Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 440/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 sierpnia 2015 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy IV Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Mirosław Kędzierski - sprawozdawca

Sędziowie SO Wiesław Juchacz

SO Danuta Flinik

Protokolant st. sekr. sądowy Agnieszka Scheffs

przy udziale Antoniny Kasprowicz-Czerwińskiej Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy

po rozpoznaniu dnia 6 sierpnia 2015 r.

sprawy K. R. s J. i E. ur. (...) w S.

i K. C. s. A. i Z. ur. (...) w L.

oskarżonych z art. 181 § 2 k.k. w zb. z art. 187 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

na skutek apelacji wniesionych przez obrońców oskarżonych

od wyroku Sądu Rejonowego w Świeciu

z dnia 22 stycznia 2015 r. sygn. akt II K 1202/13

utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok; wymierza oskarżonym opłaty w wysokości po 60,00 (sześćdziesiąt) złotych za II instancję i obciąża ich wydatkami poniesionymi przez Skarb Państwa w postępowaniu odwoławczym.

UZASADNIENIE

K. R. i K. C. oskarżeni zostali o to, że działając wspólnie i w porozumieniu, w bliżej nieustalonym okresie, od dnia 28 marca 2013r. na działce numer (...) w obrębie W. gminie O. , znajdującej się na terenie W. , wykonując przy użyciu między innymi sprzętu do robót rolniczych i leśnych oraz pracowników przedsiębiorstwa Zakład Usług (...) prace na wyżej wymienionej działce, wbrew przepisom obowiązującym na terenie objętym ochroną, dokonali uszkodzeń i zniszczeń roślin i zwierząt, a także istotnie zmniejszyli wartość przyrodniczą prawnie chronionego terenu poprzez wycinkę drzew, zlikwidowanie i zniszczenie zadrzewień śródpolnych, przydrożnych i nadwodnych, wykonywanie prac ziemnych trwale zniekształcających rzeźbę terenu, likwidowanie, zasypywanie i przekształcanie zbiorników wodnych, starorzeczy, obszarów wodno-błotnych oraz zlikwidowanie stanowiska lęgowego żurawia i gągoła i zniszczenie znajdujących się na wyżej wymienionej działce siedlisk (...), powodując tym istotną szkodę, tj. o czyn z art.181 §2 kk w zb. z art.l87§l kk w zw. z art.l 1 §2 kk.

Sąd Rejonowy w Świeciu w sprawie II K 1202/13 wyrokiem z dnia 22 stycznia 2015r. :

I.oskarżonych K. R. i K. C. uznał za winnych
popełnienia zarzucanego im czynu stanowiącego występek z art. 181 §2 kk w zb.
z art. 187§ 1 kk w zw. z art. 11 §2 kk i za to w myśl art.l 1§3 kk, na podstawie
art. 181 §2 kk wymierzył oskarżonym :

-

K. R. karę 3 miesięcy pozbawienia wolności,

-

K. C. karę 3 miesięcy pozbawienia wolności,

II.  na podstawie art.69§l i 2 kk i art.70§l pkt 1 kk wykonanie orzeczonych kar pozbawienia wolności warunkowo zawiesił oskarżonym K. R. i K. C. na 2 lata tytułem próby;

III.  na podstawie art.46§2 kk orzekł na rzecz pokrzywdzonego W. tytułem nawiązki od oskarżonych :

-

K. R. kwotę 10.000 zł,

-

K. C. kwotę 10.000 zł,

IV.na podstawie art.47§2 kk orzekł na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony
(...) tytułem nawiązki od oskarżonych

-

K. R. kwotę 5.000 zł,

-

K. C. kwotę 5.000 zł,

V.zasądził od oskarżonych K. R. i K. C. na rzecz Skarbu
Państwa kwoty po 60 zł tytułem opłaty sądowej i obciążył ich wydatkami
poniesionymi w sprawie w częściach równych.

2

Apelacje od powyższego wyroku wnieśli obrońcy oskarżonych.

Obrońca oskarżonego K. R. na podstawie art.427§2 kpk i art.438 pkt 2 i 3 kpk wyrokowi temu zarzucił:

1. obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść wyroku, a mianowicie

-

art.7 kpk, art.167 kpk, art.l70§l kpk, 193 kpk, art.194 kpk, art.201 kpk, art.366§l kpk, art.393§l kpk, poprzez niezasadne oddalenie wniosku dowodowego obrońcy o dopuszczenie dowodu z opinii biegłych i powołanie w ich charakterze prof. dra hab. B. K. (1), dra inż. B. O., mgr inż. K. W., mgr inż. B. K. (2) na okoliczność charakteru szkód wyrządzonych na działce gruntu numer (...) obręb W. gmina O., przyczyn i czasu ich powstania oraz ich rozmiaru, a w szczególności na okoliczność czy szkody te stanowią zniszczenia w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach w rozumieniu przepisu art. 181 § 1 kk oraz niszczenie, poważne uszkodzenie lub istotne zmniejszenie wartości przyrodniczej prawnie chronionego terenu lub obiektu, powodujące istotną szkodę w rozumieniu przepisu art.l87§l kk, przy jednoczesnym czynieniu ustaleń faktycznych w sprawie w oparciu o opinię biegłej dr inż. E. K., która to opinia jest niepełna, niejasna i wewnętrznie sprzeczna, a tym samym nie wyjaśnienie wszystkich okoliczności istotnych dla sprawy;

-

art.7 kpk, art.167 kpk, art. 170§ 1 kpk, art.366§l kpk poprzez niezasadne oddalenie wniosku dowodowego obrońcy o dopuszczenie dowodu z przesłuchania w charakterze świadków prof. dra hab. B. K. (1), dra inż. B. O., mgr inż. K. W., mgr inż. B. K. (2) na okoliczności wskazane we wniosku dowodowym, w sytuacji gdy dla stwierdzenia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy niezbędne było przesłuchanie tychże osób w charakterze świadków, a tym samym nie wyjaśnienie wszystkich okoliczności istotnych dla sprawy;

-

art.7 kpk, art.167 kpk, art.l70§l kpk, art. 193 kpk, art.201 kpk, art.366§l kpk poprzez niezasadne oddalenie wniosku dowodowego obrońcy o dopuszczenie dowodu z opinii innych biegłych na okoliczność charakteru szkód wyrządzonych na działce gruntu numer (...) obręb W. gmina O. , przyczyn i czasu ich powstania oraz ich rozmiaru, a w szczególności na okoliczność czy szkody te stanowią zniszczenia w świecie roślinnym i zwierzęcym w znacznych rozmiarach w rozumieniu przepisu art. 181 §1 kk oraz niszczenie, poważne uszkodzenie lub istotne zmniejszenie wartości przyrodniczej prawnie chronionego terenu lub obiektu , powodujące istotną szkodę w rozumieniu przepisu art. 187§1 kk, przy jednoczesnym czynieniu ustaleń faktycznych w sprawie w oparciu o opinię biegłej dr inż. E. K., która to opinia jest niepełna, niejasna i wewnętrznie sprzeczna, a tym samym nie wyjaśnienie wszystkich okoliczności istotnych dla sprawy;

-

art.7 kpk, art.167 kpk, art.366§l kpk, art.207 kpk poprzez niezasadne oddalenie wniosku dowodowego obrońcy o dokonanie oględzin miejsca - wizji lokalnej - działki numer (...), obręb W. gmina O. powiat ś. województwo (...), w sytuacji

3

gdy dla stwierdzenia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy wymagane było dokonanie przedmiotowych oględzin miejsca - wizji lokalnej;

-art.4 kpk, art.5 kpk, art.410 kpk, art.424 kpk poprzez wadliwą ocenę dowodów i
rozstrzygnięcie nie dających się usunąć wątpliwości na niekorzyść oskarżonego oraz
sporządzenie uzasadnienia wyroku w sposób uniemożliwiający ustosunkowanie się do
wyroku i jego kontrolę;

2. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, który miał wpływ na jego treść, polegający na :

-błędnym ustaleniu, że oskarżony działając wspólnie i w porozumieniu z K.
C., dokonali uszkodzeń i zniszczeń roślin i zwierząt, a także istotnie zmniejszyli
wartość przyrodniczą prawnie chronionego terenu poprzez wycinkę drzew, zlikwidowanie
i zniszczenie zadrzewień śródpolnych, przydrożnych i nawodnych , wykonywanie prac
ziemnych trwale zniekształcających rzeźbę terenu, likwidowanie, zasypywanie i
przekształcanie zbiorników wodnych, starorzeczy, obszarów wodno-błotnych oraz
zlikwidowanie stanowiska lęgowego żurawia i gągoła i zniszczenie znajdujących się na
wyżej wymienionej działce siedlisk (...) , gdy faktycznie brak jest
jednoznacznych dowodów na dokonane ustalenia ,

-

błędnym ustaleniu, że zaistniało podstawowe znamię zarzucanego przestępstwa z art. 181 §2 kk oraz pozostającego z nim w zbiegu art.l 87§1 kk w postaci spowodowania istotnej szkody przyrodniczej, gdy faktycznie brak jest jednoznacznych dowodów na dokonane ustalenia,

-

błędnym ustaleniu, że oskarżony działał wspólnie i w porozumieniu z oskarżonym K. C., gdy faktycznie brak jest jednoznacznych dowodów na dokonane ustalenia.

Na podstawie art.427§l kpk i art.437§2 kpk wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu czynu ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Obrońca oskarżonego K. C. na podstawie art.427§2 kpk i art.438 pkt 2 i 3 kpk wyrokowi temu zarzucił:

1. naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało wpływ na treść wyroku, mianowicie :

a.przepisu art.439§l pkt 11 w zw. z art.374§l i art.377§5 kpk polegające na
rozpoznaniu sprawy podczas nieobecności oskarżonego K. R.,
którego obecność była obowiązkowa, w związku z nieprawidłowym
powiadomieniem tego oskarżonego o terminie rozprawy przerwanej i odroczonej;

b.przepisu art.4 kpk, art.5§2 kpk, art.410 kpk i art.424§l kpk polegające na oparciu
orzeczenia o winie oskarżonego z pominięciem dowodów dla niego korzystnych,
bez dostatecznego wyjaśnienia takiego stanowiska w uzasadnieniu zaskarżonego
wyroku i rozstrzygnięcia nie dających się usunąć wątpliwości na niekorzyść
oskarżonego;

4

c.przepisu art.7 kpk polegające na naruszeniu zasady swobodnej oceny dowodów i
dokonaniu dowolnej ich oceny poprzez nie ujawnienie w toku rozprawy głównej
całokształtu okoliczności sprawy, w sposób podyktowany obowiązkiem
dochodzenia prawdy oraz brak logicznej, z uwzględnieniem wskazań wiedzy i
doświadczenia życiowego, oceny dowodów i jej wyczerpującego uargumentowania
w uzasadnieniu wyroku;

d.przepisu art.7 kpk , art.167 kpk ,art.l70§l kpk, art.193 kpk, art.201 kpk i art.366§l
kpk poprzez niezasadne oddalenie wniosku dowodowego o dopuszczenie dowodu z
opinii innych biegłych, przy jednoczesnym czynieniu ustaleń faktycznych w
sprawie w oparciu o opinię biegłej dr inż. E. K. , która to
opinia jest niepełna, niejasna i wewnętrznie sprzeczna, a tym samym nie wyjaśnienie
wszystkich okoliczności istotnych dla sprawy;

2. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, który miał wpływ na jego treść, polegający na :

a.błędnym ustaleniu, że oskarżony działając wspólnie i w porozumieniu z
K. R., dokonali uszkodzeń i zniszczeń roślin i zwierząt, a także
istotnie zmniejszyli wartość przyrodniczą prawnie chronionego terenu poprzez
wycinkę drzew, zlikwidowanie i zniszczenie zadrzewień śródpolnych,
przydrożnych i nawodnych, wykonywanie prac ziemnych trwale zniekształcających
rzeźbę terenu, likwidowanie, zasypywanie i przekształcanie zbiorników wodnych,
starorzeczy, obszarów wodno-błotnych oraz zlikwidowanie stanowiska lęgowego
żurawia i gągoła i zniszczenie znajdujących się na wyżej wymienionej działce
siedlisk (...) , gdy faktycznie brak jest jednoznacznych dowodów na
dokonane ustalenia;

b.błędnym ustaleniu, że zaistniało podstawowe znamię zarzucanego przestępstwa z
art. 181 §2 kk oraz pozostającego z nim w zbiegu art. 187§1 kk w postaci
spowodowania istotnej szkody przyrodniczej, gdy faktycznie brak jest
jednoznacznych dowodów na dokonane ustalenia;

c.błędnym ustaleniu, że oskarżony działał wspólnie i w porozumieniu z oskarżonym
K. R., gdy faktycznie brak jest jednoznacznych dowodów na
dokonane ustalenia;

d.błędnym ustaleniu, że oskarżony działał umyślnie, gdy faktycznie brak jest
dowodów na dokonanie takiego ustalenia.

Na podstawie art.427§l kpk i art.437§2 oraz art.439§l kpk wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania ewentualnie o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu czynu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje :

Obydwie apelacje należało uznać za bezzasadne, gdyż żaden z podniesionych zarzutów, jak i wniosków, wespół z argumentacją przywołaną na ich poparcie w

5

zestawieniu z rzeczową, przekonującą i wyczerpującą motywacją Sądu I instancji nie zasługiwał na uwzględnienie.

Ponieważ apelacje obrońców zawierają praktycznie analogiczne zarzuty apelacyjne oraz nader zbliżoną argumentację, na wstępie w tym zakresie Sąd odwoławczy odniesie się do nich łącznie.

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy procedował w niniejszej sprawie prawidłowo, nie uchybiając przepisom postępowania, w tym również tym wskazanym przez skarżących. W toku postępowania zostały wyjaśnione - zgodnie z nakazem płynącym z dyspozycji art. 366 § 1 k.p.k. - wszystkie istotne dla sprawy okoliczności. Ustalenia faktyczne Sąd Rejonowy poczynił w oparciu o całokształt zgromadzonego w sprawie i ujawnionego w toku rozprawy głównej materiału dowodowego (art. 410 k.p.k.), który ocenił z poszanowaniem reguł wynikających z art. 7 k.p.k. a swoje rozstrzygnięcie Sąd ten w sposób należyty uzasadnił w pisemnych motywach wyroku sporządzonych zgodnie z wymogami art. 424 § 1 i 2 k.p.k.

Tymczasem apelacje stron, w zakresie podniesionych zarzutów obrazy przepisów postępowania „mających skutkować błędnym ustaleniem stanu faktycznego sprawy", podejmują w gruncie rzeczy jedynie polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sadu Rejonowego, prezentując nader wybiórczą i subiektywną optykę oceny dowodów oraz poczynionych na ich podstawie ustaleń. Argumenty przywołane przez autorów apelacji żadną miarą nie mogą przekonywać co do tego, iżby dowody, które stanowiły dla sądu I instancji podstawę ustaleń faktycznych, ocenione zostały w wadliwy sposób i obarczone były takimi mankamentami. Tymczasem to właśnie apelujący usiłują w sposób dowolny wykazać prawdziwość tez postawionych w swych środkach odwoławczych, zasadzając je wyłącznie na własnych subiektywnych ocenach i przekonaniach. Natomiast przywołana tamże argumentacja, z przytoczonych powodów, w żaden sposób nie może zostać uznana za uprawnioną z punktu widzenia zasady swobodnej oceny zgromadzonych dowodów, prawidłowego rozumowania, a także wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego.

Reasumując zatem powyższe, ogólne rozważania podnieść należy, iż przyjęta przez sąd merytoryczna ocena dowodów jest poprawna, co pozwoliło też na dokonanie wolnych od błędu ustaleń faktycznych, jak i w przedmiocie zawinienia.

Odnosząc się zaś bardziej szczegółowo do poszczególnych zarzutów odwoławczych, stwierdzić należy, co następuje :

W pierwszej kolejności należy odnieść się do zarzutu obrońcy oskarżonego K. C. bezwzględnej przyczyny odwoławczej ( art. 439 § 1 pkt.ll kpk ), a mianowicie „rozpoznaniu sprawy podczas nieobecności oskarżonego K. R., którego obecność była obowiązkowa , w związku z nieprawidłowym powiadomieniem tego oskarżonego o terminie rozprawy..."

Zarzut tego rodzaju jest niedopuszczalny z przyczyn formalnych i niezasadny merytorycznie.

Zgodnie z art. 425 § 3 k.p.k., odwołujący się może skarżyć jedynie rozstrzygnięcia lub ustalenia naruszające jego prawa lub szkodzące jego interesom, a zatem musi mieć interes prawny w zaskarżeniu rozstrzygnięcia. O dopuszczalności zaskarżenia rozstrzygnięcia decyduje relacja między treścią tego rozstrzygnięcia a sferą praw i

6

interesów skarżącego podmiotu. Cytowany przepis wymaga istnienia po stronie skarżącego tzw. gravamen, a więc jego uzasadnionego przekonania co do uciążliwości orzeczenia. G. występuje wówczas, gdy prawa danego uczestnika procesu zostały naruszone, a więc gdy decyzja wprost i bezpośrednio wywołuje niekorzystne dla niego następstwa w sferze jego uprawnień i obowiązków, co oznacza, iż do przyjęcia grayamen nie wystarcza zagrożenie praw skarżącego. „Szkodzenie interesom" w rozumieniu art. 425 § 3 dotyczy niekorzystnego wpływu decyzji na interesy skarżącego, które zasługują na ochronę prawną. Mogą to być interesy ściśle prawne (materialne, procesowe), a także majątkowe oraz dotyczące pewnych aspektów życiowej i społecznej sytuacji skarżącego. G. zatem, to konkretne pokrzywdzenie czy uciążliwość dotykająca skarżącego, wynikająca ze skarżonego rozstrzygnięcia. Przy tym subiektywne przeświadczenie skarżącego nie może stanowić wystarczającej przesłanki dla ustalenia istnienia g.. Kwestia ustalenia istnienia uciążliwości musi być oceniana "z przedmiotowego stanowiska prawa, nie zaś z punktu widzenia podmiotowych zapatrywań wnoszącego środek odwoławczy, a zatem w aspekcie obiektywnym" (M. S.: G. jako przesłanka zażalenia w postępowaniu przygotowawczym, Prok. i Pr. 2004, nr 4, s. 38; tak też postanowienie SA w Katowicach z dnia 28 listopada 2007 r., II AKz 808/07, LEX nr 446685). Konieczne jest więc stwierdzenie istnienia rzeczywistej lub przynajmniej hipotetycznej uciążliwości rozstrzygnięcia dla skarżącego. Dokonanie oceny, czy podmiot będący autorem apelacji ma interes prawny w zaskarżeniu orzeczenia, wymaga uwzględnienia kryteriów obiektywnych, a nie subiektywnych. Kwestia gravamen może być badana jedynie w takim zakresie, w jakim autor zażalenia jest uprawniony do zaskarżenia orzeczenia (postanowienie SN z 26 sierpnia 2010 r. -1KZP 13/2010, LexisNexis nr 2371281, OSNKW 2010, nr 9, poz. 79).

W świetle powyższego nie budzi wątpliwości, że ani oskarżony K. C. , ani jego obrońca nie mogą skarżyć rozstrzygnięć odnoszących się do współoskarżonego. W konsekwencji żaden z nich nie miał gravamen w zaskarżeniu orzeczenia z zarzutem naruszenia prawa do obrony K. R. i rozpoznania sprawy podczas nieobecności tego oskarżonego, w związku z nieprawidłowym powiadomieniem go o terminie rozprawy, jako że nie godzi ono w prawa tego skarżącego.

Zarzut ten jest też niezasadny ze względów merytorycznych, jako że w realiach niniejszej sprawy nie naruszono prawa do obrony oskarżonego K. R.. Faktycznie bowiem na kilka rozpraw, zgodnie z zarządzeniem sędziego, oskarżony ten był „wzywany za pośrednictwem (przez) obrońcy". Nigdy obrońca nie zgłaszał uwag co do tego rodzaju wezwania czy zawiadomienia oskarżonego o terminie rozprawy, nie protestował przeciw temu, nie informował też na kolejnej rozprawie o niezawiadomieniu go, braku kontaktu itp., szczególnie że Sąd sprawdzając obecność stron informował o „prawidłowym zawiadomieniu (wezwaniu) tego oskarżonego. Co więcej w swojej apelacji obrońca nie podnosił tego aspektu. Oskarżony K. R. na każdej z rozpraw był reprezentowany przez fachowego pełnomocnika, nie brał osobiście aktywnego udziału w postępowaniu dowodowym, odmówił składania wyjaśnień. W konsekwencji nie ma podstaw do uznania, iżby w sprawie doszło też do naruszenia prawa tego oskarżonego do obrony, by zaistniała bezwzględna przyczyna odwoławcza.

7

Ponieważ w pozostałym zakresie apelacje obrońców zawierają praktycznie analogiczne zarzuty apelacyjne oraz nader zbliżoną argumentację i w tym zakresie Sąd odwoławczy odniesie się do nich łącznie.

Powołany przez obrońców oskarżonych przepis art.4 kpk (zasada obiektywizmu ) stanowi, że organy prowadzące postępowanie karne obowiązane są badać oraz uwzględniać okoliczności przemawiające zarówno na korzyść, jak i niekorzyść oskarżonego. Zasada ta jest wyrazem postulatu ustawowego, ażeby ustalenia faktyczne odpowiadały prawdzie, co w postępowaniu sądowym jest osiągalne tylko wtedy, gdy przedmiotem zainteresowania sądu jest cały zebrany w sprawie materiał dowodowy, bez pominięcia istotnych jego części i gdy całokształt tego materiału jest przedmiotem rozważań sądu.

O braku obiektywizmu możemy więc mówić w sytuacji, gdy organy procesowe wykonywały czynności procesowe z pewnym osobistym pozytywnym bądź negatywnym nastawieniem, uprzedzeniem, zaś podejmowane w toku postępowania decyzje były stronnicze, bądź gdy przedmiotem oceny i rozważań sądu orzekającego nie był cały zebrany w sprawie materiał dowodowy (vide: wyrok Sądu Najwyższego z 16 lutego 1978r

IVKR 4/78, OSNKW 1978, nr 4-5, poz.52 ; wyrok Sądu Najwyższego z 29 czerwca 1999r,

VKN 459/97, OSN Prok. i Pr. 2000, nr 2, poz.10).

Żadna z tych sytuacji nie zachodzi w niniejszej sprawie.

Waga zasady obiektywizmu nie przesądza o tym, że zarzut obrazy art.4 kpk może sam przez się stanowić podstawę apelacji.

Wręcz przeciwnie - zarzut obrazy art.4 kpk nie może stanowić samodzielnej podstawy apelacji. Przepis ten ma bowiem charakter ogólny, a respektowanie gwarantowanej w nim zasady obiektywizmu (bezstronności) gwarantowane jest w przepisach szczegółowych i dopiero wskazanie ich obrazy może uzasadniać zarzut apelacyjny. Stanowisko takie ugruntowane jest w orzecznictwie Sądu Najwyższego, jak i sądów apelacyjnych (por. wyroki Sądu Najwyższego z 20 kwietnia 2004r, V KK 332/03 Prok. i Pr. 2004/7-8/6 oraz z 1 października 2002r V KKN 238/01 LEX nr 56826, postanowienia Sądu Najwyższego z 6 maja 2003r II KK 31/03 LEX nr 78381, z 13 maja 2002r V KKN 90/01 LEX nr 53913, z 28 grudnia 2001 r V KKN 329/00 LEX nr 51623 oraz wyrok Sadu Apelacyjnego w Lublinie z 23 czerwca 2004r II AKa 140/04 Prok. i Pr. 2005/4/17).

Z powyższych względów podniesienie zarzutu naruszenia art.4 kpk nie jest zasadne.

Niezasadnie powołują się obrońcy oskarżonych na naruszenie przez Sąd I instancji art.410 kpk.

Zgodnie z tym przepisem podstawę wyroku stanowić może tylko całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej. Oznacza to, że sąd wydając wyrok nie może opierać się na tym co nie zostało ujawnione na rozprawie, jak również i to, że wyroku nie wolno wydawać na podstawie części ujawnionego materiału dowodowego, a musi on być wynikiem analizy całokształtu ujawnionych okoliczności, a więc i tych, które tezę aktu oskarżenia potwierdzają, jak i tych, które ją podważają (por. wyroki Sadu Najwyższego z 27 kwietnia 1979r, III KR 50/70 OSNPG 1979/10/140), z 30 lipca 1979r III KR 196/79 OSNPG 1980/3/43, z 14 czerwca 1984r I KR 120/84 OSNPG 1984/12/115, z 1 lutego 1996r III KRN 191/95 i Prok. i Pr. 1996/7-8/11).

8

Zauważyć w tym miejscu należy, iż zasada określona w art.410 kpk obowiązuje także strony procesowe, które przedstawiając własne stanowisko nie mogą opierać go na fragmentarycznej ocenie dowodów z pominięciem tego wszystkiego, co może prowadzić do innych wniosków ( por. wyroki Sądu Najwyższego z 30 lipca 1979r, III KR 196/79 OSNPG 1980/3/43 i z 5 listopada 1997r V KKN 62/97 Prok. i Pr. 1998/2/13).

O naruszeniu tego przepisu może być zatem mowa jedynie wtedy, gdy sąd orzekający pominie jakąś okoliczność ujawnioną w toku rozprawy lub oprze ustalenia faktyczne na okoliczności w toku rozprawy nie ujawnionej (por. wyrok Sądu Najwyższego z 9 kwietnia 1997r, IV KKN 103/96 Prok. i Pr. 1997/10/12 ).

Jak wynika z uzasadnienia zaskarżonego wyroku ,przedmiotem rozważań Sądu I instancji były wszystkie dowody przeprowadzone i ujawnione w toku przewodu sądowego, oceniane z taką samą wnikliwością i starannością. Skoro więc Sąd I instancji oparł swe rozstrzygnięcie na analizie całokształtu ujawnionych okoliczności i przeprowadzonych dowodów nie można skutecznie stawiać mu zarzutu naruszenia art.410 kpk.

Tymczasem dokonanie takiej czy innej oceny dowodu przeprowadzonego lub ujawnionego na rozprawie nie stanowi naruszenia art.410 kpk, co jednoznacznie stwierdził Sąd Najwyższy w postanowieniu z 19 czerwca 2002r V KKN 34/01 (vide: Lex 53912; por. też R.A. Stefański, Komentarz do art.410 kodeksu postępowania karnego [w:] Z. Gostyński (red.) J. Bratoszewski, L. Gardocki, S. M. Przyj emski, R. A. Stefański, S. Zabłocki, Kodeks postępowania karnego. Komentarz. Tom II, Dom Wydawniczy ABC 1998). Stąd też podniesienie zarzutu naruszenia art.410 kpk Sąd Okręgowy uznał za niezasadne. Odnośnie zarzutu obrazu art.5§2 kpk także należało stwierdzić, iż nie znajduje on odzwierciedlenia w całości materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie.

Naruszenie zasady in dubio pro reo jest możliwe tylko i wyłącznie w sytuacji, gdy orzekający w sprawie sąd rzeczywiście powziął wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych i wobec niemożliwości ich usunięcia rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego. Tak więc gdy pewne ustalenia faktyczne zależne są od np. dania wiary lub odmówienia jej wyjaśnieniom oskarżonego, nie można mówić o naruszeniu zasady in dubio pro reo, a ewentualne zastrzeżenia co do oceny wiarygodności konkretnego dowodu lub grupy dowodów rozstrzygane mogą być jedynie na płaszczyźnie utrzymania się przez sąd w granicach sędziowskiej swobodnej oceny, wynikającej z treści art.7 kpk (wyrok Sądu Najwyższego z 11 października 2002r - V KKN 251/01, OSN Prok. i Pr. 2003r, nr 11, poz.5).

W przedmiotowej sprawie sąd I instancji nie miał żadnych wątpliwości co do ustaleń faktycznych, których dokonał po ocenie całokształtu materiału dowodowego respektując zasady poprawnego myślenia, co znalazło odzwierciedlenie w rzeczowym i logicznym uzasadnieniu swojego stanowiska. Dlatego nie można przyjąć, że sąd I instancji naruszając zasadę wynikającą z art.5§2 kpk rozstrzygnął wątpliwości na niekorzyść oskarżonych, skoro takowych wątpliwości w ogóle nie powziął.

Aprobaty Sądu II instancji nie zyskał podniesiony przez wszystkich skarżących zarzut mającego wpływ na treść orzeczenia naruszenia art. 424 § 1 k.p.k. Sąd zapoznał się z całością zgromadzonych w sprawie dowodów poprzez lekturę akt sprawy i nie miał problemów z przeprowadzeniem analizy rozumowania sądu i jego zgodności z materiałem

9

dowodowym. Autorzy apelacji nie nawet usiłowali przekonać Sądu odwoławczego do jego zasadności. Tak postawiony przez skarżących zarzut jest gołosłowny

Nie budzi przy tym wątpliwości, że nienależyte sporządzenie uzasadnienia stanowi obrazę przepisów postępowania (art. 424 k.p.k.). Tyle tylko, że owa obraza może mieć wpływ na treść orzeczenia jedynie wtedy, gdy istnieją sprzeczności między wyrokiem a jego uzasadnieniem (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 marca 1984 r. w sprawie I KR 6/84, OSNKW 1984/11-12/128; Z. Doda, Glosa, NP. 1988/2-3/s. 180-189) albo kiedy uzasadnienie nie zawiera tak ważnych elementów jak oceny dowodów czy ustaleń faktycznych (wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 21 grudnia 1970 r. w sprawie IV k.p. 217/70, OSNKW 1971/5/73; z dnia 21 marca 1975 r. w sprawie VI KZP 39/74, OSNKW 1975/6/70; M. Cieślak, Glosa, PiP 1975/1 l/s. 168-171; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 17 września 2009 r. w sprawie II AKa 232/09, Prok. i Pr. - wkł. 2010/11/30). W pozostałych przypadkach uchybienie normie z art. 424 k.p.k. nie ma wpływu na treść orzeczenia (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 24 lutego 2011 r. w sprawie II AKa 17/11, KZS 2011/6/46; D. Wysocki, Nieprawidłowe sporządzenie uzasadnienia wyroku jako uchybienie nie stanowiące podstawy do uchylenia wyroku i przekazania sprawy sądowi pierwszej instancji w postępowaniu karnym, PS 2011/11-12/s. 27; L. Paprzycki, Komentarz aktualizowany do art. 424 Kodeksu postępowania karnego, SIPLEX2013).

Sąd Okręgowy podkreśla, że o trafności rozstrzygnięcia nie decyduje jego uzasadnienie, lecz materiał dowodowy stanowiący podstawę orzeczenia. Uzasadnienie w ramach kontroli odwoławczej jest jedynie punktem wyjścia do zbadania zasadności rozstrzygnięcia, mającym wyłącznie ułatwiać ocenę wyroku wydanego przez organ orzekający w pierwszej instancji. A zatem, pełni ono ważną rolę w postępowaniu odwoławczym, lecz oczywiste jest, że tylko w wyjątkowych sytuacjach uchybienia związane z uzasadnieniem wyroku będą zmuszały do podjęcia decyzji reformatoryjnej albo kasatoryjnej. Tymczasem w niniejszej sprawie Sąd odwoławczy takich okoliczności nie dostrzega a w apelacjach obrońców nie można doszukać się wyjaśnienia, z jakiego powodu i jakie dostrzegają oni uchybienia formalne w zawartości sporządzonego pisemnego uzasadnienia wyroku przez sąd I instancji. Uzasadnienia apelacji w ogóle nie zawierają rozważań na ten temat.

Odnosząc się obecnie szczegółowo do poszczególnych zarzutów apelacyjnych Sąd Okręgowy stwierdza co następuje:

Nie jest zasadnym zarzut oddalenia wniosku dowodowego o dopuszczenie dowodu z tzw. prywatnej opinii sporządzonej w niniejszej sprawie. Strony nie mają bowiem prawa samodzielnie powoływać biegłych. Może to jedynie zrobić organ procesowy prowadzący postępowanie, przy czym dla ustanowienia biegłych potrzebne jest wydanie postanowienia.

Powyższa konstatacja wynika z dotychczasowego, konsekwentnego i ugruntowanego orzecznictwa Sądu Najwyższego i sądów powszechnych, gdzie obowiązuje pogląd o niedopuszczalności dowodu z opinii tzw. "biegłego prywatnego", to jest opinii zleconej poza procesem, ale dla jego celów, przez stronę postępowania. Tytułem przykładu należy wskazać następujące poglądy wyrażone przez Sąd Najwyższy: "Opinia uzyskana poza procesem i na zlecenie oskarżonego nie stanowi opinii w rozumieniu art.

10

200 § 1 k.p.k. w zw. z art. 193 § 1 k.p.k." (post. z 21 sierpnia 2008 r., V KK 133/08), "Opinie prywatne, czyli pisemne opracowania zlecone przez innych uczestników postępowania aniżeli uprawnione organy procesowe, nie są opiniami w rozumieniu art. 193 k.p.k. w zw. z art. 200 § 1 k.p.k. i nie mogą stanowić dowodu w sprawie. Koniecznym warunkiem do uznania pisemnej wypowiedzi biegłego za opinię jest nie tylko sporządzenie jej przez biegłego sądowego, ale także poprzedzenie jej postanowieniem organu procesowego o zasięgnięciu opinii tej osoby jako biegłego. Dopiero więc z chwilą wydania postanowienia o powołaniu biegłego celem sporządzenia opinii, staje się on uczestnikiem postępowania,. Wydana zaś przez niego opinia uzyskuje cechy opinii w rozumieniu przepisów postępowania karnego (post. z 24 stycznia 2008 r. II K 290/07), "Opracowana poza postępowaniem karnym, ale dla jego celów tzw. opinia prywatna nie może być odczytana na rozprawie jako dokument" (post. z 14 marca 2013 r., IV KK 420/12). Tożsame poglądy wyrażane są także w orzecznictwie sądów powszechnych. Według SA w Katowicach "Pozaprocesowa opinia biegłego (...) nie może stanowić dowodu będącego podstawą oceny, bowiem dowód taki nie został przeprowadzony w sposób przewidziany przez Kodeks postępowania karnego. Biegli powoływani są jedynie przez organ procesowy prowadzący postępowanie, przy czym dla ich ustanowienia potrzebne jest wydanie postanowienia. Dopiero takie formalne powołanie konstytuuje zaistnienie biegłych w procesie. Organ procesowy decyduje też o osobie biegłego i przedmiocie jego ekspertyzy. Ekspertyza dokonana przez biegłego nie na polecenie organu procesowego, lecz osoby zainteresowanej, nie może mieć waloru czynności dowodowej i wydana tak opinia nie może być środkiem dowodowym. Opinia taka nie może być także zaliczona w poczet materiału dowodowego jako dowód z dokumentu, gdyż art. 393 § 3 k.p.k. zezwalając na odczytywanie na rozprawie dokumentów prywatnych powstałych poza postępowaniem karnym i nie dla jego celów, nie dotyczy prywatnej opinii, której autor nie został później formalnie wezwany jako biegły" (post. z 22.11.2001, II AKa 395/01). SA w Łodzi wyraził stanowisko, że "opinie prywatne czyli pisemne opracowania zlecone przez innych uczestników postępowania aniżeli uprawnione organy procesowe, nie są opiniami w rozumieniu art. 193 k.p.k. w zw. z art. 200 § 1 k.p.k. i nie mogą stanowić dowodu w sprawie (wyr. z dnia 19 lutego 2013 r., II AKa 295/12). Także Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w wielu orzeczeniach wyrażał konsekwentny pogląd, że "opinia prywatna (...) nie jest opinią w rozumieniu art. 193 k.p.k. w zw. z art. 200 § 1 k.p.k. i nie może stanowić dowodu w sprawie" (wyr. z dnia 5 czerwca 2012 r., II AKa 43/12).

Podsumowując, tzw. opinie prywatne, czyli pisemne opracowania zlecone przez innych uczestników postępowania niż uprawnione organy procesowe, nie są opiniami w rozumieniu art. 193 k.p.k. w zw. z art. 200 § 1 k.p.k. i nie mogą stanowić dowodu w sprawie.

W konsekwencji Sąd Rejonowy postępując w zgodzie z powyższymi regułami w oczywisty sposób nie naruszył przepisów procedury wskazanych przez skarżących w swoich apelacjach.

Podobnie rzecz się ma z zarzutem oddalenia wniosku dowodowego o przesłuchanie w charakterze świadków autorów prywatnej opinii sporządzonej w niniejszej sprawie. Ustalenia faktyczne o przedmiocie procesu nie mogą bowiem być dokonywane przez sąd

11

na podstawie zeznań złożonych przez autorów tzw. opinii prywatnych. W orzecznictwie sądowym tego rodzaju sytuacja oceniana jest jako obejście art. 193 § 1 k.p.k. Dokonana w taki sposób "procesowa nobilitacja" tzw. opinii prywatnej koliduje także z zakazem kumulowania roli biegłego i świadka, wyrażonym w art. 196 § 3 k.p.k. (tak wyrok SA w Krakowie z dnia 10 listopada 2012 r., II AKa 107/12).

W związku z powyższym również ten zarzut należało uznać za nieuzasadniony.

Zdaniem Sądu Okręgowego ocena dowodów poczyniona przez sąd I instancji jest bezstronna, pełna i wolna od błędów faktycznych czy logicznych oraz zgodna z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego, natomiast próby jej podważenia przez skarżących są niczym innym jak zwykłą polemiką ze swobodną oceną dowodów, co czyni zarzut obrazy art.7 kpk niezasadnym.

Odnosząc się do tego zarzutu, stwierdzić należy, że przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych, pozostaje pod ochrona prawa procesowego (art.7 kpk) wtedy ,gdy:

-jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy całokształtu okoliczności sprawy (art.410 kpk) i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art.2§2 kpk),

-stanowi wynik rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na
korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art.4 kpk),

-jest wyczerpująco i logicznie - z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia
życiowego - uargumentowane w uzasadnieniu wyroku (art.424§l pkt 1 kpk).

W ramach realizacji zasady zawartej w art.7 kpk sąd ma prawo uznać za wiarygodne zeznania świadka (lub wyjaśnienia oskarżonego), co do niektórych przedstawionych przez niego okoliczności i nie dać wiary zeznaniom tego samego świadka (czy też wyjaśnieniom oskarżonego), co do innych okoliczności -pod warunkiem jednak, że swoje stanowisko w tej kwestii w sposób przekonywujący (jak ma to miejsce w niniejszej sprawie) uzasadni ( OSNKW 1974/7-8/154, OSNKW 1975/9/133).

Wszystkie te wymogi spełnia ocena dowodów, o której mowa w apelacji (a także pozostałych zebranych w sprawie) dokonana przez Sad I instancji i zaprezentowana w szczegółowym uzasadnieniu wyroku.

Skoro więc ocena zebranych w sprawie dowodów, a więc wyjaśnień oskarżonych, zeznań świadków, opinii biegłej i dokumentów dokonana została przez Sąd Rejonowy z należytą starannością i wnikliwością , nie zawiera błędów natury logicznej, jest zgodna ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, to pozostaje ona pod ochroną art.7 kpk.

Obrońcy nie wykazali, aby w zaskarżonym wyroku, przy ocenie zebranych dowodów. Sąd dopuścił się obrazy art.7 kpk.

W istocie bowiem apelacje zawierają po prostu odmienną ocenę dowodów, korzystną dla oskarżonych i sprowadzają się do założenia, że dowody „niekorzystne" dla oskarżonych, są niewiarygodne i należy odmówić dania im wiary, a uznać za wiarygodne dowody przeciwne.

Sąd odwoławczy podzielając w całości argumentację zawartą w rzeczowym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, pragnie w pełni się do niej odwołać, nie dostrzegając w związku z tym konieczności ponownego jej szczegółowego przytaczania.

12

Obrońcy nie wykazali w skardze apelacyjnej, aby w zaskarżonym wyroku, przy ocenie dowodów a szczególnie opinii biegłej dr. inż. E. K., Sąd dopuścił się obrazy art.7 kpk. Obrońcy poza polemicznymi twierdzeniami o jednostronnej i dowolnej ocenie materiału dowodowego, nie przedstawili przekonującej argumentacji mogącej świadczyć o popełnionym w tym zakresie przez Sąd pierwszej instancji błędzie, a w szczególności o naruszeniu reguł oceny dowodów przez Sąd I instancji.

Sąd nie podziela twierdzeń obrońców oskarżonych jakoby opinia biegłej E. K., na podstawie której Sąd w znacznej części rozstrzygnął sprawę, nie została należycie przeanalizowana, a przy tym była wadliwa. Wbrew tym twierdzeniom powyższa opinia w pełni zasługiwała na przymiot wiarygodności, a Sąd Rejonowy dokonał jej należytej oceny.

W judykaturze wskazuje się, że ocena dowodu z opinii biegłych winna uwzględniać:

-

czy biegły dysponuje wiadomościami specjalnymi niezbędnymi dla stwierdzenia danych okoliczności,

-

czy opinia ta jest logiczna, a więc wewnętrznie niesprzeczna i zgodna z doświadczeniem życiowym;

-

czy jest ona pełna i jasna oraz

-

czy nie zachodzi sprzeczność między nią a inną opinią ujawnioną w postępowaniu (tak SN z 6 maja 1983r, IV KR 74/83, OSNKW 12/1983, poz.102).

Nie może budzić wątpliwości, że biegła dr. inż. E. K. dysponuje wiadomościami specjalnymi niezbędnymi dla stwierdzenia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Ma określone wykształcenie specjalistyczne z zakresu objętego opinią, doświadczenie zawodowe, jest pracownikiem naukowym wyższej uczelni. Zupełnie gołosłownym a przez to wręcz niezrozumiałym jest twierdzenie obrońcy ( na stronie 3 apelacji), że opinia biegłej jest „ całkowicie wadliwa ,.. Jedynym wytłumaczeniem tych słów jest niczym nieskrępowana realizacja przez obrońcę prawa do obrony oskarżonego.

Z kolei opinia jest niepełna, jeżeli biegły nie udziela odpowiedzi na wszystkie postawione pytania, na które zgodnie z zakresem posiadanych wiadomości specjalnych i udostępnionym mu materiałem dowodowym może oraz powinien udzielić odpowiedzi, lub jeśli nie uwzględnia wszystkich istotnych dla rozstrzygnięcia konkretnej kwestii okoliczności bądź nie zawiera uzasadnienia wyrażonych w niej ocen i poglądów (II AKa 1/09 wyrok s. apel. 2009.02.18 w Krakowie KZS 2009/3 ).

Za opinię niejasną uznaje się taką opinię, której sformułowania nie pozwalają na zrozumienie wyrażonych w niej ocen i poglądów oraz sposobu dochodzenia do nich albo gdy posługuje się ona nielogicznymi argumentami. Opinia biegłego jest więc niejasna, np. wnioski końcowe są nieścisłe lub łączą się z takimi zastrzeżeniami, że nie można wręcz ustalić ostatecznego poglądu biegłego albo gdy jest ona niezrozumiała (tak SN w wyroku z 12 maja 1988r, II KR 92/88). Opinia jest „niejasna" także wówczas jeżeli organ procesowy nie może zrozumieć wywodów biegłego, jeśli nie jest dlań jasne, jakie biegły w ogóle zajmuje stanowisko, jeśli poglądy biegłego są niespójne, tezy wieloznaczne. (IV KK 330/06 postanów. SN 2006.09.27 OSNwSK 2006/1/1822).

13

Opinię uznać zaś można za wewnętrznie sprzeczną, gdy zawarte w niej wnioski są nielogiczne albo nie znajdują oparcia w przeprowadzonych przez biegłego badaniach bądź też budzą zastrzeżenia do co ich trafności w porównaniu z podanym w opinii materiałem badawczym, a także gdy w opinii podano kilka różnych wzajemnie wykluczających się ocen i wniosków.

Żadna ze wskazanych wyżej możliwych sytuacji nie ma miejsca w niniejszej sprawie. Jest oczywiste, że wiadomości specjalne ze swej istoty są atrybutem biegłych, a kontrola opinii przez organ procesowy - siłą rzeczy - doznaje tu pewnych ograniczeń. Jednakże sąd przeprowadził analizę i dokonał oceny z punktu widzenia zasad logicznego rozumowania oraz sprawdzenie zupełności, jasności opinii i kompletności materiałów będących ich podstawą.

Jest rzeczą charakterystyczną, że biegła oprócz opinii głównej, sporządziła też opinię uzupełniającą oraz na kilku terminach rozprawowych przez wiele godzin opiniowała ustnie odpowiadając na wiele pytań obrońców oskarżonych, odnosząc się do opinii prywatnej przedłożonej przez obrońców, konfrontując swoją opinię z ich stanowiskiem, odpowiadając na szereg pytań i zastrzeżeń.

W ocenie Sądu Okręgowego obrońcy kwestionują opinię biegłej dr. inż. E. K. bez wiarygodnego, przekonywającego i opartego na faktach lub niepodważalnej logice analitycznego rozumowania, bez wykazania, że opinia ta jest niejasna, niepełna, merytorycznie błędna, wewnętrznie niespójna a także bez wykazania, że konkretne dowody (ewentualnie przez biegłą wcześniej nieuwzględnione) mogłyby doprowadzić do zmiany wniosków, bez zarazem przekonywającego uargumentowania, w jaki sposób i dlaczego ten lub inny wskazywany fakt mógłby rolę taką odebrać. W konsekwencji tego rodzaju argumentacja nie może prowadzić do podważenia ocen i ustaleń Sądu meriti i w dalszej kolejności powołanie innego biegłego. Jeżeli opinia biegłego jest przekonująca i zupełna dla sądu, który swoje stanowisko w tym względzie uzasadnił, to fakt, iż opinia taka nie jest przekonywająca (niepełna) dla stron procesowych, nie jest przesłanką jej podważenia i następnie dopuszczenia kolejnej opinii w oparciu o przepis art.201 kpk (postanów. SN 2006.09.13 IV KK 139/06 OSNwSK 2006/1/1715). Zwłaszcza zaś nie może stać się podstawą do stosowania tego przepisu procesowego okoliczność, że strona ta, wdając się samodzielnie w spekulacje myślowe natury specjalistycznej, dochodzi w rezultacie do przekonania, że wnioski natury ściśle fachowej - i to w dziedzinie, w której z natury rzeczy brakuje stronie wiadomości specjalnych - są błędne (SN III KR 18/71, OSNPG 1972, nr 2, poz. 33; SN V KR 180/77, OSNPG 1978, nr 4, poz. 50).

Czyniąc zadość wymogom procedury Sąd Okręgowy pragnie odnieść się do poszczególnych argumentów zawartych w uzasadnieniach apelacji obrońców a mających dowodzić wadliwości opinii biegłej i w konsekwencji opartego na niej wyroku.

I tak nie jest zasadne twierdzenie że „ biegła nie zastosowała metody B. -B. do identyfikacji siedlisk naturowych". Po pierwsze na k. 400 w swojej opinii biegła stwierdziła, że „ analizę wykonano ogólnie przyjętą metodą B. - B.". Po drugie zaś przepisy procedury karnej nie określają zakresu i metod badań specjalistycznych przeprowadzonych przez biegłych, w tej bowiem materii zasadnicze znaczenie mają

14

specjalistyczne kwalifikacje biegłych. W orzecznictwie i piśmiennictwie procesowym ugruntowane jest stanowisko, że o zastosowaniu zakresu i metod badawczych decydują autonomicznie biegli a organ procesowy może wtedy tylko sugerować przeprowadzenie określonych badań uzupełniających, gdy w świetle okoliczności sprawy nasuwają się rozsądne wątpliwości, co do tego czy rezygnacja z przeprowadzenia określonych badań nie wpłynęła negatywnie na oceny i wnioski przedstawione przez biegłych. Po trzecie wreszcie Sąd nie dostrzega w realiach sprawy takiej doniosłości przyjętej ( lub nie ) metody ,.identyfikacji siedlisk naturowych", która wręcz mogłaby decydować o rzetelności i wiarygodności opinii.

Co do kwestii przyznania przez biegłą argumentom zawartym w opinii prywatnej stwierdzić należy, iż dotyczą one kwestii mających drugorzędne znaczenie dla rozstrzygnięcia, nie mających znaczenia dla jej oceny w kwestiach związanych z istotą opinii. Za takową jest bowiem uznawana w apelacji obrońcy oskarżonego K. R. kwestia położenia działki objętej postępowaniem, czy działka ta leżała na obszarze (...) S. W. czy (...) ochrona ptaków. Wbrew odmiennym twierdzeniom ów błąd w oczywisty sposób nie ma znaczenia dla ustalenia istotności szkody przyrodniczej jaka zaistniała w wyniku działania oskarżonych.

Nie jest też prawdą, że biegła „kryterium istotności szkody" ustaliła wyłącznie w oparciu o kryterium finansowe. Co prawda biegła w opinii na k.399-419 ustaliła także wartość finansową zaistniałej szkody w postaci wyciętych drzew ale skarżący pomija, że opinia ta zawiera też szczegółowy opis wyciętych drzew, spowodowanie innych zniszczeń w środowisku. Opinia ta zatem nie ogranicza się do wyliczeń finansowych (mają one charakter dodatkowy), ale szeroko i szczegółowo opisuje rozmiar i charakter zmian przyrodniczych dokonanych przez sprawców, wskazując iż poza samym wycięciem około 300 drzew „zniszczono siedliska (...) oraz chronionych gatunków ptaków i płazów na łącznej powierzchni 2,6536 ha", co spowodowało istotną szkodę w rozumieniu art.l87§lkk.

Nadto skarżący nie dostrzega, że biegła ta podczas kilkukrotnego ustnego opiniowania na rozprawie jednoznacznie swoją ocenę co do istotności szkody wywodziła „z tytułu wycięcia drzew o znacznej wartości , jak i na tym, że został zniszczony cały ekosystem, siedlisko przyrodnicze jako całość ... , a drzewa są elementem ekosystemu i to najważniejszym „.

Całkowicie nie przekonują też wywody apelacji kwestionujące istnienie lokalizacji miejsc lęgowych gągoła i żurawia, gdyż rzekomo „brak jest jakiegokolwiek dowodu na to, że drzewo z dziuplą w ogóle istniało i było zamieszkane przez tego ptaka... nie można za taki dowód uznać inwentaryzacji z 2008r. a zatem 6 lat wcześniej".

Otóż w tej materii bardziej przydatne niż opinia biegłej są zeznania P. R., które w oczywisty sposób są owym brakującym dowodem , w który wątpi skarżący. Świadek ten jest ekspertem przyrodniczym, ornitologiem , do którego obowiązków należała opieka ostoi ptaków (...), a konkretnie stałe monitorowanie stanowisk ptaków i ich siedlisk oraz coroczne raporty do (...) Towarzystwa Ochrony (...) a potem do UE. Świadek ten miał opisane miejsca lęgowe gągoła i żurawia ( w tym na działce numer (...)), szczegółowo zaznaczone na mapie, na

15

konkretnym drzewie (gągoł) i konkretnym miejscu na ziemi (żuraw). Jednocześnie też stwierdził, że „ptaki były wystraszone i porzuciły lęgi na kilkanaście lat". W konsekwencji powyższych zeznań nie sposób przyjąć argumentacji obrońcy, że nie ma dowodów by wycięte zostało drzewo lęgowe gągoła lub zniszczone miejsce na ziemi żurawia. Skoro opiekun tych miejsc stwierdził ich zniszczenie, to negacja tego nie jest wiarygodna.

Odnośnie eksponowanej kwestii istotności szkody na wstępie Sąd Okręgowy stwierdza, iż nie jest dla niego zrozumiałym podnoszenie przez obrońcę oskarżonego K. R. ( a więc podmiot kwalifikowany) dwukrotnie w zarzutach aspektu znacznej szkody, o którym mowa w art. 181 § 1 kk w sytuacji , gdy nie ma takiego zarzutu stawianego oskarżonym.

Co się zaś tyczy kwestii istotności szkody przyrodniczej będącej znamieniem przestępstwa zarzucanego oskarżonym w kwestii tej istotne znaczenie ma opinia biegłej.

Pomijając fachową argumentację biegłej należy zauważyć , iż istotność szkody w niniejszej sprawie wręcz nie może budzić wątpliwości. Trudno bowiem uznać za nieistotne dla środowiska przyrodniczego już samo wycięcie około 300 drzew na obszarze kilku hektarów, a przecież zmiany w środowisku na tym się nie kończą.

Wręcz niezrozumiałe są wywody związane z wpływem wycinki drzew przez Lasy Państwowe dokonywanych w bezpośredniej bliskości przedmiotowych działań na „istotną szkodę przyrodniczą". Sąd odwoławczy nie dostrzega logicznego związku występującego między działalnością oskarżonych w sposób przypisany im w wyroku a działalnością Lasów, które w bliskości terenów objętych prawną ochroną „dokonały wyrębu 0,5 - 0,7 ha lasu w zgodzie z prawem".

Reasumując ten fragment rozważań należy podkreślić, że podstawą oceny dowodu z opinii biegłego przez sąd orzekający nie może być, z natury rzeczy, polemika obrońców, z czysto fachowymi opiniami specjalistów, a jedynie jej analiza logiczna.

Dlatego też należy dobitnie podkreślić, że z uwagi na fakt, iż autorzy apelacji w sposób polemiczny kwestionują oparte na tej opinii ustalenia Sądu zarzut rażącej obrazy art.7 kpk przy ocenie tego dowodu nie znajduje żadnego uzasadnienia i w postępowaniu odwoławczym oscyluje w granicach oczywistej bezzasadności.

W konsekwencji prawidłowo przeprowadzonego postępowania dowodowego i należytej oceny dowodów Sąd dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych co czyni niezasadnym zarzut błędu w ustaleniach faktycznych. Zarzut ten może być uznany za słuszny tylko wówczas, gdy zasadność ocen i wniosków wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania oraz wskazaniom wiedzy i doświadczenia życiowego, bądź jest rezultatem oceny obarczonej nieuprawnioną dowolnością. Zarzut taki nie może się sprowadzać do zwykłej polemiki z ustaleniami sądu, lecz do wykazania jakich mianowicie konkretnych uchybień w zakresie zasad logicznego rozumowania dopuścił się sąd w ocenie zebranego materiału dowodowego. Możliwość zaś przeciwstawienia ustaleniom sądu orzekającego odmiennego poglądu nie może prowadzić do wniosku o dokonaniu przez sąd błędu w ustaleniach faktycznych (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 20 lutego 1975r OSNPG 1975/9/84; także wyrok Sądu Najwyższego z 22 stycznia 1975r OSNKW 1976/2/64).

16

W konsekwencji również ten zarzut należało uznać za nieuzasadniony.

Sąd Okręgowy nie dostrzega też uchybienia Sądu Rejonowego w oddaleniu wniosku dowodowego obrońcy dokonania „oględzin-wizji lokalnej - działki numer (...)" bowiem nie sposób dostrzec jakie znaczenie dla odpowiedzialności oskarżonych miałoby mieć „zapoznanie się z położeniem tejże działki, położeniem i rozmiarami miejsc, w których miało dojść do wycięcia drzew ... , dokonanych na tej działce nasadzeń roślinności i aktualnego stanu przyrodniczego oraz rozmiarów wycinki na sąsiedniej działce ...". W szczególności zaś nie sposób uznać, iż brak tego rodzaju oględzin miał istotny wpływ na rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego.

Odnosząc się do zarzutu obrońcy oskarżonego K. C. stwierdzić należy. iż zebrane dowody nie pozostawiają wątpliwości co do faktu dokonania przez niego wycięcia ponad 300 drzew oraz dokonaniu pozostałych prac terenowych na działce numer (...). Zeznania zarówno D. S. i E. P., jak i jego pracowników są jednoznaczne. Według pracowników Parku (...) na działce pracował ciężki sprzęt firmy tego oskarżonego, a na miejscu byli jego pracownicy. W czasie swojej obecności widzieli między innymi zasypywanie jaru (wodno-błotnego) , widzieli pozostałości po wyciętych drzewach, a w rozmowie z nimi pracownicy potwierdzili wykonane prace, tylko w kwestii ewentualnego zezwolenia na wycinkę drzew odsyłali do swojego szefa. Z kolei pracownicy oskarżonego K. C. wprost wskazywali, że pracowali w firmie (...), choć negowali wyrąb drzew i zasypywanie terenów wodno-błotnych. Kwestia ta była jednak przedmiotem analizy i krytycznej oceny Sądu Rejonowego. Co więcej niektórzy z pracowników wprost zeznawali (W. K. i M. K.), że nie widzieli by ktokolwiek inny pracował na tym terenie („nie było innych firm i pracowników"). Zresztą prosta logika i doświadczenie życiowe każe wątpić by ktokolwiek inny mógł wykonywać prace ziemne. Żaden dowód na to nie wskazuje. Nadto w świetle kolejnych zarzutów obrońców niezmiernie istotne są też twierdzenia tych świadków, że „pan R. pokazywał nam co mamy robić, miejsca i zakres robót" (W. K.) oraz „R. był i mówił co trzeba" (M. K.). W świetle powyższego nie sposób uznać zarzutów jakoby brak było porozumienia między K. C. i K. R.. Co prawda oskarżeni odmawiali wyjaśnień w sprawie, jednak zeznania w.wym. świadków nie pozostawiają w tej materii wątpliwości. Zresztą nawet bez tych zeznań niemożliwym byłoby nie uznać, iżby tego porozumienia nie było. Bo tylko retorycznie należy zapytać czy bez zgody ( a wręcz dyspozycji) dysponenta gruntu, możliwe jest wykonywanie prac na gruncie, i to o takim ogromnym zakresie, jaki miałby interes w tym wykonawca robót, kto mu za to zapłaci ? Innym pytaniem retorycznym jest czy gdyby prace te odbyły się bez wiedzy K. R. (a wręcz wbrew jego woli). to dlaczego nie zawiadomił organów ścigania, że dokonano wycinki kilkuset drzew na jego terenie, dlaczego nie zrobił tego też właściciel gruntu ? Zresztą świadek T. G. wprost zeznał, że działkę wydzierżawił K. R. by ją uprawiać i dlatego wyciął zadrzewienie.

Z kolei co do zarzutu „bezpodstawnego przypisania oskarżonemu K. C. prac ziemnych i wycinki drzew mimo, że zeznający mówili o wykonywaniu prac pielęgnacyjnych i porządkowych" stwierdzić należy , iż owe prace pielęgnacyjne miały

17

polegać na „podcinaniu drzew i ścinaniu gałęzi", a skoro tak to ponownie tylko retorycznie należy zapytać jakie drzewa i gałęzie podcinali pracownicy K. C., skoro ich nie ma, co się z nimi stało? Ponownie należy stwierdzić, że gdyby drzewa usunął ktoś trzeci, bez zgody dysponenta gruntu, to z pewnością zgłosiłby to do organów ścigania. Przecież wartość około 300 drzew jest ogromna, nawet przyjmując, że przeznaczone byłby wyłącznie na opał. A skoro tak się nie stało, nie sposób (pomijając już cytowane wcześniej zeznania świadków) przyjąć, iżby przebieg zdarzeń był inny niż ustalony przez Sąd, tj. że oskarżeni działali w porozumieniu.

Nie budzi też wątpliwości fakt umyślności działania oskarżonego K. C.. W tej materii w pełni przekonują wywody Sądu Rejonowego, który ustalił działanie obydwu oskarżonych z zamiarem ewentualnym prezentując też motywy takowych ustaleń. Tymczasem apelacja obrońcy K. C. praktycznie nie zawiera żadnej kontrargumentacji. Za takowe nie sposób uznać zawartych tam kilku zdań. W takiej sytuacji Sąd Okręgowy jest pozbawiony możliwości szerszej oceny apelacji w tym zakresie.

Wobec powyższych stwierdzeń, a mianowicie niesłuszności argumentacji, zarzutów i wniosków zgłoszonych w apelacjach obrońców a także prawidłowości zapadłych rozstrzygnięć, Sąd Okręgowy na postawie art. 437 § 1 k.p.k. zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.

Na podstawie art. 636 § 1 k.p.k. i 627 k.p.k. oraz art. 633 k.p.k. obciążył oskarżonych wydatkami za postępowanie odwoławcze i opłatami w oparciu o przepis art. 2 ust. 1 pkt. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (tekst jedn.: Dz. U. z 1983 r. Nr 49, poz. 223 z późn. zm.).