Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II C 1386/08

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 sierpnia 2014 r.

Sąd Okręgowy Warszawa- Praga w Warszawie Wydział II Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSO Katarzyna Jakubowska-Pogorzelska

Protokolant: Julita Kowalczyk

po rozpoznaniu w dniu 14 sierpnia 2014 r. w Warszawie na rozprawie sprawy
z powództwa J. W.

przeciwko Miastu (...) W., Przedsiębiorstwu Budownictwa (...) Sp z.o.o z siedzibą w G. oraz P. L.

o zapłatę

I.  zasądza solidarnie od pozwanych Przedsiębiorstwa Budownictwa (...) Sp z.o.o z siedzibą w G. oraz P. L. na rzecz powódki J. W. kwotę 10 000 zł (dziesięć tysięcy złotych) wraz z odsetkami ustawowymi od dnia
14 sierpnia 2014 roku do dnia zapłaty:

II.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

III.  znosi wzajemnie koszty procesu między stronami;

IV.  nieuiszczone koszty sądowe przejmuje na rachunek Skarbu Państwa.

UZASADNIENIE

Powódka J. W. wniosła o orzeczenie nakazem zapłaty, że pozwany Miasto (...) W., D. P. ma zapłacić na rzecz powódki łączną kwotę 80 000 zł, na którą składają się kwota 5 000 zł tytułem odszkodowania oraz kwota 75 000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, w związku z wypadkiem, do jakiego doszło 22 listopada 2007 r. około godziny 18:00 na terenie wybudowanego Centrum (...) znajdującego się na rogu ulic (...) w W., w wyniku którego powódka potknęła się o wystającą kładkę przecinającą chodnik, przewróciła i doznała licznych obrażeń ciała (złamanie prawej ręki, nosa wyłamanie zębów, potłuczenie całego ciała). W uzasadnieniu roszczenia powódka wskazała, że teren przez który przechodziła był nieoświetlony, a latarnie znajdowały się jedynie przy ulicy. Powódka wniosła także o zasądzenie na rzecz powódki zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwu, J. W. wskazała, że wysokość odszkodowania (5 000 zł) stanowi sumę rocznych kosztów porad medycznych, rehabilitacji i lekarstw, zaś kwota 75 000 zł ma zrekompensować powódce cierpienia fizyczne i psychiczne, jakich doznała wskutek wypadku, i które są w dalszym ciągu odczuwalne /pozew, k. 2-5 akt, stanowisko k 210/.

Wobec braku podstaw do wydania nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym, sprawę przekazano do trybu zwykłego /zarządzenie, k. 24 akt/.

Pozwane Miasto(...) W. wniosło o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na swoją rzecz kosztów zastępstwa procesowego. Nadto pozwany wniósł o wezwanie do udziału w sprawie na podstawie 194 § 1 k.p.c. P. L. prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą (...) oraz Przedsiębiorstwo Budownictwa (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G., wskazując, że podmioty te były wykonawcami przedmiotowej inwestycji. W uzasadnieniu swojego stanowiska procesowego Miasto (...) W. przyznało, że jest inwestorem budowy Centrum (...) pryz ul. (...) w W., na którym doszło do zdarzenia. Jednakże w świetle art. 429 k.c. i 652 k.c. nie odpowiada za powstałą szkodę, albowiem w związku z protokolarnym przejęciem terenu budowy przez wykonawców w dniu 24 maja 2006 r., za zabezpieczenie terenu budowy oraz prawidłowe wykonanie obiektu do czasu oddania go inwestorowi, ponosi odpowiedzialność właśnie wykonawca, a nie pozwane miasto. Pozwany wskazał również, iż wykonanie obiektu zlecił podmiotom zawodowo trudniącym się tymi czynnościami. Pozwany podniósł również, że żądania pozwu są nieudowodnione zarówno co do zasady, jak i wysokości, wskazując, iż powódka ponosi odpowiedzialność za wypadek, gdyż przechodziła przez teren niebędący ciągiem komunikacyjnym, nie mającym bezpośredniego połączenia z drogą publiczną /odpowiedź na pozew, k. 27-28 akt; pismo procesowe, k. 216-217 akt; pismo procesowe pozwanego, k. 299 akt/.

Postanowieniem z dnia 9 marca 2009 r. tu. Sąd na zasadzie art. 194 § 1 k.p.c. wezwał do działu w sprawie P. L. prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą (...) oraz Przedsiębiorstwo Budownictwa (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. /postanowienie, k. 39 akt/.

Pozwany P. L. wniósł o oddalenie powództwa w stosunku do niego w całości oraz zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu przyznał, że w dniu 24 maja 2006 r. przejął protokolarnie teren budowy od inwestora. Jednakże, według niego, pomimo formalnego przejęcia nie ponosi on odpowiedzialności za wypadek z dnia 22 listopada 2007 r. i jego działaniu nie można przypisać ani zaniedbania ani winy bowiem zagospodarowanie terenu wykonane zostało zgodnie z projektem przedłożonym przez inwestora. Wszystkie elementy, w tym kładka i oświetlenie były sprawne, projekt nie przewidywał żadnych dodatkowych oznaczeń, przedmiotowa kładka stanowiła element architektoniczny projektu budowlanego i nie była w dniu wypadku przedmiotem jakichkolwiek prac budowlanych /pismo procesowe, k. 40 akt; odpowiedź na pozew, k. 57-59 akt; pismo procesowe, k. 163-165 akt/.

Pozwany Przedsiębiorstwo Budownictwa (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. także wniósł o oddalanie powództwa w całości, kwestionując podstawy faktycznie i prawne powództwa, powstanie szkody i jej wysokość, a także podnosząc, iż powódka nie udowodniła odpowiedzialności pozwanych /pismo, k. 80 akt; pismo procesowe, k. 163-165 akt/.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

W wyniku przeprowadzonego przetargu publicznego Miasto (...) W. jako inwestor zleciło P. L. prowadzącemu działalność gospodarczą pod firmą (...) oraz spółce Przedsiębiorstwo Budownictwa (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G., działającym wspólnie w ramach przedsięwzięcia, w imieniu i na rzecz których działał pozwany P. L., budowę Dzielnicowego Centrum (...) na rogu ulic (...). Przekazanie przez inwestora i przejęcie przez wykonawców terenu inwestycji nastąpiło na podstawie protokołu podpisanego przez strony kontraktu w dniu 24 maja 2006 r.. Początkowo termin zakończenia budowy przewidziano na 31 sierpnia 2007 r.. Jednakże później czas realizacji inwestycji przesunięto na dzień 19 października 2007 r..

dowód : bezsporne; umowa nr (...) (...) z dn. 22 maja 2006 r. , k. 32-36 akt; protokół wprowadzenia przekazania – przejęcia, k. 30-31 akt; aneks do umowy nr (...), k. 78 akt

Do obowiązków wykonawcy należało m.in. zabezpieczenie terenu robót oraz prowadzenie robót zgodnie z przepisami bhp i ppoż, a także zabezpieczenie instalacji urządzeń na terenie robót i w jego bezpośrednim otoczeniu do dnia odbioru przedmiotu umowy. Zgodnie z § 11 umowy wykonawca od protokolarnego przejęcia terenu robót do chwili odbioru końcowego ponosi całkowitą odpowiedzialność za szkody wynikłe na tym terenie lub powstałe w związku z wykonaniem umowy.

dowód : umowa nr (...) (...) z dn. 22 maja 2006 r. , k. 32 v., 34 akt

Zgodnie z projektem budowlanym na terenie przed budynkiem Centrum (...) wykonano ogród, w którym wybrukowano (utwardzono) ciągi piesze, rozmieszczone wokół zbiornika wodnego. Zgodnie z projektem w poprzek chodnika przylegającego do basenu miała przebiegać drewniana kładka prowadząca od budynku do basenu. Kładka usytuowana była w taki sposób, że wystawała ponad chodnik na wysokości ok. 20 cm. Kładka ta stanowiła element architektoniczny projektu budowlanego i została przez pozwanym wykonana zgodnie z projektem we wrześniu 2007 r.. Projekt przewidywał oświetlenie terenu wokół zbiornika wodnego w sposób zapewniający bezpieczne korzystanie z chodnika.

dowód : plan zagospodarowania terenu, k. 136 akt; projekt, k. 79 akt; zdjęcie, k. 132 akt; zdjęcia, k. 250 akt; dziennik budowy, k. 177 akt; pismo (...) sp. z o.o., k. 218 akt; zeznania świadka J. J. (1), protokół rozprawy, k. 253 akt; zeznania świadka B. U., k. 255 akt , zeznania świadka B. P. k 105-106

Kierownikiem budowy był J. J. (2), zatrudniony w pozwanej spółce Przedsiębiorstwo Budownictwa (...) sp. z o. o. z siedzibą w G., zaś kierownikiem prac elektrycznych B. U.. Na czas budowy obiektu, przed jego odbiorem, teren został zabezpieczony tymczasowym ogrodzeniem.

dowód : zeznania świadka J. J. (1), protokół rozprawy, k. 252-253 akt ; zeznania świadka B. U., k.

Wszelkie prace związane z realizacją inwestycji przy ul. (...) w W. objęte umową zostały zakończone 19 października 2007 r.. W tym dniu kierownik budowy zgłosił roboty do odbioru. W związku z zakończeniem prac budowalnych z przedmiotowego terenu zostało usunięte ogrodzenie a teren wokół Centrum (...) stał się ogólnodostępny. Czynności odbiorowe były realizowane do 17 grudnia 2007 r. przez powołaną w tym celu komisję. Tego dnia nastąpiło faktyczne przejęcie obiektu od wykonawców przez inwestora i przekazanie go użytkownikowi. Komisja stwierdziła, że roboty wykonane zostały zgodnie z zawartymi umowami, a przedmiot odbioru nie posiada wad trwałych nie dających się usunąć i uniemożliwiających eksploatacje obiektu zgodnie z jego przeznaczeniem. Komisja wskazała również, że ze względu na okres zimowy urządzenia technologiczne fontanny zostały zdemontowane przez wykonawcę i protokolarnie przekazane użytkownikowi, zaś w okresie wiosennym wykonawca miał ponownie je zamontować i uruchomić system technologii fontanny, łącznie z oświetleniem terenu, w terminie określonym z użytkownikiem.

dowód : protokół, k. 60-62 akt ; V. protokołu, k. 63 akt; zeznania świadka J. J. (1), k. 252 akt; zeznania świadka B. U., k. 255; pismo (...) sp. z o.o., k. 218 akt

W dniu 21 listopada 2007 r. w godzinach wieczornych, ok. 18:00 J. W. wracała do miejsca swojego zamieszkania znajdującego się przy ul. (...) w W., niedaleko Centrum (...). Powódka szła z zakupami przez nowo zagospodarowany teren wokół centrum kultury. Mimo panującego zmroku teren wokół basenu nie był oświetlony mimo zamontowanych i sprawnych lamp. Jedynie przy głównej ulicy znajdowały się latarnie. Pole widzenia było znacznie ograniczone a drewniana kładka przebiegająca w poprzek chodnika nie była oznakowana ani w jakikolwiek sposób zabezpieczona. Powódka idąc chodnikiem natknęła się na wystającą kładkę, i w wyniku niezachowania równowagi upadła. W następstwie upadku powódka doznała potłuczenia twarzy z licznymi krwiakami, złamania nosa oraz dalszej przynasady kości promieniowej prawej i ogólnego potłuczenia. Po wypadku powódka była konsultowana laryngologicznie, który zlecił zgłoszenie się celem nastawienia złamania kości nosa. Powódka była leczona też w poradni urazowo-ortopedycznej Szpitala (...) w W.. Złamanie kości promieniowej nastawiono zachowawczo, uzyskując dobre zestawienie odłamów. Nadgarstek i prawe przedramię unieruchomiono longetą gipsową. Po 6 tygodniach zdjęto opatrunek gipsowy.

dowód : opinia, k. 145-146 akt; historia chorób, k. 171-174 akt; dokumentacja medyczna, k. 14-19 akt, 109-131 akt; zdjęcia, k. 408 akt; zeznania świadka B. P., protokoły rozprawy, k. 105-106 akt, 210-212 akt

J. W. w dacie wypadku miała prawie 70 lat, pozostawała na rencie. Powódka zmagała się z chorobą oczu (jaskra i zaćma). W związku z trym schorzeniem 5 października 2010 r. przeszła ona operację. Powódka choruje również na osteoporozę.

dowód : bezsporne; karta informacyjna leczenia szpitalnego, k. 228 akt; opinia uzupełniająca, k. 213 akt

Powódka po wypadku w dalszym ciągu odczuwa bóle prawego barku, bóle kolan, ma trudności w oddychaniu przez nos. Jako następstwo przebytego złamania kości promieniowej prawej rozwinął się u powódki zespół algodystroficzny Sudecka objawiający się bólami i obrzękiem nadgarstka oraz ręki, z dużym ograniczeniem ruchomości stawu promieniowo-nadgarstkowego i palców ręki, zaburzeniami krążenia żylnego i limfatycznego. Obecnie u powódki występuje zniekształcenie prawego nadgarstka, ograniczenie ruchomości prawego stawu promieniowo-nadgarstkowego. Funkcja chwytna prawej ręki jest zachowana. Nie występuje upośledzenie funkcji stłuczonych podczas wypadku segmentów narządu ruchu. Biegły sądowy dr n. med. A. D. z specjalista chirurg ortopeda – traumatolog ocenił, że trwały uszczerbek na zdrowiu powódki z przyczyn ortopedycznych wywołany zdarzeniem z dnia 22 listopada 2007 r. na 7 %. Odnośnie upośledzenia sprawności prawej ręki powódki biegły stwierdził, że jest trwałe, nie rokuje już poprawy, a w przyszłości może ulec pogorszeniu na skutek rozwoju wtórnych zmian degeneracyjno-zwyrodnieniowych stawu promieniowo-nadgarstkowego.

dowód : opinia pisemna, k. 145 akt; opinia uzupełniająca, protokół, k. 213-214 akt

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie powołanych wyżej dokumentów, zdjęć, szkiców, opinii biegłego sądowego lekarza ortopedy A. D., zeznań świadka B. P., częściowo zeznań świadków B. U. i J. J. (1) oraz częściowo zeznań powódki J. W..

Powołane dokumenty prywatne Sąd uznał za wiarygodne, albowiem ich autentyczność i moc dowodowa nie był kwestionowane przez żadną ze stron, zaś Sąd nie znalazł podstaw by czynić to z urzędu.

Ustalenie rozmiaru obrażeń ciała powódki, sposobu i czasu ich leczenia rodzaju i zakresu cierpień w związku z wypadkiem, następstw tych obrażeń wymagało wiadomości specjalnych, dlatego Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego specjalisty chirurga ortopedy – traumatologa na powyższą okoliczność. Zarówno opinia zasadnicza /k. 145-147 akt/ oraz opinia uzupełniająca złożona na rozprawie w dniu 8 października 2010 r. /k. 213-214 akt/ biegłego sądowego dr n. med. A. D. były przekonujące i wystarczające do przyjęcia je za podstawę ustaleń faktycznych. Opinie były logiczne, konsekwentne i zawierały kategoryczne wnioski.

W pełni wiarygodne były zeznania świadka B. P. (sąsiadki powódki). Mimo, że nie była ona naocznym świadkiem samego wypadku, to jednak zamieszkując w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca zdarzenia, dysponowała wiedzą na temat ukształtowania terenu, usytuowania kładki w stosunku do chodnika, istniejącego oświetlenia i czasu jego uruchomienia. To do świadka B. P. trafiła powódka bezpośrednio po wypadku, widziała ona zatem również zakres i charakter obrażeń doznanych przez powódkę. Wskazała, że w miejscu gdzie powódka upadła przez jakiś czas była jeszcze plama krwi. Zeznania świadka były szczegółowe, spontaniczne i przekonujące. Potrafiła ona opisać miejsce zdarzenia w dacie wypadku ponieważ dzień 22 listopada 2007 roku wiązał się z konkretnym zdarzeniem, w którym świadek uczestniczyła a widok poszkodowanej powódki zapadł jej w pamięci. Świadek w sposób jednoznaczny stwierdziła, że miejsce w którym kładka krzyżuje się z chodnikiem nie było oświetlone w dacie zdarzenia, a jej dzieci z latarkami udały się na miejsce celem odnalezienia rzeczy powódki.

Za niewiarygodne Sąd uznał natomiast zeznania świadków J. J. (1) i B. U. w zakresie w jakim twierdzili oni, że kładka w dniu wypadku była oświetlona. Wskazać należy, że świadek J. J. (2), który pełnił funkcję kierownika budowy o samym wypadku nic nie wiedział, a wiedzę o nim powziął w dniu składania zeznań tj. po upływie 3 lat od zdarzenia, nie mógł zatem mieć wiedzy co do tego czy w dniu 22 listopada 2007 roku lampy wokół kładki były zapalone czy też nie, ani też czy po zakończeniu prac zostały zamontowane dodatkowe źródła oświetlenia. W analogiczny sposób należy odnieść się do zeznań świadka B. U., który pełnił funkcję kierownika robót elektrycznych. Zeznania te były natomiast wiarygodne co do zgodności wykonanych prac z projektem budowlanym co zresztą nie było kwestionowane przez stronę powodową, która swoje roszczenia wywodziła z faktu braku właściwego oświetlenia kładki w dniu zdarzenia.

Jeśli chodzi o zeznania powódki to należało uznać je za wiarygodne w zakresie doznanych uszkodzeń ciała bowiem znajdowały one potwierdzenie w dokumentacji medycznej, zdjęciach i opinii biegłego sądowego chirurga ortopedy. Co do okoliczności zdarzenia to zasługiwały one na wiarę jako spójne z zeznaniami świadka B. P. i przedłożonymi szkicami i dokumentacją budowlaną, które potwierdziły usytuowanie kładki w stosunku do przebiegającego w poprzek niej chodnika. Należy wskazać, że odnosi się to do zeznań powódki złożonych na rozprawie w dniu 18 lutego 2011 roku. Wówczas powódka przedstawiła spójną i logiczną wersję zdarzeń. Z uwagi na upływ czasu i widoczne pogorszenie stanu zdrowia, powódka podczas kolejnej rozprawy w dniu 6 czerwca 2014 roku nie pamiętała ile ma lat, wskazywała jednocześnie, że nie upadła na chodnik lecz wpadła do basenu, co nie znajduje potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym i przeczy pierwszej zaprezentowanej przez powódkę wersji zdarzenia. Ze względów proceduralnych Sąd ponownie przesłuchał powódkę w dniu 14 sierpnia 2014 roku i wówczas potwierdziła ona poprzednie zeznania jednakże jej stan zdrowia wskazywał na wyraźne problemy z pamięcią. Niezależnie od tego w kontekście treści zeznań świadka B. P., za najbardziej wiarygodne i logiczne co do okoliczności wypadku należało uznać zeznania powódki złożone w roku 2010.

Ostatecznie Sąd uchylił pkt 2 postanowienia z dnia 25 lutego 2011 r. w przedmiocie dopuszczenia dowodu z opinii biegłego laryngologa /protokół rozprawy, k. 411 akt/, bowiem mimo wyznaczeniu terminu badania powódka dwukrotnie nie stawiła się na nie bez usprawiedliwienia.

Sąd zważył co następuje:

Powództwo było zasadne jedynie w części, to jest w zakresie zadośćuczynienia i to w niepełnym zakresie żądania. Jak to zostało jednoznacznie sprecyzowane na rozprawie w dniu 8 października 2010 roku podstawą żądań strony powodowej była okoliczność braku właściwego oświetlenia terenu w dniu 22 listopada 2007 roku (k 210). Strona powodowa nie wskazywała natomiast ażeby prace budowlane zostały nieprawidłowo wykonane przez pozwanych.

Bezspornym w niniejszej sprawie było to, że w dniu 22 listopada 2007 r. na terenie nowopowstałego Centrum (...) przy ul. (...) w W., powódka doznała obrażenia ciała w wyniku natknięcia się na drewnianą kładkę przebiegającą w poprzek chodnika, którym się poruszała. Niekwestionowanym był także fakt, iż inwestorem tego obiektu było pozwane Miasto (...) W. D. P. w W., a wykonawcami prac P. L. prowadzący działalność gospodarczą pod firmą (...) oraz spółka Przedsiębiorstwo Budownictwa (...) sp. z o. o. z siedzibą w G., działający wspólnie w ramach przedsięwzięcia, w imieniu i na rzecz których występował P. L.. Zgromadzone dowody pozwalały również na stwierdzenie, że inwestycja, w tym kładka została wybudowana przez pozwanych zgodnie z projektem architektonicznym, a teren w dniu wypadku nie był już ogrodzony chociaż trwały czynności odbiorowe.

Pozwani twierdzili, że to powódka ponosi całkowitą odpowiedzialność za wypadek, wskazując, że w dniu zdarzenia, tj. 22 listopada 2007 r., nie zachowała ona należytej ostrożności, przechodząc przez nieznany i nieoświetlony teren, i to pomimo problemów ze wzrokiem.

Należy wskazać, że odpowiedzialność pozwanych wobec osób trzecich kształtuje się w ramach zawartej przez nich umowy o roboty budowlane a zatem zgodnie z treścią art. 652 k.c. który stanowi, że jeżeli wykonawca przejął protokolarnie od inwestora teren budowy, ponosi on aż do chwili oddania obiektu odpowiedzialność na zasadach ogólnych za szkody wynikłe na tym terenie. Podany przepis nie stanowi samoistnej podstawy odpowiedzialności, lecz odsyła w zakresie jej podstaw do zasad ogólnych. W odniesieniu do odpowiedzialności deliktowej, znajdującej zastosowanie do roszczeń osób trzecich zasadę odpowiedzialności kształtują przepisy art. 415 i nast. k.c. ( vide wyrok Sądu Najwyższego z 18 marca 1971 r., I CR 6/71, OSNC 1972, nr 1, poz. 6, z glosą A. Szpunara, PiP 1972, z. 11, s. 157; E. Strzępka-Frania, Ryzyko normatywne generalnego wykonawcy robót budowlanych, Mon. Praw. 2007, nr 22, s. 1248; A. Szpunar, Uwagi o odpowiedzialności cywilnej za zawalenie się budowli, KPP 1995, z. 2, s. 149). Wymaga podkreślenia, że przepis art. 652 k.c. odnosi się do sytuacji, gdy wykonawca przejął protokolarnie od inwestora teren budowy. Z materiału dowodowego zebranego w sprawie wynika, iż sytuacja taka miała miejsce. Nie ulega wątpliwości, iż wykonawcą przedmiotowej inwestycji byli działający w ramach wspólnego przedsięwzięcia pozwani P. L. prowadzący działalność gospodarczą pod firmą (...) oraz spółka Przedsiębiorstwo Budownictwa (...) sp. z o. o. z siedzibą w G.. Powyższe oznacza, iż pozwanego P. L. oraz pozwaną spółkę należy traktować jako podmioty, które przejęły od inwestora teren budowy w rozumieniu art. 652 k.c. , co nastąpiło to w dniu 24 maja 2006 roku. Zatem do chwili oddania obiektu i przejęcia terenu przez inwestora, co dokumentuje protokół odbioru, to wykonawca ponosi odpowiedzialność za szkody powstałe na tym terenie. Ponieważ przejęcie obiektu od wykonawcy i przekazanie użytkownikowi nastąpiło w dniu 17 grudnia 2007 roku /k. 63/ odpowiedzialność za wypadek do jakiego doszło w dniu 22 listopada 2007 roku ponoszą wykonawcy nie zaś inwestor.

Zgodnie z art. 415 k.c. kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Zaś art. 416 k.c. stanowi, iż osoba prawna jest obowiązana do naprawienia szkody wyrządzonej z winy jej organu.

Przesłankami odpowiedzialności na zasadzie winy w oparciu o cytowane wyżej przepisy oraz treść art. 361 k.c. są: zdarzenie wywołujące szkodę, szkoda oraz związek przyczynowy miedzy zdarzeniem a szkodą, jak również wina danego podmiotu rozumiana jako obiektywnie i subiektywnie niewłaściwe postępowanie (bezprawność, wina sensu stricto). Z punktu widzenia odpowiedzialności cywilnej każdy stopień winy (wina umyślna, wina nieumyślna) uzasadnia nałożenia na sprawcę szkody obowiązku jej naprawienia. Ciężar udowodnienia wystąpienia wskazanych wyżej przesłanek spoczywa na powodzie (art. 6 k.c.).

Z ustaleń faktycznych wynika, że J. W. uległa wypadkowi, na skutek potknięcia się o przecinającą chodnik kładkę, przewróciła się i doznała obrażeń ciała w postaci złamania prawej ręki, złamania nosa i ogólnego potłuczenia ciała, w tym twarzy. W ocenie Sądu usytuowanie drewnianej kładki w poprzek chodnika dla pieszych na wysokości do 20 cm powyżej powierzchni chodnika jest konstrukcją z natury rzeczy niebezpieczną, szczególnie w warunkach nocnych. Skoro na chodniku została usytuowana nietypowa przeszkoda w postaci kładki, to winna być ona oznakowana i oświetlona w sposób umożliwiający użytkownikom chodnika jej precyzyjną lokalizację. Rozwiązanie takie znalazło się w projekcie inwestycji i polegało na montażu oświetlenia, które spełnia swoją rolę o ile zostanie włączone. Ponieważ w dacie zdarzenia teren nie był oświetlony, a kładka nie została zabezpieczona (chociażby taśmą pozwalającą na ominięcie przeszkody), zaniechanie wykonawcy należy ocenić jako niedbalstwo lub przynajmniej lekkomyślność, za którą ponosi odpowiedzialność. Szkoda jakiej doznała powódka była zatem wynikiem niedostatecznego zabezpieczenia terenu przez wykonawcę. Zgodnie z art. 441 § 1 k.c. jeżeli kilka osób ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną czynem niedozwolonym, ich odpowiedzialność jest solidarna. W ocenie Sądu w niniejszej sprawie nie znajduje zastosowania art. 429 k.c. w związku z powierzeniem robót budowlanych podmiotom zawodowo trudniącym się ich wykonywaniem (por. wyroku Sądu Najwyższego z 11 listopada 1977 r,. IV CR 308/77, OSNC 1978, nr 9, poz. 160)

W świetle powyższych rozważań prawnych brak było podstaw do przyjęcia odpowiedzialności Miasta (...) W., które dopiero w dniu 17 grudnia 2007 roku przejęło teren od wykonawców.

Odnosząc się do wysokości dochodzonej kwoty należy wskazać, że powódka niewątpliwie doznała szkody na osobie. Była hospitalizowana i poddana zabiegom nastawiania nosa i ręki. Jako następstwo przebytego złamania rozwinął się zespół algodystroficzny Sudecka objawiający się bólami i obrzękiem nadgarstka oraz ręki. Do dnia dzisiejszego odczuwa nadal skutki urazu. Po zastosowaniu leczenia co prawda ustąpiły podane wyżej objawy, jednakże u powódki występuje obecnie pourazowe upośledzenie sprawności prawej ręki, który ma charakter trwały. Stosownie do treści art. 445 § 1 k.c. w sytuacji uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Krzywda stanowi szkodę niemajątkową związaną z dolegliwościami fizycznymi i cierpieniami psychicznymi wynikającymi w uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia. Wysokość zadośćuczynienia z tytułu doznanych przez poszkodowanego krzywd powinna być „odpowiednia”. Ma mieć charakter kompensacyjny, więc nie może z całą pewnością stanowić zapłaty symbolicznej, a jego wysokość powinna przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. (por. wyrok Sądu Najwyższego z 28 września 2001 r. w sprawie III CKN 427/00). Wysokość zasądzonej kwoty powinna być tak ukształtowana, aby stanowiła całościowe odzwierciedlenie doznanego przez poszkodowanego uszczerbku. Kwota zadośćuczynienia powinna wynagrodzić poszkodowanemu doznaną krzywdę – a w ramach tej krzywdy nie tylko procentowy uszczerbek na zdrowiu, ale także wszystkie spowodowane wypadkiem negatywne doznania i odczucia, jakich doznał.

Mając na uwadze skutki wypadku (złamanie nosa i ręki, ogólne potłuczenie ciała), ich intensywność, a także długość cierpienia fizycznego powódki, zdaniem Sądu adekwatną wysokością zadośćuczynienia należną J. W. za doznaną krzywdę stanowi kwota 10 000 zł. Sąd miał na uwadze, iż na zakres skutków wypadku oraz długość rekonwalescencji, mógł mieć wpływ podeszły wiek powódki oraz choroba osteoporozy, charakteryzująca się stopniowym ubytkiem masy kostnej. Nie bez znaczenia pozostawał również fakt, iż powódka w dacie wypadku pozostawała na rencie. A zatem doznany przez nią uszczerbek na zdrowiu nie wpłynął istotnie na jej sytuację zawodową i materialną.

Stosownie do treści przepisu art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron.

Jak wynika z ustalonego w sprawie stanu faktycznego, poszkodowana J. W. w dacie zdarzenia miała prawie 70 lat, chorowała na zaćmę i jaskrę. Jak twierdziła sama kupowała sobie okulary a jej wzrok ulegał pogorszeniu. Bez wątpienia wpływało to na jakość i ostrość widzenia. Poszkodowana zatem, decydując się na przejście przez nowo wybudowany i nieznany teren, a przy tym dodatkowo nieoświetlony, winna zachować ostrożność. Tymczasem powódka śpieszyła się, niosąc zakupy w obu rękach, a wchodząc na kładkę nie zastanawiała się nad tym czy będzie musiała z niej zejść. Jednakże jej przyczynienie się do wypadku nie miało istotnego znaczenia uzasadniającego obniżenie zadośćuczynienia.

W świetle powyższego, uwzględniając wszystkie okoliczności sprawy, za właściwe zadośćuczynienie Sąd uznał kwotę 10 000 zł, zasądzając ją solidarnie od pozwanych wykonawców inwestycji budowlanej (pkt I wyroku) na podstawie art. 445 k.c. i art. 441 k.c. Zgodnie z powołanym art. 441 k.c. jeżeli kilka osób ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną czynem niedozwolonym, ich odpowiedzialność jest solidarna. Jednocześnie Sąd nie znalazł podstaw do uwzględnienia żądania w zakresie szkody majątkowej w wysokości 5 000 zł bowiem nie została ona w żaden sposób udowodniona, chociaż było to możliwe i nie nastręczało większych problemów. Twierdzenia zawarte w uzasadnieniu pozwu nie zostały poparte jakimkolwiek materiałem dowodowym a sama powódka w toku składania zeznań nie potrafiła uzasadnić roszczenia ani też podstaw jego ustalenia chociaż to na niej spoczywał ciężar dowodu a nadto była reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika.

Wobec powyższego powództwo w tym zakresie należało oddalić, o czym orzeczono jak w pkt II sentencji wyroku.

Rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów procesu wywołanych powództwem J. W. uzasadnia treść art. 100 zd. 1 k.p.c., statuującego zasadę wzajemnego zniesienia kosztów postępowania. Obie strony złożyły co prawda wniosek o zasądzenie kosztów procesu, niemniej jednak zakres uwzględnionych roszczeń powódki był dużo mniejszy aniżeli zakres dochodzonego przez nią roszczenia. Mając zatem na uwadze charakter dochodzonego przez powódkę żądania (zadośćuczynienie i odszkodowanie w związku z wypadkiem), jak również okoliczność, że część żądań została oddalona wobec odmiennej oceny Sądu, niezasadnym byłoby nałożenie na J. W. obowiązku zwrotu kosztów. Mając na uwadze powołane wyżej względy słuszności Sąd orzekł, jak w pkt III sentencji wyroku.

W zakresie przejęcia kosztów sądowych na rachunek Skarbu Państwa orzeczenie zostało wydane na podstawie art. 113 ust. 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jedn. Dz. U. z 2010 r., Nr 90, poz. 594 ze zm.), mając na uwadze, że powódka została zwolniona od kosztów sądowych w całości.