Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 136/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 lipca 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Lublinie w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący - Sędzia

SA Cezary Wójcik

Sędziowie:

SA Elżbieta Jóźwiakowska

SA Barbara du Château (sprawozdawca)

Protokolant

sekr. sąd. Monika Marcyniuk

st. sekr. sąd. Agnieszka Jarzębkowska

przy udziale Wiesława Greszty prokuratora Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie

po rozpoznaniu w dniu 16 lipca 2015 r.

sprawy M. K.

urodzonego (...) w H., syna B. i H. z domu K.

oskarżonego z art. 310 § 1 k.k. w zb. z art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

z powodu apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Lublinie

z dnia 13 marca 2015 r., sygn. akt IV K 240/14

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

1)  okres próby warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności obniża do lat 2 (dwa);

2)  zasądzone od Skarbu Państwa na rzecz adw. E. K. wynagrodzenie za obronę oskarżonego z urzędu podwyższa do kwoty 1033,20 (jeden tysiąc trzydzieści trzy 20/100) zł;

II.  w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

III.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. E. K. – Kancelaria Adwokacka w L. – 738 (siedemset trzydzieści osiem) zł tytułem wynagrodzenia za obronę oskarżonego z urzędu wykonaną w postępowaniu odwoławczym;

IV.  zwalnia oskarżonego od kosztów postępowania odwoławczego i ustala, że wchodzące w ich skład wydatki ponosi Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

M. K. został oskarżony o to, że:

w dniu 09.07.2008 roku w Ł. podrobił podpisy i parafy A. K. na umowach nr (...) i nr (...) dotyczących współpracy handlowej pomiędzy firmą (...) SA a A. K. prowadzącym działalność gospodarczą jako Firma Handlowa (...) z siedzibą w Ł. oraz na dokumentach w postach weksla in blanco uprawniającego firmę (...) SA do otrzymania sumy pieniężnej i deklaracji wekslowej, stanowiących załącznik do umowy nr (...), wydanych w celu zabezpieczenia ewentualnych roszczeń firmy (...) SA wynikających z umowy, w celu użycia ich jako autentyczne,

tj. o przestępstwo z art. 310 § 1 k.k. w zb. z art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

1.  Wyrokiem z dnia 13 marca 2015 r. Sąd Okręgowy w Lublinie M. K. uznał za winnego popełnienia zarzuconego mu czynu, wyczerpującego dyspozycję art. 310 § 1. k.k. w zb. z art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i za to na podstawie wszystkich zbiegających się przepisów, przyjmując za podstawę wymiaru kary art. 310 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 60 § 2 k.k. w zw. z art. 60 § 6 pkt. 2 k.k. skazał oskarżonego na karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności;

2.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. w zw. z art. 70 § 1 pkt 1 k.k. wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres próby wynoszący 5 (pięć) lat;

3.  zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. E. K., prowadzącej Kancelarię Adwokacką w L., przy ul. (...) lok. 20 kwotę 885,60 zł (osiemset osiemdziesiąt pięć złotych i sześćdziesiąt groszy) tytułem obrony M. K. wykonanej z urzędu;

4.  zwolnił oskarżonego od uiszczenia kosztów sądowych, a wydatkami poniesionymi w postępowaniu obciążył Skarb Państwa.

Od opisanego wyżej wyroku apelację wniósł obrońca oskarżonego zaskarżając go w całości zarzucając:

I.  obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść wyroku tj. art. 410 k.p.k. przez uczynienie zeznań świadka A. S. podstawą ustaleń dokonanych w przedmiotowej sprawie, gdy tymczasem zeznania te nie zostały ujawnione w trakcie rozprawy głównej;

II.  obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść wyroku tj. art. 7 k.p.k, art. 4 k.p.k. przez dowolną, a nie swobodną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego i uwzględnienie wyłącznie okoliczności przemawiających na niekorzyść oskarżonego, co w konsekwencji doprowadziło do bezzasadnego uznania, iż zasługują na obdarzenie walorem wiarygodności zeznania i wyjaśnienia świadka R. K. w zakresie w jakim Sąd uznał, iż świadek informował A. K. o ostatecznej treści umowy, która została zabezpieczona wekslem in blanco oraz w zakresie w jakim podał, iż podpisy i parafy zostały złożone przez oskarżonego, gdy świadek miał odwróconą uwagę, gdy tymczasem przeczą temu wyjaśnienia oskarżonego i zeznania A. K.;

III.  obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść wyroku tj. art. 7 k.p.k.. art. 4 k.p.k. przez dowolną, a nie swobodną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego i uwzględnienie wyłącznic okoliczności przemawiających na niekorzyść oskarżonego, co w konsekwencji doprowadziło do bezzasadnego uznania, iż nie zasługują na obdarzenie walorem wiarygodności wyjaśnienia oskarżonego w zakresie w jakim stwierdził, że nie miał świadomości, że podpisał weksel oraz zeznania świadka A. K. w zakresie w jakim podał, iż nie został poinformowany przez świadka R. K. o ostatecznym kształcie zawartej umowy, pomimo tego. iż wyjaśnienia te oraz zeznania korelują ze sobą oraz są spójne i logiczne;

IV.  obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść wyroku tj. art. 7 k.p.k.. art. 4 k.p.k.. 410 k.p.k. przez dowolną, a nie swobodną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego i uwzględnienie wyłącznie okoliczności przemawiających na niekorzyść oskarżonego M. K., co doprowadziło do poczynienia błędnego ustalenia, iż oskarżony działał z bezpośrednim kierunkowym zamiarem podrobienia weksla in blanco, gdy tymczasem zarówno wyjaśnienia oskarżonego, jak i zeznania świadka A. K. przeczą istnieniu takiego zamiaru;

V.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku i mający wpływ na jego treść, przez przyjęcie wbrew treści zebranego materiału dowodowego, iż oskarżony swoim czynem wyczerpał dyspozycję art. 310 § 1 k.k.

VI.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia o karze i mający wpływ na jego treść, przez przyjęcie wbrew treści zebranego materiału dowodowego, iż okres próby w wymiarze 5 lat, na który warunkowo zawieszono karę pozbawienia wolności wymierzoną oskarżonemu jest adekwatny do weryfikacji pozytywnej prognozy wobec oskarżonego M. K., gdy tymczasem warunki i właściwości osobiste oskarżonego, w szczególności jego dotychczasowa niekaralność, prowadzenie z powodzeniem działalności gospodarczej, prawidłowe funkcjonowanie w środowisku rodzinnym, jak też społeczeństwie i postrzeganie go przez otoczenie, jak wynika z wywiadu środowiskowego, w pozytywnym świetle przemawia za zastosowaniem okresu próby w wymiarze 2 lat;

VII.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia o wysokości wynagrodzenia Adwokata za obronę sprawowaną z urzędu i mający wpływ na jego treść przez przyjęcie, iż rozprawa w sprawie oskarżonego M. K. trwała 2 terminy i zasądzenie w związku z tym na rzecz obrońcy kwoty 885,60 zł, gdy tymczasem obrońca uczestniczyła w 3 dniach rozprawy i prawidłowo wyliczone wynagrodzenie powinno wynosić 1033, 20 zł.

Podnosząc powyższe, na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. w zw. z art. 427 § 1 k.p.k.. wniósł o:

1. zmianę wyroku przez:

- przyjęcie, iż czyn oskarżonego wyczerpał znamiona czynu zabronionego określonego w art. 270 § 1 k.k. oraz wymierzenie łagodnej kary;

- zasądzenie od Skarbu Państwa na rzecz adw. E. K. kwoty 1033.20 złotych tytułem obrony oskarżonego wykonanej z urzędu:

ewentualnie

2. uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny w Lublinie zważył, co następuje: wniesiona apelacja znalazła uznanie sądu odwoławczego jedynie w zakresie zarzutów podniesionych w pkt VI i VII. Pozostałe są niezasadne.

W szczególności chybiony jest zarzut podniesiony w pkt I apelacji. Skarżąca zarzuca sądowi I instancji obrazę art. 410 k.p.k., albowiem „uczynił zeznania świadka A. S. podstawą ustaleń dokonanych w przedmiotowej sprawie, gdy tymczasem zeznania te nie zostały ujawnione w trakcie rozprawy głównej”. Oceniając krytycznie ów zarzut trzeba po pierwsze zauważyć, że ów dowód, wbrew temu co utrzymuje skarżąca, nie stanowił podstawy rekonstrukcji ustalonych przez sąd I instancji faktów. Lektura uzasadnienia zaskarżonego wyroku dowodzi, że stosowną bazę stanowiły tu, pomijając dowody z dokumentów, wyłącznie zeznania świadków A. K. i R. K. oraz wyjaśnienia oskarżonego (vide k. 1-2 uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Powyższe dowodzi, że skarżąca błędnie interpretuje rzeczywistość. Owszem sąd I instancji odwołał się do zeznań A. S. (choć faktycznie dowodu tego nie wprowadził w jakiejkolwiek formie do procesu), lecz tylko w tej części motywów pisemnych, która została poświęcona analizie dowodów pozyskanych w sprawie. Trzeba tu podkreślić, że owo odwołanie ograniczało się do ogólnego przytoczenia treści depozycji i konstatacji o ich wiarygodności. Dokonał zatem kompilacji wypowiedzi A. S., uznał je za miarodajne, jednakże wprost nie wyprowadzał z depozycji złożonych przez tę kobietę jakichkolwiek wniosków tak rzutujących na dokonane ustalenia faktyczne, jak też ocenę innych, przeprowadzonych w sprawie, dowodów (vide k. 7 in principio). Dodać tu wypada, że kwestia zawarcia przedmiotowych umów przez R. K. jest w sprawie bezsporna, zaś obowiązujące tu procedury nie są relewantne z punktu widzenia zakresu odpowiedzialności karnej oskarżonego. Obrońca nie wykazała zatem, by owo uchybienie miało jakikolwiek wpływ na treść zaskarżonego wyroku a przecież, bacząc na treść art. 438 pkt 2 k.p.k., tylko wówczas ów zarzut mógłby mieć rację bytu, to jest zostać uznany za skuteczny. Samo ubolewanie nad tym, że świadek nie została przesłuchana na rozprawie, w sytuacji gdy o to nie postulowano, wymogu tego nie spełnia. Owego „wpływu” nie wykazał też obecny na rozprawie odwoławczej prokurator, wnioskujący o ograniczenie rozpoznania apelacji do zarzutu z pkt I, uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. W tych warunkach, skoro nie dostrzega takiego wpływu także sąd odwoławczy, dalszy wywód w tej kwestii jest zbędny.

Obrońca oskarżonego podnosząc zarzut obrazy art. 7 k.p.k. wywodzi, że zebrane w sprawie dowody nie pozwalają na aprobatę wnioskowania sądu I instancji o winie oskarżonego w zakresie mu przypisanym. Skupia się tu na próbie wykazania wadliwości stanowiska tego sądu o uznaniu za godne wiary zeznań złożonych przez świadka R. K., przy jednoczesnej dyskwalifikacji wyjaśnień oskarżonego, w których utrzymywał, że nie miał świadomości, że podpisał weksel (zarzuty z pkt II i III). Tymczasem przedstawione na poparcie tych zarzutów racje są chybione.

Faktem jest, że oskarżony w toku całego postępowania konsekwentnie negował swoją winę, utrzymując, że nie był świadomy tego, co podpisuje. W optyce treści jego supozycji, jak też opinii z zakresu badań zapisów i podpisów (k. 164-179) oraz zabezpieczonych dokumentów bezsporne jest, że zarówno na wekslu, jak i na przedmiotowych umowach znajdują się podpisy i parafy A. K., nakreślone ręką oskarżonego. Kwestią podważaną w apelacji są okoliczności w jakich do tego doszło. Wypada zatem skonstatować, że co do zasady trafne są ustalenia sądu I instancji sprowadzające się do stwierdzenia, że oskarżony, wobec nieobecności brata, zdecydował się złożyć za niego podpisy na przedłożonych mu przez R. K. dokumentach. Jasne jest, że gdyby ten był obecny do takiej sytuacji by nie doszło, gdyż nie byłoby po temu jakiegokolwiek racjonalnego powodu. Trafnie przyjmuje także tenże sąd, że oskarżony był doskonale zorientowany, co podpisuje. Okoliczność ta jawi się bowiem jako pewna, nie budząca jakichkolwiek wątpliwości, w kontekście wyglądu i treści dokumentów, na których owe podpisy i parafy zostały nakreślone. Dokument w postaci weksla, jakkolwiek nie miał formy urzędowego blankietu, to jednak był czytelnie oznaczony i nazwany. Nie jest możliwe przyjęcie, że oskarżony tego nie zauważył skoro podpis składał zarówno na jego przedniej, jak i odwrotnej stronie, przy czym na przedniej podpisując się za brata, jako jego wystawcę, zaś na odwrotnej za siebie, jako poręczyciela, co więcej składał też podpisy na deklaracji wekslowej (por. k. 36-38). Podobnie rzecz się ma z podpisami i parafami na przedmiotowych umowach, gdyż wykluczone jest by tu przyjmować inną, w tym zwłaszcza tę prezentowaną przez oskarżonego, wersję przebiegu zdarzenia (nie widział, jakie dokumenty podpisuje).

Oczywiście nie przekonuje wniosek sądu I instancji, że do złożenia przez oskarżonego podpisów i paraf za brata doszło przy wykorzystaniu nieuwagi R. K.. Jest on całkowicie nieracjonalny, niezrozumiały w optyce zaistniałych zdarzeń, albowiem oskarżony nie miał jakiegokolwiek motywu by tak postąpić. Logika opisanych wyżej wypadków, życiowe doświadczenie pozwala na wnioskowanie, że obaj mężczyźni byli doskonale zorientowani w rzeczywistym stanie rzeczy, to jest, że obaj uczestniczą w przestępczym przedsięwzięciu, zaś okoliczność, że R. K. temu zaprzecza jest zrozumiała, gdyż broni się w ten sposób przed własną odpowiedzialnością. Podkreślić jednak wypada, że owo ustalenie nie wpływa na zakres odpowiedzialności karnej oskarżonego, nie może jej zmienić, w tym zwłaszcza ekskulpować, pozostaje zatem bez wpływu na treść zapadłego wobec niego wyroku.

W tych warunkach wyłożone w apelacji racje na poparcie omawianych zarzutów, jak też tych podniesionych w pkt IV i V należało odrzucić, gdyż wymowa zebranych w sprawie dowodów, przy uwzględnieniu doświadczenia życiowego i następującej po sobie logicznej sekwencji zdarzeń, pozwala w pełni zaaprobować przekonanie sądu I instancji o realizacji przez oskarżonego znamion przypisanego mu przestępstwa.

Zaskarżony wyrok wymagał jednak korekty ze strony sądu odwoławczego, co jest efektem uznania za trafne zarzutów podniesionych w pkt VI i VII omawianego środka odwoławczego. Niezbędna okazała się ingerencja w rozmiar orzeczonej wobec oskarżonego kary, albowiem w kontekście okoliczności przedmiotowych przypisanego mu zachowania oraz danych dotyczących jego osoby (dotychczasowa niekaralność, nieposzlakowana opinia w miejscu zamieszkania), maksymalnie ukształtowany okres próby warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia nie znajduje jakiegokolwiek uzasadnienia, a przez to stanowi represję nieadekwatną, oderwaną tak od czynu, jak i osobowości sprawcy. Dwuletni okres próby będzie tu wystarczający. Korekcie, zgodnie z wnioskiem zawartym w apelacji, podlegała także wysokość wynagrodzenia za obronę oskarżonego z urzędu, świadczoną przed sądem I instancji, jako że tenże sąd nie dostrzegł, że adw. E. K. uczestniczyła w trzech, a nie w dwóch, jak błędnie przyjęto, terminach rozprawy.

W tym stanie rzeczy, jak również wobec braku uchybień podlegających uwzględnieniu z urzędu, Sąd Apelacyjny w Lublinie orzekł, jak w wyroku.