Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV U 192/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 lipca 2015 r.

Sąd Rejonowy w Ostrołęce IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący SSR Marek Cechowski

Protokolant sekr. sądowy Olga Pazik

po rozpoznaniu w dniu 29 lipca 2015 r. w Ostrołęce

na rozprawie

sprawy z odwołania S. J. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych O/P. Inspektorat w O.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych O/P. Inspektorat w O.

z dnia 22 sierpnia 2014 r. znak: (...)

o odszkodowanie z tyt. wypadku przy pracy

O R Z E K A :

Zmienia zaskarżoną decyzję i przyznaje odwołującemu S. J. (1) prawo do jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy z dnia 15 maja 2014 r. z ustaleniem u niego 2 %-owego (dwuprocentowego) trwałego uszczerbku na zdrowiu.

Sygn. akt IV U 192/14

UZASADNIENIE

W dniu 07.10.2014 r. (data prezentaty Sądu) do Sądu Rejonowego wpłynęło odwołanie S. J. (1) od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z dnia 22.08.2014 r. znak: (...) odmawiającej mu prawa do jednorazowego odszkodowania pieniężnego z tytułu wypadku przy pracy z dnia 15.05.2014 r. W decyzji organ rentowy stwierdził, iż zdarzenie, jakie miało miejsce w tym dniu jest wypadkiem przy pracy w rozumieniu art. 3 ustawy z dnia 30.10.2002r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U. z 2009 r., Nr 167, poz. 1322 t.j. z późn. zm). Zdaniem organu świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego nie przysługują jednak ubezpieczonemu, gdyż wyłączną przyczyną wypadku było udowodnione naruszenie przez ubezpieczonego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, spowodowane przez niego umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa. Bowiem odwołujący zdaniem ZUS czyścił bęben kosiarki bez uprzedniego upewnienia się, czy obracający nóź kosiarki jest zatrzymany. Odwołujący zarzucił, że przedmiotowa decyzja ZUS jest lakoniczna, a jej obszerną część zawierają przytoczone przepisy prawne. Odwołujący wskazał, że uzasadnienie nie zawiera żadnego odniesienia do przeprowadzonych czynności wyjaśniających i wniosków w nich zawartych, np. sprawności sprzętu i innych. S. J. podkreślił, że ZUS nie udowodnił mu „rażącego niedbalstwa”, bowiem samo wykazanie nieprzestrzegania przepisów BHP jest niewystarczające (k. 3-6)

Organ rentowy wnosił o oddalenie odwołania podnosząc, że po analizie złożonej dokumentacji ZUS stwierdził, że pomimo, że ubezpieczony uległ wypadkowi przy pracy to nie przysługuje mu prawo do świadczeń z tytułu tego wypadku tj. prawo do jednorazowego odszkodowania, ponieważ zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wskazuje, ze wyłączną przyczyną wypadku przy pracy z dnia 15.05.2014 r. było rażące naruszenie przez ubezpieczonego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia. W ocenie ZUS w przypadku odwołującego wyłączną przyczyną wypadku było zbyt szybkie (tj. w momencie kiedy kosiarka nie przestała pracować) chwycenie lewa dłonią bębna kosiarki i próba przechylenia jej na bok. Poszkodowany nie upewnił się, czy nóż kosiarki jest już zatrzymany (k. 17-18).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

S. J. (1) jest zatrudniony w firmie (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. na podstawie umowy o pracę na czas określony od dnia 01.05.2011 r. do dnia 31.07.2018 r. na stanowisku pracownika fizycznego – prace ogrodniczo-porządkowe.

W dniu 15.05.2014 r. o godz. 6:00 S. J. rozpoczął pracę przy ul. (...) w W.. Jego praca miała polegać na koszeniu trawy na pasie zieleni. Pracę S. J. wykonywał kosiarką spalinową jednoosiową firmy (...) – z koszem. Przed przystąpieniem do koszenia trawy S. J. dokonał przeglądu stanu technicznego kosiarki – skontrolował poziom oleju, sprawdził, czy dźwignia hamulca silnika działa prawidłowo, ustawiając kosiarkę na płaskim podłożu, tak aby nóż go nie dotykał. S. J. następnie uruchomił kosiarkę, ustawił ją na pełen gaz i uwolnił dźwignię hamulca. Z chwilą puszczenia hamulca silnik zatrzymał się po ok. 3 sekundach. Ponadto S. J. sprawdził otwory wylotowe powietrza w obudowie rozrusznika oraz czy wszystkie śruby są dokręcone. Wykonanie czynności potwierdziły sprawność kosiarki i S. J. przystąpił do pracy. Miał na sobie tzw. sprzęt ochrony osobistej w postaci rękawic i butów.

W miejscu koszenia trawa była bardzo wysoka, dlatego bęben kosiarki w miejscu mocowania noża (pod kosiarką) często się zapychał i wymagał ręcznego czyszczenia przez pracownika. Ok. godz. 10:00 bęben kosiarki ponownie się zapchał (mimo, że do tej godziny był on wielokrotnie czyszczony). S. J. zwolnił więc dźwignię hamulca silnika, który znajdował się na rączce i silnik powinien samoczynnie zgasnąć. Po podejściu do boku kosiarki złapał za jej dolny brzeg w celu przechylenia jej na bok i oczyszczenia bębna, wówczas doznał urazu ucięcia kawałka IV palca – dłoni lewej. Nóż założony na kosiarce był nowy i bardzo ostry. S. J. nie znał innej możliwości przechylenia kosiarki niż złapanie jej za jeden z boków. Po wypadku współpracownik poszkodowanego W. Z. zadzwonił do kierownika robót I. M., która po przybyciu na miejsce zawiozła S. J. do szpitala przy ul. (...), następnie został on przewieziony do szpitala przy ul. (...), gdzie po wykonaniu RTG został przyjęty na oddział ortopedii. W tym samym dniu u S. J. wykonano zabieg częściowej amputacji opuszki i paliczka paznokciowego palca IV dłoni lewej. W szpitalu S.J. przebywał do dnia 19.05.2014 r. i przy wypisie otrzymał zwolnienie lekarskie na okres 30 dni. S. J. (1) w czasie zdarzenia w dniu 15.05.2014 r. był w pełnej sprawności fizycznej i psychicznej, był trzeźwy i wypoczęty.

(dowód: protokół nr (...) r. ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy, k.9-10, meldunek o doznanym urazie w czasie godzin pracy, k. 12, karta informacyjna leczenia szpitalnego, k. 13 , wyjaśnienie świadka, k. 14, wyjaśnienie poszkodowanego, k. 15, załącznik nr 1 do pkt nr 4 protokołu nr (...), z dnia 26.05.2014 r. z wypadku przy pracy, k.16, opinia biegłego z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy k. 28-29)

Z protokołu nr (...) r. ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy, wynika, że przyczyną wypadku było wykonywanie czynności pomocniczych w czasie ruchu noża kosiarki. Jednocześnie nie stwierdzono nieprzestrzegania przez pracodawcę przepisów prawa pracy, w szczególności przepisów i zasad bezpieczeństwa i higieny pracy lub innych przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia. Ponadto nie stwierdzono że wyłączoną przyczyną było naruszenie przez poszkodowanego pracownika przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, spowodowanych przez niego umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa. Nie stwierdzono także stanu nietrzeźwości albo użycia przez poszkodowanego pracownika środków odurzających lub substancji psychotropowych, przyczyniającego się w znacznym stopniu do powstania wypadku przy pracy. Wypadek miał miejsce podczas wykonywania zwykłych czynności związanych z wykonywaną pracą zawodową i spełnia wymagania definicji wypadku przy pracy. Zespół powypadkowy ustalił również, ze poszkodowany odbył wymagane szkolenia w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy oraz przeciwpożarowego (nie wskazano jednak ich terminów). Został również zapoznany z oceną ryzyka zawodowego na stanowisku pracownik fizyczny – prace gospodarczo-porządkowe. Nie wskazano również, czy pracownik został poddany badaniom lekarskim i, czy legitymuje się zaświadczeniem o braku przeciwwskazań zdrowotnych do wykonywanej pracy.

(dowód: protokół nr (...) r. ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy, k.9-10)

Decyzją z dnia 22.08.2014 r. ZNAK (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych Inspektorat w P. odmówił S. J. prawa do jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy, powołując się na art. 21 ustawy z dnia 30.10.2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U. z 2009 r., Nr 167, poz. 1322). Organ rentowy w uzasadnieniu przedmiotowej decyzji wskazał, że z zebranego materiału dowodowego po przeprowadzonym postępowaniu wyjaśniającym ustalono, że wyłączną przyczyną wypadku było zbyt szybkie uchwycenie lewą dłonią bębna kosiarki i próba przechylenia jej na bok co spowodowało, że nóż kosiarki po jej wyłączeniu był jeszcze w ruchu jałowym. Dlatego też zdaniem ZUS S. J. nie zachował szczególnych środków ostrożności i nie upewnił się, czy obracający się nóż kosiarki jest zatrzymany.

(dowód: decyzja Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Inspektorat w P. z dnia 22.08.2014 r. ZNAK 07. (...), k.7-8)

W piśmie z dnia 07.08.2014 r. firma (...) wskazała, że każdy pracownik otrzymał za własnoręcznym podpisem „ocenę ryzyka zawodowego dla danego stanowiska pracy”. Ocena ta zawiera także m.in. Zestaw Instrukcji BHP związanych z obsługą maszyn i urządzeń technicznych, które mogą być obsługiwane przez pracownika. S. J. (1) otrzymał cały zestaw (...) Zawodowego nr (...)/ (...) dla stanowiska – prace ogrodniczo-porządkowe w ciągu całego roku. W zestawie tym jest zawarta instrukcja BHP przy koszeniu kosiarką spalinową, która w pkt 18 określa „wszystkie czynności pomocnicze związane ze sprawdzeniem stanu technicznego kosiarki i jej narzędzi, wymiany narzędzia tnącego, wolno dokonywać tylko przy wyłączonym silniku”.

(dowód: pismo z dnia 07.08.2014 r., k. 14 akt ZUS (...))

Przyczynami wypadku z dnia 15.05.2014 r. któremu uległ S. J. (1) były: zbyt wczesna próba przechylenia kosiarki na bok po jej wyłączeniu, bez uprzedniego upewnienia się, czy nóż się zatrzymał, niewłaściwy rodzaj kosiarki do warunków koszenia, niewłaściwy sposób koszenia, brak w karcie oceny ryzyka zawodowego w zestawie instrukcji BHP przy koszeniu kosiarką spalinową informacji w jaki sposób postępować w sytuacji zablokowania trawą kosiarki spalinowej.

(dowód: opinia biegłego z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy k. 28-29)

Doznane przez S. J. obrażenia w postaci amputacji urazowej palca IV lewej dłoni na wysokości stawu (...) spowodowały trwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 2%.

(dowód: opinia biegłego sądowego z zakresu ortopedii i traumatologii, k. 51-52)

Sąd zważył, co następuje:

Odwołanie ubezpieczonego jest zasadne.

W toku postępowania organ rentowy uzasadniał odmowę wypłaty jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy powołując się na treść art. 21 ust. 1 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (jednolity tekst Dz. U. z 2009 r. Nr 167, poz. 1322 z późn. zm.) – dalej nazywanej ustawą wypadkową, zgodnie z którym świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego nie przysługują ubezpieczonemu, gdy wyłączną przyczyną wypadków, było udowodnione naruszenie przez ubezpieczonego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, spowodowane przez niego umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa. Dla powołania się na ten przepis konieczne jest udowodnienie, że wyłączną przyczyną wypadku było określone, kwalifikowane zachowanie pracownika, co więcej musi zostać udowodnione, że była to wyłączna przyczyna zdarzenia. Ze stanowiskiem organu rentowego, że ubezpieczony działał wskutek rażącego niedbalstwa nie sposób zdaniem Sądu Rejonowego się zgodzić, podobnie jak z tym, że oprócz tego zachowania nie wystąpiła inna współpprzyczyna wypadku przy pracy.

Definicja wypadku została unormowana w art. 3 ust. 1 ustawy wypadkowej, zgodnie z którą, za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą: 1)podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych; 2)podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia; 3)w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy. Organ rentowy nie kwestionował, jednak iż wypadek z dnia 15.05.2015 r. któremu uległ S. J. był wypadkiem przy pracy. Ustawa wypadkowa nie zawiera jednak definicji ustawowej, pojęcia rażącego niedbalstwa, dlatego też należy odnieść się tutaj do dorobku orzecznictwa i doktryny. Podobnym pojęciem posługiwała się ustawa z dnia 12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U. z 1983 r. Nr 30 poz. 144 z późn. zm.), która w art. 8 ust. 1 stanowiła, że świadczenia określone w ustawie nie przysługiwały pracownikowi, gdy wyłączną przyczyną wypadku przy pracy było udowodnione przez zakład pracy naruszenie przez pracownika przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, spowodowane przez niego umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa. Na tle tego przepisu w orzecznictwie ugruntował się zakres pojęcia rażącego niedbalstwa. Spośród licznego orzecznictwa wskazać tutaj można na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 listopada 1999 r. sygn. akt II UKN 221/99 OSNAP2001/6/205, gdzie wyjaśniono, że: „Niedbalstwo pracownika jako wyłączna przyczyna wypadku przy pracy zwalnia pracodawcę od odpowiedzialności tylko wtedy, gdy miało charakter rażący, a więc graniczyło z umyślnością (art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, jednolity tekst: Dz. U. z 1983 r. Nr 30, poz. 144 ze zm.).„ Z kolei w wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 29 października 1998 r. III AUa 510/98 OSA 1999/7-8/41 wskazano, że: „Pojęcie "rażącego niedbalstwa" przewidzianego w przepisie art. 8 ust.1 ustawy z dnia 12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U. Nr 30 z 1983 r., poz.144 ze zm.) nie jest równoznaczne ze "zwykłym niedbalstwem", czyli takim zachowaniem pracownika, który przewiduje skutki swego działania (lub zaniechania), lecz spodziewa się, że ich uniknie oraz gdy skutków tych nie przewiduje, chociaż może i powinien je przewidzieć.” Należy zwrócić jednak uwagę, że zarówno zamiar (będący przesłanką umyślności), jak i możliwość i obowiązek przewidywania (będący z kolei przesłanka winy nieumyślnej w ramach rażącego niedbalstwa) dotyczą naruszenia przepisów, a nie skutków zdarzenia (zob. wyrok SN z dnia 15 listopada 2000 r. sygn. akt II UKN 43/00 OSNP 2002/11/273). Rażący charakter niedbalstwa musi zatem graniczyć z umyślnością (zob. wyrok SN z dnia 30 listopada 1999 r. sygn. akt II UKN 221/99 OSNP 2001/6/205).

Rażące niedbalstwo zachodzi wówczas, gdy poszkodowany zachowuje się w sposób odbiegający jaskrawo od norm bezpiecznego postępowania i świadczący o całkowitym zlekceważeniu przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 15 stycznia 1998 r. sygn. akt III AUa 418/97 OSA 1998/11-12/44, podobnie wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 13 lutego 1996 r. sygn. akt III AUr 102/96 OSA 1998/3/8, wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 15 grudnia 1993 r., sygn. akt III AUr 411/93, PS-wkł. 1994/6/14). Pomimo tego, że orzeczenia te zapadły na tle innej ustawy, w ocenie Sądu zachowują one aktualność przy ocenie zakresu pojęcia ,,rażącego niedbalstwa” w rozumieniu postępowań wypadkowych. W tym miejscu należy zwrócić uwagę, że zachowanie poszkodowanego w dniu zdarzenia nie wykazywało cech całkowitego bagatelizowania przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy. S. J. wyjaśnił szczegółowo, że przed przystąpieniem do koszenia trawy kosiarką spalinową jednoosiową firmy (...) – z koszem dokonał przeglądu jej stanu technicznego – skontrolował poziom oleju, sprawdził, czy dźwignia hamulca silnika działa prawidłowo, ustawiając kosiarkę na płaskim podłożu, tak aby nóż go nie dotykał. Następnie uruchomił kosiarkę, ustawił ją na pełen gaz i uwolnił dźwignię hamulca. Z chwilą puszczenia hamulca silnik zatrzymał się po ok. 3 sekundach. Ponadto S. J. sprawdził otwory wylotowe powietrza w obudowie rozrusznika oraz czy wszystkie śruby są dokręcone. Wykonanie czynności potwierdziły sprawność kosiarki i S. J. przystąpił do pracy. Miał na sobie tzw. sprzęt ochrony osobistej w postaci rękawic i butów.

Niemniej jednak z uwagi na istotę sporu Sąd postanowił dopuścić dowód z opinii biegłego z zakresu BHP celem wydania opinii, co było przyczyną zdarzenia z dnia 15.05.2014 r., jakie przepisy BHP naruszył odwołujący i czy były one wyłączną przyczyną zdarzenia, jeśli nie to jakie inne przyczyny. W przypadku, gdy wyłączną przyczyną zdarzenia było naruszenie przepisów BHP przed odwołującego, czy można mu przypisać rażące niedbalstwo przy ich naruszeniu, mając na uwadze dokumentację powypadkową oraz dokumentację znajdującą się w aktach sprawy (k.22-23).

Z przedmiotowej opinii wynika, że przyczyn wypadku z dnia 15.05.2014 r. któremu uległ S. J. (1) było kilka. Jak podawał S. J. w miejscu koszenia trawa była bardzo wysoka, dlatego bęben kosiarki w miejscu mocowania noża (pod kosiarką) często się zapychał i wymagał ręcznego czyszczenia przez pracownika. Ok. godz. 10:00 bęben kosiarki ponownie się zapchał (mimo, że do tej godziny był on wielokrotnie czyszczony). S. J. zwolnił więc dźwignię hamulca silnika, który znajdował się na rączce i silnik powinien samoczynnie zgasnąć. Po podejściu do boku kosiarki złapał za jej dolny brzeg w celu przechylenia jej na bok i oczyszczenia bębna, wówczas doznał urazu ucięcia kawałka IV palca – dłoni lewej. Przyczyną tego zdarzenia zdaniem biegłego była zbyt wczesna próba przechylenia kosiarki na bok po jej wyłączeniu, bez uprzedniego upewnienia się, czy nóż się zatrzymał. W tym zakresie doszło do naruszenia przez poszkodowanego przepisów instrukcji obsługi kosiarki spalinowej zgodnie z którymi „przed czyszczeniem, naprawą należy upewnić się, że nóż jest zatrzymany”, niewłaściwy rodzaj kosiarki do warunków koszenia.

Niezależnie od nieprawidłowego zachowania pracownika doszło również do naruszenia przez pracodawcę postanowień § 2 ust 1 Rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 30.10.2002 r. w sprawie minimalnych wymagań dotyczących bezpieczeństwa i higieny pracy w zakresie użytkowania maszyn przez pracowników podczas pracy o treści „pracodawca powinien podjąć działania mające na celu zapewnienie, że maszyny udostępnione pracownikom na terenie zakładu pracy lub w miejscu wyznaczonym przez pracodawcę są właściwe do wykonywania pracy lub odpowiednio przystosowane do jej wykonywania oraz mogą być użytkowane bez pogorszenia bezpieczeństwa lub zdrowia pracowników”. Naruszenie przez osobę kierującą pracownikami postanowień art. 212 pkt 1 k.p. zgodnie, z którym osoba kierująca pracownikami jest obowiązana: 1) organizować stanowiska pracy zgodnie z przepisami i zasadami bezpieczeństwa i higieny pracy”. Co należy rozumieć przez stanowisko pracy zostało podane w przepisach Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 26.09.1997 r. w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy: „stanowisko pracy – rozumie się przez to przestrzeń pracy wraz z wyposażeniem w środku i przedmioty pracy, w której pracownik lub zespół pracowników wykonuje pracę”. Biegła wskazała, że kosiarki ze zbieraniem trawy od kosza, której w czasie pracy w dniu zdarzenia używał odwołujący najczęściej są używane w ogrodach przydomowych, przy systematycznym koszeniu trawnika, gdy wysokość roślinności nie przekracza 10-12 cm. Odwołujący zaś w toku postępowania wskazywał, że kosił bardzo wysoką trawę i w związku z tym, kosiarka często się zapychała. Zatem uznać należało, że w warunkach podawanych przez odwołującego wskazana był praca z tzw. wyrzutem, bocznym, która sprawdza się na trawnikach rzadko koszonych, gdzie rośliny rosną do znacznej wysokości. W tym trybie pokos wyrzucany jest przez boczną osłonę, dzięki czemu kosiarka nie zapycha się przy wybujałej roślinności. Jednak skoszoną trawę trzeba zgrabić. Biegła zwróciła również uwagę na niewłaściwy sposób koszenia. Wprawdzie S. J. (1) nie podawał sposobu w jaki sposób kosił trawę niemniej jednak mając na uwadze sposób koszenia zawarty w instrukcjach obsługi kosiarek spalinowych dostępnych na stronie www.husqvarna.pl wskazuje, że kosił on w sposób nieprawidłowy. Zgodnie z wytycznymi producenta maksymalna wysokość trawy przy skutecznym i efektywnym koszeniu wynosi 10 cm. Podano również, że należy ustawić regulację wysokości tak, żeby kosić tylko jedną trzecią wysokości trawy. Długość pokosu (ścinanej trawy) nie może być większa niż 5 cm. Dłuższa trawa nie będzie wrzucana do kosza. Jeżeli wysokość trawy przekracza 10 cm należy kosić dwa razy. Mając na uwadze wyjaśnienia odwołującego w tym zakresie, w którym mówił, że trawa była bardzo wysoka i wielokrotnie zapychał mu się kosz uznać należało, że trawa nie była koszona w sposób zalecany przez producenta kosiarki. Zatem poszkodowany naruszył tym samym postanowienia instrukcji obsługi kosiarek spalinowych. Jednak w ocenie Sądu miało to ścisły związek z oddaniem mu do użytkowania nieodpowiedniego sprzętu. W tym miejscu zasygnalizować należy, że kuriozalne jest, iż odwołujący musiał wykonywać pracę przy użyciu kosiarki spalinowej o takich parametrach, które wręcz utrudniały mu pracę. Musiał on bowiem ciągle czyścić kosiarkę, która zapychała się koszoną trawą.

Biegła wskazała również inne naruszenia ze strony pracodawcy. Biegła uznała, że w karcie oceny ryzyka zawodowego, w zestawie instrukcji BHP przy koszeniu kosiarką spalinową, nie zawarto informacji w jaki sposób postępować w sytuacji zablokowania trawą kosiarki spalinowej. Odwołujący w odwołaniu od decyzji ZUS podał, że nie zna innego sposobu na oczyszczanie kosiarki spalinowej aniżeli przechylanie jej na bok. Biegła wskazała w treści opinii, że przechylanie kosiarki na prawą lub lewa stronę najprawdopodobniej spowoduje zalanie olejem filtra powietrza, gaźnika lub olej dostanie się do tłumika, co spowoduje „kopcenie” maszyny podczas kolejnego rozruchu. Gdy filtr zostanie zalany należy go wymienić na nowy pamiętając, aby przy wymianie wyczyścić pozostałości oleju w obudowie filtra. Biegła podniosła, że doszło do naruszenia przez pracodawcę postanowień § 30 ust. 1, 2 Rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 30.10.2002 r. w sprawie minimalnych wymagań dotyczących bezpieczeństwa i higieny w zakresie użytkowania maszyn przez pracowników podczas pracy o treści „1. Pracodawca powinien zapewnić pracownikom dostęp do informacji, w tym pisemnych instrukcji dotyczących użytkowania maszyn, zwanych dalej „instrukcjami”. 2.Instrukcje zawierają co najmniej informacje dotyczące bezpieczeństwa i higieny pracy w zakresie: 1) warunków użytkowania maszyn, 2) występowania możliwych do przewidzenia sytuacji nietypowych, 3) praktyki użytkowania maszyn.

W ocenie biegłego, który przedstawił bardzo szczegółową i wyczerpującą opinię jednoznacznie naganne zachowanie odwołującego nie było jedyną i wyłączną przyczyną wypadku przy pracy. Jak wynika z powyższych ustaleń do wypadku także przyczynił się pracodawca oraz osoba kierująca pracownikami. Biegła zasygnalizowała dodatkowo, że pracodawca w opracowanej instrukcji, z którą został zapoznany odwołujący powinien zawrzeć informację odnośnie sposobu postępowania w sytuacjach nietypowych jaka miała miejsce w tym przypadku. Powinien znaleźć się zapis „zatrzymaj silnik i odłącz przewód wysokiego napięcia od świecy zapłonowej zanim przystąpisz do sprawdzenia przyczyn zablokowania kosiarki, ich usuwania”. Biegła podkreśliła, że w celu uniknięcia przypadkowego uruchomienia silnika należy dodatkowo zdjąć końcówkę przewodu wysokiego napięcia ze świecy zapłonowej. S. J. nie podał, że przystępując do oczyszczania kosiarki spalinowej od dołu zdejmował końcówkę przewodu wysokiego napięcia ze świecy zapłonowej. Ponadto w ocenie biegłej w instrukcji powinny znaleźć się informacje odnośnie sposobu koszenia trawy, której wysokość przekracza 10 cm oraz oczyszczania i konserwacji kosiarki spalinowej. W celu wyczyszczenia kosiarki od spodu, wymiany oleju lub wymiany noża należy przechylać kosiarkę ”na uchwyt” aby świeca nie została zalana olejem. Nie wolno przechylać kosiarki na boki tj. na filtr i na tłumik.

Zdaniem Sądu przedstawiona w sprawie opinia jest wiarygodna, zawiera szczegółowy opis nieprawidłowości, jakich dopuścił się zarówno sam odwołujący jak i pracodawca, w sposób jasny i precyzyjny wyjaśniając przyczyny zdarzenia z dnia 15.05.2014 r. Z uwagi na powyższe przedmiotowa opinia stała się podstawą ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie.

Ponadto organ rentowy nie zgłosił zastrzeżeń do opinii biegłego (pismo procesowe z dnia 25.032015 r., k. 42) poprzestając na twierdzeniu, że postępowanie odwołującego było bezpośrednią przyczyną wypadku. Organ rentowy podkreślił, że odwołujący był poinformowany, że wszystkie czynności może wykonywać tylko przy wyłączonym silniku, po zatrzymaniu noża. Dlatego zdaniem ZUS ewentualnie niedociągnięcia po stronie pracodawcy ubezpieczonego pozostają poza granicami normalnego związku przyczynowego z wypadkiem. (k. 42). Niemniej jednak ZUS poprzestał na przedstawieniu swoich twierdzeń, nie przedstawiając na te okoliczności innych dowodów, nie polemizując jednocześnie z ustaleniami biegłego i ostatecznie nie kwestionując ich.

Odnosząc się jednak do twierdzenia organu rentowego, że ewentualnie niedociągnięcia po stronie pracodawcy ubezpieczonego pozostają poza granicami normalnego związku przyczynowego z wypadkiem należy powołać się na Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 czerwca 2013 r. I UK 14/13 zgodnie, z którym związek przyczynowy, o którym mowa w art. 21 ust. 1 ustawy wypadkowej należy rozumieć jako normalny (adekwatny) związek przyczynowy według art. 361 § 1 k.c. a "wyłączność" przyczyny wypadku przy pracy analogicznie, jak przesłankę egzoneracyjną ("wyłączną winę poszkodowanego") z art. 435 § 1 k.c. (tak jak w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 1960 r., I CO 44/59, OSN 1960 nr IV, poz. 92 oraz wyrokach z dnia 27 lipca 1973 r., II CR 233/73, OSPiKA 1974 Nr 9, poz. 190, z glosą A. Rembielińskiego; z dnia 3 sierpnia 2007 r., I UK 367/06, OSNP 2008 nr 19-20, poz. 294 i z dnia 1 kwietnia 2011 r., II PK 233/10, LEX nr 898416). Tak też jest to powszechnie przyjmowane w literaturze (por. W. Witoszko: Wyłączenia prawa do świadczeń z ubezpieczenia społecznego z tytułu wypadku przy pracy, PiZS 2005 nr 2, s. 33; K. Ślebzak (w:) D.E. Lach, S. Samol, K. Ślebzak: Ustawa o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Komentarz, Warszawa 2010, teza 2 do art. 21; W. Witoszko: Jednorazowe odszkodowanie z ubezpieczenia wypadkowego, Warszawa 2010; M. Raczkowski (w:) Społeczne ubezpieczenie chorobowe i wypadkowe. Komentarz, pod red. M. Gersdorf i B. Gudowskiej, Warszawa 2012, nb 12 do art. 21).

W doktrynie zwraca się bowiem uwagę, że sytuacje, w których zachowanie ubezpieczonego stanowi jedyną przyczynę wypadku w praktyce należą do rzadkości, gdyż zachowaniu ubezpieczonego towarzyszą niemal zawsze działania lub zaniechania innych osób, które mogą być oceniane jako bezpośrednia lub pośrednia współprzyczyna wypadku. Dlatego badanie wpływu większej liczby przyczyn (współprzyczyn) na wystąpienie wypadku należy oceniać według kryterium prawa cywilnego, wedle założeń adekwatnego związku przyczynowego, umożliwiających odpowiedź na pytanie, czy wypadek stanowi normalne następstwo określonego działania lub zaniechania ubezpieczonego, czy też pochodząca od ubezpieczonego przyczyna pozostawała tylko w przypadkowym związku przyczynowym z powstaniem wypadku przy pracy. Przy takiej ocenie zasadna jest, oprócz zachowania samego poszkodowanego, ocena całokształtu okoliczności zdarzenia, w tym zwłaszcza zachowań innych jego uczestników oraz zaniedbań organizacyjno-technicznych pracodawcy. Przede wszystkim z treści art. 21 ust. 1 ustawy wypadkowej wynika, że przesłanka "wyłącznie" odnosi się do przyczyny wypadku, a nie do winy ubezpieczonego. Zatem umyślne spowodowanie wypadku nie jest równoznaczne z wyłącznym spowodowaniem wypadku. Uznaje się przy tym, że brak przeszkolenia pracownika do wykonywania określonych czynności wyklucza przyjęcie, że wyłączną przyczyną wypadku przy pracy pracownika wskutek jego nieostrożnego zachowania się było naruszenie przez niego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia. Znajomość odpowiednich procedur ogranicza bowiem niebezpieczeństwo wystąpienia samego wypadku (zmniejsza prawdopodobieństwo wypadku w ramach normalnego związku przyczynowego), a w konsekwencji uchybienia, jakich dopuszcza się w tym zakresie pracodawca, stanowią współprzyczynę wypadku. Podobnie w orzecznictwie Sądu Najwyższego uznaje się, że zwrot "wyłącznie" należy odnosić do sytuacji, w której pracodawca w żaden sposób nie przyczynił się do wypadku, a zachowanie poszkodowanego stanowiło wyłączną (jedyną) przyczynę zdarzenia (wyroki z dnia 5 maja 1998 r., II UKN 29/98, OSNAPiUS 1999, Nr 8, poz. 288; z dnia 10 czerwca 1999 r., II UKN 687/98, OSNAPiUS 2000 Nr 17, poz. 658; OSP 2001 Nr 2, poz. 34, z glosą J. Steliny). Dlatego wystąpienie jakiegokolwiek innego zdarzenia, niezależnego od pracownika, nieleżącego po jego stronie, które wpłynęło na powstanie wypadku, uniemożliwia przyjęcie wyłącznej przyczyny wypadku spowodowanej zachowaniem pracownika, a do pozbawienia pracownika świadczeń z tytułu wypadku przy pracy nie jest wystarczające stwierdzenie, że zachowanie pracownika było "decydującą przyczyną wypadku", jeżeli nie było ono wyłączną jego przyczyną (wyrok z dnia 9 września 1998 r., II UKN 186/98, OSNAPiUS 1999 Nr 17, poz. 558). Niezapewnienie pracownikowi elementarnych warunków bezpiecznego wykonywania pracy z reguły wyklucza możliwość przyjęcia jako wyłącznej przyczyny wypadku przy pracy naruszenia przez pracownika przepisów dotyczących ochrony zdrowia, spowodowanego wskutek rażącego niedbalstwa (wyrok z dnia 27 maja 1998 r., II UKN 70/98, OSNAPiUS 1999 Nr 12, poz. 403). W razie zaistnienia dodatkowych, nieleżących po stronie pracownika przyczyn, nie ma potrzeby badania stopnia zawinienia pracownika, który w takim przypadku, nawet przy udowodnieniu winy umyślnej, zachowuje prawo do świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego (wyroki z dnia 13 stycznia 1998 r., II UKN 446/97, OSNAPiUS 1997 Nr 23, poz. 693 i z dnia 23 kwietnia 1998 r., II UKN 11/98, OSNAPiUS 1998 Nr 7, poz. 253). Sformułowanie "wyłącznie" odnosi się więc do przyczyny wypadku, a nie do winy poszkodowanego, dlatego ocena w tym zakresie musi być dokonywana w kategoriach adekwatnego związku przyczynowego. (podobnie Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 09.12.2011 r., II PK 64/11).

Występowanie jakiejkolwiek współprzyczyny wypadku uniemożliwia stosowanie konstrukcji utraty prawa do świadczeń w myśl art. 21 ust. 1 ustawy z 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, albowiem z tego punktu widzenia nie ma znaczenia ani to, która z przyczyn wypadku miała większy ciężar gatunkowy, ani to, w jakim ewentualnie zakresie ubezpieczony przyczynił się do zdarzenia. Istotne jest jedynie, że istniały także inne przyczyny wypadku, niż ewentualne zawinienie ubezpieczonego. (Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 2013 r. II UK 169/13 LEX nr 1421810).

Reasumując powyższe w przekonaniu Sądu Rejonowego nie było podstaw do pozbawienia ubezpieczonego prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy w związku z wypadkiem przy pracy, gdyż organ rentowy, na którym spoczywał ciężar dowodu nie udowodnił przesłanek wyłączających prawo ubezpieczonego do tego świadczenia, a wynikających z art. 21 ust. 1 ustawy wypadkowej (co do ciężaru dowodu w tym zakresie vide wyrok SA w Łodzi z dnia 26.07.2011r., III AUa 951/10, wyrok SN z dnia 18.07.2012r., I UK 69/12). Z ustalonego natomiast w sprawie materiału dowodowego bezspornie wynika, że również zaniedbania po stronie pracodawcy przyczyniły się do tego, iż w dniu 15.05.2014 r. odwołujący S. J. uległ wypadkowi przy pracy.

W związku z tym, że kolejną przesłanką warunkującą przyznanie prawa do jednorazowego odszkodowania jest doznanie uszczerbku na zdrowiu przez odwołującego, Sąd postanowieniem z dnia 01.04.2015 r. postanowił dopuścić dowód z opinii biegłego lekarza z zakresu ortopedii na okoliczność ustalenia procentowego trwałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu jakiego doznał odwołujący w wyniku wypadku z dniu 26.05.2014 r. na podstawie badania przedmiotowego, akt i dokumentacji lekarskiej. W opinii sądowo-lekarskiej (k.51) stwierdzono, iż doznane przez S. J. obrażenia w postaci amputacji urazowej palca IV lewej dłoni na wysokości stawu (...) spowodowały trwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 2%. Biegły uzasadniając swoje stanowisko wskazał, że badaniem przedmiotowym stwierdzono amputację paliczka dalszego palca IV lewej dłoni, a wysokość uszczerbku na zdrowiu przyznano na podstawie poz 139a Tabeli Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18.12.2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu dla ręki jednoimiennej.

Organ rentowy nie wniósł zastrzeżeń do przedmiotowej opinii (k. 61)

W ocenie Sądu należało podzielić wywody i wnioski opinii biegłego lekarza sądowego. Podkreślić należy, że wydana ona została przez biegłego o specjalności odpowiedniej do urazu, który wystąpił u odwołującego, po dokonaniu analizy zebranej w sprawie dokumentacji medycznej, przeprowadzeniu wywiadu oraz badań odwołującego. Zarówno rozpoznanie, jak i wnioski biegłego są rzeczowe, spójne i logiczne.

Jak słusznie wskazał SN w wyroku z dnia 2000.03.30, II UKN 444/99, OSNP 2001/17/543 wobec braku aktywności organu rentowego, między innymi wobec treści dowodu z opinii biegłych lekarzy sądowych, musi on się liczyć z negatywnymi skutkami bierności, polegającymi zwłaszcza na zmianie wydanej decyzji, czy oddaleniu wniesionego środka zaskarżenia.

Uwzględniając powyższe - podzielając przytoczone orzecznictwo SN i doktryny - na podstawie cytowanych przepisów oraz na podstawie art. 47714 § 2 k.p.c. Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.

SSR Marek Cechowski