Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XIV W 465/15

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 5 sierpnia 2015 r.

Na podstawie całokształtu okoliczności ujawnionych na rozprawie głównej, Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 23 sierpnia 2014 r. ok. godziny 14:15 w W. A. T. (1) (lat 84) przechodziła przez jezdnię, przez próg zwalniający, poza dokładnie oznakowanym przejściem dla pieszych z kierunku Al. (...) w stronę posesji przy ulicy (...). Wybrana przez nią droga przejścia przez jednię, po której na co dzień przechodzą piesi skracając sobie trasę, stanowiła drogę wewnętrzną. W tym samym czasie kierujący pojazdem marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...) Ł. J. włączał się do ruchu cofając z miejsca parkingowego na ulicy (...) w stronę ulicy (...). Podczas wykonywania manewru potrącił on przechodzącą przez jezdnię w miejscu niedozwolonym A. T. (2) (k. 36 – 37v., k. 67 - 68 – wyjaśnienia obwinionej, k. 2 – 3 – notatka urzędowa, k. 6 – szkic sytuacyjny, k. 29 – 30 – materiał poglądowy, k. 70 – informacja z (...) co do statusu drogi).

Na wysokości posesji przy ulicy (...) jezdnia posiada dwa pasy ruchu o przeciwnych kierunkach. Po jej obu stronach znajdują się miejsca parkingowe. Na jezdni usytuowany jest wspomniany próg zwalniający zbudowany z kostki betonowej szerokości ok. 4 metrów i wysoki na 10 cm. W odległości ok. 10 metrów od progu znajduje się wyznaczone znakiem drogowym poziomym P – 10 przejście dla pieszych koloru żółtego o szerokości ok. 4 metrów. Po obu stronach przejścia ustawione są znaki drogowe D – 6. Z koli z prawej i lewej strony do progu zwalniającego doprowadzone są chodniki o szerokości ok. 2 metrów. Opisane miejsce najlepiej zobrazowane jest na fot. Nr 2 na k. 29 oraz na k. 59 (k. 37, 67 - 68 –wyjaśnienia obwinionej, k. 4 – 5 – protokół oględzin miejsca, k. 6 - szkic sytuacyjny, k. 26 – szkic sytuacyjny, k. 29 – 30 – materiał poglądowy, k. 57 – 63 – dokumentacja fotograficzna)

W wyniku zdarzenia A. T. (1) doznała urazu głowy bez utraty przytomności oraz ogólnych potłuczeń. Samochód kierowany przez Ł. J., który był w tym czasie trzeźwy, nie uległ uszkodzeniu. Na drodze panowały dobre warunki drogowe. (k. 7 - 8 – protokół oględzin pojazdu, k. 9 – protokół użycia alkosensora, k. 13 – 18 – dokumentacja medyczna, k. 21 – 22 – opinia sądowo – lekarska, k. 38 – dokumentacja medyczna).

A. T. (1), obecnie 84 lata, emerytka z przyznaną rentą rodzinną, z dochodem ok. 2500 zł miesięcznie, posiadająca mieszkanie, wdowa, nie posiadająca nikogo na utrzymaniu, nie leczona psychiatrycznie i odwykowo, nie karana za wykroczenia (k. 35v - dane osobowo-poznawcze), na etapie czynności wyjaśniających nie przyznała się do popełnienia wykroczenia i opisała przebieg zdarzenia, a także swoją sytuację zdrowotną (k. 36 – 37v).

W toku rozprawy głównej również nie przyznała się do popełnienia wykroczenia i wyjaśniła, że przechodząc z miejsca zamieszkania do stacji metra wybrała przejście asfaltowe z kostek drogowych. Dodała także, że ok. 5 lat temu wybudowany został chodnik przez trawnik, którym musi przejść do miejsca, w którym mieszka. Nie miała świadomości, że to przejście jest nielegalne. Około dwóch miesięcy temu przejście to zostało wyposażone w dwa słupki, co według niej oznaczało, że Spółdzielnia zalegalizowała to przejście. Podtrzymała, że jej zdaniem to przejście jest legalne. Według jej wiedzy droga, którą przechodziła, jest drogą osiedlową. Podała, że przyjęło się, że kierowcy w tym miejscu się zatrzymują i przepuszczają przechodzących pieszych. Dodała także, że przed tym miejscem nie znajduje się znak „przejścia dla pieszych” i dopiero podczas rozprawy i po okazaniu fotografii zwróciła na to uwagę (k. 67 – 68).

Sąd zważył:

Zdaniem Sądu, zgromadzony w niniejszej sprawie materiał dowodowy zarówno osobowy, jak też utrwalony w postaci dokumentów, jest kompletny i w pełni wystarczający do ustalenia, że to obwiniona A. T. (1) dopuściła się zarzucanego jej wykroczenia z art. 97 k.w. w zw. z art. 13 ust 1 w zw. z art. 1 ust 2 pkt 1 ustawy – Prawo o ruchu drogowym.

W ocenie Sądu, okoliczności ustalonego powyżej stanu faktycznego są bezsporne, także w świetle wyjaśnień obwinionej, która nie przyznawała się sprawstwa i winy. Jej wyjaśnienia należy uznać za wiarygodne. Przedstawiła ona w nich okoliczności zdarzenia oraz swoją interpretację charakteru drogi oraz przejścia dla pieszych, które na co dzień pokonuje. Przyznała, że przechodziła przez fragment jezdni, który nie stanowi przejścia dla pieszych, jednak uczyniła to ponieważ taki zwyczaj panował na osiedlu i twierdziła, że przejście to jest legalne, ponieważ Spółdzielnia postawiła tam słupki, ale nie zwróciła uwagi, że miejsce to nie posiada oznaczenia „przejścia dla pieszych”. Wiedziała również, że w okolicy nieodległej „muldy”, na której doszło do zdarzenia, znajduje się wydzielone i oznaczone przejście dla pieszych. W przekonaniu Sądu, wyjaśnienia obwinionej są co do zasady logiczne i spójne wewnętrznie, jednak sama interpretacja sytuacji faktycznej przedmiotowego zdarzenia czyniona przez obwinioną, nie jest przekonywająca, jeśli weźmie się pod uwagę wyniki analizy prawnej zachowania obwinionej, o czym będzie mowa poniżej.

Pozostały materiał dowodowy z dokumentów, ujawniony w toku rozprawy głównej na k. 68 i k. 74, Sąd ocenia jako rzetelny i w pełni wiarygodny. Dokumentacja policyjna została sporządzona przez uprawnione podmioty zgodnie z wymogami procesowymi i materialnymi. Szkice, mapy i fotografie są jasne, przejrzyste i dokładne.

Reasumując, zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwala przyjąć ponad wszelką wątpliwość, iż obwiniona A. T. (1) jest sprawcą opisanego w sentencji wyroku czynu, zaś jej wina jest absolutnie udowodniona.

Zgodnie z art. 97 k.w. uczestnik ruchu lub inna osoba znajdująca się na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, a także właściciel lub posiadacz pojazdu, który wykracza przeciwko innym przepisom ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym lub przepisom wydanym na innej podstawie podlega karze grzywny do 3000 zł albo karze nagany.

Dyspozycja przywołanego przepisu ma charakter blankietowy, co oznacza, że dopełnienia znamion wykroczenia należy szukać w innych aktach prawnych określających zachowania godzące w bezpieczeństwo lub porządek ruchu. Aktem prawnym o takim charakterze jest Ustawa – Prawo o ruchu drogowym (dalej: (...)).

Zdaniem Sądu, przepisem wyjściowym w dokonywaniu prawnokarnej analizy zachowania obwinionej jest art. 1 ust. 2 pkt 1 (...), który stanowi, że przepisy Ustawy – Prawo o ruchu drogowym stosuje się również do ruchu odbywającego się poza drogami publicznymi, w strefach zamieszkania oraz w strefach ruchu (a więc na drogach wewnętrznych) w zakresie koniecznym dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa osób. Przywołany przepis określa w sposób ogólny zasady zawarte w (...) oraz zakres jego stosowania. Stosuje się go do kierujących pojazdami, ale także do pieszych. Te ogólne zasady obowiązują na drogach publicznych, w strefie zamieszkania, ale także poza drogami publicznymi jeżeli jest to konieczne dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa uczestników tego ruchu. Drogi niezaliczane do żadnej kategorii dróg publicznych, takie jak drogi w osiedlach mieszkaniowych lub dojazdowe do obiektów użytkowych są drogami wewnętrznymi. Taki też status, zgodnie z art. 8 pkt 1 Ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych posiada odcinek drogi przy ul. (...), na którym doszło do zdarzenia będącego przedmiotem rozpoznania w niniejszej sprawie (k. 70 – informacja). Specyfika drogi wewnętrznej polega na tym, że ruch na niej jest dostępny w pełnym lub ograniczonym zakresie dla każdego, jest to bowiem miejsce przeznaczone dla ruchu, który odbywa się jednak w reglamentowany sposób. Na drodze wewnętrznej, jak podkreślono powyżej, zgodnie z art. 1 ust 2 pkt 1 (...), stosuje się przepisy prawa o ruchu drogowym w takim zakresie, w jakim jest to konieczne dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa uczestników tego ruchu. Za błędne należy zatem uznać stanowisko obrońcy obwinionej, wskazującej że na drodze wewnętrznej nie może dojść do popełnienia zarzucanego wykroczenia. O konieczności zastosowania zasad prawa o ruchu drogowym w danym miejscu decyduje bowiem sytuacja rzeczywista (podkr. Sądu), a mianowicie sam fakt odbywania się ruchu oraz powiązane z nią realne stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa uczestników ruchu, w tym pieszych ( zob. R.A. Stefański, Prawo o ruchu drogowym. Komentarz, Warszawa 2005, s. 37-38, teza 8).

W ocenie Sądu, jak wynika z zaprezentowanych wyżej okoliczności sprawy, droga przy ul. (...) przeznaczona była m. in. dla ruchu pojazdów mechanicznych. Przejeżdżają nią samochody, na poboczach znajdują się miejsca parkingowe, jest też wyznaczone oznakowane przejście dla pieszych. Wzdłuż drogi po obu jej stronach znajdują się chodniki dla ruchu pieszych. Na drodze ustawione są także „muldy” ograniczające prędkość poruszania się samochodów, a także oznaczone przejścia dla pieszych. Z wyjaśnień obwinionej wynika, że obok jej bloku znajdują się 3 „muldy”, a w okolicy drogi często bawią się dzieci. Zwyczajowo przyjęło się, że kierowcy zatrzymują się i przepuszczają przechodzących pieszych. Przy takim natężeniu ruchu (pojazdów jak i pieszych) niezbędne jest zatem przestrzeganie ogólnych zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, co tyczy się nie tylko kierowców samochodów, ale także pieszych, którzy korzystają z drogi. Zachowanie obwinionej w przekonaniu Sądu, wynikające zapewne w dużej mierze z rutyny i połączonej z nią obniżonej ostrożności, nie może stanowić wytłumaczenia dla nieprzestrzegania zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym nawet na drodze wewnętrznej. Okoliczności takiej nie stanowi także błędne lub niedokładne oznakowanie przejścia dla pieszych znajdującego się 10 metrów od muldy, przez którą przechodziła obwiniona, nawet jeżeli uważała, że droga ta ma charakter osiedlowy.

Zgodnie z art. 13 ust 1 (...) pieszy przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest zobowiązany zachować szczególną ostrożność oraz z wyłączeniem ust 2 i 3, korzystać z przejścia dla pieszych. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przez pojazdem. Sąd stosując ten przepis w podstawie skazania (ukarania) dokonał dozwolonej modyfikacji kwalifikacji prawnej przypisanego obwinionej czynu.

Decydując się zatem na przejście jezdni w danym miejscu A. T. (1) była zobowiązana do zachowania szczególnej ostrożności w celu uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa osób uczestniczących w ruchu (w tym także siebie). Mając na uwadze powyższe, należy stwierdzić, że wina i sprawstwo obwinionej nie budzą wątpliwości.

W ocenie Sądu, obwiniona A. T. (1) działa umyślnie z zamiarem bezpośrednim. Wiedziała bowiem doskonale, że nieopodal (10 metrów) miejsca, przez które przechodziła przez jezdnię (nie pierwszy przecież raz), znajduje się oznakowane i widoczne przejście dla pieszych. Należy zatem stwierdzić, że obwiniona zrealizowała tym samym swoim zachowaniem znamiona formalnego (bezskutkowego) wykroczenia określonego w art. 97 k.w. w zw. z art. 13 ust. 1 (...) w zw. z art. 1 ust. 2 pkt 1 (...).

Na podstawie art. 97 k.w. w zw. art. 36 § 1 k.w. Sąd wymierzył obwinionej karę nagany uznając, że ze względu na charakter i okoliczności czynu oraz warunki osobiste obwinionej, zastosowanie tej kary jest wystarczające do wdrożenia u obwinionej zasad poszanowania prawa i zasad współżycia społecznego.

W ocenie Sądu, stopień społecznej szkodliwości czynu obwinionej był nieznaczny. Świadczy o tym fakt, że przechodziła w miejscu niedozwolonym, jednak zwyczajowo na osiedlu przyjętym. Co prawda obwiniona umyślnie naruszyła z zamiarem bezpośrednim zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, to jednak nastąpiło to w sytuacji wyjątkowej, na drodze wewnętrznej. Nadto, to obwiniona była jedyną osobą poszkodowaną w wyniku zdarzenia.

Stopień winy należy z kolei określić jako niski. Działa ona bowiem umyślnie, rutynowo, a tłumaczenie, że nie wiedziała, że w danym miejscu przechodzenie przez jezdnię jest zabronione wskazuje, że nie szanowała ogólnych reguł bezpieczeństwa w ruchu. Obwiniona wiedzie nienaganny tryb życia, nie była osobą karaną.

Ocena stopnia społecznej szkodliwości oraz winy obwinionej wpłynęła na wymiar orzeczonej wobec niej kary nagany. Jako okoliczności łagodzące Sąd pod uwagę fakt, że A. T. (1) jest osobą w podeszłym wieku, a swoim zachowaniem spowodowała niebezpieczeństwo wystąpienia poważnego uszczerbku na zdrowiu przede wszystkim względem własnej osoby. Sąd nie dopatrzył się przy tym żadnych okoliczności obciążających.

W ocenie Sądu, wymierzona kara nagany, symboliczna choć w realiach sprawy – sprawiedliwa, jest adekwatna do powagi czynu (stopnia winy i społecznej szkodliwości), jak również spełnia względy ogólno-prewencyjne i pomoże wdrożyć wobec obwinionej poszanowanie dla zasad bezpieczeństwa w ruchu, w tym zwiększy jej uwagę podczas przechodzenia przez jezdnię w przyszłości, zwłaszcza na drodze publicznej, gdzie istnieje o wiele większe zagrożenie dla zdrowia i życia w razie złamania wspomnianych zasad.

Sąd na zasadach słuszności zwolnił obwinioną od ponoszenia kosztów sądowych w całości.

Mając na uwadze powyższe, Sąd orzekł jak w sentencji.