Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 389/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 grudnia 2015 roku

Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący SSO Joanna Składowska

Sędziowie SSO Iwona Podwójniak

SSR del. Magdalena Kościarz

Protokolant sekretarz sądowy Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 2 grudnia 2015 roku w Sieradzu

na rozprawie sprawy

z powództwa Z. P.

przeciwko (...) SA w L.

o odszkodowanie

na skutek apelacji pozwanego S. D.

od wyroku Sądu Rejonowego w Łasku

z dnia 22 czerwca 2015 roku, sygnatura akt I C 593/13

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punktach 1, 2, 3 i 4 w ten sposób, że:

A.  eliminuje z punktu 1 podpunkt b);

B.  punktowi 3 nadaje następującą treść: „zasądza od powoda Z. P. na rzecz pozwanego S. D. (...) (dwa tysiące dwieście czterdzieści siedem) złotych z tytułu częściowego zwrotu kosztów procesu; znosząc wzajemnie koszty procesu pomiędzy powodem a pozwanym (...) SA w L.”;

C.  kwotę zasądzoną w punkcie 4 a) podwyższa z 396,72 złotych do 779,58 (siedemset siedemdziesiąt dziewięć 58/100) złotych;

D.  kwotę zasądzoną w punkcie 4 c) obniża z 396,72 złotych do 13,86 (trzynaście 86/100) złotych;

I.  oddala apelację w pozostałej części;

II.  zasądza od powoda Z. P. na rzecz pozwanego S. D. 600 (sześćset) złotych z tytułu częściowego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt. I Ca 389/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 22 czerwca 2015r., Sąd Rejonowy w Łasku zasądził na rzecz powoda Z. P.: solidarnie od pozwanych (...) S.A. w L. Oddział Ł. Teren i S. D. (...) i Usługi (...) z siedzibą w Z. kwotę 1 142,83 złotych oraz od pozwanego S. D. dodatkowo kwotę 4 834,92 złotych, oddalając powództwo w pozostałej części (powód domagał się zasądzenia kwoty 49 000 złotych) i wzajemnie znosząc pomiędzy stronami koszty procesu. Ponadto Sąd pierwszej instancji zasądził na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Łasku: od każdej ze stron kwoty po 396,72 złotych z tytułu zwrotu wynagrodzenia biegłego pokrytego tymczasowo z sum budżetowych Skarbu Państwa.

Rozstrzygnięcie zapadło przy następujących ustaleniach i wnioskach:

Z. P. jest właścicielem działek nr (...) położonych
w miejscowości C., gmina W., powiat (...). Przez działki powoda przebiega napowietrzna linia energetyczna.

W dniu 24 sierpnia 2011r. pozwany - (...) SA w L., jako zamawiający i pozwany S. D. prowadzący firmę (...) i Usługi (...) z/s w Z., jako wykonawca zawarli umowę
nr (...), na mocy której S. D. zobowiązał się wykonać usługę wycinania drzew w pasach technologicznych linii SN w RE S., m.in. na działkach powoda, w tym zobowiązał się do uzyskania zgody na wejście na teren nieruchomości
i do wypłaty niezbędnego odszkodowania właścicielom działek. W SIWZ ustalono szerokość pasa technologicznego. Zamawiający w dniu 02 grudnia 2011r. dokonał odbioru robót.

S. D. nie zawiadomił Z. P. o tym, że jego firma będzie dokonywać wycinkę na działkach powoda. Pracownicy S. D. dokonali wycinki krzaków i drzew w swoim przekonaniu w pasie technologicznym linii energetycznej, którego szerokość mierzyli krokami. Pozwany i jego pracownicy nie zabierali ściętych drzew i krzaków.

W listopadzie 2011r. powód zauważył, że na jego działkach w C. dokonano wycinki drzew i krzewów w pobliżu linii energetycznej, zgłosił to na Policję
i zabrał wycięte drewno.

Szkoda spowodowana wycinką drzew i krzewów w pasie technologicznym linii energetycznej (do 2,6 m od skrajnych przewodów) na działkach powoda wyniosła 1 142,83 złotych, a szkoda spowodowana wycinką drzew i krzewów poza pasem technologicznym linii energetycznej (więcej niż 2,6 m od skrajnych przewodów) – 4 131,20 złotych plus 703,73 złotych koszt odnowienia drzewostanu.

Sąd Rejonowy stwierdził, że na podstawie art. 142 § 1 i 2 kc przedsiębiorstwo energetyczne może zlecać wycinkę drzew i krzewów w pasach technologicznych linii energetycznych na cudzych nieruchomościach, ponieważ nadmierny wzrost drzew i krzewów stwarza niebezpieczeństwo porażenia prądem osób trzecich i uszkodzenia linii energetycznej. Przedsiębiorstwo energetyczne jest obowiązane jednak do naprawienia szkody wynikłej stąd dla właściciela nieruchomości. Z tego względu w przedmiotowej sprawie przez wycinkę drzew i krzewów w pasie technologicznym linii energetycznej na działkach powoda powstała szkoda w kwocie 1 142,83 złotych, za którą na podstawie art. 422 kc i art. 441 § 1 kc odpowiadają obaj pozwani solidarnie. Natomiast S. D. na skutek niedbalstwa wyrządził powodowi szkodę polegającą na wycince drzew i krzewów poza pasem technologicznym linii energetycznej (art. 415 kc). W tym zakresie, według Sadu Rejonowego, pozwany (...) S.A. jest zwolniony z odpowiedzialności na podstawie art. 429 kc, ponieważ powierzył wykonanie umowy profesjonaliście, który dokonał wycinki drzew i krzewów niezgodnie z umową.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art.100 kpc art. 83 ust. 2 i art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Pozwany S. D. wniósł apelację od powyższego wyroku, zaskarżając orzeczenie w części, tj. w zakresie:

- pkt 1 lit. a w jakim Sąd Rejonowy zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1 142,83 złotych;

- pkt 1 lit b w jakim Sąd Rejonowy zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4 834,92 złotych;

- pkt 3 w jakim Sąd Rejonowy wzajemnie zniósł pomiędzy stronami koszty procesu;

- pkt 4 w jakim Sąd Rejonowy zasądził od pozwanych na rzecz Skarbu Państwa kwoty po 396,72 złotych tytułem zwrotu wynagrodzenia biegłego i obciążył kosztami tytułem zwrotu wynagrodzenia biegłego powyżej kwoty 396,72 złotych;

wnosząc o zmianę wyroku poprzez:

a/ w zakresie pkt 1 lit. a poprzez oddalenie powództwa względem pozwanego także co do kwoty 1 142,83 złotych;

b/ w zakresie pkt l lit. b poprzez oddalenie powództwa względem pozwanego także
co do kwoty 4 834,92 złotych;

c/ w zakresie pkt 3 i 4 poprzez obciążenie kosztami postępowania, w tym kosztami
zastępstwa procesowego powoda w całości, a gdyby Sąd Okręgowy nie uwzględnił apelacji pozwanego S. D., jak wnosi on w pkt a i b tegoż ustępu,
o stosunkowe rozliczenie kosztów procesu, poprzez zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego S. D. kwoty według procentowej wygranej w sprawie

oraz zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego,
za drugą instancję od powoda na rzecz pozwanego S. D..

Podniósł następujące zarzuty:

I. naruszenia przepisów postępowania mające istotny wpływ na rozstrzygnięcie:

a/ art. 233 § 1 kpc, poprzez dokonanie sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oceny:

- zeznań powoda i świadka D. P., poprzez przyjęcie, że powód
nie dokonał samodzielnie wycinki drzew, gdy tymczasem od prac prowadzonych przez pozwanego, do odkrycia powstania szkody przez powoda upłynął znaczny czas, który pozwalał powodowi lub osobom trzecim na samodzielne dokonanie wycinki,
a w szczególności poprzez przyjęcie, że gdyby powód samodzielnie dokonałby wycinki nie zgłaszałby tego faktu organom ścigania, gdy tymczasem, względy doświadczenia życiowego wskazują, że właściciele nieruchomości, którzy bezprawnie wycinają drzewa ze swoich posesji, bardzo często zgłaszają fakt kradzieży drzewa, by uniknąć odpowiedzialności administracyjnej związanej z wycięciem drzewa, a na okoliczność tę wskazuje fakt, że powód samodzielnie wywoził ścięte drzewo samochodem marki H. o ładowności 800 kg wraz z przyczepą o ładowności 500 – 600 kg, czyli zatem powód musiał wywieźć kilka ton drewna, czego Sąd nie wziął pod uwagę;

- zeznań świadka G. P. (1), poprzez przyznanie im waloru wiarygodności,
w zakresie w jakim ww. świadek zeznał, że prace były prowadzone na szerokości 5 m od zewnętrznego przewodu, podczas gdy sam świadek zeznał, że nie mierzył odległości,
zaś świadek Z. J. (1) zeznał, że prace były prowadzone w promieniu 3 m,
co koresponduje z odległością wyliczoną przez biegłego z zakresu dendrologii (2,6 m);

- zeznań pozwanego, świadków G. P. i Z. J. poprzez ustalenie,
że pozwany prowadził pracę wycinkowe w obrębie pasa technicznego, jak i poza nim, podczas gdy zarówno z zeznań pozwanego, jak i pracowników prowadzących konkretne prace wynika, że działanie pracowników zatrudnianych przez pozwanego polegało jedynie
na przeprowadzeniu prac niewymagających zezwolenia, a zatem jedynie na przycięciu gałęzi i wycięciu zakrzewień, logicznym i zgodnym z zasadami doświadczenia życiowego jest,
że pozwany prac wycinkowych miał świadomość co do wagi prowadzonych prac
i konieczności uzyskania zezwolenia według ustawy o ochronie przyrody oraz co do drzew starszych niż 10 lat, a zatem nie ryzykowałby odpowiedzialności finansowej związanej
z wycięciem drzewa, szczególnie, że, jak to ustalił Sąd Rejonowy, nie zabrał drewna,
bo zabrał je powód;

- zeznań świadka M. D. i K. D. poprzez pominięcie okoliczności, że pozwany mógł pozostawać w błędzie, co do okoliczności, kto jest właścicielem nieruchomości, na której zostały wycięte drzewa;

b/ art. 229 kpc w zw. z art. 233 § 1 kpc, poprzez pominięcie okoliczności,
że powód przyznał, że zabrał drewno (k. 83 – 86), co powinno znaleźć odzwierciedlenie
w wartości wyliczonej szkody, na co zwrócił uwagę też biegły w zeznaniach składanych
na rozprawie;

c/ art. 232 kpc w zw. z art. 6 kc poprzez nieuwzględnienie tych przepisów
i przyjęcie bez wykazania dowodów przez stronę powodową przy jednoczesnych przeciwnych dowodach z zeznań świadków, którzy nie widzieli ani pozwanego, ani jego pracowników przy wycinaniu drzew na nieruchomościach powoda, a w szczególności
bez konkretyzacji, które drzewo konkretnie zostało przez pozwanego ścięte, tak w pasie,
jak i poza nim;

d/ art. 233 § 1 kpc w zw. z art. 278 § 1 kpc poprzez przyznanie prymatu
wiarygodności opinii i przyjęcie za biegłym, w zakresie, w jakim twierdził on, że wartość szkody wnosi 1 142,83 złotych w pasie technologicznym i 4 834,92 złotych poza pasem technologicznym, podczas gdy biegły przy ocenianiu wartości szkody nie wziął pod uwagę, że część drewna została przez powoda zabrana, co sam przyznał w trakcie rozprawy z dnia 31 marca 2015 r. (00: 34: 15), a ponadto dodał, że należałoby ją odjąć od wartości szkody, a także wskazał, że nie badał przeznaczenia gruntów do opinii, a w jego ocenie granica błędu przy określeniu terminu ścinki drzew to ok. 2 – 3 miesiące;

e/ art. 328 § 2 kpc, poprzez niewyjaśnienie podstawy prawnej orzeczenia
z przytoczeniem przepisu w zakresie szkody wyrządzonej z tytułu wycinki drzew dokonanej w pasie technologicznym;

f/ art. 100 zd. 1 kpc, poprzez jego błędną wykładnie i:

- wzajemne zniesienie kosztów procesu, w tym zastępstwa procesowego, pomiędzy stronami podczas gdy powód „wygrał” sprawę jedynie w 12%, w związku z czym na rzecz pozwanego S. D. powinny zostać zasądzone koszty postępowania
w wysokości 2 112 złotych;

- rozdzielenie kosztów postępowania (w zakresie opinii biegłego) proporcjonalnie
co do ilości uczestników postępowania (której to drogi postępowania ustawa nie zna), nie zaś co do wyniku postępowania, z którego wynikałoby, że pozwany S. D. winien uiścić koszty w wysokości, co najwyżej, na kwotę 143 złotych;

II. naruszenia przepisów prawa materialnego:

a/ art. 361 § 1 kc poprzez jego niezastosowanie i nieustalenie, czy w niniejszej sprawie pomiędzy zdarzeniem a powstałą szkodą istniał adekwatny związek przyczynowy;

b/ art. 415 kc poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na nieustaleniu przez Sąd Rejonowy, czy powstała szkodę jest wynikiem nieprawidłowego wykonania prac przez pozwanego w związku z działalnością swojego przedsiębiorstwa;

III. sprzeczność istotnych ustaleń Sądu Rejonowego z materiałem dowodowym zebranym w sprawie poprzez ustalenie, że:

a/ szkoda powstała w wyniku prac prowadzonych przez przedsiębiorstwo pozwanego S. D., gdy tymczasem od czasu prowadzonych prac do czasu odkrycia szkody przez powoda mógł upłynąć dłuższy okres, w trakcie którego nie sposób określić, czy wycinki mogły dokonać inne osoby;

b/ wycięcia drzew na nieruchomości stanowiącej własność powoda dokonali pracownicy pozwanego, podczas gdy zarówno sam pozwany S. D., jak i jego pracownicy (G. P. i Z. J.), twierdzili, że prowadzili jedynie prace niewymagające specjalnego zezwolenia, a takimi jest wycięcie drzew do lat 10 oraz przycinka;

c/ powód, w związku z wycięciem drzew poniósł szkodę, gdy tymczasem z materiału dowodowego zebranego w sprawie, w tym w szczególności zeznań samego powoda wynika, że zabrał on drewno z nieruchomości przewożąc je samochodem marki H. z naczepą;

d/ nieuwzględnienie, że biegły nie zaleca, by pod linią energetyczną i w pasie technologicznym prowadzić nasadzenia drzew;

e/ nieuwzględnienie, że powód nabywając nieruchomość był świadomy przebiegu linii energetycznej i nie zmieniał przeznaczenia gruntu na leśny z pół uprawnych, łąk, pastwisk, upraw polowych i ogrodniczych (k. 17-23, 31).

W odpowiedzi na apelację powód wnosił o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie od pozwanego zwrotu kosztów postepowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest uzasadniona jedynie w części.

Po pierwsze należy podkreślić, iż w sprawie przedmiotowej poza sporem pozostawało, że S. D. dokonał wycinki drzew i krzewów na działce powoda. Wbrew zarzutom apelacji, Sąd Rejonowy wyraźnie wskazał, że nawet, gdyby przyjąć, iż działanie w tym zakresie nie było bezprawne, to nie zwalniało pozwanych z obowiązku naprawienia szkody, powołując właściwy przepis prawa materialnego, tj. art. 142 kc. Pozwani nie powołali natomiast jakiejkolwiek innej podstawy do ingerencji w prawo własności powoda, wynikającej, czy to z ustawy, wiążącej strony umowy, czy też decyzji administracyjnej. Przede wszystkim zaś, nieruchomość powoda nie była obciążona służebnością przesyłu i brak było zgody powoda na dokonanie wycinki. Pozostawanie przez skarżącego w błędzie, co do tego, kto jest właścicielem gruntu w żadnym razie nie zwalania go od odpowiedzialności względem Z. P., bowiem to nie powód błąd ten spowodował, lecz był on efektem niedołożenia należytej staranności przez pozwanego. Nie sposób bowiem uznać, że ustalenia w zakresie prawa własności winny być przez pozwanego dokonywane w oparciu o ustne zapewnienia określonych osób, bez jakiejkolwiek weryfikacji, choćby w oparciu o wypisy z rejestru gruntów. Wbrew zatem twierdzeniom skarżącego, w świetle bezspornych okoliczności niniejszej sprawy, prace wykonywane były w sposób nieprawidłowy, a w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku podano podstawę prawną odpowiedzialności pozwanego.

Okoliczność, iż powód nie miał informacji o realizowanych pracach spowodowała, że dopiero po pewnym czasie zorientował się, iż dokonano wycinki. Po pierwsze, uniemożliwiło mu to bezzwłoczne zabranie ściętych drzew i krzewów, po wtóre zaś, dało możliwość ewentualnej ingerencji osób trzecich i kradzieży drzewa.

Nie sposób podzielić zapatrywania skarżącego, że w sprawie były podstawy do ustalenia, iż to sam powód dokonywał wycinki. Brak jest bowiem jakiegokolwiek dowodu na tę okoliczność. Trzeba natomiast zgodzić się ze skarżącym, iż może budzić istotne wątpliwości, czy zakres rzeczywiście wykonanych przez pracowników S. D. prac pokrywał się z zakresem ustalonym w późniejszym czasie przez biegłego. Przede wszystkim należy w tym kontekście zauważyć, że pozwany nie miał żadnego interesu w realizacji robót poza pasem technologicznym, a wręcz przeciwnie, taka działalność narażała go na ryzyko odpowiedzialności administracyjnej i straty materialne. Skoro pozwany nie zabrał ściętego drzewa nie mógł osiągnąć żadnej korzyści z poszerzenia obszaru wycinki, zwiększyły się natomiast koszty (paliwo, zużycie sprzętu, wynagrodzenie pracowników). Co więcej, poza obszarem znajdującym się bezpośrednio pod linią energetyczną drzewa były starsze i większe, a ich wycięcie wymagało właściwego zezwolenia (art. 83f ustawy z dnia 16 kwietnia 2004r. o ochronie przyrody).

Należy także wskazać, że ustalenie szkody podlegającej naprawieniu, zgodnie z art. 361 § 2 kc i jej rozmiarów, następuje przy zastosowaniu metody dyferencyjnej. Metoda ta opiera się na porównaniu rzeczywistego stanu dóbr poszkodowanego w chwili ustalania szkody ze stanem hipotetycznym, czyli takim, jaki by zaistniał, gdyby nie miało miejsca zdarzenie szkodzące. Pozwala to uwzględnić nie tyko te zdarzenia, które zwiększają szkodę, ale i takie, które rozmiar ten zmniejszają. Zasada kompensacji szkody z zyskanymi przez poszkodowanego korzyściami wynika z ogólnego założenia, że poszkodowany w końcowym rezultacie naprawienia szkody nie powinien otrzymać więcej niż wynosi sama szkoda. Problem kompensacji powstaje wówczas, gdy zdarzenie wywołujące szkodę jest jednocześnie źródłem korzyści dla poszkodowanego. Celem konstrukcji compensatio lucri cum damno jest zapewnienie funkcji kompensacyjnej odszkodowania i uniknięcie wzbogacenia poszkodowanego. Oczywiście zaliczenie korzyści przy ustalaniu rozmiaru szkody jest możliwe jedynie wówczas, gdy szkoda i korzyści są skutkiem tego samego zdarzenia.

W sprawie przedmiotowej, jak ustalił Sąd Rejonowy, powód zabrał część drzewa z miejsca wycinki, a zatem odniósł korzyść odpowiadającą jego wartości, poprzez zaoszczędzenie wydatków na jego zakup (jak zeznał, drewno zostało zużyte jako opałowe). Słusznie zatem zarzuca skarżący, iż Sąd Rejonowy błędnie okoliczności tej nie uwzględnił.

Trzeba w tym miejscu zauważyć, iż przeprowadzone postępowanie dowodowe nie pozwoliło na ustalenie, jaka część drewna została wycięta przez S. D. poza obszarem pasa technologicznego, jaka została ewentualnie wycięta lub zabrana przez osoby trzecie w okresie pomiędzy wycinką a uzyskaniem o niej wiedzy przez powoda, a przede wszystkim, jaka dokładnie część drzewa została zabrana przez Z. P.. Zaszła zatem sytuacja, w której ścisłe udowodnienie wysokości szkody było istotnie utrudnione, która uprawniała do zastosowania art. 322 kpc. Należy w tym miejscu przywołać wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 2006r., II CSK 108/05 (LEX nr 191249, OSP 2007/3/29), którego tezę Sąd Okręgowy w sprawię niniejszej podziela, iż w obowiązującym stanie prawnym, w którym, stosownie do treści art. 316 § 1 kpc, sąd wydaje wyrok, biorąc za podstawę stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy, w rozumieniu art. 322 kpc nie może chodzić tylko o niemożność udowodnienia wysokości żądania rozumianą w sensie obiektywnym, lecz także o niemożliwość ścisłego ustalenia szkody na podstawie materiału dowodowego przestawionego przez powoda do oceny przez sąd. W takim razie sąd, nie mając obowiązku przeprowadzenia uzupełniających dowodów z urzędu, powinien, kiedy fakt poniesienia szkody jest bezsporny, podjąć próbę ustalenia jej wysokości na podstawie oceny „opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy”.

Zdaniem Sądu Okręgowego, przedstawione powyżej okoliczność sprawy przedmiotowej, pozwalały na ustalenie wysokości doznanej przez powoda szkody na poziomie wartości drzewa wyciętego z pasa technologicznego, a zatem w wysokości 1 142,83 złotych. Mając to na uwadze, na podstawie art. 386 § 1 kpc, Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, iż wyeliminował z jego treści zasądzenie dalszej kwoty 4 834,92 złotych.

Sąd drugiej instancji podzielił również zarzut naruszenia art. 100 kpc. Stosownie do treści tego przepisu, w przypadku częściowego uwzględnienia żądań stron, sąd może dokonać bądź wzajemnego zniesienia kosztów, bądź stosunkowego ich rozdzielenia, które polega na wyważonym rozłożeniu kosztów pomiędzy stronami, odpowiednio do wysokości, w jakiej zostały poniesione, oraz stosownie do wyniku postępowania (stopnia uwzględnienia i nieuwzględnienia żądań). Jak powszechnie się przyjmuje, podstawę obliczeń przy podziale kosztów stanowi suma należności obu stron, ustalona na podstawie zasad wskazanych w art. 98 § 2 i 3 oraz art. 99 kpc, dzielona proporcjonalnie do stosunku, w jakim strony utrzymały się ze swoimi roszczeniami lub obroną. Otrzymane w rezultacie kwoty stanowią udziały stron w całości kosztów. Jeżeli natomiast poniesione przez stronę koszty przewyższają obciążający ją udział, zasądzeniu na jej rzecz podlega różnica.

Powód wygrał sprawę w 2,33%. Poniesione przez niego koszty to: opłata od pozwu -

2 450 złotych, wynagrodzenie pełnomocnika wraz z opłatą skarbową - 2 417 złotych. S. D. poniósł koszt wynagrodzenia pełnomocnika wraz z opłatą skarbową – 2 417 złotych. Łączne koszty to 7 284 złote, z czego 2,33% obciąża pozwanego, czyli 169,71 złotych. Podlegająca zatem zasądzeniu na rzecz pozwanego różnica wynosi 2 247 złotych, co uzasadniało również zmianę wyroku poprzez zasądzenie tej kwoty od powoda. Te same reguły winny obowiązywać w zakresie obciążenia stron wydatkami poniesionymi tymczasowo przez Skarb Państwa. Łącznie wyniosły one 1 190,16 złotych, z czego 27,73 obciążało pozwanych, czyli na skarżącego przypadała kwota 13,86 złotych. Prawomocne obciążenie pozwanego (...) SA w L. kwotą 396,72 złotych uzasadniało natomiast pobranie od powoda z tego tytułu 779,58 złotych.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 100 w zw. z art. 391 § 1 kpc, zasądzając od Z. P. na rzecz pozwanego S. D., stosownie do wyniku sprawy, kwotę 600 złotych. Apelację pozwanego uwzględniono w 80 %. Strony poniosły koszty: zastępstwa procesowego - po 600 złotych, opłaty od apelacji (pozwany) - 299 złotych. Pozwanego obciążało 20%, czyli 299 złotych, poniósł 999 złotych, co daje kwotę 600 złotych różnicy podlegającej zasądzeniu.