Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 662/15

POSTANOWIENIE

Dnia 25 czerwca 2015 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie Wydział II Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Grzegorz Buła (sprawozdawca)

Sędziowie:

SO Krzysztof Wąsik

SR (del.) Edyta Żyła

Protokolant: protokolant sądowy K. Z.

po rozpoznaniu w dniu 25 czerwca 2015 roku w Krakowie

na rozprawie sprawy z wniosku A. N.

przy uczestnictwie (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w K.

o zasiedzenie

na skutek apelacji wnioskodawcy

od postanowienia Sądu Rejonowego dla Krakowa – Śródmieścia w Krakowie

z dnia 4 grudnia 2014 roku, sygnatura akt I Ns 297/09/S

postanawia:

1.  oddalić apelację;

2.  zasądzić od wnioskodawcy na rzecz uczestnika (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w K. kwotę 150 (sto pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

UZASADNIENIE

postanowienia z dnia 26.06.2015 r.

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 4 grudnia 2014 roku Sąd Rejonowy dla Krakowa – Śródmieścia w Krakowie oddalił wniosek wnioskodawcy A. N.’a o stwierdzenie nabycia w drodze zasiedzenia własności nieruchomości stanowiących dz. nr 74 i 75 obr. 62 położonych w K. (pkt I) oraz zasądził od wnioskodawcy na rzecz uczestnika (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w K. kwotę (...) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania (pkt II).

Powyższe postanowienie zostało wydane w oparciu o następujący stan faktyczny:

Wnioskodawca A. N. jest właścicielem nieruchomości zabudowanej częściowo od frontu - kamienicą wielomieszkaniową ul. (...), objętej księgą wieczystą nr (...), w której figuruje działka numer (...) o pow. 1188 m2. Własność tej nieruchomości wnioskodawca nabył w dniu 26 listopada 2004 r. na postawie umowy darowizny od swojego ojca A. N.’a (poprzednio L.). Poprzednio rodzina wnioskodawcy nosiła nazwisko L. (L.). Matka A. N.'a nazywała się L. L. (1), a jego ojciec Z. L.. (...) SA w K. od 15 listopada 2001 roku jest ujawniony jako właściciel działki nr (...) o pow. 0,0782 ha objętej księgą wieczystą numer (...). K. L. jest ujawniony jako właściciel nieruchomości stanowiącej parcelę kat. 592/5. objętej księgą wieczystą (...). (okoliczności niesporne)

Jak wynika z zapisów w L. 392 IV P., obejmującego parcelę gr. 590, nieruchomość położona przy ul. (...) stanowiła własność W. B. (1) i T. B. po połowie, co ujawniono w 1911 r. Kolejny zapis ujawnia, że na postawie umowy o rozdziale wspólności z dnia 24 sierpnia 1923 - intabuluje się prawo własności na rzecz W. B. (1). Następnie - na podstawie kontraktu kupna sprzedaży z dnia 21 marca 1931 - zaintabulowano prawo własności na rzecz a) D. Z. L. w połowie i b) L. L. (1) w połowie. W dniu 14 grudnia 1936 - na podstawie dekretu dziedzictwa z 14 stycznia 1936 - wpisano we wskazanym wykazie hipotecznym prawo własności połowy tej realności w miejsce D. Z. L. na rzecz małoletniego A. L. (1). Jednocześnie w dniu 14 grudnia 1936 - na podstawie powyższego dekretu dziedzictwa z 14 stycznia 1936 zaintabulowano na rzecz L. L. (1) prawo dożywotniego użytkowania połowy realności.

Wpisy w wykazie hipotecznym L. 393 IV P. wskazują, że własność ujawnionych tam parcel od 1906 była ujawniona na rzecz W. B. (1) i T. B. po połowie. Na podstawie umowy o rozdziale wspólności z dnia 24 sierpnia 1923 - zaintabulowano prawo własności na rzecz T. B.. Na podstawie kontraktu kupna sprzedaży z dnia 3 września 1923 - prawo własności zaintabulowano na rzecz M. z W. L.. Na podstawie umowy notarialnej z 2 sierpnia 1944 własność nieruchomości przeszła na rzecz A. L. (2) i K. L. po połowie. Na podstawie postanowienia Sądu Grodzkiego z 1961 udział A. L. (2) nabył K. L., co ujawniono w 1977. K. L. zmarł 17 kwietnia 2008 r., a jego jedyną spadkobierczynią jest żona A. L. (3). Wykaz hipoteczny 393 IV P. obejmował kilka parcel gruntowych, które z wyjątkiem parceli 592/5 - zostały przeniesione lub wydzielone do innych ksiąg wieczystych, wśród nich parcela l.kat. 592/4 - ogród do księgi wieczystej nr (...)m założonej w 1961, która odpowiada aktualnej działkę (...) (poprzednio nr 35), stanowiącej własność uczestnika (...) SA.

W 1961 roku wchodzące w skład wykazu hipotecznego lwh 393 IV P. parcele l.kat. 592 i 593 zmieniły konfigurację i oznaczenie a mianowicie część parceli l.kat. 593 oznaczona na planie sytuacyjnym literami a-b-c-d-e przyłączona została do parceli l.kat. 592. Działka (...) zmieniła oznaczenie na 593/1, natomiast działka (...) uległa podziałowi na: 592/1, 592/2, 592/3, 592/4 i 592/5. Wszystkie powyższe parcele odłączono do ksiąg wieczystych, z wyjątkiem parceli l.kat 592/5. W dniu 17 października 1991 r. wykaz lwh 393 - jako wyczerpany zamknięto, choć pozostała w nim parcela 592/5. Zasięg dawnych parcel 590 i 592 oraz sąsiednich, a także ich podziały przedstawiony został na szkicu biegłej z zakresu geodezji mgr inż. E. W. (1) (k. 564).

W wyniku postępowań administracyjnych z wniosku K. L. - utworzono dz. 38/2 (odpowiadającą dawnej parceli l.kat. 592/5) - i w 1993 roku założono dla niej księgę wieczystą. W 1995 roku przywrócono w księdze wieczystej oznaczenie nieruchomości według numeru parceli katastralnej, w miejsce działki ewidencyjnej.

W celu geodezyjnego rozdzielenia trzech nieruchomości połączonych w jedną działkę geodezyjną nr (...) ujawnioną w ewidencji gruntów, działka nr (...), obręb nr (...),62, jedn. ewid. (...)_9, powinna ulec podziałowi na działki nr (...) o pow. 0.0016 ha wchodzącą w skład nieruchomości objętej księgą wieczystą KR1P/00040200/9, nr (...) o pow. 0.0030 ha wchodzącą w skład nieruchomości objętej księgą wieczystą KR1P/000191736/8 i nr (...) dla której prowadzona jest księga wieczysta (...).

Na skutek postępowania wszczętego przez K. L. w dniu 12 czerwca 1991 r. Kierownik Urzędu Rejonowego w K. wydał decyzję o zmianie oznaczenia i konfiguracji działek (...), na podstawie której wydzielono działki wchodzące w skład obecnego podwórka przy ul. (...) w K., poprzez podział dz. nr 38, obejmującej całe podwórko, na dz. nr 38/3 stanowiącą własność o A. N.”a, dz. nr 38/2 odpowiadającą dawnej p.gr l.kat 592/5, będącą własnością K. L., oraz powiększenie dz. 35 wskutek czego powstała dz. nr 35/1. Postępowanie powyższe zostało wznowione w dniu 22 maja 1992 roku przez A. (L.) N.’a, wobec faktu, że w nim nie uczestniczył.. Decyzją z 28 czerwca 1993 r. organ I instancji odmówił uchylenia ostatecznej decyzji z 12 czerwca 1991 r. Decyzja ta została utrzymana w mocy przez Wojewodę (...) decyzją z 29 lipca 1993 r. Wyrokiem NSA z dnia 26 stycznia 1995 r. - decyzja Wojewody z dnia 29 lipca 1993 r. i utrzymana przez nią decyzja organu I instancji z 28 czerwca 1993 zostały uchylone. W wykonaniu powyższego wyroku - kolejno decyzją z 30 maja 1995 r. - uchylono decyzję Kierownika Urzędu Rejonowego w K. z 12 czerwca 1991 r. w części dotyczącej zmiany oznaczenia i konfiguracji działek (...) oraz ujawnienia podziału działki (...) na działki (...). Aktualnie w ewidencji gruntów figuruje działka (...), która faktycznie obejmuje trzy odrębne nieruchomości (tzw. ciała hipoteczne) tj. dz. nr 38/3 będącą własnością Adama Neville’a; pgr l.kat 592/5, stanowiąca własność poprzednio K. L., a po jego śmieci (zmarł w 2008), własność jego następcy A. L. (3), część działki (...) należąca do spółki (...) S.A.

Zapisy protokołu granicznego z dnia 22 maja 1991 r. i szkic z 9 września 1992r. wskazują, że działka (...) posiada ogrodzenie trwałe z wyjątkiem oznaczonej na szkicu części, która jest częścią podwórka i w granicy z parcelą l.kat 592/4. Róg podwórka - niedostępny z powodu zabudowania drewnianymi szopami. Również za budynkiem oficyny w kształcie litery L była wówczas drewniana szopa, pomiędzy szopami i krótszym ramieniem oficyny była ziemia, a poza tym podwórko było wybetonowane. Szopa w rogu podwórka znajdowała się przy murze - ogrodzeniu z cegły.

W dniu 7 marca 1994 K. L. wniósł sprawę o ustanowienie drogi koniecznej (I Ns 396/94/S, późn.sygn I Ns 1050/01/S). Postępowanie w tej sprawie zostało umorzone postanowieniem z dnia 15 września 2004 r. W sprawie tej pełnomocnik A.M.N.’a oświadczył, że mieszka on w L..

Na podwórku za budynkiem frontowym usytuowanym przy ul. (...) znajduje się oficyna boczna w kształcie litery L. Podwórko obejmujące działkę nr (...) jest częściowo ogrodzone i oddzielone od sąsiadów dwumetrowym murem, który częściowo przecina działkę (...). Ogrodzenie podwórka różni się w poszczególnych częściach. W samym rogu jest wysoki mur z cegły, za oficyną mur jest niższy. Ogrodzenie biegnące w kierunku budynku frontowego przy ul. (...) to aktualnie płot. Podwórko aktualnie jest utwardzone betonem do granicy krótszego boku oficyny, w części przy ulicy - kostką. Wykorzystywane jest w części na parking. W dalszej części podwórko jest porośnięte trawą z fragmentami betonu. Za oficyną znajduje się trawa, chwasty i składowisko rzeczy niepotrzebnych. Okno z krótszego boku budynku oficyny otwiera się nad sporną parcelą 592/2.

Przed wojną budynek oficyny przy ul. (...) (położony na p.l.kat 590) był wykorzystywany na zakład stolarski. Stolarz wynajmował budynek od rodziny L.. L. L. (1) wraz z synem Adamem M. L. przed wojną opuściła Polskę i odtąd mieszkali na terenie Anglii. Po jej wyjeździe z Polski administrację nieruchomością położoną w K. przy ul. (...) po wykonywała I. P., która posiadała pełnomocnictwo od L. L. (1). Zakres i rodzaj tych czynności nie jest znany. Na pełnomocnictwo to powoływała się biorąc udział w postępowaniu rozgraniczeniowym przed 1990 i podpisując protokół graniczny na gruncie. Wzruszając w późniejszym okresie decyzje o zmianie konfiguracji i oznaczenia działek – A. N. podkreślał, że nie miała ona pełnomocnictwa właścicieli, w związku z czym nie mogła ich reprezentować, gdyż pełnomocnictwo to wygasło z chwilą śmierci L. L. (1) w dniu 9 kwietnia 1969 r. Sprawa spadkowa po w/w spadkodawczyni toczyła się dopiero w 1992 r. Spadek w całości na podstawie testamentu, w zakresie nieruchomości położonych w Polsce, nabył syn A. N..

Podwórko od strony ul. (...) było dostępne. Brama powstała w latach 90-tych. W latach 90-tych na podwórku był urządzony ogród. Na przestrzeni lat powojennych podwórko było w pewnych okresach zadbane, a w pewnych zaniedbane. W oficynie bocznej było mieszkanie, w którym mieszkała dozorczyni, która w dawniejszych latach (powojennych) urządzała na podwórku grządki z warzywami, które odgradzała od reszty podwórka drutem. Wieszała tam również pranie.

Aktywność właściciela A. N.’a i zainteresowanie swoją własnością - pojawia się dopiero około 1991 r. Udzielił on wówczas pełnomocnictwa adwokatowi W. B. (2). Złożony na nim podpis jest poświadczony przez konsula w L. w dniu 22 listopada 1991r. Pełnomocnictwo w swej treści upoważnia do pełnego administrowania (...) działką wg. aktualnego oznaczenia 38 (...), a której wg dalszej treści oświadczenia „jesteśmy właścicielami w całości". Pełnomocnictwo upoważniało w szczególności do wypowiadania dotychczasowego administrowania, przekazywania tegoż komu innemu, ustalania czynszu, dysponowania lokalami, gruntem oraz dokonywania wszelkich innych czynności odnośnie tej parceli w imieniu mocodawcy. Działając jako pełnomocnik Adama Neville’a (L.) adw. W. B. (2) powierzył U. R. z dniem 1 lipca 1992 r. administrację budynkiem położonym przy ul. (...) i upoważnił ją do dysponowania lokalami, dokonywania zameldowania, ustalania czynszu oraz dokonywania wszystkich innych czynności odnośnie tej realności. Wówczas to protokołem zdawczo-odbiorczym z dnia 9 listopada 1992 r. I. P. przekazała zarząd (...). W protokole wskazano, że przekazano dokumenty: obliczenia czynszowe, listę czynszową, korespondencję, umowy najmu, książeczkę opłat za energię elektryczną, 11/92-11/93, rachunek za wywóz śmieci VII-IX/92, decyzję Wydziału Finansowego ustalającą wysokość podatku, od nieruchomości. Wskazano w protokole saldo i kwotę do wypłaty. Kolejno protokołem zdawczo-odbiorczym z dnia 26 listopada 1999 r. U. R. przekazała m.in. nieruchomość przy ul. (...) nowemu administratorowi A. B.. Według treści protokołu przekazano dokumenty i klucze, do dnia 31 grudnia 1999 miało nastąpić rozliczenie. A. N. w dniu 15 listopada 1999 roku zawarł z A. B. umowę nazwaną „Umową zlecenia", na podstawie której A. B. zobowiązał się m.in. do prowadzenia zarządu i administracji oraz reprezentowania właściciela.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, że wnioskodawca nie zdołał wykazać, że on lub jego poprzednik wykonywał wobec spornych działek jakiekolwiek akty posiadania, a zatem według Sądu już element corpus, czyli fizyczny element władania rzeczą nie znajdował potwierdzenia w zebranym materiale dowodowym. W związku z tym, według Sądu pierwszej instancji, dalsze rozważanie, czy władanie samoistne trwało przez wymagany przez prawo czas, ocena elementu dobrej lub złej wiary, ciągłość posiadania i możliwość doliczenia okresu posiadania - były zbędne. Sąd ten wskazał, że już podstawa faktyczna wniosku zawierała braki, które nie zostały uzupełnione w toku postępowania, a także iż samo przekonanie wnioskodawcy o oczywistości jego wniosku nie jest wystarczające do jego uwzględnienia wobec zaprzeczenia przez uczestników, że zaistniały okoliczności prowadzące do zasiedzenia. Zdaniem Sądu Rejonowego, ustalenia poczynione na podstawie zaoferowanego przez wnioskodawcę i uczestników materiału dowodowego i częściowo z urzędu, prowadziły do wniosku, że K. L. faktycznie nie władał działką pgr l.k. 592/5. Nic nie wskazywało też, aby (...) S.A. lub jego poprzednicy władali częścią dz. 35/1 znajdującą się w obrębie podwórka. To jednak, według Sądu Rejonowego, nie było wystarczające, aby stwierdzić, że wynika stąd władanie tym gruntem przez właściciela nieruchomości położonej przy ul. (...) (dz. 38/3). Jak wskazał Sąd Rejonowy, wątpliwości budziło nawet, czy wnioskodawca bądź jego poprzednicy wykonywali jakiekolwiek czynności władania, administracji, zarządu w stosunku do będącej ich własnością nieruchomości w latach powojennych, bowiem nic nie wskazywało, aby L. L. (1) a później Adam M. N. interesowali się nieruchomością w Polsce bądź tutaj bywali. Jak wskazał Sąd Rejonowy, wiadomo, że do śmierci właścicielki nieruchomości L. L. (1), czyli do 9 kwietnia 1969 r. I. P. dysponowała jej pełnomocnictwem. Sam dokument pełnomocnictwa nie został w sprawie złożony. Nie wiadomo, jaki był jego zakres. Nie wiadomo jednak przede wszystkim, jakie czynności administracji bądź zarządu wykonywała ta osoba w stosunku do nieruchomości przy ul. (...) w K. stanowiącej własność wnioskodawcy, a wcześniej jego ojca i babki. Tym bardziej nie wiadomo, jak daleko sięgał zakres tych czynności, czy były wśród nich jakiekolwiek akty władania, gospodarowania na spornych działkach. Nie wiadomo, kto i w jakim zakresie porządkował podwórko. Nie wiadomo, kto zatrudniał dozorczynię i na jakiej podstawie korzystała ona z części podwórka. Nie wiadomo, kto postawił drewniane szopy (czy budynki gospodarcze) w rogu podwórka i za oficyną, kto je wykorzystywał i w końcu, kto i kiedy je zburzył.

Sąd Rejonowy podniósł, że (...) dopiero w listopadzie 1992 r. odebrał administrację nieruchomości I. P. i odtąd czynności administrowania jego nieruchomością wykonywały osoby przez niego zatrudnione. W dalszym ciągu jednak nie zostało wskazane i wykazane, na czym miało polegać władanie spornymi działkami. Również prowadzone postępowania związane ze wznowieniem postępowania administracyjnego nie świadczyło o czynnościach władania spornym gruntem. Jak wskazał Sąd nawet istnienie trwałego ogrodzenia podwórka, nie stanowiło okoliczności, z której wynikałoby chociażby domniemanie faktu władania przez wnioskodawcę, bądź jego poprzedników, skoro sami osobiście tu nie bywali, a czynności władania mogliby wykonywać jedynie przez osoby trzecie, bądź oddając grunt w posiadanie zależne. Dodatkowo nie zostało potwierdzone, kiedy ogrodzenie powstało i przez kogo zostało wzniesione. W ocenie Sądu Rejonowego brak zewnętrznych przejawów posiadania nieruchomości objętych żądaniem wniosku nie pozwalało na uwzględnienie żądania wniosku. Ponadto zdaniem tego Sądu nie zostały wskazane okoliczności, w których doszło do włączenia w podwórko parceli 562/3 i części działki (...). Z map, planów, szkiców które zostały poddane analizie wynikało, że dawna parcela gr. 590 (należąca do poprzedników wnioskodawcy) graniczyła z dawną parcelą l.kat. 592 i 593. W wyniku zmian powierzchni i granic, a następnie podziału parceli 592 powstały parcele, które przeniesiono do ksiąg wieczystych, i które były przedmiotem obrotu, za wyjątkiem pgr 592/5. Nieznana dla Sądu Rejonowego była przyczyna tego przeoczenia a nawet zamknięcia wykazu hipotecznego mimo niewyczerpania. W konsekwencji Sąd pierwszej instancji stwierdził, że nawet zmiany w ewidencji gruntów i zawirowania z opisanymi wyżej postępowaniami nie doprowadziły do „przemieszczenia" na mapach pgr 592/5 i części działki (...) w granice dawnej p.gr 590 (dz. 38/2). Przedmiotowe części gruntu znajdujące się poza zasięgiem własności właściciela nieruchomości przy ul. (...) mogłyby, według Sądu Rejonowego, stać się jego własnością, o ile zostałyby wykazane przesłanki zasiedzenia w postaci samoistnego posiadania przez wymagany przez prawo okres czasu. W niniejszej sprawie przesłanki te w ocenie Sądu nie zostały wykazane w postępowaniu dowodowym, co skutkować musiało oddaleniem wniosku.

Apelację od powyższego postanowienia wniósł wnioskodawca, zaskarżając je w części dotyczącej pkt I oraz zarzucając:

I.  naruszenie art. 233 §1 k.p.c., poprzez brak logicznego powiązania ujawnionego w sprawie materiału dowodowego z wnioskami poczynionymi przez Sąd Rejonowy, a w szczególności: 

a)  błędne uznanie, że wnioskodawca nie zdołał wykazać aktów posiadania przedmiotu zasiedzenia przez wnioskodawcę i jego ojca A. N.’a (tj. poprzednio A. L. (1))

b)  błędne uznanie, że nie wiadomo, jakie czynności administracji wykonywała I. P., skoro nie ulega wątpliwości, że do śmierci L. L. (1) była ona jej pełnomocnikiem, zaś zakres czynności administracyjnych oraz zarządu po jej śmierci, aż do przekazania zarządu w ręce kolejnego pełnomocnika U. R., da się ustalić z protokołu zdawczo odbiorczego z dnia 9.11.1992 r., przy czym bezspornym jest, że pomimo wygaśnięcia pełnomocnictwa z chwilą śmierci L. L. (1) I. P. wykonywała czynności zarządu nie we własnym imieniu, choć bez umocowania

c)  wadliwe uznanie, że wnioskodawca oraz jego ojciec nie posiadali samoistnie przedmiotu zasiedzenia poprzez oddanie go w posiadanie zależne osobom, które w ich imieniu, bądź też na ich rachunek bez umocowania, sprawowały czynności zarządu i administracji nieruchomością przy ul. (...) w K.;

II.  naruszenie art. 227 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wnikliwej analizy zeznań świadka A. N.’a, których treść pozwoliłaby na ustalenie okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy;

III.  naruszenie art. 316 k.p.c. poprzez nierozważenie wszystkich okoliczności ujawnionych w chwili zamknięcia rozprawy, a w szczególności wszystkich aktów samoistnego posiadania przedmiotu zasiedzenia przez wnioskodawcę i jego ojca od roku 1991 do chwili obecnej, a także ewentualnie kwestii przywrócenia utraconego posiadania rzeczy oraz samoistnego posiadania całości przestrzeni w obrębie muru od lat 30 XX w wyłącznie przez wnioskodawcę i jego poprzedników;

IV.  naruszenie art. 328 §2 k.p.c. polegające na braku wskazania, z jakich przyczyn Sąd nie oparł się na zaoferowanych przez wnioskodawcę dowodach z dokumentów, dołączonych do pisma z dnia 12.03.2013 r., a potwierdzających samoistne posiadanie wnioskodawcy oraz jego poprzednika, którego okres posiadania wnioskodawca dolicza do czasu posiadania przez siebie

V.  naruszenie prawa materialnego, a w szczególności art. 172 §1 k.c. w związku z art. 7 k.c., art. 339 k.c., art. 340 k.c., poprzez wadliwe nie zastosowanie tego przepisu w sytuacji, gdy nawet abstrahując od posiadania nieruchomości od połowy lat 30 XX w. przez ojca wnioskodawcy, nie ulega wątpliwości, że od roku 1991 nieruchomość ta była w samoistnym posiadaniu ojca wnioskodawcy, którego okres posiadania wnioskodawca dolicza do okresu swego posiadania, a zarówno ojciec wnioskodawcy, jak i wnioskodawca są posiadaczami samoistnymi w dobrej wierze.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez stwierdzenie, że wnioskodawca nabył przez zasiedzenie własność działki nr (...) o po w. 0,0016 ha, objętej księgą wieczystą (...) oraz działki nr (...) o pow. 0.0030 ha, objętej księgą wieczystą (...), zgodnie z mapą uzupełniającą regulacji stanu prawnego oraz wykazem zmian gruntowych sporządzonych przez biegłego E. W. (1), przyjętych do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego (...) w dniu 27.IX.2012 r. pod numerem (...)., a nadto o zasądzenie od uczestników na rzecz wnioskodawcy kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego za obie instancje, według norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

W odpowiedzi na apelację uczestnik spółka (...) S.A. wniosła o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania odwoławczego. O oddalenie apelacji wniosła również uczestniczka A. L. (3).

Rozpoznając niniejszą sprawę Sąd Okręgowy przyjął za własne ustalenia dokonane przez Sąd pierwszej instancji, uznając je prawidłowe i oparte na właściwej ocenie zgromadzonego materiału dowodowego.

Sąd Okręgowy zważył:

Apelacja okazała się nieuzasadniona, a podniesionych w niej zarzutów nie można uznać za trafne.

Sąd Okręgowy nie stwierdził naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., a w konsekwencji uchybień w ustaleniach faktycznych. Wskazać należy, że „ do naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. mogłoby dojść tylko wówczas, gdyby skarżący wykazał uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów.” (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2005 roku, III CK 314/05, LEX nr 172176), takiego naruszenia skarżący zaś nie wykazał. W ocenie Sądu Okręgowego przeprowadzona przez Sąd pierwszej instancji ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego jest trafna, rzeczowa, logiczna i oparta na wszechstronnym rozważeniu całego zebranego materiału. W tym miejscu należy wskazać, że zaoferowany przez wnioskodawcę materiał dowodowy na okoliczność spełnienia przesłanek zasiedzenia był bardzo nikły. W zasadzie ograniczał się on do dokumentów urzędowych dotyczących formalnego stanu prawnego nieruchomości objętych wnioskiem oraz nieruchomości stanowiącej, zgodnie z wpisem do księgi wieczystej, własność samego wnioskodawcy. Nadto wnioskowane przez niego dowody stanowiły dokumenty dotyczące kolejnych zmian oznaczeń nieruchomości w ewidencji gruntów oraz toczących się w tym zakresie postępowań. Jedynymi istotnymi wnioskami dowodowymi związanymi wykazaniem okoliczności dotyczących samego władania przedmiotowymi nieruchomościami były dowody zeznań świadków A. N.’a oraz świadka A. B.. Zdaniem Sądu Okręgowego zeznania te zostały w sposób prawidłowy ocenione przez Sąd pierwszej instancji. Sąd ten trafnie wskazał, że świadek A. N. nie opisał jakichkolwiek aktów władczych związanych z nieruchomościami mającymi stanowić przedmiot zasiedzenia, co zresztą nie może dziwić skoro od czasów przedwojennych przebywa poza granicami Polski, a własną nieruchomością przy ul. (...) ponownie zaczął się interesować i zajmować dopiero od początku lat 90 ubiegłego wieku. Należy zwrócić uwagę, że zeznania tego świadka o czasie powstania muru oddzielającego przedmiot zasiedzenia od innych części nieruchomości uczestników (a mur ten ma dla wnioskodawcy istotne znaczenie dla wykazania przesłanek zasiedzenia), nie tylko nie są oparte na własnych spostrzeżeniach zeznającego, ale również pozostają w sprzeczności z twierdzeniami pełnomocnika wnioskodawcy. Takie stwierdzenie wynika po pierwsze z faktu, iż zeznający w 2010 roku świadek A. N., mający lat 87, oświadczył że mur powstał około sto lat wcześniej (k.211-212), nie przedstawiając jakichkolwiek wiarygodnych przesłanek do formułowania takiego wniosku, a sam momentu powstania w muru w tym okresie widzieć nie mógł, gdyż nie było go jeszcze na świecie. Po drugie zeznania tego świadka pozostają w sprzeczności z oświadczeniem pełnomocnika wnioskodawcy złożonym na rozprawie w dniu 12 sierpnia 2010 roku, na której stwierdził, że według wnioskodawcy mur powstał w 1945 roku (k. 194). W ocenie Sądu Okręgowego nie można też zarzucić Sądowi Rejonowemu nieprawidłowej oceny zeznań świadka A. B.. Rzeczywiście bowiem jego zeznania nie zawierają jakichkolwiek istotnych faktów dotyczących osób władających spornymi nieruchomościami oraz czynności jakie podejmowały one wobec tych gruntów w okresie wskazywanego biegu terminu zasiedzenia. Trafnie też Sąd Rejonowy dostrzega ogólnikowość tych zeznań. Odnosząc się do powyższego zarzutu wnioskodawcy (który nota bene sam w ogóle nie składał zeznań w tej sprawie, a nawet nie został złożony wniosek o przeprowadzenie dowodu z jego przesłuchania), zwrócić jeszcze trzeba uwagę, że jak wynika z zeznań samego świadka A. B. pierwszy jego kontakt z nieruchomością przy ul. (...) w K. oraz gruntami objętymi wnioskiem o zasiedzenie miał miejsce dopiero w roku 1999 roku, a więc nie mógł on posiadać jakichkolwiek własnych wiadomości co do okresu wcześniejszego.

W ramach dokonania oceny zarzutu naruszenia art. 233 §1 k.p.c. oraz art. 227 k.p.c. należy zauważyć, że w toku przedmiotowego postępowania znaczna część materiału dowodowego została zgromadzona na skutek czynności podejmowanych z urzędu przez Sąd pierwszej instancji w ramach uprawnień wynikających z art. 232 zd.2 k.p.c. w zw. z art. 13 §2 k.p.c., dotyczy to m.in. dokumentów z dawnych wykazów hipotecznych, opinii biegłego na okoliczność ustalenia przedmiotu zasiedzenia, dokumentów związanych z wykonywaniem czynności przez zarządców nieruchomości przy ul. (...), akt postępowań administracyjnych związanych z dokonywaniem zmian w ewidencji gruntów. Pomimo takiego zaangażowania Sądu Rejonowego w gromadzeniu materiału dowodowego, nie doprowadził on jednak do ustalenia sposobu władania przedmiotową nieruchomością przez wnioskodawcę i jego poprzedników prawnych. Podzielić należy stanowisko Sądu Rejonowego, że z dokumentów związanych z przekazywaniem zarządu przez poszczególnych zarządców nie można ustalić powyższych okoliczności. Dokumenty te po pierwsze pochodzą z lat 90 ubiegłego wieku, nie obejmują więc okresu wcześniejszego, ponadto z ich treści nie można ustalić, aby dotyczyły władania nieruchomościami objętymi wnioskiem. Nie wskazują w jakikolwiek sposób, aby poszczególni zarządcy podejmowali jakiekolwiek czynności związane z władaniem dz. nr 74 i 75 (według oznaczenia wynikającego z opinii biegłej E. W.). Zatem zarzut wnioskodawcy w tym zakresie nie może być uznany za zasadny. Dodać też należy, że materiał zgromadzony w aktach sprawy podważa twierdzenia wnioskodawcy, że I. P., zarządzająca nieruchomością przy ul. (...) do roku 1992 roku, władała tą nieruchomością w imieniu poprzednika prawnego wnioskodawcy jako posiadacza samoistnego. Twierdzeniu temu przeczy, podważając zarazem domniemanie z art. 339 k.c., okoliczność, że osoba ta uczestnicząc w czynnościach związanych z wydzieleniem z dz. nr 38, części wchodzącej w skład nieruchomości K. L. oraz części stanowiącej własność aktualnego uczestnika spółki (...) S.A., nie zgłaszała jakichkolwiek zastrzeżeń dotyczących tych czynności, co potwierdza poniekąd, że nie miała ona woli władania tą nieruchomością imieniem właściciela nieruchomości przy ul. (...) jak właściciel, a wręcz, że nieruchomościami tymi w ogóle nie władała. Podnieść w tym miejscu trzeba, że okoliczność zajmowania się przez I. P. i administrowania przez nią nieruchomością przy ul. (...) w K. po śmierci L. L. (1) w dniu 9 kwietnia 1969 roku, nie dowodzi w jakikolwiek sposób władania tą nieruchomością przez ojca wnioskodawcy, jako jego poprzednika prawnego. Jak należy wnosić I. P. władała tą nieruchomością właśnie z tego powodu, że nie czynili tego właściciele tej nieruchomości. Jej władanie zatem nie może świadczyć o posiadaniu samoistnym poprzednika prawego wnioskodawcy. Okoliczność, że I. P. władając nieruchomością przy ul. (...) czyniła to jako dzierżyciel, a więc osoba która włada rzeczą za kogo innego, ma tylko ten skutek, że ona sama nie mogła zasiedzieć tej nieruchomości wnioskodawcy, natomiast nie prowadzi do wniosku, że jej władanie spornymi (nawet gdyby zostało wykazane) nieruchomościami mogło prowadzić do ich nabycia przez zasiedzenie przez osoby (osobę), które rzeczą faktycznie nie władały.

Chybiony jest też zarzut wnioskodawcy błędnej oceny przez Sąd Rejonowy czynności wnioskodawcy i jego ojca A. N.’a, polegających na przekazaniu nieruchomości w posiadanie zależne innym osobom, co miało według niego świadczyć o posiadaniu samoistnym. Podnieść należy, że w tej sprawie w ogóle nie zostało wykazane, aby przedmiotowa nieruchomość znajdowała się w posiadaniu zależnym w rozumieniu art. 336 k.c. Władanie nieruchomością przez zarządców nie stanowiło bowiem posiadania zależnego, ale jeśli już było ono wykonywane, to takie władanie miało charakter dzierżenia, o którym stanowi art. 338 k.c. Podnieść należy, że oddanie przez ojca wnioskodawcy nieruchomości przy ul. (...) w zarząd nastąpiło w dniu 1 lipca 1992 roku. Nawet gdyby przyjąć, że z tym dniem ojciec wnioskodawcy objął nieruchomości, których dotyczy wniosek o zasiedzenie, w posiadanie samoistne, to nie mogłoby dojść do ich zasiedzenia z uwagi na brak upływu terminu wymaganego przez art. 172 k.c. Nie można bowiem zaakceptować poglądu wnioskodawcy, że objęcie przez jego ojca nieruchomości w roku 1992 (lub 1991, jak twierdzi sam wnioskodawca) nastąpiło w dobrej wierze. Takiego stanowiska nie można podzielić nawet przy uwzględnieniu domniemania z art. 7 k.c. Nie budzi bowiem wątpliwości, że ojciec wnioskodawcy w tym okresie nie dysponował jakimkolwiek dokumentem, na podstawie którego mógłby uzyskać przekonanie, że przysługuje mu prawo własności do tych nieruchomości. Nadto nieruchomości stanowiące obecnie dz. nr 74 i 75, były wówczas objęte księgami wieczystymi, z których jednoznacznie wynikało komu przysługuje prawo własności w stosunku do nich. Treść księgi wieczystej zgodnie z art. 2 ustawy z dnia 6 lipca 1982 roku o księgach wieczystych i hipotece (t.j. Dz.U. z 2013r. poz. 707 z późn. zm.) jest jawna i nie można zasłaniać się nieznajomością wpisów w księdze wieczystej oraz wniosków, o których uczyniono w niej wzmiankę. Wobec powyższego gdyby nawet uznać za wykazane, że w 1991 roku ojciec wnioskodawcy objął nieruchomość w posiadanie samoistne to nie można przyjąć, że w tym czasie pozostawał w obiektywnie uzasadnionym przekonaniu, że przysługuje mu prawo własności obecnych dz. nr 74 i 75. W konsekwencji nie można go uznać za posiadacza w dobrej wierze. Biorąc z kolei pod uwagę, że dla nabycia nieruchomości w drodze zasiedzenia przez posiadacza samoistnego, który ją objął w złej wierze, przepis art. 172 k.c. wymaga okresu władania wynoszącego 30 lat, to okres ten do chwili obecnej jeszcze nie upłynął. W tej sytuacji całkowicie chybiony jest również zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 316 k.p.c., a dodać należy, że Sąd Rejonowy wydając zaskarżone postanowienia bez wątpienia uwzględnił stan faktyczny i prawny istniejący w dacie zamknięcia rozprawy.

Chybionym zarzutem jest także zarzut naruszenia art. 328 §2 k.p.c. Zarzut ten może być skuteczny jedynie wówczas, gdy uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia zostało sporządzone w taki sposób, że pozbawia Sąd drugiej instancji możliwości poznania motywów jakimi kierował się Sąd instancji niższej, rozstrzygając sprawę, a tym samym dokonania kontroli instancyjnej. W tej sprawie tak niewątpliwie nie jest. Wbrew zarzutom wnioskodawcy dokumenty przedłożone przez jego pełnomocnika jako załączniki do pisma z dnia 12 marca 2013 roku zostały przez Sąd Rejonowy uwzględnione jako podstawa faktyczna ustaleń, co jednoznacznie wynika z treści uzasadnienia zaskarżonego postanowienia (k. 637). Nadto znaczenie tych dowodów i ustaleń na nich opartych dla stwierdzenia istnienia przesłanek zasiedzenia zostało przez Sąd Rejonowy ocenione w części uzasadnienia obejmującej rozważania prawne. Zatem powyższy zarzut jest całkowicie gołosłowny.

Nie można podzielić także stanowiska skarżącego, że jego wniosek o stwierdzenie nabycia nieruchomości przez zasiedzenie zasługuje na uwzględnienie już tylko z tego powodu, że działki nim objęte zostały oddzielone murem od pozostałej części nieruchomości uczestników. Zauważyć należy, jak trafnie wskazał Sąd pierwszej instancji, że w toku tego postępowania nie zostało wykazane, ani kiedy rzeczywiście mur ten powstał, ani kto i w jakim celu go zbudował, ani nawet, że całość nieruchomości objętej wnioskiem ogrodzona jest murem, gdyż część ogrodzenia z sąsiednimi nieruchomościami stanowi drewniany płot, co do którego także nie ustalono kiedy powstał. Należy zwrócić uwagę, że w toku oględzin nieruchomości stwierdzono, iż mur nie jest jednolity, lecz ma różną wysokość, co stwarza przypuszczenie, że nie powstał w jednym czasie. Zdaniem Sądu Okręgowego, zakresu władania nieruchomością przez poprzedników prawnych wnioskodawcy nie wykazuje także powołany w apelacji plan sytuacyjny z 23 marca 1931 roku (k.44 akt I Ns 1050/01/S), gdyż jako przedmiot władania L. L. (1) wskazuje jedynie grunty stanowiące parcele nr 590 i 591, podczas, gdy grunty objęte wnioskiem o zasiedzenie nigdy nie wchodziły w skład tych parcel. Nadto na planie tym w części objętej wnioskiem o zasiedzenie widoczne są zabudowania, o których ani wnioskodawca, ani jego ojciec nigdy nie wspominali.

Nie można też pominąć, że twierdzeniom wnioskodawcy zaprzeczają również dokumenty w postaci planu sytuacyjnego z 10 lipca 1961 roku (k. 571), na którym mimo dokonywania pomiarów terenie nie uwidoczniono ogrodzenia (muru) pomiędzy parcelami 592/2 i 592/5, a nieruchomością wnioskodawcy.

Z powyższych względów za całkowicie prawidłowe należało ocenić stanowisko Sądu pierwszej instancji, że wnioskodawca w toku niniejszego postępowania nie wykazał spełnienia przesłanki władania nieruchomościami objętymi wnioskiem w okresie uzasadniającym nabycie w drodze zasiedzenia. W tym miejscu, do już wcześniej wskazanych niespójności i ogólnikowości twierdzeń wnioskodawcy, dodać należy to, że domagał się on stwierdzenia nabycia nieruchomości przez zasiedzenie z dniem 1 stycznia 2009r, licząc początek biegu terminu zasiedzenia od dnia 1 stycznia 1979 roku, przy czym ani z twierdzeń wnioskodawcy, ani z materiału dowodowego nie wynika jakiekolwiek zdarzenie, które miało mieć miejsce w tej dacie bądź w dniu 31 grudnia 1978 roku, a które mogłoby stanowić początek biegu terminu zasiedzenia.

Z przebiegu tego postępowania nie można też nie odnieść wrażenia, że wnioskodawca ani jego ojciec, nie posiadają jakiejkolwiek wiedzy co się działo z ich nieruchomością przez okres od opuszczenia Polski przed II wojną światową, co najmniej do początku lat 90 XX wieku, a tym bardziej w jaki sposób wykorzystywane były nieruchomości oznaczone jako dz. nr 74 i 75. Taki stan rzeczy niewątpliwie musiał prowadzić do wniosku o braku wykazania władania przez nich nieruchomościami stanowiącymi przedmiot wniosku o zasiedzenie. Jeśli sam wnioskodawca i jego poprzednik prawny nie wiedzą w jaki sposób władali nieruchomością, co do której domagają się stwierdzenia nabycia przez zasiedzenie, to trudno uznać za wykazane że w ogóle takie władanie miało miejsce.

Podzielając zatem prawidłowość ustaleń Sądu Rejonowego i dokonanej przez ten Sąd oceny materiału dowodowego, stwierdzić należy że trafna była także ocena prawna ustalonego stanu faktycznego, pod kątem spełnienia przesłanek określonych w art. 172 k.c. W konsekwencji za chybione należy także ocenić zarzuty naruszenia prawa materialnego. Podnieść należy, że domniemanie z art. 339 k.c. może znaleźć zastosowanie w sytuacji wykazania, że dana osoba w ogóle władała rzeczą, czego w niniejszej sprawie, w ocenie Sądu Okręgowego nie udało się wykazać, co najmniej do roku 1991 roku. Z podobnych powodów nie można ocenić za trafny zarzut naruszenia art. 340 k.c. Nawet gdyby przyjąć ciągłość posiadania samoistnego w okresie od 1991 roku to nie upłynął jeszcze wystarczający okres do nabycia nieruchomości przez zasiedzenie. Natomiast okres wcześniejszy nie mógł zostać uwzględniony, gdyż nie zostało wykazane, aby do roku 1991 roku ojciec wnioskodawcy (jako jego poprzednik prawny) władał tą nieruchomością. Zdaniem Sądu Okręgowego za bezzasadne należy uznać powołanie się przez wnioskodawcę na regulację zawartą w art. 345 k.c. Sąd Okręgowy podziela stanowisko wyrażane w orzecznictwie Sądu Najwyższego, że przyjęcie fikcji prawnej ciągłości posiadania w przypadku jego przywrócenia dotyczy sytuacji, w której przywrócenie posiadania w rozumieniu tego przepisu, obejmujące wszelkie formy jego odzyskania w sposób zgodny z prawem (legalny), następuje w terminie, określonym w art. 344 § 2 k.c. albo nawet później, ale w wyniku akcji, podjętych przed upływem tego terminu (por. postanowienie SN z dnia 21.09.2011r. I CSK 651/10, www.sn.pl, LEX 1043964). Z taką natomiast sytuacją nie mamy do czynienia w tej sprawie.

W konsekwencji powyższych rozważań stwierdzić należy, że Sąd pierwszej instancji oddalając przedmiotowy wniosek nie naruszył także art. 172 k.c. w związku z art. 176 k.c. Dodać w tym miejscu należy, że instytucja zasiedzenia stanowi ustawowy wyjątek dopuszczający pozbawienie właściciela wbrew jego woli przysługującego mu prawa, i to bez jakiegokolwiek ekwiwalentu finansowego. Mając na uwadze wyjątkowość tej regulacji w świetle konstytucyjnej zasady ochrony prawa własności (art. 21 Konstytucji RP), przyjąć należy, że przepisy jej dotyczące należy wykładać w sposób ścisły. Skoro jedynym konkretnym ustaleniem dotyczącym osoby władającej spornymi nieruchomościami jest ustalenie, że w pewnym okresie grunt ten wykorzystywała dozorczyni mieszkająca w budynku oficyny nieruchomości przy ul. (...), przy braku materiału dowodowego pozwalającego na ustalenie, że grunt ten został jej oddany w posiadanie zależne przez wnioskodawcę lub jego poprzedników prawnych, to przyjąć należy, że nie zostały wykazane przesłanki określone w art. 172 k.c., co ostatecznie skutkować musiało oddaleniem wniosku, a obecnie oddaleniem apelacji.

Nie znajdując podstaw do uwzględnienia apelacji Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji na podstawie art. 385 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c., a o kosztach za postępowanie odwoławcze na podstawie art. 520§ 3 k.p.c., z uwagi na sprzeczność interesów wnioskodawcy i uczestnika spółki (...) S.A. Zasądzona kwota stanowi wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika uczestnika za udział w postępowaniu odwoławczym, a jego wysokość została ustalona na podstawie §2, § 6 pkt 3, § 8 pkt l i §13 ust.1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (tj. Dz.U. z 2013r. poz. 461 z późn. zm.).