Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 247/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 października 2015 roku

Sąd Rejonowy w Limanowej II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Marcin Drozd

Protokolant : st. sekr. sąd. Alicja Potoniec

przy udziale prokuratora: Pawła Dunikowskiego

po rozpoznaniu w dniu 22.10.2015 r. i 30.10.2015 r. sprawy karnej:

K. L. (1) ur. (...)

w N. s. W. i I. zd. Lizak

S. D. (1) ur. (...)

w L. s. J. i M. zd. Lisek

oskarżonych o to, że:

w nocy z 8/9 maja 2015 r. w L. przy ulicy (...) wspólnie i w porozumieniu zdemontowali z latarni oświetleniowej, a następnie zabrali w celu przywłaszczenia dwie kamery wizyjne monitoringu miejskiego, czym spowodowali łączne straty w wysokości 2.500 złotych na szkodę Urzędu Miasta L.,

to jest o przestępstwo z art. 278 § 1 kk

I.  Uznaje oskarżonych K. L. (1) i S. D. (1) za winnych popełnienia czynu zarzucanego im w akcie oskarżenia, przy przyjęciu, iż wysokość szkody wynosi 2.462,46 (dwa tysiące czterysta sześćdziesiąt dwa 46/100) złotych, stanowiącego przestępstwo z art. 278 § 1 k.k. i za to na mocy powołanego przepisu ustawy wymierza im kary po 4 (cztery) miesiące pozbawienia wolności, których wykonanie na mocy art. 69 § 1 i 2 kk, art. 70 § 2 kk i art. 73 § 2 kk (w brzmieniu obowiązującym w czasie popełnienia przestępstwa w zw. z art. 4 § 1 kk) warunkowo zawiesza oskarżonym na okres próby wynoszący 3 (trzy) lata, oddając ich w okresie próby pod dozór kuratora sądowego.

II.  Na mocy art. art. 46 § 1 k.k. (w brzmieniu obowiązującym w czasie popełnienia przestępstwa w zw. z art. 4 § 1 kk) zobowiązuje oskarżonych K. L. (1) i S. D. (1) do naprawienia szkody w całości poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego Urzędu Miasta L. kwot po 1.231,23 (jeden tysiące dwieście trzydzieści jeden 23/100) złotych.

III.  Na mocy art. 33 § 2 k.k. wymierza oskarżonemu S. D. (1) karę 50 (pięćdziesięciu) dziennych stawek grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 10 (dziesięć) złotych.

IV.  Na zasadzie art. 627 k.p.k zasądza na rzecz Skarbu Państwa od oskarżonych:

- K. L. (1) kwotę 35 (trzydzieści pięć) złotych tytułem wydatków postępowania oraz kwotę 120 (sto dwadzieścia) złotych tytułem opłaty,

- S. D. (1) 35 (trzydzieści pięć) złotych tytułem wydatków postępowania oraz kwotę 220 (dwieście dwadzieścia) złotych tytułem opłat.

Sygn. akt II K 247/15

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 30 października 2015 roku

w części dotyczącej oskarżonego S. D. (1)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Na terenie P. w L., przy ulicy (...), obok budynku (...) Ziemi (...) znajduje się lampa oświetleniowa, na której w odległości około 3 m od ziemi zamontowane były dwie kamery monitoringu miejskiego. Kamery te stanowiły własność Urzędu Miasta L., a obsługiwane były przez Straż Miejską.

W nocy z 08/09.05.2015 r. oskarżony S. D. (1) wspólnie z oskarżonym K. L. (1) spożywali alkohol w okolicy Restauracji (...) w L.. O godz. 23:26 oskarżony S. D. (1) wraz z K. L. (1) przyszli w okolice (...) Ziemi (...) i działając wspólnie i w porozumieniu, po uprzednim zdemontowaniu kamer monitoringu wizyjnego z latarni oświetleniowej poprzez wyszarpanie kabla doprowadzającego zasilenie do obu kamer, kamery te zabrali w celu przywłaszczenia, powodując w ten sposób starty w kwocie 2.462,46 zł na szkodę Miasta L..

/dowody: częściowo wyjaśnienia oskarżonego S. D. k. 39; częściowo wyjaśnienia oskarżonego K. L. (1) k. 27; zeznania świadków: M. D. k. 3, 89-90; Z. T. k. 11-12, 91; protokół oględzin miejsca zdarzenia k. 5-6; materiał poglądowy k. 78; protokół oględzin nagrania z monitoringu k. 34-35; materiał poglądowy k. 36; pismo UM L. dotyczące wyceny k. 84-86/

W nocy z 08/09.05.2015 r. służbę patrolową na terenie miasta L. pełnili Ł. S. i R. C.. Około godz. 00:30 policjanci zauważyli oskarżonego S. D. (1) i oskarżonego K. L. (1), którzy trzymali w rękach kamery i szli w kierunku ul. (...). Policjanci wylegitymowali oskarżonych, a po uzyskaniu informacji od dyżurnego KPP w L., iż nikt nie zgłaszał kradzieży kamer monitoringu, zakończyli interwencję wobec oskarżonych.

/dowody: zeznania świadków: Ł. S. k. 9, 91-92; R. C. k. 94/

Kradzież kamer wizyjnych monitoringu miejskiego została ujawniona w dniu 09.05.2015 r. przez M. D., która zatrudniona jest w (...) Regionalnym Ziemi (...), o czym niezwłocznie powiadomiła Z. T., który jest komendantem Straży Miejskiej w L.. Zgłoszenie M. D. dotyczyło tylko jednej kamery, gdyż nie wiedziała ona dokładnie, ile kamer było zamontowanych na latarni, a jej uwaga zawsze skupiła się na kamerze zwróconej bezpośrednio w stronę budynku (...). Z. T. zabezpieczył nagranie z monitoringu, z którego wynikało, że bezpośrednio przed zdemontowaniem kamer podchodzą do latarni dwie młode osoby, których chwiejny krok wskazywał, iż znajdowały się pod wpływem alkoholu, a jedna z tych osób ubrana była w koszulkę z krótkim rękawem w kolorze białym, którą bezpośrednio przed zdarzeniem założyła na głowę, a druga z osób miała na sobie bluzę z kapturem założonym na głowę.

Ł. S. nie miał wątpliwości, iż osoby zarejestrowane przez kamery monitoringu wizyjnego były tymi samymi osobami, które zostały przez niego wylegitymowane podczas patrolu w nocy 08/09.05.2015 r.

/dowody: zeznania świadków: M. D. k. 3, 89-90; Z. T. k. 11-12, 91; Ł. S. k. 9, 91-92; R. C. k. 94; protokół oględzin nagrania z monitoringu wraz z płytą k.14, 34-35; materiał poglądowy k. 36/

Przeprowadzone czynności przeszukania pomieszczeń mieszkalnych zajmowanych przez oskarżonego S. D. (1) oraz oskarżonego K. L. (1) nie doprowadziły do odzyskania skradzionych kamer.

/dowody: protokoły przeszukań pomieszczeń mieszkalno-gospodarczych: K. L. k. 17-18; S. D. k. 21-22/

W dniu 18.05.2015 r. oskarżony S. D. (1) został przesłuchany w charakterze podejrzanego przez funkcjonariusza policji z KPP w L. w osobie A. G.. Oskarżony nie wnosił żadnych zastrzeżeń odnośnie przebiegu tej czynności, ani zarzutów co do treści protokołu i własnoręcznie podpisał się pod treścią zaprotokołowanych wyjaśnień.

/dowód: zeznania świadka A. G. k. 94/

Oskarżony S. D. (1) uzyskuje dochód w kwocie około 1.650 zł miesięcznie. Na utrzymaniu nie ma nikogo. Nie posiada żadnego majątku. Nie był dotychczas karany.

/dowody: protokoły wyjaśnień oskarżonego k. 39, 88; zaświadczenie z UM L. k. 58; karta karna k. 53/

Oskarżony w postępowaniu przygotowawczym przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, że zabrał kamery wraz z K. L. (1), lecz nie pamiętał, gdzie je wyrzucili. W dniu 08.05.2015 r. wypił dużo alkoholu i nie pamiętał, co dokładnie wówczas robili oraz czy byli legitymowani przez policję. Oskarżony przeprosił za swoje zachowanie oraz wyraził zgodę na wymierzenie mu kar zaproponowanych przez prokuratora.

Podczas przesłuchania przed sądem oskarżony nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, odmówił składania wyjaśnień, jak również nie podtrzymał wyjaśnień złożonych w postępowaniu przygotowawczym wskazując, że było tak, jak opisał to K. L. (1), a więc że kamery zabrali z kosza w parku „czy coś”. Natomiast odnośnie przesłuchania go w postępowaniu przygotowawczym wyjaśnił, że policjanci mówili mu, że lepiej dla niego, aby się przyznał.

/wyjaśnienia oskarżonego S. D. (1) k. 39, 89/

Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonego, w których nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, albowiem były one nieprzekonujące, nie zostały poparte wiarygodnym materiałem dowodowym oraz nie wytrzymują konfrontacji z zeznaniami świadków Ł. S. i R. C. ale przede wszystkim z dowodem z dokumentu w postaci protokołu oględzin nagrania z monitoringu kamery skradzionej przez oskarżonego, który w powiazaniu z zeznaniami wskazanych funkcjonariuszy policji doprowadził do stanowczego wniosku, iż to oskarżony, działając wspólnie i w porozumieniu z K. L. (1) dopuścił się zarzucanego mu czynu. Wskazują na to przede wszystkim zeznania świadka Ł. S., który opisał powody zatrzymania i wylegitymowania oskarżonego i jego kolegi w dniu zdarzenia, a następnie po odtworzeniu nagrania z monitoringu nie miał wątpliwości, że na nagraniu widoczne były te same osoby, które niosły w rękach kamery wizyjne monitoringu miejskiego, w związku z czym zatrzymano je do kontroli. Również R. C. zeznał, że jedna z osób widocznych na nagraniu, którą rozpoznał po ubiorze, była przez nich legitymowana w dniu zdarzenia. Biorąc pod uwagę treść nagrania z monitoringu oraz zbieżność czasową zdarzenia z wylegitymowaniem oskarżonego przez policjantów, brak było w ocenie sądu podstaw do uznania, że oskarżony znalazł kamery w koszu, bowiem na taką możliwość nie wskazał podczas kontroli przeprowadzonej przez policjantów. Z relacji świadka Ł. S. wynikało bowiem, że oskarżony nie potrafił logicznie wytłumaczyć, w jaki sposób wszedł w posiadanie kamer, dodając że otrzymał je od kolegi i miał zamiar zanieść je do swojego domu. Jednakże czynność przeszukania zajmowanych przez oskarżonego pomieszczeń mieszkalno – gospodarczych nie doprowadziła do ujawnienia kamer. Zatem stwierdzenie oskarżonego o znalezieniu kamer w koszu nie tylko było sprzeczne z tym, co przekazał policjantom, jak również z jego przyznaniem się w postępowaniu przygotowawczym do popełnienia zarzucanego mu czynu, o czym niżej, ale również było nielogiczne, albowiem skoro oskarżony tylko znalazł kamery, to w czasie gdy został mu przedstawiony zarzut ich kradzieży, winien niezwłocznie podjąć się obrony przed tym zarzutem, czego nie uczynił, a więc z tych przyczyn brak było podstaw do uznania relacji procesowych oskarżonego złożonych w postępowaniu sądowym za przekonujące.

Odnośnie pochodzenia kamer, wyjaśnienia oskarżonego złożone w postępowaniu sądowym, niewątpliwie korespondowały z zeznaniami świadka R. C., jednakże okoliczność ta nie prowadziła do potwierdzenia wersji zdarzenia przedstawionej przez oskarżonego przed sądem, gdyż świadek przedstawił tylko te informacje, które oskarżony miał przekazać policjantom podczas legitymowania, które dopiero w następstwie zgłoszenia o kradzieży kamer przez M. D. były weryfikowane w postepowaniu karnym. Ponadto świadek R. C. został przesłuchany po raz pierwszy w sprawie dopiero w postępowaniu sądowym, a więc z uwagi na upływ czasu mógł nie pamiętać dobrze przebiegu interwencji, tak jak zostało to przedstawione przez świadka Ł. S.. Nieścisłość w zeznaniach policjantów odnośnie informacji przekazanych przez oskarżonego o pochodzeniu kamer nie wpływała na wiarygodność ich relacji procesowych, jak również nie doprowadziła do potwierdzenia linii obrony oskarżonego, iż nie dokonał on kradzieży kamer, a jego wyjaśnienia iż podczas przesłuchania w postępowaniu przygotowawczym policjant wywierał na nim presję w kierunku przyznania się do popełnienia zarzucanego mu czynu były nieprzekonujące. Z zeznań świadka A. G. jasno wynikało, że nie wywierał on żadnego nacisku na oskarżonego, i sąd te relacje procesowe świadka ocenił jak obiektywne i wiarygodne, albowiem oskarżony nie wnosił żadnych zastrzeżeń odnośnie sposobu przeprowadzenia czynności, jak również brak było uzasadnionych podstaw do przyjęcia, że świadek A. G. narażałby się w sposób nieuzasadniony na odpowiedzialność dyscyplinarną oraz karną. Natomiast w świetle dowodów zgromadzonych w sprawie, to wyjaśnienia oskarżonego złożone w postępowaniu przygotowawczym okazały się przekonujące i dlatego tylko w tych częściach wyjaśnienia oskarżonego sąd uwzględnił przy ustalaniu stanu faktycznego sprawy. Podkreślić należy, że niewątpliwie z akt sprawy wynika, że oskarżony w dniu zdarzenia był nietrzeźwy, a w postępowaniu przygotowawczym wyjaśnił, że właściwie nie pamiętał tego, co dokładnie robił w nocy z 08.09/05/2015 r. Nie zaprzeczył jednak temu, że dokonał kradzieży kamer, co znalazło potwierdzenie w dowodach zgromadzonych w sprawie, w szczególności w zeznaniach świadka Ł. S. oraz w nagraniu z monitoringu.

Tak samo sąd ocenił wyjaśnienia oskarżonego K. L. (1) , albowiem w postępowaniu przygotowawczym również przyznał się on do popełnienia czynu polegającego na kradzieży dwóch kamer wizyjnych monitoringu miejskiego i te wyjaśnienia oskarżonego sąd ocenił jako wiarygodne, gdyż korespondowały z zeznaniami świadków: Ł. S., R. C., Z. T. i M. D. oraz z protokołem oględzin nagrania na monitoringu. Natomiast sąd nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonego, jakie złożył w czasie przesłuchania przed sądem, gdyż nie przyznał się on do popełnienia zarzucanego mu czynu i odwołał wyjaśnienia złożone w postępowaniu przygotowawczym, akcentując podobnie jak oskarżony S. D. (1), iż to na skutek presji przesłuchującego go policjanta przyznał się on do kradzieży kamer, co w świetle zeznań świadka A. G. okazało się stwierdzeniem nieprzekonującym, gdyż oskarżony także nie wnosił żadnych zastrzeżeń do protokołu przesłuchania go w charakterze podejrzanego. Tak samo sąd ocenił wyjaśnienia oskarżonego dotyczące miejsca, skąd zabrali kamery, gdyż podał, że kamery mieli „z kosza czy coś”, bowiem w kontekście dowodów zgromadzonych w sprawie, opisanych przy ocenie wyjaśnień oskarżonego S. D. (1), wyjaśnienia te były niewiarygodne.

Sąd w całości dał wiarę zeznaniom świadków Ł. S. oraz R. C. , albowiem były one przekonujące, logiczne oraz wzajemnie zbieżne. Świadkowie w sposób rzeczowy przedstawili powody interwencji przeprowadzonej wobec oskarżonego i K. L. (1) oraz ustaleniach poczynionych w zakresie ewentualnych zgłoszeń kradzieży takich kamer, których w dniu kontroli jeszcze nie było, gdyż dopiero w dniu następnym M. D. ujawniła brak kamer na latarni i złożyła stosowne zawiadomienie. W szczególności zeznania świadka Ł. S. miały istotne znacznie dla ustalenia stanu faktycznego sprawy, gdyż opisał on wygląd zewnętrzny osób, które legitymował w związku z kamerami, jakie trzymali w ręce, po czym z niemal stuprocentową pewnością rozpoznał te osoby na nagraniu z kamery monitoringu, która została skradziona przez oskarżonego. Sąd nie znalazł żadnych podstaw do podważenia wiarygodności relacji procesowych świadka, gdyż nie sposób przyjąć, aby w sposób bezpodstawny obciążał oskarżonego odpowiedzialnością za zarzucany mu czyn, sam przez to narażając się na odpowiedzialność karną i dyscyplinarną. Za równie istotne uznał sąd zeznania świadka R. C. co do rozpoznania na nagraniu osoby, którą legitymował podczas nocnego patrolu miasta, którą rozpoznał po ubiorze, czego nie podważał fakt, iż wskazał on, że jedna z osób na nagraniu ma ubiór przypominający kurtkę, gdy tymczasem jeden ze sprawców był ubrany w podkoszulek a drugi miał bluzę z kapturem, bowiem nagranie to nie jest zbyt dobrej jakości. Nie prowadziła do podważenia relacji świadka także ta okoliczność, że według świadka oskarżany miał tłumaczyć policjantom, że kamery znaleźli na śmietniku, gdyż jak zostało to opisane przy ocenie wyjaśnień oskarżonego, z uwagi na upływ czasu świadek mógł nie pamiętać zbyt dobrze dokładnego przebiegu interwencji.

Jako w pełni wiarygodne ocenił sąd zeznania świadka Z. T. , który w sposób rzeczowy oraz przekonujący przedstawił okoliczności, w jakich doszło do ujawienia kradzieży kamer monitoringu a także czynności związanych z zabezpieczeniem nagrania z kamer, które zostały skradzione, oraz treści tego nagrania. Świadek w sposób rzeczowy przedstawił przebieg nagrania zarejestrowanego przez kamerę monitoringu bezpośrednio przed jej zdemontowaniem oraz sposób zachowania i wygląd zewnętrzny osób, które zostały zarejestrowane na tym nagraniu. Świadek nie znał oskarżonego, lecz jego zeznania w powiazaniu z pozostałymi dowodami zgromadzonymi w sprawie, w szczególności z zeznaniami świadka Ł. S. pozwoliły na stanowcze stwierdzenie, że jedną z osób zarejestrowanych na nagraniu z monitoringu był oskarżony, który następnie dokonał kradzieży dwóch kamer. Świadek przekonująco wskazał również na sposób ustalenia wartości szkody wywołanej przez oskarżonego i jego zeznania w tym zakresie korespondują z treścią pisma i załączników z Urzędu Miasta L. zawierającego stosowną wycenę.

Sąd w całości dał wiarę zeznaniom świadka M. D. , gdy z w sposób przekonujący opisała okoliczności w jakich ujawniła kradzież kamer wizyjnych monitoringu miejskiego i podjętych w związku z tym działaniach, co znalazło potwierdzenie w zeznaniach świadka Z. T. oraz w dowodach z dokumentów w postaci protokołu oględzin miejsca zdarzenia wraz z materiałem poglądowym. Nie prowadziło do zakwestionowania wiarygodności zeznań świadka to, że podczas pierwszego przesłuchania w sprawie świadek wskazała, że doszło do kradzieży tylko jednej kamery, gdyż jak przekonująco zeznała, nie wiedziała dokładnie ile kamer znajdowało się na miejscu zdarzenia, zaś jej uwaga zawsze skupiona była na kamerze zwróconej w stronę budynku (...).

Sąd nie znalazł również podstaw do zakwestionowania wiarygodności zeznań świadka A. G. dotyczących przebiegu czynności przesłuchania oskarżonego w postępowaniu przygotowawczym, gdyż były logiczne oraz przekonujące, a oskarżony poza stwierdzeniem, że przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu w wyniku wywieranej na niego presji przez świadka, w toku postepowania przygotowawczego nie zgłosił żadnych zastrzeżeń do organów nadzoru, co stanowiło podstawę do uznania, iż wskazanie przez oskarżonego podczas przesłuchania przed sądem na nieprawidłowości w trakcie postępowania przygotowawczego stanowiły wyłącznie przejaw realizowanej prze niego linii obrony.

Sąd zważył, co następuje:

Mając na uwadze zebrany w sprawie materiał dowodowy sąd doszedł do przekonania, iż oskarżony S. D. (1) w nocy z 8/9 maja 2015 r. w L. przy ulicy (...) wspólnie i w porozumieniu z ustalona osobą, zdemontował z latarni oświetleniowej, a następnie zabrał w celu przywłaszczenia dwie kamery wizyjne monitoringu miejskiego, czym spowodował łączne straty w wysokości 2.462,46 zł na szkodę Urzędu Miasta L., co stanowiło przestępstwo z art. 278 § 1 k.k.

Sąd zmienił opis czynu w części dotyczącej wysokości szkody spowodowanej czynem oskarżonego, opierając się w tym zakresie na danych z dokumentów przedłożonych do akt przez burmistrza Miasta L., zgodnie z którymi aktualna cena wykonania monitoringu wynosi 2.462,46 zł.

Odpowiedzialności karnej z art. 278 § 1 k.k. podlega ten, kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą. Kradzież jest przestępstwem umyślnym o charakterze kierunkowym, którego można się dopuścić jedynie w zamiarze bezpośrednim - w celu przywłaszczenia. Cel przywłaszczenia oznacza zamiar postąpienia z przedmiotem zaboru tak, jakby się było jego właścicielem (por. A. Marek, Kodeks karny. Komentarz, LEX, 2010, wyd. V. Komentarz do art. 278 kk, t. 16).

Dowodem w oparciu o który sąd przypisał oskarżonemu sprawstwo i winę był przede wszystkim protokół oględzin nagrania z monitoringu wraz z materiałem poglądowym. Jakkolwiek jakość tego nagrania nie jest wysoka, gdyż nie można rozpoznać twarzy osób zarejestrowanych na nagraniu, to dość dobrze widoczny jest ubiór osób oraz ich zachowanie, wskazujące iż byli nietrzeźwi. Ponadto jedna z tych osób miała założony kaptur na głowę, a druga bezpośrednio przed zakończeniem nagrania, wynikającym z zdemontowania kamery, nałożyła koszulkę na głowę. Powyższy dowód w powiązaniu z zeznaniami policjantów w osobach Ł. S. i R. C., którzy po upływie godziny od zdarzenia wylegitymowali oskarżonego, który wraz z K. L. (1) niósł w ręce kamery monitoringu, doprowadził sąd do wniosku, iż to oskarżony działając umyślnie z zamiarem bezpośrednim po uprzednim zdemontowaniu zabrał w celu przywłaszczenia dwie kamery wizyjne monitoringu miejskiego. Te ustalenia zostały potwierdzone przez oskarżonego w postępowaniu przygotowawczym, bowiem przyznał się on wówczas do popełnienia zarzucanego mu czynu i jakkolwiek podczas przesłuchania przed sądem oskarżony odwołał swoje wyjaśnienia, wskazując jako przyczynę to, że przyznanie się do winy zostało na nim wymuszone, to w świetle zeznań A. G. oraz pozostałych dowodów zgromadzonych w sprawie, te wyjaśnienia oskarżonego sąd ocenił jako przejaw realizowanej przez oskarżonego linii obrony, która okazała się chybiona.

Co do wymiaru kar i środka karnego:

Wymierzając oskarżonemu S. D. (1) karę pozbawienia wolności oraz środek kary w postaci obowiązku naprawienia szkody sąd stosował przepisu kodeks karnego w brzmieniu obowiązującym w dacie popełnienia przez oskarżonego przypisanego mu czynu, uznając w oparciu o przesłanki z art. 4 § 1 k.k., iż ustawa w brzmieniu sprzed nowelizacji dokonanej ustawą z dnia 20.02.2015 r. (Dz. U z 2015 r., poz. 396) jest dla oskarżonego względniejsza. W poprzednio obowiązującym stanie prawnym warunkowe zawieszenie wykonania kary pozbawienia wolności nie było warunkowane brakiem uprzedniego skazania na karę pozbawienia wolności za jakiekolwiek przestępstwo, można było stosować je w razie orzeczenia kary pozbawienia wolności na czas nieprzekraczający 2 lat (obecnie 1 rok), okres próby wynosił od 2 do 5 lat (obecnie od 1 roku do 3 lat) i węższy był zakres przesłanek obligatoryjnego orzeczenia dozoru. W poprzednio obowiązującej ustawie węższy był także zakres przesłanek do orzeczenia środka karnego z art. 46 § 1 k.k.

Uznając oskarżonego S. D. (1) za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu sąd na mocy art. 278 § 1 k.k. wymierzył mu karę 4 miesięcy pozbawienia wolności uznając, iż ta kara jest adekwatna do stopnia winy oskarżonego, uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynu i biorąc pod uwagę, aby spełniła ona cele zapobiegawcze i wychowawcze w stosunku do oskarżonego, uświadamiając mu naganność jego postępowania, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Przy wymiarze kary sąd uwzględnił jako okoliczności obciążające sposób zachowania oskarżonego, rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstwa, motywację oskarżonego oraz zachowanie się po jego popełnieniu. Natomiast okolicznością łagodzącą była uprzednia niekaralność oskarżonego. Wymierzając oskarżonemu karę sąd uwzględnił również wysokość szkody, która nie była znacząca, co w powiązaniu z w/w przesłankami uzasadniało w ocenie sądu orzeczenie wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności w dolnej granicy zagrożenia określonego w ustawie karnej.

Na podstawie art. 69 § 1 i § 2 k.k., art. 70 § 2 k.k. (w brzmieniu obowiązującym w czasie popełnienia przestępstwa w zw. z art. 4 § 1 k.k.) sąd warunkowo zawiesił oskarżonemu wykonanie kary pozbawienia wolności na okres próby wynoszący 3 lata biorąc pod uwagę postawę oskarżonego, jego właściwości i warunki osobiste, dotychczasowy sposób życia oraz zachowanie się po popełnieniu przestępstwa albowiem w ocenie sądu jest to wystarczające do osiągnięcia celów kary, a w szczególności zapobieżeniu naruszania przez oskarżonego w przyszłości porządku prawnego. Oskarżony w ocenie sądu nie jest osobą względem której w oparciu o okoliczności towarzyszące popełnieniu przestępstwa należałoby zastosować resocjalizację w warunkach więziennych. Okres próby wynoszący 3 lata oraz możliwość odwieszenia kary w przypadku naruszenia porządku prawnego w tym okresie winien w sposób wystarczający uświadomić oskarżonemu naganność jego postępowania i zapobiec łamaniu prawa w przyszłości.

Z uwagi na fakt, że oskarżony w chwili popełnienia zarzucanego mu czynu nie ukończył 21 lat, sąd na mocy art. 73 § 2 k.k. (w brzmieniu obowiązującym w czasie popełnienia przestępstwa w zw. z art. 4 § 1 k.k.) oddał go w okresie próby pod dozór kuratora sądowego, który dodatkowo winien wpłynąć na zachowanie oskarżonego w okresie próby i spowoduje to, iż oskarżony nie powtórzy swojego zachowania.

Na mocy art. 46 § 1 k.k. (w brzmieniu obowiązującym w czasie popełnienia przestępstwa w zw. z art. 4 § 1 k.k.) sąd orzekł wobec oskarżonego obowiązek naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem poprzez zapłatę na rzecz Urzędu Miasta L. kwoty 1.231,23 zł, odpowiadającej połowie wysokości ustalonej szkody w kwocie 2.462,46 zł. Oskarżony wyrządził swoim zachowaniem szkodę po stronie pokrzywdzonego, której dotychczas nie wyrównał, i dlatego w ocenie sądu zasadnym jest zobowiązywanie oskarżonego do jej naprawienia, co dodatkowo wzmocni cele wychowawcze i zapobiegawcze względem oskarżonego, powstrzymując go w przyszłości od popełnienia tego rodzaju przestępstw.

Z uwagi na to, że oskarżony dopuścił się zarzucanego mu czynu w celu osiągniecia korzyści majątkowej, sąd w pkt III wyroku na mocy art. 33 § 2 k.k. wymierzył oskarżonemu karę 50 dziennych stawek grzywny biorąc pod uwagę okoliczności powołane przy wymiarze kary pozbawienia wolności. Kara ta winna stanowić finansową dolegliwość dla oskarżonego, czyniąc zadość społecznemu oddziaływaniu kary, by w świadomości społeczeństwa sprawca tego występku nie pozostał bezkarny. Wysokość jednej stawki grzywny została ustalona na poziomie 10 zł i jest adekwatna do możliwości zarobkowych oskarżonego i jego sytuacji majątkowej, albowiem oskarżony uzyskuje stały dochód w kwocie 1.650 zł i nie ma nikogo na utrzymaniu.

W ostatnim punkcie wyroku sąd na zasadzie art. 627 k.p.k. zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 35 zł złotych tytułem wydatków postępowania oraz kwotę 220 zł tytułem opłat. Wysokość opłaty została ustalona w oparciu o art. 2 ust. 1 pkt 1 i art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U z 1983 r. nr 49, poz. 223 z późn. zm.).