Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 762/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 kwietnia 2015 r.

Sąd Rejonowy w Grudziądzu II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SR Ewa Stępień

Protokolant: Monika Kamińska

w obecności Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Grudziądzu Mikołaja Tyburczego

po rozpoznaniu dnia 14 stycznia 2015r., 24 lutego 2015r., 30 marca 2015r. i 28 kwietnia 2015r. sprawy karnej

J. A. (1),

s. J. i I. z d. W., ur. (...) w G., obywatelstwa polskiego, zam. G. ul. (...), o wykształceniu gimnazjalnym, pesel (...), karanego

oskarżonego o to, że:

w dniu 5 lipca 2014 roku w G. przy ul. (...) dokonał przywłaszczenia powierzonego mu telefonu komórkowego marki S. (...) o nr (...), działając na szkodę w wysokości 800,- zł P. S. (1) tj. o przestępstwo określone w art. 284 § 2 kk.

O R Z E K Ł :

I.  uznaje oskarżonego J. A. (1) za winnego tego, że w dniu 5 lipca 2014 roku w G. przy ul. (...) dokonał przywłaszczenia powierzonego mu przez P. S. (1) w celu wykonania połączenia, telefonu komórkowego marki S. (...) o nr (...), o wartości 800,- zł, działając na szkodę P. S. (1), to jest popełnienia czynu stanowiącego występek z art. 284 § 2 k.k. i za to na podstawie art. 284 § 2 k.k. wymierza mu karę 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności

II.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. J. M. kwotę 588,- zł (pięćset osiemdziesiąt osiem złotych) plus należna stawka podatku VAT tytułem zwrotu kosztów pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu w postępowaniu sądowym

III.  zwalnia oskarżonego od obowiązku uiszczenia opłaty sądowej, zaś wydatkami postępowania obciąża Skarb Państwa.

Sygn. akt II K 762/14

UZASADNIENIE

J. A. (1) ma 22 lata. Zamieszkuje obecnie w G., przy ul. (...), w mieszkaniu swojej mamy.

/dowód: wyjaśnienia J. A. – k. 18-19, 111-111v/

J. A. (1) był wielokrotnie karany sądownie.

Najpierw za przestępstwo kradzieży w 2010r. Sąd Rejonowy w Grudziądzu wymierzył mu karę 10 miesięcy ograniczenia wolności. Potem w 2011r. ponownie Sąd dał mu szansę i za przestępstwo przywłaszczenia wymierzył mu karę 6 miesięcy ograniczenia wolności. Jednak za kolejne przestępstwo kradzieży w 2011r. Sąd skazał już J. A. na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności, z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 4 lat próby. J. A. nie wykorzystał danej mu szansy i w 2013r. zarządzono wykonanie tej kary. Następnie kolejno w 2013r. i w 2014r. za przestępstwa kradzieży Sąd Rejonowy w Grudziądzu wymierzył mu kary odpowiednio 5 miesięcy pozbawienia wolności i 4 miesięcy pozbawienia wolności, każda z nich bez warunkowego zawieszenia wykonania.

/dowód: dane o karalności – k. 45

Odpisy wyroków – k. 47-53/

P. S. (1) ma 26 lat. W dniu 05 lipca 2014. P. S. (1) wracał do domu nad ranem. Około godz. 6.00 wysiadł z autobusu miejskiego na ul. (...) Stycznia. Tam spotkał znanego mu z widzenia J. A. (1). Mężczyźni zaczęli rozmawiać idąc razem w kierunku ulicy (...). P. S. (1) miał ze sobą dwa piwa i zaproponował J. A. (1) wspólne ich wypicie.

Podczas spożywania tego piwa do chłopaków dołączył P. M., znajomy J. A..

Po wypiciu piwa, P. M. odszedł. W pewnym momencie J. A. poprosił P. S., żeby użyczył mu telefonu w celu wykonania połączenia.

P. S. (1) miał przy sobie swój telefon komórkowy smartfon – Samsung G. (...), pracujący w sieci (...). Telefon był wart 800,- zł.

P. S. (1) zgodził się udostępnić J. A. swój telefon i wybrał numer wskazany przez „kolegę”, poczym oddał mu telefon, żeby ten mógł porozmawiać.

Po przeprowadzonej rozmowie J. A. (1) oddał P. S. (1) jego telefon.

Po chwili J. A. ponownie poprosił P. S. o użyczenie telefonu, w celu wykonania następnego połączenia.

P. S. (1) ponownie użyczył mu telefon, do przeprowadzenia rozmowy. Po wzięciu telefonu nagle J. A. (1) zaczął z nim uciekać. P. S. wołał za nim i krzyczał, żeby oddał mu telefon, ale on uciekł. Mężczyzna starał się go gonić, ale stracił go z pola widzenia.

Po bezskutecznym pościgu P. S. (1) wrócił do miejsca skąd uciekł J. A. z nadzieją, że chłopak wróci i odda mu telefon.

Tymczasem z drugiego swojego telefonu zadzwonił na Policję, zgłaszając kradzież telefonu. Po zgłoszeniu, P. S. faktycznie zobaczył ponownie J. A., od którego zażądał zwrotu swojego telefonu. J. A. powiedział mu, że telefon ma już ktoś inny i odda mu go następnego dnia. Zdesperowany P. S. zgodził się na spotkanie następnego dnia, bo zależało mu na odzyskaniu telefonu.

Wówczas spotkał przypadkowego mężczyznę, któremu opowiedział cała historię i postanowili poszukać J. A. i odzyskać telefon.

Szukając J. A. obaj chłopaki zauważyli patrol Straży Miejskiej, któremu zgłosili zabór telefonu P. S..

Razem ze strażnikami miejskimi – J. S. i R. K. (1) mężczyźni jeździli po mieście wypatrując J. A..

Funkcjonariusze Straży Miejskiej zgłosili sprawę do centrali i wówczas pracownik monitoringu miejskiego powziął podejrzenie co do sprawcy zaboru telefonu. Poinformował patrol, że podejrzany J. A. znajduje się przy ul. (...) (...)

Gdy J. A. (1) zobaczył patrol (...) wraz z P. S. d razu oddał zabrany wcześniej telefon komórkowy.

Okazało się, że w telefonie była włożona jego karta sim.

P. S. (1) odzyskał swój telefon komórkowy w stanie nieuszkodzonym.

/dowód: wyjaśnienia J. A. – k. 18-19, 111-111v

Zeznania P. S. – k. 1-3, 25-26, 111v-112

Zeznania M. M. – k. 9v

Zeznania P. M. – k. 138v

Zeznania R. K. – k. 11-13, 23-24, 112-112v

Pokwitowanie – k. 5

Protokół oględzin zapisu z monitoringu i stopklatki – k. 30-41

Strażnicy Miejscy wylegitymowali J. A. i odwieźli go do K. w G..

Okazało się, że J. A. poszukiwany jest listem gończym do odbycia kary za wykroczenie i z K. w G. trafił do Zakładu Karnego w G..

/dowód: protokół zatrzymania J. A. – k. 7/

Stan faktyczny w sprawie Sąd ustalił w oparciu o wyjaśnienia oskarżonego J. A. (1) zeznania świadków: P. S. (1), R. K. (1), M. M. (2) i P. M., a także dowody z dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy w postaci : protokołu zatrzymania oskarżonego, protokołu oględzin monitoringu i wydruków, pokwitowania odebrania rzeczy przez pokrzywdzonego, danych o karalności oskarżonego i wyroków jego skazujących.

Oskarżony J. A. (1) w toku postępowania przygotowawczego i sądowego nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia, które w znacznej części posłużyły do ustalenia stanu faktycznego w sprawie.

Sąd dał wiarę wyjaśnieniom J. A. (1) w części, w takim zakresie w jakim były one zgodne z zeznaniami pokrzywdzonego P. S. (1).

Wiarygodne były zatem wyjaśnienia oskarżonego odnośnie tego, że spotkał P. S. (1), pił z nim piwo i dostał od niego telefon w celu wykonania połączenia telefonicznego. Nie zasługiwały jednak na walor wiarygodności wyjaśnienia oskarżonego, co do faktu, że P. S. pozwolił mu odejść z tym telefonem, ani że nie powiedział chłopakowi podczas drugiego spotkania, że telefon jest u kogoś innego i odda mu następnego dnia. W tym zakresie wyjaśnienia oskarżonego były sprzeczne z zeznaniami świadka. A poza tym nielogiczne, bowiem trudno uwierzyć, żeby P. S. (1) powierzył swój stosunkowo nowoczesny i wartościowy telefon przypadkowemu chłopakowi z ulicy, nie znając ani jego nazwiska ani adresu.

Wiarygodne były także dalsze wyjaśnienia oskarżonego, ze oddał telefon pokrzywdzonemu, co potwierdzili świadkowie i pokrzywdzony.

Za wiarygodne Sąd uznał zeznania świadka P. S. (1) na okoliczność spotkania z J. A. (1) i wspólnego spożywania z nim piwa, oraz użyczenia mu swojego telefonu w celu wykonania połączeń, co było zgodne z wyjaśnieniami oskarżonego. Sąd dał wiarę także zeznaniom świadka odnośnie tego, że J. A. (1) po otrzymaniu do ręki telefonu uciekł z tym telefonem i nie reagował na próby zatrzymania. Następnie chciał oddać telefon następnego dnia ale ostatecznie oddał telefon w obecności Straży Miejskiej po zgłoszeniu kradzieży.

Te zeznania pokrzywdzonego było jasne, logiczne i konsekwentne w toku postępowania tak przygotowawczego jak i sądowego. O wiarygodności zeznań pokrzywdzonego, w szczególności co do faktu, że nie zamierzał „dawać” telefonu oskarżonemu na dłużej tylko użyczyć do wykonania połączenia świadczy fakt, że gonił go, żądał zwrotu telefonu, zgłosił „kradzież” na Policji i do Straży Miejskiej, opowiedział swoją historię przypadkowemu chłopakowi i razem szukali sprawcy.

Za wiarygodne Sąd uznał zeznania świadka P. M. na okoliczność spotkania i spożywania piwa z P. S. i J. A. w dniu 05 lipca 2014r.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadków R. K. (1) i M. M. (2) na okoliczność zgłoszenia im „kradzieży” telefonu przez P. S. (1), opowiedzenia im zgodnej i spójnej relacji, poszukiwania sprawcy i odzyskania telefonu, bowiem zeznania tych świadków były spójne i korespondowały ze sobą oraz zeznaniami P. S. i wyjaśnieniami oskarżonego.

Za w pełni wiarygodne dowody Sąd uznał dowody z dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy w postaci: protokołu zatrzymania oskarżonego, protokołu oględzin monitoringu i wydruków, pokwitowania odebrania rzeczy przez pokrzywdzonego, danych o karalności oskarżonego i wyroków jego skazujących, bowiem są to dokumenty urzędowe, sporządzone przez kompetentne osoby, zgodnie z ich wiedzą, dokumenty te zawierają rzetelne i prawdziwe informacje, których autentyczności i prawdziwości zawartych w nich informacji nie kwestionowała żadna z stron procesu.

Prokurator Prokuratury Rejonowej w Grudziądzu oskarżył J. A. (1) o to, że w dniu 5 lipca 2014 roku w G. przy ul. (...) dokonał przywłaszczenia powierzonego mu telefonu komórkowego marki S. (...) o nr (...), działając na szkodę w wysokości 800,- zł P. S. (1).

Mając na uwadze ustalony w sprawie stan faktyczny, na podstawie zebranego i powyżej ocenionego materiału dowodowego Sąd uznał oskarżonego J. A. (1) za winnego tego, że w dniu 5 lipca 2014 roku w G. przy ul. (...) dokonał przywłaszczenia powierzonego mu przez pokrzywdzonego w celu wykonania połączenia telefonu komórkowego marki S. (...) o nr (...), o wartości 800,- zł, działając na szkodę P. S. (1).

Sąd podzielił przy tym kwalifikację prawną zaproponowaną przez oskarżyciela i przyjął, że swoim J. A. (1) wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 284 § 2 k.k.

Zgodnie z tym przepisem karze podlega ten, kto przywłaszcza sobie powierzoną mu rzecz ruchomą.

Przestępstwo określone w art. 284 § 2 stanowi kwalifikowany typ przywłaszczenia. Przepis ten chroni własność, posiadanie oraz inne prawa rzeczowe i obligacyjne przysługujące danemu podmiotowi do rzeczy ruchomej. Ponadto przepis art. 284 § 2 chroni szczególny stosunek zaufania, którym został obdarzony sprawca przez właściciela rzeczy. Przestępstwo określone w art. 284 § 2 jest przestępstwem indywidualnym, które może popełnić jedynie sprawca mający określone kwalifikacje, a mianowicie osoba, której powierzono cudzą rzecz ruchomą. Przywłaszczenie rozumieć należy jako rozporządzenie jak swoją własnością cudzą rzeczą ruchomą z wykluczeniem osoby uprawnionej. Przywłaszczenie polega na rozporządzaniu rzeczą, która już uprzednio znajdowała się w posiadaniu przywłaszczającego. Przestępstwo określone w art. 284 § 2 ma charakter materialny. Do jego znamion należy skutek w postaci utraty przez właściciela (posiadacza) rzeczy ruchomej powierzonej sprawcy. Skutek polegający na przywłaszczeniu rzeczy powierzonej powstaje w chwili rozporządzenia tą rzeczą jak własną przez sprawcę, nie zaś dopiero w momencie wystąpienia osoby powierzającej o zwrot powierzonej rzeczy. Przedmiotem przestępstwa sprzeniewierzenia jest rzecz ruchoma powierzona przez osobę uprawnioną sprawcy. Element powierzenia rzeczy przez osobę uprawnioną sprawcy oraz ograniczenie przedmiotu czynności wykonawczej tylko do rzeczy ruchomej odróżniają sprzeniewierzenie od typu podstawowego przestępstwa przywłaszczenia. Powierzenie rzeczy ruchomej polega na przekazaniu władztwa nad rzeczą sprawcy, z zastrzeżeniem jej zwrotu właścicielowi (posiadaczowi) lub osobie posiadającej inne prawo do rzeczy. Powierzenie oznacza więc przeniesienie władztwa nad rzeczą z uprawnionego na sprawcę bez prawa rozporządzania nim jak swoją własnością, z jednoczesnym konkretnym oznaczeniem sposobu jego wykonywania przez osobę, której rzecz jest powierzana.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy stwierdzić trzeba, że J. A. (1) wiedział, że telefon jest własnością P. S. (1).

Wiedział również, że P. S. (1), na jego prośbę użyczył mu ten telefon w celu wykonania połączenia telefonicznego. Nie podarował mu tego telefonu na zawsze, ani na kilka dni, tylko na chwilę w konkretnym celu – wykonania połączenia telefonicznego.

Mimo to po przyjęciu telefonu oskarżony nie chciał oddać telefonu pokrzywdzonemu tylko uciekł z nim do własnego domu. Postąpił zatem z tym telefonem jak ze swoją własnością. Zabrał ją spod władztwa P. S. i wbrew jego woli zaniósł do swojego mieszkania, gdzie wymienił kartę sim. P. S. (1) – właściciel rzeczy został pozbawiony władztwa nad tym telefonem. Co więcej nie wiedział czy go odzyska. Dlatego zawiadomił Policję, Straż Miejską i sam szukał sprawcy po mieście. To wszystko świadczy o tym, że J. A. przywłaszczył sobie powierzony mu na chwilę telefon komórkowy. W ocenie Sądu nie ma znaczenia czy J. A. (1) zamierzał oddać ten telefon następnego dnia, czy wcale, bowiem przestępstwo popełnione zostało w momencie wyjęcia telefonu spod władztwa pokrzywdzonego wbrew jego woli i odebranie mu prawa dysponowania tym telefonem, czyli ucieczka oskarżonego z telefonem.

Natomiast fakt – niekwestionowany – że oskarżony oddał telefon pokrzywdzonemu w obecności Straży Miejskiej może stanowić tylko okoliczność łagodzącą przy wymiarze kary, nie może zaś ekskulpować oskarżonego. Należy tu zwrócić przecież uwagę, że do zwrotu telefonu nie doszło tak zupełnie z woli oskarżonego, bowiem dopiero po tym, jak Straż Miejska w porozumieniu z operatorem monitoringu miejskiego ustaliła, że sprawcą może być J.A. oraz ujawniła przez monitoring miejsce przebywania J. A.. To nie J. A. przyszedł z telefonem do pokrzywdzonego, tylko Straż Miejska z pokrzywdzonym przyjechała do J. A..

W ocenie Sądu wartość telefonu wskazana przez pokrzywdzonego, w odniesieniu do takiego smartofona była wartością odpowiadającą rzeczywistej wartości takiego telefonu w dacie przywłaszczenia go przez oskarżonego. Telefon jest stosunkowo nowoczesny, wielofunkcyjny i ze znaną marką.

Sąd rozważał przyjęcie wypadku mniejszej wagi z względu na wartość telefonu oraz fakt jego odzyskania, lecz zważywszy na dotychczasową karalność oskarżonego oraz fakt, że do samego końca procesu nie widział niczego nagannego w swoim zachowaniu, sprawił że Sąd uznał, że nie ma podstaw do wymierzenia oskarżonemu kary poniżej dolnej granicy ustawowego zagrożenia.

Przestępstwo z art. 284 § 2 k.k. zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Mając na uwadze okoliczności sprawy, stopień społecznej szkodliwości przypisanego oskarżonemu czynu i stopień jego zawinienia, Sąd wymierzył oskarżonemu J. A. (1) karę 3 miesięcy pozbawienia wolności.

Okolicznością obciążającą oskarżonego przy wymiarze kary – uzasadniającą brak możliwości przyjęcia wypadku mniejszej wagi i wymierzenia kary poniżej ustawowego minimum, był fakt popełnienia czynu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz wielokrotna – pomimo młodego wieku – karalność oskarżonego.

Jako okoliczności łagodzące przy wymiarze kary Sąd potraktował fakt, że wartość wyrządzonej szkody nie była duża, oraz że telefon w stanie nieuszkodzonym został zwrócony pokrzywdzonemu.

Pomimo wymierzenia oskarżonemu kary poniżej 2 lat pozbawienia wolności Sąd nie zawiesił warunkowo wykonania tej kary.

Oskarżony był już pięciokrotnie karany sądownie, najpierw dawano mu szanse w postaci kary łagodniejszego rodzaju – kary ograniczenia wolności, potem pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania. Mimo to oskarżony nadal popełnia przestępstwa. Odbyte kary pozbawienia wolności niczego go nie nauczyły. Nie wyciągnął żadnych wniosków. Nadal uważa, że zabranie komuś jego własności, nie jest przestępstwem – bo przecież oddał telefon. Owszem oddał, ale po poszukiwaniu go przez pokrzywdzonego, straż miejską i miejski monitoring, więc nie ma w tym aż tak wielkiej zasługi oskarżonego.

Zdaniem Sądu tylko konsekwentnie wykonywane kary pozbawienia wolności dają szansę na to, że oskarżony wreszcie uświadomi sobie, że nie wolno zabierać cudzej własności, ani na chwilę, ani na jeden dzień czy dwa dni, ani na zawsze. Że takie zachowanie jest przestępstwem, za które trzeba ponieść odpowiedzialność

W ocenie Sądu dotychczasowa karalność oskarżonego nie daje absolutnie żadnych podstaw do tego, żeby zasłużył on na dobrodziejstwo warunkowego zawieszenia wykonania kary. Dlatego Sąd uznał, że tylko bezwzględnie wykonana kara pozbawienia wolności spełni swoje cele.

Mając na uwadze, że sytuacja materialna oskarżonego nie jest dobra, oskarżony obecnie dopiero poszukuje pracy, a ma do wykonania kolejną karę pozbawienia wolności, Sąd uznał za uzasadnione zwolnienie go od uiszczenia opłaty sądowej i nieobciążenie ich wydatkami poniesionymi w postępowaniu przez Skarb Państwa.

Podstawą prawną do zwolnienia oskarżonego od kosztów sądowych w postępowaniu był przepis art. 624 § 1 k.p.k.

O kosztach obrony z urzędu oskarżonego J. A. (1) z urzędu Sąd orzekł na podstawie § 19 i 20 w zw. z § 2 ust. 1-3 i § 14 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu (DZ.U. Nr 163 poz. 1348 ze zm.), z uwzględnieniem należnego podatku VAT mając na uwadze, że obrońca udzielił takiej pomocy oskarżonemu na rozprawie w postępowaniu zwyczajnym (420,- zł) oraz dalszych terminach rozprawach (2* 84,- zł) oraz złożył wniosek o zasadzenie tych kosztów, wraz z oświadczeniem, że nie zostały one uiszczone w żadnej części.