Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ka 148/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 czerwca 2015 r.

Sąd Okręgowy w Krośnie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSO Wiesław Ruszała (spr.)

Sędziowie : SSO Jarosław Krysa

SSO Artur Lipiński

Protokolant : Jolanta Biernacka

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Krośnie – Aurelii Skiba

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 10 czerwca 2015 roku

sprawy R. W. (1)

oskarżonego o przestępstwo z art. 177 § 2 k.k.

z powodu apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Krośnie z dnia 3 marca 2015 roku, sygn. akt II K 607/13

I.  zmienia zaskarżony wyrok w pkt II w ten sposób, że warunkowo zawiesza oskarżonemu R. W. (1)wykonanie wymierzonej mu kary pozbawienia wolności na okres próby 3

( trzech) lat,

II.  w pozostałej części utrzymuje zaskarżony wyrok w mocy,

III.  zasądza od oskarżonego R. W. (1) na rzecz Skarbu Państwa koszty procesu za postępowanie odwoławcze i wymierza mu opłatę za II instancję w kwocie 300 złotych.

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Krośnie rozpoznawał sprawę R. W. (1), oskarżonego o to, że w dniu 22 lipca 2012 r. w K., woj. (...), nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu powietrznym w ten sposób, że jako dowódca załogi, pilot-instruktor, wykonując na szybowcu (...) (...) o numerach rej. (...), razem z pilotem-uczniem M. L. (1) lot szkoleniowy w ramach szkolenia podstawowego do licencji pilota szybowcowego, po wykonaniu przez ucznia ćwiczenia AI/5- wyprowadzenie szybowca z korkociągu – przejął pilotowanie szybowca i wykonując manewr lądowania na lotnisku Aeroklubu (...) nie wykonał kręgu nadlotniskowego, przeleciał na wysokości ok. 50 m nad odbywającym się na lotnisku piknikiem, następnie wchodząc na kurs lądowania wykonał z przechyleniem szybowca co najmniej 40º ostry zakręt w prawo lub dwa ostre zakręty w prawo, powodując przeciągnięcie szybowca w zakręcie, w wyniku czego nastąpił spadek siły nośnej szybowca i jego przepadnięcie z jednoczesnym skrętem w prawo, czym doprowadził do zderzenia szybowca z ziemią, w wyniku czego pilot-uczeń M. L. (2) doznał urazu wielonarządowego klatki piersiowej, jamy brzusznej, miednicy z uszkodzeniem narządów wewnętrznych, masywnego krwotoku wewnętrznego, tj. obrażeń skutkujących jego śmierć,

tj. o przestępstwo z art. 177 § 2 k.k.

Wyrokiem z dnia 3 marca 2015 r. sygn. akt II K 607/13 Sąd Rejonowy w Krośnie:

I.  uznał oskarżonego R. W. (1) za winnego tego, że w dniu 22 lipca 2012 r. w K., woj. (...), umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu powietrznym w ten sposób, że jako dowódca załogi, pilot0instruktor, wykonując na szybowcu (...) (...) o numerach rej. (...), razem z pilotem –uczniem M. L. (1) lot szkoleniowy w ramach szkolenia podstawowego do licencji pilota szybowcowego, zakończył wykonywanie ćwiczenia AI/5 – wyprowadzenie szybowca z korkociągu na zbyt małej wysokości i nie wykonał prawidłowego kręgu nadlotniskowego, przy czym w trakcie wykonywania tych manewrów przejął pilotowanie szybowca i zrealizował zamiar przelotu w pobliżu odbywającego się na lotnisku pikniku, w konsekwencji czego pilotował szybowiec na zbyt małej wysokości około 50 m oraz na kursie nazbyt ostrym w stosunku do planowanego kursu lądowania, w następstwie czego wchodząc na kurs do lądowania wykonał z przechyleniem szybowca co najmniej 40º dwa ostre zakręty w prawo, powodując przeciągnięcie szybowca w zakręcie, w wyniku czego nastąpił spadek siły nośnej szybowca i jego przepadnięcie z jednoczesnym skrętem w prawo, czym doprowadził do zderzenia szybowca z ziemią, w wyniku czego pilot-uczeń M. L. (1) doznał urazu wielonarządowego klatki piersiowej, jamy brzusznej, miednicy z uszkodzeniem narządów wewnętrznych, masywnego krwotoku wewnętrznego, tj. obrażeń skutkujących jego śmierć, to jest przestępstwa z art. 177 § 2 k.k. i za to na podstawie powołanego przepisu skazał go na karę 2 lat pozbawienia wolności;

II.  na zasadzie art. 69 § 1 i 2 k.k. oraz art. 70 § 1 pkt 2 k.k. warunkowo zawiesił oskarżonemu wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności na okres próby 5 lat;

III.  na zasadzie art. 42 § 1 k.k. i art. 43 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich statków powietrznych przez okres 5 lat;

IV.  na zasadzie art. 43 § 3 k.k. nałożył na oskarżonego obowiązek zwrotu odpowiedniej instytucji dokumentów uprawniających do prowadzenia statków powietrznych;

V.  na zasadzie art. 627 k.p.k. i art. 2 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 23 czerwca 1974 r. o opłatach w sprawach karnych zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa zwrot wydatków związanych z postępowaniem w kwocie 16.095,71 zł oraz wymierzył mu opłatę w kwocie 300 zł;

VI.  na zasadzie art. 627 k.p.k. zasądził od oskarżonego na rzecz oskarżyciela posiłkowego K. L. kwotę 1.200 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa adwokackiego.

Powyższy wyrok w całości zaskarżył apelacją obrońca oskarżonego, zarzucając:

1.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na treść wydanego orzeczenia, w szczególności:

- przyjęcie, że oskarżony umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu powietrznym, w konsekwencji czego doszło do wypadku;

- przyjęcie, że oskarżony świadomie zrealizował zamiar przelotu w pobliżu odbywającego się na lotnisku pikniku;

- przyjęcie, że samolot C. (...) pilotowany przez K. W. odleciał z lotniska 20 minut przed wypadkiem i nie miał wpływu na zaistniały wypadek;

- nie przyjęcie, że doszło do zablokowania radia w samolocie C. (...) sterowanym przez K. W.;

- nie przyjęcie, że oskarżony był w locie kolizyjnym z samolotem C. (...);

- przyjęcie, że sfałszowanie dokumentów przez świadka K. W. było spowodowane chęcią pomocy oskarżonemu;

- nie przyjęcie, że oskarżony leciał szybowcem wzdłuż frontowej ściany hangarów Aeroklubu;

- przyjęcie, iż przed wypadkiem oskarżony wykonał szybowcem dwa ostre zakręty w prawo;

- nie przyjęcie, iż oskarżony wykonał szybowcem okrążenie 360º w okolicy hangaru (...) przed przecięciem pasa (...);

- przyjęcie, że świadek M. P. dokładnie obserwował lot szybowca, którym leciał oskarżony;

- przyjęcie, iż oskarżony doprowadził do przeciągnięcia szybowca w zakręcie, w konsekwencji czego utracił on siłę nośną;

- nie przyjęcie, że przyczyną wypadku były turbulencje powstałe po przelocie C. (...);

II. obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść wydanego orzeczenia, tj.:

- naruszenie art. 5 § 1 i 2 k.p.k. poprzez rozstrzygnięcie wszelkich wątpliwości na niekorzyść oskarżonego;

- naruszenie art. 7 k.p.k. oraz art. 410 k.p.k. poprzez ustalenie stanu faktycznego w oparciu o poszlaki i domniemania nie stanowiące logicznej całości, przeprowadzając ocenę dowodów z naruszeniem zasad prawidłowego rozumowania, wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego;

- naruszenie art. 7 k.p.k. w zw. z art. 201 k.p.k. poprzez bezkrytyczne danie wiary opinii biegłego R. K., pomimo jej sprzeczności, zmienności oraz niejasności;

- naruszenie art. 170 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku dowodowego o dopuszczenie dowodu z opinii kolejnego biegłego ds. lotnictwa w celu wyeliminowania wszystkich niejasności;

III. rażącą niewspółmierność orzeczonej wobec oskarżonego kary poprzez wymierzenie przez Sąd orzekający kary 2 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej na okres próby 5 lat oraz wymierzenie środka karnego w postaci zakazu prowadzenia wszelkich statków powietrznych przez okres 5 lat.

W oparciu o powyższe zarzuty obrońca oskarżonego wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, ewentualnie o jego zmianę poprzez zmianę opisu czynu i przyjęcie, że oskarżony nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu powietrznym oraz wymierzenie oskarżonemu kary w wymiarze łagodniejszym, nadto nie orzekanie względem oskarżonego środka karnego w postaci zakazu prowadzenia wszelkich statków powietrznych.

Sąd Odwoławczy zważył, co następuje:

Spośród wskazanych przez autora apelacji zarzutów częściowo zasadny jest zarzut rażącej niewspółmierności orzeczonej wobec oskarżonego kary, ale wyłącznie w zakresie, w jakim Sąd Orzekający wymierzając oskarżonemu karę 2 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, wyznaczył mu najdłuższy możliwy okres próby, tj. 5 lat.

Sąd Rejonowy w Krośnie uzasadniając zastosowanie wobec oskarżonego warunkowego zawieszenia wykonania kary 2 lat pozbawienia wolności na okres próby 5 lat wskazał, iż jest to okres adekwatny do zastosowanego wymiaru sankcji w myśl zależności, że „im kara surowsza, tym okres próby dłuższy”, podczas gdy zależność taka wcale nie istnieje.

Wskazać bowiem należy, iż w wypadku orzekania kary z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby, ustalanie wymiaru kary oraz długości okresu próby następuje w dwóch odrębnych fazach.

Najpierw, przy ustalaniu kary, wymiar jej uzależniony jest między innymi od stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu, a dopiero po wymierzeniu kary, w drugiej fazie, sąd decyduje o długości okresu próby, o którym decydują wyłącznie przesłanki probacyjne.

Ustalając, w ustawowych ramach czasowych, wymiar okresu próby w konkretnej sprawie, należy przede wszystkim kierować się prognozą kryminologiczną wobec sprawcy, w szczególności oceną niezbędnego czasu oddziaływania na sprawcę w ramach próby, biorąc zwłaszcza pod uwagę zastosowany dozór i pamiętając, że celem warunkowego zawieszenia jest wykonanie obowiązków próby oraz zapobieżenie powrotowi sprawcy do przestępstwa. Nie należy natomiast uzależniać okresu próby od stopnia społecznej szkodliwości czynu i winy, które miały decydujący wpływ na wymiar kary, której wykonanie sąd zdecydował się warunkowo zawiesić ( tak SA w Krakowie w wyroku z dnia 5 grudnia 2001 r. sygn. akt II AKa 279/00, publik. KZS 2002, z. 1, poz. 14, czy też Andrzej Marek - Komentarz do art. 70 Kodeksu karnego, teza 2).

Określenie okresu próby wymaga natomiast uwzględnienia dwóch czynników: pewności pozytywnej prognozy kryminologicznej - im prognoza pewniejsza, tym okres próby może być krótszy i rodzaju nałożonych na sprawcę obowiązków - okres próby powinien bowiem sprawcy stwarzać możliwość wywiązania się z obowiązków, jeśli je nałożono ( tak Piotr Hofmański, Lech Krzysztof Paprzycki - Komentarz do art.70 Kodeksu karnego).

Sąd Orzekający błędnie przyjął tymczasem, iż o wymiarze okresu próby, podobnie jak przy wymiarze kary, decyduje stopień winy i społecznej szkodliwości czynu, przyjmując, że im kara surowsza, tym okres próby dłuższy.

Wobec powyższego należało skorygować przyjęty wobec oskarżonego okres próby, poprzez jego obniżenie do lat 3.

Za takim określeniem okresu próby przemawia prognoza kryminologiczna wobec sprawcy, która w stosunku do oskarżonego jest pozytywna, jawi się jako pewna i pozwala na przyjęcie, iż 3-letni okres próby jest wystarczającym, aby zagwarantować iż oskarżony będzie przestrzegał obowiązującego porządku prawnego, a zwłaszcza nie popełni ponownie przestępstwa, natomiast kara zawieszona na maksymalny okres próby przedstawia się jako rażąco niewspółmiernie surowa.

Oskarżony R. W. (1) nie był bowiem dotychczas karany i cieszy się pozytywną opinią w miejscu zamieszkania, a dopuścił się przestępstwa, które przy jego tragicznym skutku, miało charakter incydentalny.

Postawa oskarżonego prezentowana w toku postępowania przed sądem I instancji, mimo iż nie przyznawał się do winy, jak również w postępowaniu odwoławczym, wskazuje natomiast na to iż głęboko przeżył on i w dalszym ciągu przeżywa tragiczny skutek spowodowanego przez siebie wypadku lotniczego.

W pozostałym natomiast zakresie apelacja obrońcy oskarżonego nie jest trafna.

Odnosząc się w pierwszym rzędzie do zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę wyroku, sformułowanego przez autora apelacji, podnieść należy iż zarzut taki jest tylko wówczas słuszny, gdy zasadność ocen i wniosków, wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania.

Zarzut ten nie może jednak sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami sądu, wyrażonymi w uzasadnieniu wyroku, lecz musi zmierzać do wykazania, jakich konkretnych uchybień w zakresie logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego dopuścił się sąd w ocenie zebranego materiału dowodowego. Istota bowiem zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych nie może opierać się na odmiennej ocenie materiału dowodowego, a tym bardziej na forsowaniu własnego poglądu strony na tę kwestię.

Apelujący, formułujący wskazany wyżej zarzut i przedstawiający własną wersję wydarzeń, nie wskazał, jakich uchybień w świetle zgodności ( lub niezgodności ) z treścią dowodu, zasad logiki, czy sprzeczności (bądź nie ) z doświadczeniem życiowym lub wskazaniami wiedzy, dopuścił się Sąd Orzekający w ocenie dowodów, ograniczając się wyłącznie do bezzasadnej polemiki z ustaleniami Sądu Rejonowego w Krośnie.

Przeprowadzona w sprawie ocena materiału dowodowego, dokonana przez Sąd Orzekający, nie narusza natomiast granic swobodnej oceny, a także nie zawiera błędów logicznych lub faktycznych oraz nie jest sprzeczna z zasadami doświadczenia życiowego, a tym samym spełnia wymogi zasady swobodnej oceny dowodów z art. 7 k.p.k., pozostając pod jej ochroną.

Odtwarzając przebieg zdarzeń, Sąd Orzekający oparł się na dowodach, którym w sposób uprawniony przyznał walor wiarygodności.

Właśnie takie dowody, uznane za wiarygodne, legły u podstaw ustaleń faktycznych w przedmiotowej sprawie, co jest oczywiste i w pełni odpowiada treści art. 410 k.p.k. (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 czerwca 1954r. sygn. akt III K 492/54, opublikowany w Zb. O 78/1954).

Nie sposób bowiem konstruować ustaleń faktycznych mających podlegać subsumcji pod normę prawa karnego w oparciu o materiał dowodowy uznany za niewiarygodny, co winno być oczywiste.

Przede wszystkim podnieść należy, iż słusznie Sąd Orzekający nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonego w zakresie, w jakim nie przyznał się on do jakiegokolwiek zawinienia, wskazując, iż zbliżając się do rejonu, w którym miał się skomunikować drogą radiową w sprawie zgody na wykonanie manewru lądowania, usłyszał komunikat ze startującego samolotu C., iż samolot ten wykonuje skręt w prawo oraz zamierza przelecieć nad odbywającym się przy budynku portu piknikiem, co miało wprowadzić go w niepewność, iż może zaistnieć sytuacja kolizyjna pomiędzy pilotowanym przez niego szybowcem, a C., przy czym – wobec słyszalności komunikacji wewnętrznej między pilotem, a pasażerem C. – przekonany był że nie może nadać ostrzeżenia pilotowi C. o ewentualnym zagrożeniu. Sytuacja ta, wg oskarżonego, miała zmusić go do podjęcia decyzji o wykonaniu okręgu 360º, w celu dostrzeżenia C. i zapobiegnięcia ewentualnej kolizji, co miało się odbyć na wysokości ok. 150 m nad płytą lotniska. Po stwierdzeniu, że sytuacja kolizyjna nie istnieje, oskarżony miał zrealizować manewr skrętu w lewo, w celu dowrotu do pasa lądowania, przy wystarczającej wysokości dla bezpiecznego wykonania ostatniego skrętu i manewru lądowania. Wg oskarżonego, niespodziewanie, w ostatniej fazie zakrętu lub tuż po, na wysokości 50-70 m, gdy skrzydła szybowca nie były jeszcze w poziomie, szybowiec nie miał prędkości i nie przemieszczał się lotem ślizgowym, stracił wysokość i „zapadł się w studnię”, co mogło zostać spowodowane przez nakładające się czynniki w postaci bocznego wiatru, zaburzonego przez budynki lotniska i wysokie drzewa, a także strugi aerodynamicznej, powstałej po przelocie samolotu C..

Jednocześnie oskarżony zaprzeczył, by miał wykonać dwa zakręty w prawo i by były to zakręty ostre, jak również by miał zamiar przelecieć nad piknikiem ze zwiększoną prędkością w celu odzyskania później wysokości.

Zauważyć przy tym należy, iż oskarżony – na etapie postępowania przygotowawczego – odmówił składania wyjaśnień, do czego oczywiście miał prawo. Jednakże, przy eksponowanej przez niego linii obrony, niewątpliwie w razie zaistnienia w końcowej fazie lotu okoliczności, o jakich wyjaśniał przed Sądem, oskarżony bez zbędnej zwłoki złożyłby te same wyjaśnienia w postępowaniu przygotowawczym, czego jednak nie uczynił.

Będąc bowiem pilotem-instruktorem o wieloletnim doświadczeniu, niewątpliwie natychmiast wyjaśniałby na temat okoliczności, na które się później powoływał, broniąc się już na tym etapie przed odpowiedzialnością karną. Nie podniesienie tych zarzutów na wczesnym etapie postępowania świadczy, iż oskarżony nie miał wówczas jeszcze ustalonej linii obrony, która dopiero ukształtowała się, przy istotnym udziale świadków, związanych z nim znacznym stopniem zależności oraz towarzysko.

W pełni władny był również Sąd Orzekający nie dać wiary zeznaniom świadków T. L., K. W., H. K., G. P. i H. P., w zakresie w jakim świadkowie ci usiłowali dostosować swoje zeznania do wyjaśnień oskarżonego, pomimo częściowej rozbieżności tych zeznań z linią obrony oskarżonego, obraną przez niego dopiero na etapie postępowania sądowego.

Słusznie bowiem zauważył Sąd Orzekający, iż ww. świadkowie, powiązani są zależnością z oskarżonym, będącym dyrektorem Aeroklubu (...) oraz wspólną pasją lotniczą, a także - w przypadku – H. K. prowadzącego wraz z małżonką na terenie lotniska bar, w którym żywili się uczestnicy kursu – także zależnością ekonomiczną. Okoliczności te miały wpływ na treść ich zeznań, a także nieudolną ich zmianę, co tyczy się w szczególności zeznań T. L. i K. W. odnośnie komunikacji z samolotem C. oraz chwili odlotu tego samolotu w stronę A., 10 minut przed wypadkiem.

Przede wszystkim jednak zarówno wyjaśnienia oskarżonego, jak i zeznania ww. świadków w zakresie, w jakim wskazują na obawę kursu kolizyjnego szybowca z samolotem C. (...) pilotowanym przez K. W., zaprzeczeniem realizacji przez oskarżonego dwóch ostrych zakrętów w prawo na niskim pułapie, niemożnością skomunikowania się przez oskarżonego drogą radiową z pilotem C. (...) z powodu zablokowania radiostacji pokładowej w tym samolocie, chwilą odlotu samolotu C. (...) z nad lotniska, czy też że przyczyną wypadku były turbulencje powstałe po przelocie C. (...) lub niestabilne warunki pogodowe, sprzeczne są z zeznaniami bezstronnych świadków, tj. zeznaniami kursantów, którzy uważnie obserwowali lot szybowca - M. P. (2), R. G., O. B., zeznaniami B. J., K. P., S. S., T. Z. oraz z materiałami z oględzin miejsca zdarzenia, oględzin szybowca i opinii biegłego R. K., które to dowody uznane zostały za w pełni wiarygodne.

W tej sytuacji ustalenia faktyczne Sądu Orzekającego w zakresie przyjęcia, iż pilotowany przez K. W. samolot C. (...) odleciał z lotniska 20 minut przed wypadkiem i jego start i przelot nie miał na zaistnienie wypadku żadnego wpływu, nie przyjęcie, że oskarżony był w locie kolizyjnym z ww. samolotem oraz nie przyjęcie, że w samolocie tym doszło do zablokowania radia, a także nie przyjęcie, że oskarżony leciał wzdłuż frontowej ściany hangarów Aeroklubu i że wykonał okrążenie 360º w okolicy hangaru (...) przed przecięciem pasa (...) oraz przyjęcie, że przed wypadkiem, po zakończeniu wykonywania przez pilota – ucznia ćwiczenia AI/5 na zbyt małej wysokości, zrealizował zamiar przelotu w pobliżu odbywającego się na lotnisku pikniku i pilotując szybowiec na zbyt małej wysokości, wykonał on dwa ostre zakręty w prawo i doprowadził do przeciągnięcia szybowca w zakręcie, w konsekwencji czego utracił on siłę nośną, jak również nie przyjęcie, że przyczyną wypadku były turbulencje powstałe po przelocie C. (...), są w pełni poprawne i mają oparcie w dowodach, którym Sąd przyznał walor wiarygodności.

Zauważyć przy tym należy że twierdzeń oskarżonego, iż wypatrując C. wykonał w okolicy hangarów okrążenie 360º nie potwierdził żaden z licznych świadków zdarzenia.

Słusznie Sąd Orzekający przyznał walor pełnej wiarygodności opinii biegłego z zakresu lotnictwa R. K., której wnioski i oceny zbieżne są z zeznaniami świadków, uznanymi za prawdziwe. Opinia ta została przez biegłego dwukrotnie uzupełniona, był on również słuchany na rozprawie przed Sądem.

Biegły ten podtrzymał swoje wnioski, iż bezpośrednią przyczyną wypadku był błąd w technice pilotowania, polegający na przeciągnięciu szybowca w zakręcie, przy małej wysokości lotu, co stanowiło wykonanie lotu niezgodnie z zasadami określonymi w (...) K., poprzez nie wykonanie kręgu nadlotniskowego, a z zamiarem lotu nad obszarem festynu. Opinia ww. biegłego jest kompleksowa, odpowiada na wszystkie istotne pytania, jest jasno i logicznie umotywowana.

W tej sytuacji brak było jakichkolwiek podstaw do dopuszczenia w sprawie kolejnego dowodu z opinii innego biegłego ds. lotnictwa, o co zabiegał obrońca oskarżonego.

Wskazać przy tym należy, iż zasadnie Sąd Orzekający nie uznał za wiarygodny i dający podstawy czynienia ustaleń procesowych raport Polskiej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, w zakresie, w jakim raport ten jest sprzeczny z opinią ww. biegłego, skoro podstawą ustaleń faktycznych tego raportu była między innymi wersja wydarzeń zaprezentowana przez oskarżonego, z pominięciem i bez skonfrontowania z pozostałymi dowodami, dopuszczonych przez Sąd w postępowaniu karnym.

W pełni zasadnie Sąd I instancji przypisał oskarżonemu, w miejsce nieumyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu powietrznym, umyślne naruszenie tych zasad, co wynikało ze stopnia uświadomienia sobie przez oskarżonego prawdopodobieństwa popełnienia czynu zabronionego, który to czyn istotnie został zrealizowany. Uwzględniając bowiem stopień zaawansowania oskarżonego, jego wiedzę i doświadczenie, jako instruktora pilotażu szybowców, niewątpliwie podejmując tak ryzykowny manewr, wbrew instrukcji pilotażu, musiał przewidywać prawdopodobieństwo popełnienia czynu zabronionego, na który się godził.

W odniesieniu do podniesionego w apelacji obrońcy oskarżonego zarzutu obrazy art. 5 § 2 k.p.k., to pomijając fakt, że zarzuty obrazy art. 5 § 2 k.p.k. i art. 7 k.p.k. mają charakter rozłączny, gdyż „nie dające się usunąć wątpliwości mogą powstać jedynie wówczas, gdy sąd orzekający, po wyczerpaniu wszystkich możliwości dowodowych, oceni materiał dowodowy zgodnie ze standardami wyznaczonymi przez zasadę swobodnej oceny dowodów” ( tak SN w wyroku z 10 października 2013 r. sygn. akt V KK 119/13), stwierdzić zwłaszcza należy, że w judykaturze ugruntowany jest pogląd, że nie można zasadnie stawiać zarzutu obrazy art. 5 § 2 k.p.k., podnosząc wątpliwości strony co do treści ustaleń faktycznych lub co do sposobu interpretacji prawa.

Dla oceny, czy nie został naruszony zakaz in dubio pro reo, nie są bowiem miarodajne tego rodzaju wątpliwości, zgłaszane przez stronę, ale jedynie to, czy orzekający w sprawie sąd rzeczywiście powziął wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych lub wykładni prawa i wobec braku możliwości ich usunięcia rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego, względnie to, czy w świetle konkretnej sprawy wątpliwości takie powinien był powziąć. W wypadku zatem, gdy pewne ustalenie faktyczne zależne jest od dania wiary tej lub innej grupie dowodów czy też np. dania wiary lub odmówienia wiary wyjaśnieniom oskarżonego, nie można mówić o naruszeniu zasady in dubio pro reo.

Dokonanie ustaleń faktycznych zależnych od dania wiary wyjaśnieniom oskarżonego lub zeznaniom świadków, nie stanowi naruszenia art. 5 § 2 k.p.k., a ewentualne zastrzeżenia odnośnie wiarygodności ww. dowodów, rozstrzygane winny być poprzez pryzmat sędziowskiej swobody ocen określonej w art. 7 k.p.k. (zob. np. postanowienie Sądu Najwyższego z 22 grudnia 2006 r., II KK 85/06, Lex nr 322867; postanowienie Sądu Najwyższego z 20 września 2006 r., II KK 327/05, Lex nr 202147; postanowienie Sądu Najwyższego z 2 lutego 2004 r., V KKN 207/03, OSNwSK 2004/1/238, czy też Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 9 listopada 2006 r. sygn. akt II AKa 339/06, KZS 2007/1/70).

W niniejszej sprawie, w zakresie przypisanego R. W. (1) przestępstwa, brak jest wątpliwości w rozumieniu ww. przepisu, które nie dały się Sądowi usunąć.

Ustalony przez Sąd I instancji łańcuch faktów, pozwolił w zgodzie z ww. wymogami przypisać oskarżonemu popełnienie zarzucanego mu czynu, także w sytuacji nie przyznania się przez niego do zarzutu.

Konsekwencją prawidłowej oceny dowodów, pozostającej pod pełną ochroną przepisu art. 7 k.p.k., są trafne ustalenia, poczynione w niniejszej sprawie przez Sąd Orzekający.

Sąd Odwoławczy, także w zakresie rodzaju wymierzonej oskarżonemu kary i jej wysokości, jak również rodzaju środka karnego i jego wysokości, uznał rozstrzygnięcie za słuszne i odpowiadające dyrektywom wymiaru kary, określonym w art. 53 § 1 i 2 k.k.

Orzekając wobec oskarżonego karę 2 lat pozbawienia Sąd I instancji słusznie uwzględnił – jako okoliczności obciążające - wysoki stopień winy oskarżonego, stopień społecznej szkodliwości czynu oraz umyślne naruszenie przez niego zasad bezpieczeństwa, którego skutkiem była śmierć pokrzywdzonego M. L. (1).

Jako okoliczności łagodzące przyjęte zostały dotychczasowa niekaralność skazanego oraz przypadkowy, incydentalny charakter popełnionego przez niego przestępstwa, co jednocześnie dało możliwość orzeczenia kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby.

Także wymierzony oskarżonemu środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich statków powietrznych przez okres 5 lat, przy uwzględnieniu choćby umyślnego naruszenia przez oskarżonego zasad bezpieczeństwa w ruchu powietrznym, dopuszczenia się tych naruszeń w trakcie lotu szkoleniowego z pilotem – uczniem i wobec tragicznego – śmiertelnego skutku wypadku zaistniałego w rezultacie tych naruszeń, nie przedstawia się jako rażąco niewspółmiernie surowy, jak również nie przekracza stopnia winy oskarżonego, stopnia społecznej szkodliwości czynu, natomiast pozwala na realizację przez orzeczenie zasad prewencji indywidualnej i generalnej.

Podnosząc zarzut rażącej surowości kary obrońca oskarżonego skupił się na braku umyślnego zachowania się oskarżonego, którą to tezę słusznie Sad Orzekający zdyskwalifikował, nie przedstawiając żadnej okoliczności, której Sąd ten nie wziął pod uwagę kształtując wymiar kary. Tym samym również ten zarzut jawi się jako bezzasadny.

Mając na uwadze powyższe okoliczności, Sąd Odwoławczy na zasadzie art. 437 § 2 k.p.k., art. 438 pkt 3 k.p.k., art. 440 k.p.k., art. 449 k.p.k. i art. 456 k.p.k. zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że warunkowo zawiesił oskarżonemu W. wykonanie wymierzonej mu kary pozbawienia wolności na okres próby lat 3, a w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.

W oparciu natomiast o art. 636 § 1 k.p.k. w zw. z art. 8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (tekst jedn. Dz. U. z 1983 r., Nr 49, poz. 223 z późn. zm.), Sad Odwoławczy zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty procesu za postępowanie odwoławcze, w tym opłatę za drugą instancję w kwocie 300 zł.