Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III K 114/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 września 2015 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu w III Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący SSO Lidia Hojeńska /spr./

Sędziowie: SSO Wiesław Rodziewicz

Ławnicy: Maria Wrzeszcz- Bakuła, Michał Howorski, Jacek Zdobylak

Protokolant: Joanna Rowińska

w obecności Moniki Rakus Prokuratora Prokuratury Rejonowej

po rozpoznaniu dniu 10 czerwca 2015 r., 3 sierpnia 2015 r., 8 września 2015 r.

sprawy:

R. Ł. urodz. (...) w W., syna J. i R. z domu D.

oskarżonego o to, że:

w dniu 27 lutego 2015 roku w W., działając w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia D. Ł. oraz wypowiadając pod jej adresem taką groźbę, zadał w jej kierunku cios usiłując trafić w brzuch, jednakże zamierzonego celu nie osiągnął ponieważ wymieniona zasłaniając się ręką wyrwała nóż, w wyniku czego doznała powierzchownej rany ciętej palca II ręki lewej, rany kłutej przedramienia lewego w okolicach nadgarstka drążącej w mięśnie przedramienia, kończącej się w ich obrębie z następowym ich uszkodzeniem, krwawieniem, zasinieniem skóry przedramienia, nadgarstka i ręki lewej z utrzymującym się ograniczeniem niewielkiego stopnia zgięcia palca wskazującego i środkowego tej ręki, ograniczeniem zgięcia grzbietowego ręki w nadgarstku i ruchów obrotowych tego przedramienia, naruszając czynności narządów ciała na okres powyżej 7 dni

tj. o czyn z art. 13 §1 k.k. w zw. z art. 148 §1 k.k. i art. 157 §1 k.k. oraz art. 190 §1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

*************************************************************************************************

I.  oskarżonego R. Ł. uznaje za winnego tego, że w dniu 27 lutego 2015 roku w W., działając w celu spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu D. Ł. oraz wypowiadając pod jej adresem groźbę pozbawienia życia, zadał w jej kierunku cios usiłując trafić w brzuch, jednakże zamierzonego celu nie osiągnął ponieważ wymieniona zasłaniając się ręką wyrwała nóż, w wyniku czego doznała powierzchownej rany ciętej palca II ręki lewej, rany kłutej przedramienia lewego w okolicach nadgarstka drążącej w mięśnie przedramienia, kończącej się w ich obrębie z następowym ich uszkodzeniem, krwawieniem, zasinieniem skóry przedramienia, nadgarstka i ręki lewej z utrzymującym się ograniczeniem niewielkiego stopnia zgięcia palca wskazującego i środkowego tej ręki, ograniczeniem zgięcia grzbietowego ręki w nadgarstku i ruchów obrotowych tego przedramienia, naruszając czynności narządów ciała na okres powyżej 7 dni tj. przestępstwa z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 156 §1 pkt. 2 k.k. i art. 157 §1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i za to na podstawie art. 14 § 1 k.k. w zw. z art. 156 § 1 pkt. 2 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. wymierza mu karę 3 lat i 6 miesięcy (trzech lat i sześciu miesięcy) pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zalicza oskarżonemu okres zatrzymania i tymczasowego aresztowania od dnia 27 lutego 2015 roku do 8 września 2015;

III.  na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. zwraca pokrzywdzonej D. Ł. dowód rzeczowy zarejestrowany w wykazie dowodów rzeczowych Drz 19-20/15 pod pozycją 4 na karcie 107 akt sprawy;

IV.  na podstawie art. 44 § 2 k.k. orzeka przepadek dowodów rzeczowych opisanych w wykazie dowodów rzeczowych Drz 19-20/15 pod pozycją 1- 3 i 5 na karcie 107 akt sprawy;

V.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. L. W. kwotę 1.750,10 zł (jednego tysiąca siedmiuset pięćdziesięciu złotych dziesięciu groszy) brutto tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu oskarżonemu;

VI.  na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych, zaliczając je na rachunek Skarbu Państwa.

M. W.B. J. Z. L. H. W. R. M. H.

Sygn. akt III K 114/15

UZASADNIENIE

R. Ł. i D. Ł. pozostawali w związku małżeńskim od 1990 roku. Zamieszkiwali we W. przy ul. (...). Początkowo pożycie małżeńskie było zgodne. Oskarżony lubił spożywać alkohol, który początkowo pił jedynie w weekendy i w dni wolne od pracy, po wypiciu alkoholu zachowywał się spokojnie. D. Ł. nie pracowała i zajmowała się domem, oskarżony pracował i dostarczał środków utrzymania. Sytuacja uległa zmianie z chwila podjęcia przez D. Ł. około 10 lat temu zatrudnienia. R. Ł. mając świadomość stałego wpływu dochodu z pracy podjętej przez żonę pił coraz więcej, wpadał w ciągi alkoholowe. Nadużywanie alkoholu było powodem kłopotów oskarżonego w pracy, z której z uwagi na nadużywanie alkoholu i towarzyszące temu ciągi był wyrzucany. Znajdując się pod wpływem alkoholu oskarżony stawał się agresywny, wszczynał awantury podczas których wyzywał swoja żonę słowami wulgarnymi. Przyczyną takich zachowań był stan nietrzeźwości, któremu towarzyszyły zachowania agresywne oraz obsesyjna zazdrość o D. Ł., którą podejrzewał o zdradę. Zachowaniom tym nie towarzyszyło początkowo stosowanie przemocy fizycznej względem pokrzywdzonej. Dochodziło również do sytuacji, w których uszkadzał sprzęty gospodarstwa domowego chcąc w ten sposób wyładować agresję. Sytuacja uległa pogorszeniu w sierpniu 2013 roku. R. Ł. znajdując się pod wpływem alkoholu awanturował się, kierował w stronę żony liczne wyzwiska, a zachowaniom tym zaczęło towarzyszyć stosowanie przez niego przemocy fizycznej polegającej na popychaniu i szarpaniu żony. W sierpniu 2013 roku oskarżony dokonał zniszczenia odzieży D. Ł. przez jej pocięcie i podpalenie. Agresywne zachowania oskarżonego skutkowały złożeniem przez pokrzywdzoną zawiadomienia o popełnieniu przez R. Ł. przestępstwa i wyprowadzeniem się pokrzywdzonej, która w listopadzie 2013 roku wspólnie z najmłodszą córką P. zamieszkała w użyczonym jej przez koleżankę lokalu przy ul. (...). Oskarżony pozostał w domu przy ul. (...), do którego w 2014 roku wprowadzili się córka A. C. z mężem P. C..

Wyrokiem z dnia 27 maja 2014 roku oskarżony R. Ł. został uznany za winnego czynów z art. 207 § 1 k.k. i 288 § 1 k.k. i skazany na karę łączną 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 2 lat próby. Po zapadnięciu wyroku skazującego oskarżony deklarował zmianę swojego zachowania, przepraszał pokrzywdzoną prosząc, aby dala mu szansę i wróciła do niego. D. Ł. powiedziała oskarżonemu, że tak szybko to nie nastąpi uzależniając swój powrót od zmiany prowadzonego przez R. Ł. trybu życia, zaprzestania nadużywania alkoholu i poddania się leczeniu odwykowemu. Przez okres około 3 miesięcy oskarżony zachowywał abstynencję. Od sierpnia 2014 roku ponownie zaczął nadużywać alkoholu, dzwonił do pokrzywdzonej, wyzywał ją słowami wulgarnymi, interesował się tym co robi i czy jest z kimś związana, nachodził ją również w miejscu zamieszkania. Znajdując się w stanie nietrzeźwości groził pokrzywdzonej, mówił, że nigdy nie wyrazi zgody na rozwód, wskazując, że „jeżeli on jej nie będzie miał to nie będzie miał nikt inny”. Groźby nie wzbudzały w pokrzywdzonej obawy, D. Ł. bagatelizowała je z uwagi na to, iż oskarżony w okresie wcześniejszym znajdując się pod wpływem alkoholu wielokrotnie zachowywał się w ten sposób. Kiedy był trzeźwy jego relacje z żoną były poprawne. Do nieporozumień i aktów agresji ze strony R. Ł. dochodziło po spożyciu przez niego alkoholu, kiedy to kierował pod adresem żony groźby, groził również odebraniem sobie życia.

W dniu 27 lutego 2014 roku D. Ł. udała się do pracy. Tego dnia pracowała od godziny 9.00 do 16.30. W drodze do pracy w okolicach (...) spotkała oskarżonego, który chciał od niej 2 zł. Widziała go również w drodze powrotnej z pracy. R. Ł. chciał z nią wówczas porozmawiać, ta jednak nie wyraziła na to zgody. Około godziny 17.00 pokrzywdzona wróciła do domu i zjadła obiad z córką P., która opuściła mieszkanie i udała się do swojego chłopaka. Pokrzywdzona czuła się bardzo zmęczona i około godziny 19.00 wyciszyła telefon i położyła się spać. Około godziny 21.00 obudziło ją pukanie do drzwi. Kiedy je uchyliła zobaczyła stojącego po drugiej stronie R. Ł.. Zapytała go czego chce, na co ten odparł, że chce z nią porozmawiać. Z uwagi na zmęczenie, jak również fakt, iż oskarżony znajdował się pod wpływem alkoholu D. Ł. nie zgodziła się. Pokrzywdzona stała w progu trzymając lewą ręką klamkę, oskarżony wsunął nogę pomiędzy drzwi uniemożliwiając pokrzywdzonej ich zamknięcie. Miał do niej pretensje, że nie odbiera jego telefonów. D. Ł. tłumaczyła, że czuła się zmęczona wyciszyła telefon i położyła się spać. R. Ł. pomimo odmowy chciał rozmawiać, proponował, żeby pokrzywdzona wróciła do niego do domu, chciał wejść do mieszkania prosząc D. Ł. o poczęstowanie go papierosem. Pokrzywdzona stanowo odmówiła i kazała oskarżonemu odejść. Pokrzywdzona i oskarżony znajdowali się w odległości około 50 cm. W pewnym momencie R. Ł. mówiąc „jak nie będę cię miał to nie będzie cię miał żaden inny” wyciągnął zza siebie prawą rękę, w której trzymał nóż i wyprowadził od dołu cios kierując jego ostrze w stronę brzucha pokrzywdzonej. Widząc to D. Ł. puściła klamkę łapiąc oskarżonego za rękę z nożem, drugą ręką chwytając za trzonek. Pokrzywdzonej udało się wyrwać oskarżonemu nóż, poczuła wtedy, że się skaleczyła. Kiedy trzymała go w ręce R. Ł. powiedział „oddaj mi ten nóż”. D. Ł. odpowiedziała, że w życiu mu go nie odda, że zgłosi wszystko na policję, a „on pójdzie siedzieć”. R. Ł. powiedział „no i chuj” po czym odszedł. D. Ł. zamknęła drzwi i zobaczyła, że obficie krwawi, po podciągnięciu rękawa zauważyła, że za nadgarstkiem ręki lewej ma ranę kłutą oraz rozcięty palec wskazujący. Trzymając w ręku nóż wybiegła z domu i udała się do córki A. C. na ul. (...). P. C. - zięć pokrzywdzonej udzielił jej pomocy, po czym wezwał policję i pogotowie. D. Ł. została odwieziona do (...) Centrum Medycznego na Oddział (...), gdzie udzielono jej pomocy lekarskiej.

Dowód :

zeznania świadka D. Ł.- k.5-6, 16-20, 36-38, 140-143,220v-222,

zeznania świadka P. C.- k.15a, 27-28, 222

zeznania świadka E. H.- k.21-23, 244

zeznania świadka J. K. (1)- k.243v-244,

częściowo wyjaśnienia oskarżonego R. Ł.- k.48-50, 54, 219v-220, 242v-243, 265v,

protokoły oględzin- k.8-10, 69-70,

protokoły zatrzymania rzeczy- k.11-13, 59-61,

opinia z zakresu genetyki- k.114-117,

opinia z zakresu daktyloskopii- k.129-130,

opinie z zakresu medycyny sądowej- k.3, 11-14, t. II, 244v-245,

dokumentacja lekarska D. Ł.- k.9-10, t. II

W wyniku zdarzenia pokrzywdzona D. Ł. doznała obrażeń ciała w postaci rany ciętej palca drugiego (wskazującego) ręki lewej, rany kłutej przedramienia lewego w okolicy nadgarstka drążącej w mięśnie przedramienia, kończącej się w ich obrębie, z następowym ich uszkodzeniem, krwawieniem, zasinieniem skóry przedramienia, nadgarstka i ręki lewej, z utrzymującym się ograniczeniem niewielkiego stopnia zgięcia palca wskazującego i środkowego tej ręki, ograniczeniem zgięcia grzbietowego ręki w nadgarstku i ruchów obrotowych tego przedramienia.

Dowód :

opinie z zakresu medycyny sądowej- k.3, 11-14, t. II, 244v-245,

dokumentacja lekarska D. Ł.- k.9-10, t. II

R. Ł. został zatrzymany w dniu 27 lutego 2014 roku o godzinie 22.30 w W. przy ul. (...). Badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu o godzinie 22.44 wykazało u oskarżonego 2,5 promila alkoholu we krwi.

Dowód :

protokół zatrzymania- k.2,

protokół z przebiegu badania stanu trzeźwości- k.3.

Przesłuchiwany po raz pierwszy w toku postępowania przygotowawczego oskarżony R. Ł. przyznał się do tego, że „skaleczył” żonę, nie chciał jej zabić. W piątek około 11.00 spotkał żonę, przez chwile rozmawiali. Później wypił trochę z kolegami. Wieczorem była szarówka, około godziny 18.00 poszedł do żony i zapukał okno. Żona podeszła i uchyliła je, oskarżony chciał się pogodzić ta jednak nie wyraziła na to zgody, mówiąc, że nie mają o czym rozmawiać. Rozmawiali jednak około 5 minut, po czym oskarżony poszedł na Rynek, gdzie spotkał kolegę, z którym wypił trochę piwa, wina i wódki. Około godziny 22.00 kupił jeszcze trochę alkoholu i wspólnie z kolegą o imieniu T. udali się do niego do domu w W. celem jego spożycia. Wypili trochę wina, trochę wódki, po czym usnęli. Obudziła ich policja, oskarżony nie pamięta, aby gdzieś chodzili. Przyznał, że skaleczył żonę, ale okoliczności tego zdarzenia nie pamięta, nie wyklucza, że tak było. Policja skuła oskarżonego i na drugi dzień dowiedział się, co się stało, jest mu z tego powodu przykro.

Podczas posiedzenia w przedmiocie zastosowania tymczasowego aresztowania R. Ł. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień.

Przed Sądem oskarżony nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Podtrzymał pierwsze złożone w sprawie wyjaśnienia. Odnośnie wyjaśnień złożonych przed Sądem, podczas posiedzenia w przedmiocie zastosowania tymczasowego aresztowania, oskarżony wskazał, iż możliwym jest, że powiedział tak jak jest zapisane. Na policji przez 3 dni wmawiano mu, że uderzył żonę 3 razy, że ma pocięty brzuch i jest w szpitalu. Nie wie dlaczego zostało zapisane, że przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu czynu.

Na rozprawie w dniu 3 sierpnia 2015 roku oskarżony wskazał, iż krytycznego dnia poszedł do żony, aby się pogodzić, nie wie po co zabrał ze sobą nóż, chyba po to, żeby ją przestraszyć. Oskarżony wyciągnął nóż, który miał w tylnej kieszeni spodni, uniósł rękę na wysokości bioder i tak trzymał chcąc ją przestraszyć. Zaczęli się szarpać i żona wyrwała nóż, a oskarżony stamtąd poszedł. Poszedł na miasto, a później pił alkohol u kolegi w domu i tam spał aż do zatrzymania go przez policję. Podczas zdarzenia nie groził żonie, powiedział jej tylko „jak nie będziesz ze mną to nie będziesz z nikim, a rozwodu i tak ci nie dam”. Oskarżony był z żoną w separacji przez dwa lata, przez ten okres ona przychodziła do niego, on do niej i myślał, że wszystko będzie dobrze. Nie pamięta, czy ten nóż wyciągnął przed tym jak to powiedział, czy po tym. Nóż trzymał przed sobą, żona złapała chyba za ostrze tego noża, wyszarpnęła mu go i wtedy chyba się skaleczyła. Stała na około 20 centymetrowym progu, w trakcie zdarzenia stała wyżej od oskarżonego. Z żoną oskarżony utrzymywał kontakt, pomagał jej, zakupił węgiel na zimę, dawał jej pieniądze. Byli w separacji ponieważ podejrzewał, że żona kogoś ma i z tego powodu były kłótnie. Nigdy nie stosował wobec niej przemocy. Wyrok jaki zapadł dotyczył znęcania się przez oskarżonego nad żoną przez wyzywanie i wyzwiska. Dobrowolnie poddał się karze, nie odwoływał się, ponieważ nie chciał wyciągać wszystkich rodzinnych brudów, chciał oszczędzić tego dzieciom, które byłyby powoływane na świadków.

Na rozprawie w dniu 8 września 2015 roku oskarżony podał, że od sierpnia 2014 roku zaczęli się z żoną ponownie spotykać. Żona przychodziła do niego do mieszkania, nie było między nimi awantur. Sprzeczki, niedomówienia zaczęły się w grudniu 2014 roku przed samymi świętami, bo znowu zaczęły się telefony po nocach. Oskarżony powiedział żonie, że mu się to nie podoba. Odpowiedziała, że nie ma obowiązku mu się spowiadać z kim rozmawia i z kim chodzi.

( wyjaśnienia oskarżonego- k. 48-50, 54, 219v-220, 242v-243, 265v)

Oskarżony R. Ł. nie cierpi obecnie i nie cierpiał w przeszłości na chorobę psychiczną w rozumieniu psychozy, nie jest upośledzony umysłowo. Cierpi na zespół zależności alkoholowej, który przejawia się w piciu alkoholu ciągami, utracie kontroli picia, amnestycznych i agresywnych formach upojeń, objawach odstawiennych i podejmowanych próbach leczenia odwykowego. W krytycznym czasie oskarżony nie miał z przyczyn chorobowych zniesionej ani w znacznym stopniu ograniczonej zdolności zrozumienia znaczenia swojego czynu i pokierowania swoim postępowaniem.

R. Ł. od (...)pozostawał w związku małżeńskim z D. Ł.. Ze związku tego pochodzi czworo pełnoletnich już dzieci oskarżonego. Przed zatrzymaniem oskarżony pozostawał w separacji z żoną i zamieszkiwał w W. przy ul. (...). R. Ł. od około 10 lat nadużywał alkoholu. Uzależnienie oskarżonego oraz obsesyjna zazdrość o żonę skutkowały wywoływaniem przez niego awantur. Z powodu uzależnienia i związanego z tym trybu życia, ciągów alkoholowych często zmieniał pracę. Kilkakrotnie poddawał się leczeniu odwykowemu od alkoholu, które nie przynosiło jednak długotrwałych efektów i oskarżony wracał do nałogu.

Dowód :

opinia sądowo- psychiatryczna- k. 4-8, t. II, k.264v-265,

wywiad środowiskowy- k. 95-97,

R. Ł. był wcześniej karany sądownie. Ostatnio na mocy wyroku Sądu Rejonowego w Oławie za czyn z art. 207 § 1 k.k. i in. na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 2 lat próby.

Dowód :

dane o karalności- k. 77-78,

odpis wyroku- k.32

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd zważył, co następuje:

Dokonując ustaleń faktycznych, Sąd oparł się przede wszystkim na zeznaniach pokrzywdzonej D. Ł., a jedynie częściowo wyjaśnieniach złożonych przez oskarżonego R. Ł. w takim zakresie w jakim korespondowały z pozostałym nie budzącym wątpliwości materiałem dowodowym, w szczególności zgromadzonymi w sprawie opiniami biegłych. Podstawę dokonanych ustaleń stanowiły również zeznania funkcjonariusza policji J. K. (1), który krytycznego dnia przybył na interwencję.

Istotne znaczenie, w kontekście stosunków, jakie łączyły pokrzywdzonego i oskarżoną, w tym prowadzonego przez oskarżonego trybu życia, miały również zeznania P. C. i E. H. - zięcia i koleżanki pokrzywdzonej. Podstawę poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych stanowiły również wnioski z opinii sądowo - lekarskich dotyczących mechanizmu powstania obrażeń ciała u pokrzywdzonej, jak również opinii z zakresu genetyki.

Wyjaśnienia złożone przez oskarżonego R. Ł. jedynie w nieznacznej części zasługują na wiarę. Dokonując ich analizy należy mieć na uwadze stan upojenia alkoholowego, w jakim znajdował się krytycznego dnia, a który bez wątpienia rzutował na zdolność zapamiętywania i późniejszego odtwarzania przebiegu zdarzenia.

Wyjaśnienia odnośnie stosunków łączących go z pokrzywdzoną w okresie poprzedzającym zdarzenie jedynie w części zasługują na wiarę. Oskarżony przyznał wprawdzie, że stosował wobec swojej żony przemoc, ale wskazał, iż miała ona jedynie charakter psychiczny i polegała na wyzywaniu, nigdy, jak podał, nie uderzył żony, nie stosował wobec niej przemocy fizycznej. Przeczą temu stanowcze i konsekwentne zeznania D. Ł., jak również treść wyroku skazującego, w którym oskarżonego uznano za winnego stosowania wobec pokrzywdzonej również przemocy fizycznej oraz zniszczenia należącej do niej odzieży. Oskarżony starając się przedstawić siebie w jak najlepszym świetle tłumaczy akty przemocy, do których dochodziło, swoimi, zasadnymi jak przypuszcza, podejrzeniami o zdradę z jej strony. Tymczasem na co wskazuje zgromadzony w sprawie materiał dowodowy - zeznania pokrzywdzonej, prawomocny wyrok skazujący oskarżonego, wyniki przeprowadzonego wywiadu środowiskowego u podstaw agresywnego zachowania R. Ł. leżało nadużywanie alkoholu, to pod jego wpływem przejawiał przemocowe zachowania względem żony, również jego spożycie nasilało obsesyjne podejrzenia o zdradę. I to właśnie nadużywanie alkoholu i prowadzony przez oskarżonego tryb życia, znęcanie się nad pokrzywdzoną, ciągi alkoholowe skutkujące częstą utratą pracy były przyczyną wyprowadzenia się D. Ł. i faktycznej separacji, a nie, jak stara się przekonać Sąd oskarżony, niewierność żony. Wyjaśnienia oskarżonego dotyczące samego przebiegu zdarzenia mają charakter bardzo ogólny. Oskarżony przesłuchiwany po raz pierwszy w toku postępowania przygotowawczego przyznał się do „skaleczenia żony” a szczegółowych okoliczności zdarzenia nie pamiętał. Przed Sądem przyznał się, iż krytycznego dnia udał się do D. Ł., aby porozmawiać. Nie potrafił jednakże wyjaśnić w sposób logiczny dlaczego na rozmowę tą przyszedł pijany i zaopatrzony w nóż. Na pytanie Sądu odpowiedział, że chciał ją chyba przestraszyć. Wyjaśnił również, że uniósł nóż na wysokości bioder i tak trzymał chcąc ją wystraszyć. Zaczęli się wówczas szarpać i wtedy pokrzywdzona wyrwała mu nóż. Tej treści wyjaśnienia nie zasługują na wiarę. Pozostają one bowiem w sprzeczności nie tylko z zeznaniami pokrzywdzonej, zeznaniami P. C. i J. K. (1), którym relacjonowała przebieg zdarzenia, ale również z treścią opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej, w której biegły w sposób kategoryczny wykluczył możliwość przypadkowego powstania obrażeń (k.245). Stwierdzone u pokrzywdzonej obrażenia, mające charakter obronny, powstały w mechanizmie czynnym od wyprowadzenia ze średnia siłą ciosu nożem. Tym samym wyjaśnienia oskarżonego, w których podaje, iż do zranienia żony doszło kiedy ta usiłowała mu wyrwać trzymany w ręce nóż, którym chciał ją jednie przestraszyć nie polegają na prawdzie i stanowią przyjętą przez niego linię obrony. Twierdzenia oskarżonego, że szczegółowego przebiegu zdarzenia nie pamięta mogą być spowodowane staniem upojenia alkoholowego, nie sposób również wykluczyć, iż oskarżony w ten sposób się broni.

Sąd dał wiarę zeznaniom pokrzywdzonej D. Ł.. Zeznania świadka odnośnie relacji łączących ją z oskarżonym w okresie poprzedzającym zdarzenie - nadużywania alkoholu przez oskarżonego, chorobliwej zazdrości i aktów przemocy znalazły potwierdzenie w zeznaniach P. C. - zięcia pokrzywdzonej, zeznaniach E. H., której pokrzywdzona zwierzała się, wynikach przeprowadzonego wywiadu środowiskowego, jak również treści wyroku Sądu Rejonowego w Oławie z dnia 27 maja 2014 roku. Za wiarygodne Sąd uznał zeznania D. Ł. odnośnie przebiegu zdarzenia. Korespondują one w pełni, co do mechanizmu działania oskarżonego, ze zgromadzonymi w sprawie opiniami biegłych, w tym opiniami sądowo- lekarskimi, opinią z zakresu genetyki, zeznaniami P. C. oraz J. K. (1). Pewne drobne rozbieżności w zeznaniach świadka są bez wątpienia spowodowane emocjami i zdenerwowaniem jakie towarzyszyło pokrzywdzonej krytycznego dnia. Nie są one jednak na tyle istotne, aby zeznania świadka z tego powodu dyskredytować.

Sąd dał w pełni wiarę zeznaniom P. C. - zięcia pokrzywdzonej i oskarżonego oraz E. H. - znajomej pokrzywdzonej. Okoliczności powoływane przez świadków, dotyczące wzajemnych relacji pokrzywdzonej z oskarżonym, prowadzonego przez R. Ł. trybu życia, obsesyjnej zazdrości o żonę, którą podejrzewał o zdradę, nadużywania alkoholu i mających po tym miejsce aktów agresji z jego strony znajdują potwierdzenie w zeznaniach D. Ł., wynikach przeprowadzonego wywiadu środowiskowego, treści prawomocnego wyroku skazującego oskarżonego, jak również częściowo wyjaśnieniach złożonych przez R. Ł..

Podobnie na wiarę zasługują spójne, konsekwentne i logiczne zeznania J. K. (1) - funkcjonariusza policji, który przybył na interwencję. Okoliczności powoływane przez świadka znajdują potwierdzenie w zeznaniach pokrzywdzonej, zeznaniach P. C., protokołach zatrzymania oskarżonego i badaniach na zawartość alkoholu.

Sąd pominął dowód z zeznań A. C. córki oskarżonego i pokrzywdzonej, która przed Sądem skorzystała z przysługującego jej jako osobie najbliższej dla oskarżonego, prawa do odmowy składania zeznań.

Przy ustalaniu powyższego stanu faktycznego, za w pełni wiarygodną Sąd uznał sporządzoną rzetelnie i zgodnie z wszelkimi wymogami formalnymi opinię sądowo-psychiatryczną dotycząca oskarżonego, opinie sądowo - lekarskie dotyczące mechanizmu działania oskarżonego, opinie z zakresu genetyki. W ocenie Sądu biegli jasno przedstawili zakres swojej pracy, przeprowadzone przez siebie czynności oraz dokładnie opisali wysnute na tej podstawie wnioski i należycie je uzasadnili. Opiniując przed Sądem biegły z zakresu medycyny sądowej J. K. (2) podtrzymał wnioski opinii pisemnej. W sposób szczegółowy odniósł się do obrażeń ciała stwierdzonych u pokrzywdzonej, ich charakteru, charakteru narzędzia jakie zostało użyte, jak również siły wyprowadzenia ciosu. Podobnie biegłe z zakresu psychiatrii opiniując przed Sądem podtrzymały wnioski opinii pisemnej. W sposób wnikliwy odniosły się do kwestii poczytalności oskarżonego krytycznego dnia, uzależnienia od alkoholu oraz charakteryzującego się czynami agresywnymi stanu upojenia R. Ł.. Brak jest podstaw, z punktu widzenia zasad wiedzy ogólnej i doświadczenia życiowego, by wnioski przedmiotowych opinii, które Sąd w pełni podzielił kwestionować.

Sąd dał również wiarę pozostałym dowodom zgromadzonym w sprawie, w tym wynikom wywiadu środowiskowego dotyczącego oskarżonego, danym o karalności uznając je za obiektywne, rzetelne, zgodne z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie oraz sporządzone przez uprawnione do tego osoby w zakresie ich kompetencji.

Mając na uwadze wszystkie powyższe rozważania, zgromadzony w przedmiotowej sprawie materiał dowodowy oraz ustalony w oparciu o dowody stan faktyczny, którym Sąd dał wiarę, wina oskarżonego R. Ł., w zakresie usiłowania spowodowania swoim zachowaniem u pokrzywdzonej ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu i spowodowania obrażeń z art. 157 § 1 k.k., nie budzi wątpliwości.

Analizując kwestię winy oskarżonego Sąd stwierdził, że R. Ł. spełnia kryteria podmiotowe, niezbędne do przypisania mu sprawstwa czynu zabronionego i jednocześnie nie zachodzi – w jego przypadku – jakakolwiek okoliczność wyłączająca winę. W szczególności oskarżony nie działał w stanie wyłączającym możliwość rozpoznania znaczenia czynu lub pokierowania swoim postępowaniem. W krytycznym czasie był w stanie typowego dla siebie upojenia alkoholowego o przebiegu prostym, działania objęte zarzutem nie miały motywacji psychotycznej, a były wynikiem rozhamowującego działania alkoholu, obniżonej przez alkohol kontroli nad emocjami i zachowaniem.

Sąd, dokonując powyższego ustalenia, oparł się na dowodzie z opinii biegłych psychiatrów jako wiarygodnej, rzetelnej, wydanej przy zachowaniu wymogów formalnych.

Sąd nie podzielił oceny prawnej zawartej w akcie oskarżenia w zakresie przypisania oskarżonemu przestępstwa usiłowania zabójstwa, tj. czynu z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k.

Mając na uwadze zgromadzony w przedmiotowej sprawie materiał dowodowy oraz ustalony stan faktyczny, nie ulega w ocenie Sądu wątpliwości, iż brak jest podstaw do zarzucenia oskarżonemu czynu w postaci usiłowania zabójstwa D. Ł..

Zamiaru pozbawienia kogoś życia nie można się bowiem domyślać ani domniemywać, lecz musi on wynikać z konkretnych faktów ocenianych w powiązaniu z całokształtem okoliczności danej sprawy oraz z właściwościami osobistymi sprawcy i jego stosunkiem do pokrzywdzonego. Dla ustalenia zamiaru zabójstwa nie wystarczy też stwierdzenie związku przyczynowego między działaniem skierowanym przeciwko zdrowiu innego człowieka a skutkiem tego działania w postaci jego śmierci, lecz trzeba nadto wskazać przesłanki, na podstawie których można stwierdzić, że sprawca ujawnił, iż skutek w postaci śmierci objęty był chociażby jego zgodą lub z zachowania jego wynika, iż nastąpienie tego skutku było mu co najmniej obojętne. Aby ustalić, iż sprawca miał zamiar dokonania zabójstwa, należy w każdym konkretnym przypadku wziąć pod uwagę zarówno przesłanki podmiotowe, jak i przesłanki natury przedmiotowej. Różnica między czynami zabronionymi określonymi w art. 156 § 1 oraz art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1-4 k.k., (…) zachodzi bowiem wyłącznie w stronie podmiotowej (wyrok Sądu Najwyższego z 21 stycznia 1985 r., sygn. I KR 320/84, OSNPG 1986, nr 2, poz. 17) i polega na tym, że w wypadku popełnienia zbrodni zabójstwa sprawca ma zamiar bezpośredni lub ewentualny pozbawienia życia człowieka i w tym celu podejmuje działanie lub zaniechanie, a w wypadku popełnienia czynu z art. 156 k.k., stanowiącego występek, sprawca działa z zamiarem bezpośrednim lub ewentualnym spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonego.

W realiach tej sprawy brak jest jakichkolwiek dowodów, które wskazywałyby, iż oskarżony R. Ł. wyprowadzając w kierunku pokrzywdzonej cios nożem i usiłując uderzyć ją w brzuch miał zamiar bezpośredni lub ewentualny pozbawienia życia D. Ł..

Rekonstrukcja procesu motywacyjnego zachodzącego w psychice oskarżonego, opierająca się przede wszystkim na analizie jego osobowości, a więc cechach charakteru, usposobienia, poziomu umysłowego, reakcji emocjonalnych, zachowania się w różnych sytuacjach życiowych oraz stosunku do otoczenia ze szczególnym uwzględnieniem osoby pokrzywdzonej, przeczy tezie aktu oskarżenia.

Do wniosków odnośnie zamiaru towarzyszącego oskarżonemu, który w ocenie Sądu nie wykraczał poza ten określony w art. 156 § 1 pkt. 2 k.k. – prowadzi niewątpliwie analiza cech charakteru i osobowości oskarżonego. Należy mieć na uwadze, że oskarżony jest osobą uzależnioną od alkoholu, w okresie zamieszkiwania z pokrzywdzoną nadużywał go, wykazując przy tym wielokrotnie agresywne zachowania po jego spożyciu, polegające na stosowaniu przemocy psychicznej w postaci wyzwisk, jak również fizycznej w postaci popychania i szarpania. W podstaw takich zachowań leżało nadużywanie alkoholu i obsesyjna zazdrość oskarżonego, który podejrzewał, że żona go zdradza. W tym zakresie za w pełni miarodajne Sąd przyjął wnioski płynące z opinii biegłych lekarzy psychiatrów wskazujące, iż charakterystycznym dla oskarżonego typem upicia jest stan upojenia z agresją. Taką typową dla niego reakcję wyzwoliła odmowa pokrzywdzonej, która nie chciała wpuścić go do domu, porozmawiać, stanowczo wykluczyła również swój powrót do męża i wspólne zamieszkanie. Takie zachowanie pokrzywdzonej, w powiązaniu z charakterem oskarżonego, jego impulsywnością, która uwarunkowana jest w szczególności uzależnieniem od alkoholu, stanowiło przyczynę nieadekwatnie silnego rozładowania napięcia i negatywnych emocji, poprzez agresję fizyczną skierowaną do żony. Sposób zachowania oskarżonego - nagłość i gwałtowność ataku pozostawał w związku z cechami jego osobowości, a wpływ alkoholu stanowił dodatkowy czynnik odhamowujący agresywne zachowanie. Alkohol obniżał w typowy dla siebie sposób kontrolę intelektualną oskarżonego nad emocjami i zachowaniem. Powyższe ułatwiło wystąpienie zachowań agresywnych.

Zdaniem Sądu należy, w przedmiotowej sprawie, w szczególności uwzględnić szereg przesłanek natury podmiotowej, w tym stosunek oskarżonego do pokrzywdzonej w okresie poprzedzającym podjęte działanie. Na podkreślenie zasługuje fakt, iż wzajemne relacje pomiędzy oskarżonym a pokrzywdzoną były poprawne, a do nieporozumień, kłótni, wybuchów agresji ze strony R. Ł., które skutkowały wyprowadzeniem się pokrzywdzonej z mieszkania i faktyczną separacją, dochodziło, jedynie wówczas, gdy znajdował się on pod wpływem alkoholu. To właśnie nadużywanie alkoholu przez oskarżonego i zazdrość o żonę, którą podejrzewał o niewierność, chorobliwa wręcz, o czym Sąd miał okazję przekonać się podczas składania przez niego wyjaśnień, stanowiło podstawowy problem w ich wzajemnych relacjach. Nie ulega jednakże wątpliwości, iż R. Ł. nie żywił do żony tak negatywnych emocji, aby przyjąć, iż krytycznego dnia zachowaniem swoim dążył do pozbawienia jej życia.

Okoliczności towarzyszące zachowaniu oskarżonego (w tym znajdowanie się pod wpływem alkoholu, sposób jego działania, posługiwanie się nożem) nie są, w ocenie Sądu, wystarczające – wbrew twierdzeniom aktu oskarżenia – do przyjęcia, iż zamierzał pozbawić życia D. Ł.. Również wypowiedziane przez niego słowa „jak nie będziesz moja nie będziesz nikogo”, które wielokrotnie wcześniej wypowiadał są, w ocenie Sądu, niewystarczające, aby z całą stanowczością przyjąć, iż oskarżony dążył do pozbawienia życia D. Ł.. Wskazać należy, iż groźby takie – kierowane również w obecności członków najbliższej rodziny miały miejsce wówczas kiedy oskarżony znajdował się w stanie upojenia alkoholowego. Towarzyszyły mu charakterystyczne, na co wskazują wnioski opinii sądowo – psychiatrycznej - zachowania agresywne. Oskarżony był obsesyjnie zazdrosny o żonę, a spożyty alkohol pogłębiał jeszcze odczucia o rzekomej zdradzie, nie chciał pogodzić się z faktem jej odejścia. Jednocześnie nie potrafił poradzić sobie z uzależnieniem od alkoholu, które do tego rozstania się przyczyniło. Oskarżony na swój sposób kochał żonę i chciał, aby do niego wróciła. Kiedy był trzeźwy odnosił się bardzo krytycznie do swojego zachowania przyznając, że to on ponosi winę za rozpad ich związku. Również przedsięwzięty przez niego sposób działania - wyprowadzenie jednego ciosu w stronę pokrzywdzonej, która wyrwała mu nóż, a następnie oddalenie się z miejsca zdarzenia, mało dynamiczny jego przebieg, wskazuje, iż nie zmierzał on do pozbawienia życia D. Ł.. Nie ulega też w ocenie Sądu wątpliwości, iż gdyby oskarżony miał w istocie zamiar pozbawienia życia swojej żony, mógłby to – zważywszy chociażby na przewagę fizyczną nad pokrzywdzoną - bez trudu uczynić. Pośrednio świadczy o tym również zachowanie pokrzywdzonej, która bezpośrednio po zdarzeniu wyszła z mieszkania udając się do miejsca zamieszkania swojej córki, gdzie zamieszkiwał również oskarżony.

Mając zatem na względzie wszystkie ww. okoliczności, Sąd uznał, iż brak jest wystarczających podstaw, aby przypisać oskarżonemu zamiar zabójstwa i to w jakiejkolwiek postaci. Przyjście oskarżonego do pokrzywdzonej w stanie upojenia alkoholowego, posiadanie przy sobie noża, wypowiadane pod jej adresem groźby, jak również subiektywne przeświadczenie D. Ł. o zamiarze pozbawienia jej życia są niewystarczające, aby zamiar taki oskarżonemu przypisać.

Zachowanie oskarżonego sprowadzało się do wyprowadzenia w stronę brzucha pokrzywdzonej ciosu nożem, który ta zasłaniając się ręką wyrwała oskarżonemu. W wyniku działania R. Ł. pokrzywdzona doznała obrażeń ciała w postaci rany ciętej palca drugiego (wskazującego) ręki lewej, rany kłutej przedramienia lewego w okolicy nadgarstka drążącej w mięśnie przedramienia, kończącej się w ich obrębie, z następowym ich uszkodzeniem, krwawieniem, zasinieniem skóry przedramienia, nadgarstka i ręki lewej, z utrzymującym się ograniczeniem niewielkiego stopnia zgięcia palca wskazującego i środkowego tej reki, ograniczeniem zgięcia grzbietowego ręki w nadgarstku i ruchów obrotowych tego przedramienia.

Czyn oskarżonego wyczerpał zatem dyspozycję art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 156 § 1 pkt 2 k.k. i art. 157 § 1 k.k., gdyż działając w zamiarze bezpośrednim spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu D. Ł., wyprowadził cios w stronę brzucha pokrzywdzonej powodując, z uwagi na obronną postawę D. Ł., obrażenia z art. 157 § 1 k.k.

Zamiar to określony proces zachodzący w psychice sprawcy, wyrażający się w świadomej woli zrealizowania przedmiotowych znamion czynu zabronionego. Zamiar ewentualny polega na tym, że sprawca wprawdzie nie chce popełnić czynu zabronionego, ale przewiduje realną możliwość jego popełnienia i na to się godzi. Nie ulega bowiem wątpliwości, iż w sytuacji, gdy sprawca jest pewny, iż zrealizuje swym zachowaniem czyn zabroniony lub wywoła przestępny skutek, istnieją podstawy do przyjęcia zamiaru bezpośredniego, a nie ewentualnego. Zamiar ewentualny jest bowiem godzeniem się z możliwością, a nie nieuchronnością popełnienia przestępstwa.

W ocenie sądu, zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, nie pozostawia wątpliwości, iż oskarżony działał w zamiarze bezpośrednim spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu D. Ł.. O istnieniu zamiaru bezpośredniego dobitnie świadczy sposób działania oskarżonego, w tym użyte przez niego narzędzie - nóż, siła ciosu i kierunek jego wyprowadzenia. Okoliczności powyższe, w ocenie Sądu, biorąc pod uwagę zdolność oskarżonego w zakresie kojarzenia i przewidywania określonych skutków ludzkiego zachowania się, dobitnie świadczą o tym, iż oskarżony R. Ł. dążył swoim zachowaniem do spowodowania skutku określonego w art. 156 § 1 pkt. 2 k.k., ale z uwagi na obronną postawę pokrzywdzonej skutku takiego nie osiągnął.

Kara jest jednym z ważnych środków zwalczania przestępczości. Karą współmierną i dającą zarazem zadośćuczynienie społecznemu poczuciu sprawiedliwości jest tylko taka kara, która uwzględnia wszystkie dyrektywy jej wymiaru, a w szczególności zawarte w art. 53 k.k.

Podstawą wymiaru kary R. Ł. była norma sankcjonująca z art. 156 § 1 pkt. 2 k.k., która za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przewiduje zagrożenie karą od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

Wymierzając karę, Sąd uwzględnił wszelkie dyrektywy wynikające z przepisów rozdziału VI Kodeksu karnego. Wziął pod uwagę zatem stopień winy i społecznej szkodliwości czynu oskarżonego, sposób jego życia przed i zachowanie po popełnieniu przestępstwa, motywację, a także potrzebę stosowania prewencji ogólnej i indywidualnej.

Jako okoliczności obciążające Sąd przyjął znaczny stopień społecznej szkodliwości czynu, charakter i rozmiar naruszenia dobra prawnego. Nie bez znaczenia pozostaje również fakt, iż działanie oskarżonego skierowane było przeciwko zdrowiu osoby najbliższej - żony, z którą od 27 lat oskarżony pozostawał w związku małżeńskim i która była matką czworga jego dzieci. Okolicznością obciążającą jest również poprzednia karalność oskarżonego. Nie sposób pominąć faktu, iż w dniu 27 maja 2014 roku wobec oskarżonego R. Ł. zapadł wyrok skazujący, w którym został uznany za winnego popełnienia czynów z art. 207 § 1 k.k. i 288 § 1 k.k. na szkodę D. Ł.. Na mocy powołanego wyroku wymierzono mu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 2 lat próby. Ponowne wejście w konflikt z prawem karnym, w szczególności w kontekście osoby pokrzywdzonej, świadczy dobitnie o stosunku oskarżonego do podstawowych norm i wartości moralnych i społecznych. Nie bez znaczenia pozostaje przy tym fakt, iż popełnienia zarzucanego mu czynu oskarżony dopuścił się w okresie próby. Na niekorzyść oskarżonego przemawia również fakt, iż w momencie przedsiębranego działania znajdował się on w stanie upojenia alkoholowego.

Przy wymiarze kary Sąd wziął pod uwagę również warunki i właściwości osobiste oskarżonego, w tym sposób życia przed popełnieniem przestępstwa, uwzględniając w pełnym zakresie jego sylwetkę osobową. Oskarżony jest osobą uzależnioną od alkoholu, o czym świadczą ciągi pijacze, objawy abstynencyjne, utrata kontroli, typowym dla niego upiciem jest upicie z agresją. Przed zatrzymaniem, jak również w trakcie wspólnego zamieszkiwania z pokrzywdzoną, oskarżony nadużywał alkoholu pod wpływem którego wykazywał zachowania agresywne. Początkowo przejawiały się one w psychicznym znęcaniu się nad pokrzywdzoną, poprzez wyzwiska. Z czasem zaczęła im towarzyszyć przemoc fizyczna. Oskarżony popychał, szarpał żonę, dokonał zniszczenia jej odzieży, prezentował coraz gorsze zachowania. Podejmowane przez niego próby leczenia odwykowego, z uwagi na powrót do nałogu, były nieskuteczne. Uzależnienie od alkoholu i związany z tym tryb życia - ciągi alkoholowe skutkowały częstą utratą pracy, a zachowania agresywne jakie po jego spożyciu przejawiał, separacją faktyczną z żona, która wyprowadziła się wraz z córką do innego lokalu. Rozpad rodziny, do którego doprowadził prowadzony przez oskarżonego tryb życia, odejście żony, prawomocny wyrok skazujący nie wzbudziły jednak w R. Ł. refleksji i nie doprowadziły do zmiany postępowania.

Jako okoliczności łagodzące Sąd uznał okazaną zarówno w toku postępowania przygotowawczego, jak również przed Sądem skruchę. Oskarżony wyraził żal, za czyn którego popełnienia się dopuścił, przepraszał pokrzywdzoną wskazując, że gdyby nie spożyty krytycznego dnia alkohol do zdarzenia nigdy by nie doszło. Jednocześnie nie umknęło uwadze Sądu, iż oskarżony w dalszym ciągu starał się tłumaczyć swoje zachowanie niewiernością żony i częścią odpowiedzialności obciążyć pokrzywdzoną, co wskazuje, iż wyrażona wprawdzie skrucha nie jest pełna i nie do końca świadczy o zrozumieniu przez oskarżonego naganności swojego postępowania.

Biorąc pod uwagę wskazane okoliczności obciążające i łagodzące, Sąd wymierzył oskarżonemu karę 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności uznając, że kara na takim poziomie jest proporcjonalna do stopnia zawinienia i społecznej szkodliwości czynu, będzie wystarczająca dla osiągnięcia wobec oskarżonego R. Ł. celów kary. Okres izolacji oskarżonego powinien być na tyle długi, w szczególności zważywszy na jego wcześniejszą karalność i dopuszczenie się czynu w okresie próby, aby w pełni uświadomić mu naganność postępowania a tym samym zapobiec powrotowi do przestępstwa.

Obowiązkiem Sądu wynikającym z art. 63 § 1 k.k. było zaliczenie oskarżonemu na poczet orzeczonej kary okresu rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie.

Na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. Sąd rozstrzygnął w przedmiocie dowodów rzeczowych, wydając je osobom uprawnionym. W pozostałym zakresie orzeczenie o dowodach rzeczowych znajduje oparcie w regulacji art. 44 § 2 k.k.

Na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. Sąd zwolnił oskarżonego R. Ł. w całości od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych, w tym odstąpił od wymierzenia opłaty, obciążając nimi Skarb Państwa. Sąd przyjął, iż oskarżony nie podoła obowiązkowi ich uiszczenia, zważywszy na jego sytuację rodzinną, majątkową i brak dochodów, jak również orzeczona karę pozbawienia wolności.

L. Hojeńska W. Rodziewicz