Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. IV Ka 699/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 września 2015r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu Wydział IV Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Stanisław Jabłoński

Sędziowie SSO Joanna Żelazny

SSR del do SO Marta Minkisiewicz-Kasprzak(spr.)

Protokolant Jowita Sierańska

przy udziale Tomasza Fedyka Prokuratora Prokuratury Okręgowej

po rozpoznaniu w dniu 8 września 2015r.

sprawy A. F. urodz. (...) we W.

syna M. i M. zd. Ż.

oskarżonego o czyn z art. 157 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionych przez obrońcę oskarżonego i pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia - Śródmieścia

z dnia 24 marca 2015 r. sygn. akt V K 889/13

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

II.  zasądza od Skarbu Państwa (Kasa Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Śródmieścia) na rzecz adwokata E. S. kwotę 516,60 złotych (pięciuset szesnastu i 60 / 100 , w tym VAT), tytułem nieopłaconej obrony z urzędu w postępowaniu odwoławczym;

III.  zwalnia oskarżonego i oskarżyciela posiłkowego od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, za wyjątkiem opłat sądowych za II instancję, wymierzając je: A. F. w kwocie 120 złotych, a P. J. (1) w kwocie 30 złotych.

Sygn. akt IV Ka 699/15

UZASADNIENIE

A. F. oskarżony został o to, że :

w dniu 25 listopada 2007r. we W. poprzez uderzenie głową w nos P. J. (1) oraz kilkukrotne uderzenie pięściami po głowie i kopanie po nogach spowodował u niego obrażenia ciała w postaci złamania kości nosa z przemieszczeniem, wymagającego nastawienia narzędziowego z utrzymującym się upośledzeniem drożności przewodów nosowych oraz podbiegnięć krwawych i otarć naskórka skóry kończyny górnej i dolnej prawej, które to obrażenia naruszyły czynności narządów ciała i rozstrój zdrowia na czas powyżej dni siedmiu, , tj. o czyn z art. 157 §1 kk ;

Wyrokiem z dnia 24 marca 2015r. w sprawie o sygn. akt V K 889/13 Sąd Rejonowy dla Wrocławia- Śródmieścia w V Wydziale Karnym:

I.  uznał oskarżonego za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu stanowiącego przestępstwo z art. 157 § 1 kk i za to na podstawie tego przepisu wymierzył mu karę 4 miesięcy pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk i art. 70 § 1 pkt 1 kk wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres 2 lat próby;

III.  na podstawie art. 46 § 2 kk orzekł od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonego nawiązkę w kwocie 1000zł;

IV.  zasądził od Skarbu Państwa na rzecz obrońcy oskarżonego kwotę 1343,16zł tytułem nieopłaconej obrony udzielonej oskarżonemu z urzędu;

V.  na podstawie art. 624 § 1 kpk zwolnił oskarżonego od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych.

Wyrok powyższy zaskarżyli za pośrednictwem swego pełnomocnika oskarżyciel posiłkowy P. J. (2) i oskarżony za pośrednictwem swego obrońcy.

Oskarżyciel posiłkowy zaskarżył powyższy wyrok w pkt III jego części dyspozytywnej w zakresie dotyczącym wysokości orzeczonej nawiązki.

Zarzucił on rażącą niewspółmierność tego środka karnego , uznając ją za niewspółmiernie niską do rozmiaru krzywdy wyrządzonej pokrzywdzonemu i wniósł o zmianę wyroku w tej części poprzez podwyższenie nawiązki do kwoty 10 tys. zł oraz o zasądzenie od oskarżonego na rzecz oskarżyciela posiłkowego kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie odwoławcze.

Obrońca zaskarżając wyrok w całości podniósł zarzuty obrazy przepisów postępowania, która miała wpływ na jego treść:

-art. 391 § 1 kpk poprzez odczytanie w odpowiednim zakresie protokołów zeznań świadka K. K. złożonych przez nią w postępowaniu przygotowawczym mimo, że w okolicznościach niniejszej sprawy K. K. nie stawiła się na wezwanie nie z powodu nie dających się usunąć przeszkód , o których mowa w tym przepisie;

-art. 393 § 3 kpk poprzez użycie przez Sąd dokumentu prywatnego – świadectwa sądowo- lekarskich oględzin ciała z 29 listopada 2007r.- mimo, że dokument ten został sporządzony na zlecenie pokrzywdzonego dla celów toczącego się postępowania karnego, podczas gdy dokument ten nie może stanowić w niniejszym postępowaniu dowodu „właściwego” ani „weryfikującego”;

-art. 4 kpk w zw. z art. 7 kpk poprzez uwzględnienie jedynie okoliczności przemawiających na niekorzyść oskarżonego, wyrażających się w budowaniu przekonania o winie oskarżonego w oparciu o dowody z zeznań świadka P. J. (1) ocenianych jako spójne, logiczne i konsekwentne, a w konkluzji założenie a priori, iż żadne z podawanych przez oskarżonego i świadków okoliczności nie przemawiają na jego korzyść, podczas gdy obiektywna- przy uwzględnieniu zasad logiki, prawidłowego rozumowania i doświadczenia życiowego – ocena dowodów winna prowadzić do wniosku, że żaden ze świadków nie potwierdził bezpośrednio czy też pośrednio winy i sprawstwa oskarżonego;

-art. 5 § 2 kpk poprzez nierozstrzygnięcie na korzyść oskarżonego pozostających w sprawie wątpliwości w sytuacji, gdy ani dowody z dokumentów ani dowody z zeznań świadków i wyjaśnień oskarżonego nie doprowadziły do jednoznacznego i bezstronnego ustalenia sprawstwa oskarżonego, a obiektywna ocena materiału dowodowego wyklucza taką możliwość.

Skarżący w konkluzji wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu czynu.

W odpowiedzi na apelację oskarżonego, pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego wniósł o jej nieuwzględnienie.

Sąd Odwoławczy zważył, że argumenty podniesione w obu apelacjach nie zasługują na uwzględnienie.

Odnosząc się do apelacji obrońcy (który nie wniósł o uzasadnienie niniejszego wyroku na piśmie), w pierwszej kolejności wskazać należy, że Sąd Rejonowy procedował w sposób prawidłowy, zaś zarzuty naruszenia prawa procesowego są bezpodstawne. Pierwszy z postawionych w apelacji zarzutów, tj. naruszenia normy art. 391 § 1 kpk poprzez nieuprawnione zaniechanie bezpośredniego przeprowadzenia dowodu z zeznań świadka K. K. jest niesłuszny. Sąd podjął bowiem próby wezwania tego świadka, który nie stawił się na te wezwania, gdyż ich nie odebrał ani bezpośrednio ani też w formie zastępczej. W tej sytuacji żądanie obrońcy, by świadka zatrzymywać i doprowadzić przymusowo na rozprawę nie ma się nijak do realizacji potrzeb procesowych ( pomijając kwestię gwarancji swobód obywatelskich). Skoro świadek nie odmawia stawiennictwa, tylko nie wie o tym, że sąd go wzywa, wykluczone jest egzekwowanie w tej formie jego stawiennictwa. W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy dołożył wystarczającej staranności, by zapewnić bezpośrednie przesłuchanie świadka na rozprawie, a z powodu obiektywnej przeszkody, tj. niemożności doręczenia wezwania, w trybie art. 391 § 1 kpk, zeznania te ujawnił na rozprawie.

Nie sposób też podzielić zarzutu dotyczącego oparcia się przez Sąd meriti na świadectwie sądowo- lekarskich oględzin ciała, które uzyskał na cele tego postępowania sam pokrzywdzony. Pamiętać należy, że choć dokument ten uzyskał i przedłożył Sądowi sam pokrzywdzony, nie jest to dokument prywatny w rozumieniu art. 393 § 3 kpk. Wystawcą jego jest bowiem lekarz, a do tego działający w ramach instytucji uprawnionej i powołanej do wydawania tego rodzaju świadectw, tj, Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej Akademii Medycznej we W.. Fakt udania się przez pokrzywdzonego z własnej inicjatywy na obdukcję sądowo- lekarską do tej instytucji, nie zaś na skutek skierowania przez organ procesowy, nie czyni wspomnianego dokumentu „prywatnym”. Procedura uzyskania świadectwa sądowo- lekarskich oględzin ciała w obu przypadkach odbywa się bowiem identycznie, niczym nie różni się także sam dokument. Lekarz opierał się na przedłożonej przez pokrzywdzonego dokumentacji lekarskiej oraz na przeprowadzonym badaniu lekarskim, nie może zatem być mowy o jakiejkolwiek nieprawidłowości co do ustalania przez niego okoliczności, które zostały uwidocznione w wystawionym przez niego dokumencie.

Sąd meriti dokonał bardzo szczegółowej oceny dowodów na poparcie wersji P. J. (1) i wersji przeciwnej. Precyzyjnie podał przyczyny, dla których przyjął jedną z nich za wiarygodną, a drugiej odmówił wiary. Oceniając krytycznie treść wyjaśnień oskarżonego wskazał tego przyczyny, których nie ma potrzeby niniejszym przytaczać, by uniknąć powtórzeń. Ocena ta, przeprowadzona swobodnie, zgodnie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego , pozostaje pod ochroną art. 7 kpk. Podkreślić należy, że zarzuty apelującego w tym zakresie mają charakter ogólnikowy. Dyskredytuje on zeznania P. J. (1), nie podając konkretnych przyczyn, innych niż sprzeczność z treścią wyjaśnień oskarżonego. Nie jest prawdą, by P. J. (1) był dla oskarżenia jedynym źródłem informacji na temat przebiegu zajścia. Zbieżną z jego zeznaniami relację przedstawił jego ojciec, a M. R., K. D. i K. K. podali okoliczności, które uprawdopodobniły wersję pokrzywdzonego. Dywagacje obrony na temat fizycznej niemożliwości uderzenia głową przez osobę niższą osoby wyższej, zaniechania udzielenia pomocy pokrzywdzonemu przez jego ojca , rzekomych manipulacji ze strony pokrzywdzonego dotyczących monitoringu czy też kwestionowania rzetelności świadectwa sądowo- lekarskich oględzin ciała są całkowicie dowolne i wyrażają odosobnione, subiektywne przekonanie apelującego, nie znajdując oparcia w faktach. Podobnie subiektywny charakter ma poczucie oskarżonego dotyczące pokrzywdzenia jego samego. Niewątpliwie oskarżony krytycznego wieczoru doznał obrażeń ciała, lecz jak wynika z ustaleń poczynionych przez Sąd I instancji, fakt ten nie miał związku z osobą pokrzywdzonego.

Apelujący wskazywał na naruszenie przez Sąd I instancji reguły wyrażonej w art. 5 § 2 kpk, nakazującej rozstrzyganie nie dających się usunąć wątpliwości na korzyść oskarżonego. Podkreślał, że wątpliwości te miałyby dotyczyć okoliczności , w których pokrzywdzony doznał obrażeń ciała, bowiem istnieją w tym zakresie przeciwstawne wersje. Skarżący nie ma racji stawiając taki zarzut. Sąd meriti przyjął bowiem w sposób uprawniony jedną wersję, a odrzucił drugą, dokonując wyboru i przedstawiając swe stanowisko w sposób przewidziany w art. 7 i art. 410 kpk. „O złamaniu dyrektywy zawartej w art. 5 § 2 kpk nie można mówić w sytuacji, w której sąd dokonując oceny dwóch przeciwstawnych wersji dowodowych, wybiera jedną z nich, należycie, stosownie do wymogów art. 7 kpk i art. 410 kpk, ten wybór uzasadniając. O naruszeniu powołanego przepisu można by mówić dopiero wtedy, gdyby sąd orzekający powziął wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych i mimo braku możliwości dowodowych prowadzących do ich usunięcia rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego, bądź wówczas, gdyby takie wątpliwości powinien był powziąć”./postanowienie SN z 29.05.2008r., sygn. akt VKK 99/08/. Kierując się wprost stanowiskiem Sądu Najwyższego wyrażonym w przytoczonym postanowieniu należy wskazać, że w omawianym przypadku nie doszło do naruszenia reguły in dubio pro reo.

Odnosząc się do zarzutów zawartych w apelacji oskarżyciela posiłkowego, Sąd Odwoławczy nie podziela jego stanowiska. Nie sposób nie zgodzić się z Sądem meriti, że po upływie siedmiu lat od zdarzenia będącego przedmiotem osądu, precyzyjne ustalenie wartości należnego pokrzywdzonemu zadośćuczynienia nie jest możliwe. Sąd karny nie prowadził w tym zakresie szczegółowego postępowania dowodowego, a pełnomocnik pokrzywdzonego, oprócz przedstawienia żądania o charakterze finansowym, nie przedłożył żadnego dowodu ani też argumentu na uzasadnienie jego wysokości. Sąd I instancji orzekając środek karny w postaci nawiązki wskazał na jej funkcję penalną i kompensacyjną. Nie powielając argumentacji Sądu I instancji, należy się z nią zgodzić. Wywodzenie przez apelującego, że tylko nawiązka w kwocie 10- krotnie wyższej niż zasądzona spełni oba wspomniane cele nie ma żadnych realnych podstaw. Dla oskarżonego- osoby o dochodach nie przekraczających 2 tys. zł. zasądzona nawiązka to połowa miesięcznego wynagrodzenia, oscylującego w granicach wynagrodzenia minimalnego. Uiszczenie nawiązki będzie zatem wydatkiem znaczącym i dotkliwym dla oskarżonego, a zarazem służącym do wdrożenia go do przestrzegania porządku prawnego. W ocenie Sądu II instancji, nawiązka opiewająca na zasądzoną kwotę 1 tys. zł spełni także drugi z przypisanych jej celów, tj. cel kompensacyjny. Uzasadnienie Sądu meriti w tym zakresie jest pełne i logiczne. Skoro pokrzywdzony bez przyczyny zdecydował się na złożenie zawiadomienia o przestępstwie po wielu latach od zdarzenia, a nie uczynił tego niezwłocznie, wnosić należy, że dolegliwości jego nie były znaczne. Zasady doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania przemawiają bowiem za tym, że pokrzywdzony odczuwający spowodowane przez sprawcę dolegliwości znacznego stopnia, dąży niezwłocznie i konsekwentnie do pociągnięcia go do odpowiedzialności karnej , a także do wyciągnięcia wobec niego konsekwencji o charakterze cywilnoprawnym. Owe nasilone w niewielkim stopniu dolegliwości pokrzywdzonego znajdują należytą rekompensatę w zasądzonej nawiązce. Na marginesie wskazać trzeba, że w apelacji- podobnie jak w toku procesu przed Sądem I instancji- pełnomocnik pokrzywdzonego nie wykazał skąd miałaby wynikać żądana przez niego taka, a nie inna kwota, co dodatkowo czyni jego żądanie bezpodstawnym.

Sąd Okręgowy dokonał również analizy zaskarżonego wyroku pod kątem trafności kar wymierzonych oskarżonemu, nie dopatrując się w nich rażącej i niewspółmiernej surowości.

W tym przedmiocie Sąd Rejonowy przedstawił racjonalne i zgodne z ustawowymi dyrektywami wymiaru kary uzasadnienie swego stanowiska, które należy podzielić. Podkreślić trzeba, iż wymiar kary pozbawienia wolności (której wykonanie warunkowo zawieszono na okres 2 lat próby) jest bliski dolnych granic ustawowego zagrożenia. Czyn kwalifikowany z art. 157 § 1 kk zagrożony jest bowiem karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Należy podzielić stanowisko Sądu Rejonowego, że okres próby zdaje się być wystarczający do wdrożenia oskarżonego do przestrzegania porządku prawnego.

Mając na względzie powyższą argumentację Sąd Odwoławczy zaskarżony wyrok utrzymał w mocy, uznając obie apelacje za bezzasadne.

Orzeczenie o kosztach procesu w zakresie dotyczącym oskarżonego oraz oskarżyciela posiłkowego – oparto na art. 624 § 1 kpk w zw. z art. 634 kpk oraz

art. 2 ust. 1 pkt 2, art. w zw. z art. 8 oraz art.11 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach sądowych w sprawach karnych.