Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 250/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 lipca 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

:

SSA Beata Wojtasiak

Sędziowie

:

SA Jadwiga Chojnowska (spr.)

SO del. Jolanta Fedorowicz

Protokolant

:

Iwona Aldona Zakrzewska

po rozpoznaniu w dniu 3 lipca 2015 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa T. W. (1)

przeciwko (...) Towarzystwo (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Suwałkach

z dnia 27 listopada 2014 r. sygn. akt I C 407/14

I.  zmienia zaskarżony wyrok:

a)  w punkcie 1 i 3 o tyle, że obniża zasądzoną w punkcie 1 kwotę 57.000 zł do kwoty 37.000 (trzydzieści siedem tysięcy) zł;

b)  w punkcie 4 o tyle, że obniża zasądzone koszty procesu do kwoty 3.467 (trzy tysiące czterysta sześćdziesiąt siedem) zł;

II.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

III.  zasądza od powoda na rzecz pozwanej 1.500 (jeden tysiąc pięćset) zł tytułem zwrotu kosztów procesu za drugą instancję.

UZASADNIENIE

T. W. (1) domagał się zasądzenia od (...) Spółki Akcyjnej V. (...) w W. kwoty 80.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 27 kwietnia 2014 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w związku ze śmiercią syna w wypadku komunikacyjnym, który miał miejsce w dniu (...)

W piśmie procesowym z dnia 5 czerwca 2014 r. w związku z częściowym uznaniem powództwa przez pozwaną i przyznaniem zadośćuczynienia w kwocie 13.000 złotych za doznaną krzywdę powód zmodyfikował powództwo wnosząc o zasądzenie kwoty 67.000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 27 kwietnia 2014 r. do dnia zapłaty, cofając pozew o zapłatę 13.000 złotych i zrzekając się w tym zakresie roszczenia. Wnosił również o zasądzenie od pozwanej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

(...) Spółka Akcyjna V. (...) w W. wniosła o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie kosztów procesu. Podnosiła, że powództwo jest bezzasadne, gdyż w dacie zdarzenia nie obowiązywała regulacja z art. 446 § 4 k.c. przewidująca zadośćuczynienie za śmierć osoby bliskiej, zaś stosowanie przepisu art. 448 k.c. w takich sytuacjach nie może być uznane za zasadę.

Sąd Okręgowy w Suwałkach wyrokiem z dnia 27 listopada 2014 r. zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 57.000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 27 kwietnia 2014 r. do dnia zapłaty; umorzył postępowanie w zakresie dotyczącym roszczenia o zapłatę 13.000 złotych; oddalił powództwo w pozostałej części oraz zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 6717,92 złotych tytułem zwrotu części kosztów procesu.

Powyższe orzeczenie zostało oparte na następujących ustaleniach i ocenie prawnej.

W dniu (...)w miejscowości B., gm. P., Z. W. kierując samochodem ciężarowym nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób że wykonując manewr skrętu w lewo nie zachował szczególnej ostrożności i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu nadjeżdżającemu z naprzeciwka samochodowi M. (...) kierowanemu przez R. Z., w wyniku czego doprowadził do zderzenia obu pojazdów, wskutek którego kierujący M. R. Z. i jadący z nim pasażerowie K. W. i K. D. ponieśli śmierć na miejscu zdarzenia. Za spowodowanie tego wypadku Z. W. został skazany prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Łomży na karę pozbawienia wolności w wymiarze dwóch lat i sześciu miesięcy (sygn. akt II K 446/06).

K. W. w dacie zdarzenia miał 26 lat i był jednym z siedmiorga dzieci powoda. Był kawalerem, nie miał własnych dzieci. Ukończył technikum budowlane i zamieszkiwał z rodzicami w miejscowości T., gm. (...). Jego rodzice J. W. i T. W. (1) prowadzili gospodarstwo rolne ukierunkowane na hodowlę bydła mlecznego, które to gospodarstwo było jedynym źródłem utrzymania rodziny. Około osiemnastu miesięcy przed śmiercią K. W. podjął pracę jako posadzkarz za wynagrodzeniem około 2000 złotych miesięcznie, przy czym była to praca poza miejscowością, w której mieszkał. Dlatego też K. W. przyjeżdżał do domu zwykle na weekendy, czasem w tygodniu, gdy miał wolne popołudnia. Spędzał u rodziców czas wolny i święta. Pomagał im w pracach na gospodarstwie rolnym, naprawiał sprzęt rolniczy, wykonywał również prace remontowe i malarskie w pomieszczeniach mieszkalnych. Pozostawał w bardzo dobrych relacjach z ojcem, zaś swoją przyszłość wiązał z przejęciem gospodarstwa rolnego po rodzicach.

Śmierć K. W. była dla powoda traumatycznym przeżyciem. Po śmierci syna przez około 18 miesięcy zażywał on uspokajające leki ziołowe, miał problemy ze snem, znacznie schudł. Powód stał się nerwowy, przeżywał lęk i obawę o życie najbliższych członków rodziny, szczególnie gdy dzieci wyjeżdżały. Obecnie niepokoi się o swoją przyszłość oraz losy gospodarstwa rolnego, które zamierzał przekazać zmarłemu tragicznie synowi. Pozostali jego czterej synowie nie są bowiem zainteresowani prowadzeniem gospodarstwa rolnego.

T. W. (2) pismem z dnia 24 marca 2014 r., które pozwana otrzymała w dniu 27 marca 2014 r.zgłosił swoje roszczenia z tytułu zadośćuczynienia w kwocie 80.000 złotych. Decyzją z dnia 22 maja 2014 r. Towarzystwo (...) wypłaciło powodowi kwotę 13.000 złotych tytułem zadośćuczynienia.

Oceniając tak ustalone okoliczności, na wstępie Sąd stwierdził, że podstawą odpowiedzialności pozwanej są art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. i art. 34 ust.1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jedn. Dz.U. z 2013 r. poz. 392 z późn. zm.), albowiem sprawca wypadku był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu u pozwanej

Dalej Sąd wskazał, że na skutek śmierci syna powoda doszło do zerwania łączących ich więzi rodzinnych, stanowiących dobro osobiste podlegające ochronie na podstawie art. 23 i 24 k.c. Postępowanie dowodowe wykazało, że więź między zmarłym K. W. a powodem była bardzo silna. Był on osobą młodą, zaradną, pracowitą i uczynną. Pomagał ojcu w wielu pracach na gospodarstwie rolnym, stanowił dla rodziców ogromne wsparcie, co wynika z zeznań zarówno powoda, jak i jego żony J. W.. W wyniku nieoczekiwanej śmierci syna powód doznał silnego wstrząsu psychicznego, przez okres około osiemnastu miesięcy zażywał leki uspokajające, stał się bardziej nerwowy. Przeżycia towarzyszące śmierci dziecka, aczkolwiek typowe i nie wywołujące trwałego uszczerbku na zdrowiu psychicznym, są odczuwalne przez powoda do dzisiaj. Sąd zwrócił uwagę, że z zeznań powoda oraz jego żony wynikało, iż K. W. wyróżniał się na tle pozostałego rodzeństwa posłuszeństwem, szacunkiem wobec rodziców, chęcią do pomagania.

W ocenie Sądu przedwczesna, nagła i tragiczna śmierć K. W. naruszyła więc dobro osobiste powoda, jakim jest więź rodzinna ojca, dająca możliwość funkcjonowania w pełnej rodzinie i radości z obcowania z synem. Skutki wypadku są tym bardziej odczuwalne, że zmarły syn do dnia śmierci zamieszkiwał z rodzicami (nie licząc pracy wyjazdowej), pozostawał z powodem w bliskich relacjach, a nadto swoją przyszłość wiązał z przejęciem rodzinnego gospodarstwa rolnego.

W konsekwencji mając na uwadze, że celem zadośćuczynienia jest kompensacja doznanej krzywdy, czyli złagodzenie cierpienia wywołanego śmiercią osoby bliskiej oraz pomoc osobie pokrzywdzonej w dostosowaniu się do zmienionej w związku z tym rzeczywistości, Sąd doszedł do przekonania, że zasadnym byłoby określenie zadośćuczynienia na poziomie 70.000 złotych, co wobec cofnięcia pozwu w zakresie kwoty 13.000 złotych, skutkowało uwzględnieniem powództwa o zadośćuczynienie w części tj. w wysokości 57.000 złotych. W pozostałej części Sąd powództwo oddalił, uznając żądanie za wygórowane w ustalonych okolicznościach. O odsetkach za opóźnienie w spełnieniu świadczenia Sąd orzekł zgodnie z art. 14 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w zw. z art. 481 k.c. Wobec cofnięcia pozwu i zrzeczenia się roszczenia co do kwoty 13.000 złotych Sąd umorzył postępowanie w tym zakresie w oparciu o art. 355 § 1 k.p.c. w zw. z art. 203 § 1 k.p.c.

O kosztach postępowania Sąd rozstrzygnął na podstawie art. 100 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wniosła pozwana zaskarżając go w części uwzględniającej powództwo ponad kwotę 27.000 złotych, tj. co do kwoty 30.000 złotych, nadto w części dotyczącej odsetek ustawowych od zasądzonej kwoty, naliczonych od daty wcześniejszej niż data wyrokowania oraz w zakresie kosztów procesu. Zarzuciła:

1. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 448 k.c. w zw. z art. 23 i 24 § 1 k.c. prowadzącego do zasądzenia powodowi rażąco wygórowanej kwoty zadośćuczynienia, nieznajdującej uzasadnienia w okolicznościach sprawy;

2. naruszenie prawa materialnego, w szczególności poprzez błędne zastosowanie i (z ostrożności) niewłaściwą wykładnię przepisu art. 481 § 1 i § 2 k.c. prowadzącą do zasądzenia odsetek od daty wcześniejszej niż data wyrokowania;

3. naruszenie prawa materialnego i przepisów postępowania, w postaci art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. poprzez uznanie, iż powód w sposób należyty wykazał, iż wiązała go z synem taka więź emocjonalna, po zerwaniu której zasadna byłaby łączna kwota 70.000 złotych tytułem zadośćuczynienia, nadto by udowodnił, iż w związku ze śmiercią syna doznał krzywdy uzasadniającej zasądzenie dodatkowej kwoty 57.000 złotych, mimo, iż prócz zeznań swoich i żony powód nie powołał dowodu z opinii biegłego psychologa lub psychiatry, mimo iż był reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika;

4.naruszenie prawa procesowego, w szczególności przepisu art. 233 k.p.c. poprzez niewłaściwe, dowolne dokonanie przez Sąd oceny zebranego w toku postępowania materiału dowodowego oraz brak wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego, w szczególności poprzez niewłaściwe uznanie na podstawie zebranego materiału dowodowego, iż powoda ze zmarłym synem wiązała więź uzasadniająca zasądzenie tak wysokiej kwoty, mimo iż w chwili wypadku nie zamieszkiwali ze sobą, pominięcie okoliczności, iż powód posiada jeszcze sześcioro dzieci, w tym czworo synów, którym może przekazać gospodarstwo rolne, a także poprzez niewłaściwe dokonanie oceny stanu psychicznego powoda, co do którego wymagane są wiadomości specjalne biegłego psychologa lub psychiatry, poprzez błędne uznanie, iż powód udowodnił swoją krzywdę po śmierci syna, mimo iż nie przedstawił żadnej dokumentacji medycznej potwierdzającej fakt, iż zażywał leki uspakajające, jak również cofnął wniosek dowody z opinii biegłych psychologa i psychiatry, mimo, iż ciężar dowodu wykazania doznania krzywdy i jej stopnia spoczywał na powodzie.

Wskazując na powyższe zarzuty pozwana domagała się zmiany wyroku poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części oraz zasądzenia na jej rzecz kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych ewentualnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu wraz z rozstrzygnięciem o kosztach instancji odwoławczej.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanej była uzasadniona jedynie w części.

Na wstępie wskazać trzeba, że nie była przez pozwaną kwestionowana zasada odpowiedzialności w odniesieniu do powoda, w szczególności nie stanowiło sporu, że jest on najbliższym członkiem rodziny zmarłego i w związku z tym wskutek jego śmierci doszło do naruszenia jego dobra osobistego w postaci utraty więzi rodzinnych z synem. Nie były też kontestowane okoliczności zdarzenia, w szczególności pozwana nie zarzucała, iż do wypadku, w którym zginął syn powoda doszło z winy kierującego pojazdem objętym ochroną ubezpieczeniową w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej w pozwanej Spółce. Wystarczy zatem jedynie wskazać, że Sąd Apelacyjny podziela dokonane przez Sąd I instancji ustalenia i przyjmuje je za własne. Przedmiotem zaskarżenia była natomiast wysokość zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, przyznanego na rzecz powoda na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c., oraz data początkowa świadczenia odsetkowego należnego od tej kwoty.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutu naruszenia prawa materialnego - art. 448 k.c. w zw. z art. 23 i art. 24 § 1 k.c. trzeba zgodzić się ze skarżącą, że ustalając wysokość zadośćuczynienia Sąd I instancji naruszył przywołany przepis. Powód dochodził zadośćuczynienia nie na podstawie art. 446 § 4 k.c., ale na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c., dopuszczającego przyznanie zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wynikłą z naruszenia dobra osobistego. Należy więc odwołać się do wypracowanych w orzecznictwie sądowym i doktrynie kryteriów ustalania wysokości tego świadczenia. Wskazuje się, że sąd orzekając w przedmiocie takiego żądania musi wziąć pod uwagę kompensacyjny charakter zadośćuczynienia i rodzaj naruszonego dobra. Ciężar gatunkowy poszczególnych dóbr osobistych nie jest bowiem jednakowy i nie wszystkie zasługują na jednakowy poziom ochrony za pomocą środków o charakterze majątkowym.

Z uwagi na rangę dobra osobistego w postaci „prawa do życia w rodzinie”, szczególnej więzi łączącej członków rodziny, wywodzonego z wartości konstytucyjnych (art. 18, 47, i 71 Konstytucji RP), nie ulega wątpliwości, że powinno ono w hierarchii wartości zasługiwać na wzmożoną ochronę w porównaniu z innymi dobrami osobistymi, nawet wprost wymienionymi w art. 23 k.c. (np. wizerunek, nietykalność mieszkania, tajemnica korespondencji). Naruszenie tego dobra stanowi bowiem dalece większą dolegliwość psychiczną dla członka rodziny zmarłego, niż w przypadku naruszenia innych dóbr, a jego skutki rozciągają się na całe życie osób bliskich. Dlatego doznana w tym przypadku szkoda jest bardziej godna ochrony z uwagi na naruszenie dobra wysokiej rangi i w najwyższym stopniu.

W rezultacie wysokość zadośćuczynienia z tytułu krzywdy wynikłej z naruszenia rozpatrywanego dobra osobistego winna być co do zasady dostosowana do poziomu zadośćuczynień przyznawanych za naruszenie wszelkich dóbr osobistych, ale ze szczególnym uwzględnieniem ciężaru gatunkowego naruszonego dobra, w postaci więzi rodzinnych, prawa do życia w pełnej rodzinie. Generalnie jednak wysokość zadośćuczynienia z art. 448 k.c. winna być umiarkowana, gdyż krzywda z tego tytułu pozostaje zazwyczaj jedynie w sferze przeżyć psychicznych człowieka, odmiennie niż przy zadośćuczynieniu z art. 445 k.c. związanym z uszkodzeniem ciała i wywołaniem rozstroju zdrowia.

W rozpoznawanej sprawie przyznane zadośćuczynienie jest, w ocenie Sądu Apelacyjnego, rażąco zawyżone. Kwota 70.000 złotych jest nieadekwatna do rozmiaru doznanej przez powoda krzywdy w rozumieniu art. 448 w zw. z art. 24 § 1 k.c. i w rezultacie prowadzi do nadmiernego jego wzbogacenia. Zauważenia w szczególności wymaga - co trafnie wskazuje w swojej apelacji skarżąca - iż zmarły syn powoda nie zamieszkiwał wspólnie z rodziną przez wszystkie dni tygodnia, a w zasadzie wracał do domu na weekendy. Ukończył szkołę średnią o określonym kierunku i pracował poza rodzinnym gospodarstwem rolnym, co jest istotną okolicznością w niniejszej sprawie. Drugą kwestią, która była podnoszona przez Sąd I instancji, a wcześniej przez stronę powodową był fakt, że powód jako ojciec liczył, że zmarły syn obejmie po nim gospodarstwo rolne. Te twierdzenia wynikały jednakże tylko z jego zeznań oraz zeznań jego żony. Inne dowody nie zostały na tę okoliczność przedstawione. Również nie bez znaczenia jest to, że T. W. (1) w wyniku śmierci syna nie stał się osobą samotną, bez rodziny. Utrata osoby bliskiej ma zawsze charakter nieodwracalny, niemniej jednak utracone więzi rodzinne powód może kompensować na co dzień poprzez bezpośrednie relacje z pozostałymi członkami jego rodziny tj. z żoną oraz sześciorgiem dzieci.

Podnieść trzeba również, że wysokość zadośćuczynienia powinna zostać ustalona nie tylko z uwzględnieniem okoliczności, że śmierć każdej osoby jest zdarzeniem pewnym, które prędzej czy później musi nastąpić, ale też z przeprowadzeniem pewnej prognozy na przyszłość, co do prawdopodobnego kształtowania się relacji między uprawnionym a zmarłą osobą bliską. Zadośćuczynienie ma bowiem charakter całościowy i obejmuje wszystkie cierpienia zarówno te doznane, jak i te które wystąpią w przyszłości. Oceniając sprawę w tym ujęciu należy wskazać, czego Sąd I instancji nie dostrzegł, że z uwagi na wiek zmarłego (w chwili śmierci 26 lat) powód powinien liczyć się z tym, że więzi łączące go z synem mogły w niedługim czasie ulec pewnemu naturalnemu osłabieniu w związku z procesem jego usamodzielnienia się i założenia własnej rodziny. Nie umniejsza to w istotny sposób rozmiaru krzywdy powoda, niemniej jednak codzienne i bezpośrednie relacje ojca i syna wynikające chociażby ze wspólnego zamieszkiwania, nie musiały się w kolejnych latach kształtować tak samo, jak dotychczas (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 18 marca 2014 roku, sygn. akt 1264/13, opubl. Lex nr 1451722).

Nie można też zapominać, że od chwili zdarzenia upłynęło już niemal 9 lat, a zatem siłą rzeczy doznana przez powoda krzywda związana z utratą bliskiej osoby uległa złagodzeniu. T. W. (1) co prawda nadal odczuwa brak syna, jednakże może liczyć na wsparcie zamieszkującej z nim żony a także pozostałych dzieci i ich rodzin.

Z tych względów należy uznać, że odpowiednie w rozumieniu art. 448 k.c. zadośćuczynienie stanowi kwota 50.000 złotych, zaś przy uwzględnieniu, że w części zadośćuczynienie zostało już wypłacone tj. przekazano na rzecz powoda 13.000 złotych, to istniały podstawy do obniżenia zasądzonej kwoty do 37.000 złotych (art. 386 § 1 k.p.c.).

Nietrafne okazały się natomiast zarzuty naruszenia przepisów art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. w związku z nieprzeprowadzeniem w sprawie dowodu z opinii biegłego psychologa oraz psychiatry.

Przeprowadzenie tego rodzaju dowodów było bowiem zbędne. Strona pozwana zarzucając, że nie zostały udowodnione przesłanki uzasadniające żądanie zadośćuczynienia w wymiarze przyjętym przez Sąd I instancji, podnosiła że powód nie wykazał, iż doznana przez niego krzywda przejawia się rozstrojem zdrowia psychicznego. Tymczasem wskazane okoliczności mogą być wprawdzie rozważane w kategoriach następstw zwiększających zakres krzywdy, ale nie są przesądzającymi o jej powstaniu. Krzywda wywołana utratą osoby bliskiej to także ujemne doznania natury emocjonalnej będące następstwem śmierci osoby bliskiej związane z procesem żałoby, w późniejszym zaś okresie poczuciem smutku, pustki, tęsknoty, osamotnienia. Ich ustalenie oraz ocena ich wpływu na rozmiar doznanej krzywdy nie wymaga wiadomości specjalnych i może być ustalona na podstawie innych dowodów np. dowodu z dokumentu, zeznań świadków i stron. Powód nie twierdził przy tym, aby jednym z następstw śmierci syna był rozstrój jego zdrowia kwalifikowany jako choroba psychiczna bądź inne zaburzenie o podobnym charakterze. Zatem nie było żadnych podstaw do przeprowadzenia dowodu, który miałby potwierdzić okoliczność, z której powód nie wywodził dla siebie skutków prawnych na gruncie roszczenia o zapłatę zadośćuczynienia.

Bezzasadny jest również zarzut apelującej błędnego zastosowania przepisu art. 481 § 1 i 2 k.c. Z treści tej regulacji wynika bowiem, że obowiązek zapłaty odsetek wiąże się z samym faktem opóźnienia w zapłacie i dla jego powstania nie jest wymagane wystąpienie jakichkolwiek innych przesłanek. Stan opóźnienia zaś powstaje, gdy dłużnik nie spełnia w terminie świadczenia pieniężnego. Odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia powinny być więc zasądzone od dnia następującego po upływie terminu jego zapłaty (art. 455 k.c.). Termin zapłaty świadczenia przez ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej sprawcy szkody określa natomiast art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczonym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. W świetle tego przepisu wypłata odszkodowania powinna, co do zasady, następować w terminie 30 dni, licząc od dnia zawiadomienia o szkodzie. Jedynie szczególne okoliczności mogą przemawiać za przyjęciem innego terminu. Dotyczy to sytuacji, gdy nie jest możliwe w tym terminie wyjaśnienie okoliczności dotyczących zasady odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń lub wysokości odszkodowania. Tylko w takiej sytuacji zakład ubezpieczeń jest uprawniony do wstrzymania wypłaty odszkodowania, nawet aż do wydania przez sąd cywilny wyroku w toczącym się postępowaniu.

W przedmiotowej sprawie taka sytuacja jednak nie zachodziła. Przypomnieć bowiem trzeba, że powód dokonał zgłoszenia roszczenia pismem z dnia 24 marca 2014 r. , które dotarło do pozwanej w dniu 27 marca 2014 r. Wobec tego należało przyjąć, iż pozwana spółka pozostawała w opóźnieniu ze spełnieniem swojego świadczenia od dnia 27 kwietnia 2014 r.

Dodać w tym miejscu też wypada, iż wbrew odmiennym poglądom skarżącej, zadośćuczynienie nie staje się wymagalne dopiero od daty wydania wyroku. W części zasądzającej określoną kwotę tytułem zadośćuczynienia wyrok ma bowiem charakter deklaratywny i nie kształtuje w sposób nowy lub odmienny stosunku prawnego między stronami. Oceny tej nie zmienia pewna swoboda sądu przy ustalaniu wysokości sumy przyznawanej z tytułu zadośćuczynienia. Aktualnie funkcja kompensacyjna odsetek znów przeważa nad ich funkcją waloryzacyjną. Zasądzanie odsetek - jako reguła - od daty wyrokowania prowadziłoby w istocie do ich umorzenia za okres sprzed daty wyroku i byłoby nieuzasadnionym uprzywilejowaniem dłużnika, co mogłoby go skłaniać do jak najdłuższego zwlekania z opóźnionym świadczeniem pieniężnym, w oczekiwaniu na orzeczenie sądu znoszące obowiązek zapłaty odsetek za wcześniejszy okres (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 24 października 2012 r., sygn. akt V ACa 811/12, opubl. Lex nr 1282561).

Dlatego Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 385 k.p.c., oddalił apelację w pozostałej części.

Konsekwencją zmiany rozstrzygnięcia co do wysokości przyznanego zadośćuczynienia była korekta orzeczenia o kosztach procesu za pierwszą instancję. Mając na uwadze ustalone w sprawie okoliczności i to, że powód wygrał sprawę w 63%, natomiast uległ w 37 % należało zastosować art. 100 zd. 1 k.p.c. i odpowiednio zmniejszyć wysokość przedmiotowych kosztów do kwoty 3.467 złotych.

O kosztach postępowania apelacyjnego również orzeczono według zasady z art. 100 zdanie 1 k.p.c., dokonując ich stosunkowego rozdzielenia, co przełożyło się na zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kwoty 1500 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za drugą instancję.