Pełny tekst orzeczenia

Sygn.akt III AUa 353/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 października 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Bożena Szponar - Jarocka (spr.)

Sędziowie: SA Marek Szymanowski

SA Dorota Elżbieta Zarzecka

Protokolant: Magda Małgorzata Gołaszewska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 20 października 2015 r. w B.

sprawy z odwołania M. S.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

o świadczenie przedemerytalne

na skutek apelacji wnioskodawczyni M. S.

od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku V Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 23 grudnia 2014 r. sygn. akt V U 1017/14

oddala apelację.

Sygn. akt III AUa 353/15

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. decyzją z dnia 29 maja 2014 roku, wydaną na podstawie przepisów ustawy z dnia 30 kwietnia 2004 roku o świadczeniach przedemerytalnych (Dz. U. z 2013 roku, poz. 170 ze zm.), odmówił M. S. prawa do świadczenia przedemerytalnego. Organ rentowy stwierdził, że wnioskodawczyni legitymuje się okresem ubezpieczenia wynoszącym łącznie 30 lat, 7 miesięcy oraz 4 dni okresów składkowych i nieskładkowych, zamiast wymaganych 34 lat. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. odmówił wnioskodawczyni zaliczenia do stażu ubezpieczeniowego okresu pracy w gospodarstwie rolnym rodziców od dnia 1 sierpnia 1978 roku do dnia 8 czerwca 1982 roku, ponieważ w tym okresie wnioskodawczyni uczyła się w Technikum Hodowlanym w S., oddalonym od miejsca zamieszkania o około 50 kilometrów.

M. S. w odwołaniu od powyższej decyzji domagała się przyznania prawa do świadczenia przedemerytalnego po uprzednim uwzględnieniu pracy w gospodarstwie rolnym w w/w okresie.

Sąd Okręgowy w Białymstoku po rozpoznaniu powyższego odwołania, wyrokiem z dnia 23 grudnia 2014 roku odwołanie oddalił. Sąd I instancji wskazał, iż wnioskodawczyni ubiega się o świadczenie przedemerytalne na podstawie art. 2 ust. 1 pkt 6 i ust. 3 ustawy z dnia 30 kwietnia 2004 roku o świadczeniach przedemerytalnych. Poza sporem pozostawało, iż M. S. spełnia wszystkie ustawowo określone przesłanki do uzyskania prawa do świadczenia przedemerytalnego za wyjątkiem wymaganego okresu zatrudnienia – 34 lat. Bezsporny staż ubezpieczeniowy wnioskodawczyni uznany przez organ rentowy wynosił 30 lat, 7 miesięcy oraz 4 dni. Spór dotyczył tego, czy okres pracy wnioskodawczyni w gospodarstwie rolnym rodziców od dnia 1 sierpnia 1978 roku do dnia 8 czerwca 1982 roku w niezbędnym zakresie podlega zaliczeniu do wymaganego 34-letniego stażu ubezpieczeniowego - na podstawie art. 10 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2009 roku, Nr 153, poz. 1227 ze zm.). Sąd Okręgowy w celu rozstrzygnięcia powyższej kwestii przeprowadził postępowanie dowodowe, tj. dopuścił dowód z zeznań świadka M. K., dowód z zeznań wnioskodawczyni przesłuchanej w charakterze strony oraz dowód z rozkładu jazdy autobusów na trasie W. - S. przez S. w spornym okresie. Z zeznań świadka M. K., koleżanki wnioskodawczyni wynikało, że rodzice wnioskodawczyni mieli gospodarstwo rolne położone na terenie Turni Dużej. Świadek nie potrafiła wskazać powierzchni gospodarstwa, określiła, że nie było to małe gospodarstwo. Potwierdziła, że wnioskodawczyni w latach 1978-1982 uczyła się w S., położonym w odległości około 50-60 kilometrów od jej miejsca zamieszkania. Świadek opisała, że wnioskodawczyni do szkoły dojeżdżała autobusem, chodziła na przystanek oddalony o około 1 kilometr pieszo. Zgodnie z jej twierdzeniami, w tamtym okresie było dużo połączeń autobusowych. Opisała, że wnioskodawczyni wracała do domu po godzinie 15 bądź 16, nie korzystała z internatu. M. K. nie potrafiła określić, ile godzin dziennie wnioskodawczyni pracowała w gospodarstwie rolnym rodziców, stwierdziła, że mogły to być 4 godziny. Z zeznań wnioskodawczyni przesłuchanej w charakterze strony również wynikało, że w spornym okresie pracowała w gospodarstwie rolnym rodziców położonym w Turni Dużej o powierzchni około 7 hektarów. M. S. opisała, że do przystanku autobusowego, z którego dojeżdżała do szkoły chodziła pieszo, przystanek był oddalony od jej miejsca zamieszkania o około 1 kilometr. Zeznała, iż wstawała przed godziną 5 rano, po szkole do domu wracała o godzinie 16, czasami 15. Nie uczyła się w soboty i nie korzystała z internatu. M. S. określiła, że do jej obowiązków w gospodarstwie rolnym rodziców należało robienie obrządku, noszenie drewna zimą, sprzątanie po zwierzętach i obsługa parnika. Sąd I instancji wskazał, iż w orzecznictwie ugruntował się pogląd, że o uwzględnieniu przy ustalaniu prawa do świadczeń emerytalno – rentowych okresów pracy w gospodarstwie rolnym przesądza wystąpienie dwóch okoliczności: wykonywanie czynności rolniczych powinno odbywać się zgodnie z warunkami określonymi w definicji legalnej „domownika” z art. 6 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 roku o ubezpieczeniu społecznym rolników (Dz. U. z 2008 roku, Nr 50, poz. 291 ze zm.) oraz czynności te muszą być wykonywane w wymiarze nie niższym niż połowa ustawowego czasu pracy, tj. minimum 4 godziny dziennie. Stałość wykonywania pracy w gospodarstwie rolnym nie musi oznaczać codziennego wykonywania czynności rolniczych, ale gotowość (dyspozycyjność) do podjęcia pracy rolniczej, z czym wiąże się wymóg zamieszkiwania osoby bliskiej rolnikowi co najmniej w pobliżu gospodarstwa rolnego. Warunkom tym nie odpowiada pomoc w pracach rolniczych osób uczących się w szkołach położonych w innej miejscowości niż gospodarstwo rolne. Nie wykonują one bowiem stałej pracy w gospodarstwie, gdyż stałym ich zajęciem jest nauka w szkole. Mogą jedynie świadczyć pomoc przy pracach rolniczych w czasie wolnym od zajęć szkolnych. Doraźna pomoc w wykonywaniu typowych obowiązków domowych, zwyczajowo wymaganych od dzieci jako członków rodziny rolnika, nie stanowi stałej pracy w gospodarstwie rolnym zaliczanej do stażu ubezpieczeniowego. Sąd Okręgowy podkreślił, że do stażu emerytalnego uwzględnia się nie okresy jakiejkolwiek pracy, a jedynie stałą pracę o istotnym znaczeniu dla prowadzonej działalności rolniczej w gospodarstwie rolnym, w którym osoba zainteresowana zamieszkuje lub ma możliwość codziennego wykonywania prac związanych z prowadzoną działalnością rolniczą. Zdaniem Sądu I instancji, czas poświęcony na codzienne dojazdy do szkoły i naukę uniemożliwiał wnioskodawczyni wykonywanie pracy w gospodarstwie rolnym rodziców w wymiarze co najmniej połowy czasu pracy. Uznał, że praca M. S. świadczona w tych okolicznościach miała jedynie charakter pomocy doraźnej. Również ewentualne zaliczenie pracy w gospodarstwie rolnym w wakacje letnie oraz ferie zimowe także nie pozwoliłyby wnioskodawczyni na uzyskanie wymaganego okresu zatrudnienia. Reasumując Sąd Okręgowy uznał, że wnioskodawczyni nie spełnia określonych w art. 2 ust. 1 pkt 6 i ust. 3 ustawy z dnia 30 kwietnia 2004 roku o świadczeniach przedemerytalnych przesłanek do przyznania prawa do świadczenia przedemerytalnego. Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy jak w sentencji wyroku orzekł na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c.

M. S. zaskarżyła powyższy wyrok w całości, zarzucając mu naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych poprzez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że praca wnioskodawczyni w gospodarstwie rolnym rodziców w okresie od dnia 1 sierpnia 1978 roku do dnia 8 czerwca 1982 roku miała jedynie charakter pomocy doraźnej, a ewentualne zaliczenie pracy w gospodarstwie rolnym w wakacje i ferie zimowe także nie pozwoliłoby jej na uzyskanie wymaganego okresu zatrudnienia.

Wskazując na powyższe, skarżąca domagała się zmiany zaskarżonego wyroku i przyznania prawa do świadczenia przedemerytalnego, ewentualnie uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna.

Sąd II instancji podziela stanowisko Sądu Okręgowego, iż zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwala na dokonanie ustalenia, że M. S. pracowała w gospodarstwie rolnym rodziców stale w wymiarze co najmniej czterech godzin dziennie w okresie wystarczającym do uzupełnienia wymaganego 34-letniego okresu składkowego i nieskładkowego - na podstawie art. 2 ust. 1 pkt 6 ustawy z dnia 30 kwietnia 2004 roku o świadczeniach przedemerytalnych oraz art. 10 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Sąd II instancji podziela poczynione przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne oraz dokonaną wykładnię przepisów prawa i przyjmuje je za własne.

Bezsporne było, iż wnioskodawczyni w spornym okresie od dnia 1 sierpnia 1978 roku do dnia 8 czerwca 1982 roku pobierała naukę w Technikum Hodowlanym w S.. Rodzice wnioskodawczyni byli właścicielami gospodarstwa rolnego o powierzchni 3,15 ha, położonego we wsi T., oddalonej od S. o około 50-60 kilometrów. W spornym okresie w gospodarstwie zamieszkiwali rodzice wnioskodawczyni, dwaj bracia oraz dziadkowie.

W licznych orzeczeniach Sądu Najwyższego jako przesłankę zaliczenia okresu pracy w gospodarstwie rolnym rodziców po ukończeniu 16 roku życia przyjmuje się, iż praca ta musiała mieć wymiar co najmniej 4 godzin dziennie. Zatem, jeśli praca w gospodarstwie rolnym po ukończeniu 16 roku życia, świadczona była przed dniem 1 stycznia 1983 roku w wymiarze przekraczającym połowę pełnego czasu pracy, to przy ustalaniu prawa do emerytury uwzględnia się także ten okres (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 grudnia 2000 roku w sprawie o sygn. akt II UKN 155/00, OSNP 2002/16/394, lex numer 46840 i powołane tam orzecznictwo). W judykaturze kładzie się nacisk na stałość wykonywania pracy w gospodarstwie rolnym, co nie musi jeszcze oznaczać codziennego wykonywania czynności rolniczych, ale gotowość (dyspozycyjność) do podjęcia pracy rolniczej, z czym wiąże się też wymóg zamieszkiwania osoby bliskiej rolnikowi co najmniej w pobliżu gospodarstwa rolnego. Tym kryteriom zazwyczaj odpowiada praca domownika rolnika, który świadczy określone prace stale (codziennie) w wymiarze nie mniejszym niż połowa etatu (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 28 lutego 1997 roku w sprawie o sygn. akt II UKN 96/96, OSNP 1997/23/473, lex numer 30567; z dnia 3 grudnia 1999 roku w sprawie o sygn. akt II UKN 235/99, OSNP 2001/7/236, lex numer 46347; z dnia 10 maja 2000 roku w sprawie o sygn. akt II UKN 535/99, OSNP 2001/21/650, lex numer 49141; z dnia 27 czerwca 2000 roku w sprawie o sygn. akt II UKN 612/99, OSNP 2002/1/21, lex numer 49904; z dnia 3 lipca 2001 roku w sprawie o sygn. akt II UKN 466/00, OSNP 2003/7/186, lex numer 76249). Natomiast doraźna pomoc w pracach przy prowadzeniu gospodarstwa rolnego świadczona sporadycznie w ciągu tygodnia czy podczas ferii i świąt przez dziecko uczęszczające do szkoły ponadpodstawowej nie jest pracą w gospodarstwie rolnym, w rozumieniu powołanego art. 10 ust. 1 pkt 3 w/w ustawy (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 10 maja 2000 roku w sprawie o sygn. akt II UKN 535/99, OSNP 2001/21/650, lex numer 49141; 13 stycznia 1998 roku w sprawie o sygn. akt II UKN 433/97, OSNP 1998/22/668, lex numer 34200). W art. 10 ust. 1 pkt 3 w/w ustawy chodzi nie o okresy jakiejkolwiek pracy w gospodarstwie rolnym rodziców, a jedynie stałą pracę o istotnym znaczeniu dla prowadzonej działalności rolniczej w gospodarstwie rolnym, w którym osoba zamieszkuje lub ma możliwość codziennego wykonywania prac związanych z prowadzoną działalnością rolniczą. Kryteriów tych nie spełnia praca dziecka, które uczyło się w szkole położonej w innej miejscowości niż miejsce gospodarstwa rolnego (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 3 lipca 2001 roku w sprawie o sygn. akt II UKN 466/00, OSNP 2003/7/186, lex numer 76249). Dyspozycyjność osoby pracującej w gospodarstwie wyłączona jest w przypadku osób uczących się w szkołach położonych w innej miejscowości niż gospodarstwo rolne, tym bardziej jeżeli jest to szkoła średnia, gdzie nauka odbywa się w systemie dziennym, a odległość położenia szkoły jest znaczna. W przypadku szkoły średniej, gdzie konieczne jest codzienne przygotowywanie się do zajęć szkolnych, co wymaga systematycznego poświęcenia czasu także po powrocie ze szkoły, realna możliwość pogodzenia pracy w gospodarstwie z taką nauką, jest co do zasady wykluczona, tym bardziej w przypadku położenia szkoły w innej miejscowości niż gospodarstwo rolne, z czym związany jest czas na dojazd do szkoły i powrót do domu. Uczniowie takich szkół nie wykonują stałej pracy w gospodarstwie, gdyż stałym ich zajęciem jest nauka w szkole średniej. Mogą jedynie świadczyć pomoc przy pracach rolniczych w czasie wolnym od zajęć szkolnych lub uczestniczyć w pracach nie mających charakteru pracy stałej, a jedynie ewentualnym udziałem (pomocą) w wykonywaniu typowych obowiązków domowych, zwyczajowo wymaganych od dziecka będącego członkiem rolniczej wspólnoty rodzinnej,
po powrocie ze szkoły lub w okresie świąt i krótkich przerw w nauce (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 7 lutego 2013 roku w sprawie o sygn. akt III AUa 1059/12, lex numer 1280362).

Bezspornie M. S. 16-ty rok życia ukończyła (...). Przepis art. 10 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2009 roku, Nr 153, poz. 1227 ze zm.) pozwala uwzględniać przy ustalaniu prawa do emerytury przypadające przed dniem 1 stycznia 1983 roku okresy pracy w gospodarstwie rolnym po ukończeniu 16 roku życia. Stwierdzić należy po pierwsze, iż brak jest możliwości uwzględnieniu przy ustalaniu prawa wnioskodawczyni do świadczenia przedemerytalnego okresu pracy w gospodarstwie rolnym przed ukończeniem tego wieku, tj. od dnia 1 sierpnia 1978 roku do dnia 31 sierpnia 1978 roku.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, również w okresie od dnia 1 września 1978 roku do dnia 8 czerwca 1982 roku, wnioskodawczyni nie wykonywała pracy w gospodarstwie rolnym w takim wymiarze, który umożliwiałby zaliczenie tego okresu w zakresie niezbędnym do uzupełnienia stażu ubezpieczeniowego do okresu wymaganego do przyznania prawa do świadczenia przedemerytalnego na podstawie art. 10 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

Odnosząc się do treści zeznań przesłuchanego w sprawie świadka M. K. (k. 30-31), jak również zeznań wnioskodawczyni przesłuchanej w charakterze strony (k. 14 - 14v., 31) stwierdzić należało, iż jest niewiarygodne aby ciężar prowadzenia gospodarstwa rolnego spoczywał na wnioskodawczyni w takim wymiarze, który pozwalałby na uwzględnienie spornego okresu do stażu ubezpieczeniowego.

Przede wszystkim możliwości zaliczenia spornego okresu pracy w gospodarstwie rolnym stała na przeszkodzie okoliczność, iż w okresie tym M. S. zamieszkiwała we wsi T., skąd dojeżdżała do S., oddalonego o około 50 kilometrów od jej miejsca zamieszkania. Nadto z gospodarstwa, w którym zamieszkiwała musiała pokonywać odległość około 1 kilometra do przystanku autobusowego, jak również odległość od przystanku, na którym wysiadała w S. do szkoły. W ocenie Sądu II instancji, dojazdy do szkoły i z powrotem zajmowały jej 2,5-3 godziny dziennie. Co więcej, biorąc pod uwagę, iż wnioskodawczyni do szkoły jeździła autobusem, który odjeżdżał z miejscowości T. po godzinie 5, to po dotarciu do S. musiała zaczekać na rozpoczęcie zajęć szkolnych o godzinie 8. Tymczasem w spornym okresie głównym obowiązkiem wnioskodawczyni była nauka w szkole. Same zajęcia szkolne zajmowały jej znaczną część dnia. Codziennie pokonywała drogę do szkoły i z powrotem, co także zajmowało jej dużą ilość czasu, a do tego część czasu spędzanego w gospodarstwie musiała poświęcać na przygotowanie się do zajęć szkolnych.

Świadek M. K. przesłuchana przed Sądem I instancji ze zrozumiałych względów nie potrafiła wskazać, jaką ilość czasu dziennie wnioskodawczyni poświęcała na pracę w gospodarstwie rolnym, jedynie szacunkowo podała, że mogły to być 4 godziny. Sąd Apelacyjny nie kwestionuje tego, że z uwagi na wielkość gospodarstwa (miało ono powierzchnię 3,15 ha - dowód: k. 7 v. akt ZUS), istniała potrzeba pracy w gospodarstwie rolnym wnioskodawczyni i jej rodzeństwa. Stoi jednak na stanowisku, że ze względu na wykonywanie obowiązku szkolnego i codzienne dojazdy do technikum oddalonego o około 50-60 kilometrów od gospodarstwa oraz fakt zamieszkiwania w gospodarstwie zarówno rodziców, dziadków oraz dwojga braci wnioskodawczyni nie jest możliwe uznanie, że wnioskodawczyni w powyższym okresie wykonywała pracę w gospodarstwie rolnym w zakresie, jaki umożliwiałby uwzględnienie go w stażu ubezpieczeniowym, w szczególności zaś w okresach jesienno-zimowych. Dojazdy, zajęcia lekcyjne i nauka po szkole wykluczają stałe wykonywanie przez odwołującą pracy w gospodarstwie rolnym rodziców, bądź też pozostawanie w gotowości do świadczenia normalnych obowiązków w rolnictwie przynajmniej w wymiarze połowy czasu pracy obowiązującego pracowników. W ocenie Sądu Apelacyjnego, sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego byłoby przyjęcie, że ciężar prowadzenia gospodarstwa rolnego – przy uwzględnieniu jego areału, osób dorosłych mieszkających w tym gospodarstwie spoczywał na uczennicy, której głównym obowiązkiem była nauka.

Stwierdzić należy jednak, że Sąd II instancji nie neguje okoliczności, iż w okresach wakacyjnych, kiedy z jednej strony istnieje potrzeba intensyfikacji prac gospodarskich, zaś z drugiej strony M. S. nie była obciążona codziennymi dojazdami do szkoły oddalonej od jej miejsca zamieszkania o 50-60 kilometrów, wykonywała ona pracę w gospodarstwie rolnym w wymiarze czasu, który z pewnością przekraczał 4 godziny dziennie. Zaliczenie jednak okresów wakacyjnych w latach 1979, 1980 i 1981 oraz okresów ferii zimowych nie było wystarczające do uzupełnienia stażu ubezpieczeniowego wnioskodawczyni do wymaganego okresu 34 lat (bezsporny staż ubezpieczeniowy wnioskodawczyni uznany przez organ rentowy wynosił 30 lat, 7 miesięcy oraz 4 dni).

Reasumując, Sąd I instancji dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych uznając, że w spornym okresie wnioskodawczyni nie pracowała w gospodarstwie rolnym rodziców stale w wymiarze co najmniej czterech godzin dziennie w okresie wystarczającym do uzupełnienia wymaganego 34-letniego okresu składkowego i nieskładkowego. W konsekwencji dokonania prawidłowych ustaleń faktycznych Sąd Okręgowy nie dopuścił się naruszenia art. 10 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

Mając powyższe na względzie Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł jak w sentencji wyroku.

A.K.