Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 170/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 października 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący: SSA Dorota Rzeźniowiecka (spr.)

Sędziowie: SSA Ewa Naze

SSA Iwona Szybka

Protokolant: st. sekr. sąd. Joanna Sztuka

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 14 października 2015 r. w Ł.

sprawy A. S.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych I Oddziałowi w Ł.

o wysokość emerytury

na skutek apelacji A. S.

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 24 października 2014 r. sygn. akt VIII U 2456/13

oddala apelację.

Sygn. akt: III AUa 170/15

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 22 kwietnia 2013 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Ł. przyznał A. S. prawo do emerytury od dnia 1 marca 2013 roku, której wysokość, obliczona w oparciu o art. 26 ustawy emerytalnej, wyniosła 1588, 91 zł. Jednocześnie niniejszą decyzją zawieszono wypłatę świadczenia z uwagi na kontynuowanie stosunku pracy.

W odwołaniu z 9 maja 2013 r. A. S. zakwestionował prawidłowość zaskarżonej decyzji, podnosząc, że organ rentowy nie uwzględnił do wyliczenia, należnej mu emerytury okresu zatrudnienia w Spółdzielni Pracy Studium. Odwołujący się wyjaśnił, że w okresie od 28 września 1962 r. do 30 czerwca 1971 r. pracował w Spółdzielni Pracy Studium na stanowisku malarza – liternika, oraz że po dwuletnim szkoleniu, jako malarz szyldów i reklam zarabiał o wiele więcej niż wynosiła średnia krajowa. Ubezpieczony przyznał jednak, że nie ma możliwości udokumentowania swoich zarobków, gdyż dokumentacja ta zaginęła.

W odpowiedzi z 7 czerwca 2013 r. organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania. W uzasadnieniu Zakład Ubezpieczeń Społecznych wskazał, że wnioskodawca jest osobą urodzoną w dniu (...), a co za tym idzie jego uprawnienia do emerytury rozpatrywane są w świetle art. 27 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, a jej wysokość w myśl art. 55, na podstawie art. 26, o ile jej wysokość jest wyższa niż ustalona w myśl art. 53. Organ rentowy podkreślił, że podniesiony przez odwołującego się zarzut rzekomego nieuwzględnienia okresu jego pracy w Spółdzielni Pracy Studium jest bezpodstawny. Zakład wyjaśnił, okres ten został uwzględniony, jako staż składkowy. Niemniej jednak zarobki osiągnięte w czasie tego zatrudnienia nie zostały uwzględnione przy ustalaniu wskaźnika wysokości podstawy wymiaru, ponieważ wnioskodawca nie przedstawił żadnego dowodu na okoliczność wysokości tych zarobków.

Na rozprawie w dniu 10 października 2014 r. ubezpieczony poparł odwołanie i precyzując, wnosi o przyjęcie za okres od 28 września 1962 r. do 29 czerwca 1970 r. zarobków w kwocie po 4000,00 zł miesięcznie.

Zaskarżonym wyrokiem z 24 października 2014 r., sygn. akt: VIII U 2456/13, Sąd Okręgowy w Łodzi, VIII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, oddalił odwołanie.

Rozstrzygnięcie to poprzedziły następujące ustalenia faktyczne:

A. S. urodził się w dniu (...) W dniu 19 marca 2013 r. złożył wniosek o emeryturę.

Decyzją z 16 kwietnia 2013 r. organ rentowy ustalił wnioskodawcy wartość kapitału początkowego. Ustalony on został w oparciu o przeciętną podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne z 10 kolejnych lat kalendarzowych, to jest od dnia 1 stycznia 1976 r. do dnia 31 grudnia 1985 r., wskaźnik wysokości podstawy wymiaru kapitału początkowego wyniósł 58,33 %. Do ustalenia wartości kapitału przyjęto okresy składkowe w ilości: 27 lat, 1 miesiąca i 19 dni (325 miesięcy). Wynagrodzenie wnioskodawcy przyjęte do obliczenia kapitału początkowego: za 1976 rok wyniosło 48.000,00 zł przy wskaźniku 93,44%, za 1977 rok wyniosło 48.000,00 zł przy wskaźniku 87,03%, za 1978 rok wyniosło 48.000,00 zł przy wskaźniku 81,85%, za 1979 rok wyniosło 48.000,00 zł przy wskaźniku 75,09%, za 1980 rok wyniosło 48.000,00 zł przy wskaźniku 66,23%, za 1981 rok wyniosło 48.000,00 zł przy wskaźniku 52,02%, za 1982 rok wyniosło 48.000,00 zł przy wskaźniku 34,39%, za 1983 rok wyniosło 48.000,00 zł przy wskaźniku 27,63%, za 1984 rok wyniosło 72.000,00 zł przy wskaźniku 35,63%, za 1985 rok wyniosło 72.000,00 zł przy wskaźniku 29,99%.

Decyzją z 22 kwietnia 2013 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Ł. przyznał A. S. prawo do emerytury, na podstawie art. 27 i 55 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, od dnia 1 marca 2013 roku tj. od miesiąca w którym zgłoszono wniosek. W decyzji do obliczenia podstawy wymiaru przyjęto przeciętną podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne z 20 lat kalendarzowych, wybranych z całego okresu ubezpieczenia (lata 1976 – 1986, 1988, 1990 – 1994, 1998, 2011, 2012) oraz wskaźnik wysokości podstawy wymiaru w wysokości 50,42% oraz kwotę bazową 3080, 84 zł. Ponadto przy obliczaniu wysokości emerytury organ rentowy uwzględnił 28 lat, 9 miesięcy, 19 dni okresów składkowych. Wysokość emerytury wyniosła 1320,05 zł. Emerytura ustalona powyższą decyzją została zawieszona, gdyż jest świadczeniem mniej korzystnym.

Wynagrodzenie wnioskodawcy przyjęte do obliczenia emerytury: za 1976 rok wyniosło 48.000,00 zł przy wskaźniku 93,44%, za 1977 rok wyniosło 48.000,00 zł przy wskaźniku 87,03%, za 1978 rok wyniosło 48.000,00 zł przy wskaźniku 81,85%, za 1979 rok wyniosło 48.000,00 zł przy wskaźniku 75,09%, za 1980 rok wyniosło 48.000,00 zł przy wskaźniku 66,23%, za 1981 rok wyniosło 48.000,00 zł przy wskaźniku 52,02%, za 1982 rok wyniosło 48.000,00 zł przy wskaźniku 34,39%, za 1983 rok wyniosło 48.000,00 zł przy wskaźniku 27,63%, za 1984 rok wyniosło 72.000,00 zł przy wskaźniku 35,63%, za 1985 rok wyniosło 72.000,00 zł przy wskaźniku 29,99%, za 1986 rok wyniosło 72.000,00 zł przy wskaźniku 24,90%, za 1988 rok wyniosło 175.104,00 zł przy wskaźniku 27,49%, za 1990 rok wyniosło 4.615.144,00 zł przy wskaźniku 37,35%, za 1991 rok wyniosło 10.949.221,00 zł przy wskaźniku 51,55%, za 1992 rok wyniosło 17.614.800,00 zł przy wskaźniku 50,01%, za 1993 rok wyniosło 25.879.200,00 zł przy wskaźniku 53,98%, za 1994 rok wyniosło 34.467.000,00 zł przy wskaźniku 53,91%, za 1998 rok wyniosło 3.332,77 zł przy wskaźniku 22,41%, za 2011 rok wyniosło 14.400,00 zł przy wskaźniku 35,30%, za 2012 rok wyniosło 28.800,00 zł przy wskaźniku 68,15%.

Zaskarżoną decyzją z dnia 22 kwietnia 2013 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Ł. przyznał A. S. prawo do emerytury od dnia 1 marca 2013 roku tj. od miesiąca, w którym zgłoszono wniosek. Wskazano, że podstawę obliczenia emerytury stanowi kwota składek na ubezpieczenie emerytalne oraz kapitału początkowego zaewidencjonowanych na koncie do końca miesiąca poprzedzającego miesiąc, od którego przysługuje wypłata emerytury. Emerytura stanowi równowartość kwoty będącej wynikiem podzielenia podstawy obliczenia emerytury przez średnie dalsze trwanie życia, dla osób w wieku równym wiekowi przejścia na emeryturę. Kwota składek zaewidencjonowanych na koncie z uwzględnieniem waloryzacji wynosi 10.088, 45 zł, kwota zwaloryzowanego kapitału początkowego wynosi 319.928, 98 zł, średnie dalsze trwanie życia wynosi 207, 70 miesięcy. Wysokość emerytury została obliczona w oparciu o art. 26 ustawy emerytalnej i wyniosła 1.588,91 zł. Jednocześnie niniejszą decyzją zawieszono wypłatę świadczenia z uwagi na kontynuowanie stosunku pracy.

A. S. w okresie od dnia 28 września 1962 r. do dnia 29 czerwca 1970 r. był zatrudniony w Spółdzielni Pracy Studium w Ł., na stanowisku malarz – liternik. Organ rentowy zaliczył wnioskodawcy do stażu pracy okres zatrudnienia w Spółdzielni Pracy Studium od dnia 28 września 1962 r. do dnia 29 czerwca 1970 r. Z tego okresu zatrudnienia nie zachowała się żadne dokumentacja osobowo – płacowa.

Spółdzielnia Pracy Studium zajmowała się malowaniem szyldów i reklam. Wynagrodzenie w tym zakładzie zależało od rodzaju i ilości wykonanej pracy. Wynagrodzenie było wypłacane w systemie akordowym. Jego wysokość zależała też od ilości namalowanych liter lub symbolów reklamowych. Przy ustalaniu wynagrodzenia miała znaczenie wielkość namalowanych liter. Miał też znaczenie stopień trudności tj. przy napisach nietypowych, skomplikowanych wynagrodzenie było wyższe. Wysokość wynagrodzenia zależała też od wielkości powierzchni, na której wykonywano napisy, od rodzaju podłoża np. tego czy malowało się na blasze czy na tworzywie. Na wysokość wynagrodzenia miały wpływ kolory ich ilość, emblematy i obwódki. Istniała tabela stawek wynagrodzenia wskazująca wysokość stawek za dane litery. Stawka za konkretną literę była jedna. Pracownicy z dłuższym stażem zarabiali więcej. Było to uznaniowe, niezależne od ilości wykonanych zleceń. W każdym miesiącu wynagrodzenie pracownika było różne. Nie było zmiennych składników wynagrodzenia typu premia, dodatek stażowy. Nie było nagród jubileuszowych ani trzynastek.

W świetle tak poczynionych ustaleń faktycznych Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że odwołanie nie zasługuje na uwzględnienie. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozwolił ustalić faktycznych zarobków osiąganych przez A. S. w Spółdzielni Pracy Studium w okresie od 28 września 1962 r. do 29 czerwca 1970 r.

Sąd Okręgowy przypomniał, że choć zgodnie z § 21 ust. 1 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 11 października 2011 r. sprawie postępowania o świadczenia emerytalno – rentowe, środkiem dowodowym stwierdzającym wysokość wynagrodzenia, dochodu, przychodu oraz uposażenia przyjmowanego do ustalenia podstawy wymiaru emerytury lub renty są zaświadczenia pracodawcy lub innego płatnika składek, legitymacja ubezpieczeniowa lub inny dokument, na podstawie którego można ustalić wysokość wynagrodzenia, dochodu, przychodu lub uposażenia, to sąd pracy i ubezpieczeń społecznych ograniczeniami tymi, właściwymi dla postępowania przed organami rentowymi, z uwagi na dyspozycję art. 473 k.p.c. nie jest w żaden sposób związany. Zgodnie z przywołanym przepisem każdy fakt może być dowodzony wszelkimi środkami, które Sąd uzna za pożądane i ich dopuszczenie za celowe. Dodał przy tym, że stosownie do art. 6 k.c., ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne.

Sąd Okręgowy podkreślił, że wnioskodawca nie wykazał żadnych konkretnych kwot otrzymanych z tytułu wynagrodzenia. Z tego okresu nie zachowała się też żadna dokumentacja osobowo – płacowa A. S.. Wysokości wynagrodzenia za ten okres nie można również ustalić na podstawie zeznań świadków i zeznań wnioskodawcy, gdyż wynagrodzenie uzyskiwane w tym zakładzie zależało od rodzaju i ilości wykonanej pracy, było wypłacane w systemie akordowym, zależało od ilości namalowanych liter lub symbolów reklamowych. Przy ustalaniu wysokości wynagrodzenia miały znaczenie takie czynniki jak: wielkość namalowanych liter, stopień trudności ich wykonania, wielkość powierzchni, na której wykonywano napisy, rodzaj podłoża, kolor, ilość kolorów, emblematy, obwódki. Nadto, jak wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego, pracownicy z dłuższym stażem zarabiali więcej, przy czym było to uznaniowe, niezależne od ilości wykonanych zleceń. W każdym natomiast miesiącu wynagrodzenie było różne.

Rekapitulując, Sąd Okręgowy podkreślił, że nie jest możliwe wyliczenie wysokości emerytury wyłącznie na podstawie twierdzeń wnioskodawcy. Twierdzenia te muszą być udowodnione. Podobny pogląd zaprezentował Sąd Apelacyjny w Łodzi w uzasadnieniu wyroku z dnia 15 marca 2006 roku, zapadłego w sprawie o sygnaturze akt III AUa 1096/05, wskazując, iż ujemne konsekwencje związane z trudnościami w dokumentowaniu wysokości wynagrodzeń z lat odległych nie powinny obciążać wyłącznie ubezpieczonych, jednakże nie można również odpowiedzialności za taki stan rzeczy przenosić wyłącznie na Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Ustawowym wymogiem jest bowiem wykazanie przez ubezpieczonego konkretnych kwot otrzymanych przez niego zarobków, jako podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe łub ubezpieczenie społeczne, przy czym nie może istnieć tu żaden stan niepewności co do wysokości.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że odwołanie nie zasługuje na uwzględnienie i działając na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c., odwołanie to oddalił.

Wyrok Sądu Okręgowego zaskarżył w całości A. S. zarzucając mu:

(1) naruszenie prawa procesowego w postaci art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolne przyjęcie, że skarżący nie wykazał za sporny okres pracy w Spółdzielni Studium żadnych konkretnych kwot otrzymanych tytułem wynagrodzenia, podczas, gdy konsekwentnie skarżący podawał kwotę 4000 zł miesięcznie, co ma swoje odzwierciedlenie w uzasadnieniu, nadto poprzez dowolną, a nie swobodną interpretację zeznań świadka W. D., w zakresie, w którym zeznał on, że wszyscy pracownicy byli traktowani równo według jednego cennika, co skutkowało odmową wiarygodności jego zeznań, a wynikło z błędu w rozumieniu użytego słowa cennik, które dotyczyło cennika dla klientów;

(2) naruszenie art. 299 k.p.c. poprzez niezastosowanie i przyjęcie, że zeznania o faktach podawane przez stronę w toku jej przesłuchania są jedynie jej twierdzeniami, które wymagają dowodu, a nie samym dowodem, co w konsekwencji stanowi naruszenie konstytucyjnej zasady;

(3) błędne zastosowanie art. 6 k.c., ze względu na fakt, że stosunek prawny będący podstawą niniejszej sprawy nie jest stosunkiem cywilnoprawnym, tylko publicznoprawnym, zatem ciężar dowodu powinien zostać określony na podstawie przepisów publicznoprawnych, a nie cywilnoprawnych, w szczególności na podstawie art. 7 i 77 k.p.a., które miały zastosowanie w postępowaniu w sprawie wydania decyzji, zgodnie z art. 124 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w zw. z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej i w konsekwencji przyjęcie, że to skarżący musi wykazywać, ile zarabiał, nie zaś organ, w jakiej wysokości zostały odprowadzone składki, w szczególności, że zostały odprowadzone od niższej podstawy niż wskazuje skarżący.

W świetle tak sformułowanych zarzutów skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie odwołania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna i z tego powodu podlega oddaleniu.

Sąd Apelacyjny uznał, iż zaskarżony wyrok Sądu I instancji jest prawidłowy i znajduje oparcie zarówno w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, jak i obowiązujących przepisach prawa. Sąd Okręgowy w sposób prawidłowy przeprowadził postępowanie dowodowe, dokonał analizy zebranych dowodów, nie naruszając zasady swobodnej ich oceny i w oparciu o zasadnie przyjęty stan faktyczny sprawy prawidłowo zastosował konkretnie przywołane przepisy prawa materialnego. Sąd Apelacyjny podzielił więc ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego i przyjął je za własne. Podzielił również rozważania prawne zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, nie znajdując żadnych podstaw do jego zmiany bądź uchylenia.

W niniejszej sprawie spór skoncentrowany został wokół prawidłowości wyliczeń organu rentowego dotyczących wysokości należnej A. S. emerytury. Zakład Ubezpieczeń Społecznych uznał, bowiem, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozwalał na ustalenie faktycznej wysokości uzyskiwanych przez ubezpieczonego zarobków w okresie jego zatrudnienia w Spółdzielni Pracy Studium w Ł. od dnia 28 września 1962 r. do dnia 29 czerwca 1970 r. na stanowisku malarz – liternik. W konsekwencji okres ten nie został uwzględniony do wyliczenia wskaźnika wysokości podstawy wymiaru emerytury. Rozstrzygnięcie to zakwestionował A. S. podnosząc, że w spornym okresie zatrudnienia w Spółdzielni Pracy Studium w Ł. uzyskiwał wynagrodzenie w wysokości przeciętnej 4000 zł.

Przechodząc w tym miejscu do oceny zasadności sformułowanych przez apelującego zarzutów, w pierwszej kolejności wypada jednak odnieść się do wyrażonych przez skarżącego wątpliwości dotyczących przepisów procedury, które powinny mieć zastosowanie przy rozpoznawaniu sprawy zainicjowanej jego odwołaniem od niekorzystnej, w jego przekonaniu, decyzji organu rentowego. W ocenie autora apelacji stosunek prawny będący postawą niniejszej sprawy nie jest, bowiem stosunkiem cywilnoprawnym, lecz stosunkiem publicznoprawnym, w przedmiocie którego procedowanie toczyć się powinno według przepisów kodeksu postępowania administracyjnego. Ze stanowiskiem tym nie sposób się jednak zgodzić.

Przypomnieć bowiem należy, zgodnie z art. 1 k.p.c. kodeks postępowania cywilnego normuje postępowanie sądowe w sprawach ze stosunków z zakresu prawa cywilnego, rodzinnego i opiekuńczego oraz prawa pracy, jak również w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych oraz w innych sprawach, do których przepisy tego Kodeksu stosuje się z mocy ustaw szczególnych. Co za tym idzie, treść przywołanego przepisu, nie pozostawia żadnych wątpliwości, co do tego, że sprawy z zakresu ubezpieczeń społecznych podlegają rozpoznaniu w postępowaniu judykacyjnym w oparciu o przepisy kodeksu postępowania cywilnego (vide: postanowienie Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 11 stycznia 2012 r., sygn. akt: II GSK 1438/11, opubl. w LEX nr 1113708). W orzecznictwie przyjmuje się, że postępowanie w „sprawie emerytalnej” ma charakter dwuetapowy. Pierwszy etap stanowi postępowanie przed organem rentowy, a sprawa ma wówczas charakter administracyjno-prawny. Postępowanie przed organem rentowym – w niniejszym przypadku przed Zakładem Ubezpieczeń Społecznych I Oddziałem w Ł. – toczy się zatem zgodnie z przepisami postępowania administracyjnego. Drugi etap inicjuje fakt wniesienia przez ubezpieczonego odwołania od kwestionowanej przez niego decyzji organu rentowego. Na etapie postępowania odwoławczego sprawa o emeryturę – uprzednio administracyjna – staje się sprawą cywilną w rozumieniu art. 1 k.p.c. Do jej rozpoznania stosuje się przepisy kodeksu postępowania cywilnego, a zasadniczym celem tego postępowania jest rozstrzygnięcie sprawy po dostatecznym wyjaśnieniu jej okoliczności spornych. Co za tym idzie, w postępowaniu judykacyjnym, toczącym się na podstawie przepisów procedury cywilnej, znajdują zastosowanie zasady obowiązujące w tym postępowaniu m.in. przywołane słusznie przez Sąd I instancji reguły dotyczące ciężaru dowodzenia, zgodnie, z którymi obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach (art. 3 k.p.c.), a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 227 k.p.c.) spoczywa na stronie, która z faktów tych wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c.).

W postępowaniu cywilnym sądy nie są władne badać prawidłowości podjęcia decyzji administracyjnej, w szczególności czy istnieją przesłanki, które w świetle przepisów prawa materialnego stanowiły podstawę jej podjęcia. Dzieje się tak niezależnie od treści uzasadnienia decyzji. Decyzja jest w zakresie objętym jej treścią – bez względu na motywy jej podjęcia wyrażone w uzasadnieniu – wyrazem stanowiska organu administracji publicznej wiążącym sądy w postępowaniu cywilnym (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 4 czerwca 2009 r. sygn. III CZP 28/09, LEX nr 508951). W sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych przedmiot rozpoznania sprawy sądowej wyznacza decyzja organu rentowego, od której wniesiono odwołanie i tylko w tym zakresie podlega ona kontroli sądu zarówno pod względem jej formalnej poprawności, jak i merytorycznej zasadności (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 22 lutego 2012 r. w sprawie II UK 275/11, LEX nr 1215286). Innymi słowy Sąd bada, czy w świetle zgromadzonego w toku postępowania przed organem rentowym materiału dowodowego, zakwestionowana przez ubezpieczonego decyzja, jest prawidłowa. W zakresie, w jaki odwołujący się, kwestionuje przyjęte przez organ rentowy ustalenia faktyczne, winien swe twierdzenia, zgodnie z dyspozycją art. 6 k.c., udowodnić.

W niniejszej sprawie, Sąd I instancji doszedł do przekonania, że tak scharakteryzowanemu obowiązkowi, A. S. nie sprostał. Ocenę tą Sąd Apelacyjny w składzie tu obecnym podziela. Przypomnieć, w tym miejscy należy, że wysokość zarobków, której pochodną jest podstawa wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne, ustalona zostać musi w sposób pewny, kategoryczny, nie zaś jedynie, w większym, czy mniejszym przybliżeniu. Tożsame stanowisko wyraził choćby Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 6 czerwca 2014 r. w sprawie III AUa 1895/13 (opubl. LEX nr 1488593), stwierdzając, że do wyliczenia świadczenia emerytalnego, może zostać uwzględnione wynagrodzenie uzyskane w akordzie, tylko jeżeli jego wysokość zostanie w sposób pewny ustalona. Sąd dodał, że ciężar dowodu na tę okoliczność obciąża wnioskodawcę. Tak samo wyraził się Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z 16 lipca 2013 r. w sprawie III AUa 1714/12 (opubl. w LEX nr 1356545) podnosząc, że wprawdzie w toku postępowania sądowego strona może dowodzić wysokości wynagrodzeń na potrzeby ustalenia wysokości podstawy wymiaru świadczenia wszelkimi środkami dowodowymi przewidzianymi w przepisach kodeksu postępowania cywilnego, zatem dowodem na tę okoliczność mogą być zarówno dokumenty dotyczące wynagradzania osób zatrudnionych w tym samym okresie, w tym samym zakładzie pracy i przy pracy tego samego rodzaju, co ubezpieczony, jak też zeznania tych osób. Powyższe nie oznacza jednak, że wykazanie konkretnych zarobków w celu obliczenia wysokości świadczenia z ubezpieczenia społecznego może być dokonywane w sposób przybliżony, jedynie na zasadzie uprawdopodobnienia. Analogicznie uznał Sąd Apelacyjny w Warszawie z dnia 20 czerwca 2007 r., sygn. akt: III AUa 482/07, (Apel. W – wa (...), OSA 2009/1/1) dochodząc do przekonania, że przepisy z zakresu ubezpieczeń społecznych są normami bezwzględnie obowiązującymi i nie zawierają unormowań pozwalających na ustalenie wynagrodzenia w sposób przybliżony lub prawdopodobny. Nieco bardziej kategoryczny pogląd stał się natomiast udziałem Sądu Apelacyjnego w Szczecinie, który to, w wyroku z dnia 4 czerwca 2014 r. w sprawie III AUa 1136/13, (opubl. w LEX nr 1504458), uznał, że nie ma możliwości wyliczenia wysokości wynagrodzenia, a co za tym idzie – wysokości składek na ubezpieczenie społeczne oraz wskaźnika wysokości podstawy wymiaru emerytury w oparciu o wyliczenia hipotetyczne, uśrednione, wynikające z porównania do wynagrodzenia innych pracowników. Uśrednione obliczenie wysokości wynagrodzenia – oparte na wynagrodzeniu otrzymanym przez innych pracowników – nie może oddać indywidualnych cech właściwych dla danego stosunku pracy. Obliczenie wysokości wynagrodzenia musi być oparte na dokumentacji, z której wynikają określone kwoty wynagrodzenia. Dopiero zebrana dokumentacja może zostać poparta zeznaniami świadków. Kwestia pobieranego wynagrodzenia musi zostać zatem udowodniona w sposób bezwzględny. Nie jest możliwe udowadnianie jej jedynie przy pomocy zeznań świadków. Tylko dokumentacja stanowi precyzyjny dowód w zakresie wysokości wynagrodzenia w postępowaniu sądowym. Na podstawie innych dowodów nie jest możliwe dokładne określenie kwoty wynagrodzenia, a co zatem idzie – ustalenie wskaźnika wysokości podstawy wymiaru emerytury.

Sąd Apelacyjny w składzie tu obecnym, nie sprzeciwiając się możliwość ustalenia wysokości otrzymywanego wynagrodzenia za pracę na podstawie dowodu z kategorycznych w tej materii zeznań świadków, nie może jednak podzielić stanowiska autora apelacji, zgodnie, z którym pozwalają na to zeznania świadków przesłuchanych w niniejszej sprawie. W przekonaniu Sądu Apelacyjnego zgromadzony materiał dowodowy uniemożliwia pewne określenie wysokości wynagrodzenia otrzymywanego przez A. S. w spornym okresie jego zatrudnienia w Spółdzielni Pracy Studium w Ł. od dnia 28 września 1962 r. do dnia 29 czerwca 1970 r. na stanowisku malarz – liternik. Z poczynionych na jego podstawie ustaleń faktycznych Sądu Okręgowego, których prawidłowości nie były zdolne podważyć polemiczne argumenty wskazane w treści wywiedzionej przez skarżącego apelacji wynika wprost, że w spornym okresie zatrudnienia w Spółdzielni Pracy Studium w Ł. wysokość otrzymywanego przez pracowników wynagrodzenia, wypłacanego w systemie akordowym, nie była stała. Wynagrodzenie pozostawało uzależnione od rodzaju i ilości wykonanej pracy, a także od ilości namalowanych liter lub symbolów reklamowych. Przy ustalaniu wynagrodzenia miały także znaczenie: wielkość namalowanych liter, stopień ich trudności, wielkość powierzchni, na której wykonywano napisy, rodzaj podłoża, kolory, ich ilość, emblematy i obwódki. Sąd Okręgowy ustalił ponadto, że pracownicy z dłuższym stażem zarabiali więcej. W każdym miesiącu wynagrodzenie pracownika było różne.

W świetle tak poczynionych ustaleń faktycznych, nie może zatem uznać, by przy tak dużej ilość zmiennych mających bezpośredni wpływ na ostateczną wysokość wypłacanego pracownikom wynagrodzenia możliwym było precyzyjne określenia tych kwot wyłącznie na podstawie dowodów zeznań przesłuchanych w toku postępowania świadków. Innych dowodów, mogących treść zeznań skonkretyzować, ubezpieczony jednak nie przedstawił. Za wystarczający dowód nie sposób uznać zaś niczym nie popartych twierdzeń samego wnioskodawcy zainteresowanego bezpośrednio najkorzystniejszym dla siebie rozstrzygnięciem sprawy. Podobne stanowisko wyraził Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 16 czerwca 2015 r., w sprawie I ACa 126/15 (opubl. w LEX nr 1785281), wyjaśniając, że ukształtowanie dowodu z przesłuchania strony (art. 299 k.p.c.) jako subsydiarnego środka dowodowego zasadnie wiąże się z faktem, że podmiot, którego bezpośrednio dotyczy wynik postępowania, bywa z reguły zainteresowany konkretnym korzystnym dla siebie rozstrzygnięciem sporu. Z założenia zeznającego cechuje często emocjonalne podejście do sprawy, które utrudnia dokonanie obiektywnej oceny i analizy postrzeganych zdarzeń. Przy przesłuchaniu strony istnieje też zwiększone ryzyko świadomego lub nawet nieświadomego zniekształcania faktów. Raz jeszcze podkreślić wypadnie, że do ustalenia podstawy wymiaru świadczeń emerytalno – rentowych może być bowiem uwzględnione tylko wynagrodzenie faktyczne uzyskane przez zainteresowanego w danym okresie. Jego wysokość musi być niewątpliwa i bezwarunkowa, a nie jedynie prawdopodobna. Przyjęte ostatecznie wartości opierać muszą się zatem na pewnych i obiektywnych środkach dowodowych (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 3 września 2013 r. w sprawie III AUa 303/13, opubl. w LEX nr 1366097)

Mając na uwadze powyższe Sąd Apelacyjny nie stwierdził podstaw nakazujących zaskarżony wyrok w jakikolwiek sposób kwestionować. Co za tym idzie, Sąd Apelacyjny, uznając rozstrzygnięcie Sądu I instancji za słuszne i zgodne z obowiązującymi przepisami prawa, działając na podstawie art. 385 k.p.c., apelację oddalił, jako bezzasadną.

Przewodnicząca: Sędziowie: