Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII P 185/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 sierpnia 2015 r.

Sąd Rejonowy w Bydgoszczy VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Anetta Marciniak

Protokolant:

st. sekretarz sądowy Karina Napolska

po rozpoznaniu w dniu 11 sierpnia 2015 r. w Bydgoszczy

sprawy z powództwa H. S. (1)

przeciwko Miejskim (...) Spółka z o.o w B.

o zadośćuczynienie, ustalenie, rentę uzupełniającą

1.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 45.000 zł (czterdzieści pięć tysięcy złotych) tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w związku z wypadkiem przy pracy z dnia 26 marca 2012 roku;

2.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 400 zł (czterysta złotych) miesięcznie tytułem renty uzupełniającej od dnia 1 czerwca 2012 roku do dnia 31 października 2016 roku;

3.  ustala, iż pozwana jest odpowiedzialna za skutki wypadku przy pracy; jakiemu uległ powód w dniu 26 marca 2012 roku mogące powstać w przyszłości;

4.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 2.400 zł (dwa tysiące czterysta złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

5.  nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Bydgoszczy – kwotę 2.490 zł ( dwa tysiące czterysta dziewięćdziesiąt złotych) tytułem opłaty od pozwu, od uiszczenia której zwolniony był powód.

SSR Anetta Marciniak

UZASADNIENIE

Powód H. S. (1) wniósł o zasądzenie od pozwanej spółki - Miejskich (...) i (...) spółka z o.o. kwoty 45.000 zł, tytułem zadośćuczynienia za doznane cierpienia fizyczne i psychiczne związane z wypadkiem przy pracy, który miał miejsce 26 marca 2012 r. Ponadto powód wniósł o zasądzenie od pozwanej kwoty 400 zł tytułem renty uzupełniającej oraz ustalenie odpowiedzialności pozwanej za ewentualne skutki wypadku mogące powstać w przyszłości.

Powód w uzasadnieniu pozwu wskazywał, iż uległ wypadkowi podczas wykonywania pracy, która polegała na malowaniu filtrów, będąc na rusztowaniu. Ponadto zaznaczał, że wypadek miał miejsce na terenie zakładu, w którym był zatrudniony i polegał na upadku z wysokości rusztowania na głowę. Powód podkreślał, iż miał zakaz pracy na wysokościach, o którym wiedzieli jego przełożeni, a mimo to dostał od bezpośredniego przełożonego polecenie malowania filtrów. Z uzasadnienia pozwu wynika, iż powód w konsekwencji wypadku doznał wieloodłamowego złamania pierwszego kręgu szyjnego. Powód wskazywał, iż na skutek tego urazu zastosowano wobec niego bardzo bolesne i uciążliwe leczenie stabilizatorem przykręconym śrubami do czaszki oraz rehabilitację. Z relacji powoda wynika, że w efekcie tego leczenia czynności życia codziennego powodowały mu ogromne trudności, a ponadto jego wygląd wzbudzał negatywne reakcje ludzi. Powód w uzasadnieniu wskazywał także na to, iż ze względu na stopień uszczerbku na zdrowiu skutki wypadku będą dla niego odczuwalne, także w przyszłości.

Pozwana Miejskie (...) Spółka z o.o. w B. w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwana wskazywała, iż powód został skierowany do pracy przy malowaniu filtrów, ponieważ był zatrudniony u pozwanej oraz posiadał aktualne badania. Podkreślała ponadto, iż powód był podległy służbowo mistrzowi oraz znał zakres swoich obowiązków, także mógł odmówić wykonania polecenia. Pozwana podkreślała, iż powód nie zgłosił wątpliwości co do pracy na wysokościach, a poza tym poleconą mu pracę można było wykonać także stojąc na ziemi, używając specjalnych wysięgników do malowania. Pozwana w uzasadnieniu wskazywała, na to że powód razem z pozostałymi pracownikami rozdzielili sami pomiędzy siebie pracę, a więc powód wyraził zgodę na wykonywanie pracy na wysokości. Pozwana podkreślała ponadto, że powód nie wykazał związku przyczynowego pomiędzy wypadkiem, a szkodą oraz że przyczyną wypadku było rażące niedbalstwo i działanie powoda wbrew zasadom współżycia społecznego, które spowodowały, iż powód co najmniej przyczynił się do wypadku. Pozwana w uzasadnieniu podważała także zasadność żądanej renty uzupełniającej oraz ustalenia odpowiedzialności na przyszłość, ze względu na brak wykazania przez powoda interesu prawnego w jej dochodzeniu.

W dalszym toku postępowania strony podtrzymywały swoje stanowiska.

Sąd ustalił, co następuje:

Powód H. S. (1) od dnia 21 stycznia 1991 r. był zatrudniony w Miejskich (...) w B. na różnych stanowiskach, natomiast od listopada 2008 r. wykonywał obowiązki operatora urządzeń technologicznych.

dowód: okoliczność bezsporna

Powód miał orzeczony przez lekarza medycyny pracy zakaz pracy na wysokościach, ze względu na wcześniejszą operację lewego oka. Zgodnie z orzeczeniem lekarza medycyny pracy, powód uzyskał zdolność do pracy na poziomie „0”. W pozwanym przedsiębiorstwie oprócz powoda także inni pracownicy uzyskali zdolność do pracy wyłącznie na poziomie zerowym. Okoliczność ta była znana pracodawcy z uwagi na fakt, iż książeczki zdrowia były przekazywane pracownikom i zabierane bezpośrednio po okresowych badaniach lekarskich. Nadto sam powód oraz inni pracownicy informowali, iż mają orzeczony zakaz wykonywania pracy na poziomach wyższych niż zerowy.

dowód: zeznania powoda k. 140-142, orzeczenie lekarza k. 9.

Praca, którą wykonywał powód od pół roku, polegała na malowaniu filtrów oraz sufitu na rusztowaniu o wysokości ok. 2 metrów. Zadania te nie wynikały z zakresu obowiązków powoda. Malowanie odbywało się albo z podestu albo z drabiny.

dowód: zeznania powoda k. 140-141, odpis wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 18 czerwca 2013 roku w sprawie XVI K 3248/12 k. 8-9.

Powód w dniu 26 marca 2012 r. wykonywał pracę przy malowaniu filtrów razem z trzema innymi osobami. Na polecenie mistrza zmianowego Z. W. malował sufit stojąc na rusztowaniu w pomieszczeniu o wysokości ok 4 metrów. Na ścianach pomieszczenia były kafelki na wysokość ok. 2 metrów. Część ścian malowano stojąc na drabinie, a część będąc na rusztowaniu. Niemożliwym było malowanie sufitu z poziomu zero. Pracownicy informowali pracodawcę, że mają zakaz wykonywania pracy na wysokości, ale pracodawca ignorował to. Powód nie wyrażał zgody na wykonywanie prac na wysokościach. Nie brał także udziału w podziale prac. Z informacji przekazywanych przez przełożonych wynikało, że albo pracownicy wykonują zlecone im pracę albo mogą szukać innego zatrudnienia.

dowód: zeznania powoda k. 140-142, protokół z wypadku k. 11, odpis wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 18 czerwca 2013 roku w sprawie XVI K 3248/12 k. 8-9.

H. S. (1) w dniu 26 marca 2012 r. na terenie zakładu, w którym był zatrudniony, doznał wypadku przy pracy. Powód w pewnym momencie stojąc na podeście, zachwiał się i upadł z wysokości ok. 2 metrów rusztowania na głowę. Na miejsce zdarzenia przyjechało pogotowie ratunkowe i zabrało powoda do szpitala im. J. w B..

dowód: zeznania powoda k. 140-142, protokół z wypadku k. 11, odpis wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 18 czerwca 2013 roku w sprawie XVI K 3248/12 k. 8-9.

W wyniku wypadku powód doznał wieloodłamowego złamania pierwszego kręgu szyjnego. Leczenie obrażeń polegało na założeniu powodowi stabilizatora (metylenowego koła) opartego na ramionach metalowymi prętami i przykręconego śrubami do czaszki. Całość konstrukcji opierała się na klatce piersiowej powoda. Zakładanie tej konstrukcji odbywało się bez znieczulenia ogólnego. Było bolesne. Samo założenie konstrukcji z uwagi na rzadki rodzaj urazu powoda odbywało się pod obserwacją dużej grupy studentów. Z uwagi na konieczność przymocowania konstrukcji do czaszki, w czaszce nawiercone były cztery otwory.

dowód: okoliczność bezsporna a nadto dowód: zeznania powoda k. 140-142, protokół z wypadku k. 11, odpis wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 18 czerwca 2013 roku w sprawie XVI K 3248/12 k. 8-9, kopia dokumentacji medycznej k.16-65, k. 117-124.

Powód po wypadku był uzależniony od pomocy innych osób. Wynikało to z rodzaju urazu a także z zastosowanej metody leczenia. Powód miał kłopoty z chodzeniem, schylaniem się. Przez pierwsze kilka miesięcy nie wychodził z mieszkania. Rodzina oraz sąsiedzi robili powodowi zakupy, pranie, przygotowywali i przywozili posiłki. Z uwagi na fakt, że wypadek wydarzył się w marcu i nadal istniała konieczność ogrzewania mieszkania, powód zmuszony był prosić o pomoc przy paleniu w piecu węglowym, w który wyposażone jest mieszkanie powoda. Metalowa konstrukcja zastosowana w leczeniu powodowała u powoda szereg dolegliwości. W pierwszej kolejności rany w czaszce wymagały opieki pielęgniarki i szczególnego postępowania, zmiany opatrunków. Powód przez pół roku praktycznie nie spał, ponieważ ułożenie się do snu z zamontowaną metalową konstrukcją było praktycznie niemożliwe. Powód udawał się na odpoczynek nocy w pozycji półleżącej, co powodowało, iż był permanentnie niewyspany i przemęczony. Nadto widok powoda z zamontowaną metalową konstrukcją wywoływał u przypadkowych widzących go osób nieprzyjemne reakcje i komentarze. Powód był obiektem drwin lub współczucia. Powodowało to u powoda cierpienia zarówno fizyczne jak i psychiczne. Sytuacja ta nie była przejściowa ale trwała ponad pół roku, co powodowało iż cierpienia powoda były długotrwałe i dotkliwe.

dowód: zeznania powoda k. 140-141, zeznania świadków: T. S. k. 131-132, A. S. k. 132-133, S. P. k. 134, dokumentacja medyczna k. 16-65.

Powód nadal odczuwa negatywne skutki wypadku przy pracy. Uszczerbek na zdrowiu poniesiony przez powoda ma charakter trwały. Powód pomimo upływu czasu cierpi na napadowe bóle i zawrotu głowy. Powód ma ograniczoną ruchowość oraz zawężony otwór tętnicy szyjnej po lewej stronie. Ta okoliczność powoduje, iż powód ma kłopoty z równowagą, koncentracją.

dowód: zeznania powoda k.140-142, dokumentacja lekarska k. 16-65, k. 117-124.

Decyzją Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z dnia 24 stycznia 2013 r. uszczerbek na zdrowiu poniesiony przez powoda, określono zgodnie z odpowiednią tabelą na 15 %. W związku z tym Zakład Ubezpieczeń Społecznych, przyznał H. S. (2) rentę w wysokości 1993,18 zł do dnia 31 października 2016 r.

dowód: decyzja lekarza orzecznika ZUS k. 67, decyzja ZUS k. 74.

W sprawie przedmiotowego wypadku toczyło się postępowanie karne przeciwko Z. W., pełniącemu funkcję mistrza zmianowego, który nadzorował pracę powoda w dniu wypadku oraz T. M. kierownikowi zakładu, które Sąd Rejonowy w Bydgoszczy XVI Wydział Karny wyrokiem z dnia 18 czerwca 2013 r. warunkowo umorzył uznając, że oskarżeni narazili H. S. (2) na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, przy czym ich wina oraz społeczna szkodliwość czynu nie były znaczne.

dowód: wyrok Sądu Rejonowego w Bydgoszczy XVI Wydział Karny wyrokiem z dnia 18 czerwca 2013 r. sygn. akt XVI K 3248/12.

Powód otrzymał odszkodowanie od (...) Towarzystwa (...) na (...) S.A. w S., w wysokości 6000 zł.

dowód: decyzja (...) Towarzystwa (...) na (...) S.A. w S. k. 175.

Przed wypadkiem tj. od dnia 1 kwietnia 2012 roku powód otrzymywał wynagrodzenie zasadnicze w wysokości 2.546 zł miesięcznie.

dowód: informacja o wysokości wynagrodzenia z dnia 23.04.2012 r. k. 47 akt osobowych powoda.

Sąd oddalił dowód z przesłuchania świadków T. M., G. R. oraz G. P. uznając ten wniosek dowodowy za spóźniony. Został on bowiem zgłoszony w piśmie procesowym pozwanego z dnia12czerwca 2015 roku ( w zobowiązaniu do złożenia odpowiedzi na pozew Przewodniczący zakreślił prekluzję dowodową), a okoliczności, na które mieliby zeznawać świadkowie były podnoszone przez pozwanego już w odpowiedzi na pozew, a zatem już w tym piśmie procesowym pozwany winien złożyć wniosek o ich przesłuchanie.

Strona powodowa cofnęła wniosek o przesłuchanie świadka Z. B..

Sąd zważył, co następuje:

Roszczenia powoda są zasadne i zasługują na uwzględnienie. Za wiarygodne należało uznać dokumenty zgromadzone w sprawie, albowiem ich autentyczność nie była kwestionowana przez strony i nie wzbudziły one wątpliwości Sądu co do ich prawdziwości. Ponadto Sąd dał wiarę zeznaniom świadków oraz powoda uznając, że były one zgodne spójne i logiczne oraz korelowały z przedstawionymi w sprawie dokumentami.

Sąd zwrócił uwagę na to, że strony co do zasady nie kwestionowały większości zdarzeń. Nie było sporu, co do faktu, że powód uległ wypadkowi przy pracy. Sporne w sprawie były przede wszystkim okoliczności w jakich doszło do wypadku, ewentualna odpowiedzialność pracodawcy za zaistnienie wypadku, a co za tym idzie odpowiedzialność na przyszłość. Sporne także było ewentualne prawo po powoda do renty uzupełniającej, zarówno co do samej zasady, okresu na jaki miałaby być przyznana.

Powód podkreślał, że do zdarzenia doszło podczas pracy wykonywanej na polecenie mistrza oraz iż praca ta nie mieściła się w zakresie jego obowiązków, a ponadto miał zakaz pracy na wysokościach. W związku z tym powód wniósł o zasądzenie 45000 zł tytułem zadośćuczynienia, 400 zł renty uzupełniającej oraz ustalenie odpowiedzialności pozwanej za skutki wypadku mogące się ujawnić w przyszłości.

Pozwana wniosła o oddalenie powództwa powołując się na brak wykazania przez powoda przesłanek odpowiedzialności pracodawcy za wypadek przy pracy, a przede wszystkim braku związku przyczynowo skutkowego pomiędzy wypadkiem a wykonywaną pracą. Ponadto pozwana wskazywała na świadomą zgodę powoda na pracę na wysokościach i nienależyte wykonywanie swoich obowiązków.

Na wstępie należy zaznaczyć, iż powód w czasie kiedy miał miejsce wypadek, był zatrudniony na stanowisku operatora technicznego, co oznacza iż do zakresu jego obowiązków nie należało malowanie pomieszczeń. Znaczącą kwestią jest także to, iż powód miał orzeczony zakaz pracy na wysokościach. Sąd dał wiarę zeznaniom powoda który twierdził, że uprzedzał o tym fakcie mistrza. Na marginesie należy również zaznaczyć, iż w dokumentacji powoda widniało orzeczenie o zakazie pracy na wysokościach, wydane w rożnych datach, a więc powód nie miał obowiązku informowania dodatkowo o tym fakcie swoich przełożonych. Zatem twierdzenia strony pozwanej, iż nie miała świadomości, co do zakazu wykonywania przez powoda pracy na wysokościach, uznać należy za niezasadne jako pozostające w sprzeczności ze zgromadzonym materiałem dowodowym.

Sąd zwrócił uwagę na to, iż aby przypisać pracodawcy odpowiedzialność z tytułu wypadków przy pracy należy mieć na względzie przepisy kodeksu cywilnego tj. art. 415 oraz 444 i 445 w zw. z art. 300 kodeksu pracy.

W myśl art. 300 k.p. w sprawach nie unormowanych przepisami prawa pracy do stosunku pracy stosuje się odpowiednio przepisy Kodeksu cywilnego, jeżeli nie są one sprzeczne z zasadami prawa pracy. W związku należało uznać, iż w przedmiotowej sprawie zastosowanie mają art. 415 oraz 444 i 445 k.c.

Na wstępie rozważań trzeba zaznaczyć, że roszczenie powoda ma charakter uzupełniający. W przedmiotowej sprawie powód otrzymał już odszkodowanie od (...) Towarzystwa (...) na (...) S.A. w S. w wysokości 6000 zł oraz została przyznana mu renta z ZUS w kwocie 1993,18 zł.

Sąd orzekając w tej sprawie miał na uwadze tezę Sądu Najwyższego stanowiącą o tym, że „zaniedbanie obowiązku zapewnienia pracownikom bezpiecznego stanowiska pracy uzasadnia odpowiedzialność pracodawcy na zasadzie winy.” (Wyrok Sądu Najwyższego sygn. akt II UKN 207/00.) W przedmiotowej sprawie pracodawca nie zapewnił powodowi żadnych środków ochrony takich jak np. kask czy szkolenia BHP przygotowujące do rodzaju zleconych pracownikom prac. Ponadto pracodawca zlecił powodowi zadania wykraczające poza zakres jego obowiązków i wbrew orzeczonemu przez lekarza zakazowi pracy na wysokościach. Brak jest dowodów wskazujących, iż powód w jakikolwiek sposób przyczynił się do zaistnienia wypadku przy pracy. Powód był trzeźwy, miał aktualne orzeczenie lekarza medycyny pracy dopuszczające go do pracy. Brak jest dowodów wskazujących, iż powód akceptował przydzielenie mu zadań polegających na malowaniu hali filtrów, wykraczających poza zakres obowiązków powoda. Nadto, brak jest dowodów na poparcie twierdzeń strony pozwanej, iż powód brał udział w podziale obowiązków malowania. Z wyroku warunkowo umarzającego postepowanie wynika, iż polecenie takie otrzymał od bezpośrednich przełożonych. Nadto sprzeczne z zasadami logicznego rozumowania uznać należy twierdzenia pozwanej, iż powód mógł sufit pomieszczenia o wysokości kilku metrów malować bezpiecznie z poziomu „0”.

W związku z powyższym Sąd miał na uwadze treść art. 415 k.c. zgodnie, z którym kto ze swej winy wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Przesłankami takiej odpowiedzialności są zatem: szkoda, czyn sprawcy noszący znamiona winy oraz związek przyczynowy pomiędzy tymże czynem a szkodą. Sąd uznał, iż w przedmiotowej sprawie niewątpliwe jest, że powód uległ wypadkowi podczas wykonywania pracy, ponadto pozwany ze względu na niezapewnienie powodowi odpowiedniego stanowiska pracy, brak zabezpieczeń oraz nakazanie wykonania pracy nienależącej do obowiązków pracownika, a wręcz nakazania jej pomimo przeciwskazań, jest odpowiedzialny za poniesioną przez powoda szkodę. Bez znaczenia w tej sytuacji pozostaje okoliczność, że powód zgodził się na wykonywanie takiej pracy.

W ocenie Sądu powód wykazał wszystkie przesłanki odpowiedzialności tj. szkodę, zachowanie pracodawcy, które ją spowodowało oraz związek przyczynowo skutkowy pomiędzy nimi.

Na marginesie tych rozważań, w ocenie Sądu należy także wskazać, że sprawa była wcześniej przedmiotem postępowania karnego, w którym Sąd wyrokiem warunkowo umarzającym postępowanie przesądził o winie mistrza Z. W. oraz kierownika zakładu T. M., uznając co prawda iż nie była ona znaczna, natomiast niewątpliwie w przedmiotowej sprawie bez znaczenia pozostaje stopień winy przypisanej sprawcom, ponieważ istotny jest sam fakt jej zaistnienia.

Przechodząc do oceny kwestii zadośćuczynienia i jego wysokości konieczne jest stwierdzenie faktu powstania szkody. Szkoda powinna być rozumiana z uwzględnieniem treści przepisu art. 361 k.c. W związku z tym za szkodę należy uznać uszczerbek w prawnie chronionych dobrach majątkowych, ale także dobrach niemajątkowych czyli na osobie poszkodowanego, określanej jako krzywda. Kodeks cywilny w art. 445 § 1 k.c. przewiduje sposób naprawienia takiej szkody tj. zadośćuczynienie.

Zgodnie z art. 445 §1 k.c. - w wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym tj. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Zadośćuczynienie to może być przyznane pokrzywdzonemu tylko w przypadku wyrządzenia mu krzywdy poprzez naruszenie wskazanych dóbr osobistych.

Celem zadośćuczynienia pieniężnego jest przede wszystkim złagodzenie cierpień fizycznych (ból i inne dolegliwości) oraz cierpień psychicznych (ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia w postaci np. uniemożliwienia samodzielnego funkcjonowania w życiu codziennym). Obejmuje ono wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne. Ma więc ono charakter całościowy i powinno stanowić rekompensatę pieniężną za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego. Należy zauważyć, że zadośćuczynienie ma charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Wysokość ta powinna być utrzymana w rozsądnych granicach, a więc nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa.(Wyrok SN z dnia 26 lutego 1962 r., sygn. akt 4 CR 902/61.)

Zgodnie z treścią art. 445 k.c. Sądowi została przyznana swoboda w ustalaniu wysokości zadośćuczynienia, natomiast musi on uwzględnić przy ustalaniu jej wysokości okoliczności sprawy i indywidualne właściwości i odczucia pokrzywdzonego. Jego suma musi być "odpowiednia" w tym znaczeniu, że powinna być – adekwatna do krzywdy odniesionej przez poszkodowanego.

Mając na uwadze powyższe rozważania Sąd uznał, iż w przedmiotowej sprawie zadośćuczynienie w wysokości 45000 zł jest adekwatne do doznanych przez powoda cierpień związanych z wypadkiem w trakcie pracy, a ponadto będzie ono rekompensowało mu poniesione w związku z tym straty. Orzekając zadośćuczynienie w kwocie 45.000 zł Sąd miał dokonał wszechstronnej oceny okoliczności sprawy. Sąd wziął pod uwagę przede wszystkim cierpienia fizyczne powoda kierując się wskazówkami zawartymi w Wyroku SN z dnia 16 lipca 1997 roku II CKN 273/97, nie publ., zgodnie z którymi zdrowie jest dobrem szczególnie cennym, przyjmowanie niskich kwot zadośćuczynienia w przypadkach ciężkich uszkodzeń ciała prowadzi do niepożądanej deprecjacji tego dobra. Uszkodzenie ciała powoda z całą pewnością miało ciężki charakter. Zastosowana wobec niego sposób leczenia tj. zamontowanie na pół roku metalowej konstrukcji przymocowanej do czaszki a pomocą śrub i opartej na ramiach przez cała dobę musiał powodować znaczne dolegliwości fizyczne, ból dyskomfort, kłopoty ze spaniem. Powód zdany był na pomoc osób trzecich właściwe w każdym aspekcie życia codziennego. Nadto powód był obiektem drwin (nazywany był kosmitą),ciekawości przechodniów i zwykłego współczucia. Sąd orzekając zadośćuczynienie wziął pod uwagę długość okresu cierpień fizycznych i psychicznych, jakich doznawał powód. W ocenie Sądu półroczny okres był czasem długotrwałego cierpienia fizycznego i psychicznego powoda. Sąd wziął pod uwagę, iż uzyskane przez powoda kwoty odszkodowania z ZUS z ubezpieczyciela z tytułu oc nie były znaczne, a zatem zrekompensowanie ich zadośćuczynieniem było jak najbardziej zasadne.

Sąd w myśl art. 444 § 2 kc zasądził na rzecz powoda kwotę 400 zł miesięcznie tytułem renty uzupełniającej od dnia 1 czerwca 2012 r. do dnia 31 października 2016 r. Zgodnie z obowiązującym orzecznictwem „renta z tytułu zwiększonych potrzeb ma charakter odszkodowawczy i swoje źródło ma w czynie niedozwolonym sprawcy.” (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie sygn. akt I ACa 784/14.)

Sąd określając wysokość renty miał na względzie to, iż „Szkoda powinna być oceniana nie abstrakcyjnie (jako procent niezdolności do pracy), ale konkretnie przez określenie gospodarczych następstw danego wypadku .” (Wyrok Sądu Najwyższego sygn. akt II PK 116/14.)

Sąd w przedmiotowej sprawie wziął pod uwagę to, iż powodowi została przyznana renta z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w wysokości 1993,18 zł., a w związku z tym w ocenie Sądu renta uzupełniająca w wysokości 400 zł miesięcznie będzie stanowiła zasadne wyrównanie możliwych zarobków powoda, które mógłby osiągnąć gdyby nie uległ wypadkowi. Wskazać należy, iż po wypadku dochody powoda zmniejszyły się. Przed wypadkiem osiągał wynagrodzenie w kwocie 2.546 zł. Sąd ponadto określił termin przyznania renty uzupełniającej w tej wysokości na okres od dnia 1 czerwca 2012 r. do dnia 31 października 2016 r. mając na uwadze czas, na jaki została przyznana renta z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Wskazać należy, że zasądzenie zadośćuczynienia i renty uzupełniającej na rzecz powoda nie wyłącza jednoczesnego ustalenia w sentencji wyroku odpowiedzialności pozwanej za szkody mogące powstać w przyszłości z tego samego zdarzenia (uchwała 7 sędziów z dnia 12 kwietnia 1970 . II PZP 34/69 OSNCP 1970, nr 12, poz. 217 zasada prawna)

Wynik postępowania dowodowego wskazuje, iż stopień poniesionego przez powoda uszczerbku na zdrowiu ma charakter trwały. Wynika tak z orzeczenia komisji lekarskiej ZUS, która stwierdziła u powoda 15 % uszczerbek na zdrowiu. Powód, pomimo upływu czasu nadal odczuwa skutki wypadku w postaci m.in. zawrotów i napadowych bóli głowy. Ponadto u powoda stwierdzono zawężenie otworu tętnicy szyjnej, na skutek utknięcia odprysku pękniętego kręgu, co w przyszłości może spowodować m.in niedotlenienie mózgu oraz inne komplikacje. Wobec powyższego zdaniem Sądu, zasadnym jest uznanie, że pozwana ponosi pełną odpowiedzialność ze skutki wypadku, które mogą ujawnić się przyszłości. Brak bowiem jakichkolwiek przesłanek do przyjęcia twierdzenia, iż powód w jakikolwiek sposób przyczynił się do zaistnienia wypadku.

Odnosząc się do kosztów procesu należy wskazać, iż Sąd miał na względzie treść art. 98 § 1 i 3 k.p.c. oraz 35 § 1 Ustawy z 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Zgodnie z art. 98 § 1 i 3 k.p.c. strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony, natomiast do niezbędnych kosztów procesu strony zalicza się także wynagrodzenie jej pełnomocnika. W myśl tych przepisów Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2417 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, obliczając je na podstawie § 6 pkt 5 Rozporządzenia MS w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu i Ustawy z dnia 16 listopada 2006 r. o opłacie skarbowej.

Zgodnie z treścią art. 35 § 1 UKSC a contrario powód był zwolniony z uiszczenia opłaty od pozwu gdyż wartość przedmiotu sporu nie przekraczała 50000 zł. Mając to na uwadze Sąd nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Rejonowego w Bydgoszczy kwotę 2490 zł tytułem nieuiszczonej opłaty od pozwu, obliczonej w zgodnie z art. 13 ust. 1 UKSC.

SSR Anetta Marciniak