Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XI GC 213/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 grudnia 2015 roku

Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie, Wydział XI Gospodarczy,

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Anna Górnik

Protokolant: Karolina Mateja,

po rozpoznaniu w dniu 25 listopada 2015 roku

na rozprawie

sprawy z powództwa J. P.

przeciwko (...) spółce akcyjnej w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanej (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz powoda J. P. kwotę 10.006,98 zł (dziesięć tysięcy sto złotych) z ustawowymi odsetkami liczonymi od kwoty:

– 9.606,98 od dnia 28 listopada 2011 roku,

- 400 zł od dnia 29 lipca 2014 roku ,

II.  oddala powództwo w pozostałym zakresie,

III.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda koszty procesu w całości przy czym ich szczegółowe wyliczenie pozostawia referendarzowi sądowemu.

Sygn. akt XI GC 213/15

Sprawa rozpoznawana była w postępowaniu zwykłym

UZASADNIENIE

Pozwem złożonym w dniu 3 listopada 2014 r. powód J. P. wniósł o zasądzenie od pozwanej (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz powoda kwoty 10.100 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od kwot: 9.700 zł od dnia 28 listopada 2011 r. do dnia zapłaty i 400 zł od dnia 29 lipca 2014 r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania sądowego według norm przepisanych.

Powód wskazał, że w dniu 26 października 2011 r. doszło do zapadnięcia się jezdni w wyniku czego uszkodzeniu uległ pojazd powoda marki M. o nr rej. (...). Wyjaśnił, że ubezpieczyciel właściciela drogi ostatecznie przyjął swoją odpowiedzialność gwarancyjną i wypłacił na rzecz powoda część odszkodowania. Dodał, że powództwem objął jedynie żądanie odszkodowawcze tytułu kosztów naprawy pojazdu. Zaprzeczył jakoby istniały podstawy do uznania, że przyczynił się do powstania szkody.

Pozwana wniosła sprzeciw od nakazu zapłaty, w którym wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwana potwierdziła przyjęcie na siebie odpowiedzialności w związku ze szkodami opisanymi przez powoda. Wskazała przy tym, że umowę ubezpieczenia zawarła w ramach koasekuracji z (...) spółką akcyjną V. (...) oraz (...) spółką akcyjną. Zarzuciła, że pojazd powoda przewoził większą wagę ładunku, niż jest to dopuszczalne, a tym samym powód przyczynił się do powstania szkody. Dodała, iż wypłaciła pozwanemu tytułem kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu kwotę 7.893,02 zł.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Gmina M. S. jest zarządcą pasa drogowego na ulicy (...) w S.. W dniu 26 października 2011 r. posiadała ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej u strony pozwanej.

Bezsporne, a nadto dowód:

- polisa nr (...), k. 93 – 94v,

- ogólne warunki ubezpieczenia, k. 158 – 168v.

W dniu 26 października 2009 r. doszło do zdarzenia drogowego w wyniku zapadnięcia się jezdni pod pojazdem powoda marki M. o nr rej. (...) na ulicy (...) przy nr 18 w S.. W wyniku zdarzenia pojazd powoda uległ przewróceniu wraz z ładunkiem na prawą burtę, przygniatając stojący na poboczu jezdni samochód osobowy.

W wyniku zdarzenia doszło do uszkodzenia m.in.: błotnika tylnego lewego, resorów tylnych, zbiornika paliwa, opon tylnych przedmiotowego pojazdu.

Maksymalna ładowność pojazdu wynosiła 6.100 kg. W chwili zderzenia przewoził on od 9.592,80 kg do 9.792,90 kg ładunku (przeładowanie ok. 60%).

Dowód:

- dokumentacja fotograficzna - płyta CD, k. 8,

- dowód rejestracyjny, k. 11,

- dokumentacja fotograficzna, k. 12 – 23,

- oświadczenie, k. 95,

- opinia biegłego sądowego M. M., 192 – 209,

- zeznania powoda J. P., k. 175 – 177.

W pierwszej kolejności o zdarzeniu został poinformowany Zarząd Dróg i (...) Miejskiego w S., który następnie przekazał wniosek Zakładowi (...) Spółce z o.o. w S. oraz, do wiadomości, pozwanej (...) spółce akcyjnej w W.. Początkowo pozwana odmówiła wypłaty odszkodowania, twierdząc, iż podmiotem odpowiedzialnym w związku z zaistniałem zdarzeniem jest Zakład (...).

Ostatecznie pozwana wszczęła postępowanie likwidacyjne i przyznała powodowi odszkodowanie z tytułu naprawy pojazdu na poziomie 11.275,74 zł, a wypłaciła pomniejszone o 30% - w wysokości 7.893,02 zł, uznając, iż poszkodowany przyczynił się do powstania szkody.

Dowód:

- wniosek, k. 24,

- pismo z 03.11.2011 r., k. 25,

- zgłoszenie szkody, k. 26 – 28,

- pismo pozwanej z 4.11.2011 r., k. 34,

- lista wypłat odszkodowań, k. 101,

- zeznania powoda J. P., k. 175 – 177.

Powód, nie zgadzając się z decyzją pozwanej, zwrócił się do rzeczoznawcy techniki samochodowej mgr inż. K. S. w celu określenia rzeczywistego zakresu i wysokości kosztów napraw koniecznych pojazdu powoda. Rzeczoznawca sporządził kalkulację naprawy nr 1/01 z dnia 12 stycznia 2012 r., w której stwierdził, iż koszt naprawy pojazdu powoda stanowi kwota 46.613,44 zł. Powód uiścił za sporządzenie opinii kwotę 400 zł.

Dowód:

- kalkulacja naprawy nr 1/01, k. 46 – 57,

- faktura VAT nr (...) r., k. 58.

Przedmiotowy pojazd był naprawiany przez powoda. Naprawa nie przywróciła pojazdu w pełni do stanu sprzed szkody.

Bezpośrednią przyczyną zapadnięcia się jezdni na głębokość ok. 1,5 m była pustka pod nawierzchnią jezdni i osłabienie podbudowy nawierzchni (rozrzedzenie gruntu) spowodowane wypłukiwaniem gruntu przez wodę wypływającą z uszkodzonej kanalizacji deszczowej. Zapadnięcie jezdni nastąpiłoby niezależnie od przeładowania pojazdu.

Wartość uszkodzonego pojazdu bez uwzględnienia wartości dźwigu wynosiła 12.500 zł. Wartość uszkodzonego dźwigu wynosiła 30.000 zł.

Koszt naprawy uszkodzonego pojazdu marki M. o nr rej. (...) przy zastosowaniu stawki prac blacharza-mechanika w kwocie 110 zł za roboczogodzinę oraz lakiernika w kwocie 120 zł za roboczogodzinę w odpowiednio wyposażonym warsztacie nieautoryzowanym w roku 2011 wynosił 21.085,20 zł netto (25.934,80 zł brutto), w tym koszt naprawy dźwigu – 5.000 zł. W przypadku uszkodzeń samego pojazdu doszło do wystąpienia szkody całkowitej.

Dowód:

- opinia biegłego sądowego M. M., 192 – 209,

- uzupełniająca opinia biegłego sądowego M. M., 236 – 237.

Sąd zważył, co następuje:

Stosownie do treści art. 822 §1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia. Szkoda powstaje w chwili zdarzenia objętego ochroną ubezpieczeniową i podlega naprawieniu na podstawie art. 415 i nast. kc oraz według zasad określonych w art. 363 kc, a w wypadku odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń – według zasad określonych w § 2 tego przepisu.

Obowiązek naprawienia szkody przez wypłatę odpowiedniej sumy pieniężnej powstaje w chwili wyrządzenia szkody, odszkodowanie ma wyrównać uszczerbek majątkowy powstały w wyniku zdarzenia wyrządzającego szkodę, istniejący od chwili wyrządzenia szkody do czasu, gdy zobowiązany wypłaci poszkodowanemu sumę pieniężną odpowiadającą szkodzie. Przy czym należy podkreślić, że w ubezpieczeniu komunikacyjnym OC ma zastosowanie zasada pełnego odszkodowania wyrażona w art. 361 § 2 kc, a ubezpieczyciel z tytułu odpowiedzialności gwarancyjnej wypłaca poszkodowanemu świadczenie pieniężne w granicach odpowiedzialności sprawczej ponoszącego odpowiedzialność za szkodę (art. 822 §1 kc). Suma pieniężna wypłacona przez zakład ubezpieczeń nie może być jednak wyższa od poniesionej szkody (art. 824 1§1 kc). Świadczenie zobowiązanego nie powinno przekraczać kosztów celowych, ekonomicznie uzasadnionych.

W przypadku szkód wyrządzonych przez organy państwowe lub jednostki samorządu terytorialnego poza sferą imperium (władztwa), nie odpowiadają one na podstawie art. 417 kc, lecz na ogólnych zasadach prawa cywilnego (a wiec art. 416, 427, 433-436 kc), co gwarantuje równą dla wszystkich podmiotów ochronę prawną, zgodnie z ogólnymi zasadami prawa cywilnego oraz art. 64 ust. 2 Konstytucji RP. Zatem zakres odpowiedzialności Gminy jako zarządcy drogi gminnej za skutki zdarzenia należy oceniać na podstawie art. 416 kc, zgodnie z którym osoba prawna jest obowiązana do naprawienia szkody wyrządzonej z winy jej organu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10.06.2005 r., sygn. akt II CK 719/04).

Przy czym dla uznania, iż w danym wypadku gmina, a tym samym pozwana jako jej ubezpieczyciel, ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą na podstawie tego przepisu niezbędnym jest wykazanie, iż szkoda jest wyrządzona przez organ przewidziany w jej statucie lub obowiązujących przepisach w sposób tam określony, wyrządzająca szkodę czynność organu musi się mieścić w granicach jego uprawnień wynikających z realizacji przypisanych mu funkcji, pomiędzy czynnością organu a szkodą musi istnieć normalny związek przyczynowy oraz wyrządzająca szkodę czynność organu musi nosić znamiona winy. W orzecznictwie powszechnie przy tym przyjmuje się, że przy kolegialnym charakterze organu (jak w przypadku Gminy) wystarczy, aby szkoda była następstwem zawinionego zachowania się (działania lub zaniechania) tych jego członków, którzy w konkretnej sytuacji działają w wykonaniu funkcji organu, czy też podejmują decyzję i wydają polecenie, którego wykonanie powoduje powstanie szkody (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5.12.2007 r., sygn. akt I CSK 304/07 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5.11.2010 r., sygn. akt I CSK 12/10), przy czym winę organu można także ustalić na podstawie koncepcji tzw. winy anonimowej, wówczas przy braku możliwości indywidualizacji winy członka zarządu organu osoby prawnej w praktyce poprzestaje się na ustaleniu bezprawności czynu szkodzącego (wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 21.10.2008 r., sygn. III APa 11/08). Natomiast uwolnienie się od odpowiedzialności może nastąpić poprzez wykazanie braku wymienionych przesłanek odpowiedzialności, przy czym podkreślić należy, iż wina osoby prawnej w niektórych wypadkach może przybrać postać winy w wyborze, uzasadniając jej odpowiedzialność na podstawie art. 429 kc.

Zgodnie z art. 20 pkt 4 ustawy z 21 marca 1985 r. o drogach publicznych Gmina M. S. jako zarządca drogi, na której doszło do przedmiotowego zdarzenia zobowiązana jest do utrzymania nawierzchni drogi, chodników, drogowych obiektów inżynierskich, urządzeń zabezpieczających ruch i innych urządzeń związanych z drogą, przy czym w myśl art.4 pkt 20 cytowanej ustawy przez utrzymanie drogi rozumie się wykonywanie robót konserwacyjnych, porządkowych i innych zmierzających do zwiększenia bezpieczeństwa i wygody ruchu, w tym także odśnieżania i zwalczania śliskości drogowej, a więc tego rodzaju działań, które mają na celu utrzymanie drogi w stanie wykluczającym narażenie użytkowników na wypadek pozostający w adekwatnym związku przyczynowym z korzystaniem z drogi. Natomiast zawinione w rozumieniu art. 416 kc zaniechanie lub wadliwe wypełnianie przez zarządcę drogi obowiązków skutkują powstaniem odpowiedzialności odszkodowawczej za powstałą na ich skutek szkodę. W szczególności praca jednostki organizacyjnej sprawującej zarząd nad drogą, w tym konkretnym wypadku Gminy M. S. powinna być tak zorganizowana, żeby miała ona możliwość odpowiednio szybkiego stwierdzenia wystąpienia na drodze zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu i podjęcia działań zmierzających do usunięcia tego zagrożenia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 września 1980 r., sygn. akt II CR 316/80, z dnia 8 października 1985 r., sygn. akt I CR 289/85 oraz z dnia 25 marca 1999 r., sygn. akt III CKN 213/98). W sprawie wymagało zatem rozważenia, czy praca jednostki organizacyjnej sprawującej zarząd drogi była tak zorganizowana, że mogła ona dopełnić spoczywający na niej obowiązek usunięcia zaistniałego zagrożenia w ruchu na drodze i czy w konkretnym wypadku miała taką możliwość. (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 marca 2003 r., sygn. akt II CKN 1374/00).

Zdaniem tut. Sądu w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego można postawić gminie zarzut niewłaściwego zorganizowania obowiązków organizacyjno-porządkowych obciążających zarządcę drogi, który mógłby stanowić podstawę do przyjęcia jej odpowiedzialności za szkodę poniesioną przez powoda na skutek zdarzenia z dnia 26 października 2011 r. W szczególności trzeba mieć na uwadze to, że zdarzenie zostało spowodowane przez długotrwały proces wypłukiwania i rozrzedzania gruntu, któremu w warunkach należytej staranności i przy odpowiednim stopniu konserwacji drogi można było zapobiec. Przy czym brak jest jakiegokolwiek dowodu, by do zdarzenia doszło na skutek siły wyższej. Oczywistym jest, zdaniem Sądu, że konserwacja nawierzchni drogi powinna uwzględniać wpływ powszechnych czynników atmosferycznych.

Do oceny prawnej zdarzenia z dnia 26 października 2011r. jak już powyżej wskazano mają zastosowanie przepisy o odpowiedzialności deliktowej, to jest art. 416 kc, według którego odpowiedzialność można przypisać jedynie wówczas, gdy zostaną spełnione następujące przesłanki, to jest: szkoda, wina, którą można przypisać sprawcy zdarzenia i wreszcie związek przyczynowy pomiędzy szkodą a bezprawnym zachowaniem się sprawcy. Przenosząc powyższe rozważania na stan faktyczny sprawy trzeba wskazać, iż na gminie zgodnie z art. 20 pkt 4, 10 i 11 ustawy z dnia 21 marca 1995 r. o drogach ciążył ustawowy obowiązek utrzymania nawierzchni drogi, chodników, drogowych obiektów inżynierskich, urządzeń zabezpieczających ruch i innych urządzeń związanych z drogą, przeprowadzania okresowych kontroli stanu dróg i drogowych obiektów inżynierskich, ze szczególnym uwzględnieniem ich wpływu na stan bezpieczeństwa ruchu drogowego, w tym weryfikację cech i wskazanie usterek, które wymagają prac konserwacyjnych lub naprawczych ze względu na bezpieczeństwo ruchu drogowego oraz wykonywania robót interwencyjnych, robót utrzymaniowych i zabezpieczających. Ja już wyżej wskazano powstanie szkody nastąpiło w wyniku zaniedbania obowiązku utrzymania infrastruktury w należytym stanie. Jednym z podstawowych obowiązków zarządcy drogi jest podejmowanie działań mających na celu ochronę drogi, a zatem działań mających na celu w szczególności niedopuszczenie do jej przedwczesnego zniszczenia, niewłaściwego jej użytkowania oraz pogorszenia warunków bezpieczeństwa ruchu (art. 4 pkt 21 a także art. 19 ust. 1 oraz art. 20d pkt 2).

Jak wskazano powyżej, Sąd nie miał wątpliwości co do zasadności odpowiedzialności pozwanej. Odpowiedzialność ta co do zasady nie była tez kwestionowana przez pozwaną. W dalszej kolejności należało odnieść się do zarzutów pozwanej dotyczących wysokości poniesionej szkody, które sprowadzały się do kwestionowania wysokości poniesionej przez powoda szkody oraz podnoszenia zarzutu przyczynienia się powoda do jej powstania.

W spornym zakresie Sąd w całości oparł się dokumentach przedłożonych przez strony, opinii biegłego sądowego M. M. oraz zeznaniach W. P. oraz J. P., które Sąd uznał za w pełni wiarygodne.

Sąd nie podziela stanowiska strony pozwanej, jakoby powód przyczynił się do powstania szkody z uwagi na przekroczenie dopuszczalnego obciążenia pojazdu. Zgodnie z art. 362 k.c. ,,Jeśli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza stopnia winy obu stron". Jako przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody uważa się więc każde jego zachowanie pozostające w normalnym związku przyczynowym ze szkodą, za którą ponosi odpowiedzialność inna osoba. Przesłanki oceny, czy i w jakim stopniu uzasadnione jest zmniejszenie obowiązku naprawienia szkody stanowią takie czynniki jak: podstawa odpowiedzialności sprawcy szkody, stopień winy obu stron, wina lub nieprawidłowość zachowania poszkodowanego. Zgodnie z wydaną w sprawie opinią biegłego wyłączną przyczyną zapadnięcia się jezdni i powstania szkody było osłabienie podbudowy nawierzchni. Jakkolwiek jako naganne z punktu widzenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym ocenić należy przewożenie ładunku znacznie przekraczającego dopuszczalne obciążenie pojazdu, to skonkludować należy, że okoliczność ta w ogóle nie miała wpływu na fakt wystąpienie szkody w pojeździe i rozmiar tej szkody.

Odnosząc się do kwestii wysokości poniesionej przez powoda szkody w pierwszej kolejności wskazać należy, iż zdaniem sądu w zakresie szkody na samym pojeździe doszło do wystąpienia szkody całkowitej. Szkoda całkowita występuje wówczas, gdy pojazd uległ zniszczeniu w takim stopniu, że nie nadaje się do naprawy, albo gdy koszty naprawy przekroczyłyby wartość pojazdu w dniu likwidacji szkody.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego (wyrok z dnia 20 lutego 2002 r. V CKN 903/00 OSNC 2003 nr 1 poz. 15, wyrok z dnia 20 kwietnia 1971 r., II CR 475/70, OSPiKA 1971, nr 12, poz. 231 oraz wyrok z dnia 1 września 1970 r., H CR 371/70, OSNCP 1971, nr 5, poz. 93), wskazuje się, że jedynie w przypadku, gdy koszty naprawy pojazdu po wypadku przekraczają wartość samochodu sprzed tego zdarzenia, w stopniu, który uzasadnia uznanie naprawy za nieopłacalną, gdy remont pojazdu pociągałby nadmierne trudności, albo okazał się niemożliwy, to uzasadnione i celowe jest uznanie powstałej szkody za tzw. szkodę całkowitą i przyjęcie, iż stanowi ona różnicę między wartością pojazdu sprzed wypadku a wartością pozostałości. W powołanych orzeczeniach dominuje pogląd, który Sąd podziela, że świadczenie zobowiązanego, polegające na przywróceniu stanu poprzedniego lub zapłaceniu kwoty odpowiadającej wartości takiego przywrócenia (kosztów naprawy samochodu), nie powinno przekraczać kosztów celowych, ekonomicznie uzasadnionych.

Znamienna dla ustalenia, iż w przedmiotowym stanie faktycznym miała miejsce szkoda całkowita, okazała się treść uzupełniającej opinii biegłego. W jej toku biegły wskazał, pojazd i dźwig stanowią odrębne przedmioty szkody, które można naprawiać niezależnie, zaś dźwig można przełożyć na inny pojazd. Z tego względu Sąd przy obliczaniu stosunku kosztów naprawy do wartości naprawianego elementu oddzielnie ocenił koszty naprawy dźwigu i samego pojazdu. Tak przeprowadzona kalkulacja doprowadziła do ustalenia, iż koszt naprawy pojazdu marki M. o nr rej. (...) (20.934,80 zł brutto) przewyższa wartość tego pojazdu (12.500zł). Z kolei naprawa wartego około 30.000 zł dźwigu zamykała się w kwocie 5.000 zł. Skoro zatem naprawę tych części można było rozpatrywać i przeprowadzić oddzielnie. To również szkodę w tym zakresie należy rozpatrywać oddzielnie dla pojazdu i dla dźwigu.

Opinia biegłego była spójna, logiczna i wyczerpująca, a metodologia przyjęta przez biegłego nie może budzić zastrzeżeń, dlatego sąd uznał opinię za w pełni wiarygodną. Biegły określił wartość szkody całkowitej na pojeździe w wysokości 12.500 zł (wysokość szkody całkowitej), zaś koszt naprawy uszkodzonego dźwigu określił w wysokości 5.000 zł., co zawarł w kalkulacji naprawy i potwierdził w czasie ustnej opinii uzupełniającej. Z uwagi na powyższe, zasadnym było obliczenie rzeczywiście przysługującego powodowi odszkodowania w kwocie 17.500 zł, pomniejszonej o dotychczas wypłacone odszkodowanie w wysokości 7.893,02 zł. Kierując się powyższymi ustaleniami, przyjąć należało, że rzeczywista poniesiona przez powoda szkoda związana z naprawą pojazdu z uwzględnieniem części już pokrytej przez stronę powodową mieściła się w kwocie 9.606,98 złotych zł brutto. Kwota ta jest niższa od kwoty dochodzonej pozwem.

Ponadto, na uwzględnienie zasługuje roszczenie powoda w zakresie kwoty 400 zł przeznaczonej na sporządzenie kalkulacji naprawy przez rzeczoznawcę techniki samochodowej. Sporządzenie prywatnej kalkulacji wobec określenia zakresu i wartości szkody przez pozwaną na niższym poziomie było obiektywnie uzasadnione, a poniesione przez powoda koszty na jej sporządzenie mieszczą się w ramach szkody i normalnego związku przyczynowego

Mając na uwadze powyższe powództwo podlegało zasądzeniu w zakresie kwoty 10.006,98 zł, zaś w pozostałym zakresie podlegało ono oddaleniu.

O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 817 §1 k.c. zgodnie z żądaniem pozwu - zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Dniem zgłoszenia szkody był zaś 28 października 2011 roku. Natomiast odsetki od kwoty 400 zł należało naliczać po upływie 7 dni od daty odebrania przez pozwanego wezwania do zapłaty, które pozwany otrzymał w dniu 21 lipca 2014 r.

Rozstrzygnięcie o kosztach procesu znajduje podstawę prawną w art. 108 § 1 zdanie pierwsze k.p.c. w zw. z art. 98 § 1 k.p.c., który stanowi, że strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Kierując się dyspozycją art. 108 § 1 k.p.c. zdanie drugie, sąd pozostawił szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu, ustalając, iż powód przegrał proces w niewielkim zakresie, co uzasadnia zastosowanie normy art. 100 kpc.

ZARZĄDZENIE

1.  Odnotować

2.  Odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikom stron

3.  Z apelacja lub za 30 dni