Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII Pa 132/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 3 marca 2015 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi XI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w sprawie z powództwa G. S. (1) przeciwko (...) Ośrodkowi (...) w Ł. o wynagrodzenie i odszkodowanie za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę, zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwoty szczegółowo wskazane w sentencji tytułem wynagrodzenia za okres wypowiedzenia wraz z ustawowymi odsetkami od stricte określonych kwot i dat wskazanych w sentencji (pkt 1 wyroku), odrzucił pozew w zakresie kwoty 10 363,74 zł tytułem wynagrodzenia za okres wypowiedzenia za miesiąc grudzień 2012 r. (pkt 2), oddalił powództwo o odsetki ustawowe od wynagrodzenia za okres wypowiedzenia (pkt 3), umorzył postępowanie w sprawie w pozostałej części (pkt 4), nie obciążył powoda kosztami zastępstwa procesowego pozwanego (pkt 5), obciążył i nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kasa Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi kwotę 1555,00 złotych tytułem części opłaty sądowej (pkt 6), nadał wyrokowi w pkt. 1 rygor natychmiastowej wykonalności co do kwoty 10 363,74 zł (pkt 7).

Powyższe orzeczenie Sąd Rejonowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych.

W związku z umową o pracę z dnia 13 maja 2005r powierzono powodowi stanowisko naukowe asystenta z obowiązkami zastępcy dyrektora ds. technicznych. W okresie od dnia 01 października 2007 r. do dnia 20 października 2009 r. powód był wyznaczany kierownikiem pozwanej jednostki, pełniąc obowiązki dyrektora (do czasu powołania dyrektora ośrodka). W następstwie konkursu wybrano powoda i w dniu 21 października 2009r Minister Gospodarki powołał G. S. na okres 5 lat na funkcję dyrektora pozwanego Ośrodka. Powód wcześniej nie chciał objąć stanowiska dyrektora, ponieważ wiedział, że jest to najmniej chroniona forma zatrudnienia. Liczył jednak, że po odejściu ze stanowiska wróci na stanowisko zastępcy dyrektora ds. technicznych. Gdyby wiedział, że nie będzie to możliwe nie przyjmowałby 2009r w stanowiska dyrektora. Stanowisko zastępcy dyrektora ds. technicznych wykazywano w sprawozdaniach finansowych za 2007-2012r jako vacat. W rzeczywistości stanowisko to zlikwidowano w strukturze organizacyjnej pozwanego w dniu 01 lipca 2011r.

W dniu 27 lutego 2012r w piśmie kierowanym do Rady Naukowej powód zapowiedział złożenie rezygnacji z funkcji dyrektora w związku z negatywną oceną jego pracy na tym stanowisku. W dniu 27 kwietnia 2012r powód sporządził i wysłał listem poleconym pismo, w którym zawarł rezygnację z powierzonej funkcji dyrektora Instytutu „z dniem 30 kwietnia 2012r z trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia”. Pismo dodarło do Ministra Gospodarki w dniu 04 maja 2012r. Powyższe pismo powód złożył m.in. w następstwie opinii prawnej z dnia 27 kwietnia 2012r otrzymanej od radcy prawnego Instytutu, w której wskazano, że przyjęcie założenia, że powoda w okresie pełnienia funkcji dyrektora wiązała również odrębna umowa o pracę na innym stanowisku, daje taki skutek, że po rezygnacji z funkcji ustaną wszelkie obowiązki i uprawnienia związane ze stosunkiem pracy nawiązanym na podstawie powołania. Pozostanie jedynie stosunek pracy w ramach umowy o pracę i związane z nim warunki zatrudnienia. Dalej w opinii wskazano, że skierowanie do pracy na innych warunkach będzie wymagało wypowiedzenia zmieniającego. W końcowej części opinii wskazano także, że przy założeniu braku odrębnej umowy o pracę umowa łącząca dyrektora z chwilą rozwiązania stosunku powołania przestanie istnieć. Wówczas pozwany nie ma obowiązku zatrudniania na nowo osoby powołanej, co nie wyłącza możliwości nawiązania nowego stosunku pracy w ramach nowej umowy. Podczas składania rezygnacji z funkcji dyrektora powód nie miał świadomości, że po odwołaniu nie będzie go już łączył z pozwanym stosunek pracy na stanowisku asystenta –zastępcy dyrektora ds. technicznych. Takie przekonanie wywiódł na podstawie w/w opinii prawnej i własnego przekonania. Natychmiast po otrzymaniu rezygnacji, jeszcze na początku maja 2012r telefonował do powoda z Ministerstwa H. N. z informacją, że powód na razie nie otrzyma aktu odwołania na piśmie. Celem takiego rozwiązania było zapewnienie, aby Instytut miał dyrektora do czasu zatwierdzenia wyboru nowego dyrektora. Odwołanie powoda odłożono do czasu wyboru nowego dyrektora. Powód ustalił z H. N., że okres wypowiedzenia zakończy się z dniem 31 sierpnia 2012r i z tym dniem powód przestanie pełnić funkcję dyrektora, a M. K. od 01 września 2012 r. obejmie stanowisko dyrektora. Rada Naukowa nie proponowała powodowi stanowiska zastępcy dyrektora po odwołaniu go z funkcji dyrektora. Termin wypowiedzenia dla powoda policzono od czerwca 2012r. W czerwcu 2012r B. B., H. K. i Z. K. byli w Ministerstwie, rozmawiali z H. N. w sprawie powoda, ponieważ mieli wątpliwości związane z zachowaniem przez powoda statusu pracownika po upływie okresu wypowiedzenia. W Ministerstwie w czerwcu 2012r nie sporządzono jeszcze aktu odwołania powoda z funkcji ale H. N. wyjaśniał w/w, że po odwołaniu stosunek pracy powoda ulegnie definitywnemu rozwiązaniu. Pismem z dnia 25 lipca 2012 r. Minister Gospodarki powołał M. K. (2) na stanowiska dyrektora pozwanego z dniem 01 września 2012r na okres do dnia 31 sierpnia 2016 r. H. N. był przekonany, że z dniem odwołania powód definitywnie przestaje pracować w Instytucie, a data ustania stosunku pracy powoda na skutek wypowiedzenia upływa z dniem 31 sierpnia 2012r. Takie informacje H. N. przekazywał także M. K.. Pismem z dnia 25 lipca 2012 r. Minister Gospodarki odwołał powoda ze stanowiska dyrektora pozwanego z dniem 31 sierpnia 2012r. Wskazane pismo zawierające odwołanie dotarło do Sekretariatu pozwanego listem poleconym w dniu 09 sierpnia 2012 r. Wówczas powód przebywał na urlopie wypoczynkowym. Pismo otwarto i umieszczono w aktach osobowych powoda. Odwołanie na piśmie następowało zgodnie z wcześniejszą wolą i prośbą powoda z dniem 31 sierpnia 2012r. z trzymiesięcznym wypowiedzeniem - także zgodnie z ustaleniami z rozmowy telefonicznej z maja 2012r z przedstawicielem Ministra Gospodarki w sprawie odwołania. Gdy powód wrócił z urlopu w drugiej połowie sierpnia 2012 r. jego zastępca B.B. poinformowała go o nadejściu pisma Ministra odwołującego ze stanowiska i pokazała je powodowi. Powód zapoznawał się z pismem z dnia 25 lipca 2012 r. odwołującym go z funkcji podczas przeglądania akt osobowych, z których kserował poszczególne karty. Zarządzeniem z dnia 30 sierpnia 2012r powód ponownie wprowadził do schematu organizacyjnego Instytutu stanowisko dyrektora ds. technicznych wakujące od 2007 r. W dniu 31 sierpnia 2012r nie wystawiono dla powoda świadectwa pracy, ponieważ nowy dyrektor został powołany z dniem 01 września 2012 r. /w sobotę/, a zastępca dyrektora przebywał na urlopie. Świadectwo zostało więc wystawione w pierwszym dniu roboczym, po dacie mianowania nowego dyrektora, tj. w dniu 03 września 2012r. Powód otrzymał świadectwo pracy w dniu 04 września 2012r (po przekazaniu dokumentów i spraw) i dowiedział się od nowego dyrektora, że już nie pracuje w pozwanym. Pozwany nie nawiązał z powodem nowego stosunku pracy od dnia 01 września 2012r, ani nie wypłacił powodowi wynagrodzenia za okres od 01 do 04 września 2012 r.

Powód nie odwoływał się do dnia pozwu w związku z aktem odwołania ze stanowiska dyrektora, ponieważ pismo odwołujące nie zawierało pouczenia o prawie i terminie odwołania. Poza tym uznał, że nie zostało mu doręczone, skoro włożono je do akt osobowych, zamiast doręczyć imiennie i do jego rąk.

Jednomiesięczne wynagrodzenie powoda liczone jak ekwiwalent za urlop wypoczynkowy wynosiło 10.363,74 zł.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, iż przedmiotem rozpoznania w chwili ponownego wyrokowania pozostawały już wyłącznie roszczenia powoda o wynagrodzenie za okres wypowiedzenia, który miał biec w okresie od października do grudnia 2012 r. i o wynagrodzenie za wrzesień 2012 r., w którym to miesiącu doręczono powodowi akt odwołania ze stanowiska dyrektora.

Sąd zważył, iż dopiero na rozprawie poprzedzającej wyrokowanie powód ostatecznie i wyraźnie, pouczony o roszczeniach i ich przesłankach, wycofał powództwo o odszkodowanie z tytułu wadliwego odwołania go ze stanowiska, a także z tytułu ewentualnego wadliwego rozwiązania stosunku pracy na stanowisku asystenta - zastępcy dyrektora ds. technicznych.

Sąd podkreślił, iż roszczenie o odszkodowanie z w/w tytułów podlegało rozpoznaniu w wyroku kończącym sprawę. Mając na uwadze treść art. 355 kpc w zw. z art. 469 kpc i art. 203 kpc, Sąd uznał, że cofnięcie powództwa w w/w zakresie było skuteczne oraz dopuszczalne i postępowanie w sprawie w zakresie roszczeń o odszkodowanie, umorzył. W ocenie Sądu rzeczywistą wola powoda było uzyskanie wynagrodzenia za okres od września do grudnia 2012 r związanego z przesuniętym w czasie okresem wypowiedzenia wobec nie dostarczenia mu aktu odwołania w stosownym terminie - tak, aby okres wypowiedzenia zakończył bieg z końcem sierpnia 2012 r.

Odnosząc się do powyższego Sąd zaznaczył, iż powód był przekonany, że wypowiedzenie winno nastąpić formalnie w dniu, w którym zapoznał się z odwołaniem na piśmie, a nie z dniem, który pierwotnie ustalił telefonicznie z H.N.. Do dnia 04 września 2012r powód znajdował się w błędzie, że po odwołaniu go z funkcji dyrektora nadal będzie kontynuował zatrudnienie na stanowisku zajmowanym przed odwołaniem. W dniu 04 września 2012r doręczono natomiast powodowi świadectwo pracy i negatywną ocenę na stanowisku asystenta, a w dniu 10 września 2012r dyrektora wezwał powoda do obioru rzeczy osobistych i zwrotu wszystkich elektronicznych dokumentów. Potwierdzono także, że powód nie jest traktowany jako pracownik i nie nawiązano z nim nowego stosunku pracy. Wcześniej nikt z Rady Naukowej i Ministerstwa nie informował powoda o wiedzy jaką powzięli w czerwcu i lipcu z kolejnych rozmów z H.N. o tym, że stosunek pracy powoda ustaje z dniem 31 sierpnia 2012r i pozwany nie musi kontynuować z powodem zatrudnienia. Utrzymywanie na siłę odtworzonego przez powoda stanowiska zastępcy dyrektora ds. technicznych, (...) traktowała jako niepotrzebne mnożenie funkcji i powiększanie kosztów działalności. Nikt nie przekazywał powodowi w/w wiedzy, aby ten np. nie wycofał rezygnacji i nie wrócił na stanowisko. Sąd zważył, iż w tej sytuacji, powód tkwił w swoim błędnym przekonaniu, aż do dnia 10 września 2012r, gdy na skutek kategorycznego stanowiska strony pozwanej nabrał przekonania, że pozostał bez pracy.

Mając na względzie powyższe, Sąd przyjął, iż umorzenie postępowania w w/w zakresie nie naruszało interesów stron procesu. Sąd wskazał, iż pozwany nie oponował wobec cofnięcia powództwa i wyraził na nie zgodę. Powód nie zamierzał zaś kwestionować poprawności samego odwołania zgodnego z jego rzeczywistą wolą zaprzestania sprawowania funkcji dyrektora, ale w sytuacji w jakiej się znalazł wywodził, że stosunek pracy ustał później, tj. z dniem 31 grudnia 2012r, a w okresie do tej daty winien otrzymywać jeszcze środki utrzymania w postaci wynagrodzenia.

Sąd odrzucił żądanie powoda w zakresie wynagrodzenia za okres grudnia 2012 r. z uwagi na powagę rzeczy osądzonej. Sąd zważył, iż powód nie zaskarżył wyroku tutejszego Sądu z dnia 17 kwietnia 2014 r., w którym oddalono jego roszczenie o wynagrodzenie za grudzień 2012r, a wyrok w tym zakresie uprawomocnił się. Wobec nieobjęcia tej części rozstrzygnięcia apelacją wyrok w tej części nadal pozostał w obrocie prawnym.

Oceniając długości okresu wypowiedzenia kończącego się w listopadzie 2012r , a także odrzucenie pozwu w w/w zakresie, Sąd przyjął, iż brak jest również podstaw do zasądzania odsetek ustawowych od wynagrodzenia za grudzień 2012 r.

Zdaniem Sądu zasadne okazało się natomiast powództwo o wynagrodzenie za okres wypowiedzenia od września do listopada 2012 r., co uzasadniało zasądzenie kwot objętych wyrokiem. Sąd wskazał, iż w powyższych miesiącach biegło wypowiedzenie związane z aktem odwołania doręczonym powodowi na adres pracodawcy w sierpniu 2012 r. w sposób, który umożliwiał zapoznanie się z jego treścią.

Sąd zważył, iż powód pełnił funkcję dyrektora pozwanego Ośrodka w oparciu o ustawę z dnia 30 kwietnia 2010 r. o instytutach badawczych, (Dz.U. Nr 96, poz. 618). W myśl art. 52 w/w ustawy przepisów wprowadzających ustawy reformujące/…/, dyrektor jednostki badawczo-rozwojowej, powołany na to stanowisko przed dniem wejścia w życie ustawy z dnia 30 kwietnia 2010 r. o instytutach badawczych, pełni tę funkcję do końca okresu, na który był powołany. Zgodnie z powołanym przepisem powód był uprawniony do sprawowania funkcji dyrektora pozwanego do końca 5-cio letniego okresu, na który został powołany w 2009 r. Powołując się na art. 55 par.1 w/w ustawy reformującej, Sąd zaznaczył, iż do stosunków pracy nawiązanych przed dniem wejścia w życie ustawy z dnia 30 kwietnia 2010 r. o instytutach badawczych stosuje się przepisy tej ustawy. Z dniem wejścia w życie ustawy o instytutach badawczych do stosunku pracy powoda należało zatem stosować już przepisy nowej ustawy, która m.in. nie zawierała już przepisu stanowiącego, że odwołanie zastępcy dyrektora jednostki nie prowadzi do rozwiązania stosunku pracy.

Zgodnie zaś z art. 26 ust.1 ustawy, Minister nadzorujący odwołuje dyrektora w przypadku: 1) niespełniania warunków określonych w art. 24 ust. 6 pkt 2 i 5; 2) złożenia przez niego rezygnacji; 3) utraty zdolności do pełnienia obowiązków na skutek długotrwałej choroby, trwającej co najmniej 6 miesięcy; 4) niezastosowania się do zaleceń pokontrolnych, o których mowa w art. 35 ust. 3. Złożenie rezygnacji przez dyrektora obliguje więc Ministra do odwołania dyrektora, który nie zamierza dalej sprawować funkcji i kierować Instytutem. W takim przypadku do odwołania z mocy art. 65 cytowanej ustawy, stosuje się przepisy kodeksu pracy.

Sąd podkreślił, iż w okresie, gdy powód obejmował funkcję dyrektora pozwanego, obowiązywała ustawa o jednostkach badawczo-rozwojowych z dnia 25 lipca 1985 r. (Dz.U. Nr 36, poz. 170), zgodnie z dyrektora jednostki badawczo-rozwojowej powoływał organ sprawujący nadzór nad tą jednostką spośród kandydatów wyłonionych w drodze konkursu, po zasięgnięciu opinii rady naukowej. Dyrektor był powoływany na okres 5 lat. W razie powołania na funkcję dyrektora osoby niebędącej pracownikiem jednostki badawczo-rozwojowej, powołanie na tę funkcję powodowało równocześnie nawiązanie stosunku pracy w jednostce badawczo-rozwojowej (ust.2 art.21). Dyrektora jednostki badawczo-rozwojowej odwoływał organ sprawujący nadzór nad tą jednostką po zasięgnięciu opinii rady naukowej (art. 22 ustawy). Zgodnie natomiast z art. 23 ust. 1 ustawy, zastępców dyrektora oraz kierowników komórek organizacyjnych prowadzących badania naukowe lub prace rozwojowe powoływał i odwoływał dyrektor. Odwołanie nie powodowało rozwiązania stosunku pracy wobec pracownika jednostki badawczo-rozwojowej.

Sąd wskazał, iż stosunek pracy powoda nawiązał się na podstawie powołanej powyżej ustawy, zgodnie z art. 68 kp, który stanowi, iż stosunek pracy nawiązuje się na podstawie powołania w przypadkach określonych w odrębnych przepisach, a w momencie wejścia w życie ustawy o jednostkach badawczych został poddany reżimowi wskazanego aktu prawnego. Stosunek pracy, o którym mowa w § 1, nawiązuje się na czas nie określony, a jeżeli na podstawie przepisów szczególnych pracownik został powołany na czas określony, stosunek pracy nawiązuje się na okres objęty powołaniem. Powołanie może być poprzedzone konkursem, choćby przepisy szczególne nie przewidywały wymogu wyłonienia kandydata na stanowisko wyłącznie w wyniku konkursu (art. 68 1 kp).

W myśl cytowanych przepisów z dniem 01 września 2012 r., po przeprowadzeniu stosownego konkursu, Minister nadzorujący pozwanego, powołał nowego dyrektora. Sąd zważył, iż akt ten nie był nigdy kwestionowany przez powoda i z tą datą powód przestał pełnić funkcję dyrektora pozwanego, ale nadal łączył go stosunek pracy, którego Minister w stosownym czasie nie rozwiązał. Jednocześnie uzgodnił z powodem datę ustąpienia z funkcji dyrektora, nie nakreślając powodowi braku perspektyw w kontynuowaniu zatrudnienia.

Powołując się na art. 70 § 1 kp, Sąd podniósł, iż pracownik zatrudniony na podstawie powołania może być w każdym czasie - niezwłocznie lub w określonym terminie - odwołany ze stanowiska przez organ, który go powołał. Dotyczy to również pracownika, który na podstawie przepisów szczególnych został powołany na stanowisko na czas określony. Stosunek pracy z pracownikiem odwołanym ze stanowiska rozwiązuje się na zasadach określonych w przepisach niniejszego oddziału, chyba że przepisy szczególne stanowią inaczej. Odwołanie jest równoznaczne z wypowiedzeniem umowy o pracę. W okresie wypowiedzenia pracownik ma prawo do wynagrodzenia w wysokości przysługującej przed odwołaniem. ( § 2 art. 70 kp). Odwołanie jest równoznaczne z rozwiązaniem umowy o pracę bez wypowiedzenia, jeżeli nastąpiło z przyczyn, o których mowa w art. 52 lub 53.

Rozwiązanie stosunku pracy z pracownikiem zatrudnionym na podstawie powołania następuje poprzez jego odwołanie. Akt odwołania pracownika wywołuje podwójny skutek prawny: 1) pozbawia daną osobę dotychczas zajmowanego stanowiska oraz 2) rozwiązuje stosunek pracy (za wypowiedzeniem lub bez wypowiedzenia). Sąd zważył, iż powód został pozbawiony dotychczasowego stanowiska dyrektora z dniem 31 sierpnia 2012 r., na co wyrażał zgodę, ale rozwiązanie stosunku pracy nastąpiło dopiero z dniem 30 listopada 2012 r., po upływie okresu wypowiedzenia dokonanego w drugiej połowie sierpnia 2012r (gdy powód mógł zapoznać się z pisemnym aktem odwołania). Tymczasem swoistość konstrukcji przyjętej w art. 70 kp polega na tym, że akt odwołania i akt rozwiązania stosunku pracy nie są rozdzielone, w tym znaczeniu, że odwołanie (jako jeden akt, a więc pochodzący od jednego organu) wystarcza i jest równoznaczne z rozwiązaniem stosunku pracy. Nie oznacza to jednak, że utrata sprawowania funkcji i ustanie stosunku pracy następują w tej same dacie. Sąd przyjął, iż w przypadku odwołania ze stanowiska, które nie następuje z przyczyn odpowiadających art. 52 kp, zachodzi wymóg zachowania okresu wypowiedzenia, który na skutek różnych dat doręczenia aktu odwołania może być rozbieżny w czasie z datą zaprzestania sprawowania funkcji. Mając na względzie powyższe Sąd przyjął, iż upływ okresu wypowiedzenia doprowadził w niniejszej sprawie do ustania stosunku pracy powoda, a pozwany nie widział możliwości zachowania zatrudnienia powoda na nowych warunkach.

Sąd zaznaczył, iż podmiot odwołujący pracownika ze stanowiska nie musi w akcie odwołania określać skutku prawnego w postaci ustania stosunku pracy po upływie okresu równego okresowi wypowiedzenia. Z treści art. 70 § 2 kp wynika, że skutek taki powstaje nawet wówczas, gdy akt odwołujący pracownika wyraźnie o tym nie stanowi. Zasadą jest więc, że odwołanie pracownika ze stanowiska powoduje ustanie stosunku pracy po upływie okresu równego okresowi wypowiedzenia. Sąd podniósł, iż pisemny akt odwołania powoda ze stanowiska doręczono do sekretariatu pozwanego dopiero w dniu 09 sierpnia 2012 r., choć akt ten podjęto w dniu 25 lipca 2012 r. Przyczyny takiego opóźnienia nie zostały powołane i nie były uzasadnione w okolicznościach sprawy, skoro w tej samej dacie powołano nowego dyrektora Ośrodka. Oczekiwanie z doręczeniem odwołania skutkowało tym, że akt nadszedł w chwili, gdy powód korzystał z urlopu wypoczynkowego, nie był obecny i nie otrzymał go w sposób umożliwiający zapoznanie się z jego treścią. Sąd przyjął, iż przesłanie aktu odwołania w sierpniu 2012r, a nie w lipcu 2012r, skutkowało długością okresu wypowiedzenia. Dopiero bowiem w drugiej połowie sierpnia 2012r, gdy powód wrócił z urlopu i jego zastępca poinformowała go o nadejściu aktu odwołania, umieszczeniu go w aktach osobowych powoda, a G. S. mógł zapoznać się z treścią aktu. Ostatecznie uczynił to pod koniec sierpnia 2012r, gdy kserował akta osobowe. Dopiero jednak w pierwszej połowie września 2012r zrozumiał znaczenie błędu co do treści czynności prawnej, której dokonał, tj. rezygnacji z funkcji ze zgodą na skutek z dniem 31 sierpnia 2012r. W związku z powyższym, Sąd uznał, iż okres wypowiedzenia rozpoczął bieg dopiero we wrześniu 2012 r. i zakończył się z końcem listopada 2012r.

Sąd dokonując ścisłej wykładni użytego w art. 70 § 2 kp, określenia "prawo do wynagrodzenia w wysokości przysługującej przed odwołaniem" podniósł, iż przy ustalaniu wysokości tego wynagrodzenia nie uwzględnia się zmian następujących po dniu odwołania, zatem wynagrodzenie przysługuje w dotychczasowej wysokości. Sąd zważył, iż powyższe uzasadniało zasądzenie na rzecz powoda wynagrodzenia w pełnej dotychczasowej kwocie. Ponadto Sąd wskazał, iż w okresie biegnącego wypowiedzenia odwołany pracownik nie ma obowiązku wykonywać pracy na stanowisku, z którego został odwołany. W tym okresie, pomimo nieświadczenia pracy, zachowuje jednak prawo do wynagrodzenia w wysokości przysługującej przed odwołaniem (art. 70 § 2 kp).

Sąd miał również na uwadze, że wniosek pracownika zatrudnionego na podstawie powołania o odwołanie ze stanowiska nie oznacza oferty rozwiązania stosunku pracy za porozumieniem stron. Sąd wskazał, iż powód wyrażając zgodę na datę ustąpienia z funkcji z dniem 31 sierpnia 2012r pozostawał w istotnym błędzie co do treści oświadczenia. Nie miał wiedzy, że oznacza to także ustanie stosunku pracy. Kierując się opinią prawną uważał, że dalej pozostanie w zatrudnieniu. Od początku procesu powód podkreślał, że rezygnując z funkcji oraz cały czas po tej dacie, aż do dnia 04 września 2012 r, a ostatecznie do odmowy Ministerstwa sprostowania odwołania w dniu 17 września 2012r, uważał że po odwołaniu będzie kontynuował zatrudnienie. Wobec tego Sąd przyjął, iż oświadczenie powoda kierowane w dniu 10 września 2012 r. do Ministerstwa należało traktować jako uchylenie się od skutków oświadczenia z maja 2012 r., w którym powód godził się na utratę stanowiska z dniem 31 sierpnia 2012 r. Powód godząc się na to miał na uwadze, że będzie kontynuował zatrudnienie. W przeciwnej sytuacji, jak podkreślał nie składałby rezygnacji, a w roku 2009 w ogóle nie objąłby stanowiska. Sąd podkreślił, iż uchylenie się od skutków w/ w oświadczenia zaktualizowało przepisy o okresie wypowiedzenia, który winien być w takiej sytuacji zachowany. W ocenie Sądu powód uchylił się od oświadczenia –porozumienia, co do ustania funkcji z dniem 31 sierpnia 2012r, które powód traktował tylko jako datę zaprzestania sprawowania funkcji dyrektora, a pozwana i Minister, jak datę ustania zatrudnienia powoda.

Sąd meriti przytoczył przepis art. 84 kc w zw. z art. 300 kp i podkreślił, iż przedstawiciel Ministra omawiając z powodem w maju 2012r datę ustania funkcji nie wyprowadził powoda z błędu co do znaczenia oświadczenia o rezygnacji ze stanowiska, w szczególności z błędnego przekonania o możliwości kontynuowania zatrudnienia. Akt odwołania nie zawierał pouczenia o terminie i możliwości odwołania się do Sądu. Sąd podniósł, iż w czerwcu 2012r i w kolejnym miesiącu przedstawiciel organu odwołującego prowadził rozmowy z Rada Naukową pozwanego także na temat braku możliwości kontynuowania zatrudnienia przez powoda, jeżeli nowy dyrektor nie wyrazi takiej zgody. Wiedział więc o przekonaniu powoda co do kontynuowania zatrudnienia po 31 sierpnia 2012r, znał relacje Rady Naukowej co do postawy powoda, a mimo to przyjął jego oświadczenie w ramach ustaleń co do daty ustąpienia z funkcji. Jednocześnie, bez uzasadnienia oczekiwał z doręczeniem aktu odwołania aż do sierpnia 2012r, gdy funkcję dyrektora mógł sprawować do tego czasu zastępca powoda.

Sąd wskazał, iż prawo do uchylenia się od skutków oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu może być realizowane w okresie roku od jego wykrycia. Po tym terminie wygasa (art. 88 § 2 KC). Podniósł, iż powód dochował tego terminu, a nawet zachował termin 7 - dniowy. Pismo z wnioskiem o sprostowanie aktu odwołania wystosował bowiem w dniu 10 września 2012r, więc w terminie 7 dni od dnia 04 września 2012r, gdy tylko dowiedział się że nie istnieje stosunek pracy w żadnej formie. Następnie w terminie 7 dni od odmowy Ministra co do sprostowania wystąpił do Sądu z powództwem. Sąd przyjął również, iż nadzieja powoda na kontynuowanie zatrudnienia nie była bezpodstawna, choć w realiach sprawy trudna do realizacji, gdyż z art. 71 Kp wynika, że pracodawca może zatrudnić pracownika po upływie okresu wypowiedzenia "na uzgodnionych przez strony warunkach pracy i płacy". Nie ma zatem przeszkód, aby po upływie okresu wypowiedzenia, z którym było równoznaczne odwołanie ze stanowiska (art. 70 § 2 KP), strony zawarły umowę o pracę. Zatrudnienie w okresie wypowiedzenia pracownika odwołanego ze stanowiska przy innej odpowiedniej pracy za jego zgodą nie stanowi zawarcia umowy przedwstępnej, zobowiązującej pracodawcę do zatrudniania pracownika przy powierzonej pracy po upływie okresu wypowiedzenia.

Reasumując, Sąd przyjął, iż uchylenie się przez powoda od zgody na odwołanie ze stanowiska z dniem 31 sierpnia 2012 r. skutkowało, bezzasadnym skróceniem okresu wypowiedzenia. Tymczasem zgodnie z art. 49 kp, w razie zastosowania okresu wypowiedzenia krótszego niż wymagany, umowa o pracę rozwiązuje się z upływem okresu wymaganego, a pracownikowi przysługuje wynagrodzenie do czasu rozwiązania umowy. Dodatkowo Sąd podkreślił, że w dniu 01 września 2012 r. powód nie wracał już na stanowisko zastępcy dyrektora, które zajmował przed powołaniem na stanowisko dyrektora. Mając na uwadze prezentowane powyżej ustalenia i przedstawione rozważania, Sąd uwzględnił powództwo jako uzasadnione. Jednocześnie w ocenie Sądu zasadne okazały się roszczenia o zasądzenie odsetek ustawowych od poszczególnych kwot wynagrodzenia, z tym, że nie od dat wskazanych przez powoda. Powód nie wykazał, aby termin wypłaty wynagrodzenia przypadał inaczej niż określa to w art. 85 par. 2 kp. Odsetki Sąd zasadził więc na podstawie powołanego przepisu w zw. z art. 300 kp i art. 481 kc od dnia 11 każdego kolejnego miesiąca, uznając że pozwany znalazł się w opóźnieniu z ich wypłatą. W pozostałym zakresie powództwo o odsetki Sąd oddalił jako niezasadne.

Kierując się zasadami z art. 98 kpc w zw. z art. 100 i 102 kpc Sąd I instancji odstąpił od obciążania powoda kosztami zastępstwa procesowego strony pozwanej od oddalonej części powództwa, a także w zakresie, w którym pozew podlegał odrzuceniu. Sąd wskazał, iż zasadniczo, spór powstał w związku z wadliwym określeniem okresu wypowiedzenia dla powoda, który pozostawał w błędzie co do skutków rezygnacji ze stanowiska dyrektora. Strona pozwana nie wyprowadziła powoda z błędu mimo świadomości co do znaczenia czynności podjętej przez powoda i Ministra odwołującego powoda. Zwłaszcza po rozmowach przeprowadzonych z H. N.. Powód poniósł już dostateczne koszty zastępstwa procesowego strony pozwanej przy poprzednim rozpoznawaniu sprawy, w związku z uprawomocnieniem się rozstrzygnięcia w zakresie kosztów. Sąd zważył, iż koszty postępowania apelacyjnego związane z zastępstwem strony pozwanej także nie powinny obciążać powoda i z tych samych względów co powołane powyżej. Strona pozwana zasadniczo spór przegrała, a ostatnie uchylenie wyroku Sądu Rejonowego nie wiązało się z uwzględnieniem zarzutów strony pozwanej.

Zgodnie z zasadą art. 98 kpc w zw. z art. 100 kpc i art. 113 ust.1 ustawy o kosztach sądowych Sąd obciążył stronę pozwaną stosunkową wartością opłaty sądowej liczonej od wartości przedmiotu sporu - 5% od wartości zasądzonego roszczenia. Sąd wskazał, iż powodowi w tej sytuacji należny stał się zwrot uiszczonej z tego tytułu kwoty, o czym orzeczono odrębnie. W zakresie dotyczącym nie uwzględnionej części roszczenia Sąd zastosował zasadę art. 98 i 100 k.p.c. w zw. z art. 113 ust. 2 i 4 ustawy o kosztach sądowych.

Na podstawie art.477 2§1 k.p.c. Sąd nadał wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności w zakresie nieprzekraczającym jednomiesięcznego wynagrodzenia powoda.

Apelację od powyższego orzeczenia w zakresie pkt 1, 5 i 6 wniósł pełnomocnik pozwanego. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1. naruszenie prawa materialnego wyrażonego w:

- art. 26 ust. 1 pkt. 2 ustawy z dnia z dnia 30 kwietnia 2010 r. o instytutach badawczych (Dz.U.2010.96.618 z późn. zm) w zw. z art. 69 kp i art. 30 § 1 pkt. 1 kp w zw. z art. 300 kp w zw. z art. 61 kc poprzez jego niewłaściwą wykładnię polegającą na przyjęciu, że oświadczenie powoda o rezygnacji ze stanowiska Dyrektora, które ten złożył przedstawicielowi Ministra Gospodarki, jako organowi nadzoru nad pozwanym Instytutem, podczas rozmowy telefonicznej w kwietniu 2012 r. i rozwiązanie stosunku pracy wynikającego z powołania po upływie okresu wypowiedzenia, tj. z dniem 31 sierpnia 2012 r. stanowiło jedynie inicjację procedury odwołania w sytuacji gdy wniosek pracownika ma charakter konstytutywny, co spowodowało skutek w postaci odwołania powoda z funkcji Dyrektora Instytutu na jego wniosek, na podstawie zrozumienia stron z dniem 31 sierpnia 2012 r.

- art. 80 kp w zw. z art.. 70 § 2 zd. 2 kp poprzez jego zastosowanie i uznanie, powodowi przysługuje wynagrodzenie za miesiące wrzesień - listopad 2012 r. bowiem oświadczenie o odwołaniu powoda z funkcji Dyrektora pozwanego Instytutu doszło do powoda pod koniec sierpnia 2012 r. w sytuacji gdy w wyniku porozumienia powoda i organu nadzoru uprawnionego do odwołania powoda z funkcji Dyrektora do ustania stosunku pracy doszło w dniu 31 sierpnia 2012 r., a w świetle art. 47 kp, w zw. z art. 69 kp prawo do -nagrodzenia powstaje po stronie pracownika, z którym rozwiązano umowę pracę z zachowaniem okresu wypowiedzenia tylko w przypadku przywrócenia go do pracy, a także w przypadku zwolnienie pracownika przez pracodawcę od obowiązku świadczenia pracy w okresie wypowiedzenia, co miało miejsca w niniejszej sprawie.

- art. 70 § 2 kp w zw. z art. 22 kp poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż odwołanie pracownika ze stanowiska powoduje iż element stosunku pracy w postaci umówionej pracy przestaje istnieć co oznacza, iż pracownik zwolniony zostaje z obowiązku świadczenia pracy w sytuacji gdy odwołanie jest równoznaczne z wypowiedzeniem umowy o pracę i w okresie wypowiedzenia pracownik zobowiązany jest świadczyć pracę, do której zobowiązany był na podstawie powołania, chyba że pracodawca zwolni go z tego obowiązku albo pracownik wykorzysta w okresie wypowiedzenia urlop wypoczynkowy.

- art. 84 kc w zw. z art. 300 kp poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, iż powód składając oświadczenie o rezygnacji z funkcji Dyrektora Instytu działał pod wpływem błędu co do skutków prawnych złożonego oświadczeżenia, a pozwany o błędzie wiedział lub z łatwością mógł się dowiedzieć i nie wyprowadził powoda z niego, przy czym błąd ten był istotny w sytuacji gdy pozwany jako osoba prawna nie był adresatem oświadczenia złożonego przez powoda (adresatem było Ministerstwo Gospodarki) i nie uczestniczył w procesie uzgodnień powoda z Ministerstwem Gospodarki co do rezygnacji z funkcji Dyrektora, rozwiązania z nim umowy o pracę, w tym terminu upływu okresu wypowiedzenia i ustania stosunku pracy, ani przez swoje organy, a zatem nie wywołał, podobnie jak organ nadzoru błędu u powoda, który w świetle obiektywnych okoliczności nie był błędem istotnym.

2. naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy tj.

- art. 386 § 6 kpc poprzez pominięcie przy wydaniu zaskarżonego wyroku wytycznych zawartych w wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 30 grudnia 2013 r., sygn. akt VII Pa 334/13 w zakresie ustalenia dorozumianego dojścia powoda i Ministra Gospodarki do porozumienia co do terminu rozwiązania stosunku pracy z dniem 31 sierpnia 2012 r.

- art. 233 kpc poprzez dowolną w miejsce swobodnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego polegający na przyjęciu, iż:

a) o fakcie odwołania powód powziął wiadomość dopiero pod koniec sierpnia 2012 r., w sytuacji gdy celem złożonej w kwietniu 2012 r. rezygnacji było zakończenie stosunku pracy z dniem 31 sierpnia 2012 r. (tj. po upływie 3 miesięcznego okresu wypowiedzenia), a ustalenia te pomiędzy powodem a organem nadzorującym pozwanego zostały potwierdzone w maju 2013 r. podczas rozmowy telefonicznej z przedstawicielem Ministerstwa Gospodarki, co oznacza, iż pomimo braku formalnego dokumentu strony doszły do porozumienia w sposób konkludentny w zakresie daty rozwiązania stosunku pracy wynikającego z powołania, które miało nastąpić po upływie trzy miesięcznego okresu wypowiedzenia, a przekazany powodowi w sierpniu 2012 r. akt odwołania stanowił potwierdzenie ustaleń dokonanych przez strony także w zakresie terminu odwołania, a okoliczności tej powód nie kwestionował po jego otrzymaniu ( vide pismo powoda z dnia 10 września 2012 r. załączone jako dowód 22 do pozwu)

b) to pozwany spowodował powstanie u powoda błędu co do faktu, iż złożenie rezygnacji z funkcji Dyrektora Instytutu nie spowoduje rozwiązania z nim umowy o pracę na stanowisku asystenta bowiem powód działał w zaufaniu do opinii prawnej sporządzonej przez radcę prawnego A. K. świadczącego obsługę prawną na podstawie zlecenia na rzecz Instytutu w sytuacji gdy doświadczenie życiowe wskazuje, iż opinia prawna ma charakter opiniodawczy, nie wiąże Instytutu, została de facto wydana na zlecenie powoda w jego indywidualnej sprawie i na jego potrzeby osobiste, przez osobę profesjonalnie zajmującą się świadczeniem pomocy prawnej, za której działalność pozwany nie ponosi odpowiedzialności ( art. 429 kc) i która nie była uprawniona do składania w imieniu Instytutu oświadczeń zapewniających powoda o trwałości stosunku pracy na stanowisku asystenta w przypadku złożenia rezygnacji ze stanowiska Dyrektora

c) pozwany mógł z łatwością błąd zauważyć i poinformować powoda, iż ten działa pod wpływem błędu w sytuacji gdy adresatem oświadczenia był Minister Gospodarki nie pozwany, zaś Minister Gospodarki nie posiadał wiedzy jakimi pobudkami kieruje się powód składając rezygnację oraz nie zdawał sobie sprawy z faktu, że złożone oświadczenie spowoduje niejako reaktywowanie stosunku pracy na stanowisku asystenta.

- art. 47 § 2 pkt. 1 ppkt. a poprzez orzekanie w niniejszej sprawie przez Sąd w składzie jednego sędziego w sytuacji gdy doszło do kumulacji przedmiotowej roszczeń powoda bowiem rozstrzygnięcie w zakresie przyznania wynagrodzenia za okres wypowiedzenia poprzedzać winno ustalenie daty ustania stosunku pracy, co w istocie jest roszczeniem o ustalenie istnienia stosunku w okresie wrzesień-listopad 2012 r., które to roszczenie rozpoznawane jest w składzie ławniczym.

- art. 98 kpc w zw. z art. 100 i 102 kpc poprzez ich niewłaściwe zastosowanie w zakresie nieobciążania powoda kosztami postępowania, w tym kosztami zastępstwa procesowego od roszczenia oddalonego i odrzuconego z uwagi fakt poniesienia przez powoda tych kosztów w związku z uprawomocnieniem się rozstrzygnięcia o kosztach w wyroku Sądu z dnia 17 ł 2014 r., sygn. akt XI P 199/14 oraz przypisanie pozwanemu odpowiedzialności za działanie powoda w błędzie podczas gdy powód konsekwentnie zgłaszał roszczenie o wynagrodzenie za miesiąc grudzień 2012 r. pomimo, iż o roszczeniu tym rozstrzygnął Sąd rozpoznający sprawę poprzednio, zaś pozwany nie posiadał wiedzy o działaniu powoda pod wpływem błędu.

Z uwagi na powyższe skarżący wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części i oddalenie powództwa, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku, zniesienie postępowania i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za postępowania przed Sądem I i II instancji.

W odpowiedzi na powyższe powód wniósł o oddalenie apelacji w całości oraz zasądzenie od pozwanego zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył co następuje.

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Zaskarżony wyrok Sądu Rejonowego jest prawidłowy i znajduje oparcie zarówno w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, jak i obowiązujących przepisach prawa.

Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy przeprowadził postępowanie dowodowe, dokonał analizy zebranych dowodów, nie naruszając zasady ich swobodnej oceny i w oparciu o zasadnie przyjęty stan faktyczny sprawy, prawidłowo zastosował konkretnie przywołane przepisy prawa materialnego. Sąd Okręgowy w pełni aprobuje ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji i przyjmuje je jako własne. Podziela również wywody prawne zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, nie znajdując żadnych podstaw do jego zmiany bądź uchylenia.

Przede wszystkim brak jest podstaw do uwzględnienia zarzutu naruszenia przez Sąd pierwszej instancji prawa procesowego tj. art. 233 k.p.c. poprzez dowolną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego.

Art. 233 § 1 k.p.c. stanowi, iż sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Sąd dokonuje oceny wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów, mających znaczenie dla ich mocy i wiarygodności (tak np. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu orzeczenia z 11 lipca 2002 roku, IV CKN 1218/00, LEX nr 80266). Ramy swobodnej oceny dowodów są zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnym poziomem świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (tak też Sąd Najwyższy w licznych orzeczeniach, np. z dnia 19 czerwca 2001 roku, II UKN 423/00, OSNP 2003/5/137). Poprawność rozumowania sądu powinna być możliwa do skontrolowania, z czym wiąże się obowiązek prawidłowego uzasadniania orzeczeń (art. 328 § 2 k.p.c.).

Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga zatem wykazania, iż sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Natomiast zarzut dowolnego i fragmentarycznego rozważenia materiału dowodowego wymaga dla swej skuteczności konkretyzacji i to nie tylko przez wskazanie przepisów procesowych, z naruszeniem których apelujący łączy taki skutek, lecz również przez określenie, jakich dowodów lub jakiej części materiału zarzut dotyczy, a ponadto podania przesłanek dyskwalifikacji postępowania sądu pierwszej instancji w zakresie oceny poszczególnych dowodów na tle znaczenia całokształtu materiału dowodowego oraz w zakresie przyjętej podstawy orzeczenia.

W ocenie Sądu Okręgowego dokonana przez Sąd Rejonowy ocena zgromadzonego w postępowaniu materiału dowodowego jest – wbrew twierdzeniom apelującego – prawidłowa. Zarzuty skarżącego sprowadzają się w zasadzie jedynie do polemiki ze stanowiskiem Sądu oraz interpretacją dowodów dokonaną przez ten Sąd i jako takie nie mogą się ostać. Apelujący przeciwstawia bowiem ocenie dokonanej przez Sąd pierwszej instancji swoją analizę zgromadzonego materiału dowodowego i własny pogląd na sprawę.

Skarżący nie podnosi natomiast żadnych konkretnych uchybień Sądu Rejonowego, w zakresie oceny materiału dowodowego, które mogłyby zostać zweryfikowane w postępowaniu odwoławczym. Przedstawia jedynie własne wnioski i opinię prawną wywiedzione na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego, co nie jest wystarczające dla przyjęcia obrazy przepisów postępowania procesowego i przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów.

W szczególności nie sposób zgodzić się ze skarżącym, iż mimo braku formalnego dokumentu, doszło do rozwiązania stosunku pracy z powodem w dniu 31 sierpnia 2012 r. Podkreślić należy, iż bezspornym na gruncie niniejszej sprawy jest fakt, iż powód dążył do zaprzestania sprawowania funkcji dyrektora i w tym celu wystąpił do Ministra Gospodarki o odwołanie go z powierzonej funkcji dyrektora Instytutu z zachowaniem okresu wypowiedzenia. Nadto, jak podnosi skarżący, powód uzgodnił w rozmowie telefonicznej z przedstawicielem Ministerstwa, iż odwołanie nastąpi ze skutkiem na dzień 31 sierpnia 2012 r. Istotnie bowiem powód przedkładając rezygnację w piśmie z dnia 27 kwietnia 2012 r., mógł przypuszczać, iż do dnia 31 sierpnia 2012 r. trzymiesięczny okres wypowiedzenia zdąży już upłynąć. Niemniej jednak, jak prawidłowo ustalił Sąd Rejonowy, z uwagi na przesłanie aktu odwołania dopiero w sierpniu 2012 r. okres wypowiedzenia rozpoczął swój bieg we wrześniu 2012 r. i upłynął z końcem listopada 2012 r. Z materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie bezspornie bowiem wynika, iż pisemny akt odwołania powoda ze stanowiska podjęto w dniu 25 lipca 2012 r., zaś doręczono go do sekretariatu pozwanego dopiero w dniu 9 sierpnia 2012 r. Natomiast opóźnienie w doręczeniu odwołania skutkowało tym, iż akt został przesłany w okresie, gdy powód korzystał z urlopu wypoczynkowego, a zatem nie mógł zapoznać się z jego treścią. Dopiero w drugiej połowie sierpnia, po powrocie z urlopu powód został poinformowany o nadejściu aktu odwołania, zamieszczonego w jego aktach osobowych. Nie ulega zatem wątpliwości, iż fakt znacznego opóźnienia zarówno w sporządzeniu aktu odwołania, jak i jego doręczeniu powodowi, który mimo złożenia wniosku o rezygnację z zajmowanego stanowiska w maju 2012 r., otrzymał odwołanie dopiero w połowie sierpnia 2012 r., obciąża stronę pozwaną. W konsekwencji, jak słusznie przyjął Sąd I instancji, opóźnienie w doręczeniu odwołania skutkowało przesunięciem w czasie trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia, który rozpoczął bieg we wrześniu 2012 r. tj. po zapoznaniu się powoda z treścią oświadczenia woli o odwołaniu ze stanowiska. Należy w tym miejscu przytoczyć także treść art. 72 § 1 zdanie 1 Kp, zgodnie z którym jeżeli odwołanie nastąpiło w czasie usprawiedliwionej nieobecności w pracy, bieg wypowiedzenia rozpoczyna się po upływie tego okresu.

W ocenie Sądu Okręgowego nie można zgodzić się z apelującym, iż wniosek pracownika o odwołanie z zajmowanego stanowiska miał charakter konstytutywny i powodował ustanie stosunku pracy we wskazanym terminie. Jak podkreśla się w ugruntowanym orzecznictwie Sądu Najwyższego pismo pracownika o rezygnacji ze stanowiska można potraktować jedynie jako swoisty wniosek o odwołanie (inspirację do podjęcia decyzji i wyrażenia woli o odwołaniu). Odmienna ocena prawna, zgodnie z którą pismo pracownika o rezygnacji z funkcji należałoby potraktować jako ofertę rozwiązania stosunku pracy z powołania za porozumieniem stron, oznaczałaby ustalenie, że doszło do natychmiastowego rozwiązania stosunku pracy - bez zachowania okresu wypowiedzenia. Rezygnacja pracownika zatrudnionego na podstawie powołania ze stanowiska i przyjęcie tej rezygnacji nie mogą być potraktowane inaczej niż wniosek pracownika o odwołanie przez pracodawcę (przez właściwy organ nie będący pracodawcą, ale ze skutkiem dla stosunku pracy), równoznaczne z wypowiedzeniem umowy o pracę (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 marca 2007 r. II PK 225/06, LEX nr 599537). Zatem nie samą rezygnację, ale przyjęcie rezygnacji traktować należy jako czynność prowadzącą do definitywnego rozwiązania stosunku pracy z powołania.

W niniejszej sprawie na skutek złożenia rezygnacji przez powoda, organem uprawnionym do jego odwołania był Minister nadzorujący ( zgodnie z art. 26 ustawy z dnia 30 kwietnia 2010 r. o instytutach badawczych). Minister przyjmując rezygnację był zatem zobligowany do odwołania powoda, ale z zachowaniem odpowiedniego okresu wypowiedzenia. Sam powód, pisząc wniosek o odwołanie go z zajmowanej funkcji wskazał jednoznacznie, że domaga się odwołania z zachowaniem okresu wypowiedzenia. Jednocześnie bezpodstawnym jest twierdzenie skarżącego, iż na gruncie rozpoznawanego przypadku doszło do zawarcia porozumienia pomiędzy pracownikiem a organem nadzorczym, co w praktyce sprowadzało się do zakończenia stosunku pracy z upływem uzgodnionego terminu. Wprawdzie odwołanie, o jakim mowa w art. 70 k.p., nie jest jedynym środkiem prowadzącym do rozwiązania stosunku pracy nawiązanego na podstawie powołania i nie wyłącza przewidzianej w art. 30 § 1 pkt 1 k.p. możności rozwiązania stosunku pracy na mocy porozumienia stron, niemniej jednak podkreślić należy, iż wniosek pracownika zatrudnionego na podstawie powołania o odwołanie ze stanowiska nie oznacza oferty rozwiązania stosunku pracy za porozumieniem stron (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 lutego 2000 r. I PKN 524/99, OSNP 2001/13/435).

Ponadto ocena prawna zaskarżonego wyroku, zdaniem Sądu Okręgowego, w żaden sposób nie wskazuje jakoby zaistniało między stronami "porozumienie" o rozwiązaniu stosunku pracy z dniem 31 sierpnia 2012 r. Powyższe pozostaje w sprzeczności z faktami, które Sąd I instancji wziął pod uwagę przy tym ustaleniu. Przede wszystkim podnieść należy, iż intencją powoda wyrażoną w rezygnacji było ustąpienie z funkcji dyrektora, z możliwością kontynuowania zatrudnienia na uprzednio zajmowanym stanowisku zastępcy dyrektora ds. technicznych. Powód pozostawał bowiem w błędnym przekonaniu o dalszym istnieniu stosunku pracy w momencie zaprzestania pełnienia funkcji dyrektora. Zakładał, iż stosunek pracy zgodnie z opinią prawną ulegnie reaktywacji i po dniu 31 sierpnia 2012 r. nadal będzie pracował u pozwanego. Powód sygnalizował Radzie Naukowej, iż ma zamiar zrezygnować z funkcji dyrektora, ale nie chce rezygnować z zatrudnienia. Natomiast (...) nie poinformowała powoda, iż z dniem 31 sierpnia 2012 r. przestaje być pracownikiem pozwanego, mimo że wiedziała o błędnym przekonaniu powoda. Również w toku procesu powód konsekwentnie podkreślał, iż dzień 31 sierpnia 2012 r. traktował jedynie jako datę zaprzestania sprawowania funkcji dyrektora, bowiem w przeciwnym wypadku nie składałby rezygnacji, a w 2009 roku nie objąłby proponowanego stanowiska dyrektora. Rezygnacja powoda nie stanowiła zatem wniosku o rozwiązanie stosunku pracy z konkretną datą. W konsekwencji nie sposób uznać, iż strony zawarły porozumienie co do sposobu i daty rozwiązania stosunku pracy.

Nie ulega zatem wątpliwości, iż powód złożył oświadczenie woli o rezygnacji z zajmowanego stanowisko pod wpływem błędu, o którym strona pozwana wiedziała. Podkreślić należy, iż powód błędnie wnioskował o możliwości kontynuowania zatrudnienia aż do dnia 4 września 2012 r. tj. do momentu doręczenia mu świadectwa pracy, negatywnej oceny na stanowisku asystenta, a także wezwania do odbioru rzeczy osobistych. Wówczas poinformowano również powoda, iż nie jest traktowany jako pracownik i nie nawiązano z nim nowego stosunku pracy. Natomiast wcześniej ani członkowie Rady Naukowej, ani Ministerstwo nie informowało powoda, iż z dniem 31 sierpnia 2012 r. przestanie być pracownikiem, mimo iż bezspornie znane im było przeświadczenie powoda co do kontynuowania zatrudnienia. Jak ustalono bowiem w toku postępowania powód zarówno na posiedzeniu Rady Naukowej w dniu 28 marca 2012 r., jak i w dniu 18 maja 2012 r. informował, iż po rezygnacji z funkcji dyrektora przechodzi obligatoryjnie na stanowisko zastępcy dyrektora do sp. technicznych (k. 40, 41). Członkowie Prezydium Rady i pracownicy uczestniczący w posiedzeniach m.in. Z. K., B. B., H. K. wiedzieli zatem, iż powód nie chce rezygnować z zatrudnienia. Co więcej w czerwcu 2012 r. wskazani pracownicy udali się z delegacją do Ministerstwa, gdzie prowadzili rozmowy z H. N. dotyczące zachowania przez powoda statusu pracownika po upływie okresu wypowiedzenia (zeznania świadków k. 222-223). Zatem wbrew zarzutom apelacji zarówno pozwanemu, jak i organowi nadzoru znany był zamiar powoda o zachowaniu zatrudnienia na uprzednio zajmowanym stanowisku.

Fakt pozostawania powoda w błędnym przekonaniu co do okoliczności faktyczno – prawnych, potwierdza również podjęcie próby uchylenia się od skutków oświadczenia złożonego w maju 2012 r. Powód uzyskując informacje, iż akt odwołania został potraktowany przez stronę pozwaną jako definitywne rozwiązanie stosunku pracy, pismem z dnia 10 września 2012 wystąpił do Ministra Gospodarki o sprostowanie aktu odwołania. Wniósł o uzyskanie wpisu, iż odwołanie dotyczy funkcji dyrektora i nie stanowi odwołania ze stanowiska. Powyższe oświadczenie, jak słusznie wskazał Sąd I instancji stanowiło próbę sanacji niekorzystnej sytuacji wywołanej błędnym przekonaniem o dalszym istnieniu stosunku pracy. Tym samym powód skutecznie uchylił się od skutków oświadczenia, w którym godził się na utratę stanowiska z dniem 31 sierpnia 2012 r. W konsekwencji stosunek pracy nie został rozwiązany w dniu 31 sierpnia 2012 r. - trwał do upływu prawidłowo liczonego okresu wypowiedzenia tj. do końca listopada 2012 r.

W świetle powyższych rozważań, zasądzenie na rzecz powoda wynagrodzenia za okres wypowiedzenia od września do listopada 2012 r. było w pełni zasadne. Podkreślić należy, iż oczywistym jest, że rezygnacja powoda z zajmowanego stanowiska i przyjęcie tej rezygnacji przez uprawniony organ wywołało skutek prawny w postaci rozwiązania stosunku pracy za wypowiedzeniem. Niemniej jednak, bezzasadne skrócenie okresu wypowiedzenia uzasadniało przyznanie powodowi wynagrodzenia do czasu rozwiązania stosunku pracy. Na gruncie niniejszej sprawy, z uwagi na dostarczenie powodowi aktu odwołania w sierpniu 2012 r. początek trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia należało liczyć od września 2012 r., a zatem powód uprawniony był do otrzymania wynagrodzenia aż do listopada 2012 r.

Powyższe rozważania wskazują na bezpodstawność zarzutów apelacyjnych w zakresie naruszenia prawa materialnego, tj. art. 26 ust. 1 pkt. 2 ustawy z dnia z dnia 30 kwietnia 2010 r. o instytutach badawczych (Dz.U.2010.96.618 z późn. zm) w zw. z art. 69 kp i art. 30 § 1 pkt. 1 kp w zw. z art. 300 kp w zw. z art. 61 kc, art. 80 kp w zw. z art.. 70 § 2 zd. 2 kp, art. 70 § 2 kp w zw. z art. 22 kp oraz art. 84 kc.

Niezasadny jest także zarzut naruszenia art. 386 § 6 kpc. Strona skarżąca zarzuciła Sądowi Rejonowemu, że ten pominął wytyczne Sądu Okręgowego w zakresie dojścia pomiędzy stronami do porozumienia co do terminu ustania zatrudnienia z dniem 31 sierpnia 2012 roku.

Analiza orzeczeń i uzasadnień wydanych w tej sprawie w żaden sposób nie pozwala na wywód, że Sąd odwoławczy sformułował kategoryczne stanowisko co do daty i sposobu ustania stosunku pracy powoda. Wręcz przeciwnie, Sąd Okręgowy zobligował Sąd I instancji do zbadania, czy strony nie zawarły porozumienia, ale to wynik postępowania dowodowego miał znaczenie dla przyjęcia określonego stanowiska. Sąd Rejonowy zrealizował wytyczne i dogłębnie przeanalizował stan faktyczny wyciągając z niego wnioski, które wydają się jak najbardziej prawidłowe.

Mając na uwadze powyższe, również zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 98 k.p.c. w zw. z art. 100 i 102 k.p.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie wskazanych przepisów, należało uznać za chybiony. Sąd I instancji w sposób szczegółowy wskazał, z jakich względów odstąpił od obciążenia powoda kosztami zastępstwa procesowego strony pozwanej, która spór w istocie przegrała. Sąd Okręgowy w pełni zaś podziela stanowisko Sądu I instancji wyrażone w tym zakresie. Niewątpliwym jest bowiem, iż z uwagi na pozostawanie powoda w błędnym przeświadczeniu co do skutków złożonego oświadczenia oraz utrzymywanie powoda w tym przekonaniu przez stronę pozwaną, zachodziły podstawy do odstąpienia od obciążenia go kosztami we wskazanej części.

Na marginesie należy wskazać, iż także podniesiony przez stronę skarżącą zarzut naruszenia art. 47 § 2 pkt 1 k.p.c. nie mógł odnieść zamierzonego skutku procesowego. W niniejszej sprawie Sąd I instancji – czego zdaje się nie zauważać strona skarżąca – orzekał w składzie jednego sędziego jako przewodniczącego i dwóch ławników. Sąd Rejonowy w składzie sędziego zawodowego i dwóch ławników zarówno przeprowadził całe postępowanie rozpoznawcze, jak wydał zaskarżone orzeczenie. Nadto w uzasadnieniu wyroku Sądu I instancji wyraźnie zaakcentowano, iż z uwagi na to, że do końca procesu przedmiotem rozpoznania pozostawały także roszczenia, do których rozpoznawania właściwy był skład ławniczy, wyrok wydano w takim właśnie składzie. Tym samym zarzut rozpoznania sprawy w składzie sprzecznym z przepisami prawa tj. w składzie jednego sędziego, pozostawał całkowicie bezpodstawny.

Reasumując uznać należy, że nie doszło do naruszenia ani przepisów prawa procesowego ani materialnego w toku postępowania przed Sądem I instancji. Zdaniem Sądu Okręgowego, Sąd I instancji, dokonał prawidłowej interpretacji wskazanych norm prawnych, a poczynione ustalenia i wysnute wnioski są w pełni poprawne, logiczne i spójne. Sąd II instancji zważył więc, iż zaskarżone rozstrzygnięcie w świetle zgromadzonego materiału dowodowego było oczywiście uzasadnione.

Z powyższych względów Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację strony pozwanej, jako bezzasadną.