Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 29/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 października 2015 r.

Sąd Rejonowy w Prudniku II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący:

SSR Tomasz Ebel

Protokolant:

sekr. sądowy Ewa Mróz

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej Pawła Pasieki

po rozpoznaniu w dniach 20 lutego 2015 r., 27 marca 2015 r., 30 kwietnia 2015 r., 19 czerwca 2015 r., 20 sierpnia 2015 r., 11 września 2015 r., 15 września 2015 r., 20 października 2015 r.

sprawy:

1. R. C. (1) (R. C. (1))

s. W. i W. z domu B.

ur. (...) w G.

oskarżonego o to, że:

1.  W dniu 5.09.2014r. w G., działając wspólnie i w porozumieniu z T. K. (1) oraz T. W. (1), w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, dokonał rozboju w ten sposób, że zagroził A. W., pracownicy (...) Sp.z o.o użyciem siły, a następnie po zmuszeniu pokrzywdzonej do otwarcia sejfu oraz wydania metalowych kasetek z pieniędzmi zabrał wraz z pozostałymi współsprawcami pieniądze w kwocie 53381 zł. Na szkodę (...) Sp. z o. o z siedzibą w K.

tj. o przestępstwo z art. 280 § 1 kk

2. T. K. (1) (T. K. (1))

s. Z. i B. z domu W.

ur. (...) w S.

oskarżonego o to, że:

2.  W dniu 5.09.2014r. w G., działając wspólnie i w porozumieniu z R. C. (1) oraz T. W. (1), w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, dokonał rozboju w ten sposób, że ubezpieczał R. C. (1) podczas gdy ten zagroził A. W., pracownicy (...) Sp.z o.o użyciem siły, a następnie po zmuszeniu pokrzywdzonej do otwarcia sejfu oraz wydania metalowych kasetek z pieniędzmi zabrał wraz z pozostałymi współsprawcami pieniądze w kwocie 53381 zł. Na szkodę (...) Sp.z o o z siedzibą w K.

tj. o przestępstwo z art. 280 § 1 kk

3.  W dniu 24 września 2014 roku w N., wbrew przepisom ustawy, posiadał środki odurzające w postaci 1,88 grama konopi innych niż włókniste

tj. o przestępstwo z art. 62 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z dnia 25 lipca 2005roku

4.  W dniu 24 września 2014 roku w N. posiadał bez wymaganego zezwolenia amunicję do broni palnej w postaci dwóch naboi

tj. o przestępstwo z art. 263 § 2 kk

3. T. W. (1) (T. W. (1))

s. A. i B. z domu S.

ur. (...) w N.

oskarżonego o to, że:

5.  W dniu 5.09.2014r. w G., działając wspólnie i w porozumieniu z T. K. (1) i R. C. (1) kierując samochodem marki R. (...), obserwując teren i realizując z góry powzięty zamiar udziału w napadzie rabunkowym, widząc, że pozostali współsprawcy grozili A. W. użyciem siły i zmusili ją do otwarcia sejfu, w którym przechowywano pieniądze, zabrał w celu przywłaszczenia 53381 zł. na szkodę (...) Sp. z.o.o

tj. o przestępstwo z art. 280 § 1 kk

I.  uznaje oskarżonego R. C. (1) za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w punkcie 1 części wstępnej wyroku, tj. przestępstwa z art. 280 § 1 kk i za to na podstawie tego przepisu wymierza mu karę 2 (dwóch) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 63 §1 kk na poczet orzeczonej w punkcie I wyroku kary pozbawienia wolności zalicza oskarżonemu R. C. (1) okres zatrzymania oraz tymczasowego aresztowania do sprawy w dniach 22.09.2014 r. – 27.03.2015 r. przyjmując jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności za równoważny jednemu dniowi kary pozbawienia wolności;

III.  na podstawie art. 230 § 2 kpk zwraca oskarżonemu R. C. (1) jako zbędny dla dalszego postępowania dowód rzeczowy opisany pod poz. 10 wykazu dowodów rzeczowych nr (...) - k. 333;

IV.  uznaje oskarżonego T. K. (1) za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w punkcie 2 części wstępnej wyroku, tj. przestępstwa z art. 280 § 1 kk i za to na podstawie tego przepisu wymierza mu karę 2 (dwóch) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

V.  na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej w punkcie IV wyroku kary pozbawienia wolności zalicza oskarżonemu T. K. (1) okres zatrzymania oraz tymczasowego aresztowania w sprawie w dniach 23.09.2014 r. – 27.03.2015 r. przyjmując jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności za równoważny jednemu dniowi kary pozbawienia wolności;

VI.  uznaje oskarżonego T. K. (1) za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w punkcie 3 części wstępnej wyroku, tj. przestępstwa z art. 62 ust. 1 ustawy z dnia 25 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii i za to na podstawie tego przepisu przy zast. art. 37a kk wymierza mu karę 40 (czterdziestu) stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 20 (dwadzieścia) złotych;

VII.  uznaje oskarżonego T. K. (1) za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w punkcie 4 części wstępnej wyroku, tj. przestępstwa z art. 263 § 2 kk i za to na podstawie tego przepisu przy zast. art. 37a wymierza mu karę 30 (trzydziestu) stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 20 (dwadzieścia) złotych;

VIII.  na podstawie art. 85 kk i art. 86 § 1 i §2 kk za zbiegające się przestępstwa opisane w punktach VI i VII wyroku wymierza oskarżonemu T. K. (1) łączną karę 60 (sześćdziesięciu) stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 20 (dwadzieścia) złotych;

IX.  na podstawie art. 44 § 6 kk oraz art. 70 ust. 2 ustawy z dn. 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii orzeka przepadek przez zniszczenie na rzecz Skarbu Państwa dowodów rzeczowych opisanych pod poz. od 14 do 17 wykazu dowodów rzeczowych nr (...) - k. 333;

X.  uznaje oskarżonego T. W. (1) za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w punkcie 5 części wstępnej wyroku, tj. przestępstwa z art. 280 § 1 kk i za to na podstawie tego przepisu przy zast. art.4 §1 kk wymierza mu karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności;

XI.  na podstawie art. 69 § 1 kk i art. 70 § 1 pkt 1 kk wykonanie orzeczonej w punkcie X wyroku kary pozbawienia wolności orzeczonej wobec oskarżonego T. W. (1) warunkowo zawiesza na okres próby 5 (pięć) lat;

XII.  na podstawie art. 33 § 2 kk wymierza oskarżonemu T. W. (1) karę 150 (stu pięćdziesięciu) stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 30 (trzydzieści) złotych;

XIII.  na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej w punkcie XII wyroku kary grzywny zalicza oskarżonemu T. W. (1) okres zatrzymania w sprawie w dniach 22.09.2014 r. – 23.09.2014 r., tj. 2 dni przyjmując jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności za równoważny dwóm stawkom dziennym grzywny;

XIV.  na podstawie art. 46 § 1 kk orzeka wobec oskarżonego R. C. (1) obowiązek naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego (...) Sp. z.o.o kwoty 20.000 (dwadzieścia tysięcy) złotych;

XV.  na podstawie art. 46 § 1 kk orzeka wobec oskarżonego T. K. (1) obowiązek naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego (...) Sp. z.o.o kwoty 20.000 (dwadzieścia tysięcy) złotych;

XVI.  na podstawie art. 46 § 1 kk orzeka wobec oskarżonego T. W. (1) obowiązek naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem w całości poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego (...) Sp. z.o.o kwoty 13.381 (trzynaście tysięcy trzysta osiemdziesiąt jeden ) złotych;

XVII.  na podstawie art. 627 kpk i art.633 kpk obciąża każdego z oskarżonych po 1/3 części kosztów postepowania w sprawie oraz na podstawie art. 2 ust. 1 pkt 5 ustawy o opłatach w sprawach karnych wymierza oskarżonemu R. C. (1) opłatę w kwocie 400 zł, na podstawie art. 2 ust. 1 pkt 5 i art.3 ust.1 w zw. z art.6 ustawy o opłatach w sprawach karnych wymierza oskarżonemu T. K. (1) opłatę w kwocie 520 zł oraz na podstawie art. 2 ust. 1 pkt 4 i art.3 ust.1 ustawy o opłatach w sprawach karnych wymierza oskarżonemu T. W. (1) opłatę w kwocie 1200 zł.

Sygnatura akt: II K 29/15

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Oskarżony T. W. (1) znał się bardzo dobrze z oskarżonymi R. C. (1) oraz T. K. (1). Pod koniec sierpnia 2014 r. R. C. (1) zaproponował T. W. (1) dokonanie napadu rabunkowego na placówkę bankową Twoja Kasa Finanse, mieszczącą się w G., w (...) pod nr. 17. R. C. (1) oświadczył T. W. (1), że zna tę placówkę oraz jej zabezpieczania, ponieważ zatrudnioną w niej jest jego konkubina M. F., która od maja 2014 r. przebywa na zwolnieniu lekarskim. R. C. (1) kilkakrotnie przebywał w (...) w G. donosząc zwolnienia lekarskie konkubiny (26 maja, 2 czerwca i 3 lipca 2014 r.) oraz w dniu 1 sierpnia 2014 r., kiedy to prosił pracownicę placówki P. W. o wydrukowanie z internetu formularza zgłoszenia budowy. W pracy była też wówczas A. W.. Podczas tej wizyty R. C. (1) wypytywał o kierowniczkę placówki, zaglądał na zaplecze, nienaturalnie przeciągał rozmowę pomimo tego, że nie był w zażyłych stosunkach z P. W., jego zachowanie odbiegało od wcześniejszych. W placówce tej pracują nadto wspomniana A. W. oraz A. N., która jest kierownikiem.

Po rozmowie z R. C. (1) T. W. (1), zaproponował wzięcie udziału w napadzie oskarżonemu T. K. (1), który po namyśle przystał na jego propozycję. Oskarżeni podczas wspólnego spotkania ustalili, że T. W. (1) będzie kierowcą i ma załatwić samochód, natomiast R. C. (1) i T. K. (1) mieli wejść do placówki banku i skraść stamtąd pieniądze. R. C. (1) wspomniał o bankowym alarmie oraz o konieczności odwrócenia uwagi pracownika, aby ten nie mógł go włączyć.

Dowody: wyjaśnienia osk. T. W. – k.715-719,777-778,

973-974;

zeznania św. A W. – k. 717-718,911-912;

zeznania św. P. W. – k. 719;

zeznania św. A. N. – k. 718-719;

4 września 2014 r. oskarżeni R. C. (1) oraz T. W. (1) pracowali razem na Z. (ul.(...)) w N. na budowie. Wykonywali prace zlecone im przez M. B. (1), który wcześniej zaproponował R. C. (1), aby sobie dobrał pracowników do remontu dachu, jemu też przekazał zaliczkę na prace. Razem z tymi oskarżonymi pracował kolega R. C. (1) T. K. (2). Prace w imieniu M. B. (1) nadzorował K. J. (1). Po zakończonej w dniu 4 września 2014 r. pracy R. C. (1) wraz z T. W. (1) i T. K. (2) udali się do osoby o pseudonimie (...), u którego oskarżeni chcieli oglądnąć będący na sprzedaż samochód marki R. (...). Na posesję udali się sami oskarżeni, natomiast T. K. (2), paląc papierosa pozostał przy samochodzie R. C. (1). Po oglądnięciu samochodu cała trójka udała się do R. C. (1) jego samochodem, gdzie nocowała. Następnego dnia cała trójka pojechała do pracy na Z. samochodem R. C. (1). Po zakończonej we wczesnych godzinach popołudniowych pracy R. C. (1) i T. W. (1) podwieźli T. K. (2) do centrum N., a potem udali się razem po samochód marki R. (...). Po skontaktowaniu się z T. K. (1), trójka oskarżonych spotkała się na działce T. W. (1), skąd mieli udać się do G., aby dokonać napadu. Po zapakowaniu masek, torby na pieniądze oraz rękawiczek udali się bocznymi drogami w stronę G., wjeżdżając do nich od strony G.. Po minięciu G. R. C. (1) i T. K. (1) założyli maski, R. C. (1) polecił T. W. (1), który prowadził auto, aby zaparkował na ulicy (...) w G. (ok.120 m od placówki (...)). Po zatrzymaniu auta R. C. (1) z T. K. (1) udali się w kierunku (...), a T. W. (1) pozostał w samochodzie.

Dowody: wyjaśnienia osk. T. W. – k.715-716,777-778,

973-974;

częściowo wyjaśnienia osk. R. C. – k.714,720,778, 973,1061;

zeznania św. M. B. – k. 775-776;

zeznania św. K. J. – k. 776;

zeznania św. T. K. – k. 912;

W tym czasie, przed godziną 17 w placówce (...) w G. A. W., która pracowała w tym dniu sama przygotowywała się do zamknięcia banku. Placówka posiada stały video monitoring. Kiedy A. W. usiadła przy biurku po powrocie z zaplecza, do placówki wszedł jako pierwszy R. C. (1), a zaraz za nim T. K. (1). Bankowy monitoring zarejestrował to o godzinie 15:47:53 (czas przesunięty o 1 godzinę). Obaj oskarżeni byli zamaskowani, mieli nakryte głowy, R. C. (1) czapką, a T. K. (1) kapturem bluzy oraz rękawiczki. Zaskoczona tym widokiem A. W. odsunęła się od biurka, R. C. (1) rzucił w jej kierunku cukierkiem, podbiegł do niej, uniemożliwiając włączenie cichego alarmu i powiedział spokojnie, że nic jej nie zrobią tylko musi otworzyć sejf. A. W. poprosiła go, aby nic jej nie zrobili, a wtedy R. C. (1) powtórzył, że jak będzie współpracować to nic jej nie zrobią. A. W. postępowała jak ją szkolono, tj. wykonywała polecenia sprawców. R. C. (1) wyprowadził A. W. na zaplecze, gdzie jest sejf i nakazał jej żeby go otworzyła. W tym czasie T. K. (1) pozostawał przy drzwiach frontowych, które wcześniej zablokował. Zdenerwowana A. W. nie mogła otworzyć sejfu myląc kombinacje, udało jej się to dopiero po kilku próbach. Po otworzeniu sejfu R. C. (1) wsadził dwie kasetki z pieniędzmi do przyniesionej ze sobą torby. Wziął też foliowy worek w którym był bilon, który częściowo się wysypał. R. C. (1) nakazał A. W. pozbieranie go i wrzucenie do torby. Po zapakowaniu pieniędzy, łącznie 53.381 zł. R. C. (1) skrępował A. W. ręce plastikowym paskiem i nakazał jej pozostać na podłodze zaplecza do czasu, kiedy nie wyjdą z T. K. (1) z banku. Oskarżeni zamknęli drzwi na zaplecze (nie na klucz) i opuścili bank o godzinie 15:54 (czas z zapisu monitoringu). Zaraz po tym, skrępowana A. W. wyszła z zaplecza, uruchomiła cichy alarm i zadzwoniła na policję powiadamiając o napadzie o godzinie 17:02.

Dowody: zeznania św. A W. – k. 717-718,911-912;

zeznania św. K. K. – k. 971-972;

zeznania św. M. B. – k. 1060-1061;

wyjaśnienia osk. T. W. – k.715-716,777-778,

973-974;

zapis z monitoringu (...) Finanse – k.207-210;

zeznania św. A. N. – k. 718-719;

Notatka urzędowa – k.1,1053;

dokumentacja finansowa z (...);

R. C. (1) z T. K. (1) udali się do samochodu, w którym oczekiwał na nich T. W. (1). Następnie oskarżeni samochodem, którym kierował T. W. (1) odjechali w kierunku G., a następnie bocznymi drogami w kierunku N., do której wjechali od strony B.. W G. jeszcze zostali zaobserwowani przez K. J. (2) i A. P. oraz systemy monitoringów. W N. oskarżeni udali się na działkę T. W. (1) przy ul. (...), tam podzielili skradzione pieniądze w ten sposób, że T. W. (1) wziął 13 tysięcy, a resztę wzięli T. K. (1) i R. C. (1).

Dowody: zeznania św. A. P. – k. 719-720;

zeznania św. K. J. – k. 34;

wyjaśnienia osk. T. W. – k.715-716,777-778,

973-974;

zapis z monitoringu miejskiego – k.232-235,236;

zapis z monitoringu z kantoru – k.230-231,236;

zapis z monitoringu banku (...) – k.293-295.

Po podziale pieniędzy R. C. (1) pojechał do kościoła przy ul. (...) w N. odebrać córkę M. C., z którą był wcześniej umówiony. M. C. była na mszy z koleżanką O. G.. Po mszy o godzinie 17:10:29 M. C. próbowała się połączyć z ojcem ze swojego telefonu, ale nie uzyskała połączenia. O godzinie 17:24:46 dodzwoniła się do R. C. (1) z telefonu koleżanki O. G., pytając go za ile minut przyjedzie, ponieważ zaczął padać deszcz. Następnie R. C. (1) oddzwonił do córki o godzinie 17:29:45, na jej telefon, a o godzinie 17.34 zabrał dziewczynki spod kościoła do auta i pojechał z nimi na zakupy do (...) przy moście B. w N..

Dowody: częściowo wyjaśnienia osk. R. C. – k.

zeznania św. O. G. – k.774-775;

wykaz połączeń – k.193,522;

zapis z monitoringu z marketu – k.336-338.

Podczas przeszukania mieszkania u T. K. (1) w dniu 24 września 2014 r. funkcjonariusze policji ujawnili dwa naboje (pistoletowy oraz karabinowy) oraz dwie torebki i pudełko z suszem o łącznej wadze 1,88 g. Zabezpieczone przedmioty poddano ekspertyzom. Z ich treści wynika, że naboje są amunicją, na której posiadanie wymagane jest pozwolenie. Z kolei zabezpieczony susz to susz ziela konopi innych niż włókniste, którego posiadanie jest zabronione, jako środka odurzającego.

Dowody: protokół przeszukania – k.219-221,

protokół użycia testera – k.222-225,

materiał poglądowy – k.226-227,

opinia z zakresu toksykologii – k.470-471,

opinia balistyczna – k.475-478.

Oskarżony T. W. (1) przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu wyjaśniając sposób i okoliczności jego popełnienia, w zakresie jakim posiadał wiedzę, tj. o wspólnym ze współoskarżonymi czynieniu przygotowań, przyjechaniu w pobliże placówki (...) w G. oraz ucieczce stamtąd na jego działkę w N..

Oskarżony jest kawalerem, ojcem dwójki dzieci w wieku 14 i 15 lat, utrzymuje się z prac dorywczych, z których deklaruje dochód w wysokości 2500 zł miesięcznie. Nie posiada majątku większej wartości. T. W. (1) był karany sądownie za przestępstwa przeciwko mieniu, odbywał karę pozbawienia wolności do 10 lutego 2004 r.

Dowody: wyjaśnienia oskarżonego T. W. k.713,715-716,777-778, 973-974,

dane osobo – poznawcze – k.461,

dane o karalności k.95.

Oskarżony R. C. (1) nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu wyjaśniając, że w chwili jego popełniania przebywał w N., gdzie po skończonej razem z T. W. (1) i T. K. (2) pracy, zabrał tego ostatniego do marketu E. (Lewiatan) na P. w N. na zakupy – około godziny 17, a następnie podjechał pod kościół przy ul. (...) w N., aby odebrać córkę po mszy o godzinie 17.30. Przyznał, że dzień wcześniej oglądał z T. W. (1) samochód marki R. (...), po czym razem z tymże oskarżonym oraz T. K. (2) pojechali do niego do domu w N., skąd rano ponownie udali się do pracy na Z. w N..

Oskarżony jest rozwodnikiem, ojcem dwójki dzieci w wieku 13 lat i 11 miesięcy, utrzymuje się z prac dorywczych, z których deklaruje dochód w wysokości 2000 zł miesięcznie. Nie posiada majątku większej wartości. R. C. (1) był karany sądownie za przestępstwo z art.209 § 1 kk.

dowód: wyjaśnienia oskarżonego R. C. k.713-714,720,778, 973,1061,

dane osobo – poznawcze – k.59,

dane o karalności k.1088.

Oskarżony T. K. (1) przyznał się do posiadania środków odurzających oraz amunicji wbrew przepisom, wyjaśniając, że narkotyki kupił lub znalazł na dyskotece, nie pamiętając kiedy to było. Odnośnie posiadanej amunicji wyjaśnił, że jeden z nabojów jest pamiątką po koledze, a drugi prawdopodobnie wykopał. Oskarżony nie przyznał się natomiast do popełnienia przestępstwa rozboju. W postępowaniu przygotowawczym wyjaśnił, że 5 września 2014 r. cały dzień przebywał z żoną w domu, ponieważ pracował zeszłej nocy do bardzo późna. W postępowaniu sądowym dodatkowo wyjaśnił, że w czasie napadu odwiedził go w domu kolega R. M. oraz że w tym czasie swoje auto pożyczył byłemu mężowi swojej żony D. O.. Zaprzeczał też, że zna R. C. (1), wiedział jedynie, że pracuje on razem z T. W. (1), któremu to T. K. (1) miał załatwić pracę u M. B. (1) (na Z.).

Oskarżony jest żonaty, nie ma dzieci, utrzymuje się z prac dorywczych, z których deklaruje dochód w wysokości 3000 zł miesięcznie. Nie posiada majątku większej wartości. T. K. (1) nie był karany sądownie.

dowód: wyjaśnienia oskarżonego T. K. k.713-715,778,973,1062,

dane osobo – poznawcze – k.462,

dane o karalności k.1077.

Sąd zważył, co następuje:

W ocenie Sądu, analiza materiału dowodowego, istotnie poszerzonego na etapie postępowania sądowego prowadzi do wniosku, że oskarżeni R. C. (1), T. W. (1) oraz T. K. (1) działając wspólnie i w porozumieniu dopuścili się zarzucanego im przestępstwa rozboju.

Ustalony w tym zakresie stan faktyczny, Sąd oparł przede wszystkim na wyjaśnieniach T. W. (1), zeznaniach bezpośredniego, a bezstronnego przy tym świadka A. W., a nadto na dowodach o charakterze obiektywnym, tj. dokumentach związanych z funkcjonowaniem telefonów komórkowych oskarżonych i świadków oraz zapisie wideo z przebiegu zdarzenia. Oprócz tych dowodów, na sprawstwo oskarżonych wskazują nadto zeznania świadków: T. K. (2), M. B. (1), O. G., P. W., a także współosadzonych z R. C. (1), tj. K. K. (1) oraz M. B. (2). Dowody w postaci eksperymentów procesowych rekonstruujących przebieg napadu oraz ucieczkę oskarżonych do N., z wydaną w tym zakresie opinią biegłego mają w ocenie Sądu funkcję uzupełniającą wymienione wyżej dowody, aczkolwiek również wskazują na sprawstwo oskarżonych.

Oceniając wyjaśnienia oskarżonego T. W. (1) Sąd z oczywistych względów podszedł do nich ze znaczną dozą ostrożności. Z jednej strony Sąd miał na uwadze, że tenże oskarżony wyjaśniając o okolicznościach popełnionego wspólnie z R. C. (1) i T. K. (1) rozboju, liczył na złagodzenie jego odpowiedzialności karnej. Z drugiej jednak strony brak jest jakichkolwiek przesłanek wskazujących na motyw lub pobudkę, dla których T. W. (1) jako współsprawców wskazał właśnie oskarżonych. Był ich długoletnim znajomym, utrzymywał z nimi relacje i kontakty towarzyskie, pracował z nimi. Niemniej sam fakt braku okoliczności wskazujących, na powody dla których T. W. (1) miałby pomówić kolegów nie byłby wystarczający, aby na podstawie jego li tylko wyjaśnień oprzeć rozstrzygnięcie w sprawie. Istotnym bowiem jest, że wyjaśnienia T. W. (1) nie są gołosłowne, a przeciwnie, korespondują z pozostałym materiałem dowodowym, w zakresie istotnym dla rozstrzygnięcia, są osadzone w realiach sprawy. Wskazując fałszywie na sprawstwo pozostałych oskarżonych T. W. (1) musiałby przecież wiedzieć co robiliby rzeczywiście w czasie napadu. Mogliby przecież przebywać w różnych miejscach i to w takich okolicznościach, które w sposób oczywisty wykluczyłyby ich udział w rozboju. Tym samym, wyjaśnienia tegoż oskarżonego straciłyby całkowicie na wiarygodności, a co za tym idzie T. W. (1) nie mógłby już liczyć na łagodniejsze potraktowanie w zakresie wymierzanej mu kary. Ryzyko w tym zakresie byłoby niewspółmierne do osiąganej korzyści (oskarżony sam odpowiadałby za rozbój popełniony z nieustalonymi osobami). Ponadto T. W. (1) nie unikał konfrontacji z oskarżonymi w toku postępowania przed Sądem, kilkakrotnie składał wyjaśnienia, odpowiadał na zadawane mu pytania, stawiał się na kolejne terminy rozpraw.

Abstrahując od powyższego, jak wcześniej zasygnalizowano, wyjaśnienia T. W. (1) zostały uwiarygodnione innymi dowodami. W zakresie jego wyjaśnień dotyczących trasy ucieczki Sąd zważył na niepewność oskarżonego co do jej dokładnego przebiegu, tj. nazw poszczególnych miejscowości przez które przejeżdżał. Po pierwsze, w postępowaniu przygotowawczym eksperyment procesowy w tym zakresie przeprowadzono w jedną stronę, tj. do miejsca napadu, ale już nie ucieczki po nim. Oskarżony w tym zakresie ogólnie oświadczył, że po napadzie wracali do N. tą samą trasą. Tymczasem porównując nazwy podawanych przez T. W. (1) miejscowości z ich położeniem na mapie należy mieć oczywiste wątpliwości czy trasa ucieczki w rzeczywistości tak przebiegała. Wytyczona na podstawie eksperymentu z oskarżonym trasa jest bowiem nielogiczna, nienaturalnie wydłużona, przy założeniu, że oskarżonym zależało przecież na jak najszybszym oddaleniu się z miejsca przestępstwa. Wobec niepewności T. W. (1) co do szczegółowego przebiegu pokonywanej trasy oraz błędów przy jej odtwarzaniu, na co wskazuje notatka urzędowa (k.871) można jedynie ustalić, że oskarżeni po napadzie, z ulicy (...) w G., gdzie T. W. (1) zaparkował udali się w kierunku G. (wskazują na to oprócz wyjaśnień T. W. (1) zapisy z monitoringów oraz zeznania świadków K. J. (2) oraz A. P.), a następnie w kierunku N., do której wjechali od strony B. na działkę T. W. (1) przy ul. (...).

Ze względu na niemożność odtworzenia rzeczywistej trasy przejazdu pomiar trasy dokonany przez powołanego w tym zakresie biegłego należy uznać za jedynie poglądowy. Na taki charakter tego pomiaru wskazują dodatkowo okoliczności związane już tylko z istotą przeprowadzanego eksperymentu. Czynności biegłego z oczywistych bowiem względów nie mogły doprowadzić do identycznego odtworzenia sposobu pokonania trasy. Zliczone odcinki drogowe liczyły odpowiednio 37,8 km oraz 4,9 km i niemożliwym było odtworzenie warunków w ruchu drogowym, a panujących w dniu 5 września 2014 r. , aczkolwiek uwzględniono dokładnie godzinę i dzień tygodnia. Przeprowadzony eksperyment cechuje wiele zmiennych związanych z samym ruchem drogowym oraz sposobem jazdy (podejmowanie ryzykownych decyzji przez kierującego, stopień naruszenia przepisów prawa o ruchu drogowym). Nie mniej pomiary dokonane przez biegłego nie wykluczyły, aby w ustalonych ramach czasowych oskarżeni nie byli w stanie pokonać trasy z G. do N. na działkę T. W. (1), a następnie przez R. C. (1) do kościoła przy ul. (...), kiedy to odbierał córkę po mszy. Kwestia ta jest istotną wobec ustalenia, że oskarżeni opuścili placówkę (...) około godziny 17, natomiast oskarżony R. C. (1) odebrał córkę po mszy około godziny 17:34, co jednoznacznie wynika z zeznań O. G., świadka w żaden sposób niezainteresowanego w konkretnym rozstrzygnięciu sprawy.

Zeznania tego świadka zostały podparte i uszczegółowione wykazami połączeń i logowań z telefonu komórkowego oskarżonego R. C. (1), jego córki oraz samej O. G.. Dowody te obiektywnie wskazują, że po zakończonej mszy M. C. wyszła z koleżanką z kościoła i o godzinie 17:10:27 ze swojego telefonu o nr. (...) próbowała się połączyć z ojcem, ale próba połączenia nie powiodła się (telefon R. C. nie wykazał żadnego logowania na (...) w tym czasie). Następnie o godzinie 17:24:46 M. C. z telefonu O. G. o nr. (...) zadzwoniła do ojca pytając kiedy przyjedzie. Telefon oskarżonego zalogował się wówczas na (...) w B. (karta 506). Z kolei o 17:29:45 R. C. (1) oddzwonił do córki na jej telefon, zalogował się wtedy na (...) w N. przy ul. (...). Od tego czasu M. C. i O. G. sprawdzały na telefonach godzinę, czekając na oskarżonego, który w końcu o godzinie 17:34 podjechał. Z powyższego wynika, że M. C. i O. G. czekały na oskarżonego pod kościołem około 25 minut.

W tym miejscu należy i wskazać na dowody z wykazów połączeń i logowań telefonów oskarżonych, ponieważ pozwalają one na ustalenie innych istotnych okoliczności (karta 505-509). Wskazują one, że przed napadem T. W. (1) pozostawał w stałym kontakcie z obydwoma oskarżonymi. Z wykazów tych wynika, nadto, że telefony wszystkich oskarżonych, wyjątkowo w czasie napadu nigdzie się nie logowały. Telefon oskarżonego R. C. (1) ostatni raz przed napadem logował się na (...) w B. o godzinie 15:27, kiedy to zadzwonił do córki. Po tej rozmowie jego telefon zalogował się dopiero o godzinie 17:24 w N., kiedy córka zadzwoniła do niego z telefonu koleżanki, a następnie o 17:29 w B., kiedy dzwonił na telefon M. C.. Z kolei T. W. (1) ostatni raz przed napadem logował się o godzinie 16:09 w N., kiedy to zadzwonił do niego T. K. (1). Oskarżony T. K. (1) ostatni raz przed napadem logował się w N. o godzinie 16.21, a potem dopiero o 17:36 w B.. Sprawcy kontaktowali się ze sobą również w godzinach wieczornych po napadzie. Wykaz logowań podważa nadto wyjaśnienia oskarżonego T. K. (1) oraz zeznania świadków A. K. oraz R. M.. Wynika z nich bowiem, ze tenże oskarżony w dniu napadu cały czas przebywał z żoną w domu, w tym w czasie napadu jeszcze z R. M.. Z kolei logowania wykazują, że bezpośrednio przed napadem telefon T. K. (1) logował się w N., by bezpośrednio po nim logować się w B., a następnie po około 25 minutach ponownie w N. (na dwóch rożnych (...)). Na marginesie trzeba zauważyć, że z wykazów połączeń wynika, że R. C. (1) nie łączył się telefonicznie z T. K. (1), niemniej jednak T. W. (1) w swych wyjaśnieniach wskazał, że ci obydwaj oskarżeni jedynie się znali, a nie że utrzymywali relacje towarzyskie.

Kolejnym dowodem uwiarygadniającym wyjaśnienia oskarżonego T. W. (1), który wskazał na współsprawców napadu są zeznania bezpośredniego świadka, tj. A. W.. Pomijając ich treść w zakresie przebiegu samego rozboju, który wobec zarejestrowania na materiale video jest bezsporny, świadek ów zeznał, że pomimo zamaskowania rozpoznaje ze względu na posturę, sposób poruszania się oraz mowę w R. C. (1) jednego ze sprawców napadu. A. W. znała R. C. (1), spotkała się z nim kiedy 1 sierpnia 2014 r. przyszedł do banku z prośbą, aby mu wydrukować formularz. Spotkanie to utkwiło jej w pamięci, powiedziała do drugiej obecnej wtedy w banku (...), że M. F. (konkubina oskarżonego) to ma szczęście. Oprócz postury i wyglądu A. W. wskazała na sposób wymowy R. C. (1), który rozpoznała jako jego. To z nim w czasie napadu najwięcej przebywała i rozmawiała, to on wydawał jej polecenia. Co do szczerości depozycji tegoż świadka, jak i pozostałych pracownic banku postępowanie w żadnej mierze nie wykazało aby istniały jakiekolwiek okoliczności, które rzutowałyby na ich obiektywność, bądź też chęć fałszywego oskarżenia R. C. (1). Co więcej, świadkowie ci odbierali tego oskarżonego pozytywnie, jako konkubenta M. F., również pracownicy banku, przebywającej na zwolnieniu lekarskim. Na prawdomówność A. W. wskazuje nadto i fakt, że w składanych zeznaniach nie rozpoznała drugiego ze sprawców działającego razem z R. C. (1). Tym bardziej, że oskarżony T. K. (1) jest dla niej osobą obcą. Co więcej, podała wręcz, że jego wzrost nie pasuje jej do rysopisu drugiego sprawcy, odmiennie niż w przypadku R. C. (1).

Analizując w tym zakresie zeznania A. W. nie sposób odmówić im szczerości i obiektywizmu. Fakt nierozpoznania przez pokrzywdzoną drugiego ze sprawców jest wynikiem warunków w jakich mogła go obserwować, co mogło doprowadzić do zniekształcenia postrzeganego przez nią obrazu. Podkreślić należy, że jako pierwszy do banku wszedł R. C. (1), i jak wynika z zapisu video to na nim A. W. skupiła całą swoją uwagę. To ten oskarżony do niej podszedł, wydał jej polecenie grożąc użyciem przemocy, wreszcie wyprowadził ją na zaplecze, gdzie jest sejf. Drugi ze sprawców podczas napadu niemal nieprzerwanie pozostawał przy drzwiach, których po zablokowaniu pilnował. W tej sytuacji A. W. nie miała obiektywnej możliwości dokładnego przyjrzenia się T. K. (1), tym bardziej, że była zajęta otwieraniem sejfu, a później zbieraniem rozsypanego bilonu. Na to wszystko nałożyć nadto trzeba stres, zdenerwowanie i strach wynikłe z nieoczekiwanej dla świadka sytuacji, zwłaszcza że nie mogła poradzić sobie z kombinacją do otworzenia sejfu, co te czynniki jeszcze potęgowało. W takich okolicznościach trudno zakładać, aby A. W. w niezakłócony sposób postrzegała rzeczywistość. Dodatkowo, kwestię właściwej oceny wzrostu sprawców zakłócało przecież ich zamaskowanie w postaci masek, peruki oraz nakryć głowy, co w rzeczywistości przesądziło o mylnej ocenie wzrostu napastników, poprzez wskazanie, że rozpoznany R. C. (1) był niższy od drugiego ze sprawców. Dodatkowo, mylnych wyobrażeń może dostarczyć obraz video pochodzący z dwóch bankowych kamer, a z którym to zapisem A. W. się zapoznała, i który to zapis mógł mieć wpływ na jej późniejsze próby odtworzenia przebiegu zdarzenia. Odtworzenie tego zapisu, zwłaszcza przy niedopasowanych proporcjach obrazu na ekranie może sprawiać wrażenie, że drugi ze sprawców jest co najmniej równy wzrostem z R. C. (1) (w rzeczywistości T. K. (1) jest o 13 cm niższy). Wpływ na takie złudzenie ma ustawiony w placówce bankowej kąt kamery. W celu usunięcia wątpliwości w tym zakresie Sąd przeprowadził eksperyment procesowy w siedzibie banku z udziałem pozorantów, ze wzrostem odpowiadającym oskarżonym T. K. (1) i R. C. (1). Eksperyment został zarejestrowany przy użyciu tych samych kamer, które rejestrowały przebieg napadu, przy nie zmienionych ustawieniach kąta filmowania. Zarejestrowany w ten sposób materiał nie obrazuje znacznej różnicy pomiędzy oskarżonymi R. C. (1) oraz T. K. (1). W związku z wyżej wskazanymi okolicznościami, Sąd ocenił zeznania A. W. jako szczere, niemniej w zakresie określania wzajemnych relacji wzrostu oskarżonych R. C. (1) i T. K. (1) za niemiarodajne, nie odpowiadające rzeczywistości.

Kolejnym osobowym źródłem dowodowym mającym istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy są zeznania T. K. (2), znajomego R. C. (1), który pracował razem z nim na budowie na Z. w N. we wrześniu 2014 r. Również i tym depozycjom Sąd przydał walor wiarygodności. T. K. (2) nie wykazano, żeby miał jakikolwiek interes w zeznawaniu nieprawdy, podważając istotnie wiarygodność wyjaśnień R. C. (1), z którym przecież był w dobrych relacjach. Przede wszystkim świadek ten, zeznając we wrześniu 2014 r. podał, że w piątek 5 września 2014 r., około godziny 15-16 po zakończonej z dwójką oskarżonych pracy na Z. wszyscy razem odjechali stamtąd samochodem R. C. (1). Następnie T. K. (2) wysiadł na terenie N., a oskarżeni razem gdzieś odjechali. Wykluczył, aby tego dnia R. C. (1) zabierał go na jakieś zakupy. Sytuacja taka miała natomiast miejsce następnego dnia kiedy po zakończonej pracy z R. C. (1) udali się do sklepu (...) (Lewiatan) na P.. T. K. (2) zeznał nadto, że dzień przed napadem był z tymi samymi oskarżonymi na jakimś osiedlu domków jednorodzinnych w N., gdzie T. W. (1) chciał oglądnąć samochód. W tym celu udał się na podwórko posesji razem z R. C. (1), podczas gdy T. K. (2) czekał przy samochodzie. Tylko tę ostatnią okoliczność potwierdził w swych wyjaśnieniach R. C. (1). Jeżeli do zeznań T. K. (2) przyrówna się dodatkowo wyjaśnienia T. W. (1), to należy uznać, że składając swoje zeznania dwukrotnie w toku śledztwa T. K. (2) się w nich nie mylił. Częściowa rozbieżność w zeznaniach T. K. (2) powstała po przesłuchaniu go na rozprawie, gdzie oświadczył, że wydaje mu się że w dniu napadu pracował z T. W. (1) i R. C. (1) do godziny 17-18, jednocześnie świadek ten oświadczył, że w śledztwie składał zeznania o treści jakiej mu odczytano. Zważyć przy tym należy na znaczny upływ czasu pomiędzy rozprawą (30.04.2015 r.) a dniem napadu (5.09.2014 r.), zwłaszcza, że T. K. (2) jak oświadczył nadużywał alkoholu. Zresztą pracę do tak późnych godzin w dniu 5 września 2014 r. wykluczył i sam R. C. (1), który wyjaśnił, że po pracy, ok. 17 pojechał z T. K. (2) do sklepu. Pomimo tej zmiany w zeznaniach, dotyczącej godziny zakończenia pracy w dniu 5.09.2014 r., T. K. (2) nadal stanowczo podtrzymał, że tego dnia R. C. (1) odjechał gdzieś z T. W. (1), po pozostawieniu go na terenie N..

Kolejną grupę dowodów o charakterze osobowym tworzą świadkowie osadzeni wspólnie z oskarżonymi R. C. (1) i T. K. (1) w Areszcie Śledczym w P. po ich tymczasowym aresztowaniu. Z grupy tej, istotne dla rozstrzygnięcia zeznania złożyli K. K. (1), M. B. (2), a po części i T. W. (3) oraz G. R.. K. K. (1) z własnej inicjatywy skontaktował się w marcu 2015 r. z oskarżycielem publicznym oświadczając rozpytującym go funkcjonariuszom, że posiada istotne informacje w sprawie napadu w G.. W złożonych zeznaniach podał, że przebywając wspólnie z R. C. (1) w Areszcie Śledczym w P. tenże opowiadał mu o przebiegu napadu oraz o związanych z nim okolicznościach. Świadek ten, podobnie jak pozostali wyżej wskazani nie pozostawał w konflikcie z R. C. (1), jest tymczasowo aresztowany do sprawy o zabójstwo, do którego popełnienia się przyznał. Składając zeznania tej treści liczył na łagodniejsze potraktowanie we własnej sprawie. Co istotne K. K. (1) zeznawał o okolicznościach, o których nie mógł dowiedzieć się z uzasadnienia aktu oskarżenia w sprawie rozboju (kupno czerwonego samochodu, sposób podziału pieniędzy po napadzie), a wreszcie posiadał informacje o sytuacji procesowej R. C. (1) (wykazywanie niewiarygodności T. W. (1), błędne podanie przez niego trasy ucieczki, kwestie związane z telefonem oskarżonego R. C. (1)). Informacje te K. K. (1) mógł posiadać jedynie od samego R. C. (1). K. K. (1) podał nadto, że podobne informacje mają M. B. (2) oraz T. W. (3). W przedmiocie zeznań K. K. (1) przesłuchano funkcjonariusza policji, który dokonywał jego wcześniejszego rozpytania w Areszcie Śledczym w P.. Świadek ten wskazał na dobrowolność oświadczeń K. K. (1) oraz brak jakiegokolwiek na niego wpływu czy sugestii.

M. B. (2), przesłuchany już po opuszczeniu zakładu karnego zeznał, że w Areszcie Śledczym R. C. (1) niejednokrotnie chwalił mu się dokonaniem napadu w G.. Podał mu szereg okoliczności z jego przebiegu, w tym i takich, które nie zostały zawarte w akcie oskarżenia (R. C. (1) wyjaśnił, że M. B. (2) czytał akt oskarżenia przeciwko niemu i pozostałym). M. B. (2) zeznał więc, że kierowcą samochodu była osoba o pseudonimie (...), który teraz zeznaje przeciwko niemu w sądzie, wskazał na sposób podziału zrabowanych pieniędzy oraz że jeden ze sprawców miał rzucić cukierkiem w celu odwrócenia uwagi pracownika banku. Ponadto R. C. (1) często żartował z nazwy banku (Twoja Kasa). Zeznawał o tym także świadek G. R. w innej sprawie przed tut. Sądem (II K 411/15), ale podczas rozprawy z zeznań tych się wycofał oświadczając, że przesłuchujący nie odczytał mu tego fragmentu zeznań przed podpisaniem. O okolicznościach napadu R. C. (1) miał według M. B. (2) rozmawiać też z innym osadzonym, a to T. W. (3). Oceniając zeznania M. B. (2) należy wskazać na to, że składał je w warunkach wolnościowych, nie mógł więc w związku z ich treścią na niczym zyskać. Z zeznań tych wynika nadto, że nie chciał zaszkodzić R. C. (1) skoro oświadczył, że jego zdaniem R. C. (1) nie byłby w stanie dopuścić się przestępstwa rozboju. Z kolei T. W. (3) zeznał, że nie za często przebywał z R. C. (1), który więcej rozmawiał z K. K. (1). Odnośnie napadu T. W. (3) oświadczył, że nic nie wie oraz że R. C. (1) chciał od niego, aby po opuszczeniu zakładu karnego udał się do placówki (...) w G., którą znał i pozdrowił od oskarżonego pracownice tego banku. Zeznał nadto, że R. C. (1) mówił mu, że zna z N. drugiego z aresztowanych w jego sprawie.

W ocenie Sądu wskazane wyżej dowody, ujęte całościowo, jako spójne i logiczne, wzajemnie się uzupełniające pozwoliły na ustalenie stanu faktycznego odzwierciedlającego rzeczywisty przebieg napadu na (...) w G. w dniu 5 września 2014 r. Przeanalizowany materiał dowodowy uzupełnia i weryfikuje wyjaśnienia T. W. (1), który jako współsprawców napadu podał swoich dobrych znajomych R. C. (1) oraz T. K. (1). Wyjaśnienia, złożone przez tych dwóch oskarżonych Sąd uznał za niewiarygodne, stanowiące linię obrony zmierzającą do wykazania, że w czasie napadu nie mogli przebywać w G.. Przeprowadzona przez Sąd ich weryfikacja prowadzi jednak do wniosku, że to właśnie oskarżeni po uprzednim, szczegółowym zaplanowaniu działania dopuścili się napadu rabunkowego w placówce (...) w G..

Oskarżony R. C. (1) wyjaśnił, że po zakończeniu pracy w dniu napadu, po odwiezieniu T. K. (2) (bez T. W. (1)) odebrał córkę spod kościoła o 17.34, a następnie udał się z nią do sklepu co zarejestrowały kamery o godzinie 17.41. Dodatkowo wyjaśnienia swoje podpierał wykazem połączeń z telefonów komórkowych. Zauważyć należy, że wersji tej oprócz wyjaśnień T. W. (1) przeczą także zeznania T. K. (2). Wykaz połączeń natomiast jest obiektywnym dowodem jedynie na to, że od godziny 15:27 do 17:24 telefon R. C. (1) nigdzie się nie logował oraz że jeszcze o godzinie 17:29 R. C. (1) nie było pod kościołem na ul. (...) w N., pomimo tego, że wcześniej z córką tam się umówił, a pracę zakończył rzekomo około godziny 17. Ponadto, już z rozmowy z córką o godzinie 17:24 wiedział, że jest przez nią oczekiwany. Odnośnie możliwości przejazdu z G. do N., Sąd rozważania swoje zawarł we wcześniejszej części uzasadnienia, przypomnieć jedynie należy, że wyniki przeprowadzonego eksperymentu procesowego nie wykluczyły w sposób stanowczy, aby trasy ucieczki nie można było pokonać w czasie umożliwiającym R. C. (1) odebranie córki spod kościoła. Tym bardziej, jeżeli zważy się na szczegółowe przygotowanie przez sprawców planu działania. Z kolei zeznania świadka K. S., pomijając już kwestię ich wiarygodności w żadnej mierze nie miały znaczenia dla ustalenia możliwości popełnienia przez R. C. (1) zarzucanego mu czynu. Świadek ten zeznał, że 5 września 2014 r. o godzinie 14.40 w N. (brakowało 20 minut do otwarcia sklepu) przez 15 minut wnosił z oskarżonym meble do jego mieszkania. Oskarżony mógł więc nawet w takiej sytuacji swobodnie dojechać do N.. R. C. (1) wyjaśnił zresztą, że na budowę wrócił około 15.30.

W ocenie Sądu niewiarygodnymi są i wyjaśnienia T. K. (1), który podał, że 5 września 2014 r. cały dzień przebywał w domu (jak w każdy piątek), ponieważ pracował w czwartek do późna w nocy w klubie. Przyznał nadto, że kontaktował się z T. W. (1), ponieważ załatwił mu pracę u M. B. (1), a z którego to zlecenia oskarżony T. W. (1) się nie wywiązywał. W postępowaniu sądowym T. K. (1) wyjaśnił dodatkowo, że przypomniało mu się, że w czasie napadu był u niego kolega R. M. oraz że w tamtym czasie pożyczył auto D. O., byłemu mężowi swojej żony A. K.. Wyjaśnienia oskarżonego potwierdziła na rozprawie A. K., która w postępowaniu przygotowawczym odmówiła składania zeznań. Przesłuchany na rozprawie R. M. potwierdził, że 5 września 2014 r. był z wizytą u K. w czasie kiedy doszło do napadu w G.. Zeznał nadto, że K. odwiedzał w tamtym czasie niemal codziennie. Z kolei D. O. potwierdził fakt pożyczenia samochodu od T. K. (1). Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonego oraz zeznaniom wyżej wymienionych świadków. T. K. (1) o tym, że ma świadka, który przebywał z nim w N. w czasie napadu przypomniało się po 5 miesiącach od tymczasowego aresztowania w sprawie, podobnie jak i o fakcie pożyczenia samochodu D. O.. Podniesienie tych kwestii po zatrzymaniu (zwłaszcza wizyty R. M.) umożliwiłoby ich natychmiastową weryfikację, i w razie jej pozytywnego zakończenia uwolnienie T. K. (1) od zarzutu. Tymczasem oskarżony powyższe okoliczności podniósł po rozpoczęciu przewodu sądowego, a przeprowadzenie czynności dowodowych w tym zakresie nastąpiło już po zmianie mu środka zapobiegawczego na nieizolacyjny. Zwrócić należy uwagę również na istotne zainteresowanie żony oskarżonego oraz jego kolegi R. M. na konkretne rozstrzygnięcie sprawy. Tymczasem R. M. zeznał, że po dwóch tygodniach od zatrzymania T. K. (1) dotarło do niego, że oskarżony nie mógł brać udziału w tym napadzie ponieważ razem wtedy przebywali. Jest to o tyle niewiarygodne, że R. M. w tym czasie odwiedzał oskarżonego codziennie, a o fakcie aresztowania miał dowiedzieć się dopiero po dwóch tygodniach (zwłaszcza, że widział pod domem oskarżonego funkcjonariuszy policji, a T. K. (1) powiedział mu, że jest z nimi umówiony w innej sprawie). Dalej R. M. podał, że przekazał żonie T. K. (1), że on tego nie mógł zrobić, jednakże A. K. pomimo tymczasowego aresztowania męża nic z tą wiedzą nie zrobiła (odmówiła składania wyjaśnień). Z kolei R. M. nadal deklarował jej pomoc dla oskarżonego chcąc wysyłać mu do aresztu paczki oraz zbierając dla niego pieniądze. Wszystkie te okoliczności wskazują, że zeznania tych świadków miały stanowić alibi dla oskarżonego na czas napadu. Zważyć i należy na to, że skoro T. K. (1) w piątek 5 września 2014 r. nieprzerwanie przebywał w domu, to jego telefon komórkowy logował się za dnia na dwóch różnych (...) N., a nadto i w B., by z kolei w godzinach wieczornych logować się na trasie do W., gdzie logował się do godzin wieczornych następnego dnia.

Równie wątpliwymi są i zeznania D. O., z którym była żona A. K. utrzymuje dobre relacje. Zgłoszenie tegoż świadka na etapie postępowania sądowego praktycznie uniemożliwiło weryfikację jego zeznań, a świadek ten z pewnością nie należy do kategorii bezstronnych ze względu na relacje z byłą żoną. Należy wskazać i na to, że zeznania tegoż świadka dotyczą jedynie kwestii możliwości dysponowania przez T. K. (1) swoim samochodem w dniu napadu. Mają na celu weryfikację niewielkiego zakresu wyjaśnień oskarżonego T. W. (1), tj. okoliczności w jakich doszło do spotkania oskarżonych przed wyjazdem do G., a następnie opuszczenia jego działki przy ul. (...) w N.. Nie należy też tracić z pola widzenia faktu, że T. K. (1) miał możliwość uzgodnienia tej wersji z żoną pomimo stosowania względem niego izolacyjnego środka zapobiegawczego. Z kolei dowód z zeznań świadków R. M. i D. O. przeprowadzany był już po uchyleniu tymczasowego aresztowania.

Za zupełnie nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy Sąd uznał zeznania D. C., który oświadczył, że na kilka miesięcy przed jego osadzeniem w zakładzie karnym, co nastąpiło w kwietniu 2014 r., spotkał znanego mu T. W. (1), który zaproponował mu wzięcie udziału w napadzie na (...) w G.. Pomijając już kwestię wiarygodności depozycji tego świadka, w ocenie Sądu co najmniej wątpliwej zeznania D. C. w żadnej mierze nie wykluczają przebiegu zdarzenia jak w ustalonym przez Sąd stanie faktycznym. Zeznania te wskazywałyby, że T. W. (1) planował napad na placówkę bankową w G. co najmniej od początku 2014 r. Skoro wszystko miał już mieć wtedy przygotowane, to niedorzecznym jest, aby czekał z realizacją tego planu jeszcze przez wiele miesięcy, tym bardziej, że plan napadu do skomplikowanych nie należał.

Na kłamliwość wyjaśnień oskarżonego T. K. (1) wskazują zeznania M. B. (1), który zlecał oskarżonym R. C. (1) i T. W. (1) prace na swojej budowie na Z. w N.. T. K. (1) wyjaśniając kwestię częstego kontaktowania się z T. W. (1) (w tym i w dniu napadu) wskazał na nienależyte wywiązywanie się T. W. (1) ze zleconych mu przez M. B. (1), robót budowlanych. Pracę na tej budowie T. W. (1) miał załatwić właśnie T. K. (1). Przeczą jednak temu zeznania M. B. (1), na powyższe nie wskazują nadto wyjaśnienia oskarżonych R. C. (1) i T. W. (1). M. B. (1) to R. C. (1) zlecił prace oraz dobranie współpracowników, jemu też wręczył zaliczkę, był u niego w domu z pretensjami o nienależyte wykonywanie zobowiązania. Tymczasem oskarżony T. K. (1), zeznania M. B. (1) skwitował oświadczeniem, że tenże się pomylił. Reasumując Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonych R. C. (1) i T. K. (1) w zakresie, w którym wyparli się udziału w napadzie na (...) w G..

Na podstawie zeznań pracowników banku oraz dokumentów Sąd ustalił kwotę skradzionych pieniędzy na 53381 zł, przy czym, przyjął, że cała ta suma została skradziona na szkodę (...) Sp. z o. o z siedzibą w K., który to podmiot skradzioną gotówką dysponował.

W obliczu tych ustaleń zachowanie przypisane całej trójce oskarżonych wyczerpuje zespół ustawowych znamion przestępstwa z art.280 §1 kk. Przestępstwa z tego artykułu dopuszcza się ten, kto kradnie, używając przemocy wobec osoby lub grożąc natychmiastowym jej użyciem albo doprowadzając człowieka do stanu nieprzytomności lub bezbronności. Dokonując prawnokarnej oceny zdarzenia Sąd uznał, że oskarżeni, aczkolwiek wyartykułował to tylko R. C. (1), zagrozili A. W. użyciem przemocy jeżeli nie wyda im bankowych pieniędzy. Groźba ta w zaistniałej sytuacji okazała się być wystarczającą, aby przerażona A. W. wykonywała polecenia sprawców. Zachowywała się tak, jak pracowników banku uczono na szkoleniach, tj. nie sprzeciwiała się napastnikom. Groźba natychmiastowego użycia wobec pokrzywdzonej przemocy była dla niej oczywista i realna, oskarżeni byli zamaskowani, zachowywali się zdecydowanie, a A. W. w pracy była sama. Trudno zresztą zakładać, aby A. W. dobrowolnie wydała pieniądze placówki, gdyby groźbą nie została zastraszona. Skoro zaś nie stawiała oporu, to nie było konieczności ponawiania gróźb, a tym bardziej stosowania względem niej przemocy. Sprawcy swój cel osiągnęli poprzez słowne sterroryzowanie pracownika banku, który wydał im pieniądze z sejfu.

Odnośnie pozostałych zarzucanych T. K. (1) czynów, Sąd czyniąc ustalenia faktyczne w tym zakresie oparł się na protokole przeszukania, ekspertyzach wykonanych przez biegłych oraz wyjaśnieniach oskarżonego K., który nie kwestionował posiadania amunicji (2 nabojów) oraz środków odurzających w postaci marihuany. Bez wątpienia więc Sąd przyjął, że T. K. (1) wypełnił znamiona przestępstwa z art.62 ust 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii stanowiącego, że kto, wbrew przepisom ustawy, posiada środki odurzające lub substancje psychotropowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3 oraz art.263 §1 kk, który stanowi, że kto bez wymaganego zezwolenia posiada broń palną lub amunicję, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Zgodnie z przepisami art.53 kk sąd wymierza karę według swojego uznania, w granicach przewidzianych przez ustawę, bacząc, by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy, uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynu oraz biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma osiągnąć w stosunku do skazanego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa (§1); §2 stanowi zaś, że wymierzając karę, sąd uwzględnia w szczególności motywację i sposób zachowania się sprawcy, popełnienie przestępstwa wspólnie z nieletnim, rodzaj i stopień naruszenia ciążących na sprawcy obowiązków, rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstwa, właściwości i warunki osobiste sprawcy, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa i zachowanie się po jego popełnieniu, a zwłaszcza staranie o naprawienie szkody lub zadośćuczynienie w innej formie społecznemu poczuciu sprawiedliwości, a także zachowanie się pokrzywdzonego.

Za przypisane oskarżonym R. C. (1) oraz T. K. (1) przestępstwo z art.280 §1 kk Sąd wymierzył im karę dwóch lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, stosując ustawę karną obowiązującą w chwili orzekania. W ocenie Sądu nie zaistniały względem tych oskarżonych (odmienne niż w przypadku T. W. (1)) przesłanki z art.4 §1 kk.

Powyższe dyrektywy, przy uwzględnieniu, znacznych: stopnia zawinienia sprawców oraz stopnia społecznej szkodliwości czynu uzasadniają – zdaniem Sądu, że sięgnięcie jedynie po karę bezwzględnego pozbawienia wolności, wdroży oskarżonych do przestrzegania w przyszłości porządku prawnego oraz będzie adekwatną reakcją na przypisany im z art.280 §1 kk czyn . Tak wymierzona kara spełni również swoje cele w zakresie prewencji ogólnej. Oceniając stopień winy Sąd wziął pod uwagę, że sprawcy rozboju przystąpili do realizacji zamierzonego, przestępnego celu po szeregu przygotowań i zaplanowaniu całej akcji. W ich działaniu nie było żadnej przypadkowości, zdarzenie przebiegło zgodnie z tym jak sobie założyli. Oceniając stopień społecznej szkodliwości czynu z art.280 §1 kk Sąd wziął pod uwagę rodzaj i charakter naruszonego dobra (cudza własność, pieniądze instytucji bankowej) oraz sposób i okoliczności popełnienia czynu – zuchwały jego charakter, wcześniejsze zaplanowanie oraz rozmiar wyrządzonej szkody, która nie została naprawiona, albowiem pieniądze nie zostały odzyskane. Z tych względów Sąd uznał, że stopień społecznej szkodliwości czynu, który sam w sobie nosi już istotny ciężar gatunkowy jest znaczny. Okolicznością, która przesądziła o wymierzeniu oskarżonym R. C. (1) i T. K. (1) kary w granicach dolnego ustawowego zagrożenia (aczkolwiek bezwzględniej) było relatywnie niewielkie natężenie gróźb, które zmusiły A. W. do wydania bankowych pieniędzy, co skutkowało i brakiem konieczności sięgnięcia po bardziej zdecydowane formy nacisku. Co prawda, na okoliczność tą sprawcy nie do końca mieli wpływ (reakcja pokrzywdzonej mogła być różna), jednak można sobie wyobrazić bardziej drastyczny przebieg przestępstwa rozboju, nawet przy całkowitej uległości pokrzywdzonego. Za okoliczność łagodzącą Sąd uznał i uprzednią niekaralność T. K. (1) oraz nieistotną dla wymiaru kary karalność R. C. (1).

W związku z zatrzymaniem i zastosowaniem wobec oskarżonych R. C. (1) i T. K. (1) tymczasowego aresztowania Sąd zaliczył w/w okresy na poczet kary pozbawienia wolności stosownie do treści art.63 §1 kk.

Ze względu na skazującą treść wyroku i należyte wykazanie przez pokrzywdzonego Twoja Kasa Finanse Sp. z o. o z siedzibą w K. szkody, Sąd orzekł na zasadzie art.46 §1 kk jak w pkt. XIV i XV wyroku, ustalając jej wartość na kwotę 53381 zł. Przy orzekaniu o sposobie jej naprawienia Sąd oparł się na wyjaśnieniach T. W. (1) w zakresie dotyczącym podziału pieniędzy po napadzie oraz tym, że wymierzona mu kara pozbawienia wolności została mu zawieszona (ma lepsze od pozostałych oskarżonych możliwości zarobkowe, zwłaszcza, że deklaruje pracę za granicą).

Uwzględniając dyrektywy wymiaru kary oraz priorytet kar nieizolacyjnych Sąd przyjął, że kara 30 stawek dziennych grzywny za czyn z art.263 §1 kk (przy zastosowaniu art.37a kk) oraz 40 stawek dziennych grzywny za posiadanie środków odurzających oraz wymierzona kara łączna 60 stawek dziennych grzywny będzie wystarczającą reakcją na pozostałe przypisane T. K. (1) czyny. Sąd zważył przede wszystkim na niewielką ilość i rodzaj posiadanej nielegalnie amunicji (2 naboje) oraz relatywnie i niewielką ilość oraz charakter posiadanych środków odurzających (marihuana). Ustalając oskarżonemu T. K. (1) wysokość stawki dziennej grzywny na 20 zł Sąd wziął pod uwagę stosownie do treści art.33 §3 kk jego dochody, warunki osobiste, rodzinne, stosunki majątkowe i możliwości zarobkowe.

Na podstawie przepisów powołanych w pkt. IX wyroku przepisów Sąd orzekł o przepadku zabezpieczonych dowodów rzeczowych, których posiadanie jest zabronione.

Na podstawie art.230 §2 kpk Sąd orzekł o zwrocie R. C. (1) dowodu rzeczowego jako zbędnego dla dalszego postępowania.

Orzeczenie o kosztach postępowania uzasadnia treść przepisów prawa cytowanych w pkt. XVII wyroku oraz deklarowana sytuacja majątkowa i rodzinna oskarżonych.