Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 732/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 lutego 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Lublinie, I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący - Sędzia

SA Zbigniew Grzywaczewski

Sędzia:

Sędzia:

SA Ewa Lauber-Drzazga

SA Elżbieta Patrykiejew (spr.)

Protokolant

st.sekr.sądowy Dorota Kabala

po rozpoznaniu w dniu 4 lutego 2015 r. w Lublinie na rozprawie

sprawy z powództwa P. K.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą
w W.

o zadośćuczynienie, odszkodowanie i ustalenie

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Okręgowego w Lublinie

z dnia 27 czerwca 2014 r., sygn. akt I C 675/11

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie IV w ten sposób, że zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą
w W. na rzecz powoda P. K. 12.000 (dwanaście tysięcy) złotych zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od 5 września 2011r. do dnia zapłaty;

II.  zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej
z siedzibą w W. na rzecz powoda P. K. kwotę 2.400 (dwa tysiące czterysta) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 732/14

UZASADNIENIE

Pozwem z 11 stycznia 2011 r. P. K. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą
w W. – Oddziału w L. kwoty 38.000 zł zadośćuczynienia
i 36.000 zł odszkodowania z odsetkami ustawowymi od dnia doręczenia pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty, ustalenie, że pozwany ponosi odpowiedzialność za dalsze mogące wystąpić w przyszłości dla powoda skutki wypadku komunikacyjnego z 11 stycznia 2008 r. oraz o zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych.

19 kwietnia 2011 r. powód rozszerzył żądanie pozwu wnosząc
o zasądzenie 40.000 zł zadośćuczynienia, zaś 26 sierpnia 2013 r. zmodyfikował żądanie odsetkowe żądając ich zapłaty od obu kwot od 22 sierpnia 2008 r. oraz jako pozwanego wskazał (...) S.A. z siedzibą w W. (bez oddziału regionalnego).

Pozwany (...) Spółka Akcyjna z siedzibą
w W. nie uznał powództwa, wniósł o jego oddalenie i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych.

Wyrokiem z 27 czerwca 2014 r. Sąd Okręgowy w Lublinie zasądził od pozwanego na rzecz powoda 28.000 zł zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami: od kwoty: 1000 zł – od 22 sierpnia 2008 r., 27.000 zł – od
5 września 2011 r. do dnia zapłaty (pkt I), 10.266,05 zł odszkodowania
z ustawowymi odsetkami od 5 września 2011 r. do dnia zapłaty (pkt II), ustalił odpowiedzialność pozwanego na przyszłość za szkody mogące wystąpić
u powoda z tytułu zdarzenia drogowego z 11 stycznia 2008 r. (pkt III), oddalił powództwo w pozostałej części (pkt IV), zniósł wzajemnie między stronami koszty procesu (pkt V) nakazując ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa nieuiszczone koszty sądowe: 3682,94 zł od powoda (pkt VI) i 3.682,95 zł od pozwanego (pkt VII).

Taki wyrok Sąd uzasadnił następująco:

11 stycznia 2008 r. w K., na drodze krajowej (...)kierujący samochodem ciężarowym marki I. nr rej. (...), P. S. najechał na kierowany przez powoda i prawidłowo wykonujący manewr skrętu w lewo samochód osobowy marki V. (...), nr rej. (...).

W dacie zdarzenia sprawca wypadku komunikacyjnego objęty był ochroną ubezpieczeniową w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych przez (...) Spółkę Akcyjną z siedzibą w W., a badanie krwi wykazało u niego 2 promile zawartości alkoholu etylowego.

Na skutek powyższego wypadku powód doznał urazu głowy (z utratą przytomności) i urazu kręgosłupa. Leczony był szpitalnie od 11 do 25 stycznia 2008 r. na (...) SP ZOZ w Ś. (wykluczono występowanie objawów korzeniowych i niedowładów). Powód zgłaszał wówczas dolegliwości bólowe kręgosłupa lędźwiowo – krzyżowego, w związku z czym zalecono diagnostykę. Ze szpitala wypisano go z zaleceniem kontroli
w poradni ortopedycznej, neurologicznej i poradni lekarza rodzinnego. Powód musiał stosować kołnierz ortopedyczny, a – bez zalecenia lekarza – stosował też kule łokciowe. Ambulatoryjnie korzystał z rehabilitacji (zabiegów fizykoterapeutycznych na kręgosłup szyjny i lędźwiowo – krzyżowy (L-S) wykonywanych w Gabinecie (...)
w Ś.) od 22 lipca do 5 sierpnia 2008 r. od 7 do 28 października 2008 r., od 5 listopada do 8 grudnia 2008 r., od 11 do 24 sierpnia 2009 r.) oraz
w Gabinecie (...) w P. (od 9 do 20 lutego i od 11 do 24 sierpnia
2009 r.) Korzystał też z porad Poradni (...)w Ś. w NZOZ (...) w B.. Podczas pierwszej wizyty został skierowany do dalszego leczenia w poradni neurologicznej oraz na wykonanie zdjęcia rentgenowskiego kręgosłupa L-S. 10 marca 2010 r. w tej placówce rozpoznano u powoda stan po wstrząśnieniu mózgu, naczyniowe bóle głowy i pourazowy zespół korzeniowo – szyjny i L-S. Ponadto odnotowano zakończenie obecnie leczenia.

W leczeniu ambulatoryjnym powód korzystał też z porad (...)NZOZ w P.. 5 lutego 2008 r. w tej poradni lekarz stwierdził stan po urazie głowy ze wstrząśnieniem mózgu, uraz kręgosłupa
C i L-S i opatrunek gipsowy na lewym przedramieniu, 4 kwietnia 2008 r. odnotował: nadal cechy zespołu korzeniowego C i L-S z promieniowaniem do lewej kończyny dolnej i prawej kończyny dolnej, bóle głowy. Powód leczy się
w tej poradni do chwili obecnej z okresowymi zaostrzeniami i poprawami dolegliwości bólowych kręgosłupa szyjnego i L-S.

Jednocześnie, w wykonanym w lipcu 2008 r. badaniu rtg kręgosłupa powoda stwierdzono że: trzony kręgów C1,C2,C3 tworzą blok kostny, przewężenie tarczy międzykręgowej C6-C7 dyskopatyczne, kręgosłup szyjny
i L-S zmian urazowych nie wykazują.

Powód dwukrotnie był też leczony sanatoryjnie z powodu dolegliwości bólowych kręgosłupa. Od 22 lutego 2010 r. do 15 marca 2010 r. był
w (...) w C., gdzie rozpoznano
u niego pourazowy zespół korzeniowy - szyjny i L-S, nadciśnienie tętnicze
i otyłość. W wyniku przeprowadzonej tam rehabilitacji odnotowano poprawę kondycji psychofizycznej.

Od 2012 roku powód leczony był farmakologicznie z powodu nadciśnienia tętniczego oraz przewlekłej obturacyjnej choroby płuc.

Powód obecnie zgłasza skargi na okresowe bóle głowy, dolegliwości bólowe kręgosłupa szyjnego z ograniczeniem ruchomości w tym odcinku
i kręgosłupa lędźwiowo – krzyżowego z promieniowaniem bólu do kończyny dolnej lewej i drętwieniem lewej kończyny dolnej i górnej oraz osłabienie słuchu po lewej stronie. Uskarża się, że powyższe dolegliwości bólowe kręgosłupa nasilają się przy ruchach skrajnych oraz po dłuższym przebywaniu w pozycji wymuszonej. Przyjmuje leki: (...), (...), (...) oraz leki hipotensyjne. Pozostaje pod opieką poradni neurologicznej i lekarza rodzinnego. Do 2012 r. powód miał orzeczoną niepełnosprawność w stopniu lekkim, przed wypadkiem powód nie leczył się na żadne choroby przewlekłe.

W aspekcie neurologicznym i rehabilitacji medycznej powód na skutek przedmiotowego wypadku komunikacyjnego doznał przewlekłego zespołu bólowego kręgosłupa szyjnego (7% długotrwałego uszczerbku na zdrowiu) oraz pourazowego przewlekłego zaburzenia nerwicowego (5% długotrwałego uszczerbku na zdrowiu). Następstwem były też średniego stopnia cierpienia fizyczne przez okres około 4 tygodni, które w znacznie mniejszym nasileniu mogą okresowo pojawiać się również obecnie. Powód może w przyszłości odczuwać okresowe bóle kręgosłupa szyjnego i wymagać okresowego stosowania leków przeciwbólowych, przeciwzapalnych i zmniejszających napięcie mięśniowe oraz zabiegów rehabilitacji. Nie są wskazane długotrwałe prace w wymuszonych pozycjach powodujących przeciążenia kręgosłupa szyjnego. W związku z następstwami wypadku, któremu uległ powód wymaga określonych konsultacji neurologicznych i rehabilitacyjnych (raz na pół roku), okresowego stosowania zabiegów rehabilitacji (dla zapobiegania nawrotom dolegliwości bólowych kręgosłupa szyjnego i wzmacniania mięśni przykręgosłupowych). Raz na pół roku wymaga stosowania zabiegów usprawniających: elektroterapii, laseroterapii i ćwiczeń czynnych. Powinien też korzystać z leczenia uzdrowiskowego. Obecnie stan zdrowia powoda jest dobry i stabilny. Powód wykonuje czynności życia codziennego.

W zakresie chirurgii ortopedycznej powód na skutek wypadku
z 11 stycznia 2008 r. doznał urazu w postaci naruszenia zmian wrodzonych
w postaci kościozrostu C1-C3 oraz naruszenia zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa szyjnego. Trwały uszczerbek z tego tytułu to 10%. Doznał
w związku z tym przez 3 miesiące cierpień o natężeniu średnim, spowodowanych dolegliwościami bólowymi oraz koniecznością noszenia kołnierza ortopedycznego. Potem dolegliwości się zmniejszały i pozostawiły trwałe następstwa w postaci ograniczenia ruchomości kręgosłupa szyjnego oraz dolegliwości bólowe tej okolicy. Ze względu na stan kręgosłupa szyjnego ma ograniczone możliwości wykonywania ciężkich prac fizycznych, lekkie prace może wykonywać bez ograniczeń. Obecnie wymaga okresowych konsultacji
w poradni ortopedycznej przynajmniej raz na pół roku. Okresowo, w razie zaostrzenia dolegliwości wymaga stosowania leków miorelaksacyjnych
i przeciwbólowych (koszt około 50 zł miesięcznie). Wymaga tez leczenia sanatoryjnego (przynajmniej raz na dwa lata), rehabilitacyjnego (laseroskopii, elektroterapii, ćwiczeń oraz masażu). Obecny stan zdrowia powoda jest stabilny, istnieje jednak niebezpieczeństwo pogorszenia się stanu kręgosłupa szyjnego powoda ze względu na postęp zmian zwyrodnieniowych. Powód będzie wymagał okresowo dalszego leczenia objawowego dolegliwości bólowych
i miorelaksacji oraz leczenia rehabilitacyjnego, bez leczenia operacyjnego. Aktualny stan zdrowia powoda nie wskazuje na to, że mogą się pojawić inne schorzenia i dysfunkcje oprócz tych, które już istnieją i są związane ze zmianami zwyrodnieniowymi kręgosłupa szyjnego.

Następstwa wypadku z 11 stycznia 2008 r. skutkowały dla powoda niezdolnością do pracy w zawodzie kierowcy i ślusarza ze względu na stan czynnościowy narządu ruchu przez okres około roku od wypadku. Utrzymujące się ze zmiennym nasileniem dolegliwości bólowe kręgosłupa mogą powodować okresową niezdolność do pracy.

Powód ma wykształcenie średnie techniczne (bez matury) – technik rolnik. Zdobył również zawód kierowcy – ślusarza.

Od 30 sierpnia 1979 r. do 30 czerwca 1981 r. był zatrudniony jako uczeń ślusarz, następnie ślusarz oraz był przyuczany do zawodu malarza. W latach 1981 – 1984 był zatrudniony jako praser tworzyw sztucznych, operator automatycznej linii obróbczej, przy czym po zakończeniu zasadniczej służby wojskowej od 13 września 1984 r. do 30 kwietnia 1990 r. był zatrudniony jako kierowca samochodu ciężarowego.

Od lipca 1990 r. do 26 maja 1993 r. powód prowadził własną działalność gospodarczą w zakresie handlu i usług, następnie (w latach 1993 – 1998) wykonywał zawód rolnika. Od 4 czerwca do 16 lipca 1990 r. i od 10 listopada 1993 r. do 15 czerwca 1998 r., zarejestrowany jako osoba bezrobotna pobierał zasiłek dla bezrobotnych, a od listopada 1997 r. do kwietnia 1998 r. – dodatek szkoleniowy. Zasiłek taki pobierał też okresowo w latach 2003 i w 2004.

Od 1 czerwca 1998 r. do 31 stycznia 2003 r. powód był zatrudniony jako mechanik samochodowy – spawacz, od 15 lipca 2005 r. do 31 marca 2006 r. – jako kierowca. Po zakończeniu tego ostatniego okresu zatrudnienia powód nie pracował zawodowo.

28 kwietnia 2006 r. powód ponownie zarejestrował się jako bezrobotny – bez prawa do zasiłku. 15 stycznia 2008 r. miał zgłosić się do pracy u A. B. (prowadzącego działalność gospodarczą – naprawa urządzeń hydrauliki siłowej), który potrzebował pracownika zajmującego się zaopatrzeniem i drobną pomocą pracownikom przy naprawach. Powód miał pracować w pełnym wymiarze czasu pracy (8 godzin dziennie), przez okres
3 miesięcy z umową na okres próbny z najniższym wynagrodzeniem krajowym (na takich warunkach A. B. zatrudniał każdego nowego pracownika). W przypadku, gdyby powód dobrze wywiązywał się ze swych obowiązków, po upływie trzech miesięcy zostałaby z nim zawarta umowa
o pracę na czas nieokreślony. W związku z tym, że powód nie stawił się do pracy w umówionym terminie A. B. zatrudnił w miejsce powoda innego pracownika. Na prośbę powoda A. B. złożył dwa pisemne oświadczenia: 1 grudnia 2009 r. oświadczając, że od 15 stycznia 2008 r. planował zatrudnić powoda na umowę o pracę na stanowisku kierowca – zaopatrzeniowiec z wynagrodzeniem brutto 1.500 zł oraz że z uwagi na wypadek drogowy z 11 stycznia 2008 r., w którym odniósł on obrażenia, umowa nie doszła do skutku, 28 stycznia 2008 r. oświadczając, że powyższa umowa miała być zawarta 14 stycznia 2008 r. – na okres roku z możliwością jej dalszego przedłużenia, z wynagrodzeniem miesięcznym 1.500 zł brutto.

Powód urodził się (...) Jest żonaty, żona pracuje zawodowo. Mieszka z żoną i córką w K. w domu jednorodzinnym
o powierzchni 60 m kw. Ma nieruchomość rolną o powierzchni 1,45 ha.

Powód zgłosił szkodę pozwanemu 3 lipca 2008 r. domagając się zapłaty 8.000 zł zadośćuczynienia oraz zwrotu 1360,01 zł kosztów leczenia. W trakcie postępowania likwidacyjnego rozszerzał swe żądanie dotyczące zwrotu kosztów leczenia i domagał się także zwrotu kosztów dojazdów do placówek służby zdrowia.

Uwzględniając żądania P. K. w zakresie zwrotu kosztów leczenia
i dojazdów do placówek służby zdrowia pozwany przyznał powodowi z tego tytułu stosowne odszkodowanie oraz pismem z 22 sierpnia 2008 r. zawiadomił
o przyznaniu mu i wypłacie zadośćuczynienia – ostatecznie – w kwocie
7.000 zł.

W ocenie Sądu materiał dowodowy zebrany w niniejszej sprawie pozwalał na uwzględnienie zgłoszonych roszczeń, przy czym roszczenia
o zapłatę zadośćuczynienia i odszkodowania – jedynie w części.

Wskazał, że w myśl art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. -
w przypadku uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Uszkodzenie ciała, o którym mowa w art.
444 § 1 k.c.
, obejmuje naruszenie integralności cielesnej poprzez oddziaływanie na ciało ludzkie pozostawiające na nim wyraźny ślad będący wynikiem naruszenia tkanek organizmu, natomiast wywołanie rozstroju zdrowia, obejmuje wszelkie, chociażby przemijające, zaburzenia w funkcjonowaniu organizmu. Krzywdę należy rozumieć jako cierpienie fizyczne, tj. ból i inne dolegliwości oraz cierpienia psychiczne, tj. ujemne uczucia przeżywane w związku
z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. Zadośćuczynienie – swoista postać odszkodowania – pełni przede wszystkim funkcję kompensacyjną i – poprzez odczuwalną wartość majątkową – powinno wynagrodzić poszkodowanemu jego cierpienia, utratę radości życia oraz ułatwić przezwyciężenie negatywnych przeżyć psychicznych.

Naruszenie zdrowia i integralności cielesnej powoda spowodowało jego krzywdę w postaci uszczerbku o charakterze niematerialnym, tj. cierpień psychicznych i fizycznych – w znacznym rozmiarze. Powód wykazał też, że doznał krzywdy, która pozostaje w normalnym związku przyczynowym –
w rozumieniu art. 361 k.c. – z naruszeniem jego dóbr osobistych wskutek zachowania, za które odpowiedzialność ponosi pozwany.

Podkreślić należy, iż odpowiedzialność sprawcy wypadku P. S. oparta jest na podstawie przepisu art. 436 § 2 k.c. i art. 415 k.c. - w świetle których w razie zderzenia się mechanicznych środków komunikacji poruszanych za pomocą sił przyrody, za szkodę odpowiada osoba, której zawinione zachowanie się jest źródłem powstania szkody. Jednakże z uwagi na to, że odpowiedzialność cywilna posiadacza pojazdu mechanicznego jest objęta systemem obowiązkowego ubezpieczenia, a wymieniony sprawca, winny zaistnienia szkody (na zasadzie winy nieumyślnej), uczynił zadość ustawowemu obowiązkowi i zawarł umowę ubezpieczenia z pozwanym zakładem ubezpieczeń, uzasadniona jest odpowiedzialność pozwanego (art. 822 k.c.). Odpowiedzialność ta zresztą nie była kwestionowana.

Sąd przyjął, że w zgromadzonym materiale dowodowym i ustalonym stanie faktycznym przesłanki zasądzenia od pozwanego na rzecz powoda zadośćuczynienia pieniężnego z art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c., zostały w niniejszej sprawie spełnione.

Ustalając wysokość zadośćuczynienia Sąd miał na uwadze, że – zgodnie
z art. 445 § 1 k.c. – przyznana tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę kwota musi stanowić „odpowiednią sumę”, uwzględniającą okoliczności wskazywane (przy braku regulacji ustawowej) w licznych orzeczeniach Sądu Najwyższego, sądów powszechnych oraz wypowiedziach przedstawicieli nauki prawa cywilnego. Przy określeniu więc wysokości zadośćuczynienia należy kierować się celami i charakterem zadośćuczynienia (nie subiektywnymi odczuciami poszkodowanego). Podstawowym kryterium dla ustalenia wysokości należnego poszkodowanemu zadośćuczynienia jest rozmiar doznanej szkody niemajątkowej: stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność, długotrwałość, nieodwracalny charakter następstw zdarzenia, wiek poszkodowanego, rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, sytuacja życiowa ofiary wypadku przed i po jego zaistnieniu, sposób dokonanego naruszenia dóbr osobistych, stan zdrowia sprzed zdarzenia, wpływ szkody na inne dziedziny działalności życiowej.

Z zebranego w toku postępowania materiału dowodowego wynika, że bezpośrednio po wypadku komunikacyjnym z 11 stycznia 2008 r. i w czasie rekonwalescencji, jak również obecnie powód odczuwa dolegliwości, które utrudniają mu życie osobiste.

Na skutek wypadku powód doznał przewlekłego zespołu bólowego kręgosłupa szyjnego, pourazowego przewlekłego zaburzenia nerwicowego (12% długotrwałego uszczerbku na zdrowiu), urazu – naruszenia zmian wrodzonych w postaci kościozrostu C1-C3 oraz naruszenia zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa szyjnego (10 % trwałego uszczerbku na zdrowiu).

Bezpośrednio po zdarzeniu skarżył się też na dolegliwości bólowe kręgosłupa w części lędźwiowo – krzyżowej (L-S), lecz – według biegłych – niw było podstaw do uznania, że na skutek przedmiotowego wypadku powód doznał urazu kręgosłupa L-S. Argumentacja przez nich przedstawiona przemawiała za przyjęciem stwierdzenia bolesności kręgosłupa L-S o bardzo niewielkim nasileniu, niewymagającej wykonywania dodatkowej diagnostyki. W związku z tym Sąd uznał za nieudowodnione przez powoda, że w związku
z wypadkiem doznał urazu kręgosłupa L-S.

Sąd wziął również pod uwagę 14 – dniowy okres hospitalizacji powoda, regularne korzystanie z porad poradni neurologicznej oraz rehabilitacji. Przy czym leczenie nie wymagało (i nie będzie wymagać) zabiegów operacyjnych, długotrwałego pobytu w szpitalu, długotrwałego unieruchomienia, ciężkiej rehabilitacji, powiązanych z bólem, cierpieniem, dyskomfortem w bardzo znacznym rozmiarze. Cierpienia fizyczne średniego stopnia powód znosił do
3 miesięcy, później (również obecnie) – o mniejszym nasileniu. Leczenie powoda ze swej istoty wiązało się ze stresem (zwłaszcza że ostatecznie skutki wypadku w części okazały się nieodwracalne), odczuwaniem bólu i cierpienia psychicznego wywołanego niepewnością co do stanu zdrowia.

Pod uwagę Sąd wziął konieczność stosowania kołnierza ortopedycznego, wielokrotne zabiegi rehabilitacyjne i konieczność ich dalszego stosowania, trwałe następstwa w postaci ograniczenia ruchomości kręgosłupa szyjnego oraz dolegliwości bólowe tej okolicy. Powód nie powinien wykonywać długotrwałych prac w wymuszonych pozycjach powodujących przeciążenia kręgosłupa szyjnego, w przypadku zaś nasilenia dolegliwości bólowych
i przejściowego ograniczenia jego sprawności fizycznej, powód będzie wymagał okresowego stosowania leków przeciwbólowych, przeciwzapalnych
i zmniejszających napięcie mięśniowe (wydatek około 50 zł miesięcznie) oraz zabiegów rehabilitacji. Następstwa wypadku wymuszają też okresowe stosowanie zabiegów rehabilitacyjnych, usprawniających, konsultacje neurologiczne, w zakresie rehabilitacji i w poradni ortopedycznej.

Obecnie stan zdrowia powoda jest jednak dobry i stabilny. Powód wykonuje czynności życia codziennego (lekkie prace fizyczne może wykonywać bez ograniczeń). Istnieje jednak niebezpieczeństwo pogorszenia się stanu kręgosłupa szyjnego ze względu na postęp zmian zwyrodnieniowych. Powód będzie wymagał okresowo dalszego leczenia objawowego dolegliwości bólowych i miorelaksacji oraz leczenia rehabilitacyjnego.

Bezpośrednio przed wypadkiem powód (44 lata) był zdrowym człowiekiem, nie pracował, lecz 15 stycznia zamierzał ponownie podjąć zatrudnienie W wyniku wypadku utracił zdolność do pracy na okres około roku, co niewątpliwie wpłynęło na zwiększenie doznanej przez niego krzywdy, gdyż nie mógł przez tak znaczny okres czerpać z wykonywania pracy zawodowej środków utrzymania, jak i osobistej satysfakcji.

Sąd uznał, że na rozmiar szkody i wysokość zadośćuczynienia miał również wpływ sposób dokonanego naruszenia dóbr osobistych powoda. Powód doznał obrażeń ciała i rozstroju zdrowia w wypadku drogowym, zawinionym przez sprawcę ubezpieczonego od odpowiedzialności cywilnej u pozwanego. Dramatyczny, nagły, niespodziewany charakter zdarzenia, w niczym niezawinionego przez poszkodowanego powoda, niewątpliwie miał wpływ na znaczne nasilenie poczucia krzywdy, niesprawiedliwości i bólu psychicznego powoda.

Powyższe, jak i – jako kryterium pomocnicze – aktualne warunki życia
i przeciętna stopa życiowa społeczeństwa w Polsce stały się podstawą oceny, że adekwatnym do krzywdy doznanej przez powoda zadośćuczynieniem jest kwota 35.000 zł. Zasądzona – po uwzględnieniu kwoty już wypłaconej (7000 zł) – kwota 28.000 zł stanowi istotną wartość ekonomiczną i w realiach niniejszej sprawy w całości – z uwzględnieniem przyznanego dobrowolnie przez pozwanego świadczenia – kompensuje powodowi wyrządzoną mu krzywdę, pozwalając na nabycie preferowanych przez niego dóbr materialnych
i niematerialnych, nie powodując przy tym nieuzasadnionego wzbogacenia.

Sąd zasądził od niej odsetki ustawowe, z tym że od kwoty 1.000 zł – zgodnie z żądaniem pozwu - od 22 sierpnia 2008 r., tj. od dnia ostatecznego ustalenia przez pozwanego wysokości przyznanego powodowi zadośćuczynienia, do dnia zapłaty, a od kwoty 27.000 zł od 5 września 2011 r., tj. począwszy od siódmego dnia po doręczeniu pozwanemu odpisu pozwu
29 sierpnia 2011 r., do dnia zapłaty. Miał na uwadze, że reguła, zgodnie z którą zarówno odszkodowanie, jak i zadośćuczynienie za krzywdę stają się wymagalne po wezwaniu ubezpieczyciela przez poszkodowanego (pokrzywdzonego) do spełnienia świadczenia odszkodowawczego (art. 455 § 1 k.c.), ulega modyfikacji w odniesieniu do świadczeń przysługujących poszkodowanemu od zakładu ubezpieczeń. W myśl art. 14 ust. 1 ustawy
z 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...) (Dz. U. Nr 124, poz. 1152 z późn. zm.) zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie, art. 14 ust. 2 – w przypadku gdyby wyjaśnienie w tym terminie okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego.

Należało zatem przyjąć, biorąc pod uwagę okoliczności niniejszej sprawy, że najpóźniej po upływie 30 dni od zgłoszenia przez powoda szkody, licząc od dnia 3 lipca 2008 r., pozwany miał obowiązek wypłacić należne powodowi zadośćuczynienie w pełnej wysokości żądanej przez powoda w postępowaniu likwidacyjnym (8.000 zł). Termin ten jednak, w stosunku do części świadczenia – a mianowicie świadczenia w kwocie 1.000 zł - bezskutecznie upłynął.
Od daty, w której termin ten minął, należało traktować pozwanego jako spóźniającego się z zapłatą zadośćuczynienia w kwocie 1.000 zł. Zakaz wyrokowania co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem oraz zasądzenia ponad żądanie (art. 321 § 1 k.p.c.) skutkował zasądzeniem odsetek od kwoty 1.000 zł zgodnie z żądaniem pozwu. W pozostałej części odsetki ustawowe od zasądzonej tytułem zadośćuczynienia kwoty 27.000 zł, zażądanej przez powoda od pozwanego dopiero w pozwie wszczynającym proces, Sąd - na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. i art. 455 k.c. – zasądził od siódmego dnia po dniu doręczenia pozwu pozwanemu, tj. od dnia 5 września 2011 r. do dnia zapłaty uznając, że zapłata powyższej kwoty do dnia 4 września 2011 r. byłaby spełnieniem świadczenia bez zbędnej zwłoki.

W adekwatnym związku przyczynowym z przedmiotowym wypadkiem komunikacyjnym pozostawała okoliczność, że powód doznał w swoim majątku szkody przez to, że nie podjął od 15 stycznia 2008 r. zatrudnienia w charakterze kierowcy – zaopatrzeniowca w przedsiębiorstwie A. B. i utracił spodziewane korzyści w postaci wynagrodzenia za pracę. Gdyby bowiem nie zdarzenie z dnia 11 stycznia 2008 r. i jego skutki dla zdolności do pracy zawodowej powoda, powód zgłosiłby się 15 stycznia 2015 r. (prawidłowo powinno być: 2008 r.) do pracy i podpisał z pracodawcą umowę o pracę, której warunki uprzednio ustalił. Otrzymywałby przez trzymiesięczny okres zatrudnienia na czas próby wynagrodzenie w wysokości minimalnego miesięcznego wynagrodzenie osoby zatrudnionej w pełnym wymiarze czasu pracy, następnie – w przypadku zawarcia kolejnej umowy o pracę – wynagrodzenie w wysokości nie mniejszej niż minimalne miesięczne wynagrodzenie osoby zatrudnionej w pełnym wymiarze czasu pracy.

Minimalne miesięczne wynagrodzenie osoby zatrudnionej w pełnym wymiarze czasu pracy wynosiło – w 2008 r. 1.126 zł brutto (851,18 zł netto),
w 2009 r. 1.276 zł brutto (954,96 zł netto).

Biorąc pod uwagę powyższe oraz roczny okres niezdolności powoda do pracy w charakterze kierowcy lub ślusarza oraz że po tym okresie mógł on podjąć (biorąc pod uwagę względy zdrowotne) pracę zawodową, lecz takiego zatrudnienia nie podjął, a nawet o nie się nie starał - Sąd uznał roszczenie powoda za zasadne w części, w jakiej objęło ono okres jednego roku, tj. od
15 stycznia 2008 r. do 15 stycznia 2009 r. i z tego tytułu zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 10.266,05 zł (po 851,18 zł netto miesięcznie przez
11 i 1/2 miesiąca, tj. od 15 stycznia 2008 r. do 31 grudnia 2008 r. oraz 954,96 zł netto miesięcznie za pół miesiąca, tj. od 1 do 15 stycznia 2009 r.).
Jako podstawę prawną takiego orzeczenia Sąd wymienił art. 436 § 2 k.c. i art. 415 k.c. w zw. z art. 361 k.c. i 363 k.c. oraz art. 822 k.c.

Odsetki ustawowe od kwoty 10.266, 05 zł Sąd zasądził (art. 481 § 1 i 2 k.c. i art. 455 k.c.) od siódmego dnia po dniu doręczenia pozwu pozwanemu, tj. od 5 września 2011 r. do dnia zapłaty. Sąd wziął pod uwagę, że roszczenie powoda w tym zakresie nie zostało przez niego sprecyzowane w trakcie postępowania likwidacyjnego i powód wystąpił ze skonkretyzowanym żądaniem w tym zakresie dopiero w pozwie.

Powództwo powoda w pozostałej, nieuwzględnionej w punkcie I i II wyroku, części, w jakiej powód domagał się zasądzenia na jego rzecz od pozwanego zadośćuczynienia i odszkodowania z odsetkami ustawowymi, Sąd oddalił uznając je za nieudowodnione. Orzeczenie w tym zakresie zostało wydane na podstawie art. 6 k.c. i art. 3 k.p.c. w związku z wyżej przytoczonymi przepisami.

Zgłoszone też przez powoda żądanie ustalenia, że pozwany ponosi odpowiedzialność na przyszłość za dalsze mogące wystąpić w przyszłości dla powoda skutki wypadku komunikacyjnego z 11 stycznia 2008 r., ma podstawę prawną w przepisie art. 189 k.p.c., zgodnie z którym powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny.

Sąd odwołał się do ugruntowanego w orzecznictwie poglądu, że na mocy art. 189 k.p.c. można żądać ustalenia odpowiedzialności za szkody wyrządzone czynem niedozwolonym, w przypadku gdy mamy do czynienia z niemożnością definitywnego przesądzenia o rozmiarach szkody. Za uchwałą składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 17 kwietnia 1970 r. (III PZP 34/69), mającą moc zasady prawnej i jej motywami przytoczył, że w sprawie o naprawienie szkody wynikłej z uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia zasądzenie określonego świadczenia nie wyłącza jednoczesnego ustalenia w sentencji wyroku odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać
w przyszłości z tego samego zdarzenia. Sąd Najwyższy wskazał, że szkody na osobie nie zawsze powstają jednocześnie ze zdarzeniem, które wywołało uszkodzenie ciała. Są one z istoty swej rozwojowe. Poszkodowany z reguły nie może w chwili wszczęcia procesu dochodzić wszystkich roszczeń, jakie mogą mu przysługiwać z określonego stosunku prawnego. Następstwa uszkodzenia ciała są z reguły wielorakie i zwłaszcza w wypadkach cięższych uszkodzeń wywołują niekiedy skutki, których dokładnie nie można określić ani przewidzieć, gdyż są one zależne od indywidualnych właściwości organizmu, osobniczej wrażliwości, przebiegu leczenia i rehabilitacji oraz wielu innych czynników. Przy uszkodzeniu ciała lub doznaniu rozstroju zdrowia poszkodowany może określić podstawę żądanego odszkodowania jedynie
w zakresie tych skutków, które już wystąpiły, natomiast nie może określić dalszych skutków jeszcze nie ujawnionych, których jednak wystąpienie jest prawdopodobne. Ponadto Sąd Najwyższy wskazał, że dopuszczenie możliwości ustalenia w sentencji wyroku odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości z tego samego zdarzenia, eliminuje lub przynajmniej łagodzi trudności dowodowe mogące wystąpić w kolejnej sprawie odszkodowawczej ze względu na upływ czasu pomiędzy wystąpieniem zdarzenia szkodzącego, a dochodzeniem naprawienia szkody.

Powód w sprawie wykazał istnienie wszystkich przesłanek koniecznych do uwzględnienia żądania opartego na treści przepisu art. 189 k.p.c. Powód niewątpliwie ma interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za ewentualne szkody jakie mogą jeszcze wyniknąć z wypadku komunikacyjnego z 11 stycznia 2008 roku, który polega na potrzebie uzyskania wyroku uwzględniającego w tym zakresie, wywołanej zagrożeniem jego uprawnienia. Ponadto powód skierował to żądanie przeciwko podmiotowi,
z którym pozostaje w stosunku prawnym, z którego wywodzi własne prawa,
a który to podmiot istnienie tego prawa kwestionuje.

Doznany przez powoda uszczerbek na zdrowiu ma charakter trwały, i jak wynika z opinii biegłych, proces leczenia i rehabilitacji jeszcze się nie zakończył, na dzień wyrokowania nie sposób przewidzieć ewentualnych dalszych następstw wypadku obok tych, które już się ujawniły. Wniosek powyższy jest uprawniony zwłaszcza, że biegli w niniejszej sprawie wskazali na prawdopodobieństwo powstania w przyszłości negatywnych zmian zdrowotnych będących wynikiem przedmiotowego wypadku. Tym samym należało uznać, iż koniecznym jest ustalenie odpowiedzialności na przyszłość ubezpieczyciela.

Orzeczenie o kosztach procesu – zawarte w pkt V wyroku – uwzględnia wynik sprawy, a więc to że obie strony wygrały proces w około 50% i w takim samym stosunku przegrały ten proces oraz że w trakcie procesu poniosły koszty procesu w takiej samej wysokości, sprowadzające się do kosztów zastępstwa procesowego przez profesjonalnego pełnomocnika. Orzeczenie w tej części zostało wydane na podstawie art. 108 § 1 zd. 1 k.p.c. oraz art. 100 k.p.c.

Orzeczenie o nakazaniu ściągnięcia od powoda i od pozwanego nieuiszczonych w sprawie kosztów sądowych, uwzględnia wynik procesu oraz pozostałe do uiszczenia koszty sądowe: 3.800 zł nieuiszczonej opłaty od pozwu (od uiszczenia której powód był tymczasowo zwolniony) oraz wydatki poniesione tymczasowo przez Skarb Państwa, związane z kosztami opinii biegłych sądowych – w łącznej kwocie 3.565,89 zł. Orzeczenie w tym zakresie Sąd oparł na dyspozycji art. 113 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku –
o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz. U. z 2010 r., Nr 90, poz. 594 z późn. zm.).

Apelację od wyroku złożył powód zaskarżając wyrok w części oddalającej zasądzenie zadośćuczynienia w kwocie 12.000 zł z ustawowymi odsetkami od doręczenia odpisu pozwu. Zarzucił naruszenie: art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 361 § 1 k.c. (przez brak wszechstronnej oceny materiału dowodowego, jego wadliwą i sprzeczną ocenę i w związku z tym błąd
w ustaleniach faktycznych polegających na uznaniu braku związku przyczynowego dolegliwości kręgosłupa na odcinku L-S z wypadkiem i ich niewielkiego nasilenia co spowodowało pomniejszenie zakresu krzywdy powoda) oraz art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. (przez niewłaściwe zastosowanie i zasądzenie rażąco zaniżonej, nieodpowiedniej kwoty 28.000 zł). Apelujący wniósł w związku z tym o zmianę wyroku poprzez zasądzenie na jego rzecz od pozwanego 12.000 zł zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od 5 września 2011 r. oraz o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Pełnomocnik pozwanego wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów.

Sąd Apelacyjny w Lublinie zważył, co następuje: apelacja zasługiwała na uwzględnienie, choć nie wszystkie zarzuty w niej podniesione były trafne. Dotyczy to zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., odnoszącego się do oceny dowodów. Motywy zaskarżonego wyroku świadczą, że żaden przeprowadzony w sprawie dowód nie został w zasadzie wyeliminowany z podstawy faktycznej rozstrzygnięcia. (Wyjątek dotyczy części zeznań powoda, co jednak pozostaje poza apelacyjnym zarzutem). Naruszeniem tego przepisu nie są też zaniechanie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału, ani pominięcie przez sąd przy wyrokowaniu określonej okoliczności faktycznej, nawet jeśli strona uważa ją za okoliczność istotną dla rozstrzygnięcia sprawy (tak Sąd Najwyższy w wyroku z 25 listopada 2003 r., II CK 293/02, LEX nr 151 622).

Natomiast niewątpliwie ma rację skarżący przywołując ustalenia sądu pierwszej instancji, że przed przedmiotowym wypadkiem powód był zdrowy, zaś w trakcie pobytu w szpitalu po wypadku zgłaszał dolegliwości bólowe kręgosłupa lędźwiowo – krzyżowego, w związku z czym zalecono diagnostykę. Słusznie też odwołuje się do opinii uzupełniających stwierdzających niewykonanie rtg kręgosłupa L-S (ani w szpitalu, ani później, w warunkach ambulatoryjnych), korzystanie od lipca 2008 r. z zabiegów rehabilitacyjnych – także – kręgosłupa L-S oraz niewykluczających związku zespołu bólowego kręgosłupa lędźwiowego z przedmiotowym wypadkiem (k. 261 – 262, k. 271). W tych warunkach nie było podstaw do oceny nieudowodnienia przez powoda doznania – wskutek przedmiotowego wypadku – urazu kręgosłupa L-S,
a w konsekwencji – wykluczenia odpowiedzialności pozwanego za szkodę związaną z tym urazem, skutkującym nadal odczuwanymi dolegliwościami bólowymi i ograniczeniami ruchomości. Takie wykluczenie narusza (wskazywane w apelacji) przepisy prawa materialnego, czyniąc apelację w tej części zasadną. W uwzględnieniu szkody z tym związanej, należało więc zmienić wyrok w części oddalającej powództwo i zasądzić żądane 12.000 zł
z ustawowymi odsetkami od 5 września 2011 r. Dlatego i na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. Sąd Apelacyjny orzekł, jak w punkcie I. Zauważyć przy tym należy brak podstawy do podzielenia argumentacji pozwanego co do niezrozumiałego zakresu apelacji, mającego prowadzić do oddalenia apelacji. Przecież powód nie zgadzał się z niezasądzeniem na jego rzecz wyższej, niż to uczynił sąd pierwszej instancji, kwoty zadośćuczynienia, tj. oddaleniem w tej części powództwa.
Tak Sąd orzekł w punkcie IV i – właściwie – ta część wyroku została zaskarżona. Zaskarżeniu wyroku w części uwzględniającej powództwo
o zadośćuczynienie (pkt I) można byłoby natomiast przypisać brak interesu prawnego w dążeniu do zmiany korzystnego (nieważne, że w części) rozstrzygnięcia.

O kosztach postępowania apelacyjnego, sprowadzających się do opłaty od apelacji (600 zł) i wynagrodzenia pełnomocnika – radcy prawnego (1800 zł)
Sąd Apelacyjny orzekł (pkt II) na podstawie art. 98 § 1 , 3 k.p.c. w zw. z art.
99 k.p.c.
, § 6 pkt 5 w zw. z § 12 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t.j. Dz.U. z 2013 r., poz. 490).

1.09.2015 r.

E. P../ap