Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 539/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 maja 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Polak (spr.)

Sędziowie:

SSA Zofia Rybicka - Szkibiel

SSO del. Beata Górska

Protokolant:

St. sekr. sąd. Elżbieta Kamińska

po rozpoznaniu w dniu 19 maja 2015 r. w Szczecinie

sprawy M. S. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy na dalszy okres

na skutek apelacji organu rentowego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 23 kwietnia 2014 r. sygn. akt VII U 2482/12

zmienia zaskarżony wyrok i oddala odwołanie.

Sygn. akt III AUa 539/14

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 23 maja 2012 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. odmówił M. S. (1) prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. Podstawą decyzji organu rentowego było orzeczenie Komisji Lekarskiej ZUS z dnia 25 maja 2012 r., w którym ustalono, że ubezpieczony nie jest niezdolny do pracy.

Ubezpieczony M. S. (1) w dniu 18 czerwca 2012 r. wniósł odwołanie od powyższej decyzji. W uzasadnieniu zakwestionował ustalony przez komisję lekarską stan jego zdrowia i wskazał, że od lipca 2003 r. jest leczony w poradni neurologicznej z powodu narastających bólów kręgosłupa, a ponadto w związku z urazem głowy, jakiego doznał w 1988 r. odczuwa silne bóle głowy. Ubezpieczony wskazał również, że nie słyszy na lewe ucho oraz częściowo na prawe ucho.

W odpowiedzi na odwołanie organ wniósł o jego oddalenie, podtrzymując stanowisko zawarte w treści zaskarżonej decyzji.

Wyrokiem z dnia 23 kwietnia 2014 roku Sąd Okręgowy w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżoną decyzję organu rentowego w ten sposób, że przyznał ubezpieczonemu M. S. (1) prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy od 01 lutego 2012 roku na stałe.

Sąd Okręgowy ustalił, że ubezpieczony M. S. (1) urodził się (...). Posiada wykształcenie podstawowe. W trakcie aktywności zawodowej pracował fizycznie, jako pomocnik murarza w okresie od kwietnia 1983 roku do sierpnia 1984 roku, sztauer, stokażowy w okresie od 18 lipca 1984 roku do 30 listopada 2000 roku, jako pracownik ochrony od 1 grudnia 2000 roku do 27 grudnia 2004 roku.

W okresie od 28 grudnia 2004 roku ubezpieczony pobierał rentę z tytułu częściowej niezdolności do pracy do 31 stycznia 2012 roku.

Wniosek o ponowne ustalenie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy ubezpieczony złożył w organie rentowym w dniu 16 stycznia 2012 roku.

Po przeprowadzeniu badania w dniu 25 kwietnia 2012 roku lekarz orzecznik ZUS stwierdził, że ubezpieczony M. S. (1) jest nadal częściowo niezdolny do pracy do kwietnia 2015 roku. Lekarz orzecznik ZUS rozpoznał u ubezpieczonego zespół neurasteniczny na podłożu procesu psychoorganicznego, zespół bólowy kręgosłupa L-S i C bez istotnej dysfunkcji ruchowej, oraz niedosłuch lewostronny. Lekarz orzecznik ZUS wskazał między innym, że ubezpieczony przebył operacje ucha prawego, podaje, że nie słyszy na ucho lewe. Komisja Lekarska ZUS orzeczeniem z dnia 21 maja 2012 roku po rozpatrzeniu zarzutu wadliwości orzeczenia Lekarza Orzecznika ZUS z dnia 25 kwietnia 2012 roku stwierdziła, ze ubezpieczony nie jest długotrwale niezdolny do pracy. Rozpoznała u ubezpieczonego okresowy zespół bólowy kręgosłupa odcinka szyjnego i L/S na tle zmian dyskopatyczno-zwyrodnieniowych bez istotnego upośledzenia jego funkcji, zespół neurasteniczny, niedosłuch obustronny z przewagą po stronie lewej. Odnośnie niedosłuchu Komisja Lekarska stwierdziła, że ubezpieczony w 1984 roku przebył operację ucha wewnętrznego prawego z następowym niedosłuchem, oraz pourazowe uszkodzenie słuchu po stronie lewej.

Aktualnie u wnioskodawcy rozpoznaje się:

- przewlekły zespół neurasteniczny (hiposteniczny),

- głuchotę ucha lewego i głęboki niedosłuch odbiorczy ucha prawego,

- stan po operacji ucha prawego z myringoplastyką,

- zespół bolesnego karku po prawej stronie,

- spowolnienie psychoruchowe,

- wielopoziomową dyskopatię szyjną i lędźwiową nie upośledzającą funkcji kręgosłupa oraz nie powodującą składowej deficytu funkcji i podrażnienia korzeni nerwów rdzeniowych,

- przykurcz zgięciowy palca III ręki prawej przy zachowanej chwytności ręki,

- przebyte złamanie wyrostka barkowego łopatki prawej.

Rozpoznanie u ubezpieczonego głuchoty ucha lewego i głębokiego niedosłuchu odbiorczego ucha prawego uzasadnia uznanie go za osobę częściowo niezdolną do pracy po 31 stycznia 2012 roku na stałe. Pozostałe schorzenia nie stanowiły podstawy uznania ubezpieczonego za osobę niezdolną do pracy.

Na podstawie tak dokonanych ustaleń faktycznych Sąd Okręgowy zważył, że odwołanie wniesione przez ubezpieczonego zasługiwało na uwzględnienie. Sąd I instancji swoje rozstrzygnięcie oparł o treść przepisów z art. 57, 58, 12 i 13 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jedn. Dz. U. z 2009 r. Nr 153, poz. 1227 ze zm.)

Sąd Okręgowy ocenił, że w niniejszej sprawie spornym pozostawało, czy wnioskodawca jest w dalszym ciągu po dniu 31 stycznia 2012 roku osobą niezdolną do pracy i ewentualnie w jakim stopniu, oraz czy była to niezdolność trwała czy okresowa.

Ustalenia co do stanu zdrowia ubezpieczonego oraz jego zdolności do pracy poczynione zostały przez Sąd Okręgowy w oparciu o analizę dokumentacji lekarskiej ubezpieczonego, a w szczególności na podstawie przeprowadzonego w toku postępowania sądowego dowodu z opinii biegłych sądowych lekarzy specjalistów z zakresu: neurologii, neurochirurgii, ortopedii, laryngologii oraz medycyny pracy. Autentyczność dokumentów nie była przez strony kwestionowana i nie budziła wątpliwości Sądu I instancji. Tak samo Sąd orzekający ocenił wydane w sprawie opinie biegłych sądowych. Sąd Okręgowy przypomniał, że specyfika oceny dowodu z opinii biegłych wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez Sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych, tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej. Sąd zwrócił też uwagę, że kryteria oceny tego dowodu stanowią, poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen. W ocenie Sądu I instancji opinie sporządzone przez biegłych w niniejszej sprawie po ich uzupełnieniu są trafne i logiczne, a wnioski w nich zawarte prawidłowo uzasadnione. Opinie zostały wydane przez specjalistów posiadających wieloletnią praktykę zawodową, cieszących się dużym autorytetem, po uprzednio przeprowadzonym badaniu wnioskodawcy oraz zapoznaniu się ze zgromadzoną dokumentacją medyczną. Ocena stanu zdrowia ubezpieczonego dokonana przez biegłych spełnia, zdaniem Sądu Okręgowego, wszystkie wymagania stawiane opiniom biegłych i uwzględnia również wymogi prawne stawiane przez ustawodawcę przy orzekaniu o niezdolności do pracy, co pozwala na uznanie ich za wiarygodne.

Sąd I instancji wywiódł, że biegli z zakresu psychiatrii, neurologii, ortopedii stwierdzili, że ubezpieczony nie jest długotrwale niezdolny do pracy z ogólnego stanu zdrowia. Zdaniem biegłego psychiatry przeprowadzone u ubezpieczonego testowe badanie psychologiczne nie potwierdziło u niego organicznego uszkodzenia CUN, oraz istotnego obniżenia funkcji intelektualnych (otępienie), co oznacza, że nie można było u ubezpieczonego rozpoznać zespołu psychoorganicznego otępiennego. Poza przewlekłymi zaburzeniami neurastenicznymi (typu hipostenicznego) biegły psychiatra nie stwierdził zaburzeń, które ograniczałyby zdolność ubezpieczonego do wykonywania pracy fizycznej. Biegli z zakresu ortopedii, neurologii i neurochirurgii po poznaniu całości dokumentacji medycznej, akt sprawy i badaniu wnioskodawcy stwierdzili brak podstaw do orzeczenia u ubezpieczonego długotrwałej niezdolności do pracy.

Natomiast biegła z zakresu laryngologii w opinii z dnia 4 marca 2013 roku rozpoznała u ubezpieczonego głuchotę ucha lewego i głęboki niedosłuch odbiorczy ucha prawego, oraz stan po operacji ucha prawego z myringoplastyką. Stwierdziła, przy tym, że niedosłuch wymaga nowego badania słuchu i rozważenia ewentualnego protezowania. Nie stanowi on według niej podstawy do orzeczenia całkowitej niezdolności do pracy – częściowa. W opinii uzupełniającej z dnia 6 maja 2013 roku biegła z zakresu laryngologii początkowo stwierdziła, że ubezpieczony nie jest niezdolny do pracy z przyczyn laryngologicznych, a stwierdzony u niego niedosłuch może być w części kompensowany przy zastosowaniu aparatu słuchowego na prawe ucho. Ponadto stwierdziła, że ubezpieczonemu nie wolno pracować w hałasie, na wysokości powyżej 3 metrów ani przy obsłudze maszyn. To stanowisko biegłych potwierdziła początkowo biegła z zakresu medycyny pracy w opinii z dnia 8 września 2013 roku. W kolejnej opinii uzupełniającej z 20 stycznia 2014 roku biegłe z zakresu laryngologii i medycyny pracy stwierdziły że ubezpieczony nie może pracować jako stokażowy i sztauer, albowiem jest to praca wykonywana w szczególnych warunkach. Może pracować jako stróż, placowy, pracownik ochrony, ale bez posługiwania się radiotelefonem. W kolejnej opinii uzupełniającej z dnia 3 lutego 2014 roku biegłe z zakresu laryngologii i medycyny pracy potwierdziły, że ubezpieczony jest niezdolny do pracy na stanowisku stokażowego i sztauera w sposób trwały, albowiem niedosłuch u badanego nie rokuje poprawy.

Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w tym zwłaszcza z uzupełniających opinii biegłych z zakresu laryngologii i medycyny pracy wynikało, że jedynym schorzeniem uzasadniającym uznanie ubezpieczonego za osobę częściowo niezdolną do pracy była rozpoznana u niego głuchota ucha lewego i głęboki niedosłuch odbiorczy ucha prawego. Obie biegłe z zakresu laryngologii i medycyny pracy stwierdziły stanowczo, że ze względu na rozpoznaną u ubezpieczonego głuchotę ucha lewego i głęboki niedosłuch odbiorczy ucha prawego ubezpieczony jest niezdolny do pracy na stanowisku stokażowego i sztauera w sposób trwały, albowiem niedosłuch u ubezpieczonego nie rokuje poprawy. Sąd Okręgowy wskazał, że ubezpieczony jako stokażowy i sztauer pracował od 1984 roku do 2000 roku, a tym samym, pomimo wykształcenia podstawowego, zdobył on rzeczywiste kwalifikacje zawodowe w zawodzie sztauera i stokażowego. Sąd orzekający podkreślił, że ubezpieczony jako pracownik ochrony pracował od 1 grudnia 2000 roku do 27 grudnia 2004 roku, a następnie przeszedł na rentę z tytułu częściowej niezdolności do pracy i od tej pory już nie pracuje. Obie biegłe wskazały też, że ubezpieczony może pracować jako stróż, placowy bądź pracownik ochrony bez konieczności używania radiotelefonu. W ocenie Sądu Okręgowego, z uwagi na głuchotę ucha lewego i głęboki niedosłuch odbiorczy ucha prawego ubezpieczony nie mógłby właściwie wykonywać obowiązków pracownika ochrony bez możliwości efektywnej komunikacji z innymi osobami np. za pomocą radiotelefonu, albowiem nie byłby w stanie profesjonalnie zareagować w sytuacjach krytycznych, czego wymaga się od pracownika ochrony, co oznacza, że również w zawodzie pracownika ochrony utracił on w znacznym stopniu zdolność do wykonywania tego zawodu.

Sąd I instancji podniósł, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego częściowa niezdolność do pracy polega na utracie w znacznym stopniu zdolności do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji. Doniosłe znaczenie w konstrukcji częściowej niezdolności do pracy (której definicję zawiera art. 12 ust. 3 ustawy o emeryturach i rentach z FUS) ma podkreślenie, że chodzi o ocenę zachowania zdolności do wykonywania nie jakiejkolwiek pracy, lecz pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji. Ubezpieczony może być uznany za częściowo niezdolnego do pracy, gdy zachował zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy (na przykład pracy wymagającej niższych albo niewymagającej w ogóle jakichkolwiek kwalifikacji), lecz jednocześnie utracił w znacznym stopniu zdolność do pracy, do której posiada kwalifikacje. Sąd Okręgowy wywiódł, że wyjaśnienie treści pojęcia pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji wymaga uwzględnienia zarówno kwalifikacji formalnych (czyli zakresu i rodzaju przygotowania zawodowego udokumentowanego świadectwami, dyplomami, zaświadczeniami), jak i kwalifikacji rzeczywistych (czyli wiedzy i umiejętności faktycznych, wynikających ze zdobytego doświadczenia zawodowego). Przy ocenie niezdolności do pracy dla celów rentowych bardziej istotne są kwalifikacje rzeczywiste, gdyż ocena ta sprowadza się do stwierdzenia, w jakim stopniu wiedza i umiejętności, którymi dysponuje ubezpieczony, mogą być wykorzystane przez niego w pracy pomimo zaistniałych ograniczeń sprawności organizmu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 września 2006 r. I UK 103/06, OSNP 2007/17-18/261).

Dalej Sąd Okręgowy podał, że w wyroku z dnia 24 sierpnia 2010 r. (I UK 64/10, Lex nr 653663) Sąd Najwyższy wskazał, iż przy ocenie niezdolności do pracy w myśl art. 12 ustawy emerytalnej o tej niezdolności nie przesądza wyłącznie ocena medyczna stwierdzająca występowanie określonych jednostek chorobowych i ich wpływ na funkcjonowanie organizmu człowieka, tylko decydujące znaczenie ma ocena prawna dokonana w oparciu o okoliczności natury medycznej i okoliczności innej natury, w tym zwłaszcza poziom kwalifikacji ubezpieczonego, możliwości zarobkowania w zakresie tych kwalifikacji, możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcia innej pracy oraz celowość przekwalifikowania zawodowego, biorąc pod uwagę rodzaj i charakter dotychczas wykonywanej pracy, poziom wykształcenia, wiek i predyspozycje psychofizyczne.

Tak argumentując, Sąd Okręgowy stwierdził, że ubezpieczony z uwagi na głuchotę ucha lewego i głęboki niedosłuch odbiorczy ucha prawego trwale utracił zdolność do wykonywania zarówno zawodu stokażowego, sztauera, a także pracownika ochrony. Sąd I instancji nie zgodził się z zastrzeżeniami Przewodniczącej (...), że ubezpieczony ma szkołę podstawową, pracował fizycznie, ostatnio jako pracownik fizyczny i w rozumieniu orzecznictwa nie jest on długotrwale niezdolny do pracy, pomimo zaistnienia przeciwskazań do wykonywania niektórych zawodów. Sąd Okręgowy argumentował, że ubezpieczony zdobył rzeczywiste kwalifikacje zawodowe stokażowego i sztauera, a także pracownika ochrony, więc zdobył wykształcenie w zawodach, w których na dzień wydania decyzji utracił zdolność do ich wykonywania. Zdaniem Sądu orzekającego również praca ubezpieczonego na stanowisku stróża, placowego i pracownika ochrony bez możliwości używania radiotelefonu jest praktycznie niemożliwa, albowiem z uwagi głuchotę ucha lewego i głęboki niedosłuch odbiorczy ucha prawego nie będzie miał on możliwości właściwego wykonywania obowiązków na tym stanowisku. Biegłe z zakresu laryngologii i medycyny pracy uznały, iż ubezpieczony na stanowisku stokażowego i sztauera jest niezdolny do pracy w sposób trwały, albowiem niedosłuch u badanego nie rokuje poprawy. W ostatecznej ocenie Sądu Okręgowego przyjął, że ubezpieczony jest częściowo i trwale niezdolny do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji z wyżej wymienionych powodów laryngologicznych, które uniemożliwiają mu kontynuowanie pracy na dotychczasowych stanowiskach pracy, tj. stokażowego, sztauera i pracownika ochrony.

Wobec powyższego Sąd Okręgowy uznał, że ubezpieczony M. S. (1) po dniu 31 stycznia 2012 roku jest nadal osobą częściowo niezdolną do pracy, a niezdolność ta ma charakter stały. Kierując się powyższą argumentacją Sąd na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c., zmienił zaskarżoną decyzję i przyznał odwołującemu prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy od 1 lutego 2012 roku na stałe.

Apelację od wydanego wyroku wywiódł organ rentowy. W apelacji zarzucił Sądowi Okręgowemu następujące uchybienia:

1. naruszenie prawa materialnego - art.57 i 58 w zw. z art. 12 i 13 ust. l pkt 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych ( Dz.U z 2013 r poz.1440 ze zm.) poprzez niewłaściwe ich zastosowanie prowadzące do uznania, że stan zdrowia ubezpieczonego czyni go częściowo, trwale niezdolnym do pracy od 01 lutego 2012 r., a tym samym, że ubezpieczony ma prawo do stałej renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy od 1.02.2012 r.,

2. niewyjaśnienie wszystkich okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy poprzez nierozważenie faktu czy istniałyby u ubezpieczonego ograniczenia do pracy zarobkowej w sytuacji przywrócenia ubezpieczonemu niezbędnej sprawności organizmu poprzez zastosowanie aparatu słuchowego w prawym uchu i czy w takim przypadku zasadne było orzekanie o trwałej niezdolności do pracy.

Wskazując na powyższe, apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i oddalenie odwołania wnioskodawcy, a ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

W uzasadnieniu swego stanowiska apelujący podniósł, że w opinii specjalistów z zakresu schorzeń występujących u ubezpieczonego -psychiatry, ortopedy, neurologa, laryngologa i lekarza medycyny pracy M. S. (1) nie jest niezdolny do pracy.

Biegła laryngolog wskazała, że stwierdzony u ubezpieczonego niedosłuch odbiorczy ucha prawego może być skompensowany w części poprzez zastosowanie aparatu słuchowego. Dalej apelujący argumentował, że w opinii biegłych laryngologa i medycyny pracy wyraźnie wskazano, że ubezpieczony może pracować w zawodach: stróż, placowy czy pracownik ochrony , bez konieczności używania radiotelefonu.

W ocenie organu rentowego Sąd Okręgowy skupił się na fakcie, że ubezpieczony nie może wykonywać czynności sztauera i stokażowego czyli czynności wykonywanych przez M. S. w przeszłości, natomiast co do wykonywania zawodu pracownika ochrony, to stwierdził, że nie ma możliwości wykonywania tego zawodu bez konieczności posługiwania się radiotelefonem. Organ rentowy podniósł, że schorzenia uszu występują u ubezpieczonego od lat -80, zaś do 2000 r. M. S. pracował jako stokażowy oraz sztauer a następnie w latach 2000-2004 r pracował na pełnym etacie jako pracownik ochrony. Zdaniem apelującego, Sąd I instancji nie rozważył kwestii, w jakim stopniu zastosowanie aparatu słuchowego u ubezpieczonego ze słuchem społecznie wydolnym przywróciłoby mu sprawność organizmu i czy wówczas istniałyby ograniczenia w wykonywaniu pracy zawodowej, choć biegła laryngolog wskazała w opinii, że niedosłuch może być w części skompensowany zastosowanym aparatem słuchowym. Skoro, zdaniem biegłej, zastosowanie aparatu słuchowego spowodowałoby przywrócenie sprawności organizmu, to zdaniem organu rentowego należy przyjąć, że istnieją rokowania pozytywne co do stanu zdrowia M. S., a tym samym uniemożliwia to przyjęcie, że ubezpieczony jest niezdolny do pracy trwale. Apelujący uzasadniał, że stwierdzenie istnienia choroby nie jest bowiem jednoznaczne ze stwierdzeniem niezdolności do pracy w rozumieniu przepisów o emeryturach i rentach z FUS. Organ podniósł, że w przypadku orzekania o częściowej niezdolności do pracy na podstawie ustawy emerytalnej istotne jest bowiem stwierdzenie naruszenia w stopniu znacznym sprawności organizmu w powiązaniu z posiadanymi kwalifikacjami i warunkami pracy a nie samo istnienie schorzenia jak to uczynił Sąd Okręgowy. Kończąc swoje wywody apelujący podniósł, że w niniejszej sprawie, jak wynika z opinii biegłych, nie stwierdzono u M. S. znacznego naruszenia sprawności organizmu w stopniu umożliwiającym mu pracę zgodną z poziomem kwalifikacji w rozumieniu art. 12 ustawy emerytalnej, zwłaszcza że wnioskodawca przez cały czas, pomimo istnienia u niego od lat tych samych schorzeń, pracował do 2004 r zarobkowo, ostatnio jako ochroniarz.

W odpowiedzi na apelację ubezpieczony uznał zarzuty organu za bezzasadne. Podniósł, że ZUS wybiórczo traktuje orzeczenia lekarzy. Zdaniem ubezpieczonego ZUS przyjął błędne założenie, że aparat słuchowy jest w stanie przywrócić mu zdrowie, bowiem całkowicie pominięto kwestie uszkodzenia kręgosłupa, zaburzeń nerwów krzyżowych i szyjnych, zawroty głowy powstałe w następstwie chorób naczyń mózgowych. M. S. (1) ocenił, że ZUS po założeniu aparatu słuchowego i choćby częściowym odzyskaniu słuchu może pracować jako stróż, placowy lub pracownik ochrony bez używania radiotelefonu. Ubezpieczony zauważył, że nawet na wyżej wymienionych stanowiskach musiałby schylać się, a każde schylanie wywołuje silne bóle szyi, kręgosłupa i zawroty głowy. Ubezpieczony wniósł o uwzględnienie również opinii lekarzy zajmujących się leczeniem innych jego schorzeń, a nie tylko słuchu.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje.

Apelacja organu rentowego zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Apelacyjny uznał, że zgromadzone w sprawie dowody nie pozwalają na dostateczne ustalenie okoliczności niezdolności ubezpieczonego do pracy. W tym celu postanowił uzupełnić materiał dowodowy. W związku z powyższym dopuścił dowód z uzupełniającej ustnej opinii biegłych sądowych lekarzy specjalistów otolaryngologa – E. B. i medycyny pracy – R. D. w szczególności na okoliczność stopnia niezdolności ubezpieczonego do pracy zgodnie z posiadanymi kwalifikacjami na podstawie art. 382 k.p.c.

Biegła otolaryngolog przesłuchana w toku rozprawy apelacyjnej dnia 19 maja 2015 roku podała, że ubezpieczony na lewe ucho nie słyszy w ogóle, a prawe dotknięte jest głębokim niedosłuchem. W ocenie biegłej schorzenie narządu słuchu nie rokuje poprawy i nie ulegnie wyleczeniu. Biegła jednak stanowczo podkreśliła, że zastosowanie aparatu słuchowego na prawe ucho mogłoby w znacznym stopniu skompensować niedosłuch i pozwoliłoby ubezpieczonemu na wykonywanie czynności zawodowych polegających na pilnowaniu obiektów zamkniętych, kontroli monitoringu. Biegła jako przykłady prac, które mógłby podjąć ubezpieczony wskazała pracę portiera, woźnego, ochroniarza, przy czym podkreśliła, że jest to możliwe wyłącznie jeżeli nie będzie on musiał obsługiwać żadnej aparatury sygnalizacyjnej dźwiękowej, nie będzie musiał mieć radiotelefonu i komunikować się z innymi pracownikami za pomocą fonii. Biegła nadmieniła, że przy jednym źródle dźwięku i bezpośrednim kontakcie ubezpieczony jest w stanie w pełni rozumieć wypowiadane słowa. Odnosząc się do twierdzeń organu biegła powtórzyła, że rokowania co do poprawy stanu zdrowia ubezpieczonego są złe, degradacja słuchu będzie postępować, choćby ze względu na procesy starzenia. Aparat poprawi tylko sprawność ubezpieczonego, ale nie jego stan zdrowia. Jednakże zdaniem biegłej niedosłuch nie wyklucza ubezpieczonego z życia, zwłaszcza że sama rozmawiając z pacjentem w trakcie badania nie miała problemu z komunikacją.

Z takim stanowiskiem zgodziła się także biegła lekarz medycyny pracy, która uznała, że wnioskodawca jest zdolny do pracy jako pracownik ochrony, także jako pomocnik murarza, ale z wykluczeniem pracy na wysokości. W opinii lekarz medycyny pracy ubezpieczony nie może pracować jako sztauer oraz stokażowy. Dodała, że wnioskodawca nigdy nie miał aparatu słuchowego, a mimo to bez problemu się z nim komunikowała w toku badania.

Opierając się na ocenach biegłych, Sąd Apelacyjny uznał, że schorzenie ubezpieczonego w postaci niedosłuchu nie może stanowić podstawy do stwierdzenia częściowej niezdolności do pracy. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem nie sam fakt zachorowania stanowi podstawę do orzeczenia niezdolności do pracy, lecz stopień upośledzenia funkcji organizmu będący pochodną schorzenia. Tymczasem z głównych oraz uzupełniających opinii biegłych wynika wprost, że lekarze neurolog, ortopeda i neurochirurg nie stwierdzili istotnego upośledzenia funkcji układu ruchu, lekarze psychiatra i psycholog nie potwierdzili wcześniej rozpoznawanego organicznego uszkodzenia OUN, ani istotnego obniżenia funkcji intelektualnych. Gdy chodzi o schorzenia laryngologiczne to nie powodują one niezdolności ubezpieczonego do jakiejkolwiek pracy, a jedynie wyłączają pracę w narażeniu na hałas ponadnormatywny, na wysokości i przy maszynach w ruchu. Również biegła z zakresu medycyny pracy jednoznacznie przyjęła, że schorzenia ubezpieczonego nie powodują takiego ograniczenia funkcji organizmu, które czyniłyby go nadal długotrwale niezdolnym do pracy. Przy czym biegła ta zarówno w opinii wydanej na etapie postępowania pierwszoinstancyjnego, jak i w toku przesłuchania przed Sądem Odwoławczym oceniając zdolność do pracy ubezpieczonego miała na uwadze jego wiek, poziom wykształcenia, jak i możliwość wykonywania pracy zgodnej z poziomem kwalifikacji.

Sąd Apelacyjny tym samym nie zgodził się ze stanowiskiem Sądu Okręgowego, który ocenił, że ubezpieczony jest częściowo niezdolny do pracy. Sąd ten wywiódł powyższy wniosek przyjmując, że ubezpieczony zdobył rzeczywiste kwalifikacje zawodowe sztauera i stokażowego, a także pracownika ochrony, uznając zatem, że posiadane wykształcenie w zawodach, do których wykonywania, na dzień wydania decyzji, zdolność utracił. W ocenie Sądu Apelacyjnego stan zdrowia ubezpieczonego wyklucza wykonywanie przez niego zawodu sztauera i skotażowego co nie ulega wątpliwości w świetle zebranego materiału dowodowego ale daje możliwości wykonywania innych prac finansowych. Z tych też względów Sąd Odwoławczy odmiennie ocenił kwalifikacje zawodowe ubezpieczonego w odniesieniu do ostatniego zajmowanego stanowiska – pracownika ochrony. Mianowicie, wbrew argumentacji Sądu Okręgowego, ubezpieczony w wyniku czteroletniej pracy jako ochroniarz nie nabył nowych kwalifikacji. Zatem, jak słusznie w toku rozprawy apelacyjnej zwróciła uwagę lekarz medycyny pracy, jego sytuację należało rozważać mając na uwadze posiadane przez ubezpieczonego wykształcenie podstawowe, a co za tym idzie uwzględniając, że jest robotnikiem niewykwalifikowanym. Nie można bowiem przyjąć, że przyuczenie do pracy ochroniarza (bez licencji) w postaci przykładowo wskazania obsługi monitoringu, szlabanu stanowi o nabyciu kwalifikacji.

Uwzględniając wykształcenie ubezpieczonego oraz ostatnio wykonywaną przez niego pracę – ochroniarza, Sąd Apelacyjny nie stwierdził częściowej niezdolności do pracy; ubezpieczony może podjąć lekka pracę fizyczną jak placowy, parkingowy, stróż, woźny, a nawet pracownik ochrony (bez licencji i konieczności obsługi radiotelefonu).

Sąd Apelacyjny, dokonując ustaleń w zakresie niezdolności ubezpieczonego do pracy w rozumieniu przepisów ustawy emertytalno-rentowej miał na względzie, że rozstrzygnięcie sprawy uzależnione było od specjalistycznej wiedzy, jaką dysponowali biegli sądowi. W takim wypadku Sąd co do zasady nie może poczynić ustaleń sprzecznych z opinią biegłego, jeśli jest ona prawidłowa i jeżeli odmienne ustalenia nie mają oparcia w pozostałym materiale dowodowym (wyrok SN z 1974.11.27 II CR 748/74 LEX nr 7618). Zdaniem Sądu Apelacyjnego opinie biegłych wszystkich biegłych opiniujących w sprawie są przekonujące i dokładne, biegli uwzględnili wszystkie schorzenia ubezpieczonego, wyniki badań przedmiotowych, a wydając opinię mieli na uwadze dotychczasowy przebieg leczenia przedstawiony w dokumentacji lekarskiej oraz kwalifikacje posiadane przez ubezpieczonego. Wnioski opinii wskazują zgodne, że ubezpieczony nie jest osobą niezdolną do pracy.

Mając na uwadze powyższe Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., orzekając co do istoty sprawy zmienił zaskarżony wyrok i oddalił odwołanie M. S. (1) od decyzji Zakład Ubezpieczeń Społecznych z dnia 23.05.2012 r.

SSO del. Beata Górska SSA Anna Polak SSA Zofia Rybicka - Szkibiel