Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 630/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 października 2015 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy IV Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Mirosław Kędzierski (sprawozdawca)

Sędziowie SO Danuta Flinik

SO Piotr Kupcewicz

Protokolant sądowy Mateusz Pokora

przy udziale Gizeli Kubickiej - prokuratora Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy

po rozpoznaniu dnia 1 października 2015 r.

sprawy Ł. C. (1) s. Z. i R., ur. (...) w T.

oskarżonego z art. 284§2k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Inowrocławiu

z dnia 13 lutego 2015 roku - sygn. akt VI K 33/14

zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że przypisany oskarżonemu czyn kwalifikuje z art. 284 § 1 k.k. i przepis ten przywołuje jako podstawę wymiaru kary pozbawienia wolności, której wymiar obniża do 10 (dziesięć) miesięcy; w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy; wymierza oskarżonemu opłatę w wysokości 420,00 (czterysta dwadzieścia) złotych za obie instancje i obciąża go wydatkami poniesionymi przez Skarb Państwa w postępowaniu odwoławczym.

UZASADNIENIE

Ł. C. (1) oskarżony został o to, że po dniu 24 października 2003r. w I. dokonał przywłaszczenia samochodu ciężarowego marki V. (...) o numerze rejestracyjnym (...) numer VIN (...), będący przedmiotem umowy leasingu operacyjnego numer (...) z dnia 14 sierpnia 2001r. zawartej pomiędzy (...) S.A. w G. a „M. (...) (...) Centrum (...) z siedzibą w I., który następnie na podstawie umowy cesji praw oraz przejęciu długu z dnia 1 lutego 2002r użytkowała spółka (...) (...) (...) Sp. z o.o. z siedzibą w P. w ten sposób, że będąc wspólnikiem posiadającym całość udziałów ww. spółki, po wezwaniu leasingodawcy nie zwrócił ww. pojazdu, czym wyrządził szkodę (...) S.A. w G. w wysokości 49.180,33 zł tj. o czyn z art.284§2 kk.

Wyrokiem z dnia 13 lutego 20915r. w sprawie sygn. akt VI K 33/14 Sąd Rejonowy w Inowrocławiu :

1.  uznał oskarżonego Ł. C. (1) za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w akcie oskarżenia z tym ustaleniem, iż dopuścił się go w okresie od listopada 2004r. do 16 kwietnia 2007r. , tj. występku z art.284§2 kk i za to na podstawie tego przepisu i art.33§2 kk wymierzył mu karę 1 roku pozbawienia wolności i grzywny w rozmiarze 60 stawek dziennych przy ustaleniu wysokości jednej stawki na kwotę 20 zł;

2.  na podstawie art.69§1 kk i art.70§1 pkt 1 kk wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres próby 4 lat;

3.  wymierzył oskarżonemu 420 zł opłaty sądowej i obciążył go pozostałymi kosztami sądowymi.

Od powyższego wyroku apelację obrońca oskarżonego, zaskarżając wyrok w całości.

Zaskarżonemu wyrokowi na podstawie art.427§2 kpk oraz art.438 pkt 1, 2 i 3 kpk zarzucił:

1.  obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia polegającą na :

a.  naruszeniu art.442 kpk polegającym na niezastosowaniu się przez Sąd I instancji – Sąd Rejonowy w Inowrocławiu do wskazań Sądu Okręgowego w Bydgoszczy, co do dalszego postępowania w sprawie, wyrażonych w wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy IV Wydział Karny Odwoławczy z dnia 28 listopada 2013r. wydanym na skutek apelacji obrońcy oskarżonego od wyroku Sądu Rejonowego w Inowrocławiu z dnia 17 kwietnia 2013r. w sprawie sygn. VI K 1231/10, w szczególności takich wskazań jak :

-.

-

przeprowadzenie postępowania z należytą starannością i dokładnością, mając na uwadze zarzuty oraz argumentację obrońcy oskarżonego zawartą w środku odwoławczym,

-

ustalenie czy i kiedy pojazd znajdował się w posiadaniu oskarżonego, czy oskarżony władał pojazdem przed aresztowaniem i po opuszczeniu aresztu śledczego, kiedy oskarżony uzyskał wiedzę o obowiązku zwrotu pojazdu i jak się wówczas zachował, czy pojazd został powierzony oskarżonemu po zawarciu umowy cesji praw, czy sytuacja pojazdu faktycznie zmieniła się po zawarciu umowy cesji, jaką rolę w spółce (...) (...) sp. z o.o. pełnił oskarżony , czy jako jedyny wspólnik faktycznie pełnił w spółce rolę kierowniczą;

-

w razie potrzeby przeprowadzenie innych dowodów niezbędnych dla prawidłowego rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy,

-

prawidłowe ustalenie stanu faktycznego,

-

sporządzenie uzasadnienia spełniającego wymogi określone w art.424 kpk w przypadku wniosku stron,

b.  naruszeniu art.5§2 kpk poprzez jego niesłuszne nie zastosowanie i nie rozstrzygnięcie na korzyść oskarżonego Ł. C. (1) wątpliwości co do faktu :

-

korzystania akurat przez niego z pojazdu mającego być przedmiotem przestępstwa ,

-

powierzenia oskarżonemu , a nie spółce, przedmiotowego pojazdu,

-

wezwania oskarżonego, a nie spółki , do zwrotu pojazdu w sytuacji braku jakichkolwiek innych dowodów świadczących o winie i sprawstwie oskarżonego,

c.  naruszenie art.22 kpk w zw. z art.2§2 oraz art.4 i art.6 kpk poprzez bezzasadne oddalenie wniosku obrońcy oskarżonego o zawieszenie postępowania do czasu ustalenia gdzie przebywa świadek R. W., celem podjęcia próby wezwania świadka na rozprawę i bezpośredniego przesłuchania go przed sądem, którego to świadka zeznania mają kluczowe znaczenie w przedmiotowej sprawie albowiem świadek ten był prezesem spółki będącej leasingobiorcą przedmiotowego pojazdu i to w kontekście, że to właśnie jemu pierwotnie postawiono zarzuty w niniejszej sprawie, a następnie postępowanie wobec niego umorzono;

d.  naruszenie art.4 kpk w zw. z art.169 kpk i w zw. z art.170§1 kpk, a także art.2 kpk w zw. z art.167 in fine kpk , polegające na ich nie zastosowaniu i uwzględnieniu okoliczności przemawiających na niekorzyść oskarżonego przy jednoczesnym nie uwzględnieniu dowodów przemawiających na korzyść oskarżonego, a także nie przeprowadzeniu z urzędu dowodów świadczących o braku winy i sprawstwa oskarżonego , a to w celu realizacji zasady obiektywizmu, poprzez :

-

nie przeprowadzenie dowodu, oddalenie wniosku dowodowego, z zeznań świadka R. W., prezesa spółki, która była leasingobiorcą przedmiotowego pojazdu i to w kontekście, iż to właśnie jemu pierwotnie postawiono zarzuty w niniejszej sprawie, a następnie postępowanie wobec niego umorzono,

-

nie przeprowadzenie dowodu i nie wyjaśnienie w jaki sposób miałoby dojść do powierzenia pojazdu Ł. C. (1), wezwania do jego zwrotu oraz postąpienia przez oskarżonego z pojazdem jak ze swoją własnością, co jest niezbędne do przypisania sprawstwa i winy przestępstwa sprzeniewierzenia, tj. przywłaszczenia rzeczy powierzonej.

2.  obrazę przepisów prawa materialnego tj. art.284§2 kk poprzez błędną jego wykładnię, polegającą na niezasadnym przyjęciu, że zachowanie oskarżonego wypełniło znamiona czynu zabronionego opisane w tym przepisie, w szczególności gdy w niniejszej sprawie nie występuje element „powierzenia” rzeczy – pojazdu – oskarżonemu Ł. C. (1);

3.  błąd w ustaleniach faktycznych polegający na niesłusznym uznaniu, iż Ł. C. (1):

a.  był osobą, której powierzono pojazd będący przedmiotem przestępstwa oraz iż był osobą, która z niego jako jedyna korzystała oraz dokonała rozporządzenia nim jak swoją własnością , a także, iż wezwano go do zwrotu pojazdu,

b.  jako wspólnik z ograniczoną odpowiedzialnością jest podmiotem, który ponosi odpowiedzialność za działania i zaniechania spółki, a nie jest tym organem zarząd,

c.  w okresie od listopada 2004r. do dnia 16 kwietnia 2007r. dokonał przywłaszczenia samochodu ciężarowego marki V. (...) numerze rejestracyjnym (...) numer VIN (...), będący przedmiotem umowy leasingu.

Wskazując na powyższe zarzuty, na zasadzie art.427§1 kpk, art.437§1 i 2 kpk wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu w Inowrocławiu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia, ewentualnie o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego Ł. C. (1) od stawianego mu zarzutu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje :

Apelacja obrońcy oskarżonego jest zasadna o tyle, że wywołała kontrolę instancyjną wyroku, co w konsekwencji doprowadziło do jego zmiany w części dotyczącej kwalifikacji prawnej przypisanego oskarżonemu czynu. Tym samym zasadnymi okazały się te zarzuty i twierdzenia skarżącego, które podnosiły uchybienia Sądu Rejonowego w tym zakresie.

Natomiast apelację obrońcy w części, w której zarzucała wyrokowi obrazę prawa procesowego mającą wpływ na jego treść, a w konsekwencji domagała się uniewinnienia oskarżonego, Sąd uznał za bezzasadną i jako taka na uwzględnienie nie zasługiwała. Podobnie rzecz się ma z wnioskiem apelującego o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, skoro rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego zarzucanych uchybień nie zawiera, a materiał dowodowy pozwalał na orzeczenie reformatoryjne przez Sąd odwoławczy w zakresie oceny prawnej przypisanego działania oskarżonego, o czym w dalszej części uzasadnienia.

Odnosząc się wprost do apelacji obrońcy stwierdzić należy, co następuje:

W ocenie Sądu Okręgowego w niniejszej sprawie brak jest jakichkolwiek podstaw do postawienia Sądowi meriti zarzutu dokonania obrazy przepisów postępowania oraz w dalszej kolejności w ich następstwie błędnych ustaleń faktycznych.

Ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I instancji w niniejszej sprawie oparte zostały o należytą analizę ujawnionych w sprawie dowodów, których ocena nie wykazuje błędów natury faktycznej i logicznej, zgodna jest ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego i nie wykracza poza ramy swobodnej oceny dowodów, chronionej treścią art.7 kpk. Natomiast lektura uzasadnienia sporządzonego przez sąd orzekający dowodzi, iż jest ono prawidłowe i odniesiono się w nim do wszystkich dowodów przeprowadzonych na rozprawie, przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego, w sposób przewidziany treścią art.424 kpk.

Apelacja obrońcy podejmuje w gruncie rzeczy jedynie polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu Rejonowego, prezentując subiektywną optykę oceny dowodów oraz poczynionych na ich podstawie ustaleń. Argumenty przywołane przez autora apelacji żadną miarą nie może przekonywać co do tego, iżby dowody, które stanowiły dla Sądu I instancji podstawę ustaleń faktycznych, ocenione zostały w wadliwy sposób i obarczone były takimi mankamentami. Nie są uprawnione te zarzuty, wedle których Sąd Rejonowy miałby oprzeć swój wyrok wyłącznie na dowodach niekorzystnych dla oskarżonego, a także iż swojego stanowiska w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku należycie nie umotywował, stosownie do wymogu przewidzianego treścią art.424 kpk.

Nie jest zatem zasadny zarzut sporządzenia uzasadnienia nie odpowiadającego wymogom art. 424 kpk. Ustalenia faktyczne dokonane przez sąd orzekający, a zawarte w pisemnym uzasadnieniu wyroku, winny bowiem być poczynione w taki sposób, by można było zweryfikować czy zachowanie oskarżonego wyczerpywało wszystkie znamiona przypisanego mu czynu. Uzasadnienie wyroku ma też dać wyczerpującą i logiczną odpowiedź na pytanie, dlaczego właśnie taki, a nie inny wyrok został wydany. Sporządzenie uzasadnienia we wskazany wyżej sposób ma istotne znaczenie nie tylko dla czynności procesowych stron (warunkuje możliwość prawidłowego sformułowania zarzutów apelacyjnych), ale także umożliwia prawidłową kontrolę instancyjną (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 19 stycznia 2000r, II AKa 231/9, KZS 2000/2/26, wyroki Sądu Najwyższego z 29 września 1975r, V KR 90/75 OSNKW 1975/12/164, z 18 stycznia 1980r, III KR 424/79 OSNPG 1980/7/98 oraz z 5 marca 1984r I KR 6/84 OSNKW 1984/11-12/128).

Wskazane wyżej wymogi uzasadnienie zaskarżonego wyroku spełnia.

Niezasadnie powołuje się obrońca oskarżonego na naruszenie przez Sąd I instancji art.442 § 3 kpk.

Przepis ten stwarza wyjątek od zasady samodzielności jurysdykcyjnej sądu (art. 8 § 1). Stwierdza on iż sąd, któremu przekazano sprawę do ponownego rozpoznania po uchyleniu wyroku, związany jest tylko zapatrywaniami prawnymi oraz wskazaniami sądu odwoławczego co do dalszego postępowania w sprawie. Zapatrywania prawne to wskazania interpretacyjne stosowanych w sprawie norm, zaś wskazania co do dalszego postępowania to zalecenia dotyczące potrzeby uzupełnienia materiału dowodowego, sprawdzenia i wyjaśnienia nasuwających się wątpliwości, przeprowadzenia określonych dowodów lub przeprowadzenia ich w określony sposób (np. przez konfrontację), czy nawet ponownego rozważenia już ustalonych okoliczności. Z kolei inne wskazania sądu odwoławczego, a w szczególności co do oceny poszczególnych dowodów nie są wiążące dla sądu ponownie rozpoznającego sprawę. Oceny dowodów bowiem dokonuje sąd pierwszej instancji - w myśl art. 7 § 1 k.p.k. - na podstawie własnego przekonania. Rozprawa przeprowadzona na nowo stanowi podstawę oceny całokształtu okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego ( tak SN w wyroku z 12 lipca 1979 r., IV KR 136/79, OSNKW 11-12/1979, poz. 122).

W świetle powyższych uwag nie można twierdzeń zawartych w apelacji w tym zakresie uznać za zasadne.

Przede wszystkim te ze wskazań sądu odwoławczego, które dotyczyły dalszego postępowania w sprawie zostały przez Sąd Rejonowy w niezbędnym zakresie przeprowadzone i uwzględnione w poczynionych ustaleniach faktycznych. Dotyczy to w szczególności ustalenia kwestii posiadania przez oskarżonego pojazdu, daty pobytu w Zakładzie Karnym, jego świadomości co do obowiązku zwrotu pojazdu, ustalenia kwestii ewentualnego powierzenia mu go po cesji praw czy tez jego roli jaką pełnił w spółce. Wszystkie te kwestie zostały przez Sąd należycie wyjaśnione i nie budzą jakichkolwiek wątpliwości, co jasno wynika z pisemnych motywów zaskarżonego wyroku.

Z treści przepisu art. 242 § 3 k.p.k. wynika wyraźnie, że tylko zapatrywania prawne i wskazania sądu odwoławczego co do dalszego postępowania są dla sądu I instancji wiążące a podnoszone w apelacji kwestie „ przeprowadzenia postępowania z należytą starannością, prawidłowego ustalenia stanu faktycznego czy też sporządzenia uzasadnienia odpowiadającego wymogom art. 424 kpk” są postulatami o charakterze ogólnym, dotyczą należytego i zgodnego z prawem procedowania i nie są ani zapatrywaniem prawnym, ani wskazaniem co do dalszego postępowania. To zaś, że według skarżącego „ sposób wywiązania się przez Sąd z nałożonych na niego przez Sąd Okręgowy obowiązków, rażąco urąga opisanym zasadom a zaskarżony wyrok nie spełnia oczekiwań obrońcy…” nie ma istotnego znaczenia, w sytuacji gdy obiektywnie uchybienia te nie mają miejsca a zwłaszcza gdy wyrok nie ma spełniać oczekiwań obrońcy ale odpowiadać wymogom prawa. A wymogom tym w zakresie prawidłowego – zgodnego z przepisami postępowania karnego – przeprowadzenia postępowania dowodowego jak i prawidłowej oceny całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej Sąd Rejonowy sprostał. Błędnie tylko dokonał oceny prawnej ustalonego stanu faktycznego o czym w dalszej części uzasadnienia.

Odnośnie zarzutu obrazy art.5§2 kpk także należało stwierdzić, iż nie znajduje on odzwierciedlenia w całości materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie.

Naruszenie zasady in dubio pro reo jest możliwe tylko i wyłącznie w sytuacji, gdy orzekający w sprawie sąd rzeczywiście powziął wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych i wobec niemożliwości ich usunięcia rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego. Tak więc gdy pewne ustalenia faktyczne zależne są od np. dania wiary lub odmówienia jej wyjaśnieniom oskarżonego, nie można mówić o naruszeniu zasady in dubio pro reo, a ewentualne zastrzeżenia co do oceny wiarygodności konkretnego dowodu lub grupy dowodów rozstrzygane mogą być jedynie na płaszczyźnie utrzymania się przez sąd w granicach sędziowskiej swobodnej oceny, wynikającej z treści art.7 kpk (wyrok Sądu Najwyższego z 11 października 2002r – V KKN 251/01, OSN Prok. i Pr. 2003r, nr 11, poz.5).

W przedmiotowej sprawie sąd I instancji nie miał żadnych wątpliwości co do ustaleń faktycznych, których dokonał po ocenie całokształtu materiału dowodowego respektując zasady poprawnego myślenia, co znalazło odzwierciedlenie w rzeczowym i logicznym uzasadnieniu swojego stanowiska. Dlatego nie można przyjąć, że sąd I instancji naruszając zasadę wynikającą z art.5§2 kpk rozstrzygnął wątpliwości na niekorzyść oskarżonych, skoro takowych wątpliwości w ogóle nie powziął.

W szczególności zaś Sąd Rejonowy wskazał z jakich to względów uznał, iż to oskarżony władał i użytkował pojazd, dlaczego to on był zobowiązany do jego zwrotu a nie Prezes Zarządu w jego spółce (...).W. oraz z jakich powodów przyjął zamiar przywłaszczenia tego samochodu ( szczególne znaczenie miała tu kwestia zakupu rozbitego samochodu tej samej marki i przełożenie oraz przebicie tablic i tabliczek znamionowych ).W konsekwencji nie sposób uznać, iżby w niniejszej sprawie rozstrzygnięto wątpliwości na niekorzyść oskarżonego, skoro obiektywnie takowych wątpliwości w niniejszej sprawie nie ma.

Powołany przez obrońcę oskarżonego przepis art.4 kpk (zasada obiektywizmu) stanowi, że organy prowadzące postępowanie karne obowiązane są badać oraz uwzględniać okoliczności przemawiające zarówno na korzyść, jak i niekorzyść oskarżonego. Zasada ta jest wyrazem postulatu ustawowego, ażeby ustalenia faktyczne odpowiadały prawdzie, co w postępowaniu sądowym jest osiągalne tylko wtedy, gdy przedmiotem zainteresowania sądu jest cały zebrany w sprawie materiał dowodowy, bez pominięcia istotnych jego części i gdy całokształt tego materiału jest przedmiotem rozważań sądu.

O braku obiektywizmu możemy więc mówić w sytuacji, gdy organy procesowe wykonywały czynności procesowe z pewnym osobistym pozytywnym bądź negatywnym nastawieniem, zaś podejmowane w toku postępowania decyzje były stronnicze bądź gdy przedmiotem oceny i rozważań sądu orzekającego nie był cały zebrany w sprawie materiał dowodowy (vide: wyrok Sądu Najwyższego z 16 lutego 1978r. IV KR 4/78, OSNKW 1978, nr 4-5, poz.52; wyrok Sądu Najwyższego z 29 czerwca 1999r. V KN 459/97, OSN Prok. i Pr. 2000, nr 2, poz.10).

Żadna z tych sytuacji nie zachodzi w niniejszej sprawie.

Waga zasady obiektywizmu nie przesądza o tym, że zarzut obrazy art.4 kpk może sam przez się stanowić podstawę apelacji. Wręcz przeciwnie – zarzut obrazy art.4 kpk nie może stanowić samodzielnej podstawy apelacji. Przepis ten ma bowiem charakter ogólny, a respektowanie gwarantowanej w nim zasady obiektywizmu (bezstronności) gwarantowane jest w przepisach szczegółowych i dopiero wskazanie ich obrazy może uzasadniać zarzut apelacyjny. Stanowisko takie ugruntowane jest w orzecznictwie Sądu Najwyższego, jak i sądów apelacyjnych (por. wyroki Sądu Najwyższego z 20 kwietnia 2004r, V KK 332/03 Prok. i Pr. 2004/7-8/6 oraz z 1 października 2002r V KKN 238/01 LEX nr 56826, postanowienia Sądu Najwyższego z 6 maja 2003r II KK 31/03 LEX nr 78381, z 13 maja 2002r V KKN 90/01 LEX nr 53913, z 28 grudnia 2001r V KKN 329/00 LEX nr 51623 oraz wyrok Sadu Apelacyjnego w Lublinie z 23 czerwca 2004r II AKa 140/04 Prok. i Pr. 2005/4/17).

Z powyższych względów podniesienie zarzutu naruszenia art.4 kpk nie jest zasadne.

Nie jest też zasadny związany z art. 4 kpk a podnoszony przez obrońcę zarzut nieuwzględnienia wniosku o zawieszenia postępowania celem ustalenia miejsca pobytu świadka R. W. oraz oddalenie wniosku o jego bezpośrednie przesłuchanie na rozprawie. Sąd Rejonowy nie uchybił przepisom procedury nie przesłuchując na rozprawie R. W.. Przede wszystkim nie jest prawdą jakoby „Sąd Rejonowy wbrew sugestii Sądu Okręgowego nie podjął prób wezwania świadka R. W. celem jego bezpośredniego przesłuchania przed sądem…” . Otóż w rzeczywistości sąd kilkakrotnie wzywał świadka na rozprawę, wzywał go za pośrednictwem policji, Sąd polecał też policji ustalenie miejsca jego pobytu, zwracał się do bazy PESEL o podanie adresu. Dopiero po wielu bezskutecznych próbach wezwania świadka i ustalenia miejsca jego pobytu, Sąd zdecydował o oddaleniu wniosku o bezpośrednie przesłuchanie na rozprawie R. W..

Nadto zeznania tego świadka, wbrew twierdzeniom obrońcy, nie mogły (bo nie mogły mieć) decydującego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Świadek bowiem do kwietnia 2002r. był prezesem spółki (...) i w tej dacie przestał pełnić tę funkcję składając rezygnację. W konsekwencji R. W. nie pracował w firmie oskarżonego w okresie po 2004 roku i nie miał żadnej wiedzy istotnej dla rozstrzygnięcia. W zeznaniach wprost powoływał się na brak tej wiedzy. Z kolei jego twierdzenia związane choćby z umową cesji czy też kwestia użytkowania samochodu po jego odejściu poza spółkę mają potwierdzenie w innych dowodach czy to w dokumentach czy też w zeznaniach innych świadków.

W konsekwencji nie budzi wątpliwości sądu odwoławczego odmowa zawieszenia postępowania w celu poszukiwania świadka, ustalenia miejsca jego pobytu i poprzestanie na ujawnieniu protokołów jego zeznań złożonych w toku postępowania.

W ocenie Sądu Okręgowego zasadny jest najdalej idący zarzut apelacji związany z obrazą prawa materialnego, tj. art. 284 § 2 k.k., źródła którego obrońca upatruje w ustaleniu, że zebrane dowody nie pozwalają na uznanie, iżby oskarżonemu przedmiotowy pojazd został powierzony. Uszło jednak uwadze skarżącemu, iż kwalifikacja ta jest nie do zaakceptowania na tym etapie postępowania także z przyczyn formalno-prawnych.

Otóż opis czynu przypisanego oskarżonemu w zaskarżonym wyroku nie zawiera wskazania, iż chodzi o mienie powierzone, albowiem Sąd I instancji uznając oskarżonego za winnego popełnienia czynu zarzuconego mu w akcie oskarżenia nie dostrzegł, że w zarzucie pominięto tego rodzaju zapis. Tym samym doszło istotnie do obrazy przepisu art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k., przez niedokładne określenie przypisanego oskarżonemu czynu, a co miało wpływ na treść orzeczenia. Błąd ten był istotny, ponieważ w konsekwencji opis czynu przypisanego oskarżonemu nie zawiera wskazania jednego z ustawowych znamion czynu zabronionego z art. 284 § 2 k.k. Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 23 czerwca 2010 r. III K 373/2009 - "Znamiona przestępstwa muszą być zamieszczone w sentencji wyroku, w opisie przypisanego czynu, a nie tylko w uzasadnieniu wyroku".

Nie do zaakceptowania jest też przyjęta w wyroku kwalifikacja prawna także z przyczyn merytorycznych.

Odnosząc bowiem niekwestionowane ustalenia faktyczne do podstawy prawnej skazania z art. 284 § 2 k.k., Sąd odwoławczy zauważa, że okolicznością tworzącą typ kwalifikowany przywłaszczenia w postaci sprzeniewierzania jest powierzenie sprawcy rzeczy przez jej właściciela. Norma zawarta w przepisie reguluje zatem sytuację, w której dochodzi do swoistego nadużycia zaufania, jakim obdarzył sprawcę właściciel rzeczy. Rzeczą powierzoną jest przy tym rzecz wydana sprawcy w określonym celu, za dobrowolną zgodą jej właściciela. Musi nastąpić wola obu stron co do przekazania mienia, gdyż jest tu wyraźnie mowa o powierzeniu cudzego mienia innej osobie. Podstawą powierzenia powinna być jakaś umowa cywilnoprawna, choćby dorozumiana i prosta w treści. W okolicznościach tej sprawy według Sądu była to umowa leasingu.Tymczasem uszło uwadze Sądu, że w dniu 1 lutego 2002 roku umową cesji praw oraz przejęcia długu zawartej między cesjonariuszem praw wynikających z umowy leasingu zawartej 14 sierpnia 2001r. została spółka z o.o. I choć to oskarżony posiadał w niej całość udziałów, to z formalnego punktu widzenia, to nie oskarżonemu powierzono samochód V. (...), ale spółce. Dlatego też nie może być mowy o odpowiedzialności oskarżonego z art.284§2 kk.

Co oczywiste nie wyklucza to jego odpowiedzialności za przestępstwo przywłaszczenia w jego podstawowej postaci z §1. Prawidłowe są bowiem ustalenia Sądu w oparciu o wiarygodny materiał dowodowy, iż to oskarżony miał w posiadaniu ów samochód po dacie odejścia R. W. w kwietniu 2002 roku z funkcji Prezesa Spółki. To bowiem na jego prośbę K. R. kupił na siebie wrak pojazdu takiej samej marki, którego tablice zostały przełożone do samochodu objętego umową leasingu w 2001r. Samochód ten następnie od oskarżonego pożyczył świadek T. L. celem przewozu mebli do Ł. a który następnie został zatrzymany przez policję i ujawniono manipulację przy tablicy rejestracyjnej i numerach nadwozia.

Powyższe przekonuje, że pojazdem będącym przedmiotem uprzedniej umowy leasingowej dysponował oskarżony a odmowa jego wydania, manipulacje związane z zakupem wraku pojazdu tej samej marki dobitnie przekonują o zamiarze jego przywłaszczenia, wniesienia go do swojego majątku.

Na marginesie stwierdzić tylko wypada, że obrońca w praktyce nie negował w swoim środku odwoławczym tego faktu, koncentrując się (i to zasadnie) na kwestionowaniu odpowiedzialności oskarżonego za przywłaszczenie mienia powierzonego. Tymczasem zasadne wywody w tej mierze bynajmniej nie ekskulpują oskarżonego w ogóle od odpowiedzialności za popełnienie przestępstwa przywłaszczenia.

Oskarżony dopuścił się przestępstwa przywłaszczenia w jego podstawowej postaci.

Przywłaszczeniem w rozumieniu kodeksu karnego jest bowiem bezprawne, z wyłączeniem osoby uprawnionej, rozporządzenie znajdującym się w posiadaniu sprawcy, cudzym mieniem ruchomym przez włączenie go do majątku swego lub innej osoby i powiększenie w ten sposób swojego lub innej osoby stanu posiadania. Nie wystarczy tu samo rozporządzenie cudzym mieniem jak własnym, lecz musi temu towarzyszyć tzw. animus rem sibi habendi, zamiar zatrzymania cudzego mienia ruchomego dla siebie lub dla innej osoby, bez żadnego ku temu tytułu (zob. wyrok SN z dnia 6 stycznia 1978 r., V KR 197/77, OSNPG 1978/6/64).

Odmowa zwrotu cudzej rzeczy (np. maszyn wydanych w ramach leasingu, zob. wyrok S. Apel. w Krakowie z dnia 30 września 1998 r., II AKa 190/98, KZS 1998/10/27) może dowodzić zamiaru przywłaszczenia a ocena, czy doszło do przywłaszczenia rzeczy musi być dokonywana każdorazowo na tle nieschematycznych przecież okoliczności każdej sprawy. Odmowy takiej nie wolno domniemywać.

W realiach badanej sprawy Sąd Rejonowy wyjaśnił, w jaki sposób oskarżony już w listopadzie 2004 r. wyraził wolę włączenia samochodu marki V. (...) do swego majątku. Z zeznań M. P. ( k.142 ) wynika bowiem w sposób niezaprzeczalny, że oskarżony w październiku 2004 roku rzeczywiście odmówił wydania tego samochodu, gdyż zgłosił się u leasingodawcy z propozycją wykupu wierzytelności spółki (...) a na uwagę, iż możliwa jest rozmowa w tym temacie dopiero po zwrocie pojazdu i odzyskaniu go przez właściciela, nie odpowiedział na tą propozycję i nie wydał go. Sytuacja taka trwała kilka lat.

W realiach niniejszej sprawy uznać należy, że zamiar przywłaszczenia pojazdu realizujący się w rozporządzeniu przez sprawcę tą rzeczą jak własną (animus rem sibi habendi) obejmował nieuprawnione (niezgodne z wolą powierzającego) wykorzystanie go i to w celu osiągnięcia korzyści majątkowej ( samochód był wykorzystywany w firmie oskarżonego przez niego i pracowników do przewozu komputerów z P. do W. ), a przy tym towarzyszył mu cel definitywnego włączenia tej rzeczy do majątku sprawcy. Bo jak inaczej wytłumaczyć fakt zakupu wraku samochodu tej samej marki i zamontowanie jego tablic i tabliczek do pojazdu przywłaszczonego. Cel mógł być tylko jeden a mianowicie skuteczne ukrycie i korzystanie z pojazdu będącego własnością leasingodawcy. Przy tym zgodzić należy się z Sądem Rejonowym, który skonstatował, iż „naiwnością byłoby uwierzenie, że samochód, który posiadał w leasingu oskarżony od 2001 roku tak przypadkowo w 2007 roku ponownie znalazł się w jego posiadaniu”.

Z tych względów Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok przyjmując, że oskarżony Ł. C. (1) przywłaszczając pojazd nie dokonał tego jako mienia powierzonego mu.

Konsekwencją skazania oskarżonego z łagodniejszego przepisu tj. art. 284 § 1 kk było obniżenie wymierzonej mu kary pozbawienia wolności do 10 miesięcy. Zdaniem Sądu Okręgowego kara w tej wysokości jest adekwatna do stopnia zawinienia oskarżonego oraz okoliczności podmiotowych i przedmiotowych sprawy.

O kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze orzeczono po myśli art.636§1 kpk.

Opłatę w wysokości 420 złotych za obie instancje wymierzono oskarżonemu po myśli art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983r, nr 49, poz.223, z późniejszymi zmianami).