Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 519/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 3 lutego 2015 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi zasądził od R. N. na rzecz Raport 3 Niestandaryzowanego Sekurytyzacyjnego Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego z siedzibą w K. kwotę 307,50 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 23 maja 2013 roku do dnia zapłaty i oddalił powództwo w pozostałej części.

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 18 lutego 2011 r. (...) z ograniczoną odpowiedzialnością w W. zawarła z pozwanym umowę o świadczenie usług telekomunikacyjnych w ramach promocji. Umowa została zawarta na czas oznaczony 18 miesięcy. W umowie wskazano wartość udzielonej pozwanemu ulgi na kwotę 863 złote. Operator telekomunikacyjny wystawił pozwanemu faktury za wykonane usługi:

- na kwotę 10,27 zł płatną do dnia 17 marca 2011 r.,

- na kwotę 1,01 zł płatną do dnia 18 kwietnia 2011 r.,

- na kwotę 1,01 zł płatną do dnia 17 maja 2011 r.,

- na kwotę 1,01 zł płatną do dnia 17 czerwca 2011 r.,

- na kwotę 1,01 zł płatną do dnia 18 lipca 2011 r.,

- na kwotę 80,56 zł płatną do dnia 17 sierpnia 2011 r.,

- na kwotę 80,65 zł płatną do dnia 19 września 2011 r.,

- na kwotę 80,65 zł płatną do dnia 17 października 2011 r.

Operator telekomunikacyjny wystawił ponadto notę obciążeniową na kwotę 361,29 zł, tytułem „opłaty specjalnej za przedterminowe rozwiązanie umowy”. Operator telekomunikacyjny zawarł z powodową spółką umowę przelewu dotyczącą wierzytelności określonych w w/w fakturach i nocie obciążeniowej.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał powództwo za jedynie częściowo zasadne - zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwoty określone w fakturach za świadczenie usług telekomunikacyjnych wraz ze skapitalizowanymi odsetkami od tych kwot naliczonymi od dnia następnego po terminach płatności, do dnia wytoczenia powództwa, uznając - wobec przedstawienia przez powoda umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych oraz braku skonkretyzowanych zarzutów dotyczących wysokości kwoty w nim wskazanych - że istnienie wierzytelności z tytułu świadczonych usług nie budzi wątpliwości.

Sąd Rejonowy oddalił natomiast powództwo w części dotyczącej zapłaty „opłaty specjalnej w związku z przedterminowym rozwiązaniem umowy” wskazując, że według treści obejmującej tę opłatę noty, podstawą jej wystawienia miał być § 16 pkt 13 regulaminu świadczenia usług telekomunikacyjnych, zgodnie z którym to postanowieniem regulaminu, w przypadku umowy zawartej na czas określony, której zawarcie wiązało się z przyznaniem abonentowi przez operatora ulgi, operator jest uprawniony żądać kary umownej z tytułu rozwiązania umowy przez abonenta lub przez operatora z przyczyn leżących po stronie abonenta przed upływem okresu, na który umowa została zawarta w wysokości nie przekraczającej równowartości ulgi przyznanej abonentowi i pomniejszonej
o proporcjonalną jej wartość za okres od dnia zawarcia umowy do dnia jej rozwiązania.

Zdaniem Sądu Rejonowego z cytowanego postanowienia regulaminu wynika, że, wbrew nazwie „opłata”, regulamin wprowadzony przez operatora nie nadawał obowiązkowi uiszczenia tejże należności charakteru odpłatności za świadczone usługi. Obowiązek ten został przewidziany na wypadek rozwiązania umowy przez abonenta, lub przez operatora, lecz z przyczyn leżących po stronie abonenta, przed upływem zastrzeżonego w umowie okresu. Zastrzeżenie „opłaty specjalnej” stanowiło zatem sposób zrekompensowania operatorowi utraty zysków, jakie uzyskałby w razie korzystania przez pozwanego z jego usług przez cały okres, na jaki zawarto umowę. Wobec tego, w ocenie Sądu Rejonowego, opłata ta miała charakter kary umownej - zryczałtowanego odszkodowania za szkodę wynikłą
z nienależytego wykonania umowy przez pozwanego (notabene określeniem „kara umowna” wprost posłużono się w § 16 ust. 13 regulaminu świadczenia usług telekomunikacyjnych).

Sąd Rejonowy podniósł, że obowiązek zapłaty kary umownej może być powiązany wyłącznie z niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązania niepieniężnego, co wynika z brzmienia art. 483 § 1 k.c. Stosownie do treści tego przepisu, można zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy (kara umowna).

Sąd I instancji podzielił stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone
w uzasadnieniu wyroku z dnia 19 grudnia 2000 r. (sygn. akt V CKN 171/00, LEX nr 52662), zgodnie z którym przy zastosowaniu art. 483 § 1 k.c. bierze się pod uwagę charakter prawny tych zobowiązań (pieniężne, niepieniężne), które należą do essentialia negotii, a nie obowiązki pochodne (dodatkowe). W niniejszej sprawie, zdaniem Sądu Rejonowego, podstawowym obowiązkiem pozwanego (i tym właśnie, z którego naruszenia powód wywodzi obowiązek zapłaty kary umownej) był obowiązek zapłaty za usługi telekomunikacyjne. Nie ulega wątpliwości, że obowiązek ten ma charakter pieniężny, wobec czego, zastrzeżenie kary umownej za jego naruszenie pozostaje w sprzeczności z art. 483 § 1 k.c. Odpowiednie postanowienia umowy, regulaminu i cennika uznał Sąd Rejonowy za nieważne, jako sprzeczne z ustawą (art. 58 § 1 i § 3 k.c.).

Dalej Sąd Rejonowy podkreślił, że na powyższe rozważania nie ma wpływu treść art. 57 ust. 6 Prawa telekomunikacyjnego, zgodnie z którym (w brzmieniu obowiązującym w dniu zawarcia umowy) w przypadku zawarcia umowy
o świadczenie usług telekomunikacyjnych, (…) związanego z ulgą przyznaną abonentowi, wysokość roszczenia z tytułu jednostronnego rozwiązania umowy przez abonenta lub przez dostawcę usług z winy abonenta przed upływem terminu, na jaki umowa została zawarta nie może przekroczyć wartości ulgi przyznanej abonentowi pomniejszonej o proporcjonalną jej wartość za okres od dnia zawarcia umowy do dnia jej rozwiązania. W ocenie Sądu Rejonowego, dyspozycja tego przepisu jedynie ogranicza wysokość roszczeń, których może dochodzić operator telekomunikacyjny, nie przewiduje zaś ich ryczałtowego określenia w formie kary umownej. Innymi słowy, cytowany przepis nie zawiera upoważnienia dla operatorów telekomunikacyjnych do zastrzegania kar umownych w sytuacjach nie przewidzianych w art. 483 § 1 k.c. Należy przy tym pamiętać, że art. 483 § 1 k.c. stanowi wyjątek od zasady, że wysokość szkody powinna być udowodniona, zaś przepisy o charakterze wyjątkowym nie mogą być interpretowane w sposób rozszerzający. Sąd Rejonowy podkreślił również, że powód nie formułował roszczenia o zwrot ulgi, lecz właśnie o zapłatę kary umownej („opłaty specjalnej”). Wobec tego, żądanie zasądzenia od pozwanego kary umownej podlegało oddaleniu.

Odnosząc się do podnoszonego przez pozwanego zarzutu przedawnienia Sąd Rejonowy wskazał, że nie jest on zasadny. Pozwany podnosił, że w niniejszej sprawie znajduje zastosowanie dwuletni termin przedawnienia przewidziany
w przepisach dotyczących umowy sprzedaży (art. 554 k.c.). Umowa, z której wynikają dochodzone roszczenia nie jest jednak umową sprzedaży, lecz umową
o świadczenie usług telekomunikacyjnych. Roszczenia wynikające z tej umowy przedawniają się zatem z upływem trzyletniego terminu przewidzianego w art. 118 k.c.). Zdaniem Sądu Rejonowego nie ulega wątpliwości, że termin ten nie upłynął do dnia wniesienia pozwu.

Apelację od wskazanego wyroku złożyła strona powodowa, zaskarżając go
w części oddalającej powództwo (pkt 2).

Zaskarżonemu wyrokowi powód zarzucił:

1) rażące naruszenie przepisów regulujących postępowanie cywilne, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:

- naruszenie przez Sąd obowiązku rozpoznania całego zgromadzonego
w sprawie materiału dowodowego i nieuwzględnienie zarówno podstawy umownej jak i prawnej uprawnienia operatora telefonicznego do naliczenia pozwanemu kary umownej z tytułu nienależytego wykonania zawartej z operatorem telefonicznym umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych;

- nieuwzględnienie faktu, iż pozwany nie wywiązał się z ciążących na nim zobowiązań wynikających z zawartej z operatorem umowy, tj. terminowego regulowania płatności przez cały okres obowiązywania zawartej umowy;

- błędne przyjęcie, na skutek wyłącznie pobieżnego rozpoznania niniejszej sprawy, iż powód nie wykazał podstawy i zasadności naliczenia pozwanemu kary umownej, podczas gdy zastrzeżono ją, podobnie jak treść art. 57 ust. 6 ustawy Prawo telekomunikacyjne, w razie nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego abonenta w postaci zobowiązania do utrzymania aktywnej karty SIM przyznanej abonentowi przy zawarciu umowy przez wskazany w niej czas;

- pominięcie przez Sąd treści warunków promocyjnych obowiązujących pozwanego i załączonych do pozwu, z których jednoznacznie wynikają zobowiązania pozwanego jak i skutki nienależytego ich wykonania, w tym uprawnienie operatora do naliczenia kary umownej w razie nienależytego wykonywania przez pozwanego zobowiązania;

- nieuwzględnienie niewykazania przez pozwanego, aby w sposób należyty wywiązał się z ciążących na nim zobowiązań wynikających z zawartej
z operatorem umowy,

- pominięcie, iż powód jednoznacznie wskazał okoliczności na poparcie swoich twierdzeń, w szczególności wskazał na przepis obowiązującego regulaminu świadczenia usług telekomunikacyjnych oraz art. 57 ust. 6 ustawy Prawo telekomunikacyjne, które uzasadniają wysokość dochodzonej pozwem kary umownej, załączył do pozwu wystawione na rzecz pozwanego faktury VAT, w sposób jednoznaczny podniósł w pozwie, iż kwota składająca się na dochodzone pozwem roszczenie obejmuje kwotę wynikającą z wystawionych na rzecz pozwanego i nieuregulowanych faktur VAT wraz z odsetkami ustawowymi od wskazanej w danej fakturze kwoty naliczając je od dnia następnego od dnia wymagalności do dnia poprzedzającego dzień wniesienia pozwu w elektronicznym postępowaniu upominawczym;

- nieuwzględnienie, iż dowodowi podlegają jedynie fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie i wynikającą z niej zasadę facta probantur iura novit curia, z której wynika, iż sąd zna prawo, co w efekcie doprowadziło Sąd do błędnego wniosku, iż powód nie wyjaśnił zasady naliczenia kary umownej na rzecz pozwanego, podczas gdy zasady te wynikają z załączonego do pozwu przez powoda regulaminu świadczenia usług telekomunikacyjnych dla abonentów oraz art. 57 ust. 6 ustawy Prawo telekomunikacyjne, które Sąd winien był znać.

2) rażące naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 57 ust. 6 ustawy Prawo telekomunikacyjne, poprzez niezastosowanie wskazanego przepisu
i nieuwzględnienie uprawnienia operatora telefonicznego do naliczenia kary umownej w wysokości przyznanej pozwanemu ulgi przy zawarciu umowy
w sytuacji doprowadzenia przez pozwanego do dezaktywacji posiadanej przez niego karty SIM przed umówionym terminem obowiązywania umowy zawartej na czas określony, co skutkowało rozwiązaniem z pozwanym umowy przez operatora przed upływem umówionego czasu jej trwania, podczas gdy przesłanki naliczenia kary umownej oraz jej wysokość zostały uzgodnione przez strony
w treści zawartej umowy.

Przy tak sformułowanych zarzutach skarżący wniósł o:

1) zmianę zaskarżonego wyroku co do pkt 2. i orzeczenie co do istoty sprawy poprzez uwzględnienie powództwa powoda w całości;

2) w razie uznania przez Sąd orzekający, że zachodzi naruszenie prawa materialnego, a zgromadzone dowody nie dają wystarczających podstaw do zmiany wyroku, o uchylenie pkt 2 wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd pierwszej instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jako niezasadna podlegała oddaleniu.

Mając na uwadze, że niniejsza sprawa podlega rozpoznaniu według przepisów o postępowaniu uproszczonym i Sąd drugiej instancji nie przeprowadzał postępowania dowodowego, to stosownie do art. 505 13 § 2 k.p.c. uzasadnienie wyroku zostaje ograniczone jedynie do wyjaśnienia jego podstawy prawnej
z przytoczeniem przepisów prawa.

Uznając ustalenia faktyczne poczynione w postępowaniu pierwszoinstancyjnym za prawidłowe, Sąd Okręgowy podziela je i przyjmuje za własne.

Niezasadny jest zarzut naruszenia przepisu art. 233 k.p.c. Niezrozumiałym jest podnoszenie przez skarżącego w ramach powyższego zarzutu twierdzeń o oddaleniu przez Sąd Rejonowy powództwa wobec uznania, że nie udowodnił on okoliczności faktycznych stanowiących uzasadnienie naliczenia kary umownej oraz o nierównym traktowaniu przez ten Sąd stron niniejszego postępowania przy ocenie mocy dowodowej ich twierdzeń. Powyższe twierdzenie skarżącego nie odpowiada treści ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd Rejonowy.
W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wskazał bowiem wprost, że oddalenie powództwa w zakresie żądania kary umownej wynikało
z niedopuszczalności jej zastrzeżenia (wobec pieniężnego charakteru zobowiązania pozwanego) w okolicznościach przedmiotowej sprawy, a nie
z nieudowodnienia okoliczności faktycznych stanowiących uzasadnienie jej naliczenia.

Wszystkie pozostałe kwestie podnoszone przez skarżącego w ramach zarzutu naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. nie dotyczą sfery ustaleń faktycznych. Te bowiem w niniejszej sprawie muszą być uznane za bezsporne. Zarzuty skarżącego sprowadzają się natomiast do kwestionowania tego, że przy określonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że brak było podstaw do zasądzenia od pozwanego kwoty kary umownej zastrzeżonej przez strony umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych. Tego typu ocena Sądu może być zwalczana jedynie w ramach zarzutów naruszenia prawa materialnego, a nie
w ramach zarzutu błędnego ustalenia stanu faktycznego sprawy.

Ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy zostały również przez niego w prawidłowy sposób ocenione pod względem materialnoprawnym.
Trafne jest zapatrywanie Sądu Rejonowego, iż opłaty specjalne zastrzeżone
w umowie stanowią w istocie kary umowne. Także Sąd Okręgowy stoi na stanowisku, że konstrukcja tych opłat jest zbieżna z regulacją art. 483 § 1 k.c.. Postanowienie dotyczące opłat specjalnych, niekiedy (jak w przedmiotowej sprawie) nazywanych w regulaminach i cennikach także wprost karami umownymi, kreuje bowiem obowiązek zapłaty przez klienta określonej sumy pieniężnej w celu naprawienia szkody wynikającej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. Należy jednak stwierdzić, że wprowadzenie takich postanowień do umowy stron nie mogło zostać uznane za skuteczne.

Podstawową tezą skarżącego jest twierdzenie, zgodnie z którym pozostawanie stroną umowy stanowi świadczenie niepieniężne. Przyjęcie takiej interpretacji otwierałoby drogę do skutecznego zastrzegania kar umownych na wypadek, gdyby rozwiązanie umowy nastąpiło z przyczyn leżących po stronie klienta (co
w niniejszej sprawie niewątpliwie miało miejsce). Niemniej stanowisko skarżącego nie może zostać zaakceptowane, gdyż zmierza do obejścia przepisu art. 483 § 1 k.c. Samo „trwanie w umowie” w okolicznościach niniejszej sprawy nie może być uznane ze świadczenie. Świadczenie definowane jest jako zachowanie się dłużnika zgodne z treścią zobowiązania, zadośćczyniące godnemu ochrony interesowi wierzyciela i polegające na daniu, czynieniu, nieczynieniu lub znoszeniu. Już z powyższej definicji wynika, że świadczenie nie może być utożsamiane z samym zobowiązaniem. To ostatnie jest bowiem konstrukcją szerszą, której świadczenie jest jednym z elementów. Sąd Okręgowy dostrzega, że opłaty specjalne zostały zastrzeżone nie na wypadek nieuiszczenia należności za opłatę abonamentową i usługi, a dopiero na wypadek, gdyby z tych przyczyn
(i w ogóle z przyczyn leżących po stronie klienta) umowa została rozwiązana. Nie wiadomo jednak na czym, jeśli nie na uiszczaniu comiesięcznych opłat, miałoby na gruncie analizowanej umowy polegać zachowanie czyniące zadość ochronie interesów wierzyciela. Samo trwanie w umowie, nie tylko nie służy ochronie określonych umową interesów operatora, ale w ogóle trudno o nim mówić jako
o świadczeniu w jednej z czterech wymienionych postaci. W związku z tym należy stwierdzić, że sposób skonstruowania postanowień o opłatach specjalnych jednoznacznie wskazuje na to, że stanowią one niedopuszczalne w polskim systemie prawa cywilnego kary umowne, zastrzeżone na wypadek niewykonania lub nienależytego wykonania świadczeń pieniężnych. Z tego względu postanowienia te są nieważne, zaś powództwo w oddalonej części – niezasadne.

Przekonując o zasadności żądania pozwu skarżący powołuje się na regulację art. 57 ust. 6 ustawy z dnia z dnia 16 lipca 2004 r. Prawo telekomunikacyjne (Dz. U. Nr 171, poz. 1800 ze zm.). Wedle tego przepisu w brzmieniu obowiązującym
w dacie zwarcia badanych umów, w przypadku zawarcia umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych, w tym o zapewnienie przyłączenia do sieci, związanego z ulgą przyznaną abonentowi, roszczenie z tytułu jednostronnego rozwiązania umowy przez abonenta lub przez dostawcę usług z winy abonenta przed upływem terminu ustalonego w umowie nie może przekroczyć określonej
w umowie równowartości ulgi przyznanej abonentowi. W świetle przytoczonej regulacji trudno przyjąć, by wskazany przepis stanowił samodzielną podstawę dla formułowania roszczenia, natomiast wprowadza on z pewnością granice dla żądania wywodzonego w związku z rozwiązaniem umowy z winy abonenta
w sytuacji objętej hipotezą cytowanej normy. Jednakże dla przyjęcia zasadności tak ukształtowanego roszczenia koniecznym jest przede wszystkim precyzyjne określenie jego podstawy prawnej. W treści umowy strony określiły analizowane roszczenie przez odwołanie się do pojęcia kary umownej, jednakże z uwagi na bezwzględnie obowiązujące regulacje kształtujące dopuszczalność kary umownej, tak ujmowane żądanie powoda nie mogło się ostać.

Kierując się przedstawioną argumentacją, Sąd Okręgowy, na podstawie
art. 385 k.p.c., oddalił apelację.