Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1355/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 lutego 2015 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Maria Pietkun

Sędziowie:SSA Kazimierz Josiak

SSA Ireneusz Lejczak (spr.)

Protokolant: Monika Horabik

po rozpoznaniu w dniu 24 lutego 2015 r. we Wrocławiu

na rozprawie

sprawy z wniosku (...) Sp. z o.o. z siedzibą we W.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział we W.

przy udziale zainteresowanego H. Z.

o ubezpieczenie społeczne

na skutek apelacji (...) Sp. z o.o. z siedzibą we W.

od wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 6 maja 2014 r. sygn. akt IX U 521/13

oddala apelację.

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 6 maja 2014 r. Sąd Okręgowy we Wrocławiu IX Wydział Ubezpieczeń Społecznych w punkcie I oddalił odwołanie wnioskodawcy (...) sp. z o.o. we W. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział we W. z dnia 28 stycznia 2013 r. dotyczącej zainteresowanego H. Z. i w punkcie II nie obciążył strony powodowej kosztami procesu.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych:

(...) sp. z o.o. z siedzibą we W. – jest firmą usługową o szerokim zakresie działalności, prowadzi m.in. usługi outsourcingowe dla firm. Firma (...) jest producentem mydeł, proszków do prania. W grudniu 2005 r. zleciła stronie powodowej wykonanie prac polegających na wykonaniu, w określonym terminie i za określoną cenę, zestawów promocyjnych chemii gospodarczej, na terenie swojego zakładu, w oparciu o wykonawców współpracujących ze spółką (...).

Rekrutację wykonawców przeprowadzała strona powodowa. Poszukiwano osób komunikatywnych, sprawnych manualnie, dyspozycyjnych.

Zainteresowany H. Z. zawarł dnia 25 października 2004 r. ze stroną powodową (...) Sp. z o.o. we W., umowę o dzieło, na podstawie której był zobowiązany do wykonania określonej partii zestawów promocyjnych kosmetyków na terenie P. C. w W. przy ul. (...).

Zgodnie z umową, z tytułu wykonania zamówionego dzieła wykonawca miał otrzymać wynagrodzenie brutto w wysokości 240,00 zł. Odbiór wykonanego dzieła miał nastąpić w terminie do 25 listopada 2004 r. Wypłata wynagrodzenia miała nastąpić po wystawieniu rachunku przez zespół wykonawców i stwierdzeniu przez zamawiającego terminowego i prawidłowego wykonania zamówionego dzieła, będącego przedmiotem umowy. Za szkodę wyrządzoną osobom trzecim przez wykonawcę dzieła podczas jego wykonywania miał odpowiadać wykonawca. Zainteresowany w ramach zawartej umowy o dzieło pakował towar do kartonów, następnie na palety.

W wyniku przeprowadzonej kontroli organ rentowy ustalił, że płatnik składek nie zgłosił do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych (emerytalnego, rentowych i wypadkowego) i ubezpieczenia zdrowotnego zainteresowanego H. Z. za okres od dnia 25 października 2004 r. do dnia 24 listopada 2004 r. oraz od dnia 10 grudnia 2004 r. do dnia 31 grudnia 2004 r.

W świetle powyższych ustaleń Sąd Okręgowy uznał, że odwołanie wniesione przez stronę powodową nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy wskazał, że w ramach umowy zawartej ze spółką (...) zainteresowany wykonywał powtarzające się czynności pakowania zestawów promocyjnych kosmetyków. W ocenie Sądu Okręgowego w przypadku wykonywanych przez zainteresowanego prac, nie występował rezultat w postaci materialnej lub niematerialnej, o indywidualnym charakterze, o którym stanowi art. 627 kc. Prace te mogły być wykonane przez każdą osobę po odpowiednim przeszkoleniu. Jakość wykonania prac była przedmiotem oceny, a zatem trudno przyjąć swobodę wykonawcy w wykonaniu przedmiotu umowy. Dodać należy, że umowa zlecenia także podlega ocenie, w szczególności jej efekt. Zleceniodawca również dokonuje oceny czynności wykonanych przez zleceniobiorcę, to jest czy wykonuje je z należytą starannością.

Umowa zawarta przez strony jako umowa o dzieło na pakowanie zestawów promocyjnych była w istocie umową o świadczenie usług. Jej celem nie było osiągnięcie określonego rezultatu ale wykonywanie czynności, przy zachowaniu należytej staranności. W treści umowy nie zostało określone o jakie dzieło, czy rezultat chodzi. Chodziło wyłącznie o staranne działanie wykonawcy. Dzieło nie zostało zindywidualizowane i wyodrębnione. Zainteresowany był zobowiązany wyłącznie do dołożenia należytej staranności i wykonania czynności polegających na przygotowaniu określonej partii zestawów promocyjnych kosmetyków.

W ocenie Sądu Okręgowego materiał dowodowy zgromadzony w sprawie pozwala przyjąć, iż umowa zawarta przez H. Z. była umową starannego działania. Prawidłowo uznał organ rentowy, że jest to umowa o świadczenie usług, do której ma zastosowanie art. 734 §1 kc zgodnie z art. 750 kc.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy odwołanie od zaskarżonej decyzji jako niezasadne oddalił na podstawie art. 477 14 §1 kpc o czym orzekł w punkcie I.

Sąd Okręgowy uznał, że w sprawie wystąpiły przesłanki do odstąpienia od obciążania płatnika składek kosztami zastępstwa procesowego strony przeciwnej w oparciu o art. 102 kpc, gdyż płatnik pozostaje obecnie w trudnej sytuacji majątkowej, z uwagi na panujący kryzys gospodarczy i konieczność rozliczenia się z ZUS z zaległych składek. Nadto - w ocenie tego Sądu - niniejsza sprawa ma precedensowy charakter, bowiem organ rentowy domaga się od płatnika wyrównania składek za okres wielu lat, podczas gdy do tej pory, na podstawie tego samego stanu prawnego, nie domagał się takich należności. Jednocześnie podkreślić należy, że z wyjaśnień płatnika wynika, iż nieopłacanie przez niego składek spowodowane było wyłącznie błędną interpretacją obowiązujących przepisów, a nie chęcią uniknięcia spoczywającego na pracodawcy obowiązku. W takiej sytuacji, zdaniem Sądu Okręgowego, obciążenie odwołującego się kosztami procesu strony przeciwnej godziłoby w zasady słuszności.

Z tych względów w oparciu o art. 102 kpc Sąd Okręgowy orzekł jak w pkt. II wyroku.

Powyższy wyrok w punkcie I zaskarżył pełnomocnik wnioskodawcy, zarzucając mu naruszenie art. 328 § 2 kpc i art. 316 § 1 kpc przez sporządzenie niepełnego uzasadnienia i nie odniesienie się do zeznań świadków: I. J. i J. O.. Zarzucił również naruszenie art. 233 § 1 kpc przez przeprowadzenie dowolnej oceny dowodów, bowiem z zebranego materiału dowodowego wynika, że były to umowy o dzieło. Zarzucił naruszenie art. 227 kpc w związku z art. 217 kpc przez niewyjaśnienie wszystkich istotnych okoliczności sprawy w wyniku bezzasadnego pominięcia i nie przeprowadzenia zgłoszonych dowodów w postaci zeznań świadków.

Nadto zarzucił naruszenie art. 65 §2 kpc przez jego błędną wykładnię oraz art. 627, art. 734 kc i art. 750 kc oraz art. 6, art. 12, art. 13 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2015 r., poz. 121 t.j.) przez ich niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że w sprawie zawarto umowę o świadczenie usług, podczas gdy okoliczności zawarcia umowy i charakter wykonywanych przez zainteresowanego czynności wskazują, że zawarto umowy o dzieło.

Podniósł także, że zainteresowany H. Z. w okresie wykonywania spornych umów był studentem lub uczniem.

Wskazując na powyższe wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uznanie, że zainteresowana w spornych okresach wykonywała umowę o dzieło i tym samym nie podlegali obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym oraz zasądzenie od strony pozwanej na rzecz wnioskodawcy kosztów postępowania za obie instancje, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji, przy uwzględnieniu kosztów postępowania za obie instancje.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pełnomocnika wnioskodawcy jest niezasadna.

Sporna kwestia w sprawie sprowadzała się do ustalenia charakteru prawnego umów łączących wnioskodawcę z zainteresowanym H. Z. w okresach: od dnia 25 października 2004 r. do dnia 24 listopada 2004 r. oraz od dnia 10 grudnia 2004 r. do dnia 31 grudnia 2004 r.

Na wstępie należy zauważyć, że z zeznań zainteresowanego jasno wynika, że zawierając sporne umowy nie był uczniem ani studentem, wobec czego w sprawie nie znajduje zastosowanie art. 6 ust .4 w związku z ust. 1 pkt 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych.

Za niezasadny uznać również należy zawarty w apelacji zarzut przekroczenia przez Sąd I instancji granicy swobodnej oceny dowodów, bowiem skuteczna obrona stanowiska skarżącego w tym zakresie wymagałaby wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego oraz brak jest wszechstronnej oceny wszystkich istotnych dowodów (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 29 lipca 1998 r., sygn. akt II UKN 151/98, z dnia 4 lutego 1999 r., sygn. akt II UKN 459/98, z dnia 5 stycznia 1999 r., sygn. akt II UKN 76/99). Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., sygn. akt II CKN 817/00). W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy należycie wyjaśnił sprawę, a przeprowadzona ocena dowodów jest prawidłowa i odpowiada powyższym kryteriom. Apelacja nie wykazuje uchybień w rozumowaniu Sądu które podważałyby prawidłowość dokonanej oceny. Natomiast naruszenie zasad swobodnej oceny dowodów nie może polegać na przedstawieniu przez stronę alternatywnego stanu faktycznego, a tylko na podważeniu przesłanek tej oceny z wykazaniem, że jest ona rażąco wadliwa lub oczywiście błędna czego, zdaniem Sądu Apelacyjnego, pełnomocnik wnioskodawczyni we wniesionej apelacji nie uczynił. Poza tym wobec jasnych zeznań zainteresowanego odnośnie wykonywanych przez niego czynności w ramach zawartej umowy, nie zachodziła potrzeba szczegółowego odniesienia się do zeznań świadków: I. J. i J. O.. Tym bardziej, że ich zeznania nie sprzeciwiają się zeznaniom zainteresowanego. Niezasadny był także zarzut niepełnego uzasadnienia, gdyż uzasadnienie zaskarżonego wyroku zawiera wszystkie konieczne elementy, o których mowa w art. 328 § 2 kpc.

Odnosząc się do pozostałych zarzutów, w szczególności do twierdzeń pełnomocnika wnioskodawcy, iż czynności wykonywane przez zainteresowanego świadczą o wykonywaniu umowy o dzieło, są również nietrafne.

Zgodnie z art. 627 kc, przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Natomiast w myśl przepisu art. 734 § 1 kc, przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie, przy czym do pokrewnych do zlecenia umów o świadczenie usług (art. 750 kc) stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu. Powyższe przepisy wskazują definicję stosunku zlecenia i umowy o dzieło.

Dokonując porównania wskazanych regulacji prawnych dotyczących obu rodzajów umów wskazać należy, iż obie umowy mogą być zaliczone do umów o świadczenie usług w szerokim znaczeniu. Jednakże obie umowy różnią się w zakresie podstawowych elementów konstytutywnych stanowiących o istocie umowy.

Podstawową cechą umowy o dzieło jest to, iż umowa ta należy do umów rezultatu tzn. że oceny wykonania umowy dokonuje się przez pryzmat osiągnięcia konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu – dzieła, które może mieć postać zarówno materialną jak i niematerialną. Tym samym uznać należy, iż w umowie o dzieło winien być z góry określony jej rezultat. Przy czym dzieło to musi być rezultatem działalności kreatywnej przyjmującego zamówienie, a więc wyróżniać się szczególną cechą, właściwością, czy też elementem twórczym. Z tego względu wykonawca dzieła winien posiadać szczególne cechy podmiotowe, to jest odpowiedni zawód, specyficzne umiejętności, czy też predyspozycje, i właśnie z powodu posiadania tych cech wybierany jest przez zamawiającego do wykonania dzieła. Zatem należy uznać, że wykonawca dzieła jest fachowcem (profesjonalistą) w zakresie czynności wymaganych do ich stworzenia i samodzielnie wykonuje te czynności. Tym samym dzieło nie może się sprowadzać do wykonywania prostych, powtarzalnych czynności, nawet gdy polegają one na osiągnięciu konkretnego rezultatu. Natomiast istota umowy o świadczenie usług, do których stosuje się przepisy o zleceniu, zasadza się w ustaleniu, iż jest to umowa starannego działania, co oznacza, iż do oceny wykonania umowy konieczne jest nie osiągniecie określonego rezultatu, lecz starania w celu osiągnięcia tego wyniku. Tym samym w przypadku tej umowy ocenie podlega nie konkretnie osiągnięty cel, ale czynności zmierzające do jego osiągnięcia oraz staranność ich wykonania. Z tego też powodu cechy osobowe zleceniobiorcy nie są tak istotne. Prowadzi to do wniosku, iż w przypadku tej umowy osobiste wykonanie zamówienia nie ma tak istotnego znaczenia, jak w przypadku umowy o dzieło.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy wskazać należy, iż prawidłowo uznał Sąd Okręgowy, że zainteresowanego i wnioskodawcę łączyła umowa o świadczenie usług, do której zastosowanie mają przepisy o zleceniu, a tym samym, że zasadnie organ rentowy stwierdził obowiązek podlegania przez zainteresowanego ubezpieczeniu społecznemu z tego tytułu.

Z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie wynika, że w przedmiotowych umowach, strony, pomimo nazwania ich umowami o dzieło, nie sprecyzowały w sposób zindywidualizowany konkretnego dzieła, a jedynie czynnościowo określono prace, mające być wykonane przez kontrahentów spółki, w tym zainteresowanego, a które polegały na pakowaniu towaru do kartonów, odbieraniu kartonów z maszyny i układaniu ich na paletę. Sposób wykonania tych prac był ściśle określony przez wnioskodawcę i nie miał cech dowolności. Pracę zainteresowanemu zlecał kierownik, przedstawiciel wnioskodawcy, który również kontrolował oraz nadzorował jakość wykonanych czynności. Także miejsce wykonania pracy było przez wnioskodawcę określone. Właśnie wykonania powyższych czynności wnioskodawca wymagał od zainteresowanego. Natomiast wnioskodawca nie oczekiwał od niego wykonania szczególnego wytworu, jakim jest dzieło. Okoliczności te świadczą wyraźnie, że wykonywane przez zainteresowanego czynności niewątpliwie nie były rezultatem jego działalności kreatywnej, ani nie wyróżniały się szczególnymi cechami, czy też elementami twórczymi. Były to zatem typowe, powtarzalne i proste czynności fizyczne usługowe, a zainteresowany rozliczany był z wykonanej pracy. Wymagano od niej starannego wykonania czynności. Zakres tych czynności prowadzi wyłącznie do oceny w kierunku usługi, a nie jak wywodzi skarżący umowy o dzieło.

Co prawda przez wykonanie powyższych czynności osiągano pewien rezultat, jednak nie jest to rezultat z umowy o dzieło, który musi zawierać w sobie szczególne elementy, być niepowtarzalny i wykonany przez osobę posiadającą specyficzne umiejętności. W wypadku umowy o dzieło niezbędne jest, aby starania przyjmującego zamówienie doprowadziły w przyszłości do konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu jako koniecznego do osiągnięcia. Opisane wyżej czynności stanowiły jedynie czynności polegające na pakowaniu towaru o charakterze powtarzalnym, nie prowadzące do powstania materialnego rezultatu w rozumieniu art. 627 kc. Nie można również wskazać indywidualnego charakteru takiego rzekomego dzieła. Ponadto czynności wykonywane przez zainteresowanego nie wymagały od niego posiadania specyficznych cech czy umiejętności. Sama terminologia, jaką posługiwał się wnioskodawca w spornych umowach, określonych jako umowy o dzieło, jest bez znaczenia przy interpretowaniu i oznaczaniu faktycznego stosunku prawnego łączącego strony. Nazwa umowy nie przesądza o jej rodzaju. Jeśli bowiem nazwa nie odpowiada istocie umowy, należy badać samą treść umowy. Po przeanalizowaniu treści przedmiotowych umów oraz zeznań zainteresowanego nie ma żadnych wątpliwości, że strony łączyły umowy o wykonywanie usług zbliżone do zlecenia. Samo zatem dosłowne brzmienie powyższych umów nie wskazuje na ich charakter prawny, dopiero treść kontraktów i sposób ich faktycznego wykonywania pozwala je odpowiednio zakwalifikować. Oceny tej nie podważa wyłącznie interes procesowy strony związany z faktem, że umowa o dzieło nie łączy się z obowiązkiem opłacenia składek na ubezpieczenia społeczne.

Konsekwencją zawarcia przez strony umowy o świadczenie usług był obowiązek wnioskodawcy zgłoszenia zainteresowanego i opłacania składek na: ubezpieczenie społeczne na podstawie art. 6 ust. 1 pkt.4 i art. 18 ust. 3 w związku z ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych; ubezpieczenie zdrowotne na podstawie art. 66 ust. 1 pkt.1e, art. 81, art. 85 ust. 4 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 roku o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz. U. z 2008 r., Nr 164, poz. 1027 z późń. zm.); na Fundusz Pracy na podstawie art. 104 ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 roku o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (Dz. U. z 2008 r., Nr 69, poz. 415 z późń. zm.), a także na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 13 lipca 2006 roku o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy (Dz. U. z 2006 r., Nr 158, poz. 1121 z późń. zm.).

Zaskarżona decyzja, obejmująca zainteresowanego powyższymi ubezpieczeniami w spornych okresach z tytułu wykonywania umowy o świadczenie usług jest zatem prawidłowa. Tym bardziej, że zainteresowany nie posiadał innego tytułu do ubezpieczeń społecznych. Wobec tego słusznie Sąd Okręgowy oddalił odwołanie wnioskodawcy jako bezzasadne.

Mając na uwadze powyższe Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 kpc oddalił apelację pełnomocnika wnioskodawcy jako bezzasadną.

R.S.