Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII Pa 65/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 września 2015 r.

Sąd Okręgowy w Lublinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SO Teresa Ogrodnik (spr.)

Sędziowie SO Małgorzata Kowalska

SR del. do SO Marta Łopuszyńska

Protokolant: st. sekr. sąd. Małgorzata Sobczuk

po rozpoznaniu w dniu 23 września 2015 r. w Lublinie

sprawy z powództwa M. D.

przeciwko Zespołowi (...) w R.

o przywrócenie do pracy

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Białej Podlaskiej

z dnia 16 lutego 2015 r., sygn. akt IV P 99/14

I.  apelację oddala;

II.  zasądza od pozwanego Zespołu(...)w R. na rzecz powódki M. D. kwotę 718,95 (siedemset osiemnaście złotych dziewięćdziesiąt pięć groszy) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt VII Pa 65/15

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 16 lutego 2015 r. Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej przywrócił do pracy powódkę M. D. w pozwanym Zespole (...) w R. na poprzednich warunkach (pkt. I), zasądził od pozwanego na rzecz powódki 5 379 zł tytułem wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy – płatne po podjęciu pracy (pkt. II); oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt. III); zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 900 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt. IV); oddalił wniosek pozwanego o zasądzenie kosztów procesu (pkt. V); nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 1 116 zł tytułem opłaty od pozwu, od której powódka była zwolniona z mocy ustawy (pkt. VI).

W uzasadnieniu wyroku Sąd Rejonowy ustalił, że powódka M. D. została zatrudniona w pozwanej szkole od dnia l września 1985 r., w pełnym wymiarze czasu pracy, początkowo jako pomoc kuchenna, ostatnio pracowała na stanowisku sprzątaczki /a. o., cz. B, k. - 3/.

Dnia 28 lutego 2014 r./ piątek/, pod koniec pracy, powódka została wezwana przez dyrektora szkoły na rozmowę, w trakcie której otrzymała nowy zakres czynności. Ponieważ rozmowa trwała około 30 minut powódka została dłużej, aby dokończyć sprzątanie. W trakcie sprzątania usłyszała głos innej sprzątaczki - M. M., która wołała, aby ta zeszła do piwnicy. Po zejściu do piwnicy, powódka weszła do pomieszczenia przy szatniach, w którym znajdowała się zamrażarka. M. M. stała w tym pomieszczeniu, światło było zapalone, a klapa zamrażarki uchylona. Wskazała powódce, że w zamrażarce znajduje się żywność, która powinna być w kuchni. W zamrażarce znajdowały się: kości schabowe, kotlety mielone, pierogi i słonina bez skóry. Artykuły te były zapakowane w kolorowe foliowe reklamówki. Pomieszczenie, w którym znajdowała się zamrażarka, było wykorzystywane jako podręczny magazynek. Oprócz różnych przedmiotów znajdował się w nim również zawór dopływu wody. Po pewnym czasie do pomieszczenia weszła kolejna pracownica szkoły W. Ż.. Po krótkiej rozmowie z obydwoma kobietami, zarzuciła im kradzież artykułów znajdujących się w zamrażarce, po czym wyszła. O całej sytuacji poinformowała dyrektora pozwanej - D. H..

Do pomieszczenia, w którym znajdowała się zamrażarka zeszła następnie inna sprzątaczka J. W.. Wszystkie trzy pracownice policzyły 'to co znajdowało się w zamrażarce, po czym opuściły to pomieszczenie. Powódka, na sugestię M. M., zawiadomiła dyrektora gimnazjum mieszczącego się w tym samym budynku - A. M..

Artykuły, które znajdowały się w zamrażarce zostały, w tym dniu, przeniesione przez B. G., zatrudnioną w szkole jako pomoc kuchenna, w związku z awarią jednej z zamrażarek znajdujących się w kuchni. Przeniesienie tych towarów nastąpiło na polecenie dyrektora szkoły.

Korytarz, z którego prowadza schody do piwnicy jest objęty monitoringiem /kopia nagrania - koperta k. 135/. Pomieszczenie, w którym znajdowała się zamrażarka było otwarte do poniedziałku.

Pismem z dnia 3 marca 2014 r. dyrektor pozwanego wezwał powódkę do złożenia pisemnych wyjaśnień co do przyczyn, celu i podstawy wykonywania czynności, w tym ingerowania w żywność, w związku ze zdarzeniem z dnia 28 lutego 2014 r. /kopia pisma - k. 5/.

W odpowiedzi z dnia 3 marca 2014 r., powódka złożyła obszerne wyjaśnienia,

w których przedstawiła szczegółowo przebieg zdarzenia /kopia pisma - k. 6/.

Zarządzeniem z dnia 3 marca 2014r. dyrektor pozwanego powołał komisję inwentaryzacyjną do przeprowadzenia inwentaryzacji doraźnej w magazynie szkoły,

która miała obejmować kontrolę zawartości zamrażarki znajdującej się w tym magazynie /zarządzenie nr (...) - k. 24/.

Pismem z dnia 3 marca 2014 r., skierowanym do Komisariatu Policji w M., dyrektor pozwanego zgłosiła kradzież artykułów żywnościowych stanowiących mienie szkoły /kopia zgłoszenia - k. 22/, natomiast pismem z dnia 4 marca 2014 r. poinformowała o zdarzeniu Powiatowy Państwowy Inspektorat Sanitarny w B. /kopia pisma - k. 23/.

W dniu 6 marca 2014 r. dyrektor pozwanej wezwał powódkę oraz M. M. do solidarnej zapłaty kwoty 564,42 zł. tytułem szkody jaką poniosła pozwana w związku z ingerowaniem przez te osoby w żywność znajdującą się w magazynie, wskutek czego żywność ta wymagała utylizacji /kopia pisma - k. 7/.

W odpowiedzi z dnia 15 marca 2014 r. powódka odmówiła uiszczenia wskazanej kwoty, powołując się na brak swojej winy w powstaniu szkody /kopia - k. 8/.

Pismem z dnia 20 marca 2014 r. pozwana rozwiązała z powódką umowę o pracę bez wypowiedzenia z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych, polegających na włamaniu i kradzieży mienia pozwanej - artykułów spożywczych w ilości 4,515 kg, w dniu 28 lutego 2014 r., konsekwencją czego była konieczność utylizacji wszystkich artykułów spożywczych, na łączną kwotę 564,42 zł /kopia rozwiązania umowy - k. 9/.

Przed Sądem Rejonowym II Wydział Karny w Radzyniu Podlaskim toczyło się postępowanie przeciwko powódce i M. M., którym zarzucono kradzież artykułów spożywczych na kwotę 62,34 zł, tj. wykroczenia z art. 119 § l k.w. /k. 95-96v/ . Do dnia zamknięcia ostatniej rozprawy postępowanie w tej sprawie nie zostało zakończone.

Powyższy stan faktyczny został ustalony na podstawie zeznań powódki M. D. /k. 67-68v, 137v-139/, częściowych zeznań reprezentanta pozwanego D. H. /k. 68v-69v, 138-139/, przesłuchanych w trybie art. 299 k.p.c., zeznań świadków: M. M. /k. 101-102v/, J. W. /k. 102v-103/, W. Ż. /k. 103-104/, I. L. /k. 104v-105/, B. G. /k. 105-106v/, B. R. /k. 107-107v/, A. B. /k. 107v-108/, A. M. /k. 108-109/, B. M. /k. 109-109v/, E. M. /k. 109v-110/, U. S. /k.HOv-lll/, płyty z nagraniem monitoringu /k. 135/, dokumentów złożonych do akt, których wiarygodność nie była kwestionowana oraz znajdujących się w aktach osobowych powódki.

Zeznaniom reprezentanta pozwanego Sąd dał wiarę w zakresie tak ustalonego stanu faktycznego. W pozostałym zakresie uznał je za niewiarygodne. W szczególności w zakresie twierdzenia, iż powódka włamała się do pomieszczenia, gdzie stała zamrażarka i dokonała kradzieży produktów, które się tam znajdowały.

Zeznania w tej części nie znajdują potwierdzenia w innych dowodach zebranych w sprawie, w tym zeznaniach świadków i nagraniu z monitoringu. Szerzej na ten temat w dalszej części uzasadnienia.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo jest zasadne i zasługuje na uwzględnienie. Zgodnie z treścią art. 52 § l pkt l k.p. pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia zwiny pracownika w razie ciężkiego naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych, zaś pkt 2 tego przepisu wskazuje, że rozwiązanie umowy w tym trybie może nastąpić również w przypadku popełnienia przez pracownika w czasie trwania umowy o pracę przestępstwa, które uniemożliwia dalsze zatrudniania go na zajmowanym stanowisku, jeżeli przestępstwo jest oczywiste lub zostało stwierdzone prawomocnym wyrokiem.

W przedmiotowej sprawie pozwana, jako przyczynę rozwiązania z powódką stosunku pracy, wskazała ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych. Jednocześnie podniosła, iż naruszenie to polegało na dokonaniu kradzieży z włamaniem, na szkodę pracodawcy. W istocie powódce zarzucono popełnienie przestępstwa z art. 279 § l k.k.

W orzecznictwie i doktrynie przyjmuje się, że uzasadniające rozwiązanie umowy o pracę popełnienie przestępstwa może, ale nie musi być popełnione na szkodę pracodawcy. Gdy taki związek istnieje, zazwyczaj rozwiązanie umowy będzie możliwe także z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych. Wybór podstawy rozwiązania umowy o pracę w takiej sytuacji należy do pracodawcy, przy czym nie jest wykluczone wskazanie obydwu przyczyn określonych w art. 52 § l pkt l i 2 k.p.

Przyczyną rozwiązania umowy o pracę może być popełnienie przez pracownika przestępstwa, jeżeli łącznie spełnione są następujące warunki:

- przestępstwo (nie wykroczenie) zostało popełnione w trakcie trwania stosunku
pracy,

- popełnienie przestępstwa jest oczywiste lub zostało stwierdzone prawomocnym
wyrokiem,

- fakt popełnienia przestępstwa uniemożliwia dalsze zatrudnienie pracownika na zajmowanym stanowisku /M. Derlacz- Wawrowska, Komentarz do art. 52 Kodeksu pracy, LEX/el., 2014, nr 427020/. W przypadku, gdy nawet jedna z przedstawionych przesłanek nie zostanie spełniona, nie można mówić o skutecznym rozwiązaniu umowy o pracę na gruncie art. 52 § l pkt 2 kp.

Uprawnienie do zastosowania art. 52 § l pkt 2 k.p. powstaje, jeżeli przestępstwo jest oczywiste, tzn. że na podstawie dostępnych pracodawcy informacji nie ma on żadnych uzasadnionych wątpliwości, że to pracownik jest sprawcą. Informacje te zawsze muszą posiadać obiektywną siłę dowodową, żeby każdy racjonalnie oceniający człowiek mógł nabrać wewnętrznego przekonania, iż to właśnie konkretna osoba dokonała przestępstwa. W praktyce ma to miejsce zazwyczaj, gdy sprawca zostaje ujęty na gorącym uczynku, a także jeżeli przestępstwo zostało już dokonane, ale sprawca pozostaje jeszcze na miejscu jego popełnienia. Analogiczna sytuacja ma miejsce w razie ujęcia pracownika w czasie bezpośredniego pościgu na terenie lub poza terenem zakładu pracy.

Kradzież z włamaniem jest kwalifikowanym typem kradzieży. Ustawodawca, używając ogólnego określenia "kto kradnie z włamaniem", pozostawił jego wykładnię doktrynie i orzecznictwu.

Pojęcie "włamania" było przedmiotem licznych wypowiedzi w doktrynie i orzecznictwie sądowym (bliżej zob. A. Marek, E. Pływaczewski, A. Peczeniuk, Kradzież i paserstwo mienia..., s. 120-136). Szczególną uwagę należy zwrócić na uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 25 czerwca 1980 r. (VII KZP 48/78, OSNKW1980, nr 8, poz. 65), zawierającą obszerną wykładnię znamion kradzieży z włamaniem (także nieaktualnej już kradzieży szczególnie zuchwałej). Według tej uchwały kradzież z włamaniem zachodzi wtedy, gdy sprawca zabiera mienie w celu przywłaszczenia w następstwie usunięcia przeszkody materialnej, będącej częścią konstrukcji pomieszczenia zamkniętego lub specjalnym zabezpieczeniem chroniącym dostęp do mienia (w nowszym orzecznictwie - por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 1999 r., V KKN 566/98, Orz. Prok. i Pr. 1999, nr 7-8).

W przedmiotowej sprawie brak jakichkolwiek dowodów, które wskazywałyby na to, że powódka dokonała włamania do pomieszczenia magazynowego oraz zabrała w celu przywłaszczenia znajdujące się w zamrażarce produkty spożywcze. Strona pozwana w żaden sposób nie udowodniła tego faktu. Z nagrania z monitoringu nie wynika, aby powódka wyniosła z piwnicy jakiekolwiek produkty spożywcze. system monitoringu nie obejmował drzwi pomieszczenia, w którym stała zamrażarka, zatem nagranie to nie może być przydatne do rozstrzygnięcia, czy doszło do włamania. Strona pozwana nie podnosiła, że doszło do wyważenia, czy też zniszczeni drzwi. Należy więc przyjąć, iż przez włamanie rozumiała otwarcie tego pomieszczenia kluczem. Poza sporem jest, że powódka nie była w posiadaniu kluczy od tego pomieszczenia. Klucze te mogła posiadać M. M.. Jak zostało ustalone, powódka weszła do już otwartego pomieszczenia, w którym znajdował się M. M.. Strona pozwana nie przedstawiła dowodów na przyjęcie innego przebiegu zdarzeń. Przy takim założeniu powódka nie mogła dokonać włamania do pomieszczenia, które wcześniej zostało otwarte przez inną osobę.

W ocenie Sądu strona pozwana nie przedstawiła żadnych dowodów, które przemawiałyby za oczywistością popełnienia przez powódkę przestępstwa kradzieży z włamaniem. Zebrany materiał dowodowy w sprawie nie wskazuje również, aby powódka dokonała jakiegokolwiek zaboru mienia. Wbrew twierdzeniom strony pozwanej dowodem na kradzież artykułów spożywczych, nie jest wynik inwentaryzacji przeprowadzonej przez komisję powołana przez dyrektora szkoły. Komisja ta spisała i zważyła artykuły wyjęte z zamrażarki. Ich niedobór ustaliła porównując te wyniki ze stanem magazynowym.

Zastosowana metoda i okoliczności, w których została przeprowadzona inwentaryzacja, nie dają gwarancji, iż stwierdzony brak towarów nastąpił w wyniku kradzieży dokonanej przez powódkę i M. M.. W szczególności nie można mieć pewności, że stan tych towarów po przeniesieniu ich do zamrażarki znajdującej się w piwnicy, odpowiadał stanowi magazynowemu. Po wtóre pomieszczenie, gdzie znajdowała się zamrażarka, było otwarte od popołudnia w piątek do godzin rannych w poniedziałek. Po opuszczeniu szkoły przez powódkę w piątek po południu, w budynku pracowały jeszcze trzy sprzątaczki. Ponadto w sobotę w szkole odbywały się zajęcia. Oznacza to, że do pomieszczenia, gdzie znajdowała się zamrażarka, we wskazanym wyżej okresie dostęp miały także inne osoby.

Przeciwko przyjęciu, iż powódka dokonała kradzieży towarów przemawiają także zasady logicznego myślenia i racjonalnego postępowania. Skoro powódka i M. M. były widziane przy tej zamrażarce przez W. Ż., która dodatkowo powiadomiła o tym dyrektora szkoły, to wiadomo było, że ewentualna kradzież towarów zostanie przypisana tym właśnie pracownicom. Tylko osoba o bardzo ograniczonej wyobraźni, zdecydowałaby się w takiej sytuacji na kradzież towarów.

Warto podkreślić, że dyrektor szkoły zawiadamiając policję, wspomniała o dokonaniu kradzieży towarów przez nieuprawnione osoby, które weszły do magazynu /k. 22/. Nie było tam mowy o włamaniu. W efekcie policja prowadziła postępowanie w sprawie o wykroczenie, a nie przestępstwo kradzieży z włamaniem. Nawet gdyby postępowanie toczące się przed Sądem Rejonowym w Radzyniu Podlaskim zakończyło się ukaraniem powódki, to orzeczenie to nie wiąże Sądu orzekającego w tej sprawie /por. art. 11 k.p.c./.

Z faktu, iż nie zostało udowodnione, że powódka popełniła przestępstwo włamania i kradzieży na szkodę pracodawcy, wynika brak możliwości zarzucenia powódce ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych. Zatem taki zarzut nie mógł stanowić podstawy rozwiązania stosunku pracy na mocy art. 52 § l pkt l k.p. Tak określoną przyczynę należy uznać za nierzeczywistą, a co za tym idzie nie dającą podstaw do rozwiązania umowy o pracę w tym trybie.

Zarzut dotyczący konieczności utylizacji wszystkich towarów, jest ściśle związany z głównym zarzutem, tj. dotyczącym kradzieży. W piśmie rozwiązującym umowę o pracę stwierdzono, że „konsekwencją powyższych działań, była konieczność utylizacji wszystkich towarów". Skoro to co określono jako „powyższe działania", nie znalazło potwierdzenia, traci na znaczeniu również drugi zarzut postawiony powódce.

Warto zauważyć, iż taki tryb rozwiązania stosunku pracy, jako nadzwyczajny, pracodawca powinien stosować wyjątkowo i z ostrożnością. Musi być uzasadniony szczególnymi okolicznościami, które w zakresie winy pracownika polegają na jego złej woli lub rażącym niedbalstwie /por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 czerwca 1997 r., I PKN 193/97, OSNAPiUS 1998, nr 9, poz. 269/. Zasady te powinny być stosowane zwłaszcza do osoby, która prawie 30 lat przepracowała w danej placówce.

Uznając, że rozwiązanie z powódką umowy o pracę nastąpiło z naruszeniem art. 52 § l pkt l i 2 k.p., Sąd przywrócił M. D. do pracy, na warunkach pracy i płacy obowiązujących do dnia 20 marca 2014 r./art. 56 § l k.p./.

Wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy Sąd zasądził na podstawie art. 57 § l k.p., zgodnie z którym pracownikowi, który podjął pracę w wyniku przywrócenia do pracy, przysługuje wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy, nie więcej jednak niż za 3 miesiące i nie mniej niż za l miesiąc. Biorąc pod uwagę fakt, iż do dnia zamknięcia rozprawy powódka pozostawała bez pracy od prawie 11 miesięcy, Sąd zasądził wynagrodzenie za okres 3 miesięcy.

Na ostatniej rozprawie pełnomocnicy stron zgodnie przyznali, iż wynagrodzenie miesięczne powódki wynosiło 1.793 zł - brutto. Trzykrotność tej kwoty daje sumę 5.379 zł. Dalej idące roszczenie określone w pozwie zostało oddalone.

Orzeczenie o kosztach procesu uzasadnia treść art. 98 § l i 3 k.p.c., § 6 pkt 4 oraz § 12 ust. l pkt l i 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. 2013, poz. 461). Na zasadzoną kwotę 960 zł, składa się wynagrodzenie pełnomocnika powódki w wysokości 60 zł od roszczenia niemajątkowego i 900 zł od roszczenia majątkowego.

Wniosek pozwanego o zasądzenie kosztów procesu, jako pochodzący od strony przegrywającej sprawę, został oddalony (art. 98 § l k.p.c. - a contrario).

Na podstawie art. 113 ust. l ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych /tekst jednolity, Dz. U. z 2010r., nr 90, poz. 594, ze zmianami/, Sąd obciążył pozwaną opłatą od pozwu, w kwocie 1.116 zł /w.p.s. 22.320 zł x 5%/, od uiszczenia której powódka była zwolniona z mocy ustawy.

Apelację od wyroku złożyła strona pozwana zaskarżając wyrok w całości i zarzucając:

1.  naruszenie przepisów postępowania tj. art. 233 kpc i 328 § 2 kpc przez wadliwą ocenę materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie i przyjęcie, że powódka nie dopuściła się ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych, w szczególności:

a)  nieprawidłowej ocenie dowodów w postaci:

- zeznań B. R., B. G., D. H. w zakresie w jakim zeznały, iż pomieszczenie magazynowe było przed wejściem M. M. i M. D. zamknięte oraz w zakresie w jakim wskazują na motyw wejścia M. D. i M. M. do magazynu,

- zeznań świadków B. R., B. G., protokołu inwentaryzacji, w zakresie w jakim wskazują na niedobór produktów spożywczych znajdujących się w zamrażarce w stosunku do zestawienia miesięcznego,

- nagrania z monitoringu w zakresie w jakim wskazuje na zachowanie powódki i M. M., w szczególności ich działania wspólnie i w porozumieniu oraz faktu wynoszenia przez powódkę z pomieszczenia piwnicznego przedmiotu zawiniętego w woreczek foliowy,

b) wywiedzenie niesłusznej konkluzji, że dowody zgromadzone w toku niniejszego postępowania nie są wystarczające do poczynienia ustaleń, że M. D. wraz z M. M. w dniu 28 lutego 2014 r. w Publicznej (...) w R. z zamrażarki znajdującej się w magazynie szkoły, wspólnie i w porozumieniu, dokonały włamania i kradzieży artykułów spożywczych na szkodę Szkoły.

Podnosząc powyższe zarzuty skarżący wnosił o zmianę wyroku i oddalenie powództwa, oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów sądowych, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja pozwanego nie zasługuje na uwzględnienie i podlegała oddaleniu.

Sąd Rejonowy przeprowadził rzetelne postępowanie dowodowe, w wyniku którego prawidłowo ustalił stan faktyczny sprawy, które to ustalenia Sąd Okręgowy podzielił w całości. Na aprobatę zasługiwała również ocena prawna Sądu I instancji.

Zarzuty apelacji naruszenia przepisów postępowania tj. art. 233 Kpc i art. 328 § 2 Kpc nie znajdują uzasadnienia.

Sprzeczność ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału zachodzi jedynie wtedy, gdy powstaje dysharmonia pomiędzy materiałem zgromadzonym w sprawie, a konkluzją do jakiej dochodzi sąd na podstawie. Jeżeli natomiast Sąd z określonego materiału dowodowego wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów, chociażby w równym stopniu na podstawie tego materiału dowodowego dawały się wysnuć wnioski odmienne (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dn. 27.09.2002 sygn. II CKN 817/00 LEX 56906). Zarzut naruszenia przepisu art. 233 Kpc tylko wtedy może być uznany za usprawiedliwiony, jeżeli Sąd zaprezentuje rozumowanie sprzeczne z zasadami logiki, z zasadami wiedzy bądź doświadczenia życiowego.

Sąd Rejonowy nie naruszył zasad logicznego rozumowania i wnioskowania zgodnego z zasadami doświadczenia życiowego ustalając, że zebrany materiał dowodowy nie pozwala na ustalenie, że powódka dopuściła się zaboru mienia a tym bardziej włamania.

Przeprowadzona inwentaryzacja zawartości lodówki i porównanie jej stanu zawartości na podstawie stanu magazynowego i to po dwóch dniach, kiedy dostęp do niej nie był zabezpieczony, dyskwalifikuje ustalony w ten sposób brak produktów. Na podstawie tak przeprowadzonej inwentaryzacji ustalony brak towaru nie ma cech wiarygodności, a więc nie da się przyjąć, że cokolwiek zostało ukradzione. Nie ma też dowodów, że powódka wyniosła jakieś produkty (nie została schwytana na gorącym uczynku|), obraz z monitoringu nie jest dostatecznie wyraźny, nie udowodnione zostało, że cokolwiek zginęło z lodówki.

Po za sporem pozostaje, że powódka nie dokonała włamania do pomieszczenia, w którym znajdowała się lodówka i nie posiadała klucza do drzwi. Wejścia do pomieszczenia, nawet jeśli było ono nieuzasadnione, nie można określić jako włamania, natomiast pismo rozwiązujące umowę o pracę z powódką nie zawiera zarzutu działania wspólnego i w porozumieniu z inną osobą, zatem zarzut apelacji wykracza poza zakres objęty postępowaniem w sprawie.

Nie znajdując podstaw do uwzględnienia apelacji Sąd Okręgowy na mocy art. 385 Kpc i 98 Kpc. orzekł jak w wyroku.