Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 93/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 maja 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku II Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Wiktor Gromiec (spr.)

Sędziowie: SSA Witold Kuczorski

SSO del. Anna Warakomska

Protokolant: stażysta Michalina Adamonis

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Gdańsku del. do Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku Grażyny Bobryk

po rozpoznaniu w dniu 21 maja 2014 r.

sprawy

M. M. (1)

oskarżonego z art. 258 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.; art. 55 ust. 1 i 3 i art. 56 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 29.07.2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art. 12 k.k. i art. 64 § 1 k.k. i art. 65 § 1 k.k.; art. 58 ust. 1 ustawy z dnia 29.07.2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii

T. F.

oskarżonego z art. 258 § 1 k.k.; art. 55 ust. 1 i 3 i art. 56 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 29.07.2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

na skutek apelacji wniesionych przez obrońców oskarżonych

od wyroku Sądu Okręgowego w Toruniu

z dnia 11 października 2013 r., sygn. akt II K 68/13

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelacje za oczywiście bezzasadne;

II.  zwalnia w całości oskarżonych od zapłaty kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, którymi obciąża Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

M. B. (1) oskarżony został o to, że:

I.  w okresie od nieustalonego dnia sierpnia 2009 r. do 12 grudnia 2009 r. w T. i innych miejscowościach, wspólnie z M. M. (1), T. F. oraz innymi osobami brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu popełnienie przestępstw w postaci przywozu z terytorium Holandii na terytorium RP znacznej ilości środków odurzających w postaci marihuany w celu wprowadzenia jej do obrotu,

- tj. o przestępstwo z art. 258 §1 k.k.;

II.  w okresie od nieustalonego dnia sierpnia 2009 r. do 12 grudnia 2009 r. w T. i innych miejscowościach, działając w zorganizowanej grupie przestępczej wspólnie z M. M. (1), T. F. i innymi osobami, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 roku i w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, co najmniej sześciokrotnie dokonał przywozu z terytorium Holandii na terytorium Polski, w celu wprowadzenia do obrotu środków odurzających w postaci marihuany w znacznej ilości co najmniej 8107,8 gramów netto, przy czym z działalności tej uczynił sobie stałe źródło dochodu,

- tj. o przestępstwo z art. 55 ust. 1 i 3 i art. 56 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.;

III.  w okresie od nieustalonego dnia października 2009 r. do 12 grudnia 2009 r. w T., mając z góry powzięty zamiar popełnienia przestępstwa, wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii posiadał w celu zażywania na własne potrzeby substancję psychotropową w postaci amfetaminy, którą udzielił jemu M. M. (1) w ilości co najmniej 0,5 grama w nieustalonym dniu października 2009r.

- tj. o przestępstwo z art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 12 k.k.;

M. M. (1) oskarżony został o to, że:

I.  w okresie od nieustalonego dnia sierpnia 2009 r. do 12 grudnia 2009 r. w T. i innych miejscowościach, brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej, w skład której wchodzili M. B. (1), T. F. i inne nieustalone osoby, mającej na celu popełnianie — wbrew przepisom ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii — przestępstw w postaci przywozu z Holandii do Polski znacznych ilości środków odurzających w postaci marihuany celem jej wprowadzenia do obrotu, przy czym czynu tego dopuścił się przed upływem 5 lat od odbycia w okresach od 25 kwietnia 2004 roku do 14 marca 2005 roku i od 9 grudnia 2005 roku do 20 stycznia 2009 roku kary łącznej 4 lat pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem łącznym Sądu Rejonowego w Toruniu z dnia 27 sierpnia 2004 roku, sygn. VIII K 410/04 obejmującym wyroki:

- Sądu Rejonowego w Toruniu z dnia 1 lutego 2002 roku, sygn. akt VIII K 1290/01, za przestępstwa z art. 278 § 1 i § 5 i art. 275 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. oraz z art. 178a §1 k.k.,

- Sądu Rejonowego w Brodnicy z dnia 26 października 2001 roku, sygn. akt II K 331/01, za przestępstwa z art. 291 §1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. i art. 171 k.k.,

- Sądu Rejonowego w Toruniu z dnia 19 sierpnia 2003 roku, sygn. akt VIIII K 49/03, za przestępstwa z art. 270 § 1 k.k. i art. 272 w zw. z art.11 § 2 k.k., art. 270 § 1 k.k., art. 286 § 1 k.k., art. 270 § 1 k.k. w zw. z art.11 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. i art. 273 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.,

- tj. o przestępstwo z art. 258 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.; 

II.  w okresie od nieustalonego dnia sierpnia 2009 r. do 12 grudnia 2009 r. w T. i innych miejscowościach, działając w zorganizowanej grupie przestępczej w składzie opisanym w punkcie I, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i czyniąc sobie z tego stałe źródło dochodu, z góry powziętym zamiarem oraz wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii dokonał co najmniej sześciu przywozów z Holandii do Polski środków odurzających w postaci marihuany w znacznych ilościach, to jest co najmniej 8107,8 gram wartości 243.234 zł, przy czym czynów tych dopuścił się przed upływem 5 lat od odbycia w okresach od 25 kwietnia 2004 roku do 14 marca 2005 roku i od 9 grudnia 2005 roku do 20 stycznia 2009 roku kary łącznej 4 lat pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem łącznym Sądu Rejonowego w Toruniu z dnia 27 sierpnia 2004 roku, sygn. akt VIIII K 410/04, obejmującym wyroki:

- Sądu Rejonowego w Toruniu z dnia 1 lutego 2002 roku, sygn. akt VIII K 1290/01, za przestępstwa z art. 278 § 1 i § 5 i art. 275 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. oraz z art. 178a § 1 k.k.,

- Sądu Rejonowego w Brodnicy z dnia 26 października 2001 roku, sygn. akt II K 331/01, za przestępstwa z art. 291 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. i art. 171 k.k.,

- Sądu Rejonowego w Toruniu z dnia 19 sierpnia 2003 roku, sygn. akt VIII K 49/03, za przestępstwa z art. 270 § 1 k.k. i art. 272 w zw. z art. 11 § 2 k.k., art. 270 § 1 k.k., art. 286 § 1 k.k., art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. i art. 273 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.,

- tj. o przestępstwo z art. 55 ust. 1 i 3 i art. 56 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art. 12 k.k. i art. 64 § 1 k.k. i art. 65 § 1 k.k.;

III.  w nieustalonym dniu października 2009 roku w T., wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, udzielił M. B. (1) co najmniej 0,5 grama substancji psychotropowej w postaci amfetaminy,

- tj. o przestępstwo z art. 58 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii;

T. F. oskarżony został o to, że:

I.  w okresie od nieustalonego dnia sierpnia 2009 r. do 12 grudnia 2009 r. w T. i innych miejscowościach, wspólnie z M. B. (1), M. M. (1) oraz innymi osobami brał udział w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu popełnianie przestępstw w postaci przywozu z terytorium Holandii na terytorium RP znacznej ilości środków odurzających w postaci marihuany w celu wprowadzenia jej do obrotu,

- tj. o przestępstwo z art. 258 § 1 k.k.;

II.  w okresie od nieustalonego dnia sierpnia 2009 r. do 12 grudnia 2009 r. w T. i innych miejscowościach, działając w zorganizowanej grupie przestępczej wspólnie z M. B. (1), M. M. (1) i innymi osobami, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 roku i w wykonaniu z góry powziętego zamiaru co najmniej sześciokrotnie dokonał przywozu z terytorium Holandii na terytorium Polski, w celu wprowadzenia do obrotu środków odurzających w postaci marihuany w znacznej ilości co najmniej 8107,8 gramów netto wartości 243.234 zł, przy czym z działalności tej uczynił sobie stale źródło dochodu,

- tj. o przestępstwo z art. 55 ust. 1 i 3 i art. 56 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.;

Wyrokiem Sądu Okręgowego w Toruniu z dnia 11 października 2013 r. w sprawie II K 66/13 oskarżeni zostali uznani za winnych tego, że:

1.  M. B. (1):

I.  czynu zarzuconego mu w punkcie I aktu oskarżenia z tymi ustaleniami, że dopuścił się go w okresie od nieustalonego dnia grudnia 2009 r. do 12 grudnia 2009 r. w T., Ś. i innych miejscowościach wspólnie z M. M. (1) i T. F. i odnosił się on do jednego przestępstwa, a nadto z opisu czynu eliminuje ustalenie, że oskarżony działał z inną, nieustaloną osobą, to jest popełnienia przestępstwa z art. 258 § 1 k.k. i za to na podstawie tego przepisu, po zastosowaniu art. 60 § 2 k.k. w zw. z art. 60 § 6 pkt. 4 k.k. skazany został na karę 6 miesięcy ograniczenia wolności w postaci wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cel społeczny wskazany przez Sąd w wymiarze 20 godzin w stosunku miesięcznym,

II.  w dniu 12 grudnia 2009 r. w T., Ś. i innych miejscowościach, działając wspólnie i w porozumieniu z M. M. (1) i T. F., w ramach zorganizowanej grupy mającej na celu popełnienie przestępstwa, o którym mowa w punkcie I wyroku, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005r. przemieścił na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej z terytorium Holandii znaczną ilość środków odurzających w postaci marihuany w ilości 8.107,8 gramów netto w celu wprowadzenia do obrotu, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na za-trzymanie przez funkcjonariuszy Policji, to jest popełnienia przestępstwa z art. 55 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 65 § 1 k.k. i za to na podstawie art. 55 ust. 3 wymienionej ustawy i art. 33 § 1 i 3 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k., po zastosowaniu art. 57 § 2 k.k., art. 60 § 2 k.k. w zw. z art. 60 § 6 pkt. 2 k.k. skazany został na karę roku oraz 100 stawek dziennych grzywny, przyjmując jeden dzień tej stawki za równoważny kwocie 30 zł;

2.  M. M. (1):

VII.  popełnienia czynu zarzuconego w punkcie I aktu oskarżenia z tym ustaleniami, że dopuścił się go w okresie od nieustalonego dnia grudnia 2009 r. roku do 12 grudnia 2009 r. w T., Ś. i innych miejscowościach wspólnie z M. B. (1) i T. F. i odnosił się on do jednego przestępstwa, a nadto z opisu czynu eliminuje ustalenia, że:

- działał on z inną, nieustaloną osobą,

- działał w warunkach powrotu do przestępstwa w rozumieniu art. 64 § 1 kk, to jest popełnienia przestępstwa z art. 258 § 1 k.k. i za to na podstawie tego przepisu skazany został na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności;

VIII.  w dniu 12 grudnia 2009r. w T., Ś. i innych miejscowościach, działając wspólnie i w porozumieniu z T. F. i M. B. (1), w ramach zorganizowanej grupy mającej na celu popełnienie przestępstwa, o którym mowa w punkcie VII wyroku, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 r. przemieścił na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej z terytorium Holandii znaczną ilość środków odurzających w postaci marihuany w ilości 8.107,8 gramów netto w celu wprowadzenia do obrotu, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na zatrzymanie M. B. (1) przez funkcjonariuszy Policji, przy czym czynu tego dopuścił się przed upływem 5 lat od odbycia w okresach od 25 kwietnia 2004 r. do 14 marca 2005 r. i od 9 grudnia 2005 r. do 20 stycznia 2009 r. kary łącznej 4 lat pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem łącznym Sądu Rejonowego w Toruniu z dnia 27 sierpnia 2004 r., sygn. akt. VIII K 410/04, obejmującym wyroki: Sądu Rejonowego w Toruniu z dnia 1 lutego 2002 r., sygn. akt VIII K 1290/01, za przestępstwa z art. 278 § 1 i § 5 k.k. i art. 275 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. oraz z art. 178 a § 1 k.k., Sądu Rejonowego w Brodnicy z dnia 26 października 2001 r., sygn. akt II K 331/01, za przestępstwo z art. 291 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. i art. 171 k.k., Sądu Rejonowego w Toruniu z dnia 19 sierpnia 2003 r., sygn.. akt VIII K 49/03, za przestępstwo z art. 270 § 1 k.k. i art. 272 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., art. 270 § 1 k.k., art. 286 § 1 k.k., art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. i art. 273 kk w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k., to jest popełnienia przestępstwa z art. 55 ust. 1 i 3 wymienionej ustawy i za to po zastosowaniu art. 65 § 1 k.k., na podstawie art. 55 ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii i art. 33 § 1 i 3 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. skazany został na karę 3 lat i 2 miesięcy pozbawienia wolności oraz 130 stawek dziennych grzywny, przyjmując, iż jedna stawka jest równoważna kwocie 50 złotych;

3.  T. F.:

XII.  czynu zarzuconego w punkcie I aktu oskarżenia z tymi ustaleniami, że dopuścił się go w okresie od nieustalonego dnia grudnia 2009r. do 12 grudnia 2009 r. w T., Ś. i innych miejscowościach wspólnie z M. M. (1) i M. B. (1) i odnosił się on do jednego przestępstwa, a nadto z opisu czynu eliminuje ustalenie, że oskarżony działał z inną, nieustaloną osobą, to jest popełnienia przestępstwa z art. 258 § 1 k.k. i za to na podstawie tego przepisu skazany został na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności;

XIII.  w dniu 12 grudnia 2009r. w T., Ś. i innych miejscowościach, działając wspólnie i w porozumieniu z M. M. (1) i M. B. (1), w ramach zorganizowanej grupy mającej na celu popełnienie przestępstwa opisanego w punkcie XII wyroku, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wbrew przepisom ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 29 lipca 2005 r., przemieścił na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej z terytorium Holandii znaczną ilość środków odurzających w postaci marihuany w ilości 8.107,8 gramów netto w celu wprowadzenia do obrotu, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na zatrzymanie M. B. (1) przez funkcjonariuszy Policji, to jest popełnienia przestępstwa z art. 55 ust. 1 i 3 wskazanej ustawy w zw. z art. 65 § 1 k.k. i za to na podstawie art. 55 ust. 3 ustawy i art. 33 § 1 i 3 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. skazany został na karę 3 lat pozbawienia wolności i 120 stawek dziennych grzywny, przyjmując, iż jedna stawka jest równoważna kwocie 60 złotych.

M. B. (1) uniewinniony został od popełnienia czynu zarzucanego mu w punkcie III aktu oskarżenia ( pkt III wyroku), a M. M. (1) od czynu zarzucanego mu w punkcie III aktu oskarżenia ( punkt IX wyroku).

Na podstawie art. 85 k.k., art. 86 § 1 k.k. i art. 87 k.k. w miejsce orzeczonych wobec M. B. (1) kar pozbawienia wolności i ograniczenia wolności wymierzono mu karę łączną roku pozbawienia wolności, której wykonanie warunkowo zawieszono na okres 5 lat próby.

Na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. wymierzono oskarżonym kary łączne:

- M. M. (1) 3 lat i 6 miesięcy,

- T. F. 3 lat i 2 miesięcy, na poczet których na podstawie art. 63 § 1 k.k. zaliczono im okresy rzeczywistego pozbawienia wolności:

- M. M. (1) od dnia 4 listopada 2010 r. do 4 września 2013 r.

- T. F. od dnia 14 października 2010 r. do 15 października 2010 r. i od dnia 20 stycznia 2011 r. do 26 sierpnia 2013 r. przyjmując jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności za równorzędny jednemu dniowi kary pozbawienia wolności.

Sąd Okręgowy rozstrzygnął o dowodach rzeczowych, kosztach nieopłaconej pomocy prawnej i kosztach sądowych.

Od wymienionego wyroku apelacje wnieśli obrońcy M. M. (1) i T. F..

Wyrok wobec M. B. (1) jest prawomocny.

Obrońca M. M. (1) wskazując jako podstawę apelacji art. 438 pkt 2 k.p.k. wymienionemu wyrokowi zarzucił:

II.  naruszenie przepisów postepowania:

a)  art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k., 5 § 1 k.p.k. i 7 k.p.k. poprzez dopuszczenie dowodu z zeznań świadków M. M. (2) i M. B. (2) na okoliczności nie mające znaczenia dla rozstrzygnięcia, uznanie ich za wiarygodne, a następnie wykorzystanie tych zeznań do uznania wyjaśnień M. M. (1) za niewiarygodne i ustalenie, że wcześniej zajmował się działalnością polegającą na handlu narkotykami na terenie Polski, w sytuacji braku prawomocnego wyroku skazującego w tym zakresie, 

b)  art. 167 k.p.k. i 389 § 1 k.p.k. poprzez nie przeprowadzenie dowodu z dokumentów znajdujących się w aktach Sądu w Holandii, przeprowadzającego procedurę ENA, w szczególności w zakresie protokołów przesłuchań M. M. (1) i T. F.,

c)  art. 300 k.p.k., 386 § 1 k.p.k. poprzez uznanie wyjaśnień M. M. (1) za niewiarygodne z uwagi na termin ich złożenia,

d)  art. 7 k.p.k. przez uznanie w zasadniczej części wyjaśnień oskarżonego M. B. (1) za wiarygodne i na tyle precyzyjne, aby umożliwiły przypisanie oskarżonemu M. M. (1) winy za czyny objęte skazaniem,

III.  Na zasadzie art. 427 § 2 k.p.k. w zw. z art. 438 pkt 3 k.p.k. wyrokowi temu zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę wyroku i mający wpływ na jego treść, wynikający z oparcia orzeczenia o skazaniu M. M. (1) za udział w zorganizowanej grupie przestępczej i przemieszczenie środków odurzających w postaci marihuany na podstawie jednostronnej interpretacji i ocenie dowodów, tak aby doprowadziły do umożliwienia skazania M. M. (1), wszelkie wątpliwości Sąd rozstrzygnął na niekorzyść oskarżonego, bez rozważenia całości zebranego materiału dowodowego i bez wyjaśnienia wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, z przekroczeniem zasady swobodnej oceny dowodów, bez należytego uzasadnienia takiego stanowiska, a to:

a)  przez przyjęcie, że M. M. (1) uczestniczył w zorganizowanej grupie przestępczej „w okresie od nieustalonego dnia grudnia 2009 roku do 12 grudnia 2009 roku w T., Ś. i innych miejscowościach”,

b)  przez przyjęcie, że M. M. (1) działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i zamierzał wprowadzić środki odurzające do obrotu,

c)  przez przyjęcie, że M. M. (1), działając tak jak wyżej, przemieścił znaczą ilość środków odurzających w postaci marihuany w ilości co najmniej 8.107,8 gram,

w sytuacji gdy okoliczności te nie wynikają z żadnego wiarygodnego dowodu, a nadto brak danych i precyzji w ich ustaleniu uniemożliwia przypisanie oskarżonemu winy.

W konsekwencji tak postawionych zarzutów wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie M. M. (1), ewentualnie o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Toruniu do ponownego rozpoznania.

Obrońca T. F.:

II.  Na zasadzie art. 427 § 2 k.p.k. w zw. z art. 438 pkt 2 k.p.k. wyrokowi temu zarzucił naruszenie przepisów postępowania, mianowicie:

1.  art. 7 k.p.k. przez dowolną ocenę wyjaśnień oskarżonego M. B. (1) jako zasadniczego dowodu w sprawie, stanowiącego w przeważającej części podstawę niekorzystnych dla oskarżonego T. F. ustaleń faktycznych,

2.  art. 4 k.p.k., art. 167 k.p.k., art. 389 § 1 k.p.k., polegającą na zaniechaniu sprowadzenia i przeprowadzenia dowodów z dokumentów akt sądu holenderskiego rozpoznającego wniosek o wydanie oskarżonego T. F. na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania, w szczególności protokołu z posiedzenia tego sądu z udziałem w/w oskarżonego, a w konsekwencji nie zweryfikowania, czy a jeśli tak, to o jakiej treści oskarżony złożył wyjaśnienia w przedmiotowym postępowaniu, i w efekcie nie przeprowadzenie w toku rozprawy głównej czynności odczytania protokołu z przesłuchania oskarżonego w tym postępowaniu.

III.  na zasadzie art. 427 § 2 k.p.k. w zw. z art. 438 pkt 3 k.p.k., wyrokowi temu zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, będący konsekwencją obrazy przepisów postępowania, a to art. 4 k.p.k., art. 5 § 1 i 2 k.p.k., art. 6 k.p.k. i art. 7 k.p.k., polegający na uznaniu oskarżonego T. F. za winnego popełnienia zarzucanych mu czynów pomimo, że taki wniosek nie wynika z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, którego prawidłowa ocena winna skutkować uniewinnieniem oskarżonego od popełnienia tych czynów, a to dowolnym ustaleniu, nie znajdującym potwierdzenia w zgromadzonych w sprawie dowodach, że:

- oskarżony przemieścił na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej z terytorium Holandii 8.107,8 gramów netto środków odurzających w postaci marihuany, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, że zapakował do kół samochodu (...) wymienione środki odurzające,

- oskarżony działał w ramach zorganizowanej grupy przestępczej mającej na celu popełnianie przestępstw, w szczególności, że zajmował się pozyskiwaniem środków odurzających w znacznej ilości na ternie Holandii i finansował ich nabycie.

W konsekwencji tak sformułowanych zarzutów wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie T. F. od popełnienia zarzucanych mu czynów, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w części w odniesieniu do oskarżonego i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacje są oczywiście bezzasadne.

I.

1.  O pewnej złożoności przedmiotowej sprawy świadczy to, iż rozpoznawana była przez Sąd Apelacyjny po raz trzeci.

Zasadnicza trudność w jej prawidłowym rozstrzygnięciu związana była z postawionym oskarżonym zarzutem z art. 55 ust. 1 i 3 i art. 56 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k.

Z jego opisu wynikało, że oskarżeni „co najmniej sześciokrotnie”, w okresie od nieustalonego dnia sierpnia 2009 r. do 12 grudnia 2009 r., dokonali przewozu z terytorium Holandii na terytorium Polski, w celu wprowadzenia do obrotu , środków odurzających w postaci marihuany w znacznej ilości 8107,6 gramów netto.

Należy przypomnieć, że po raz pierwszy rozpoznający sprawę Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 3 października 2011 r. przyjął – co do rozważanego zarzutu – że oskarżeni dopuścili się dwóch ciągów przestępstw. Pierwszego od nieustalonego dnia sierpnia 2009 r. do listopada 2009 r., w skład którego weszły cztery czyny. I drugiego, popełnionego od listopada 2009 r. do 12 grudnia 2009 r., składającego się z dwóch zdarzeń.

Sąd Apelacyjny uchylając wymienione rozstrzygnięcie, między innymi wskazał, że pomimo „określenia przez oskarżyciela publicznego prawnych podstaw kwalifikacji czynów zarzucanych oskarżonym jako przestępstw z art. 55 ust. 1 i 3 i art. 56 ust. 1 i 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, opisy czynów zarzucanych oskarżonym, nie wskazują jakie ich działania (zachowania) dokonane w określonym czasie, miejscu i w określony sposób wyczerpały znamiona czynu wypełniającego swą treścią desygnat pojęcia „wprowadzenia do obrotu” (str. 22 uzasadnienia wyroku w sprawie II AKa 115/12). Podsumowując rozważania w tej części, Sąd ad quem przedstawił pogląd, iż „zaprezentowany w niniejszej sprawie akt oskarżenia określił historyczne granice działania oskarżonych oraz miejsce i sposób wypełnienia czynności sprawczych li tylko do przestępstwa z art. 55 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (str. 31). Sad odwoławczy ponadto stwierdził, że „nie można zaakceptować ustaleń odnoszących się do czynu przypisanego M. B. (1) w punktach 2 a, b, c, d wyroku" oraz, że „ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy co do drugiego z czynów przypisanym oskarżonym (działania przestępne dokonane między sierpniem a listopadem 2009 r.) oparte zostały na domniemaniach, z przekroczeniem granic swobodnej oceny dowodów i jako takie nie wytrzymują krytyki” (str. 36).

Konkludując rozważania Sąd drugiej instancji polecił by Sąd orzekający rozważył „czy w ramach dowodów, którymi dysponuje możliwym jest przypisanie oskarżonym systematycznej działalności przestępczej w okresie objętym zarzutem, czy możliwym jest przypisanie li tylko incydentalnej dostawy środków odurzających w postaci marihuany w dniu 12.12.2009 r.” (str. 38).

Z kolei Sąd Apelacyjny po raz drugi rozpoznając apelacje obrońców od wyroku Sądu Okręgowego w Toruniu z dnia 30 listopada 2012 r. w sprawie II K 122/12 i ponownie uchylając zaskarżony wyrok, w pisemnych motywach wyroku w sprawie II AKa 85/13

(k. 2841-2861) stwierdził – między innymi – że przypisanie oskarżonym przestępstw związanych z piątym wyjazdem do Holandii w listopadzie 2009 r. „mogło odbyć się na podstawie nie do końca precyzyjnych ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd I instancji” (str. 13).

Stanowisko to jest o tyle istotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, że zaskarżonym rozstrzygnięciem Sąd meriti uznał, że oskarżeni dopuścili się ciągu przestępstw, składających się jedynie z dwóch (a nie sześciu) czynów, pierwszego - z listopada 2009 r. i drugiego - z dnia 12 grudnia 2009 r.

Dodać wypada, że zgodnie z wskazaniami Sądu ad quem, Sąd Okręgowy zakwalifikował czyny, o których mowa w rozważanym zakresie jako przestępstwa z art. 55 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii.

Korzystając z dyspozycji art. 435 k.p.k., wprowadzającego podstawę do orzekania przez Sąd odwoławczy poza podmiotowym zakresem zaskarżenia w sprawach złożonych podmiotowo, Sąd Apelacyjny – po raz kolejny – uchylił zaskarżony wyrok także w stosunku do oskarżonego M. B. (1) – na jego korzyść – mimo, że w części dotyczącej tego oskarżonego wyrok nie został zaskarżony przez którąkolwiek ze stron.

II.

1.  Odnosząc się zaś do wniesionych środków odwoławczych – widząc możliwość łącznego doń ustosunkowania się - stwierdzić należy, że gdy chodzi o zawarty w apelacjach zarzut obrazy przepisów postępowania, których konsekwencją miały być błędne ustalenia faktyczne, należy w pierwszej kolejności zważyć, że prawidłowość rozstrzygnięcia sprawy zależy od należytego wykonania przez Sąd orzekający dwóch obowiązków.

Pierwszy z nich dotyczy postępowania dowodowego i sprowadza się do zgodnego z przepisami postępowania karnego przeprowadzenia dowodów zawnioskowanych przez strony, ale również do przeprowadzenia z urzędu wszelkich dowodów potrzebnych dla ustalenia istotnych okoliczności dla rozstrzygnięcia o winie oskarżonego lub jego niewinności.

Drugi z podstawowych obowiązków sprowadza się do prawidłowej oceny całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej. W konsekwencji poza zasięgiem rozważań sądu nie mogą pozostać dowody istotne dla rozstrzygnięcia kwestii winy. Podstawę zatem wyroku stanowić może tylko całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, przy czym w uzasadnieniu wyroku Sąd ma obowiązek wskazać, jakie fakty uznał za udowodnione lub nie udowodnione, na jakich w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych.

Na Sądzie orzekającym ciąży przy tym obowiązek badania i uwzględnienia w toku procesu okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i niekorzyść oskarżonego, a korzystając z prawa swobodnej oceny dowodów, przekonanie, co do jego winy w zakresie przypisanych mu czynów, powinien logicznie i przekonywująco uzasadnić.

Uzasadnienie winno tym samym wyraźnie wskazywać, na jakich dowodach oparł Sąd meriti ustalenie każdego istotnego dla sprawy faktu, a także należycie rozważać i oceniać wszystkie dowody przemawiające za przyjętymi przez Sąd ustaleniami faktycznymi lub przeciw nim, wyjaśniać wszystkie istotne wątpliwości w sprawie i sprzeczności w materiale dowodowym oraz się do nich ustosunkować.

W ocenie Sądu II instancji nie ma jakichkolwiek przesłanek pozwalających uznać, iż Sąd Okręgowy uchybił którejkolwiek z zasad związanych z postępowaniem dowodowym i oceną dowodów.

Należy stwierdzić, iż Sąd a quo, po prawidłowym przeprowadzeniu przewodu sądowego poddał zgromadzony materiał dowodowy wszechstronnej i wnikliwej analizie, a tok rozumowania zaprezentował w jasnym, szczegółowym i przekonywującym uzasadnieniu. Na podstawie zebranych w sprawie dowodów poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne oraz należycie wykazał winę M. M. (1) i T. F. w zakresie przypisanych im przestępstw.

Ocena materiału dowodowego - wbrew stanowisku skarżących - dokonana została z uwzględnieniem reguł sformułowanych w art. 4, 5 i 7 k.p.k., zgodna jest z zasadami prawidłowego rozumowania, wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego oraz nie zawiera błędów faktycznych lub logicznych.

Zdaniem Sądu II instancji, Sąd orzekający w żadnej mierze nie naruszył zasad obiektywizmu, domniemania niewinności, in dubio pro reo oraz swobodnej oceny dowodów. To raczej apelujący pomijając w rozpoznawanych środkach odwoławczych cały szereg dowodów w ich wzajemnym powiązaniu i opierając się na wyjaśnieniach oskarżonych zaprezentowali bardzo jednostronny punkt widzenia, nie dostrzegając dowodów ich obciążających, ani powiązania całokształtu materiału dowodowego.

W ocenie Sądu odwoławczego, apelacje nie przytoczyły takich okoliczności, które mogłyby podważać prawidłowy wniosek Sądu I instancji, co do sprawstwa oskarżonych w przypisanych im czynach.

W przeciwieństwie do apelacji opartych na relacjach oskarżonych podstawę zaskarżonego wyroku stanowił całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, zaś w uzasadnieniu Sąd a quo jednoznacznie wskazał, jakie fakty uznał za udowodnione lub nie udowodnione, na jakich w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych. Pisemne bowiem motywy zaskarżonego wyroku, poza jednoznacznym wskazaniem dowodów, na jakich Sąd Okręgowy oparł ustalenie każdego istotnego dla sprawy faktu, należycie rozważają i oceniają dowody przemawiające przeciwko przyjętym przez Sąd ustaleniom faktycznym, w szczególności wyjaśnienia M. M. (1) i T. F..

Należy zważyć, iż zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku byłby tylko wówczas słuszny, gdyby zasadność ocen i wniosków dokonanych przez Sąd Okręgowy na podstawie okoliczność ujawnionych w toku przewodu sądowego, nie odpowiadała bądź przesłankom logicznego rozumowania bądź wskazaniom doświadczenia życiowego, a tego apelacje nie wykazały. Należy zaakcentować, iż omawiany zarzut nie może sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami Sądu, wyrażonymi w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, lecz musi zmierzać do wykazania, jakich konkretnych uchybień w zakresie logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego dopuścił się Sąd rozpoznający w ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego. Sama możliwość przeciwstawienia ustaleniom Sądu I instancji odmiennego poglądu w kwestii ustaleń faktycznych, opartego na innych dowodach od tych, na których oparł się Sąd a quo, a w zasadzie tylko na wyjaśnieniach oskarżonych, nie może prowadzić do wniosku o popełnieniu przez Sąd błędów w ustaleniach faktycznych.

Sąd Apelacyjny podziela tym samym stanowisko zawarte w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 24 marca 1975 r. (OSNPG 9/1995/84).

Inaczej mówiąc, zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku nie może bowiem sprowadzać się - jak to ma miejsce w niniejszej sprawie - do samej tylko odmiennej oceny materiału dowodowego, lecz powinien polegać na wykazaniu jakich uchybień w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego dopuścił się Sąd w dokonanej przez siebie ocenie materiału dowodowego (OSNKW 5/1975/58). Tym samym dla skuteczności zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, niezbędnym jest wykazanie przez skarżącego nie tylko ogólnej wadliwości ocen i wniosków wyprowadzonych przez Sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, ale wykazanie konkretnych uchybień w ocenie materiału dowodowego, jakich dopuścił się tenże Sąd w świetle zasad logicznego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego (por. wyroki: SN z dnia 20 lutego 1975 r. OSNPG 1975, z. 9, poz. 84, SA w Poznaniu z dnia 6 lipca 1975r., Orzecznictwo Prok. i Pr. 1996, nr 2-3, poz. 24; SA w Łodzi z 6.10.2000r., Prok i Pr. 2002/1/28).

Tych konkretnych uchybień - w ocenie Sądu Apelacyjnego – autorzy rozpoznawanych środków odwoławczych nie wskazali.

2.  Ustosunkowując się szczegółowiej do omawianego zarzutu stwierdzić należy, iż

bezdyskusyjnym jest, że najistotniejszym dowodem, który przesądził o uznaniu oskarżonych za winnych popełnienia przypisanych im czynów były wyjaśnienia M. B. (1), umownie określane jako pomówienie.

Istnieją dwa rodzaje pomówień.

Do pierwszego z nich należą te, w których współoskarżony zapierając się własnej winy, pomawia inną osobę, przeważnie współoskarżonego o popełnienie danego czynu i w ten sposób dąży do ekskulpowania własnej osoby.

Do drugiego z nich - i z nim mamy do czynienia w niniejszej sprawie - należy pomówienie, które określić można jako złożone. Zachodzi ono wtedy, gdy oskarżony przyznaje się do winy i twierdzi jednocześnie, że także inna osoba (z reguły współoskarżony) brała udział w przestępstwie, które jest przedmiotem osądu w danej sprawie.

W jednej i drugiej sytuacji wspomniany dowód jest dowodem, który ze względu na zainteresowanie osoby pomawiającej inną osobę, powinien być poddany szczególnie wnikliwej ocenie z jednoczesnym rozważeniem, czy istnieją dowody potwierdzające bezpośrednio lub choćby pośrednio wyjaśnienia pomawiającego, a nadto, czy wyjaśnienia pomawiającego są logiczne i konsekwentne albo czy nie są wręcz nieprawdopodobne (OSNKW 1970, z. 4-5, poz. 46).

Sąd Apelacyjny podzielając powyższy pogląd, stoi na stanowisku, że w obu wskazanych rodzajach pomówienia dyrektywą naczelną oceny tego dowodu jest zasada swobodnej oceny dowodów, uzupełniana wskazaniami celowościowymi, nakazującymi szczególną skrupulatność w jego ocenie i należytą staranność w dokonywaniu na ich podstawie ustaleń faktycznych.

Sąd orzekający wymaganiom tym sprostał, jak i nie wykroczył poza reguły określone w art. 7 k.p.k.

Dokonana bowiem przez Sąd I instancji w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku wszechstronna analiza i ocena wyjaśnień M. B. (1) (str. 13-36) w powiązaniu z całokształtem zebranego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności z wnioskami opinii z zakresu wizualizacji śladów i identyfikacji daktyloskopijnej nie budzi zastrzeżeń, a wyciągnięty na jej podstawie wniosek o ich wiarygodności, w części szczegółowo wskazanej - jest trafny.

W obu rozpoznawanych środkach odwoławczych skarżący zarzucili Sądowi ad quo naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów, poprzez dowolne – ich zdaniem – ukształtowanie przekonania o wiarygodności wyjaśnień M. B. (1) w części, w której obciążył M. M. (1) i T. F..

Jest to zarzut oczywiście bezzasadny.

Słusznie Sąd pierwszej instancji przyjął i szczegółowo to uzasadnił, iż bezpośrednio po zatrzymaniu w dniu 12 grudnia 2009 roku M. B. (1) przyznał się do zarzucanego mu wówczas czynu, składał dobrowolnie wyjaśnienia i podjął współpracę z organami ścigania w celu wszechstronnego wyjaśnienia sprawy.

Złożył wówczas, w dniu 13 grudnia 2009 r. wyjaśnienia, w których najpełniej przedstawił okoliczności objęte zarzutami aktu oskarżenia ( k. 43-53). Gdy chodzi o czyn przypisany oskarżonym, z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii szczegółowo opisał rolę oskarżonych M. i F. w przestępczym przedsięwzięciu, zaplanowany podział czynności i ich realizację oraz drobiazgowo podał okoliczności związane z przemieszczeniem z Holandii do Polski marihuany.

Należy podzielić stanowisko Sądu meriti – wynikające z twierdzeń M. B. (1) – że z uwagi na obawę przed poniesieniem surowej odpowiedzialności karnej zdecydował się na współdziałanie z prokuratorem, przedstawiając wiele istotnych szczegółów dotyczących przestępstwa, bez ukrywania czegokolwiek, mówiąc wszystko co wiedział. Towarzyszyły temu realne obawy o los rodziny, w szczególności dzieci.

Najobszerniej przedstawił okoliczności związane ze zdarzeniem, w czasie którego został zatrzymany. I to nie tylko dlatego, że było bliskie w czasie, ale przede wszystkim – na co zwracał uwagę Sąd Apelacyjny, dwukrotnie uchylając wyroki Sądu Okręgowego - że posiadał najwięcej wiadomości na temat okoliczności tego zdarzenia, a przede wszystkim świadomość procederu, w którym – wraz ze współoskarżonymi – uczestniczył i wolę brania w nim udziału.

Przed przystąpieniem do dalszych rozważań związanych z oceną wyjaśnień M. B. (1), należy przypomnieć, iż zakresem orzekania przy trzecim rozpoznaniu sprawy przez Sąd I instancji było ustalenie możliwości przypisania oskarżonym działania w ramach zorganizowanej grupy przestępczej co do piątego i szóstego zdarzenia przedstawionego w skardze publicznej oraz możliwości przypisania oskarżonym popełnienia przestępstwa z art. 55 ust. 1 i 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii co do piątego i szóstego transportu.

Sąd orzekający przyjął tym samym prawidłowe założenie, że właśnie w ramach tak zakreślonego postępowania możliwe będzie uznanie za wiarygodne jedynie tych wyjaśnień M. B. (1), „które osadzone były w realiach stawianych jemu i obu współoskarżonym zarzutów, tzn. znajdowały potwierdzenie w zebranych, obiektywnych dowodach w niniejszej sprawie, które współistniały, uzupełniały i nawiązywały do jego wyjaśnień” (str. 24 uzasadnienia).

Po gruntownej analizie i weryfikacji relacji wymienionego i innych dowodów zebranych w tym zakresie, Sąd a quo uznał wyjaśnienia B. co do jego świadomości odnośnie przewozu narkotyków, ich rodzaju i ilości co do piątego transportu za niewystarczające.

Stanowisko to należycie uargumentował (str. 25-28).

Ocena ta miała oczywisty wpływ na uznanie przez Sąd Okręgowy niemożności przypisania, również M. M. (1) i T. F., popełnienia przestępstwa z art. 55 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii co do piątego transportu oraz działania w zorganizowanej grupie przestępczej.

Oczywiście słusznie Sąd meriti stwierdził, że „nie mogły stanowić podstawy przypisania oskarżonym tego czynu informacje oparte na domysłach, domniemaniach, przypuszczeniach wynikających z rozmów między M. M. (1) a M. B. (1), skoro nie wychodziły one poza niedopowiedzenia, dwuznaczności, nie stawiania kropki nad i, czy stawiania pytań” ( str. 27 uzasadnienia).

Należy dalej zważyć, iż Sąd pierwszej instancji dostrzegł wątpliwości (zmianę, modyfikację) w wypowiedziach M. B. (1), o którym mowa w rozpoznawanych środkach odwoławczych.

Dokładnie je przeanalizował i doszedł do słusznego przekonania, że był to „wyraz solidaryzowania się ze współoskarżonymi w takim zakresie, w jakim istniała możliwość poprawy ich sytuacji procesowej bez uszczerbku w tym zakresie dla niego samego” (str. 28).

Odmiennie ocenił Sąd I instancji wyjaśnienia wymienionego co do szóstego zdarzenia zaprezentowanego w akcie oskarżenia.

Trafnie ocenił je jako wiarygodne.

Analiza relacji M. B. (1) wskazywała na to, że obciążał w nich zarówno siebie, jak i współoskarżonych.

Zasadnie Sąd orzekający w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku uznał, że nie jest możliwe by oskarżony „wymyślił tak skomplikowany układ wzajemnych powiazań i zależności miedzy oskarżonymi, ich działań, które nie odpowiadałyby rzeczywistości, czy też, by wyjaśnienia te mogły stanowić schematyczne odzwierciedlenie wyjaśnień określonej treści wymyślonych przez siebie, by umniejszyć własną odpowiedzialność karną” ( str. 29).

Należy podzielić stanowisko Sądu meriti, że wyjaśnienia M. B. (1) właśnie w zakresie przemieszczenia na terytorium Polski z Holandii, w dniu 12 grudnia 2009 r., znacznej ilości środków odurzających w celu wprowadzenia do obrotu były spójne i logiczne.

Co jednak istotne, a co z oczywistych powodów pomijają apelujący, znajdowały potwierdzenie w innych dowodach.

Po pierwsze, przebieg zdarzeń opisany w wyjaśnieniach M. B. (1), dotyczący osób i sposobu załadunku narkotyków na terenie Holandii odzwierciedlały wnioski opinii z zakresu wizualizacji śladów i identyfikacji daktyloskopijnej, z których wynikało, że dwa ślady linii papilarnych nadających się do identyfikacji znajdujące się na terenie jednej z paczek z narkotykami należały do T. F..

Po drugie, wiarygodność wyjaśnień M. B. (1) potwierdziły dokumenty w postaci protokołu oględzin jego telefonu i protokoły przeprowadzonej analizy bilingów, zawierających połączenia przychodzących i wychodzących z numerów telefonów użytkowych przez oskarżonych oraz miejsca jego logowań, które potwierdzały trasę szóstego przejazdu, opisaną szczegółowo przez oskarżonego.

Po trzecie, potwierdzały je protokoły oględzin samochodów, (...) przewożonego na lawecie i (...).

Po czwarte, korespondował z nimi protokół przeszukania M. B. (1) po jego zatrzymaniu i ujawnione u niego 0,08 grama substancji, która zwierała amfetaminę.

Po piąte, wyjaśnienia M. B. (1) odnoszące się do M. M. (1)

i D. Z., oskarżonych i skazanych za kradzieże samochodów w 2009 r. znajdowały potwierdzenie w aktach sprawy Sądu Okręgowego w Toruniu II K 195/10 i II K 159/11.

Wypada zaakcentować, iż M. B. (1) nie pozostawał w konflikcie lub by miał istotne nieporozumienia ze współoskarżonymi i by taka była przyczyna złożenia przezeń obciążających ich wyjaśnień.

Sąd orzekający dokonał dodatkowo szczegółowego odniesienia się do całokształtu wyjaśnień złożonych przez oskarżonego w toku postępowania.

Ich drobiazgowa, wnikliwa i jasna analiza i ocena zaprezentowane zostały w pisemnych motywach zaskarżonego rozstrzygnięcia w sposób profesjonalny.

Rozważania te są przekonywujące. Wyprowadzone na ich podstawie wnioski są trafne.

Sąd Apelacyjny w pełni je podzielając i nie widząc potrzeby ich powielania doń się odwołuje.

Podkreślenia wymaga, że w ramach ocenianej analizy Sąd rozpoznający sprawę przekonywująco wskazał i uzasadnił, dlaczego odmówił wiary wyjaśnieniom M. B. (1), w których negował by podczas wyjazdów do Holandii, w tym szóstego z nich, działał w warunkach zorganizowanej grupy przestępczej (str. 30, 33-34).

I w tym zakresie Sąd ad quem w pełni zaaprobował przedstawioną w tej części argumentację.

Uznając za trafną – wbrew stanowisku skarżących – ocenę wyjaśnień M. B. (1) dokonaną przez Sąd Okręgowy, dodatkowo stwierdzić należy, że tak jak w rozpoznawanej sprawie, jest rzeczą oczywistą, iż w ramach swobodnej oceny dowodów mieści się możliwość przyznania wiarygodności jedynie części, czy fragmentom wyjaśnień danej osoby, a zdyskwalifikowanie wiarygodności dowodu w pozostałym zakresie. Warunkiem oceny takiego stanowiska jako zasadnego, jest jedynie to, aby znalazło ono należyte i wszechstronne uzasadnienie oparte na całokształcie zebranego w sprawie materiału dowodowego, uwzględniające zasady wiedzy, logicznego rozumowania oraz wskazania doświadczenia życiowego.

Bez wątpienia powyższe spełnia w rozważanym zakresie – wbrew poglądowi apelujących – argumentacja Sądu I instancji.

Bezsporne jest również, że obowiązujące przepisy – w sytuacji odmiennych wyjaśnień oskarżonego, składanych w toku postępowania przygotowawczego i przed Sądem – nie dają podstaw do postawienia tezy o prymacie jednych z nich nad drugimi.

Sąd zobowiązany jest w wypadku wystąpienia rozbieżności między relacjami, do odczytania składanych w śledztwie, do wypowiedzenia się przez świadka lub oskarżonego co do treści odczytanego protokołu, a następnie do poddania obu wersji należytej ocenie, a w końcu do rozstrzygnięcia, która jest z nich wiarygodna.

Nie ma jakichkolwiek przesłanek pozwalających uznać, by Sąd orzekający uchybił którejkolwiek z zasad związanych z postępowaniem dowodowym i oceną dowodów.

Krytycznie należy odnieść się do twierdzeń apelujących, że M. B. (1) złożył relacje obciążające M. M. (1) i T. F. aby skorzystać z dobrodziejstwa nadzwyczajnego złagodzenia kary.

Stwierdzić bowiem należy – a jest to stanowisko Sądu Apelacyjnego prezentowane w wielu sprawach, że chęć (możliwość ekspektatywna) skorzystania z art. 60 k.k., nie dyskwalifikuje relacji oskarżonego, który zeń skorzystał.

Wspomniana instytucja jest bowiem instytucją prawa karnego i tym samym korzystanie z niej, zarówno przez oskarżonych jak i organy procesowe jest w konsekwencji nie tylko dozwolone, ale w wielu sprawach spełnia pokładane w niej oczekiwania.

Zastosowanie bowiem nadzwyczajnego złagodzenia kary jest swoistą nagrodą za przełamanie przestępczej solidarności, która następuje mimo obaw przed represją i szykanami za taką postawę. Jest w nią wpisane ryzyko gróźb pod adresem także osób najbliższych wraz z towarzyszącą jej obawą ich spełnienia.

Z równą starannością w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, Sąd meriti zanalizował i ocenił wyjaśnienia oskarżonych M. M. (1) (str. 36-46) i T. F. (str. 46-55), uznając je słusznie, w najważniejszej dla odpowiedzialności karnej oskarżonych części, za niewiarygodne.

Wbrew twierdzeniom autorów apelacji i w rozważanym zakresie przekonanie Sądu I instancji ukształtowane zostało na podstawie wszystkich przeprowadzonych dowodów, ocenianych swobodnie, z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego.

Argumentacja przedstawiona na poparcie wskazanego wniosku jest tak bogata i przekonywująca, że nie wymaga jakichkolwiek uzupełnień ze strony Sądu odwoławczego, który ją w pełni akceptuje.

3.  Oczywiście bezzasadny jest zarzut obrońcy M. M. (1) poprzez dopuszczenie przez Sąd a guo dowodu z zeznań świadków M. M. (2) i M. B. (2) „na okoliczności nie mające znaczenia dla rozstrzygnięcia”.

Wbrew takiemu poglądowi, w szczególności konsekwentne zeznania M. M. (2), mogły być jednym z bardzo wielu dowodów podważających twierdzenia M. M. (1), ale i T. F..

Świadek ten, dwukrotnie przesłuchiwany przez Sąd Okręgowy, konsekwentnie, jednolicie i spójnie potwierdził fakt nabywania narkotyków w postacie marihuany i amfetaminy, w okresie poprzedzającym zdarzenia objęte zarzutami z aktu oskarżenia w rozpoznawanej sprawie, od M. M. (1), a w szczególności przed ukrywaniem się

M. M. (1) w Holandii. Pośrednio potwierdzały wskazane okoliczności konsekwentne w tej części – zeznania M. B. (2).

Sąd Okręgowy nie pominął także oceny zeznań W. T. (str. 59 uzasadnienia), w szczególności w kontekście uznanych za wiarygodne zeznań M. M. (2), która to ocena została dokonana w ramach reguły przewidzianej w art. 7 k.p.k.

Oczywiście bez znaczenia, pozostaje tak eksponowana w apelacji okoliczność, że „dowód z zeznań tych świadków został dopuszczony na wniosek, oskarżyciela na okoliczności nie związane ze stawianymi zarzutami”.

Sąd meriti bowiem, chcąc zrealizować cele postępowania karnego, przy poszanowaniu zasad nim rządzących, może przeprowadzić czy to z urzędu, czy na wniosek wszelkie dowody zmierzające do tego, by podstawę jego wyroku stanowiły prawdziwe ustalenia faktyczne.

Słusznie Sąd a quo przyjął, że zeznania wymienionych świadków, korespondujące z całokształtem wyjaśnień M. B. (1), oceniane również przez pryzmat wielokrotnej karalności M. M. (1), jednoznacznie podważyły wyjaśnienia tego drugiego.

Równocześnie pozwoliły na zasadne przyjęcie (gdy chodzi o działania w zorganizowanej grupie przestępczej), że „M. M. (1) nie był w grupie osobą przypadkową, albowiem posiadał znajomości w środowiskach przestępczych na terenie Polski, z uwagi na uprzednią niejednokrotną karalność, w tym także w środowiskach zajmujących się handlem narkotykami (M. M. (2), M. B. (2)), gdyż sam zajmował się sprzedażą marihuany i amfetaminy przed grudniem 2009 r.” (str. 65 uzasadnienia).

W konsekwencji Sąd ad quem nie podzielił poglądu skarżącego, by doszło – w rozważanym zakresie - do naruszenia zasady domniemania niewinności, o której mowa w art. 5 § 1 k.p.k.

Oczywiście bezzasadny jest zarzut określony w apelacji obrońcy M. M. (1) naruszenia art. 300 k.p.k., 386 § 1 k.p.k. poprzez uznanie wyjaśnień wymienionego za niewiarygodne „ z uwagi na termin ich złożenia’’.

Sąd odwoławczy nie potrafił znaleźć związku między zacytowanym stwierdzeniem a przepisami statuującymi obowiązek pouczenia podejrzanego o jego uprawnieniach i obowiązku pouczenia oskarżonego przez przewodniczącego po odczytaniu aktu oskarżenia.

Wydaje się, że skarżącemu chodziło o stwierdzenia Sądu meriti zawarte na str. 41 uzasadnienia.

Sąd odwoławczy oceny tam zawarte w pełni aprobuje. Wypada jedynie przypomnieć, że czyn przypisany oskarżonym miał miejsce 12 grudnia 2009 r. Po tym M. M. (1) i T. F. opuścili Polskę. Wyjechali do Holandii, gdzie ukrywali się przed polskim wymiarem sprawiedliwości.

Zostali zatrzymani na terenie Holandii na podstawie poszukiwań europejskim nakazem aresztowania wydanym w przedmiotowej sprawie.

Po zatrzymaniu zostali przekazani do Polski. M. M. (1) w dniu 30 grudnia 2010 r. a T. F. w dniu 20 stycznia 2011 r.

Przedstawione przez Sąd Okręgowy w omawianym zakresie, swobodnie ukształtowane jego przekonanie, że w przeciwieństwie do spontanicznych wyjaśnień M. B. (1), wyjaśnieniom M. M. (1), złożonym w odległym czasie do zdarzenia, przyświecał zamiar podania własnej wersji w sprawie, „umniejszając jego udział w przestępstwach, a zarazem podejmujący próbę oczyszczenia z podejrzeń szwagra T. F. i zdyskredytowaniu wiarygodnych wyjaśnień M. B. (1)” ( str. 41 ) uzyskało aprobatę Sądu II instancji.

Nie jest zasadny zarzut, zawarty w obu rozpoznanych środkach odwoławczych, naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 4, 167 i 389 § 1 k.p.k. poprzez zaniechanie sprowadzenia i przeprowadzenia dowodu z akt sądu w Holandii przeprowadzającego procedurę ENA, w szczególności z protokołów przesłuchania oskarżonych.

Stwierdzić należy, że w świetle wyjaśnień oskarżonych, w których nie przyznawali się do popełnienia zarzucanych im czynów, nie było jakichkolwiek przesłanek do podjęcia przez Sąd a quo z urzędu inicjatywy dowodowej, o której mowa w art. 167 k.p.k.

Sprzeczne z doświadczeniem życiowym i zawodowym byłoby wszak przyjęcie, że oskarżeni w czasie rozpoznawania wniosku o wydanie złożyli wyjaśnienia, w których potwierdziliby stawiane im wówczas zarzuty.

Dalej zważyć należy, że europejski nakaz aresztowania spełnia funkcję sui generis listu gończego w sytuacji, gdy skierowano przeciwko osobie ściganej postępowania karne i wydano decyzję stanowiącą podstawę pozbawienia wolności, a więc praktycznie postanowienie o tymczasowym aresztowaniu. Podanie w ENA danych określających tożsamość osoby ściganej oraz informacji charakteryzujących najważniejsze elementy orzeczeń, w związku z którymi nakaz został wydany, wymienione w art. 607 c k.p.k, spełnia wymogi jego wykonania.

Podkreślić trzeba, że do ENA nie dołącza się akt sprawy, a więc także znajdującego się w nich materiału dowodowego.

Wynika to z tego, że zgodnie z przyjętymi założeniami państwa członkowskie UE, wykonując ENA, w oparciu o zasadę wzajemnego zaufania, nie przeprowadzają kontroli podstawy dowodowej nakazu także wtedy, gdy nakaz został wydany w celu przeprowadzenia – jak w przedmiotowej sprawie – dopiero postępowania karnego przeciwko osobie ściganej

( osób ściganych ).

Tym samym sąd rozstrzygający – w ramach ENA – o wniosku prokuratora o zastosowanie tymczasowego aresztowania na bada dowodów stanowiących podstawę wniosku, bowiem nie ma możliwości ich weryfikacji, z tego właśnie powodu, że do nakazu nie dołącza się materiału dowodowego. W praktyce nie przesłuchuje się podejrzanych na okoliczności związane z postawionymi im zarzutami, a jedynie sprawdza czy nie zachodzą ustawowe przyczyny odmowy wykonania nakazu.

W konsekwencji należy stwierdzić, iż w świetle powyższych rozważań, protokoły, których odczytania domagają się skarżący, nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, zaś wniosek wynikający z rozważanego zarzutu, w sposób oczywisty zmierza do przedłużenia postępowania.

Nie sposób nie dodać, że Sąd a quo nie dostrzegł i słusznie - konieczności przeprowadzenia takiego dowodu. Nie dostrzegli jej również, w toku trzeciego rozpoznania sprawy, autorzy wniesionych środków odwoławczych, bowiem nie przejawili w tym zakresie jakiejkolwiek inicjatywy dowodowej.

W tej sytuacji podnoszenie tego zarzutu w apelacjach jest nie tylko bezzasadne, ale także przejawem rażącej nielojalności procesowej w stosunku do Sądu Okręgowego.

4.  Oczywiście bezzasadny jest zarzut naruszenia przepisów art. 4 i 5 § 2 k.p.k. szerzej przez apelujących nieuzasadniony.

Gdy chodzi o naruszenie przepisu art. 4 k.p.k., to Sąd Najwyższy stwierdził, iż wskazany przepis „formułuje adresowaną do organów postępowania karnego zasadę obiektywizmu". Wskazany przepis zawiera bowiem ogólną zasadę postępowania, nie nakazuje zaś ani nie zakazuje Sądowi konkretnego sposobu procedowania. Wykazanie, że w toku postępowania doszło do naruszenia zasady obiektywizmu wymaga wskazania „uchybień konkretnych przepisów służących realizację tej zasady" (postanowienie z dnia 24 stycznia 2008r. w sprawie IIKK 275/07).

Apelujący uchybień tych nie wskazali.

Dodać jedynie należy, że Sąd Okręgowy badał okoliczności przemawiające zarówno na korzyść jak i niekorzyść oskarżonych co właśnie było zgodne z treścią art. 4 k.p.k. Jasnym tego świadectwem było pominięcie przezeń „piątego czynu” jako mającego wyczerpywać także znamiona przestępstwa z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

Do tego rodzaju wniosku prowadzi również lektura akt sprawy, w tym protokołów poszczególnych rozpraw, jak też analiza części motywacyjnej zaskarżonego rozstrzygnięcia.

Jeżeli zaś chodzi o sugerowanie naruszenia reguły dowodowej in dubio pro reo to wskazać trzeba, iż nie ma żadnych podstaw do przyjęcia, iż Sąd orzekający zignorował wskazanie wynikające z art. 5 § 2 k.p.k.

Dla oceny naruszenia powyższej reguły dowodowej nie może być bowiem miarodajne to, iż obrońca dopatruje się w sprawie wątpliwości, czyniąc w tym zakresie zarzuty (sugestie) w środku odwoławczym.

Kluczowe pozostaje natomiast to, czy organ orzekający rzeczywiście powziął wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych i wobec braku możliwości ich usunięcia rozstrzygnął je na korzyść oskarżonego, względnie to, czy w świetle realiów konkretnej sprawy wątpliwości takie powinien był powziąć.

Organ meriti zaś ani nie powziął ani nie powinien był powziąć tego rodzaju wątpliwości.

Przypomnieć w tym miejscu należy, że w wypadku gdy pewne ustalenie faktyczne zależne jest od dania wiary tej lub innej grupie dowodów, to nie można mówić o naruszeniu reguły in dubio pro reo.

Zapomina o tym autor omawianej apelacji.

W niniejszej sprawie nie pojawiły się więc, nie dające się usunąć wątpliwości co do sprawstwa oskarżonych w przypisanych im czynach. Sąd stwierdził to sprawstwo przeprowadzając dokładnie i wnikliwie postępowanie dowodowe, analizując i oceniając wszystkie dowody w sposób rzetelny i wszechstronny.

W świetle powyższych rozważań, chcąc zdyskwalifikować twierdzenia M. B. (1) należałoby przyjąć, że wyjaśniał w złej wierze, że zdecydował się fałszywie obciążać - to znaczy umyślnie, nieprawdziwie i bezpodstawnie o popełnienie poważnych przestępstw znanych mu i i niewinnych współoskarżonych. Brakuje jednak danych, które czyniłyby tę tezę, choćby w niewielkim stopniu prawdopodobną. Skarżący również, nawet hipotetycznie, ich nie wskazali.

Podzielając w całości dokonaną przez Sąd I instancji ocenę relacji M. B. (1) stanowiących podstawę ustaleń faktycznych w sprawie, należy dodatkowo powołać się na ograniczone możliwości oceny osobowych źródeł dowodowych w postępowaniu apelacyjnym.

Sąd odwoławczy nie przeprowadza bowiem postępowania dowodowego z wyjątkiem wynikającym z art. 452 § 2 k.p.k. a wobec tego nie ma bezpośredniego kontaktu z przesłuchiwanymi świadkami czy oskarżonymi.

Kontrola odwoławcza trafności oceny dokonanej przez Sąd orzekający sprowadza się bowiem do zweryfikowania czy ocena ta jest zgodna z treścią danego dowodu, czy nie zawiera błędów logicznych i czy zgodna jest ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego.

W przypadku braku uchybień w ocenie przeprowadzonych dowodów dokonanej przez Sąd meriti - tak jak w niniejszej sprawie - ocena taka musi pozostawać pod ochroną zasady swobodnej oceny dowodów wyrażonej w art. 7 k.p.k.

Należy ponownie podkreślić, iż autorzy apelacji - o czym była już powyżej mowa - nie podjęli nawet próby wykazania poważnych i przekonujących okoliczności, które mogłyby postawić pod znakiem zapytania wiarygodność relacji wymienionego oskarżonego.

Implikacją pozytywnej ich oceny jest dyskwalifikacja wyjaśnień M. M. (1) i T. F..

Dowody te bowiem pozostają w tak rażącej sprzeczności, że przyjęcie pierwszego wyklucza wiarygodność drugich.

Konsekwencją zaprezentowanych rozważań jest podzielenie oceny Sądu Okręgowego co do uznania obciążających relacji M. B. (1) za wiarygodne.

Jego relacje – w najistotniejszym zakresie dla odpowiedzialności karnej współoskarżonych – były bowiem konsekwentne i stanowcze. Nie zawierają informacji sprzecznych, wzajemnie się wykluczających i nieprawdopodobnych.

Są potwierdzone innymi kluczowymi dowodami. Zostały złożone bezpośrednio po przeżyciu objętych nim zaszłości, uniemożliwiającym uknucie intrygi. Co istotne, złożone zostały bezpośrednio - w sposób spontaniczny – po jego zatrzymaniu.

W konsekwencji poczynionych rozważań należy stwierdzić, że wbrew odmiennym twierdzeniom zawartym w rozpoznawanych środkach odwoławczych, nie ma żadnych podstaw ani do skutecznego kwestionowania dokonanej przez Sąd I instancji oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, ani przyjętej przezeń kwalifikacji prawnej.

Konfrontując bowiem ustalenia faktyczne z przeprowadzonymi na rozprawie dowodami, trzeba stwierdzić, że dokonana przez Sąd Okręgowy rekonstrukcja zdarzeń nie wykazuje błędu i jest zgodna z przeprowadzonymi dowodami, którym Sąd Okręgowy dał wiarę i na nich się oparł.

Tym samym dokonana przez Sąd orzekający ocena dowodów nie wykracza poza reguły określone w art. 7 k.p.k., wobec czego brak jest podstaw do kwestionowania jej trafności.

Zgodnie bowiem z judykaturą Sądu Najwyższego, przekonanie Sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną prawa procesowego, w tym pod ochroną wyrażonej w powołanym przepisie zasady swobodnej oceny dowodów, gdy owo przekonanie:

a)  jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy;

b)  stanowi wynik rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść jak i niekorzyść oskarżonego;

c)  jest wyczerpująco i logicznie, z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego uargumentowane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku zgodnie z art. 424 k.p.k.

W niniejszej sprawie Sad orzekający spełnił przytoczone wyżej warunki i dlatego dokonana przezeń ocena korzysta z ochrony zasady, o której mowa w art. 7 k.p.k.

W ocenie Sądu odwoławczego, Sąd orzekający nie dopuścił się zarzucanych w skargach odwoławczych naruszeń przepisów postępowania mających wpływ na treść zaskarżonego wyroku. W konsekwencji nie dokonał błędnych ustaleń faktycznych.

Należy stwierdzić, że Sąd I instancji, wykorzystał w toku rozprawy głównej wszelkie istniejące możliwości dowodowej weryfikacji tez aktu oskarżenia i twierdzeń obrony, w granicach niezbędnych dla ustalenia faktów istotnych dla rozstrzygnięcia kwestii sprawstwa, winy, kwalifikacji prawnej czynów przypisanych a w rezultacie dla rozstrzygnięcia o odpowiedzialności karnej oskarżonych.

W szczególności prawidłowo przeprowadził dowód z wyjaśnień wszystkich oskarżonych. W wypadkach dostrzegalnych rozbieżności w treści oświadczeń składanych na kolejnych etapach postępowania w sprawie, lub niepamięci szczegółów zdarzenia, odczytywał protokoły wcześniej złożonych przez nich relacji.

W wyczerpujących zaś pisemnych motywach zaskarżonego wyroku, sporządzonych z dużą starannością i dbałością o szczegółową analizę istotnych w sprawie faktów, Sąd meriti poddał wszechstronnej analizie logicznej zebrane w rozważanym zakresie dowody, przedstawiając na jakich przesłankach faktycznych i prawnych oparł swoje przekonanie co do wiarygodności tych dowodów, które stały się podstawą ustaleń faktycznych i dlaczego nie dał wiary pozostałym dowodom. W tym w ściśle wskazanej części, wyjaśnieniom oskarżonych.

Zdaniem Sądu ad quem trafne wnioski Sądu pierwszej instancji wyprowadzone zostały z całokształtu okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego (art. 410 k.p.k.), zgodnie z zasadami prawdy (art. 2 § 2 k.p.k.) i bezstronności (art. 4 k.p.k.), a tym samym nie wykraczają poza granicę ocen zakreślonych treścią art. 7 k.p.k.

Koniecznym w tej sytuacji będzie - z uwagi na zarzut obrazy zasady swobodnej oceny dowodów - przypomnienie utrwalonego od wielu lat poglądu, prezentowanego zarówno w judykaturze jak i w doktrynie, że ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd rozpoznający sprawę mogą być skutecznie zakwestionowane, a ich poprawność zdyskwalifikowana, dopiero wtedy, gdyby w procedurze dochodzenia do nich Sąd uchybił dyrektywom art. 7 k.p.k., pominął istotne w sprawie dowody, lub oparł się na dowodach nieujawnionych, sporządził uzasadnienie niezrozumiałe, wewnętrznie sprzeczne bądź sprzeczne z regułami logicznego rozumowania, wyłączające możliwość kontroli odwoławczej.

Przy czym zarzut obrazy przepisu art. 7 k.p.k. i w związku z tym dokonania błędnych ustaleń faktycznych może być skuteczny tylko wtedy, gdy skarżący wykaże, że Sąd orzekający - oceniając dowody - naruszył zasady logicznego rozumowania, nie uwzględnił przy ich ocenie wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego.

Ocena dowodów dokonana z zachowaniem wymienionych kryteriów pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k., oczywiście gdy Sąd pierwszej instancji nie orzeknie z obrazą art. 410 k.p.k. i art. 424 § 2 k.p.k. oraz nie uchybi regule art. 5 § 2 k.p.k.

Tego rodzaju uchybień, tak przy ustaleniu stanu faktycznego, jak też w odniesieniu do uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego, Sąd odwoławczy nie stwierdził.

Zasadnicze zastrzeżenia budzi treść postawionego w apelacjach zarzutu naruszenia przepisów postępowania mającego wpływ na treść orzeczenia to jest art. 7 k.p.k.

i art. 5 § 2 k.p.k.

Należy zważyć, iż w dziale I k.p.k. zatytułowanym „przepisy wstępne" ustawodawca zamieścił min. przepisy dotyczące zasad procesowych, tzw. zasady skodyfikowane. Jednak w ustawie zostały zawarte zasady procesowe, które wynikają z całokształtu przepisów, tzw. zasady nieskodyfikowane, np. zasady bezpośredniości czy zasada ciężaru dowodu.

W związku z tym należy rozważyć, czy samodzielnym przedmiotem zarzutu apelacji może być naruszenie ogólnej zasady prawa procesowego. Tak uczynili skarżący w rozpoznawanych środkach odwoławczych zarzucając naruszenie zasady in dubio pro reo (art. 5 § 2 k.p.k.) i zasady swobodnej oceny dowodów (art. 7 k.p.k.).

Stwierdzić należy, iż zasady procesowe (również prawdy materialnej art. 2 § 2 k.p.k., bezstronności - art. 4 k.p.k., domniemania niewinności - art. 5 § 1 k.p.k. czy prawa do obrony - art. 6 k.p.k.) znajdują rozwinięcie w przepisach szczególnych i pełnią rolę dyrektyw interpretacyjnych, przy pomocy których odczytuje się treść tych przepisów. Dlatego też, gdy naruszenie zasady procesowej wiąże się z obrazą przepisu szczególnego, zarzut apelacji powinien wskazywać ten przepis a nie samą zasadę procesową. W takiej sytuacji postawienie zarzutu naruszenia zasady procesowej, bez wykazania, jaki konkretny przepis realizujący tę zasadę został naruszony nie może być skuteczne.

Inna sytuacja ma miejsce (tak jak w rozpoznawanej sprawie), gdy nie można wskazać przepisu szczególnego, który stanowi rozwinięcie skodyfikowanej reguły. Wówczas zarzut apelacji powinien dotyczyć naruszenia tylko tej zasady.

W szczególności chodzi o zasady związane z wyrokowaniem, czyli zasadami domniemania niewinności i ujętymi równocześnie w omawianych środkach zaskarżenia: in dubio pro reo (art. 5 § 2 k.p.k.) i swobodnej oceny dowodów (art. 7 k.p.k.).

Naruszenie tych zasad może stanowić samodzielną podstawę zarzutu apelacji, gdy skarżący zakwestionuje prawidłowość procesu wyrokowania.

Gdy chodzi o obrazę art. 7 k.p.k., to samodzielny zarzut może zostać postawiony wówczas, gdy sposób oceny dowodów jest sprzeczny z wymaganiami w nim wskazanymi, czyli gdy został dokonany bez uwzględnienia zasad prawidłowego rozumowania lub wskazań wiedzy czy doświadczenia życiowego.

Z kolei samodzielny zarzut naruszenia przepisu art. 5 § 2 k.p.k. może być postawiony wówczas gdy Sąd orzekający rzeczywiście powziął wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych i wobec braku możliwości ich usunięcia rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego, lub gdy w świetle realiów konkretnej sprawy wątpliwości takie powinien był powziąć.

Zaprezentowane rozumienie wskazanych przepisów prowadzi do wniosku, że regulacje art. 7 k.p.k. i art. 5 § 2 k.p.k. mają charakter rozłączny.

Takie stanowisko przedstawiliśmy w wyroku z dnia 7 rudnia 2010 r. w sprawie II AKa 90/10.

Tym samym problem wiarygodności danego dowodu musi być stanowczo rozstrzygnięty na płaszczyźnie art. 7 k.p.k., zaś stosowanie reguły in dubio pro reo powinno odnosić się tylko do nie dających się usunąć wątpliwości w sferze faktów.

Tego rodzaju wątpliwości nie mogą się zaś wiązać z kwestią oceny określonego dowodu.

Oznacza to, że zarzut apelacji - tak jak postawiony w rozpoznawanym środku odwoławczym - nie może dotyczyć łącznego naruszenia przepisu art. 7 k.p.k.

w zw. z art. 5 § 2 k.p.k.

Należy podzielić stanowisko Sądu Najwyższego, że jeżeli skarżący kwestionuje ocenę dowodów co do ich wiarygodności, to takiej sytuacji nie dotyczy art. 5 § 2 k.p.k., lecz art. 7 k.p.k. natomiast gdy apelujący podważa prawidłowość ustaleń faktycznych - w sytuacji gdy Sąd powziął wątpliwości, ale rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego, albo gdy takich wątpliwości nie miał, choć powinien je powziąć, skoro po dokonaniu oceny dowodów nie miał podstaw do odrzucenia korzystnej dla oskarżonego wersji zdarzenia - to wówczas należy postawić zarzut naruszenia art. 5 § 2 k.p.k. (Por. wyrok z dnia 11 października 2002 r. w sprawie V KKN 251/01, LexPolonica nr 366545, postanowienie z dnia 14 grudnia 2010 r. w sprawie III K 378/10).

Z tych powodów wewnętrznie niespójne jest postawienie zarzutu łącznego naruszenia przepisów art. 5 § 2 i art. 7 k.p.k. bowiem przepisy te wzajemnie się wykluczają.

W konsekwencji tak sformułowany zarzut nie może przynieść oczekiwanych przez obrońców skutków.

Na zakończenie rozważań dotyczących apelacji obrońców i argumentacji w niej zawartej podkreślić i przypomnieć należy, iż w polskiej procedurze karnej nie obowiązuje reguła „testis unus, testis nullus”.

Tym samym wystarczającym dowodem winy oskarżonego mogą być wyłącznie obciążające go wyjaśnienia współoskarżonego, pod warunkiem, że zostaną – w wyniku logicznej i zgodnej z doświadczeniem życiowym oceny – przekonywująco uznane za wiarygodne.

III

Jak powyżej wskazano Sąd odwoławczy nie stwierdził, wskazanych przez skarżących uchybień, polegających na obrazie przepisów postepowania, które mogły mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku.

Skarżący nie wykazali bowiem, że Sąd orzekający – oceniając dowody - naruszył zasady logicznego rozumowania, nie uwzględnił przy ich ocenie wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego.

W konsekwencji należy stwierdzić, iż Sąd Okręgowy dokonał bezbłędnych ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę kwestionowanego rozstrzygnięcia.

Konstatacja ta dotyczy obu przypisanych oskarżonym M. M. (1) i T. F. przestępstw.

Zauważyć należy, iż przypisując tym oskarżonym popełnienie przestępstwa udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, Sąd a quo przekonywująco wskazał przesłanki i okoliczności za takim stanowiskiem przemawiające. Były nimi zaprezentowane w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku na str. 27, 30, 33-34, 42, 62-67.

Sąd Apelacyjny nie widząc potrzeby powtarzania tak bogatej argumentacji, w pełni ja podzielając doń się odwołuje.

Dodać jedynie należy, że w tego rodzaju sprawach jak rozpoznawana, ustalenia faktyczne nie zawsze muszą wynikać bezpośrednio z konkretnych dowodów. Mogą one wypływać z nieodpartej logiki sytuacji stwierdzonej konkretnymi dowodami, jeżeli owa sytuacja jest tego rodzaju, że stanowi oczywistą przesłankę na podstawie której doświadczenie życiowe nasuwa jednoznaczny wniosek, że dane okoliczności istotnie wystąpiły.

Na aprobatę zasługuje właśnie i ten sposób dowodzenia winy oskarżonych prawidłowo zastosowany przez Sąd rozpoznający w niniejszej sprawie.

Podkreślić należy, iż uzasadnienie zaskarżonego wyroku jest równie precyzyjne i przekonywujące tak w części dotyczącej ustaleń faktycznych ( str. 1-13), analizy i oceny poszczególnych dowodów ( str. 13-62), winy i kwalifikacji prawnej ( str. 62-72) i wymiaru kary ( str. 72-77).

W wyniku powyższych rozważań Sąd odwoławczy, nie stwierdziwszy okoliczności, o których mowa w art. 439 § 1 k.p.k. i art. 440 k.p.k. utrzymał w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelacje za oczywiście bezzasadne.

Kierując się zaś tymi samymi przesłankami co Sąd Okręgowy orzeczono jak w punkcie II wyroku.