Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 1832/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 lutego 2015 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu Wydział I Cywilny
w składzie:

Przewodniczący: SSO Aneta Fiałkowska – Sobczyk

Protokolant: Aneta Łokaj

po rozpoznaniu w dniu 12 lutego 2015 r. we Wrocławiu

sprawy z powództwa H. K. i B. N.

przeciwko S. C. (1)

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego S. C. (1) na rzecz każdej z powódek: H. K. i B. N. kwoty po 18 738,50 zł (osiemnaście tysięcy siedemset trzydzieści osiem zł i pięćdziesiąt groszy) z ustawowymi odsetkami od dnia 7 czerwca 2012 r. do dnia zapłaty

II.  w pozostałej części powództwo oddala;

III.  zasądza od każdej z powódek: H. K. i B. N. na rzecz pozwanego S. C. (1) kwoty po 517,50 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Na oryginale właściwy podpis.

Sygn. akt I C 1832/14

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 20 sierpnia 2012 r. powód Sklep (...). K. Spółka jawna z siedzibą we W. wniósł o zasądzenie od pozwanego S. C. (1) kwoty
69 160 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od 7 czerwca 2012 r. do dnia zapłaty tytułem bezumownego korzystania z nieruchomości położonej w W., gmina M. przy ulicy (...), stanowiącej zabudowaną działkę numer (...), dla której Sąd Rejonowy w Środzie Śląskiej w Wydziale Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą numer (...) za okres od 10 sierpnia 2010 r. do 18 kwietnia 2012 r.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, iż reprezentującą powodową spółkę - (...) i pozwanego łączyła umowa spółki cywilnej (...) zawarta 05 sierpnia 1991 roku. 15 maja 1996 r. H. K. oraz S. C. (1), działając jako wspólnicy spółki cywilnej nabyli nieruchomość położoną w W.. Następnie umową z 15 czerwca
2007 r. spółka cywilna została przekształcona w trybie art. 26 § 4 k.s.h. w spółkę jawną pod firmą SKLEP (...). K. i S. C.”. Z uwagi na brak porozumienia pomiędzy wspólnikami 08 października 2009 r. podjęli oni uchwałę w przedmiocie dalszego prowadzenia przedsiębiorstwa pod firmą SKLEP (...). K.” oraz o dopuszczeniu przeniesienia ogółu praw i obowiązków każdego z nich na osobę trzecią, wyłącznie po uzyskaniu pisemnej zgody wszystkich pozostałych wspólników. 08 października 2009 r. pozwany zawarł z siostrą powódki B. N. umowę zbycia ogółu praw i obowiązków przysługujących mu z tytułu bycia (...). K.”, na co powódka wyraziła zgodę. Tego samego dnia z tytułu wzajemnych rozliczeń między dotychczasowymi wspólnikami powódka podpisała oświadczenie zobowiązujące ją do zapłaty na rzecz pozwanego kwoty 147.000 zł bez odsetek do 30 listopada 2010 roku. 10 czerwca 2008 r. pozwany zameldował się w stanowiącej własność powodowej spółki nieruchomości, korzystając z tej nieruchomości, nie ponosząc z tego tytułu żadnych opłat. Powód zwrócił również uwagę, iż spór dotyczący własności nieruchomości ostatecznie rozstrzygnięty został przez Sąd Okręgowy we Wrocławiu w II. Wydziale Cywilnym Odwoławczym, który postanowieniem z dnia 30 marca 2011 r. oddalił apelację pozwanego od wpisu w księdze wieczystej nr (...), jako właściciela spornej nieruchomości - powoda. Strony toczyły już postępowania sporne przez Sądem Gospodarczym, gdzie Sąd uwzględnił zarzuty H. K., w tym zarzut potrącenia, którego powódka dokonywała z uwagi na zamieszkiwanie i użytkowanie przez pozwanego nieruchomości należącej do powodowej spółki. W toku tego postępowania Sąd ustalił, iż kwotą jaką powódka mogłaby uzyskać z najmu nieruchomości to kwota 3 640 zł miesięcznie. Strona powodowa skierowała przy tym do Sądu Rejonowego w Środzie Śląskiej powództwo o eksmisję i wezwał pozwanego do zapłaty – za zajmowanie wbrew woli powoda i zamieszkiwanie w jego nieruchomości – dochodzonej pozwem kwoty, za okres od 10 sierpnia 2010 r. do maja 2012 r. (19 miesięcy x 3 640 zł).

W odpowiedzi na pozew pozwany S. C. (1) wniósł o oddalenie powództwa w całości.

Uzasadniając swoje stanowisko w sprawie pozwany zarzucił, że roszczenie objęte niniejszym postępowaniem rozstrzygnięte zostało na korzyść powódki w postępowaniu prowadzonym przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu X Wydziałem Gospodarczym wyrokiem z 13 lipca 2012 r. sygn. akt X GC 166/11, wskazując, iż z dochodzonej przez S. C. (1) kwoty 147 000 zł, Sąd uznał roszczenie H. K. do kwoty 67 398,16 zł.

Pismem przygotowawczym z dnia 15 października 2012 r. pozwany wniósł o zobowiązanie powódki do przedłożenia faktur z tytułu bezumownego korzystania, wezwania pozwanego do wydania kluczy, wezwania pozwanego do wydania nieruchomości w W., przedłożenia umów z wykonawcami obiektu, przedłożenia dokumentów potwierdzających wypłaty wynagrodzenia, faktur i rachunków zakupu materiałów budowlanych. Nadto pozwany wskazał, iż w przypadku zaistnienia okoliczności uzasadniających obciążenie pozwanego kosztami czynszu za okres od 10 sierpnia 2010 roku do 18 kwietnia 2012 r., to jest okresy kiedy pozwany nie korzystał z nieruchomości, nie zajmował jej, nie posiadał kluczy, jedynie pozostając zameldowanym, wnosi o dokonanie wzajemnego potrącenia wielkości włożonych przez powoda nakładów wraz z kosztami wynagrodzenia robotników, których to kosztów nie pokryła spółka, z wielkością ustalonego czynszu, przy uwzględnieniu korzystania przez powoda i robotników z jednego pomieszczenia o powierzchni 30 m 2, a nie całej nieruchomości. Pozwany wskazał, iż niezależnie od wykonywania obowiązków wspólnika, pracując w spółce trzy razy w tygodniu, jeden raz w dniu roboczym po południu oraz w każdą sobotę i niedzielę, wykonywał również osobiście prace remontowo-budowlane, wzbogacając tym spółkę o wartość włożonej pracy na kwotę 329 812,47 zł, która to kwota powinna być uwzględniona w przypadku uznania zasadności powództwa.

Pismem przygotowawczym z 28 grudnia 2012 r. powód rozszerzył żądanie pozwu domagając się również dalszej kwoty 25 480 zł z ustawowymi odsetkami od dnia rozszerzenia powództwa do dnia zapłaty. Łącznie więc strona powodowa dochodziła kwoty 94 640 zł tytułem bezumownego korzystania z nieruchomości położonej w W. za okres od 10 stycznia 2010 r. do 18 kwietnia 2012 r.

Wyrokiem z dnia 5 grudnia 2013 r. w sprawie I C 281/13 Sąd Okręgowy we Wrocławiu zasądził na rzecz strony powodowej „ Sklep (...).K. Spółka jawna od pozwanego S. C. (1) kwotę 37 479 zł tytułem wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości położonej w W. przy ul. (...), a stanowiącej własność powodowej spółki.

Na skutek apelacji pozwanego sprawa poddana została rozstrzygnięciu Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu.

Wyrokiem z dnia 29.10.2014 r. Sąd Apelacyjny uchylił zaskarżony wyrok w pkt I i III, zniósł postępowanie przed Sądem pierwszej instancji, które miało miejsce po dniu 14 listopada 2013 r. i sprawę przekazał Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.

W uzasadnieniu wyroku Sąd Apelacyjny wskazał, że wyrok sądu I instancji z dnia 5 grudnia 2013 r., który zapadł przeciwko spółce Sklep (...).K. Spółka jawna, jest wadliwy. Wyrok wydany został po tym, jak wcześniej, bo 14 listopada 2013 r., uprawomocniło się postanowienie o wykreśleniu Spółki z rejestru bez jej likwidacji. Powyższe oznacza, że sporne orzeczenie zapadło przeciwko nieistniejącemu w chwili wyrokowania podmiotowi. Koniecznym było też zniesienie postępowania po dniu 14 listopada 2013 r., albowiem powinno się ono toczyć z udziałem następców pierwotnego powoda - wspólniczek spółki jawnej: H. K. i B. N..

Jednocześnie Sąd II instancji podkreślił, że następstwo prawne spółki jawnej nie jest wprost uregulowane w art. 67 k.s.h. ale konieczna jest taka jego wykładnia, która zapewni ochronę tak wierzycieli spółki jak i samych wspólników, w sytuacji gdy rozwiązanie spółki następuje bez jej likwidacji. Dlatego też uznać należy, że art. 67 k.s.h. nie tylko zawiera upoważnienie dla wspólników, że mogą oni przewidzieć inny sposób zakończenia działalności niż poprzez jej likwidację ale jednocześnie jest to upoważnienie do wskazania sukcesora lub sukcesorów generalnych spółki. Jeżeli w uchwale brak wyraźnego postanowienia kto jest takim sukcesorem, za następów prawnych spółki do czasu rozliczenia jej z innymi uczestnikami obrotu, powinni być uznani wszyscy wspólnicy spółki.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy powódki H. K. i B. N., na rozprawie w dniu 12.02.2015 r., oświadczyły, że podtrzymują rozszerzone żądanie pozwu, jak w piśmie procesowym z dnia 28.12.2012 r., domagając się łącznie kwoty 94 640 zł zasądzonej po połowie na rzecz każdej z nich.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa wskazując, że po stronie powodowej brak jest legitymacji procesowej czynnej.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Dnia 5 sierpnia 1991 r. H. K. i S. C. (1) zawarli umowę spółki cywilnej pod firmą (...).

(okoliczność bezsporna).

Dnia 15 maja 1996 r. H. K. i S. C. (1), działając jako wspólnicy spółki cywilnej (...) zawarli z A. D. umowę sprzedaży na podstawie której kupili w udziałach po 1/2 nieruchomość stanowiącą zabudowaną działkę numer (...) o powierzchni 0,56 ha, położoną we wsi W., gmina M., dla której Sąd Rejonowy w Środzie Śląskiej prowadził księgę wieczystą o numerze (...).

( dowód: umowa sprzedaży k. 57 akt księgi wieczystej numer (...) Sądu Rejonowego w Środzie Śląskiej);

15 czerwca 2007 roku H. K. i S. C. (1) zawarli umowę spółki jawnej, prowadzącej przedsiębiorstwo pod firmą SKLEP (...). K. i S. C. Spółka jawna, przekształcając w trybie art. 26 § 4 k.s.h. działalność gospodarczą prowadzoną przez H. K. i S. C. (1) jako wspólników spółki cywilnej zawartej 5 sierpnia
1991 r.

( dowód: odpis aktualny z Krajowego Rejestru Sądowego k. 15);

Dnia 8 października 2009 r. wspólnicy „ SKLEP (...). K. i S. C. Spółka jawna podczas posiedzenia wspólników spółki zmienili firmę na „ SKLEP (...). K. Spółka jawna oraz dopuścili przeniesienie ogółu praw i obowiązków każdego z nich na osobę trzecią, wyłącznie po uzyskaniu pisemnej zgody wszystkich pozostałych wspólników. Nadto wspólnicy uchwalili jednolity tekst spółki z 15 czerwca 2007 r.

( dowód: protokół z posiedzenia wspólników k. 11-13);

Również w dniu 8 października 2009 r. S. C. (1) jako wspólnik spółki jawnej działającej pod firmą SKLEP (...). K.” sprzedał B. N. ogół praw i obowiązków w spółce za kwotę 3 000 zł.

( dowód: umowa z 8 października 2009 r. k. 14);

S. C. (1) począwszy od 10 czerwca 2008 r. był zameldowany w nieruchomości położonej w W. przy ulicy (...). W nieruchomości tej pozwany zamieszkiwał, wyłącznie z niej korzystając. Stanowiła ona jego centrum życiowe. Pozwany trzymał maszyny rolnicze w garażach; budynek mieszkalny zamykał na klucz, który tylko on posiadał. Pozwany był posiadaczem nieruchomości do 1 czerwca 2012 r., kiedy to H. K. zmieniła zamki w drzwiach oraz podjęła procedurę wymeldowania pozwanego.

(dowód: zaświadczenie Wójta Gminy M. k. 19; wyrok wraz z uzasadnieniem w sprawie o sygn. akt I C 280/11 Sądu Rejonowego w Środzie Śląskiej; apelacja pozwanego w sprawie o sygn. akt I C 280/11 Sądu Rejonowego w Środzie Śląskiej; przesłuchanie za powoda H. K. elektroniczny protokół rozprawy z 14 listopada 2013 r. 00:32:08-00:48:40; pismo z 10 maja 2010 r. k. 92);

Dnia 10 maja 2010 r. pełnomocnik H. K. skierował do pozwanego S. C. (1), jako współwłaściciela w 1/2 nieruchomości zabudowanej położonej we wsi W., pismo informujące o zamiarze sprzedaży przysługującego H. K. udziału [1/2] w nieruchomości, wskazując, iż mocodawczyni oczekuje w terminie czternastu dni propozycji zakupu jej udziału przez drugiego współwłaściciela, bądź wyrażenia zgody na sprzedaż całości nieruchomości.

( dowód: pismo z 10 maja 2010 r. k. 92);

Pismem z dnia 2 maja 2012 roku, doręczonym 7 maja 2012 roku, powód wezwał pozwanego do zapłaty w terminie trzydziestu dni kwoty 69 160 zł tytułem korzystania bez tytułu prawnego z nieruchomości położonej w W., gmina M. przez okres 19 miesięcy od 10 sierpnia 2010 roku do 18 kwietnia 2010 r. (data wydania prawomocnego wyroku w sprawie o eksmisję).

(dowód: wezwanie do zapłaty wraz z potwierdzeniem odbioru k. 24-26);

Dnia 19 października 2010 roku Sąd Rejonowy w Środzie Śląskiej w V Wydziale Ksiąg Wieczystych na wniosek z 5 sierpnia 2010 roku wpisał w dziale II. księgi wieczystej numer (...) prawa własności na rzecz „ SKLEP (...). K. Spółka jawna w miejsce H. K. i S. C. (1) jako wspólników spółki cywilnej (...) s.c. we W. na podstawie aktualnego odpisu z Krajowego Rejestru Sądowego. Apelację S. C. (1) Sąd Okręgowy we Wrocławiu w II Wydziale Cywilnym Odwoławczym oddalił postanowieniem z 30 marca 2011 roku, które wraz z uzasadnieniem zostało doręczone S. C. (1) w dniu 9 czerwca 2011 roku

(dowód: postanowienie z 30 marca 2011 r. Sądu Okręgowego we Wrocławiu k. 41-45, 47, 90, 99-100 i 102 akt księgi wieczystej numer (...); odpis księgi wieczystej k. 20-22);

Możliwy do uzyskania na wolnym rynku w 2011 roku czynsz z tytułu korzystania z nieruchomości położonej w W. na działce numer (...), o powierzchni 0,56 ha dla której Sąd Rejonowego w Środzie Śląskiej prowadzi księgę wieczystą numer (...) wynosił 3 640 zł.

( dowód: okoliczność bezsporna; opinia biegłego sądowego F. Ś. sporządzona do sprawy Sądu Okręgowego we Wrocławiu X Wydziału Gospodarczego sygn. akt X GC 166/11 k. 27-59);

Wyrokiem z 7 listopada 2011 r. Sąd Rejonowy w Środzie Śląskiej w sprawie z powództwa „ SKLEP (...). K. Spółki jawnej nakazał pozwanemu S. C. (1) aby wraz z rzeczami i osobami prawa go reprezentującymi opuścił, opróżnił i wydał w posiadanie powodowi nieruchomość obejmującą działkę numer (...) o powierzchni 0,56 ha położoną w W., gmina M., dla której Sąd Rejonowy w Środzie Śląskiej prowadzi księgę wieczystą numer (...). Wyrokiem z 18 kwietnia
2012 r. Sąd Okręgowy we Wrocławiu w II Wydziale Cywilnym Odwoławczym oddalił apelację pozwanego.

( dowód: wyrok wraz z uzasadnieniem Sądu Rejonowego w Środzie Śląskiej sygn. akt I C 280/11; wyrok Sądu Okręgowego we Wrocławiu w II Wydziale Cywilnym Odwoławczym sygn. akt II Ca 78/12);

W postępowaniu prowadzonym przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu w X Wydziale Gospodarczym (sygn. akt X GC 166/11) S. C. (1) domagał się zasądzenia od pozwanej H. K. kwoty 147 000 zł tytułem rozliczenia prowadzonej przez strony spółki jawnej. Wyrokiem z 13 lipca 2012 r. Sąd Okręgowy we Wrocławiu w X Wydziale Gospodarczym zasądził na rzecz powoda kwotę 79 601,84 zł wraz z odsetkami; oddalając dalej idące powództwo. Wyrokiem z 20 listopada 2012 r. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu Wydział I Cywilny zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądził na rzecz S. C. (1) kwotę 67 398,16 zł, rozstrzygając o kosztach procesu; oddalając dalej idącą apelację.

(dowód: wyrok wraz z uzasadnieniem Sądu Okręgowego we Wrocławiu sygn. akt X GC 166/11; wyrok wraz z uzasadnieniem Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu sygn. akt II ACa 1180/12);

Wyrokiem z dnia 9 września 2013 r. Sąd Okręgowy we Wrocławiu w X Wydziale Gospodarczym w sprawie sygn. akt X GC 415/12 oddalił powództwo S. C. (1) przeciwko H. K. tytułem zwrotu połowy wartości nieruchomości położonej w W..

(dowód: wyrok wraz z uzasadnieniem Sądu Okręgowego we Wrocławiu sygn. akt X GC 415/12);

Wspólnicy powodowej spółki jawnej SKLEP (...). K.H. K. i B. N. w dniu 27 czerwca 2013 r. podjęli jednogłośnie uchwałę o rozwiązaniu Spółki bez przeprowadzenia jej likwidacji.

Postanowienie o wykreśleniu Spółki z rejestru zapadło 30 października 2013 r. i z dniem 14 listopada 2013 r. uprawomocniło się.

(dowód: postanowienie z 30.10.2013r. –k. 264);

W chwili obecnej współwłaścicielami nieruchomości położonej w W. na działce numer (...), o powierzchni 0,56 ha dla której Sąd Rejonowego w Środzie Śląskiej prowadzi księgę wieczystą numer (...)H. K. i B. N., każda po½ części.

(dowód: odpis z księgi wieczystej – k. 261-263).

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo w części zasługiwało na uwzględnienie.

W niniejszej sprawie pierwotnie po stronie powoda występowała spółka jawna SKLEP (...). K.” wnosząc o zasądzenie od pozwanego S. C. (1) łącznie kwoty 94 640 zł tytułem wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości stanowiącej własność powodowej spółki, położonej w W., gmina M., dla której Sąd Rejonowy w Środzie Śląskiej prowadzi księgę wieczystą numer (...).

Wyrok w tej sprawie został wydany w dniu 5 grudnia 2013 r.

Sąd Apelacyjny, który rozpoznawał apelację od tego orzeczenia, uchylił wyrok Sądu Okręgowego z dnia 5 grudnia 2013r. uznając go za wadliwy z tego wzgłędu, że zapadł przeciwko nieistniejącemu podmiotowi. Jak wynikało bowiem z poczynionych przez ten Sąd ustaleń, wyrok został wydany już po tym, jak wcześniej 14 listopada 2013 r. uprawomocniło się postanowienie o wykreśleniu Spółki z rejestru na skutek jej rozwiązania.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy przez tut. Sąd Okręgowy po stronie powodowej występowały byłe wspólniczki spółki jawnej SKLEP (...). K.”: H. K. i B. N..

Pozwany podtrzymując swoje stanowisko w kwestii oddalenia powództwa, poza kwestiami merytorycznymi, podnosił dodatkowo, że powódki nie mają w tej sprawie legitymacji procesowej czynnej. Pozwany twierdził, że w sytuacji, gdy nastąpiło rozwiązanie spółki bez przeprowadzenia jej likwidacji i bez wyznaczenia sukcesorów spółki – jak to miało miejsce w niniejszej sprawie - powódki jako byłe wspólniczki nie mogły automatycznie nabyć wierzytelności tej spółki.

Sąd jednak nie podzielił stanowiska pozwanego.

W tym zakresie, w rozpoznawanej sprawie wypowiedział się już Sąd Apelacyjny we Wrocławiu wskazując, co należy przypomnieć, że następstwo prawne spółki jawnej nie jest wprost uregulowane w art. 67 k.s.h. ale konieczna jest taka jego wykładnia, która zapewni ochronę tak wierzycieli spółki jak i samych wspólników, w sytuacji gdy rozwiązanie spółki następuje bez jej likwidacji. Dlatego też uznać należy, że art. 67 k.s.h. nie tylko zawiera upoważnienie dla wspólników, że mogą oni przewidzieć inny sposób zakończenia działalności niż poprzez jej likwidację ale jednocześnie jest to upoważnienie do wskazania sukcesora lub sukcesorów generalnych spółki. Jeżeli w uchwale brak wyraźnego postanowienia kto jest takim sukcesorem, za następów prawnych spółki do czasu rozliczenia jej z innymi uczestnikami obrotu, powinni być uznani wszyscy wspólnicy spółki.

Powyższym poglądem prawnym Sąd ponownie rozpoznający sprawę jest związany, a nadto w całości go podziela.

Dla ugruntowania przytoczonego poglądu można jeszcze wskazać dodatkowo, że istotnie w sytuacji rozwiązania spółki jawnej bez jej likwdacji pojawiają się kwestie następstwa prawnego spółki jawnej, które wprost nie zostały uregulowane w kodeksie spółek handlowych i budzą w doktrynie pewne kontrowersje. Na tle kodeksu spółek handlowych wyrażane dawniej stanowisko w orzecznictwie i doktrynie, iż proces spółki jawnej jest jednocześnie procesem jej wspólników, nie może być utrzymane na tle art. 8 k.s.h. i art. 331 § 1 k.c. Spółka jawna jest bowiem odrębnym od wspólników podmiotem i proces przeciwko spółce nie jest jednocześnie procesem przeciwko wspólnikom. Dokonane powyżej ustalenia nie prowadzą jednak do wniosku, iż w razie rozwiązania spółki jawnej i wykreślenia jej z rejestru bez przeprowadzenia postępowania likwidacyjnego wspólnicy tej spółki nie wstępują w jej prawa i obowiązki. Gdyby podzielić stanowisko pozwanego, to w istocie przepis art. 67 k.s.h. stwarzałby poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa obrotu. W jeszcze gorszej sytuacji mogą znaleźć się sami wspólnicy, gdy po wykreśleniu spółki z rejestru okaże się, że pozostały aktywa spółki lub należy zakończyć procesy z jej udziałem, jak to ma miejsce w rozpoznawanej sprawie. Skoro nie są oni sukcesorami spółki, to w istocie pozostawałoby tylko wygaszać procesy i traktować majątek dawnej spółki jako majątek niczyj.

Konieczna jest więc taka wykładnia art. 67 k.s.h., która zapobiec może tym i podobnym niebezpieczeństwom naruszania godnych ochrony interesów wspólników i wierzycieli spółki. Uznać należy, że art. 67 k.s.h. nie tylko zawiera upoważnienie dla wspólników, że mogą oni przewidzieć inny sposób zakończenia działalności spółki niż poprzez jej likwidację, ale jednocześnie jest to ustawowe upoważnienie do wskazania sukcesora lub sukcesorów generalnych spółki. Wspólnicy więc w uchwale o rozwiązaniu spółki bez przeprowadzenia likwidacji powinni wskazać osoby, które przejmują prawa i obowiązki rozwiązanej spółki. A jeżeli w uchwale brak wyraźnego postanowienia, kto jest takim sukcesorem, za następców prawnych spółki, do czasu rozliczenia się jej z innymi uczestnikami obrotu, powinni być uznani wszyscy wspólnicy spółki. Takie stanowisko zostało wyrażone w wyroku Sądu Najwyższego z 28.10.2005 r. w sprawie II CK 275/05. W tym samym kierunku orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 października 2007 r. w sprawie I CSK 263/07, w którym wskazał, że z momentem ustania bytu prawnego spółki jawnej bez przeprowadzenia postępowania likwidacyjnego, jej wspólnicy stają się sukcesorami spółki. Jeżeli w uchwale o rozwiązaniu spółki brak wyraźnego postanowienia kto jest takim sukcesorem, za następców prawnych spółki, do czasu rozliczenia się jej z pozostałymi uczestnikami obrotu, powinni być uznani wszyscy wspólnicy spółki.

Z tych względów należy więc uznać, że uchwała (...). K.” nie tylko przesądziła o rozwiązaniu tej spółki bez przeprowadzenia likwidacji, ale przy braku odmiennego wskazania, przesądziła też o uprawnieniu jej wszystkich wspólników do przejęcia wszelkich praw i obowiązków spółki, w tym procesowych. Innymi słowy, w miejsce spółki jawnej pojawili się w procesie jej wspólnicy, jako sukcesorzy jej praw i obowiązków. Brak wobec tego podstaw, jak to wywodzi pozwany, do uznania, że powódki nie posiadają w tej sprawie legitymacji czynnej.

Sąd Apelacyjny zniósł również postępowanie w sprawie przed Sadem I Instancji jakie toczyło się po dniu 14 listopada 2013r. Uznał bowiem, że postępowanie po dniu kiedy uprawomocniło się postanowienie o wykreśleniu Spółki z rejestru powinno się ono toczyć z udziałem następców pierwotnej powódki tj. z udziałem wspólniczek H. K. i B. N..

Przy czym podkreślić należy, że do dnia 14 listopada 2013 r. Sąd I Instancji w sprawie I C 281/13 zdołał przeprowadzić całe postępowanie dowodowe, zostały do tego czasu złożone też wszelkie pisma procesowe Na rozprawie w dniu 14 listopada 2013 r. Sąd dopuścił wszystkie dowody z dokumentów, jak i dowody osobowe ze świadków, które mogły stanowić podstawy do rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie. Zniesione zostało jedynie postępowanie sądowe, jakie toczyło się po tej dacie, a obejmujące w zasadzie tylko wyrokowanie.

Dlatego też Sąd w oparciu o zebrane dokumenty i zeznania świadków w postępowaniu I C 281/13 wydał ostatecznie swoje rozstrzygnięcie, przyjmując jednocześnie, że powódki mają czynna legitymację procesową.

Okoliczności faktyczne ustalone zostały na podstawie załączonych dokumentów zarówno do pozwu jak i odpowiedzi na pozew, co do których, w zakresie powstania spółki cywilnej, daty zakupu nieruchomości, przekształcenia spółki cywilnej w – jawną oraz wystąpienia pozwanego z powodowej spółki, nie było w istocie sporu. Podobnie niesporną, bo niekwestionowaną w toku postępowania dowodowego oraz w czasie zakreślonym dla składania wszelkich twierdzeń i dowodów [k. 171], a przy tym wykazaną dowodem z pisemnej opinii biegłego sądowego w sprawie X GC 166/11, była okoliczność wysokości miesięcznego wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości, której spór dotyczy. Natomiast spór co do własności spornej nieruchomości ostatecznie rozstrzygnął Sąd Wieczystoksięgowy oddalając apelację pozwanego w przedmiocie wpisu spółki SKLEP (...). K.” jako właściciela.

Podstawowym zaś zagadnieniem spornym w niniejszej sprawie, determinującym jej rozstrzygniecie, była ocena władztwa pozwanego nad nieruchomością należącą do powódek. Pozwany bowiem konsekwentnie zaprzeczał, że był posiadaczem tej nieruchomości, bowiem z chwilą wystąpienia ze spółki opuścił i wydał tą nieruchomość powodowej spółce, zdając także klucze. Twierdzenia te jednak, nawet wsparte zeznaniami świadków były wysoce niewiarygodne. Ocena taka wynika z faktu, iż w toku postępowania w przedmiocie opuszczenia, opróżnienia i wydania nieruchomości spółce jawnej, pozwany twierdził kategorycznie, nie tylko że włada tą nieruchomością ale, że stanowi ona jego centrum życiowe; że pozostanie „bez dachu na głową”. Całkowicie zatem odmienne twierdzenia w niniejszym procesie, kiedy fakt korzystania z nieruchomości niesie za sobą niekorzystne konsekwencje finansowe, ocenić należy wyłącznie jako przyjęte stanowisko procesowe z którego pozwany wywodzi sprzyjające konsekwencje. Dodatkowo podkreślenia wymaga nie tylko wzajemna sprzeczność twierdzeń pozwanego ale i sprzeczność z wnioskowanym świadkiem. Niewiarygodne bowiem jest twierdzenie pozwanego, że klucze do nieruchomości wydał H. K. już w 2009 roku, kiedy przecież w tym czasie nie było ku temu żadnych podstaw, skoro – jak twierdzi pozwany – był współwłaścicielem nieruchomości. Jednocześnie fakt rzekomego wydania nieruchomości w 2009 r. nie przeszkadzał pozwanemu w 2011 r. przed Sądem konsekwentnie twierdzić, że jest posiadaczem tej nieruchomości. Nadto pozwany jak sam twierdzi miał się już na tej nieruchomości po tej dacie nie pojawiać, gdy tymczasem świadek E. T. widział pozwanego krzątającego się wokół budynku, prowadzącego prace porządkowe. Skoro zeznania świadka sprzeczne są z twierdzeniami samego nawet pozwanego, który świadka wnioskował, należy odmówić im wiarygodności, podobnie zresztą jak żonie pozwanego, której zeznania – poprzez sprzeczność z całościowym stanowiskiem pozwanego – także są niewiarygodne.

Odnosząc się do dalszych zarzutów formułowanych przez pozwanego, w zakresie braku ofert najmu, czy też konkretnych propozycji zawarcia takich umów, to wskazać należy, iż roszczenie o wynagrodzenie z tytułu bezumownego korzystania z nieruchomości należy do tak zwanych roszczeń uzupełniających (wyrok Sądu Najwyższego z 17 lipca 2008 roku sygn. akt II CSK 110/08). Pod rządem przepisów art. 224 k.c. i art. 225 k.c. posiadacz jest zobowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z cudzej rzeczy bez względu na to, czy właściciel rzeczy, nie korzystając z niej, poniósł jakąkolwiek stratę i niezależnie od tego, czy posiadacz faktycznie korzystał z rzeczy – odnosząc wymierną korzyść. Skuteczność roszczenia nie zależy od tego, czy posiadacz był w zwłoce z wydaniem rzeczy, czy nie. Również wysokość wynagrodzenia jest niezależna od rzeczywistych strat właściciela i rzeczywistych korzyści odniesionych przez posiadacza ( System Prawa Prywatnego; Tom 3 – Prawo Rzeczowe pod redakcją Tomasza Dybowskiego, Edward Gniewek, Wydawnictwo C.H. Beck, Instytut Nauk Prawniczych PAN, Warszawa 2003 r., s. 513). Podobnie chybionym był zarzut braku wystawiania faktur VAT, co miałoby dowodzić niezasadności żądania, bowiem taka czynność nie podlega opodatkowaniu podatkiem VAT. O zasadzie odpowiedzialności posiadacza z tytułu korzystania z rzeczy, jak i jego wysokości, w szczególności braku podstaw do naliczenia podatku od towarów i usług wypowiedział się Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 15 kwietnia 2004 r. (sygn. akt IV CK 273/03), gdzie wyraźnie się wskazuje, iż roszczenie o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy przysługujące właścicielowi wobec posiadacza samoistnego (art. 224 § 2 i art. 225 k.c.) lub zależnego (art. 230 k.c.) należy do tzw. roszczeń uzupełniających roszczenie właściciela o wydanie rzeczy, czyli, innymi słowy, do roszczeń uzupełniających roszczenie windykacyjne. Jako roszczenie uzupełniające roszczenie windykacyjne pozostaje ono z nim w ścisłym związku. Związek ten wyraża się tym, że jest ono uwarunkowane ziszczeniem się przesłanek uzasadniających roszczenie windykacyjne (warunek konieczny, ale nie wystarczający). Roszczenie o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy może więc przysługiwać właścicielowi tylko wobec posiadacza, który w danym okresie bez podstawy prawnej faktycznie władał rzeczą; był zatem w tym okresie biernie legitymowany w świetle art. 222 § 1 k.c. Zarówno powstanie roszczenia o wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy, jak i wysokość wynagrodzenia nie zależą od tego, czy właściciel w rzeczywistości poniósł jakiś uszczerbek, a posiadacz uzyskał jakąś korzyść. O wysokości należnego właścicielowi wynagrodzenia decydują stawki rynkowe za korzystanie z danego rodzaju rzeczy i czas posiadania rzeczy przez adresata roszczenia. Wynagrodzenie to nie dzieli się na świadczenia okresowe, lecz jest należnością jednorazową za cały okres korzystania z rzeczy przez posiadacza bez tytułu prawnego. Odrębność roszczeń przewidzianych w art. 224 § 2 i 225 k.c. nie wyklucza całkowicie możliwości pomocniczego stosowania w odniesieniu do niektórych z tych roszczeń przepisów o naprawieniu szkody. Zasądzenie w sprawie cywilnej kwoty równej podatkowi VAT jest aktualne wtedy, gdy przedmiotem żądania pozwu jest zapłata ceny lub wynagrodzenia obejmującego, zgodnie z przepisami o cenach (zob. art. 1 ust. 2 ustawy z dnia 26 lutego 1982 r. o cenach, jedn. tekst: Dz. U. z 1988 r. Nr 27, poz. 195 ze zm., oraz obecnie obowiązujący art. 3 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 5 lipca 2001 r. o cenach, Dz. U. Nr 97, poz. 1050 ze zm.), jako składnik kwotę należnego podatku VAT. Charakter przewidzianego w art. 224 § 2 k.c. roszczenia o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy wyklucza uznanie za jego składnik podatku VAT.

W tym miejscu wskazać należy, że wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy obejmuje to wszystko, co uzyskałby właściciel, gdyby ją wynajął, wydzierżawił lub oddał do odpłatnego korzystania na podstawie innego stosunku prawnego (por. Edward Gniewek [w:] System ..., s. 513). Dodać należy, że zasadniczo chodzi tutaj o stosowanie średniej stawki rynkowej (por. T. Dybowski, Ochrona własności, s. 188; J. Ignatowicz [w:] Kodeks..., s. 605; S. Rudnicki, Komentarz..., s. 317). Nie można wszakże wykluczyć stosowania w uzasadnionych (dowiedzionych) sytuacjach odrębnych, indywidualnych stawek wynagrodzenia. Na marginesie trzeba zaś zauważyć, że pomocnicze stosowanie dla ustalenia wysokości wynagrodzenia za korzystanie z cudzej rzeczy stawek wielkości „czynszu” najmu lub dzierżawy (czy rat wynagrodzenia leasingowego) nie może nas prowadzić do najmniejszego nawet zbliżenia „stosunku bezumownego korzystania z cudzej rzeczy” (nieistniejącego przecież) do stosunku najmu, dzierżawy, leasingu czy innego stosunku zobowiązaniowego (por. Edward Gniewek [w:] System ..., s. 513).

Kontynuując rozważania na temat zasadności żądania pozwu, przypomnieć w tym miejscu należy, że jak stanowi zatem norma art. 224 § 1 k.c. samoistny posiadacz w dobrej wierze nie jest obowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy i nie jest odpowiedzialny ani za jej zużycie, ani za jej pogorszenie lub utratę. Nabywa własność pożytków naturalnych, które zostały od rzeczy odłączone w czasie jego posiadania, oraz zachowuje pobrane pożytki cywilne, jeżeli stały się w tym czasie wymagalne. Jednakże od chwili, w której samoistny posiadacz w dobrej wierze dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy, jest on obowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy i jest odpowiedzialny za jej zużycie, pogorszenie lub utratę, chyba że pogorszenie lub utrata nastąpiła bez jego winy. Obowiązany jest zwrócić pobrane od powyższej chwili pożytki, których nie zużył, jak również uiścić wartość tych, które zużył (§ 2). Zgodnie zaś z normą art. 225 k.c. obowiązki samoistnego posiadacza w złej wierze względem właściciela są takie same jak obowiązki samoistnego posiadacza w dobrej wierze od chwili, w której ten dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy. Jednakże samoistny posiadacz w złej wierze obowiązany jest nadto zwrócić wartość pożytków, których z powodu złej gospodarki nie uzyskał, oraz jest odpowiedzialny za pogorszenie i utratę rzeczy, chyba że rzecz uległaby pogorszeniu lub utracie także wtedy, gdyby znajdowała się w posiadaniu uprawnionego.

Dotyczące roszczeń uzupełniających rozważania szczegółowe wypada rozpocząć od przedstawienia sytuacji prawnej posiadacza w dobrej wierze. Należy zaś przypomnieć, że samoistny posiadacz w dobrej wierze nie jest obowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy i nie jest odpowiedzialny ani za jej zużycie, ani za jej pogorszenie lub utratę. Nabywa własność pożytków naturalnych, które zostały od rzeczy odłączone w czasie jego posiadania, oraz zachowuje pobrane pożytki cywilne, jeżeli stały się w tym czasie wymagalne (art. 224 § 1 k.c.). Według utrwalonego poglądu posiadaczem w dobrej wierze jest ten, kto władając rzeczą, pozostaje w błędnym, ale usprawiedliwionym okolicznościami przeświadczeniu, że przysługuje mu prawo do rzeczy (por. J. Ignatowicz (w:) Kodeks..., s. 602; S. Rudnicki, Komentarz..., s. 313; E. Skowrońska-Bocian (w:) Kodeks..., s. 531). Dodajmy, że w przypadku posiadania samoistnego chodzi o przeświadczenie posiadacza, że przysługuje mu prawo własności. Równocześnie trzeba zastrzec, że dobrą wiarę posiadacza wyłącza zarówno jego wiedza o przeciwnym stanie prawnym, jak też niedbalstwo (brak dołożenia należytej staranności). Należy też jednak pamiętać, że de lege lata obowiązuje uniwersalne domniemanie dobrej wiary (art. 7 k.c.). Obalenie domniemania stanowi ciężar dowodowy właściciela rzeczy. Na tle dotychczasowych rozważań trzeba jeszcze mocno zaakcentować, że wiedza posiadacza o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa windykacyjnego (a nawet innego powództwa – choćby o ustalenie, czy uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym) może powodować mocniejsze skutki prawne. W określonych okolicznościach, w zależności od rodzaju twierdzeń i przedstawionych dowodów, można traktować pozwanego jako posiadacza w złej wierze, z zastosowaniem rygorystyczniejszego reżimu art. 225 k.c. (por. T. Dybowski, Ochrona..., s. 204-205; J. Ignatowicz (w:) Kodeks..., s. 604; S. Rudnicki, Komentarz..., s. 315). Nie wyłącza wprawdzie a limine dobrej wiary posiadacza wytoczenie powództwa windykacyjnego (wiedza o procesie), należy jednak równocześnie pamiętać, że o dobrej wierze świadczy usprawiedliwione przeświadczenie o przysługującym prawie do rzeczy. Zatem stanowcze twierdzenia pozwu i przedstawione przekonujące dowody własności powoda mogą (powinny) osłabić dotychczasowe przeświadczenie pozwanego i uchylić jego dobrą wiarę. Należy jeszcze podkreślić, że jeżeli nawet na początku postępowania okoliczności faktyczne i dowody przedstawione w pozwie nie uzasadniają oceny o wyłączeniu dobrej wiary posiadacza, to może się tak zdarzyć w toku trwającego procesu, na skutek postępującego wyjaśnienia okoliczności spornych (por. J. Ignatowicz (w:) Kodeks..., s. 605) [tak E. G. komentarz do art. 224 k.c. (...) Lex].

Zaakcentowania w okolicznościach tej sprawy wymaga także teza wyroku Sądu Najwyższego z 28 grudnia 1979 r., sygn. akt II CR 471/79 (OSNCP 1980, z. 6, poz. 127), według której roszczenie uzupełniające właściciela podlega ocenie na podstawie art. 225 k.c. z chwilą, gdy posiadacz powziął wiadomość o takich okolicznościach, które powinny wzbudzić w nim uzasadnione podejrzenie, że nie przysługuje mu takie prawo do władania rzeczą, jakie faktycznie wykonuje.

Status posiadacza jest warunkiem niezbędnym dla zaktualizowania się roszczenia o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 27 maja 2008 r. sygn. akt I ACa 1377/07; Apel. W-wa 2008/4/35; OSA 2010/1/28; SIP LEX numer 470323; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 2005 r., sygn. akt III CK 669/04; SIP LEX numer 180889).

Pojęcie posiadania określa przepis art. 336 k.c., obejmując przy tym jego istotę i elementy. Równocześnie wskazuje rodzaje posiadania. Według ustawowej formuły posiadaczem rzeczy jest zarówno ten, kto nią faktycznie włada jak właściciel (posiadacz samoistny), jak i ten, kto nią faktycznie włada jak użytkownik, zastawnik, najemca, dzierżawca lub mający inne prawo, z którym łączy się określone władztwo nad cudzą rzeczą (posiadacz zależny). Posiadanie przedstawia się jako stan faktyczny określonego władztwa nad rzeczą. W najogólniejszym, potocznym ujęciu posiadanie kojarzy się z wykonywaniem „władztwa” nad rzeczą. Jednakże w ściślejszym, techniczno-prawnym znaczeniu, zdefiniowanym w art. 336 k.c., niezbędne jest władanie rzeczą „jak właściciel” lub „jak mający inne prawo do władania cudzą rzeczą”, z wykluczeniem dzierżenia „wykonywanego za kogo innego” (art. 338 k.c.). Według panującego poglądu doktryny posiadanie występuje przy równoczesnym istnieniu fizycznego elementu władania rzeczą, określanego jako corpus possessionis, oraz psychicznego elementu animus rem sibi habendi, rozumianego jako zamiar władania rzeczą dla siebie (por. J. Ignatowicz [w:] Kodeks cywilny. Komentarz, t. 1, red. J. Ignatowicz, Warszawa 1972, s. 768-769; A. Kunicki [w:] System..., s. 830; E. Skowrońska-Bocian [w:] Kodeks cywilny. Komentarz, red. K. Pietrzykowski, t. I, Warszawa 1999, s. 681).

W niniejszej sprawie strona powodowa, występująca najpierw jako spółka jawna, na następnie - po jej rozwiązaniu reprezentowana przez jej byłe wspólniczki, udowodniła zatem wystąpienie niezbędnych przesłanek omówionych wyżej do ustalenia posiadania. Przy czym w ocenie Sądu orzekającego okoliczności tej sprawy, dowodzą że pozwany był posiadaczem spornej nieruchomości w dobrej wierze, zaś status ten utracił ostatecznie z chwilą przesądzenia przez Sąd Wieczystoksięgowy sporu w przedmiocie własności tej nieruchomości. Podkreślenia w tym miejscu wymaga okoliczność, że jeszcze w 2010 roku H. K. wspólnik spółki jawnej nie kwestionowała udziału pozwanego we współwłasności nieruchomości, utwierdzając jego usprawiedliwione przekonanie, że przysługuje mu tytuł prawny do tej nieruchomości. Oczywiście, aktualne dyskredytowanie tego dokumentu, z zarzutem przekroczenia zakresu umocowania przez pełnomocnika, jest zrozumiałe, jednakże jako niepoparte żadnymi dowodami na okoliczność, że działania pełnomocnika faktycznie woli mocodawczyni nie urzeczywistniały, musi pozostać nieskuteczne.

Jeżeli zatem pozwany odpis wyroku sądu II instancji wraz z uzasadnieniem otrzymał 9 czerwca 2011 r., to z tą datą utracił przymiot posiadacza w dobrej wierze, co uzasadniało liczenie od tej daty wynagrodzenia za korzystanie bez tytułu prawnego z nieruchomości położonej w W. przy ul. (...) (gm. M.). Łącznie wynagrodzenie z tego tytułu za żądany okres wyniosło kwotę 37 479 zł, na co składała się należność za czerwiec 2011 r. (od chwili kiedy pozwany był posiadaczem w złej wierze) w wysokości 2 541 zł (121 zł za dzień – 3 640 ÷ 30), 32.760 (za kolejne dziewięć miesięcy) oraz kwota 2 178 zł za osiemnaście dni kwietnia 2012 r. (żądanie dotyczyło okresu do 18 kwietnia 2012 r.).

Sąd ustalił, o czym była mowa na wstępie, że sukcesorami wierzytelności przysługującej spółce jawnej są jej byłe wspólniczki – powódki H. K. i B. N.. Należną z tego tytułu kwotę Sąd zatem rozdzielił w stosunku do obu powódek w częściach równych - zgodnie z ich żądaniem - przyznając im od pozwanego S. C. (1) kwoty po 18 738,50 zł

W pozostałym zakresie roszczenie jako wygórowane i nie znajdujące podstawy w obowiązujących normach prawnych podlegało oddaleniu.

Orzeczenie co do odsetek wydano w oparciu o przepis art. 481 k.c. w zw. z
art. 455 k.c.

Wynagrodzenie należne właścicielowi obejmuje cały okres, przez który posiadacz rzecz posiadał. Wynagrodzenie za korzystanie z cudzej rzeczy nieoparte na tytule nie dzieli się na świadczenia okresowe, lecz jest należnością jednorazową za cały okres korzystania, okresowy charakter takiego świadczenia nie wynika bowiem z ustawy ani z umowy. (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 22 września 2005 roku, sygn. akt IV CK 105/05; Lex numer 346083 oraz wyrok Sądu Najwyższego z 04 lipca 2012 r., sygn. akt I CSK 669/11; OSNC z 2013 r., nr. 3, poz. 38; Biul. SN z 2012 r., z. 9, poz. 8; Lex numer 1218540) .

Pierwszym dowodem wskazującym na wymagalność tego roszczenia, jest wezwanie do zapłaty z 2 maja 2012 roku doręczone pozwanemu 7 maja 2012 roku, z trzydziestodniowym terminem spełnienia świadczenia, a zatem dopiero pozwany popadał w opóźnienie od 7 czerwca 2012 roku, co od tej daty uzasadnia roszczeni odsetkowe.

Odnosząc się zaś do zarzutów pozwanego kreujących zarzut potrącenia, to zauważyć należy, iż pozwany nie wykazał by istniała wierzytelność, której próbę potrącenia zawiera pismo przygotowawcze z 15 października 2012 r. Pozwany bowiem nie wykazał jakie, w jakiej wysokości i w jakim czasie nakłady poniósł na sporną nieruchomość, co w świetle normy art. 226 k.c. czyni zarzut potrącenia nieudowodnionym. Żądanie zaś rozliczenia prac na rzecz spółki było nie tylko przedmiotem spraw toczących się w Sądzie Okręgowym pod sygn. akt X GC 166/11 i X GC 415/12, kanwą których była sprzedaż udziałów w spółce ale przede wszystkim ugoda (oświadczenie) między wspólnikami spółki. W tym stanie rzeczy pozwanemu nie służą dalsze z tego tytułu roszczenia, stąd oparty na tej podstawie zarzut, także pozostawał nieuzasadniony. W związku z tym, wnioski dowodowe pozwanego, poza dopuszczonymi, które dotyczyły okoliczności relewantnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia sprawy, podlegały oddaleniu, jako zbędne i przedłużające postępowanie.

Z uwagi na powyższe Sąd orzekł jak w punkcie I sentencji wyroku, oddalając powództwo w pozostałej części w punkcie II sentencji wyroku.

Orzeczenie o kosztach zawarte w punkcie III sentencji wyroku zapadło w oparciu o przepis art. 100 k.p.c. (zdanie pierwsze), zgodnie z którym w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone.

Powódki wygrały niniejszą sprawę w 40% i zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielnia kosztów procesu, strony powinny ponieść jego koszty w stopniu wynikającym z uwzględnienia ich żądań i przegranego procesu.

Koszty procesu po stronie powodowej wynosiły 8 349 zł (opłata sądowa od pozwu w wysokości 4 732 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika procesowego według stawki 3 600 zł i opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł), a po stronie pozwanego w kwocie 7 291 zł (kwota 3 617 zł tytułem kosztów pełnomocnika procesowego i opłaty skarbowej przed Sądem I Instancji, kwota 1 800 zł kosztów zastępstwa przed Sądem Apelacyjnym, oraz opłata od apelacji 1 874 zł).

Łącznie koszty procesu obu stron wynosiły 15 640 zł.

W świetle powyższego należne pozwanemu koszty procesu to kwota 1 035 zł, czyli powódki powinny zwrócić pozwanemu z tego tytułu po 517,50 zł każda.