Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 798/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 lutego 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Urszula Iwanowska

Sędziowie:

SSA Barbara Białecka (spr.)

SSA Zofia Rybicka - Szkibiel

Protokolant:

St. sekr. sąd. Elżbieta Kamińska

po rozpoznaniu w dniu 28 lutego 2013 r. w Szczecinie

sprawy J. R.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o przeliczenie emerytury

na skutek apelacji organu rentowego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 5 września 2012 r. sygn. akt VII U 1823/11

uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Szczecinie VII Wydziałowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych.

Sygn. akt III AUa 798/12

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 18 sierpnia 2011 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S., przeliczył J. R. wysokość pobieranej emerytury.

Odwołanie od powyższej decyzji złożył ubezpieczony, wnosząc o jej zmianę i zobowiązanie organu rentowego do ponownego przeliczenia wysokości emerytury z uwzględnieniem zarobków z lat 1985 – 1988, na podstawie zaświadczeń o wynagrodzeniu za te lata. Skarżący podał, że przedstawione w ww. zaświadczeniach zarobki są korzystniejsze od przyjętych przez organ rentowy.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie w całości.

Wyrokiem z dnia 5 września 2012 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżoną decyzję organu rentowego w ten sposób, że przyznał ubezpieczonemu J. R. prawo do przeliczenia emerytury przy uwzględnieniu zarobków z zatrudnienia w Przedsiębiorstwie (...) Filia C. w okresie od 9 września 1985 r. do 31 sierpnia 1988 r., w wysokości 91 732 zł za rok 1985; 382 777 zł za rok 1986; 649 374 zł za rok 1987 oraz 669 047 zł za rok 1988.

Sąd Okręgowy ustalił, że J. R. urodził się 11 marca 1946 r. Decyzją z dnia 10 maja 2011 r. organ rentowy przyznał ubezpieczonemu prawo do emerytury od 11 marca 2011 r., tj. od osiągnięcia wieku emerytalnego. J. R. w okresie od 9 września 1985 r. do 31 sierpnia 1988 r. zatrudniony był w Przedsiębiorstwie (...) Filii C., na stanowisku magazyniera. W ramach zatrudnienia w tym zakładzie pracy otrzymał wynagrodzenie, które wynosiło odpowiednio: 91.732 zł w 1985 r., 382.777 zł w 1986 r., 649.374 zł w 1987 r., 669.047 zł w 1988 r.

Odnosząc te okoliczności faktyczne do treści art. 15 ust. 6 i art. 111 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz.U. z 2009 r., nr 153 poz. 1227), Sąd Okręgowy zważył, że odwołanie ubezpieczonego zasługiwało na uwzględnienie. Spór dotyczył możliwości uwzględnienia do podstawy wymiaru świadczenia wynagrodzeń z lat: 1985, 1986, 1987 i 1988 w Przedsiębiorstwie (...) Filii C. w wysokości wynikającej z zaświadczeń wystawionych w 1991 r. przez pracodawcę. Organ rentowy stał na stanowisku, że dokumenty przedstawione przez odwołującego, wskazujące na wysokość wynagrodzenia w spornym okresie, nie mogą stanowić podstawy ustalenia wynagrodzenia, gdyż nie spełniają wymagań formalnych przewidzianych dla tego typu dokumentów. Zaznaczając, że postępowanie sądowe w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych cechuje szerszy zakres środków dowodowych w zakresie wykazywania spornych faktów, a ewentualne ograniczenia dowodowe mogą wynikać jedynie z przepisów kodeksu postępowania cywilnego, Sąd Okręgowy poczynił rozważania w oparciu o oryginały zaświadczeń, których uwzględnienia odmówił organ rentowy. Zaświadczenia z dnia 5 sierpnia 1991 r. Sąd I instancji ocenił jako wiarygodne. Nie odpowiadają one wprawdzie wymogom formalnym przewidzianym w postępowaniu przed organem rentowym, jednakże są autentyczne. Sporządzone one zostały na oryginalnych drukach z analizowanego okresu i opatrzone pieczęcią pracodawcy. Ponieważ kwoty wskazane w zaświadczeniach zdaniem Sądu Okręgowego także stanowiły rzeczywiste zarobki ubezpieczonego za sporne lata, zaś organ rentowy nie podważył w toku postępowania tych ustaleń, stanowiły one podstawę rozstrzygnięcia Sądu I instancji.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł organ rentowy, który zarzucił rozstrzygnięciu naruszenie art. 111 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych poprzez przyjęcie, że ubezpieczony ma prawo do przeliczenia świadczenia emerytalnego z uwzględnieniem wynagrodzenia osiągniętego w Przedsiębiorstwie (...) Filii C. w okresie od 9 września 1985 r. do 31 sierpnia 1988 r. oraz naruszenie przepisów art. 232 i art. 233 k.p.c., poprzez przekroczenie granicy swobodnej oceny dowodów polegającej na przyjęciu, że ubezpieczony wykazał, że wynagrodzenia figurujące w przedłożonych zaświadczeniach z 5 sierpnia 1991 r. stanowią podstawę przeliczenia emerytury przy uwzględnieniu tych zarobków w kwotach wskazanych w zaświadczeniach. Apelujący akcentował, że zaświadczenia o zarobkach uwzględnione przez Sąd Okręgowy, wystawione zostały tego samego dnia. Nieznany jest cel wystawienia tych zaświadczeń, ani ich podstawa, jak również jakie składniki wynagrodzenia były brane pod uwagę przy ustaleniu wysokości zarobków w poszczególnych latach i czy podlegały obowiązkowi odprowadzenia składki. Ubezpieczony nie przedłożył przy tym żadnych innych dowodów, które potwierdzałyby prawdziwość zaświadczeń. Wskazując na powyższe apelujący wniósł o zmianę wyroku i oddalenie odwołania.

W odpowiedzi, ubezpieczony domagał się oddalenia apelacji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja organu rentowego okazała się zasadna o tyle, że spowodowała uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

W ocenie Sądu Apelacyjnego zaskarżony wyrok nie może się ostać, bowiem rozstrzygnięcie sporu wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości na nowo. Co za tym idzie, Sąd Okręgowy nie rozpoznał istoty sprawy, bowiem nie sposób czynić ustaleń faktycznych w oparciu o wybiórczo zgormadzony materiał dowodowy, zwłaszcza w sytuacji gdy akta ujawniają niewykorzystane możliwości dowodzenia, do których odwołał się sam ubezpieczony już w toku postępowania przed Sądem I instancji, ale także w postępowaniu apelacyjnym. Sąd Apelacyjny uznał, że należy uchylić zaskarżony wyrok i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania.

Sąd I instancji trafnie wskazał na podstawy prawne rozstrzygnięcia, tj. na przepis art. 15 ustawy o emeryturach i rentach, do którego odsyła art. 111 ustawy, z których wynika, że podstawę wymiaru emerytury i renty stanowi przeciętna podstawa wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne w okresie kolejnych 10 lat kalendarzowych wybranych z ostatnich 20 lat kalendarzowych poprzedzających rok, w którym złożono wniosek o emeryturę lub rentę. Zaakcentować jednak trzeba, że możliwość ustalenia podstawy wymiaru świadczenia z uwzględnieniem 20 lat kalendarzowych przypadających przed rokiem zgłoszenia wniosku wybranych z całego okresu podlegania ubezpieczeniu, została uzależniona od złożenia przez zainteresowanego wniosku w tym przedmiocie (art. 15 ust. 6), co oczywiście łączy się z koniecznością udowodnienia wysokości podstawy wymiaru składek z wybranego okresu, stosownie do art. 116 ust. 5 powołanej ustawy. Ten dodatkowy wariant ustalenia podstawy wymiaru został przewidziany dopiero przepisami ustawy o emeryturach i rentach, obowiązującej od dnia 1 stycznia 1999 r., stąd też przepisy regulujące obowiązkowy okres archiwowania dokumentów płacowych w przeszłości, nie mogły być do niego dostosowane. Trzeba mieć zatem na uwadze, że określone w przepisie art. 15 zasady ustalenia podstawy wymiaru emerytury mają zastosowanie także do okresów przypadających przed wejściem w życie ustawy emerytalnej i wprowadzonej równocześnie ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. Nr 137, poz. 887 ze zm.), kiedy nie prowadzono indywidualnych kont emerytalnych. Za podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne w tych okresach przyjmuje się zatem kwoty wynagrodzenia wypłaconego przez pracodawcę. Osoba ubiegającą się o emeryturę lub rentę musi jednak wykazać wysokość przychodu stanowiącego podstawę wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne, a jeżeli była pracownikiem – wysokość wynagrodzenia. Za podstawę wymiaru emerytury przyjmuje się bowiem kwotę udowodnioną przez zainteresowanego, która niekoniecznie musi odpowiadać wysokości faktycznie uzyskanego wynagrodzenia (tak Sąd Najwyższy w wyroku z 8 sierpnia 2006 r., I UK 27/06, OSNP 2007/15-16/235).

Niewątpliwie podstawowym dokumentem potwierdzającym wysokość wynagrodzenia w celu ustalenia wysokości wymiaru emerytury lub renty jest zaświadczenie wystawione przez pracodawcę na druku ZUS Rp 7 lub legitymacja ubezpieczeniowa zawierająca wpisy o okresach zatrudnienia i osiąganym w danym okresie wynagrodzeniu. Dokumenty te nie mają jednak znaczenia abstrakcyjnego, dlatego zadaniem sądu jest zawsze przeprowadzenie wyczerpującego postępowania dowodowego i rozstrzygnięcie o rzeczywistej wysokości otrzymywanego wynagrodzenia. Wykluczone jest przy tym stwierdzenie, że dla właściwych ustaleń w omawianym zakresie wystarczające jest uprawdopodobnienie pewnych faktów. Jak słusznie zważył Sąd I instancji w trakcie postępowania dowodowego w sprawach z ubezpieczenia społecznego mogą być przeprowadzane wszelkie dowody przewidziane przepisami kodeksu postępowania cywilnego, w tym także dowód z zeznań świadków, w celu udowodnienia wysokości uzyskiwanego wynagrodzenia (odmiennie niż ma to miejsce w toku postępowania administracyjnego przed organem rentowym), jednakże wiarygodność i moc wszystkich dowodów wymaga oceny wszechstronnej, pozwalającej na postawienie wniosków pewnych, precyzyjnych i kategorycznych. Pomimo braku wskazanych ograniczeń dowodowych w postępowaniu przed sądami z zakresu ubezpieczeń społecznych nie można pomijać, że wysokość zarobków, stanowiących podstawę do wyliczenia składki na ubezpieczenia społeczne, nie może być ustalana w sposób hipotetyczny, oparty jedynie na domniemaniu czy też prawdopodobieństwie. Rzeczą sądu w sprawach o wysokość emerytury jest dokładne ustalenie wysokości wynagrodzenia otrzymywanego przez ubezpieczonego w danym okresie. Zarobki za poszczególne miesiące i wybrane lata kalendarzowe wykazane muszą być w sposób niebudzący wątpliwości w ściśle określonej kwotowo wysokości, umożliwiającej wyodrębnienie składników, od których z pewnością odprowadzone były składki na ubezpieczenie społeczne.

W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy ustalił wysokość zarobków ubezpieczonego z analizowanego okresu zatrudnienia w Przedsiębiorstwie (...) Filii C. od 1985 r. do 1988 r. wyłącznie w oparciu o przedłożone przez ubezpieczonego zaświadczenia z dnia 5 sierpnia 1991 r., które nie dopowiadają formie zaświadczenia na druku Rp-7 i które zakwestionował organ rentowy. Przedmiotowe zaświadczenia, jak słusznie akcentuje apelujący potwierdzają wysokość rożnego wynagrodzenia ubezpieczonego za lata od 1985 – 1988 r. i wystawione zostały tego samego dnia. Co istotne operują one wyłącznie globalną kwotą wynagrodzenia ubezpieczonego, bez możliwości wyszczególnienia na ich podstawie składników tego wynagrodzenia. W ocenie Sądu Apelacyjnego, w kontekście powyższych stwierdzeń i poprzedzających je rozważań, Sąd Okręgowy wadliwie nie dostrzegł potrzeby przeprowadzenia szerszego postępowania dowodowego na okoliczność prawdziwości treści wspomnianych zaświadczeń. Tak dokonana ocena dowodów jest dowolna zwłaszcza, gdy uwzględni się twierdzenia ubezpieczonego zawarte w piśmie z dnia 19 października 2011 r. (k. 13 akt sąd.), że na potwierdzenie wysokości zarobków podanych w zaświadczeniach może on zgłosić do sądu w charakterze świadków osoby z byłego kierownictwa zakładu pracy. Także w postępowaniu przed Sądem Apelacyjnym ubezpieczony potwierdził, że znane są mu dane osobowe świadków, w tym podległych mu pracowników, jak również pracowników z zespołu kierownictwa zakładu pracy, którzy mogą zeznać na okoliczność wysokości uzyskiwanego przez ubezpieczonego wynagrodzenia. Jak wskazał, są to już emeryci, jednak ubezpieczony nie wie czy dysponują odpowiednią dokumentacją płacową ze spornego okresu. W toku postępowania apelacyjnego ubezpieczony przedstawił nadto nieznane dotychczas dokumenty z objętego sporem okresu zatrudnienia w postaci angaży z października 1985 r., maja i września 1986 r., marca 1987 r., ze stycznia 1988 r. oraz umowę o pracę z dnia 9 września 1985 r. (k. 56-62 akt sąd.), w których wskazywana jest wysokość należnego mu wynagrodzenia w poszczególnych okresach.

Dlatego przeprowadzając na nowo postępowanie dowodowe, Sąd I instancji w oparciu o wnioski stron, nie wykluczając działania z urzędu, zgromadzi możliwy materiał dowodowy na okoliczność wysokości wynagrodzenia uzyskiwanego przez ubezpieczonego w okresie od 1985 r. do 1988 r., w tym w postaci istniejącej dokumentacji osobowej pracownika J. R., zeznań świadków, a ewentualnie może również zażądać od organu rentowego przedłożenia akt emerytalnych lub rentowych świadków i następnie dokona jego całościowej oceny, w tym konfrontując z treścią zaświadczeń z dnia 5 sierpnia 1991 r. Sąd I instancji powinien przy tym zmierzać do ustalenia nie tylko wysokości wynagrodzenia zasadniczego, ale także stałych jego składników, jak: dodatki, premie, dopłaty, które uzyskał pracownik na danym stanowisku. Dopiero wówczas należy dokonać ustalenia o udowodnionej przez ubezpieczonego wysokości wynagrodzenia, które zgodnie z przywołanymi na wstępie podstawami prawnymi rozstrzygnięcia ma znaczenie przy przeliczeniu wysokości emerytury ubezpieczonego, co umożliwi weryfikację legalności zaskarżonej decyzji organu rentowego z dnia 18 sierpnia 2011 r.

Wobec konieczności przeprowadzenia postępowania na nowo i nie rozpoznania istoty sprawy, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Szczecinie.

SSA Zofia Rybicka - Szkibiel SSA Urszula Iwanowska SSA Barbara Białecka