Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: VII U 1892/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 listopada 2015 r.

Sąd Okręgowy w Lublinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodnicząca – SSO Grażyna Cichosz

Protokolant prot. sądowy Agnieszka Goluch

po rozpoznaniu w dniu 4 listopada 2015 roku w Lublinie

sprawy M. Ć.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w L.

o prawo do emerytury

na skutek odwołania M. Ć.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w L.

z dnia 4 lipca 2014 roku znak:(...)

zmienia zaskarżoną decyzję i ustala M. Ć. prawo do emerytury od dnia (...) roku.

VII U 1892/14

UZASADNIENIE

Decyzją z 04.07.2014 r., (...), Zakład Ubezpieczeń Społecznych odmówił M. Ć. prawa do emerytury
w obniżonym wieku, ponieważ wnioskodawca nie udowodnił, że pracował
w szczególnych warunkach, bądź szczególnym charakterze – zeznania powołanych przez niego świadków nie mogą w tym względzie stanowić dowodu (t. IV, k. 15).

W odwołaniu od powyższej decyzji ubezpieczony wniósł o jej zmianę poprzez ustalenie mu prawa do emerytury; wskazał, że przez ponad 15 lat pracował w przedsiębiorstwie (...) na stanowisku mechanika samochodowego, zajmując się obsługą i ładowaniem akumulatorów (odwołanie – k. 2-3; wyjaśnienia ubezpieczonego – k. 18v. akt sprawy).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

M. Ć. urodził się (...), nie przystępował do otwartego funduszu emerytalnego oraz osiągnął sumaryczny staż ubezpieczeniowy ponad 25 lat.

W dniu(...) r. złożył wniosek o emeryturę, a w załączonym do niego kwestionariuszu, dotyczącym okresów ubezpieczenia, powołał się na zeznania świadków, zgodnie z którymi pracował w „warunkach szkodliwych” w okresie od 01.04.1974 r. do 31.08.1993 r. (kk. 1 i 5v. a. e.).

Okresu tego dotyczy świadectwo pracy, złożone przez ubezpieczonego
do akt kapitałowych i wystawione w dniu 26.08.1993 r. przez zarządcę komisarycznego przedsiębiorstwa państwowego (...) w L.. Zgodnie z tym dokumentem M. Ć., w powyższym okresie, w pełnym wymiarze czasu pracy, pracował na stanowiskach montera samochodowego oraz mechanika napraw pojazdów samochodowych; korzystał z urlopu bezpłatnego
(w związku z budową eksportową w okresach: od 25.05.1984 r. do 29.08.1985 r. oraz od 01.03.1992 r. do 31.08.1993 r. (świadectwo pracy i zaświadczenie Rp-7 – k. 12 i n. akt kapitałowych).

Ubezpieczony oświadczył, że nie dysponuje dokumentami na okoliczność charakteru swojej pracy w wyżej wymienionym okresie (obsługa i ładowanie akumulatorów) i przedstawił w tym względzie zeznania dwojga świadków (k. 8
i n. a. e.), których organ jednak nie uznał z przyczyn, wskazanych w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji.

M. Ć. był zatrudniony w zakładzie przedsiębiorstwa (...), mieszczącym się w P.. Zakład ten składał się z części usługowej (stacja obsługi samochodów) oraz handlowej (gdzie sprzedawano motocykle, motorowery i części samochodowe, w tym akumulatory). W części usługowej było wyodrębnione oddzielne pomieszczenie na ładowalnię akumulatorów i tam swoje obowiązki, przez cały sporny okres zatrudnienia, wykonywał odwołujący (zeznania: świadków – kk. 29-30v.; ubezpieczonego –
kk. 18v.-19, 30v.-31 w zw. z 30v.). Obowiązki te związane były
z przygotowaniem akumulatorów do sprzedaży.

Do części handlowej Zakładu, z Zakładów (...) w P., dostarczane były suche (niezalane elektrolitem) akumulatory (100 – 200 w jednym transporcie). Akumulatory te były stopniowo (po ok. 10 dziennie) przekazywane odwołującemu do ładowalni (zeznania T. S., k. 29). Odwołujący zajmował się ich napełnianiem. Najpierw musiał rozrobić elektrolit z oddzielnie dostarczanego kwasu siarkowego oraz wody destylowanej i dopiero potem,
po wyklarowaniu, zalewał nim akumulatory. Musiał też dbać o odpowiednie właściwości mieszaniny – fizyczne, tj. gęstość, którą mierzył aerometrem oraz chemiczne (elektrolityczne), które sprawdzał amperomierzem. Po wykonaniu tych czynności przekazywał akumulatory do części handlowej, gdzie je sprzedawano, a część pozostawiał na stacji obsługi, w celu ich wymiany
w naprawianych samochodach (zeznania: świadków – kk. 29-30v.; ubezpieczonego – kk. 18v.-19, 30v.-31 w zw. z 30v.).

Ten sam proces technologiczny ubezpieczony przeprowadzał ze starymi akumulatorami, które klienci Zakładu przynosili do regeneracji (powołane zeznania ubezpieczonego i świadków). Wówczas jednak musiał je również wcześniej opróżnić ze zużytego elektrolitu (zeznania Z. B. – k. 30v.).

Ubezpieczony zajmował się wreszcie także utylizacją akumulatorów, które nie nadawały się do regeneracji. Polegało to na ich opróżnieniu, wyjęciu płyt ołowianych i rozbiciu ebonitowej, albo plastikowej obudowy. Płyty przekazywano na złom, a resztki obudowy do śmieci.

Wnioskodawca innych czynności nie wykonywał, a opisane obowiązki
w całości wypełniały jego pełny wymiar czasu pracy. Co prawda od roku 1990 do Zakładu zaczęły już napływać nowe akumulatory, napełnione elektrolitem,
ale wciąż miał dużo pracy z regeneracją tych, które przynosili klienci (zeznania: T. S. – k. 29v., Z B. – k. 30v.).

Uciążliwe i szkodliwe warunki opisanego zatrudnienia wynikały z ciągłej styczności ze żrącymi substancjami (zarówno kwasem, jak i elektrolitem) oraz ich oparami. Wnioskodawca musiał nosić gumowe buty ochronne na wypadek rozlania kwasu przy rozrabianiu (zeznania Z. B. – k. 30v.).

Powołane zeznania świadków i ubezpieczonego, z których przedstawiony stan faktyczny jednolicie wynika, sąd uznał za wiarygodne w całości. Zeznania te są zgodne i wzajemnie się uzupełniały. Każdy ze świadków jest osobą obcą ubezpieczonemu, więc mógł w obiektywny sposób przekazać wiedzę w zakresie faktów, co do których nabył bezpośrednie spostrzeżenia. T. S. co prawda była zatrudniona nie w dziale usługowym (w którym pracował Z. B.), lecz handlowym, ale zajmowała się właśnie sprzedażą akumulatorów, więc również posiadała styczność z odwołującym, jak również wiedzę, co do czynności przez niego wykonywanych.

Sąd zważył, co następuje:

Odwołanie jest uzasadnione.

Spór w niniejszej sprawie dotyczył charakteru pracy, jaką M. Ć. wykonywał w spornym okresie, przy czym organ rentowy oparł się w tym zakresie – zresztą w ramach obowiązujących go ograniczeń dowodowych –
na treści świadectwa pracy, z którego nie wynika, ażeby ubezpieczony zajmował stanowisko, związane z pracą w szczególnych warunkach, bądź szczególnym charakterze, w rozumieniu art. 32 ust. 2 w zw. z art. 184 ust. 1 pkt 1 ustawy
z 17.12.1998 r. o emeryturach i rentach z FUS (Dz. U. z 2015 r., poz. 748 ze zm.) oraz rozporządzenia Rady Ministrów z 07.02.1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub
w szczególnym charakterze (Dz. U. z 1983 r. nr 8, poz. 43 ze zm.; dalej: rozporządzenie).

Po pierwsze jednak sąd, w przeciwieństwie do organu rentowego, nie musi polegać na samym świadectwie pracy, ani w ogóle na dokumentach (art. 473 k.p.c.). Po drugie, sama nazwa stanowiska nie przesądza charakteru pracy, albowiem spełnia funkcje związane głównie z zaszeregowaniem pracownika
i jego podległością organizacyjną. Z tego względu nawet całość dokumentów kadrowych, zgromadzonych w toku zatrudnienia, nie musi odzwierciedlać jego faktycznej specyfiki. Taka sytuacja ma miejsce w odniesieniu do spornego okresu pracy M. Ć. i skutkowała zresztą odmową wystawienia mu świadectwa pracy w szczególnych warunkach (pismo (...) sp. z o.o. z 05.12.2007 r. – w aktach osobowych, k. 23 a. s.). Odmowa taka nie ma znaczenia dla oceny okoliczności, które sąd jest władny ustalić na podstawie zeznań świadków. Można też nadmienić, że pismo odmowne wystosował do ubezpieczonego zarząd sprywatyzowanej spółki (...), po kilkunastu latach od ustania zatrudnienia, więc następca prawny nie miał możliwości oceny tego zatrudnienia na podstawie innych, niż formalne, przesłanek.

Opisane wyżej czynności, jakie ubezpieczony wykonywał w toku spornego zatrudnienia, świadczą o tym, że było to zatrudnienie w szczególnych warunkach w rozumieniu wykazu A, dz. XIV, poz. 13 załącznika do rozporządzenia, gdzie wymieniono prace w akumulatorowniach: opróżnianie, oczyszczanie i wymiana stężonego kwasu siarkowego i płyt ołowianych. Zatrudnienie ubezpieczonego podpada pod tą pozycję, pomimo, że wymienia ona kazuistycznie poszczególne rodzaje czynności, a ubezpieczony zajmował się głównie rozrabianiem elektrolitu i wlewaniem go do akumulatorów.

Przede wszystkim bowiem, zdaniem Sądu, treść powołanego wykazu należy ujmować funkcjonalnie, z uwzględnieniem normy o wyższej mocy prawnej, tj. przepisu art. 32 ust. 2 w zw. ze 184 ust. 1 pkt 1 ustawy emerytalnej, zgodnie z którym za pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach uważa się pracowników zatrudnionych przy pracach o znacznej szkodliwości dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości lub wymagających wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia. Dlatego w powołanej pozycji wykazu chodzi nie tyle o poszczególne czynności, związane z ładowaniem, naprawą, czy regeneracją akumulatorów, co w ogóle
o czynności z tego zakresu, albowiem zawsze wiążą się one z ciągłym narażeniem na działanie kwasu i jego oparów.

Taki kierunek wykładni potwierdza fakt, że praktycznie każde stanowisko, związane z szeroko pojętą pracą na akumulatorowni, zostało uznane za uprawniające do wcześniejszej emerytury w wydanych na podstawie § 1 ust. 2 rozporządzenia wykazach resortowych. W przypadku ubezpieczonego chodzi
o zarządzenie nr 3 Ministra Hutnictwa i Przemysłu Maszynowego z 30.03.
1985 r. (Dz. Urz. MG. z 1985 r., nr 1, poz. 1.), albowiem do tego resortu należało w spornym okresie Przedsiębiorstwo (...) (co wynika chociażby
ze stosowanych przepisów o wynagrodzeniach – por. np. przeszeregowanie
z 30.07.1975 r. – w aktach osobowych). Zgodnie więc z wykazem A, dz. XIV, poz. 13 załącznika do tego zarządzenia, pracami w szczególnych warunkach były prace na stanowiskach: elektromechanik akumulatorowy, elektromonter akumulatorów i baterii, konserwator akumulatorowy, ładowacz akumulatorów, monter instalacji baterii akumulatorowych, monter akumulatorów, przygotowywacz elektrolitu, robotnik porządkowy – sprzątacz produkcyjny, smarowacz płyt akumulatorowych, ślusarz akumulatorów.

Sporne zatrudnienie w istocie odpowiadało pracy przygotowywacza elektrolitu, a w pewnym zakresie także konserwatora akumulatorowego. Bezsprzecznie więc winno być zakwalifikowane, jako wykonywane
w szczególnych warunkach (por. też np. uzasadnienie wyroku SA w Białymstoku z 21.01.2012 r., III AUa 519/12).

W takiej postaci zatrudnienie to było wykonywane w pełnym wymiarze czasu pracy oraz stale (zgodnie z § 2 ust. 1 rozporządzenia). Jak bowiem wynika z poczynionych ustaleń, w toku opisanych czynności ubezpieczony nie miał przerw i wypełniały one całą dzienną normę czasu pracy, każdego dnia.

Czynności te były również wykonywane przez przepisany prawem okres. Wypełniały cały sporny okres zatrudnienia od 01.04.1974 r. do 31.08.1993 r.,
z wyjątkiem przerw na urlopy bezpłatne (25.05.1984 r. – 29.08.1985 r.
i 01.03.1992 r. – 31.08.1993 r.), a więc ubezpieczony pracę w szczególnych warunkach świadczył przez okres 16 lat, 2 miesięcy i 19 dni, podczas, gdy w myśl § 4 ust. 1 pkt 3 rozporządzenia wystarczającym stażem jest staż 15 lat takiej pracy, nabyty przed dniem 01.01.1999 r.

Skoro ubezpieczony osiągnął również przepisany wiek 60 lat (§ 4 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia), staż ogólny (minimum 25 lat, zgodnie z art. 27 ust. 1 pkt 2
w zw. z art. 184 ust. 1 pkt 2 cyt. ustawy) oraz nie przystąpił do OFE (art. 184 ust. 2 cyt. ustawy), to ma prawo do emerytury, przez co zaskarżona decyzja podlegała zmianie poprzez ustalenie tego prawa od dnia (...)r., tj. począwszy od miesiąca, w którym złożono wniosek (art. 129 ust. 1 cyt. ustawy).

Mając powyższe na względzie, na podstawie art. 477 14 § 2, orzeczono,
jak w wyroku.