Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 259/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 sierpnia 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSA Michał Kłos

Sędziowie: SA Małgorzata Stanek

SA Krystyna Golinowska (spr.)

Protokolant: stażysta Agnieszka Kralczyńska

po rozpoznaniu w dniu 26 sierpnia 2015 r. w Łodzi na rozprawie

sprawy z powództwa A. R.

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zadośćuczynienie i rentę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim

z dnia 12 grudnia 2014 r., sygn. akt I C 228/11

I.  odrzuca apelację w zakresie zaskarżenia rozstrzygnięcia o oddaleniu powództwa (punkt 4 sentencji);

II.  uchyla zaskarżony wyrok w pozostałej części i przekazuje sprawę w tym zakresie Sądowi Okręgowemu w Piotrkowie Trybunalskim do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 259/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 12 grudnia 2014 roku, wydanym w sprawie z powództwa A. R. przeciwko Towarzystwu (...) S.A. z siedzibą w W. o zadośćuczynienie, rentę i ustalenie odpowiedzialności na przyszłość, Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim:

- w punkcie 1 zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powódki A. R. kwotę 41.892,80 złotych tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 11 lutego 2011 roku do dnia zapłaty w tym kwotę 1.892,80 złotych tytułem skapitalizowanych odsetek ustawowych za okres od dnia 1 października 2010 roku do dnia 10 lutego 2011 roku;

- w punkcie 2 zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powódki A. R. tytułem skapitalizowanej renty kwotę 6.861,16 złotych za okres od dnia 1 marca 2010 roku do dnia 31 sierpnia 2010 roku z ustawowymi odsetkami od dnia 11 lutego 2011 roku do dnia zapłaty w tym kwotę 310 złotych tytułem skapitalizowanych odsetek ustawowych za okres od dnia 1 października 2010 roku do dnia 10 lutego 2011 roku;

- w punkcie 3 zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powódki A. R. rentę skapitalizowaną w wysokości 3.807,44 złotych za okres od dnia 1 września 2010 roku do dnia 31 grudnia 2010 roku;

- w punkcie 4 oddalił powództwo w pozostałej części;

- w punkcie 5 nakazał ściągnąć od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim kwotę 2.629 złotych tytułem opłaty sądowej od uwzględnionego powództwa;

-w punkcie 6 nie obciążył powódki A. R. obowiązkiem uiszczenia na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim kosztów sądowych od oddalonej części powództwa w tym wydatkami związanymi ze sporządzeniem opinii przez biegłych i wydatkami związanymi ze stawiennictwem świadków;

- w punkcie 7 nie obciążył powódki A. R. obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanego Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W., w tym wydatkami związanymi ze sporządzeniem opinii przez biegłych, wydatkami związanymi ze stawiennictwem świadków poniesionymi przez pozwanego i kosztami zastępstwa procesowego.

Powyższe rozstrzygnięcia zapadły w oparciu o następujące ustalenia i rozważania Sądu I instancji:

A. R. w dniu 4 lutego 2010 roku uległa wypadkowi w stadninie (...) Spółka z o.o. wskutek poślizgnięcia się konia i spadła z dosiadanego zwierzęcia. Powódka była zatrudniona na podstawie umowy zlecenia w terminie od 1 lutego 2010 roku do 30 czerwca 2010 roku w (...) Spółce z o.o. na mocy której była zobowiązana do poprowadzenia ferii zimowych, opieki nad stajnią, udzielania lekcji jazdy konnej w (...) Spółce z o.o. Wynagrodzenie miesięczne powódki zostało ustalone na kwotę 1.500 złotych brutto pomniejszone o składki na ubezpieczenie społeczne, zdrowotne, wypadkowe oraz na podatek dochodowy. Z wykształcenia powódka jest technikiem - hodowcą koni.

W dniu 4 lutego 2010 roku powódka została zobligowana przez T. K. do wyjechania na maneż, który w tym dniu był pokryty śniegiem. Wcześniej wobec innych pracowników zleceniodawca też stosował metody wymuszania pewnych zachowań. W momencie, gdy zleceniobiorcy reagowali odmową wykonania czynności, zleceniodawca zachowywał się wobec nich niewłaściwie, zdarzało się, że odmawiał wypłaty wynagrodzenia przewidzianego umową zlecenia.

(...) Spółka z o.o. posiadała w momencie wypadku wykupione ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w pozwanym towarzystwie. Suma ubezpieczenia została ustalona na kwotę 100.000 złotych.

A. R. zgłosiła roszczenie do pozwanego w piśmie z dnia 24 sierpnia 2010 roku, które wpłynęło do pozwanego 1 września 2010 roku. Pismem z dnia 27 października 2010 roku pozwany podjął decyzję o oddaleniu roszczeń zgłoszonych przez powódkę. W uzasadnieniu swojego stanowiska podniósł, że szkoda została zgłoszona z polisy ubezpieczenia (...) Firma. Ogólne Warunki Ubezpieczenia określają jednoznacznie jakie zdarzenia są objęte ochroną ubezpieczeniową i w ocenie pozwanego przedmiotowe zdarzenie należy rozpatrywać w kategorii nieszczęśliwego wypadku. Z karty sporządzonej przez pracodawcę poszkodowanej oraz informacji uzyskanych od świadków wypadku wynika , iż poszkodowana nie zachowała środków ostrożności na oblodzonym terenie , natomiast koń na którym jechała poślizgnął się, a ona spadła na oblodzoną powierzchnię. W powyższym zdarzeniu brak winy organizatora, a jedynie mamy do czynienia z nieszczęśliwym wypadkiem.

Po upadku powódka została zabrana przez Lotnicze Pogotowie (...) i przetransportowana do Kliniki (...), Ortopedii i Oddziału Zakażeń Narządu (...) Szpitala (...) Wojskowego Instytutu Medycznego, gdzie była hospitalizowana przez okres od dnia 4 lutego 2010 roku do dnia 10 lutego 2010 roku. W tym samym ośrodku powódka była leczona w dniach od 5 kwietnia 2010 roku do 7 kwietnia 2010 roku, następnie zaś leczenie powódki było kontynuowane w Szpitalu (...) w O.. U powódki stwierdzono złamanie trzonu kręgu Th 12 oraz powierzchowne stłuczenie miednicy.

Z punktu widzenia biegłego z zakresu chirurgii powódka w wyniku wypadku doznała złamania trzonu kręgu Th 12 oraz powierzchownego stłuczenia miednicy. Zakres cierpień fizycznych pod postacią bólów bardzo silnych utrzymywał się u powódki przez okres 5 dni, później po zaopatrzeniu ortopedycznym utrzymywały się bóle uporczywe i stopniowo miernie nasilone przez okres około 2 miesięcy. W kolejnych miesiącach bóle miały charakter okresowy miernie nasilony po większych wysiłkach, ćwiczeniach około 3 miesięcy, bóle miały związek z urazem kręgosłupa. Uszczerbek na zdrowiu powódki wyniósł 15 %. Przez pierwsze 5 dni powódka zmuszona była leżeć w łóżku na plecach z wałkiem deklinacyjnym, później po zaopatrzeniu ortopedycznym występowały utrudnienia w samodzielnym ubieraniu się i myciu. Bezpośrednio po urazie, gdy powódka była zmuszona leżeć w łóżku, wymagała stałej pomocy osób trzecich /pobyt szpitalny/, później przez pierwsze 3 miesiące trzy godziny na dobę , kolejne dwa miesiące 1 godzinę.

Biegły z zakresu ortopedii ocenił uszczerbek na zdrowiu powódki po złamaniu trzonu Th 12 odcinka piersiowego na 5 %. Nie wykluczone, że we wcześniejszym stadium ubytki ruchowe mogły być większe, rokowania są pomyślne, wydolność statyczna i dynamiczna jest dość dobra, powódka nie leczy się ortopedycznie i nie wymaga dalszego leczenia, nie należy spodziewać się istotnego pogorszenia stanu zdrowia powódki, powódka jest zdolna do pracy po wyczerpaniu 4 miesięcznego świadczenia rehabilitacyjnego z dniem 2 grudnia 2010 roku. Stopień cierpień powódki był znaczny przez okres 3 miesięcy, po tym okresie był umiarkowany przez okres 3 miesięcy, a obecnie jest nieznaczny. Zakres pomocy biegły przez pierwsze 3 miesiące ocenia na 4 godziny, przez kolejne 3 miesiące średnio na około 2 godziny. Po urazie przez okres 3 miesięcy powódka zażywała leki przeciwbólowe, których koszt wynosił około 50 złotych miesięcznie. Biegły ortopeda, biorąc pod uwagę obecną wydolność narządu ruchu - aktualnie dobrą - nie dostrzega przeciwwskazań do uprawiania jeździectwa.

Po wypadku dolegliwości bólowe u powódki wymagające przyjmowania leków przeciwbólowych utrzymywały się przez okres dwóch tygodni. Po założeniu gorsetu gipsowego dolegliwości o zmniejszającym się nasileniu i częstotliwości trwały do maja. Powódka w okresie od 9 lutego 2010 roku do 5 kwietnia 2010 roku była unieruchomiona w gorsecie gipsowym, a następnie w gorsecie J. przez 3 miesiące. Obecny stan czynnościowy kręgosłupa oraz zgłaszane dolegliwości należy określić na poziomie 5 % uszczerbku na zdrowiu. Skutkami przebytego wypadku są dolegliwości bólowe kręgosłupa po wysiłku o zmiennym nasileniu i występowaniu, które mogą utrudniać wykonywanie czynności związanych z podnoszeniem, przenoszeniem ciężkich rzeczy, ale w ocenie biegłego ortopedy nie ma przeciwwskazań do wykonywania również takiej pracy. W okresie od 10 lutego 2010 roku do 5 kwietnia 2010 roku powódka leżała w łóżku ze względu na założony gorset gipsowy i wymagała pomocy osób trzecich w zakresie sporządzania posiłków, higieny, czynności fizjologicznych, ubierania się, zakupów. Czasookres pomocy w tym okresie wynosił 5 godzin dziennie. Po założeniu gorsetu J. przez 3 miesiące powódka wymagała pomocy przy kąpieli, sporządzaniu posiłków, porządkach domowych, zakupach, dzienny czas pomocy w tym okresie to 2-3 godziny. W ocenie biegłego nie ma obecnie przeciwwskazań do uprawiania jeździectwa przez powódkę. Czas zakazu jeżdżenia konno od momentu wypadku, biorąc pod uwagę rodzaj złamania wynosi 8-10 miesięcy.

Biegły z zakresu neurologii stoi na stanowisku, że w okresie pobytu w szpitalu w oddziale ortopedii zakres cierpień fizycznych i psychicznych ocenić należy za umiarkowany, w późniejszym okresie po opuszczeniu szpitala, tj. 11 tygodni po opuszczeniu szpitala był mierny. Dolegliwości bólowe występujące u powódki wynikają z uszkodzenia samego kręgu i jego okostnej unerwianej przez gałąź oponową nerwu rdzeniowego. Uszczerbek na zdrowiu u powódki związany z występowaniem zespołu bólowego kręgosłupa należy ocenić na 3 %. Powódka nie mogła przeciążać kręgosłupa w czynnościach wymagających dodatkowego obciążenia kręgosłupa /długotrwała jazda samochodem, dźwiganie ciężarów np. większych zakupów, jazda konna itp./ przez okres około 12 tygodni od zdarzenia i wymagała pomocy osób trzecich w tym zakresie w wymiarze około 3 godzin.

Orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS z dnia 31 sierpnia 2010 roku powódka została uznana za niezdolną do pracy, w związku z rokowaniem odzyskania zdolności do pracy określono, że istnieją okoliczności uzasadniające ustalenie uprawnień do świadczenia rehabilitacyjnego na okres 4 miesięcy, licząc od daty wyczerpania zasiłku chorobowego.

Decyzją ZUS-u z dnia 3 września 2010 roku przyznano powódce prawo do świadczenia rehabilitacyjnego za okres od 5 sierpnia 2010 roku do 2 grudnia 2010 roku w wysokości 100% podstawy wymiaru. Powódka pobierała świadczenie rehabilitacyjne w kwocie 140 złotych miesięcznie.

Obecnie powódka przebywa na urlopie wychowawczym, jednakże w dalszym ciągu pracuje przy koniach, na stałe nie przyjmuje żadnych leków, nieraz przy nasileniu dolegliwości bólowych stosuje leki przeciwbólowe.

Sąd Okręgowy zaznaczył, że stan faktyczny ustalił na podstawie dowodów w postaci umowy zlecenia, zakresu obowiązków, odpisu dyplomu, zeznań świadków M. S. i A. W., zeznań powódki, dokumentacji medycznej, opinii biegłych oraz pism zawartych w aktach szkodowych. W ocenie Sądu I instancji, sporządzone przez biegłych M. K., R. E., M. J. i J. B. opinie zasługują na aprobatę. Fachowość ich sporządzenia, na którą składają się poziom wiedzy biegłych, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanych w niej stanowisk, a także stopień stanowczości wyrażonych w nich wniosków w zakresie doznanego przez powódkę uszczerbku na zdrowiu nie budzą wątpliwości, przez co stanowiły dla Sądu Okręgowego miarodajny materiał do czynienia na ich podstawie ustaleń faktycznych. Sąd I instancji dodał, że wymienione opinie są spójne ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym w postaci dokumentacji medycznej.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał, że powództwo zasługuje na uwzględnienie w części.

Uzasadniając swoje stanowisko Sąd I instancji powołał się na treść art. 822 k.c., przytaczając w całości jego brzmienie. Zaznaczył, iż istota ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej wynikająca z art. 822 k.c. sprowadza się do tego, że w sytuacji zaistnienia szkód określonych w § 2 tego przepisu, zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia odszkodowania osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za te szkody ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia.

Sąd Okręgowy stwierdził, że (...) S. (...) zo.o. posiadała w momencie wypadku wykupione ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w pozwanym towarzystwie, a suma ubezpieczenia została ustalona na kwotę 100.000 złotych. Nadmieniono, że w następstwie wypadku pozwany nie wypłacił na rzecz powódki jakichkolwiek świadczeń pomimo, że roszczenie takie zostało zgłoszone.

W dalszej kolejności Sąd I instancji przywołał regulację art. 445 § 1 k.c., podkreślając, że najczęściej podstawą żądania zadośćuczynienia za doznaną krzywdę jest cierpienie spowodowane uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia. Szkoda majątkowa polega tu na naruszeniu integralności cielesnej oraz zdrowia poszkodowanego. Chodzi więc o cierpienie fizyczne w postaci bólu czy też innych dolegliwości oraz cierpienia psychiczne. Zadośćuczynienie pieniężne obejmuje zarówno cierpienia fizyczne, jak i cierpienia psychiczne.

Zdaniem Sądu Okręgowego, bezspornym w sprawie jest, iż powódka w dniu 4 lutego 2010 roku uległa wypadkowi i stwierdzono u niej złamanie trzonu kręgu Th 12 oraz powierzchowne stłuczenie miednicy. Sąd I instancji wskazał w tym miejscu ponownie na procentowe wyliczenia uszczerbku na zdrowiu powódki, dokonane przez biegłych. Odwołał się również do ustaleń dotyczących przebiegu hospitalizacji i późniejszego leczenia, nasilenia zakresu cierpień fizycznych, wymogów w zakresie pomocy osób trzecich oraz braku przeciwwskazań do uprawiania jeździectwa przez powódkę. Uznał roszczenie o zadośćuczynienie za zasadne w kwocie 40.000 złotych, stwierdzając, że kwota ta odpowiada zakresowi i rodzajowi doznanych obrażeń przez powódkę, czasowi trwania tych obrażeń, stopniowi cierpień fizycznych i psychicznych powódki, okresowi niedyspozycji i braku samodzielności powódki. W pozostałej części powództwo zostało oddalone.

Następnie Sąd I instancji przywołał treść art. 444 § 2 k.c. oraz poczynione ustalenia dotyczące: okoliczności upadku z konia, wykształcenia powódki, przebiegu jej zatrudnienia na podstawie umowy zlecenia w (...) Spółce z o.o., zakresu obowiązków powódki, wysokości ówczesnego wynagrodzenia miesięcznego, wydanych decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych oraz czasokresu wymaganej pomocy osób trzecich. Powołując się na fakt, że wynagrodzenie powódki z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy zlecenia wynosiło po pomniejszeniu o składki na ubezpieczenie społeczne, zdrowotne, wypadkowe oraz na podatek dochodowy netto 1091,86 złotych, Sąd Okręgowy zasądził je w kwocie 6.551,16 złotych za okres od 1 marca 2010 roku do 31 sierpnia 2010 roku i za okres od 1 września 2010 roku do 31 grudnia 2010 roku w kwocie 3.807,44 złotych, pomniejszonej o świadczenie rehabilitacyjne, które pobierała powódka w kwocie 140 złotych miesięcznie (6 x 1091,86 złotych i 4 x 1091,86 złotych -140 złotych x 4 miesiące).

Sąd Okręgowy oddalił natomiast powództwo o zasądzenie miesięcznej renty w wysokości po 1.800 złotych na przyszłość, powołując się na fakt, że powódka wróciła do zdrowia i może pracować w swoim wyuczonym zawodzie, a czas zakazu jeżdżenia konno od momentu wypadku, biorąc pod uwagę rodzaj złamania, wynosił 8 - 10 miesięcy. Nadmieniono, że obecnie powódka przebywa na urlopie wychowawczym, jednakże w dalszym ciągu pracuje przy koniach, na stałe nie przyjmuje żadnych leków, nieraz przy nasileniu dolegliwości bólowych stosuje leki przeciwbólowe.

O odsetkach Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 481 k.c., zasądzając odsetki ustawowe od daty 11 lutego 2011 roku , tj. od daty złożenia pozwu. Zaznaczono, że A. R. reprezentowana przez pełnomocnika zgłosiła roszczenia do pozwanego w piśmie z dnia 24 sierpnia 2010 roku , które wpłynęło do pozwanego 1 września 2010 roku, natomiast pozwany podjął decyzję o oddaleniu roszczeń zgłoszonych przez powódkę pismem z dnia 27 października 2010 roku. Powołując się na regulację art. 14 ust. l ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, Sąd Okręgowy stwierdził, że na likwidację szkody i wypłatę świadczeń pozwany ma 30 dni, a przyjmując datę zgłoszenia szkody w niniejszej sprawie jako 1 września 2010 roku i upływ 30 dniowego terminu, jest to data 1 października 2010 roku. Od tej daty do dnia 10 lutego 2011 roku Sąd I instancji dokonał kapitalizacji odsetek ustawowych od zasądzonych kwot tytułem zadośćuczynienia, powiększając je o kwotę 1.892,80 złotych i tytułem renty za okres od 1 marca 2010 roku do 31 sierpnia 2010 roku, powiększając skumulowaną rentę o kwotę 310 złotych zgodnie z żądaniem strony powodowej.

Mając na uwadze, iż proces leczenia powódki został zakończony, Sąd I instancji nie ustalił odpowiedzialności pozwanego na przyszłość.

Na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w związku z art. 100 k.p.c., Sąd Okręgowy nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim kwotę 2.629 zł tytułem brakującej opłaty sądowej od pozwu od uwzględnionej części powództwa. Z kolei na podstawie art. 113 ust. 4 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, nie obciążył powódki obowiązkiem uiszczenia kosztów sądowych od oddalonej części powództwa - w tym wydatkami związanymi ze sporządzeniem opinii przez biegłych i wydatkami związanymi ze stawiennictwem świadków. Na podstawie art. 102 k.p.c. Sąd Okręgowy nie obciążył również powódki obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanego, uwzględniając przede wszystkim charakter roszczeń objętych procesem i sytuację materialną powódki.

Od tego wyroku apelację wywiodła strona pozwana, zaskarżając orzeczenie w całości i zarzucając mu:

I. naruszenie przepisów prawa procesowego a to art. 328 § 2 k.p.c. poprzez brak wskazania podstawy prawnej wyroku kształtującej odpowiedzialność pozwanego jako akcesoryjnej wobec odpowiedzialności ubezpieczającego, jak również nie odniesienie się przez Sąd do podniesionego przez pozwanego zarzutu braku zaistnienia czynu niedozwolonego;

II. nierozpoznanie istoty sprawy polegające na niezbadaniu przez Sąd podstaw prawnych odpowiedzialności pozwanego oraz poniesionego przez pozwanego braku zaistnienia czynu niedozwolonego a w konsekwencji braku jego odpowiedzialności za zaistniałe zdarzenie.

W konkluzji skarżący wniósł o przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania, ewentualnie o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa oraz o zasądzenie od strony przeciwnej kosztów postępowania przed sądem I i II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację strona powodowa wniosła o jej oddalenie jako bezzasadnej oraz o zasądzenie kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych w postępowaniu apelacyjnym.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego w części okazała się uzasadniona, w części zaś podlegała odrzuceniu.

Zdaniem Sądu odwoławczego, apelacja strony pozwanej była niedopuszczalna w zakresie, w jakim skierowana została przeciwko zawartemu w punkcie 4 wyroku Sądu I instancji rozstrzygnięciu oddalającemu powództwo w części. Jest ono dla skarżącego korzystne, w związku z czym nie ma on interesu prawnego w zaskarżeniu. Jak zgodnie wskazuje się w orzecznictwie przesłanką zaskarżenia orzeczenia w postępowaniu cywilnym jest istnienie interesu prawnego w zaskarżeniu, określanego mianem gravamen, a ten oznacza pokrzywdzenie polegające na niekorzystnej dla strony różnicy między zgłoszonym przez nią żądaniem a sentencją orzeczenia, wynikającej z porównania zakresu żądania i treści rozstrzygnięcia. Stwierdzenie braku interesu prawnego w zaskarżeniu, a więc negatywnej przesłanki dopuszczalności środka zaskarżenia, powoduje jego odrzucenie (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 23 marca 2006 r., II CZ 22/06, opubl. w systemie informatycznym LEX pod nr (...) oraz wyrok Sądu Najwyższego z 8 grudnia 2009 r., I UK 195/09, opubl. w nr 13 – 14 OSNP z 2011 r. pod poz. 190). Interes pozwanego zakładu ubezpieczeń w zaskarżeniu dotyczył zaś w sprawie niniejszej wyłącznie rozstrzygnięć o uwzględnienia powództwa. Dlatego też, na podstawie art. 373 w zw. z art. 370 k.p.c., Sąd Apelacyjny orzekł jak w punkcie I sentencji wyroku.

W pozostałej części apelacja okazała się uzasadniona, albowiem w wyniku jej rozpoznania koniecznym stało się uchylenie zaskarżonego wyroku w części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Odnosząc się do najdalej idącego zarzutu strony pozwanej, to jest nierozpoznania istoty sprawy, podkreślić trzeba, że granice procesu cywilnego zakreśla strona powodowa poddając pod osąd określone fakty, z których wywodzi skutki prawne, a także przeciwnik procesowy, zwalczając zaistnienie tych okoliczności lub przedstawiając zdarzenia niwelujące konsekwencje udowodnionych przez powoda faktów. Nierozpoznanie istoty sprawy (art. 386 § 4 k.p.c.) oznacza zaniechanie przez sąd zbadania materialnej podstawy żądania pozwu albo pominięcie merytorycznych zarzutów pozwanego tj. przesłanek stanowiących o istnieniu roszczenia. Oceny, czy sąd pierwszej instancji rozpoznał istotę sprawy dokonuje się na podstawie analizy żądań pozwu i przepisów prawa materialnego, stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia (por. m.in. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2013 r., IV CZ 76/13, opubl. w LEX pod nr (...), wyroki Sądu Apelacyjnego w Łodzi: z dnia 16 września 2013 r., I ACa 360/13, opubl. w LEX pod nr (...) i z dnia 14 lutego 2014 r., I ACa 1078/13, opubl. w LEX pod nr (...)). W świetle ugruntowanego stanowiska judykatury, nierozpoznanie istoty sprawy zachodzi zatem wówczas, gdy sąd pierwszej instancji: 1) rozstrzygnął nie o tym, co było przedmiotem sprawy; 2) zaniechał w ogóle zbadania materialnej podstawy żądania; 3) pominął całkowicie merytoryczne zarzuty zgłoszone przez stronę; 4) rozstrzygnął o żądaniu powoda na innej podstawie faktycznej i prawnej niż zgłoszona w pozwie; 5) nie uwzględnił (nie rozważył) wszystkich zarzutów pozwanego dotyczących kwestii faktycznych, czy prawnych rzutujących na zasadność roszczenia powoda (por. m.in. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 6 grudnia 2001 r., I PKN 714/00, opubl. w nr 22 OSNP z 2003 r. pod poz. 544 i z dnia 12 lutego 2002 r., I CKN 486/00, opubl. w nr 3 OSP z 2003 r. pod poz. 36).

W sprawie niniejszej strona powodowa wywodziła dochodzone roszczenia ze zobowiązania istniejącego, podług jej twierdzeń, pomiędzy poszkodowaną A. R. a pozwanym zakładem ubezpieczeń. Zaznaczyć zatem należy, że stosunki prawne między ubezpieczonym i ubezpieczycielem, między ubezpieczonym sprawcą szkody i poszkodowanym oraz między ubezpieczycielem i poszkodowanym powstają z chwilą zaistnienia zdarzenia objętego ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej. Tworzą one zobowiązanie in solidum, określane niekiedy solidarnością przypadkową, bierną lub niewłaściwą (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 1972 r., II CR 57/72, opubl. w nr 10 OSNCP z 1972 r. pod poz. 183 oraz uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 9 marca 1974 r., zasada prawna, III CZP 75/73, opubl. w nr 7 – 8 OSNCP z 1974 r. pod poz. 123). Do obowiązków strony powodowej należało zatem, zgodnie z ogólna zasadą wyrażoną w art. 6 k.c., wykazanie zaistnienia zdarzenia objętego umową ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej. Twierdzenia pozwu w tym zakresie odwoływały się do bezspornego faktu zawarcia umowy pomiędzy pozwaną a zleceniodawcą powódki - (...) Spółką z o.o. oraz upadku A. R. w trakcie jazdy konnej podczas zatrudnienia w tej Spółce.

Niekwestionowanym oraz potwierdzonym przez zapisy ogólnych warunków ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej pozostawało, że przedmiotem umowy pozwanego ze Spółką (...) była odpowiedzialność cywilna ubezpieczonego za szkody osobowe i rzeczowe wyrządzone osobom trzecim w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą. Przy czym udzielana ochrona obejmowała odpowiedzialność cywilną ubezpieczonego za szkody wyrządzone czynem niedozwolonym, jak i niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązania (§ 3 ust. 1 i 2 o.w.u.). Okoliczność zaś, czy zleceniodawca powódki ponosił odpowiedzialność za następstwa zdarzenia szkodzącego, nie była w sprawie niniejszej bezsporną.

Przeciwnie, już w odpowiedzi na zgłoszenie szkody, a następnie w odpowiedzi na pozew, zakład ubezpieczeń podniósł zarzut niweczący żądanie stwierdzając, że zdarzenie szkodzące, z którym powódka wiązała odpowiedzialność zarówno swojego zleceniodawcy, jak i pozwanego, nie stanowiło czynu niedozwolonego. Linia obrony w tym zakresie nie opierała się zaś wyłącznie na gołosłownych zaprzeczeniach, skoro pozwany przedstawił pogłębioną argumentację, kwestionującą twierdzenia pozwu w zakresie przyczyny, dla której powódka jeździła konno po ośnieżonej nawierzchni oraz wykonywała manewry zwierzęcia. Przede wszystkim zarzuty strony pozwanej podnosiły fakt włączenia się w ciąg przyczynowo – skutkowy działania samej powódki, przejawiającego się w podjęciu decyzji o wykonaniu skoku przez przeszkodę oraz nakierowywaniu na taką aktywność popędu konia.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, powyższe kluczowe zagadnienie pozostało całkowicie poza polem badanym przez Sąd I instancji, co doprowadziło do uchylenia się od rozpoznania istoty sprawy. Jak trafnie podnosi skarżący, zapatrywania przedstawione w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia pomijają zupełnie kwestię odpowiedzialności ubezpieczonego jako sprawcy szkody. Z uwagi zaś na omówioną już istotę ochrony ubezpieczeniowej, nie sposób uznać, że wystarczającym w zakresie określenia podstawy odpowiedzialności pozwanego jest samo powołanie się na regulację art. 822 k.c. Przepis ten jest normą ogólną, zgodnie z którą przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Z przytoczonego unormowania wynika, że odpowiedzialność ubezpieczyciela ma charakter akcesoryjny, ubezpieczyciel ponosi bowiem odpowiedzialność tylko wtedy i tylko w takim zakresie, w jakim odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczony sprawca. Nie oznacza to zresztą, że między zakresem odpowiedzialności cywilnej ubezpieczonego sprawcy a odpowiedzialnością ubezpieczyciela można postawić znak równości. Odpowiedzialność ubezpieczonego sprawcy musi bowiem mieścić się w granicach ochrony udzielonej przez ubezpieczyciela, a poza tym musi wystąpić wypadek ubezpieczeniowy, czyli zdarzenie, które strony w umowie ubezpieczenia określiły jako przyczynę uzasadniającą odpowiedzialność ubezpieczyciela (por. wyroki Sądu Apelacyjnego w Łodzi: z dnia 10 kwietnia 2013 r., I ACa 1354/12, opubl. w LEX pod nr (...) i z dnia 27 października 2014 r. I ACa 795/14, opubl. w LEX pod nr (...)).

Sama treść rozstrzygnięcia o uwzględnieniu powództwa w części pozwala wprawdzie zakładać, iż Sąd I instancji przychylił się do twierdzeń powódki o istnieniu odpowiedzialności wobec jej osoby zleceniodawcy (...) Spółki z o.o., jako sprawcy szkody. Poczynione ustalenia nie pozwalają jednak nawet na domniemywanie, jaka zasada odpowiedzialności została przez Sąd Okręgowy przyjęta, co zostało poczytane za zdarzenie szkodzące, w szczególności czy było nim konkretne zachowanie reprezentującego Spółkę (...) czy powołane w odpowiedzi na apelację niedomogi organizacyjne.

Czyniąc ustalenia w odniesieniu do przebiegu zdarzeń poprzedzających upadek powódki, Sąd Okręgowy w istocie ograniczył się do stwierdzenia, że A. R. otrzymała od T. K. polecenie wyjechania na maneż, który w tym dniu był pokryty śniegiem. Całkowicie pominiętymi zostały natomiast twierdzenia pozwanej, poparte zeznaniami T. K. i treścią protokołu powypadkowego, jakoby upadek z konia był wynikiem niezachowania należytej ostrożności przez powódkę w trakcie jazdy. Abstrahując od kwestii zasadności zajętego przez Sąd Okręgowy stanowiska zauważyć należy, iż jest ono gołosłowne, albowiem w żaden merytoryczny sposób nie zostało ono uzasadnione.

Sąd Apelacyjny nie wyklucza wprawdzie, że posiłkując się zapatrywaniami, które stanęły u podstaw oceny materiału dowodowego, możliwe byłoby odtworzenie, w czym upatrywał Sąd I instancji zdarzenia szkodzącego oraz zasady odpowiedzialności ubezpieczonego. Przepis art. 231 § 1 k.p.c. nakłada bowiem na sąd orzekający obowiązek wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego, oceny wszystkich dowodów przeprowadzonych w toku postępowania, wskazania, którym z nich i z jakich powodów daje wiarę, a którym tej wiarygodności odmawia i wszystko to zawarte być powinno w pisemnej argumentacji wyroku (art. 328 § 2 k.p.c.), pozwalającej sądowi odwoławczemu na weryfikację dokonanej oceny i zajętego w sprawie stanowiska. Nie stanowi wprawdzie nierozpoznania istoty sprawy zaniechanie wzięcia przez sąd pod rozwagę wszystkich dowodów, które mogły służyć do należytego jej rozpatrzenia lub nierozważenie wszystkich złożonych okoliczności sprawy. Lektura pisemnych motywów zaskarżonego wyroku wskazuje jednak, że Sąd I instancji zaniechał przedstawienia przeprowadzonej przez siebie oceny dowodów, w tym zwłaszcza kluczowych dla rozstrzygnięcia, sprzecznych depozycji powódki i T. K..

Wspomniany świadek zaprzeczył tymczasem, aby wydawał w ogóle powódce polecenie przeprowadzenia jazdy konnej. Zaznaczył również, że bezpośrednio po zdarzeniu sama powódka przepraszała za podjęcie decyzji o wykonywaniu skoku przez przeszkodę oraz, że w ramach zajęć prowadzonych przez powódkę nie były planowane skoki przez przeszkody. Niekwestionowanym było zaś, że powódka posiadała wykształcenie kierunkowe, była osobą obeznaną z końmi i jeździectwem, a łącząca ją ze Spółką (...) umowa zlecenia określała w sposób jedynie ramowy jej obowiązki.

Sąd Okręgowy nie wskazał jednak, które dowody stanowiły podstawę do poczynienia ustaleń o zaistnieniu wypadku ubezpieczeniowego, w szczególności, które ze zdarzeń zostało poczytane za czyn niedozwolony – za zdarzenie, z którym ustawa łączy odpowiedzialność ubezpieczonego. Odpowiedzi w tym zakresie nie sposób poszukiwać również w rozważaniach prawnych zawartych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Sąd I instancji nie powołał się przecież na jakikolwiek przepis powszechnie obowiązującego prawa, którego hipoteza pozwalałaby określić podstawę odpowiedzialności Spółki (...), jako sprawcy szkody.

Braki w zakresie poczynionych ustaleń faktycznych, oceny materiału dowodowego, jak i oceny prawnej żądania są zatem tak znaczne, że sfera motywacyjna zaskarżonego wyroku pozostaje nieujawniona, co uniemożliwia poddanie jej ocenie instancyjnej.

Ostatecznie zatem postulowany przez skarżącego wniosek o wydanie orzeczenia kasatoryjnego nie mógł zostać odparty. Sąd Okręgowy zaniechał bowiem wyjaśnienia motywów podjętego rozstrzygnięcia w sposób umożliwiający przeprowadzenie kontroli instancyjnej zaskarżonego orzeczenia. Stało się tak przede wszystkim wskutek stwierdzonych mankamentów uzasadnienia wyroku. Nie zawiera ono wskazania podstawy faktycznej poprzez ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej. Brak jest również wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa. Niezbędne okazało się więc, w oparciu o regulację art. 386 § 4 k.p.c., uchylenie zaskarżonego orzeczenia do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego, z uwagi na nierozpoznanie istoty sprawy. Podkreślenia wymaga, ze orzekanie przez Sąd Apelacyjny co do meritum sprawy pozbawiłoby strony procesu możliwości zainicjowania kontroli drugoinstancyjnej, co tym samym naruszałoby strukturę procesu cywilnego jak i uniemożliwiałoby stronie skorzystanie z przysługującego jej, a wynikającego wprost z art. 78 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej, uprawnienia zaskarżania orzeczeń do sądu wyższej instancji.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy, Sąd I instancji, po szczegółowej analizie zaoferowanego przez strony materiału dowodowego, przeprowadzi jego ocenę i poczyni ustalenia pozwalające na zbadanie zasadności żądań w kontekście jego materialnoprawnych podstaw, jak również na odniesienie się do wszelkich zarzutów zgłoszonych przez stronę pozwaną.