Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V W 2599/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 listopada 2015 r.

Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie V Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący SSR Daria Wojciechowska

Protokolant: Agnieszka Gutowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 15 lipca 2015 r., 9 września 2015 r., 7 października 2015 r., 21 października 2015 r., 4 listopada 2015 r. i 6 listopada 2015 r. sprawy, przeciwko M. F. s. E. i J. z domu P., ur. (...) w miejscowości H. w Czechach

obwinionego o to że:

w dniu 1 lutego 2014 r. około godz. 13:20 w W. na ulicy (...), naruszył zasady przewidziane w art. 22 ust. 1 i 4 P. w ten sposób, że kierując samochodem marki T. (...) nr rej. (...) nie zachował szczególnej ostrożności podczas zmiany pasa ruchu i nie ustąpił pierwszeństwa pojazdowi marki F. (...) o nr rej. (...) jadącemu po pasie ruchu na który zamierzał wjechać, w wyniku czego doprowadził do zderzenia z nim powodując jego uszkodzenie, czym spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym,

tj. o czyn z art. 86 § 1 Kodeksu wykroczeń w związku z art. 22 ust. 1 i 4 ustawy z dnia 20.06.1997r. Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2012 r. poz. 1137 ze zm.)

orzeka

I.  Obwinionego M. F. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to na podstawie art. 86 § 1 kw wymierza karę grzywny w wysokości 300 złotych;

II.  Zasądza od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa 30 złotych tytułem opłaty oraz kwotę 100 złotych tytułem kosztów postępowania.

Sygn. akt V W 2599/15

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

W dniu 1 lutego 2014 r. około godz. 13:20 w W. na ul. (...) w kierunku skrzyżowania z ul. (...), kierując pojazdem T. (...) o nr rej. (...), jechał prawym pasem ruchu. W tym samym czasie J. Ł. (1), prowadząc samochód F. (...) o nr rej. (...), jechał lewym pasem ruchu.

W odległości kilkuset metrów od skrzyżowania z ul. (...), jezdnia na ul. (...) rozszerza się do czterech pasów ruchu, w tym dwóch po lewej stronie, które jako jedyne umożliwiają skręt w lewo na skrzyżowaniu z ul. (...).

Na lewym pasie ruchu w miejscu jezdni dwupasmowej stała kolejka pojazdów, które oczekiwały na wjazd na pasy ruchu do skrętu w lewo. J. Ł. (1) dojechał prowadzonym przez siebie pojazdem do momentu, w którym jezdnia się rozszerzała i zatrzymał się na lewym pasie jeszcze dwupasmowej jezdni w ten sposób, że znajdował się na wprost drugiego od lewej pasa ruchu na rozszerzonym odcinku jezdni w odległości 2 lub 3 metrów od ostatniego pojazdu i oczekiwał na zmianę sygnalizacji świetlnej oraz przemieszczenie się pojazdu stojącego na skrajnie lewym pasie ruchu, który utrudniał mu wjazd na drugi od lewej pas.

W tym czasie M. F. podjął manewr zmiany pasa ruchu w celu wjechania na drugi od lewej pas w wolną przestrzeń pomiędzy ostatnim pojazdem na tym pasie a pojazdem kierowanym przez J. Ł. (1). Manewr rozpoczął z prawego pasa ruchu jeszcze na odcinku jezdni dwupasmowej. Potem, jadąc na wprost, przejechał przez wolny trzeci od lewej pas na czteropasmowej jezdni. Następnie zaś, nie upewniając się, że żaden pojazd nie wjechał na drugi od lewej pas ruchu, skręcił lekko w lewo i wjechał na niego, uderzając lewym przednim bokiem swojego pojazdu w prawy przedni narożnik samochodu marki F. (...) kierowanego przez J. Ł. (1), który chwilę wcześniej wjechał na ten pas w wyniku zmiany sygnalizacji świetlnej na kolor zielony i udrożnienia wjazdu na pas na jego początkowym odcinku.

Podczas zdarzenia jezdnia była morka, temperatura wynosiła 2 st. C i było pochmurno.

Kierujący pojazdami uczestniczącymi w zdarzeniu nie byli pod wpływem alkoholu. Nikt nie doznał uszkodzeń ciała w wyniku zdarzenia.

Właścicielem pojazdu F. (...) o nr rej. (...) jest H. J..

dowód : częściowo wyjaśnienia obwinionego – k. 55-56, 158; częściowo zeznania świadka J. M. – k. 10v, 56-57, 172; częściowo zeznania świadka J. Ł. (1) – k. 12v, 57-59, 158-159, częściowo zeznania świadka J. F. – k. 14v, 159-160; zeznania świadka H. J. – k. 159; opinia biegłego – k. 180-194, 202-203; notatka urzędowa – k. 1-2; protokół badania stanu trzeźwości urządzeniem elektronicznym – k. 6-7; szkic – k. 36-37;

W wyniku zderzenia się pojazdów w samochodzie marki F. (...) powstało zarysowanie powłoki lakierniczej zderzaka przedniego w części prawej oraz błotnika przedniego w części prawej. Natomiast w pojeździe marki T. (...) stwierdzono zarysowanie powłoki lakierniczej błotnika przedniego lewego i przednich lewych drzwi.

dowód : protokół oględzin samochodu F. (...) o nr rej. (...) – k. 4, protokół oględzin samochodu T. (...) o nr rej. (...) – k. 5,

M. F. ma 44 lata, jest żonaty, ma jedno dziecko w wieku 6 lat. Prowadzi własną działalność gospodarczą. Osiąga miesięczny dochód w kwocie około 10.000 zł. Jest właścicielem mieszkania o wartości 500.000 zł i nieruchomości zabudowane o wartości 800.000 zł. Nie był leczony psychiatrycznie ani odwykowo. Nie był karany.

dowód : wyjaśnienia obwinionego – k. 54, 157; informacja z rejestru ukaranych za wykroczenia – k. 20

Obwiniony przesłuchany na etapie czynności wyjaśniających nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień. /k. 18v/

Na rozprawie obwiniony również nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że do skrzyżowania zbliżał się prawym pasem jezdni, zaś na lewym stał sznur samochodów, który omijał i na tym lewym pasie stał też F. (...). Według obwinionego żaden z samochodów na lewym pasie nie sygnalizował zamiary zmiany pasa ruchu na prawy. Dalej obwiniony stwierdził, że jezdnia z dwupasmowej zmieniła się w czteropasmową – dwa po lewej do skrętu w lewo i dwa po prawej do jazdy prosto. Obwiniony wskazał, że pierwotnie lewy pas w miejscu rozszerzenia jezdni zostaje pasem do jazdy na wprost, a dwa dodatkowe pasy do skrętu w lewo pojawiają się po jego lewej stronie. Dalej obwiniony wyjaśnił, że skrajny lewy pas do skrętu był cały zajęty, zaś na wewnętrznym lewym pasie na jego końcu, czyli na początku rozszerzenia jezdni, zauważył miejsce dla jednego pojazdu i postanowił tam wjechać. Obwiniony wskazał, że przed wykonaniem manewru zmiany pasa ruchu włączył kierunkowskaz. Według obwinionego układ zmiany pasów ruchu w momencie rozszerzenia jezdni spowodował, że zmieniając pasy ruchu z prawego na docelowy drugi od lewej, jechał przez cały czas prosto. Zdaniem obwinionego po tym jak znalazł się już na drugim od lewej pasie ruchu, po zapaleniu się zielonego światła dla pasów do skrętu w lewo, jego pojazd został uderzony przez kierującego F. (...), który, nie sygnalizując swojego manewru, chciał zmienić pas ruchu ze skrajnego lewego na pas ruchu na którym znajdował się obwiniony. Następnie obwiniony wyjaśnił, że samochód marki F. wyprzedził go, wjechał przed niego na ten sam pas ruchu i za skrzyżowaniem oba samochody zatrzymały się w bezpiecznym miejscu. Według obwinionego nie było możliwe, aby pojazd F. (...) jechał na wprost, a nie skręcał w prawo, ponieważ to obwiniony w memencie zderzania stał prosto na pasie ruchu /k. 55-56, 157/

Sąd zważył, co następuje.

Sąd dał wiarę wyjaśnieniom obwinionego M. F. w ograniczonym zakresie. Jako wiarygodny Sąd potraktował opis zachowania obwinionego na drodze bezpośrednio poprzedzającego wykonanie manewru zmiany pasa ruchu oraz przyznanie, że wykonując ten manewr przejechał przez dwa pasy ruchu. Relacje te znajdują potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym i nie były kwestionowane. Sąd nie dał, zaś wiary twierdzeniom, że do kolizji doszło dopiero po skończonym manewrze zmiany pasa przez obwinionego, na skutek podjęcia manewru zmiany pasa ruchu ze skrajnie lewego na drugi od lewej przez J. Ł. (1). Wyjaśnienia w powyższym zakresie są sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, do czego szerzej Sąd ustosunkuje się w dalszej części uzasadnienia.

Ustalony przez Sąd stan faktyczny opiera się przede wszystkim na zeznaniach świadka J. Ł. (1) złożonych na rozprawie. Zeznania złożone przez świadka na etapie czynności wyjaśniających były dość lakoniczne. Świadek nie skupił się wówczas na dokładnym określeniu położenia swojego pojazdu bezpośrednio przed zderzeniem i w jego trakcie. Wobec powyższego zeznania te w ograniczonym zakresie stały się podstawą ustaleń faktycznych. Bardziej szczegółowe zeznania świadek J. Ł. (1) złożył na rozprawie. /k. 57-59, 158-159/ W ocenie Sądu nie ma podstaw by, twierdzić iż świadek wymyślił ujawnione dopiero na rozprawie okoliczności. Większa szczegółowość opisu zdarzenia jest bowiem wynikiem pytań zadawanych świadkowi przez obwinionego.

Należy jednak zwrócić uwagę, że świadek nie był pewny, czy w momencie gdy oczekiwał na wjazd na pas do skrętu w lewo stał już przednimi kolami na tym pasie. /k. 58/ Wobec powyższego i wobec braku innych dowodów, za pomocą których można byłoby stwierdzić tę okoliczność, Sad przyjął, korzystniej dla obwinionego, że samochód marki F. kierowany przez J. Ł. (1) nie znajdował się jeszcze w żadnej części na pasie drugim od lewej, podczas postoju na światłach.

Ponadto należy wskazać, że nie ma sprzeczności miedzy zeznaniami świadka J. Ł. (1) i J. M. a wyjaśnieniami obwinionego odnośnie pasa, z którego obwiniony rozpoczął manewr zmiany pasa ruchu. Świadkowie zeznali, że obwiniony wjechał na pas, na którym oni już jechali z pasa trzeciego od lewej. Oczywistym jest jednak, że świadkowie nie mogli zaobserwować skąd obwiniony zaczął manewr, a więc że był to skrajny pas z prawej strony jezdni, a jedynie mogli stwierdzić skąd obwiniony nadjeżdżał w momencie kolizji.

Zeznania świadka J. Ł. (1) są spójne, logiczne i zostały potwierdzone opinią biegłego sporządzoną w sprawie. Ponadto znajdują one potwierdzenie w zeznaniach świadka J. M. złożonych na etapie czynności wyjaśniających.

Świadek J. M. jako pasażer samochodu marki F. miał możliwość zaobserwowania całego zdarzenia. Z uwagi jednak na zatarcie się zdarzenia w pamięci świadka, nie mogły stanowić podstawy ustaleń faktycznych jego zeznania złożone na rozprawie. Wiarygodny dowód stanowią natomiast jego depozycje złożone na etapie czynności wyjaśniających. Okoliczność, że świadek po blisko roku nie mógł przypomnieć sobie szczegółów zdarzenia wynikała z tego, że był on jedynie kolegą z pracy prowadzącego pojazd, zaś sam pojazd był wynajęty tylko przez J. Ł. (1). Ponadto wskazuje to na wiarygodność świadka, który chciał złożyć szczere zeznania, nie zaś wymyślone jedynie po to by wspomóc kolegę z pracy.

Sąd dał jedynie w części wiarę zeznaniom świadka J. F.. Świadek jest żoną obwinionego oraz była pasażerką prowadzonego przez niego pojazdu. Jej zeznania są zbieżne z wyjaśnieniami obwinionego i w istotnej części, z powodów dla których Sąd odmówił wiarygodności wyjaśnieniom obwinionego, one również nie stały się podstawą ustaleń faktycznych w sprawie.

Należy wskazać, że uczestnicy postępowania przedstawiają diametralnie różne wersje zdarzenia. Jedyną przyznawana przez wszystkich okolicznością jest fakt, że początkowo, jeszcze na odcinku jezdni dwupasmowej obwiniony jechał pasem prawym, zaś J. Ł. (2) pasem lewym. Następnie z relacji uczestników postepowania wyłaniają się dwie wersje zdarzenia. Pierwsza prezentowana przez obwinionego, opisana już wyżej, która została potwierdzona przez żonę obwinionego J. F..

Druga natomiast wersja została przedstawiona przez J. Ł. (1) i została potwierdzona przez jadącego z nim pasażera J. M..

Niewątpliwie zarówno pierwsza jak i druga wersja przebiegu zdarzenia jest fizycznie możliwa i nie wykluczają żadnej z nich uszkodzenia powstałe w obu pojazdach. Należy jednak stwierdzić, że przebieg zdarzenia prezentowany przez obwinionego jest nieprawdopodobny z punktu widzenia zasad logiki i doświadczenia życiowego. Jak ustalono i nie było to kwestionowane, początkowo, na jezdni dwupasmowej, J. Ł. (1) jechał lewym pasem ruchu. Na podstawie szkicu wykonanego przez obwinionego /k. 36/ oraz opinii biegłego, można stwierdzić, że dojeżdżając do rozszerzenia jezdni i poruszając się dalej na wprost, J. Ł. (3) wjechałby na pas drugi od lewej. Taki tor jazdy został też obrany przez kierującego samochodem marki F. w rzeczywistości. Natomiast obwiniony twierdzi, że pojazd marki F. wjechał na skrajny lewy pas, a po zajęciu miejsca przez obwinionego na pasie drugim od lewej zajechał mu drogę wjeżdżając na jego pas. Oznacza, to że J. Ł. (3), wjeżdżając na rozszerzona jezdnię, zamiast pojechać na wprost, musiałby skręcić w lewo (mimo, że oba pasy uprawniały do skrętu w lewo na skrzyżowaniu) by stanąć w kolejce na czerwonym świetle, mimo że na pasie na wprost kolejka była krótsza. Okoliczność, że kolejka na pasie drugim od lewej nie kończyła się wraz z końcem tego pasa tylko wcześniej, potwierdza nie tylko świadek J. Ł. (1), ale także sam obwiniony, bowiem jak twierdzi właśnie ta okoliczność skłoniła go do wjechania na ten pas ruchu. Wobec powyższego trudno logicznie wytłumaczyć, dlaczego J. Ł. (1) miałby zmieniać kierunek ruchu i wjeżdżać na skrajny lewy pas jezdni. Nadto nie można wskazać racjonalnych powodów, dla których po wjechaniu na ten pas, już po zajęciu wolnego miejsca przez obwinionego miałby on próbować wjechać przed obwinionego. Jak już wspomniano oba pasy umożliwiały skręt w lewo na skrzyżowaniu. Poprzez taki manewr J. Ł. (1) nie przyspieszyłby także swojego przejazdu przez skrzyżowanie, ponieważ samochody znajdowały się na tej samej wysokości, a przed nimi stały inne pojazdy.

Mając powyższe na uwadze należało, przyjąć, że do kolizji doszło w sposób opisany przez świadka J. Ł. (1), czyli na skutek próby wjechania przez obwinionego ze skrajnego prawego pasa na wolne miejsce na pasie drugim od lewej w momencie, w którym znajdował się już na nim pojazd kierowany przez J. Ł. (1).

Zeznania świadka H. J. posłużyły jedynie dla ustalenia właściciela pojazdu F. (...) uczestniczącego w kolizji, a zatem pokrzywdzonego wykroczeniem. H. J. nie był jednak naocznym świadkiem zdarzenia.

Jako podstawę ustaleń faktycznych w sprawie Sąd przyjął również opinię biegłego z zakresu ruchu drogowego, techniki samochodowej i rekonstrukcji wypadków J. K.. W ocenie Sądu opinia ta jest jasna, rzeczowa i pełna, zaś biegły dysponuje wiedzą i doświadczeniem pozwalającym mu na sporządzenie wiarygodnej opinii w niniejszej sprawie. Biegły wskazał, że najprawdopodobniejszą bezpośrednią przyczyną kolizji był wjazd samochodu marki T., prowadzonego przez obwinionego, na tor jazdy samochodu marki F.. Jednoznaczne ustalenie przyczyny kolizji zależało od oceny wiarygodności zeznań świadków, co wykraczało poza kompetencje biegłego, jednak jego rozważania co do prawdopodobnego przebiegu zdarzenia są logiczne i oparte na ustalonej przez biegłego organizacji ruchu w miejscu kolizji /k. 181, 191-194/. Opinia ta w ocenie Sądu skutecznie podważa wersje zdarzenia przedstawiona przez obwinionego i potwierdza depozycje świadka J. Ł. (1).

Sąd nie oparł się na szkicu miejsca zdarzenia wykonanym przez funkcjonariusza Policji /k. 3/, bowiem w sposób oczywisty nie odpowiada on rzeczywistości. W szczególności dotyczy to układu pasów ruchu na jezdni. Rzeczywisty układ można stwierdzić na podstawie dokumentacji fotograficznej załączonej do opinii biegłego /k. 191-194/ oraz odpowiadających jej szkiców przedstawionych przez obwinionego /k. 36-37/. Ponadto na szkicu z k. 3 niewłaściwie zaznaczono kierunek poruszania się pojazdów uczestniczących w zdarzeniu.

Początkową fazę zdarzenia, które doprowadziło do kolizji obrazuje szkic obwinionego na k. 37.

Nie stanowił podstawy ustaleń faktycznych w sprawie również szkic nr 3 przedstawiony przez obwinionego /k. 38/. Wskazano na nim, że kierujący pojazdem marki F. w chwili kolizji wykonywał manewr zmiany pasa ruchu ze skrajnie lewego na drugi od lewej, co nie zostało potwierdzone zeznaniami świadków, których Sąd obdarzył wiarygodnością, a ponadto wersja ta, jak wskazano wyżej, przeczy zasadom logiki i doświadczenia życiowego.

Pozostałe dokumenty stanowiły wiarygodny dowód w sprawie, bowiem ich autentyczność ani prawdziwość treści nie budziły wątpliwości ani nie były kwestionowane przez strony.

Obwiniony M. F. stanął pod zarzutem tego, że w dniu 2 lutego 2014 roku około godz. 13:20 w W. na ulicy (...), naruszył zasady przewidziane w art. 22 ust. 1 i 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym w ten sposób, że kierując samochodem marki T. (...) nr rej. (...) nie zachował szczególnej ostrożności podczas zmiany pasa ruchu i nie ustąpił pierwszeństwa pojazdowi marki F. (...) o nr rej. (...) jadącemu po pasie ruchu na który zamierzał wjechać, w wyniku czego doprowadził do zdarzenia z nim powodując jego uszkodzenie, czy spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, tj. wykroczenia z art. 86 § 1 kw w zw. z art. 22 ust. 1 i 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym.

W myśl art. 86 § 1 kw odpowiedzialności za wykroczenie podlega ten, kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Zachowanie kierującego pojazdem w związku ze zmiana pasa ruchu określa art. 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Zgodnie z art. 22 ust. 1 ww. ustawy, kierujący pojazdem może wykonać ten manewr tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności. Natomiast w myśl ust. 4, kierujący jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.

Obwiniony twierdził, że zauważył wolne miejsce na drugim od lewej pasie ruchu i zamierzał je zająć. By to zrobić musiał dwukrotnie zmienić pas ruchu.

Warunkiem sprostania obowiązkowi szczególnej ostrożności, nałożonemu na uczestnika ruchu drogowego w sytuacjach wskazanych w ustawie, jest nieustająca obserwacja sytuacji na drodze, umożliwiająca percepcję wszystkich zmian i odpowiednie dostosowanie się do nich. ( postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 sierpnia 2009 r., V KK 34/09, OSNKW 2009 Nr 9 poz. 81) Ustaliwszy, że pojazd marki F. jechał cały czas na wprost, a zatem znalazł się na pasie drugim od lewej od razu równolegle do jego osi, należy wskazać, że uszkodzenia samochodów wskazują, iż do kolizji doszło, gdy samochód kierowany przez obwinionego dopiero zaczął wjeżdżać na ten pas ruchu. Na podstawie powyższego zaś można stwierdzić, że pojazd marki F. wjechał na pas wcześniej. Jednocześnie konieczne jest podkreślenie, że kierujący pojazdem F. mógł nie zauważyć pojazdu obwinionego, który na bardzo krótkim odcinku zmienił aż dwa pasy ruchu. Obowiązkiem J. Ł. (4) było obserwowanie sąsiednich pasów ruchu, nie zaś pozostałych. Ponadto kierujący pojazdem F. mógł zakładać, że obwiniony będzie kontynuował jazdę pasem ruchu do jazdy na wprost przez skrzyżowanie, nie zaś omijał kolejkę, co nie jest zgodne z ogólnymi zasadami poruszania się na drogach. Natomiast obwiniony z uwagi na podjęcie tak ryzykownego manewru powinien na bieżąco upewniać się, czy przykładowo w wyniku zmiany sygnalizacji świetlnej i podjęcia ruchu przez pojazdy nie zmieniła się sytuacja na drodze. Należy wskazać, że pojazd marki F. poruszał się z niewielką prędkością, bowiem zaledwie kilka sekund wcześniej rozpoczął jazdę.

Niezauważenie pojazdu znajdującego się już na pasie ruchu, na który obwiniony dopiero zaczął wjeżdżać, świadczy o niezachowaniu przez obwinionego szczególnej ostrożności przy wykonywaniu manewru zmiany pasa ruchu. Takie zachowanie obwinionego skutkowało kolizją, a wiec naruszyło bezpieczeństwo w ruchu drogowym.

Ponadto, odnosząc się do strony podmiotowej zarzucanego czynu, należy wskazać, że obwiniony był świadomy, że dokonuje manewru zmiany dwóch pasów ruchu, a zatem nie zachowując należytej ostrożności umyślnie naruszył przepisy ustawy prawo o ruchu drogowym.

Mając na uwadze powyższe, należało uznać, że obwiniony swoim zachowaniem wyczerpał znamiona wykroczenia określonego w art. 86 § 1 kw.

Nie budzi również wątpliwości wina obwinionego. W chwili popełnienia czynu M. F. był osobą dojrzałą życiowo i w pełni poczytalną oraz nie zachodziła żadna okoliczność wyłączająca jego winę.

Mając na uwadze powyższe, Sąd uznał obwinionego za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, tj. wykroczenia z art. 86 § 1 k.w. i za to wymierzył mu karę grzywny w wysokości 300 złotych.

Przystępując do wymiaru kary, Sąd kierował się dyrektywami określonymi w art. 33 k.w. Wymierzając obwinionemu karę grzywny, Sąd baczył by dolegliwość tej kary była adekwatna do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu oraz wziął pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze, a także dyrektywę prewencji generalnej w zakresie kształtowania świadomości społecznej. Mając na uwadze treść art. 47 § 6 k.w., Sąd doszedł do wniosku, że stopień społecznej szkodliwości czynu przypisanego obwinionemu nie był wysoki. Wskazuje na to rozmiar wyrządzonej szkody, który był niewielki, bowiem ograniczyła się ona do zarysowań lakieru pojazdów, a żadna z osób uczestniczących w kolizji nie odniosła obrażeń.

Wymierzając karę Sąd zbadał również warunki osobiste i majątkowe obwinionego, jego stosunki rodzinne, a także sposób życia przed popełnieniem wykroczenia. Obwiniony nie był dotychczas karany.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 118 § 1 kpw w zw. z § 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 10 października 2001 roku w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia i art. 119 kpw w zw. z art. 627 k.p.k. w zw. z art. 3 ust. 1 i art. 21 pkt 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych.