowali na klatce schodowej pomiędzy parterem a pierwszym piętrem licznik elektryczny, który nie był zaewidencjonowany przez dystrybutora energii.

W dniu 22 lutego 2013 roku pracownicy (...) S.A. z siedzibą w L. J. S. oraz J. K. przeprowadzili kontrolę w lokalu B. Ś., położonym w Ł. przy ul. (...). W protokole kontroli stwierdzono nielegalny pobór energii elektrycznej z licznika trójfazowego, który to licznik był niezaplombowany. W chwili kontroli obciążenie na fazie drugiej wynosiło 20A.

W dniu 28 lutego 2013 roku ci sami pracownicy (...) S.A. z siedzibą w L. przeprowadzili kontrolę w lokalu B. G., położonym w Ł. przy ul. (...), w trakcie której stwierdzono pobór energii z niezaewidencjonowanego licznika. W protokole kontroli stwierdzono, że obciążenie w chwili kontroli wynosiło 22 A.

(...) S.A. z siedzibą w L. próbowali dokonać kontroli w lokalu wynajmowanym przez M. M., ale z uwagi na niezastanie lokatora kontrola nie była możliwa. Kontrolerzy umówili się telefonicznie na przeprowadzenie kontroli z M. M.. W dniu 7 marca 2013 r. została przeprowadzona kontrola przez J. S. i J. K., w trakcie której stwierdzono że ogrzewanie elektryczne ww. lokalu jest podłączone pod licznik C5 nr (...) ze stanem (...), który nie jest ewidencjonowany przez (...). Przeprowadzający kontrolę pracownik powoda poinformował pozwaną, że lokal jest podłączony do innego licznika, a ten licznik zostanie zdjęty. Wtedy pozwana dowiedziała się, że w mieszkaniu znajdowała się jeszcze druga instalacja elektryczna. J. S., wypisał protokół kontrolny, pod którym pozwana złożyła podpis w zaufaniu do kontrolerów, nie wczytując się w niego.

Trzy lokale na parterze nieruchomości przy ul. (...), tj. lokal wynajmowany przez M. M., B. Ś. oraz B. G. w zakresie instalacji elektrycznego ogrzewania były podłączone pod niezaewidencjonowany licznik o numerze (...).

W lokalu wynajmowanym przez pozwaną nie było widocznej odrębnej instalacji elektrycznej, ponieważ dodatkowa instalacja była usytuowana w ścianach - przewody bezpośrednio wchodziły w tynk, także z pieców. Nie było żadnej wtyczki ani żadnego kontaktu. Ponadto nie można było ani przestawić pieca akumulacyjnego, ani przenieść go w inne miejsce. Piece stały przy jeden w pokoju przy boazerii, drugi – w kuchni. Pozwana traktowała te piece jako półki, stały na nich książki, lampka. M. M. nie korzystała z pieców akumulacyjnych. Te piece były na wyposażeniu mieszkania i były wpisane do protokołów przejęcia tego mieszkania. Pozwana chciała je zlikwidować, ponieważ piece nie były sprawne, pozwana z nich nie korzystała, bo obawiała się ponoszenia wysokich kosztów ogrzewania energią elektryczną. Niemniej jednak ówczesna administratorka R. P. nie zgodziła się na to, informując, że piece były przypisane na stan lokalu, dlatego te piece akumulacyjne tam zostały.

(...), jak również elektryk wykonujący obsługę przedmiotowej nieruchomości - A. F. nie wiedzieli, że na klatce na parterze był dodatkowy licznik bez umowy, niezaewidencjonowany, z którego było podłączenie bezpośrednio do 3 mieszkań, w tym do mieszkania pozwanej. Nie wiedzieli również czy piece akumulacyjne były sprawne w dacie wynajmowania lokali najemcom. Pracownicy (...) poinformowali K. S. o zamiarze odcięcia prądu do tych mieszkań. Z uwagi na mroźny marzec 2013 r. administrator wraz z pełnomocnikiem zarządcy sądowego tej nieruchomości skierowali pismo do powoda by (...) nie odłączała lokatorom prądu i wyjaśnili, że od 2000 roku nikt nie miał wiedzy, że lokatorzy korzystali z energii elektrycznej bez podpisania umowy. W budynku lokale były ogrzewane elektrycznie bądź gazowo. Pismem z dnia 17 kwietnia 2013 roku powód przesłał M. M. notę obciążeniową za bezumowny pobór co najmniej 14.148 kWh energii elektrycznej, wskazując że bezumowny pobór energii elektrycznej trwał co najmniej od 2000 roku. W odpowiedzi na powyższe pismo M. M. odesłała przedmiotową notę obciążeniową argumentując, że nie jest właściwym adresatem. W dniu 15 maja 2013 roku (...) S.A. Oddział Ł. Miasto wystosowało do M. M. wezwanie do zapłaty na kwotę 7.280 zł. Wezwanie wróciło do nadawcy.

Dokonując powyższych ustaleń Sąd I instancji uznał, ze powództwo jako nieuzasadnione podlegało oddaleniu.

Podstawę prawną dochodzonego przez powoda roszczenia stanowi art. 57 ust. 1 ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 roku Prawo energetyczne (tj. Dz. U. 2012, Nr 1059). W myśl art. 57 ust. 1 w/w ustawy, w razie nielegalnego pobierania paliw lub energii, przedsiębiorstwo energetyczne może po pierwsze, pobierać od odbiorcy, a w przypadku, gdy pobór paliw lub energii nastąpił bez zawarcia umowy, może pobierać od osoby lub osób nielegalnie pobierających paliwa lub energię opłatę w wysokości określonej w taryfie, chyba że nielegalne pobieranie paliw lub energii wynikało z wyłącznej winy osoby trzeciej, za którą odbiorca nie ponosi odpowiedzialności albo po drugie, dochodzić odszkodowania na zasadach ogólnych.

Definicję nielegalnego pobierania paliw lub energii wprowadził art. 3 pkt. 18 ustawy Prawo energetyczne, zgodnie z którym za nielegalne pobieranie paliw lub energii należy uznać pobieranie paliw lub energii bez zawarcia umowy, z całkowitym albo częściowym pominięciem układu pomiarowo – rozliczeniowego lub poprzez ingerencję w ten układ mającą wpływ na zafałszowanie pomiarów dokonywanych przez układ pomiarowo – rozliczeniowy.

Analiza art. 57 ust. 1 ustawy wskazuje, że w przypadku nielegalnego poboru energii zakład energetyczny ma prawo do pobrania opłaty wynikającej z taryfy, ale może również zamiast opłaty taryfowej dochodzić odszkodowania na zasadach ogólnych np. w przypadku, gdy z nielegalnym poborem energii związane są inne szkody, których sama opłata taryfowa mogłaby nie wyrównać.

Zważywszy na podstawę faktyczną powództwa, powód w rozpoznawanej sprawie nie zastosował w stosunku do pozwanej stawek taryfowych za nielegalny pobór, odwoływał się zaś do faktycznego zużycia energii, co wskazywało na dochodzenie odszkodowania od pozwanej na zasadach ogólnych. W przypadku pobierania paliw lub energii bez zawartej umowy, działanie sprawcy stanowić może podstawę roszczeń odszkodowawczych z tytułu czynów niedozwolonych lub roszczeń z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia. Natomiast w sytuacji, gdy odbiorca zawarł z przedsiębiorstwem energetycznym umowę, "nielegalne pobieranie paliw lub energii stanowi również nienależyte wykonanie zobowiązania (łączącego przedsiębiorstwo sieciowe z odbiorcą) i uzasadnia dochodzenie roszczeń w reżimie ex contractu. Zastosowanie art. 471 i n. k.c. jest korzystne z uwagi na przewidziane w tym przepisie domniemanie odpowiedzialności dłużnika".

Odwołując się do pierwszej ze wskazanych podstaw prawnych, tj. roszczenia z tytułu czynu niedozwolonego odpowiedzialność pozwanej należało rozpatrywać w kontekście przesłanek sformułowanych w art. 415 k.c.

Powódka nie wykazała podstawowej przesłanki odpowiedzialności deliktowej jaką jest wina sprawcy. Pozwanej nie sposób przypisać rażącego niedbalstwa ani nawet niedołożenia należytej staranności w ustaleniu, że zainstalowane w wynajmowanym przez nią lokalu piece akumulacyjne były podłączone pod licznik, na który nie było zawartej umowy. Nawet zeznania pracowników powoda potwierdzały, że dla osoby, która nie posiada wiedzy specjalnej, nie było symptomów wskazujących na to, że mieszkanie jest zasilane z dwóch różnych źródeł. Przewody były usytuowane w ścianie, w niektórych lokalach były normalne gniazdka elektryczne, a niektórych specjalne gniazda muflowe do pieców akumulacyjnych. Świadek J. K. stwierdził, że kable były widoczne przy drzwiach wejściowych do lokalu pozwanej, ale jak przyznał, trudno było stwierdzić, że były z innego zasilania. Pracownicy powoda mierzyli obciążenie na przewodach zasilających ten niezaewidencjonowany licznik, co dopiero pozwoliło im na ustalenie, do których mieszkań prowadzą te przewody. W kontekście zeznań świadków strony powodowej, które to osoby posiadały wykształcenie kierunkowe w zakresie elektryki, nie sposób wymagać od pozwanej, aby samodzielnie była w stanie stwierdzić, który licznik mierzył prąd pobierany przez piece akumulacyjne zamontowane w wynajmowanym przez nią lokalu. Pracownicy powoda nie uczynili tego poprzez obserwację naoczną, ale posługiwali się w tym celu narzędziami mierzącymi napięcie w przewodach elektrycznych. Również koleżanka pozwanej L. B. wskazywała, że nie było możliwym zlokalizowanie w lokalu pozwanej dwóch instalacji elektrycznych.

Niezależnie od powyższego w ramach odpowiedzialności deliktowej powódka nie wykazała szkody, co zostanie omówione w dalszej części uzasadnienia.

Roszczenie powódki może być również rozpatrywane w oparciu o art. 405 k.c., zgodnie z którym kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Bezpodstawne wzbogacenie, określane też terminem "niesłusznego" lub "nieuzasadnionego" wzbogacenia - polega na uzyskaniu korzyści majątkowej przez jedną osobę kosztem drugiej. Uzyskanie korzyści musi nastąpić "bez podstawy prawnej". Podkreślenia wymaga, że przesłanki powstania zobowiązania z bezpodstawnego wzbogacenia są następujące: uzyskanie korzyści majątkowej (wzbogacenie), osiągnięcie korzyści z majątku innej osoby (zubożenie), związek między wzbogaceniem a zubożeniem oraz uzyskanie korzyści bez podstawy prawnej. Przy czym ciężar dowodu w zakresie przesłanek bezpodstawnego wzbogacenia na zasadach ogólnych (art. 6 k.c.) spoczywa na osobie zubożonej. W doktrynie i orzecznictwie wskazuje się jako przypadki bezpodstawnego wzbogacenia nabycie prawa, poprawienie lub ulepszenie rzeczy, korzystanie z cudzej rzeczy lub prawa, osiągnięcie pożytków z prawa lub dobra innej osoby, zaoszczędzenie wydatku, itp.

Gdyby rozpatrywać odpowiedzialność pozwanej na podstawie art. 405 k.c. strona powodowa przede wszystkim nie dowiodła, że pozwana dopuściła się czynu, który skutkował jej wzbogaceniem. Sąd Rejonowy uznał, że powód nie wykazał, że powódka pobierała energię elektryczną za pośrednictwem zainstalowanych u niej pieców akumulacyjnych, uznając za wiarygodną wersję pozwanej, że w dacie kontroli piece nie były uruchomione. Nawet gdyby uznać twierdzenia strony powodowej za prawdziwe, to aby wykazać wzbogacenie pozwanej, strona powodowa winna udowodnić przez jaki okres trwało pobieranie nieopomiarowanej energii elektrycznej, jaka moc została pobrana oraz o jakiej wartości. W tym celu konieczne jest wykorzystanie wiedzy specjalnej, którą dysponuje biegły z zakresu elektroenergetyki, który wypowiedziałby się w przedmiocie ilości zużywanej przez urządzenia zainstalowane w lokalu wynajmowanym przez pozwaną oraz wartości tej energii przez określony okres. Brak tego dowodu, zarówno w kontekście przesłanek odpowiedzialności deliktowej, jak i w oparciu o przepisy regulujące bezpodstawne wzbogacenie uniemożliwiał ocenę zasadności roszczenia powódki co do wysokości. Niemniej jednak kwestia wykazania wysokości szkody w rozpoznawanej sprawie miała znaczenie drugorzędne, zważywszy na fakt, że powódka nie wykazała zachowania pozwanej skutkującego obowiązkiem zwrotu powódce równowartości pobranej energii.

W ocenie Sądu nie zachodziła natomiast podstawa odpowiedzialności pozwanej z art. 471 k.c. ponieważ pozwana nie naruszyła umowy, którą miała zawartą z powodem. Urządzenia elektroenergetyczne były bowiem podłączone pod inny niezaewidencjonowany przez powoda licznik mierzący energię elektryczną.

Reasumując, Sąd Rejonowy uznał, że strona powodowa nie wykazała przesłanek odpowiedzialności pozwanej rozpatrywanej na gruncie odpowiedzialności deliktowej, kontraktowej, czy też na podstawie przepisów regulujących bezpodstawne wzbogacenie. Jedynie ubocznie należy podnieść, że do stanu możliwości poboru energii elektrycznej przez niezaewidencjonowany licznik niewątpliwie przyczyniła się sama strona powodowa, która przez okres ponad 10 lat nie zdemontowała licznika energii elektrycznej, po ustaniu stosunku prawnego, dla którego powyższy licznik został założony.

Konsekwencją oddalenia powództwa w całości było rozstrzygnięcie o kosztach postępowania zgodnie z zasadą odpowiedzialności za jego wynik określoną w art. 98 § 1 i 3 k.p.c.

Powyższe rozstrzygnięcie apelacją zaskarżył powód w całości żądając zmiany wyroku poprzez uwzględnienie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucono naruszenie przepisów postępowania to jest art. 233 k.p.c., 328 k.p.c. i art. 98 k.p.c. oraz naruszenie przepisów prawa materialnego to jest art. 405 k.c. i art. 57 § 1 pkt. 1 w związku z art.3 pkt.18 prawa energetycznego.

W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o jej oddalenie i zasądzenie na jej rzecz kosztów zastępstwa prawnego w postępowaniu apelacyjnym.

Rozpoznając apelację Sąd Okręgowy zważył co następuje.

Apelacja jest bezzasadna, a podniesione w niej zarzuty chybione.

Sąd Okręgowy aprobuje ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I instancji i wyrażone przez ten Sąd oceny prawne. Zarzuty skarżącego zawarte w apelacji nie zasługują na uwzględnienie.

Należyte rozpoznanie apelacji wymaga odniesienia się wprzódy do zarzutów odnoszących się do przepisów prawa procesowego. Jest bowiem zrozumiałe, że oceny zasadności zarzutów naruszenia prawa materialnego można dokonać wówczas, gdy stan faktyczny sprawy stanowiący podstawę rozstrzygnięcia, został prawidłowo ustalony.

Jako chybiony należy ocenić zarzut apelującego naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 233 § 1 k.p.c., polegający na ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego bez jego wszechstronnego rozważenia w oparciu o zasady logiki i doświadczenia życiowego. Odnosząc się do powyższego zarzutu należy wskazać, iż w myśl art. 233 § 1 k.p.c. Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem Sądu jest tu dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia. Z uwagi na przyznaną sądowi swobodę w ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może być uznany za zasadny jedynie wtedy, gdy podstawą rozstrzygnięcia uczyniono rozumowanie sprzeczne z zasadami logiki bądź wskazaniami doświadczenia życiowego. W niniejszej sprawie Sąd I instancji opierając się na przedstawionych przez strony dowodach w sposób prawidłowy i wnikliwy ustalił istotne okoliczności przedmiotowej sprawy. W kontekście powyższych uwag należy stwierdzić, iż wbrew twierdzeniom apelującego w rozpoznawanej sprawie Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w oparciu o cały zgromadzony materiał dowodowy i nie naruszył dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. Przeprowadzona przez tenże Sąd ocena materiału dowodowego jest w całości logiczna i zgodna z zasadami doświadczenia życiowego, zaś wszelkie podniesione w tym zakresie zarzuty stanowią w istocie jedynie polemikę z prawidłowymi i nie obarczonymi jakimkolwiek błędem ustaleniami Sądu pierwszej instancji. Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem Sądu jest tu dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia. Ocena wiarygodności mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów, ponieważ obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia ze środkami dowodowymi. Powinna odpowiadać regułom logicznego rozumowania wyrażającym formalne schematy powiązań między podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego wyznaczające granice dopuszczalnych wniosków i stopień prawdopodobieństwa ich występowania w danej sytuacji. Jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami, lub gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo – skutkowych to przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona. Mimo przeciwnych sugestii apelacji, Sąd I instancji, dokonał wnikliwej i trafnej oceny przedstawionych w sprawie dowodów, w oparciu o którą wyprowadził również słuszne wnioski jurydyczne A swoje stanowisko przy tym także przekonująco i wyczerpująco uzasadnił. Wobec faktu, że nie jest rzeczą Sądu Odwoławczego powielanie wywodu prawidłowo przedstawionego już przez Sąd Rejonowy, którego argumentację Sąd Okręgowy w całości podziela, w ramach niniejszego uzasadnienia poprzestać należy na odniesieniu się do zarzutów podniesionych przez skarżącego w apelacji.

Za bezzasadny należy uznać zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. W myśl wskazanego przepisu uzasadnienie orzeczenia powinno zawierać: wskazanie podstawy faktycznej, a mianowicie ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej oraz wyjaśnienie podstawy prawnej z przytoczeniem przepisów prawa. Naruszenie przepisu o sposobie uzasadnienia wyroku o tyle może stanowić przyczynę uchylenia orzeczenia, o ile uniemożliwia sądowi wyższej instancji kontrolę, czy prawo materialne i procesowe zostało należycie zastosowane. W badanej sprawie treść uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie zawiera tego typu usterek, które uniemożliwiałyby przeprowadzenie kontroli instancyjnej i rozpoznanie apelacji. Zarzut apelacji w tym zakresie nie znajduje zatem uzasadnienia.

Nie sposób także zgodzić się ze skarżącym, że Sąd orzekający naruszył wskazane w apelacji przepisy prawa materialnego

Bezpodstawne wzbogacenie wyrażone w art. 405 k.c. to odrębne zdarzenie prawne - obok czynności prawnych, czynów niedozwolonych - kreujące stosunek zobowiązaniowy. Polega ono na uzyskaniu korzyści majątkowej przez jedną osobę kosztem drugiej. Uzyskanie korzyści musi nastąpić „bez podstawy prawnej”. Jeśli doszło do przesunięcia majątkowego bez podstawy prawnej - osoba, która utraciła wartość majątkową, może żądać jej zwrotu od tego, na kogo ona bezpodstawnie przeszła. Formuła art. 405 k.c. o bezpodstawnym wzbogaceniu jest tak ogólna, że mogłaby zastąpić wiele szczegółowych uregulowań w prawie cywilnym. Stąd też w orzecznictwie podaje się wskazania, które mają na celu wytyczenie zakresu stosowania roszczenia kondykcyjnego, tak aby nie kolidowało ono z pozostałymi instytucjami cywilistycznymi. Zwięzłe, a zarazem trafne uwagi w tej mierze znalazły się m. in. w uzasadnieniu uchwały Sądu Najwyższego z dnia 27 kwietnia 1995 r., III CZP 46/95 (OSNC 1995, nr 7-8, poz. 114), w którym stwierdzono, że przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu należy stosować tylko wtedy, gdy brak jest innego środka prawnego umożliwiającego przywrócenie równowagi majątkowej, naruszonej bez prawnego usprawiedliwienia. W rozpoznawanej sprawie istnieją inne, niż przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu, środki prawne umożliwiające powodowi dochodzenie roszczeń z tytułu nielegalnego poboru energii elektrycznej. Zgodnie z treścią art. 57 §1 pkt.1 prawa energetycznego w razie nielegalnego pobierania paliw lub energii, przedsiębiorstwo energetyczne może: 1) pobierać od odbiorcy, a w przypadku, gdy pobór paliw lub energii nastąpił bez zawarcia umowy, może pobierać od osoby lub osób nielegalnie pobierających paliwa lub energię opłatę w wysokości określonej w taryfie, chyba że nielegalne pobieranie paliw lub energii wynikało z wyłącznej winy osoby trzeciej, za którą odbiorca nie ponosi odpowiedzialności albo 2) dochodzić odszkodowania na zasadach ogólnych. Okoliczności faktyczne rozpoznawanej sprawy dają podstawę do przyjęcia, że powód mógł dochodzić roszczeń od pozwanej na zasadach ogólnych, bowiem nielegalne pobieranie energii wynikało z wyłącznej winy osoby trzeciej, za którą pozwana nie ponosi odpowiedzialności. Przypomnieć w tym miejscu należy, że to nie pozwana dokonała podłączenia pieców akumulacyjnych do nieopomiarowanego licznika i co więcej nie miała świadomości, że taka sytuacja ma miejsce. Skoro zatem powód mógł dochodzić roszczeń na ogólnych zasadach odszkodowawczych, to zgodzić się należy z dokonaną przez Sąd orzekający oceną, że powód nie sprostał swym obowiązkom dowodowym i nie wykazała przesłanek odpowiedzialności pozwanej rozpatrywanej na gruncie odpowiedzialności deliktowej, kontraktowej, czy też na podstawie przepisów regulujących bezpodstawne wzbogacenie.

Zgodnie z art. 6 KC, ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Niewątpliwie więc to do powoda należało wykazanie w sprawie faktów substancjonujacych dochodzone przez niego roszczenie z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia, w tym faktu przesunięcia korzyści majątkowej z jego majątku do majątku pozwanej, która w ten sposób wzbogaciła się jego kosztem, przez co on został zubożony. W sytuacji, gdy powód obowiązkowi temu nie sprostał powództwo powinno być oddalone.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy nie znalazł usprawiedliwionych podstaw do uwzględnienia apelacji i działając na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł jak w sentencji.

Mając na względzie wynik niniejszego postępowania, o kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy rozstrzygnął w oparciu o zasadę wyrażoną w art. 98 § 1 i 3 k.p.c.. Na koszty poniesione przez pozwaną w postępowaniu apelacyjnym złożyło się wynagrodzenie jej pełnomocnika w osobie adwokata, ustalone w oparciu o § 2 ust. 1 i 2, § 6 pkt 3 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. 2013.461).