Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 370/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 października 2015 r.

Sąd Okręgowy w Elblągu I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Teresa Zawistowska

Sędziowie: SO Aleksandra Ratkowska

SO Krzysztof Nowaczyński (spr.)

Protokolant: st. sekr. sąd. Bożena Zych

po rozpoznaniu w dniu 28 października 2015 r. w Elblągu

na rozprawie

sprawy z powództwa Wspólnoty Mieszkaniowej nr 12 przy ulicy (...) w E.

przeciwko J. F. (1) i J. F. (2)

o zapłatę

na skutek apelacji stron

od wyroku Sądu Rejonowego w Elblągu

z dnia 8 maja 2015 r., sygn. akt IX C 222/14

1.  oddala apelację powódki ;

2.  oddala apelację pozwanych;

3.  zasądza od pozwanych J. F. (1) i J. F. (2) solidarnie na rzecz powódki Wspólnoty Mieszkaniowej nr 12 przy ulicy (...) w E. kwotę 90 zł (dziewięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu za drugą instancję.

SSO A. Ratkowska SSO T. Zawistowska SSO K. Nowaczyński

Sygn. akt I Ca 370/15

UZASADNIENIE

Wspólnota Mieszkaniowa nr (...) przy ul. (...) w E., po ostatecznym sprecyzowaniu żądania pozwu, wniosła o zasądzenie od pozwanych J. F. (1) i J. F. (2) kwoty 1.232,96 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od poszczególnych kwot jednostkowych składających się na należność główną.

Pozwani domagali się oddalenia powództwa zarzucając wadliwość wyliczeń zaległości przedstawianych przez powódkę, które nie uwzględniają dokonywanych przez nich wpłat tytułem opłat za lokal i części wspólne.

Wyrokiem z dnia 8 maja 2015 r. Sąd Rejonowy w Elblągu zasądził od pozwanych solidarnie na rzecz powódki kwotę 547,42 zł z ustawowymi odsetkami od wskazanych kwot jednostkowych. Oddalił powództwo w pozostałym zakresie, umorzył postępowanie co do kwoty 244,55 zł i zasądził od pozwanych solidarnie na rzecz powódki kwotę 116,55 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Orzeczenie to było wynikiem następujących ustaleń i wniosków:

J. F. (1) i J. F. (2) są właścicielami lokalu mieszkalnego nr (...), stanowiącego odrębną własność w budynku położonym przy ul. (...)/II w E.. Właściciele lokali położonych przy ul. (...)/II tworzą Wspólnotę Mieszkaniową, która działa poprzez zarząd. Wspólnota w drodze uchwały z dnia 27 marca 2012 r. ustaliła wysokość zaliczki na pokrycie kosztów utrzymania nieruchomości wspólnej, przyjmując za podstawę wyliczeń metr kwadratowy powierzchni użytkowej poszczególnych lokali. Wysokość miesięcznej wpłaty na fundusz remontowy ustalono na kwotę 1,40 zł za 1 m 2 powierzchni użytkowej lokalu mieszkalnego danego właściciela. Wysokość miesięcznej zaliczki na pokrycie kosztów zarządu nieruchomością wspólną ustalono na kwotę 1,80 zł za 1 m 2. Uchwałą z dnia 4 kwietnia 2013 r. zmieniono wysokość stawki na fundusz remontowy do kwoty 1 zł za m 2 powierzchni użytkowej lokalu mieszkalnego, pozostawiając bez zmian wysokość zaliczki na pokrycie kosztów utrzymania nieruchomości wspólnej.

Ustalił Sąd, że opłaty bieżące w 2011 r. wynosiły 492,37zł miesięcznie, w grudniu w wyniku rozliczenia należność wynosiła 18,66 zł. Opłaty w 2012 r. wynosiły 495,37 zł za miesiące od stycznia i kwietnia, 487,32 zł za maj, 485,32 zł za miesiące czerwiec lipiec i sierpień, 490,15 zł za miesiące wrzesień, październik i listopad oraz 445,66 zł za miesiąc grudzień. Opłaty za styczeń 2013 r. i kolejne miesiące wynosiły 494,63 zł miesięcznie. Opłaty za maj 2013 r. i kolejne miesiące wynosiły 495,83 zł miesięcznie. Opłaty za lipiec 2013 r. i kolejne miesiące wynosiły 499,83 zł miesięcznie. Na te kwoty składała się zaliczka na koszty utrzymania nieruchomości wspólnej, zaliczka za centralne ogrzewanie, zaliczka na podgrzanie wody, zaliczka na zimną wodę, zaliczka na odprowadzenie ścieków, zaliczka za wywóz nieczystości, fundusz remontowy, zaliczka za punkt świetlny i zaliczka na CW opłata stała. Następnie ustalono, że zgodnie z kartoteką księgową właściciela za rok 2011 saldo pozwanych wynosiło - 847,30 zł, i stanowiło różnicę pomiędzy pozycją „do zapłaty” a pozycją „ zapłacono”. Z przeniesienia (pozycja BO) pozostawało do zapłaty 685,54 zł. Zgodnie z kartoteką księgową właściciela za rok 2012, saldo pozwanych wynosiło -1204,28 zł. Zgodnie z rozliczeniem salda pozwanych za rok 2013 saldo wynosiło -1232,96 zł.

Sąd a quo ustalił również, że w 2011 r. pozwani realizowali opłaty z tytułu eksploatacji mieszkania i na fundusz remontowy w łącznej wysokości: 492,37 zł za miesiące od stycznia do marca, 24,13 zł za miesiąc kwiecień, 325,14 za maj, 492,37 za miesiące od czerwca do grudnia. W 2012 roku pozwani realizowali opłaty w wysokości: 492,37 za styczeń, 495,37 za luty, 27,13 za marzec, 24,13 za kwiecień, 355,46 za maj, 484,05 za czerwiec i lipiec, 484,05 za sierpień, 486,82 za miesiące od września do grudnia. W sierpniu 2012 roku pozwany wpłacił na rzecz wspólnoty kwotę 690 zł, tytułem „rozliczenia: sygn.. akt I C (...), I ACa (...), I C (...), I Ca (...)”. W 2013 roku pozwani uiścili 491,30 zł w miesiącach styczniu i marcu, w lutym uiścili 212,16 zł, 421,58 zł w kwietniu, 445,02 zł w miesiącach maju i czerwcu, 449,02 zł w miesiącach od lipca do grudnia.

Sąd Rejonowy zważył, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie w części. Sporna okazała się wysokość dochodzonego roszczenia, gdyż pozwani wskazywali, że nie istnieją zaległości w zapłacie należności z tytułu opłat. Zgodnie z art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Przepis ten jest w istocie normą decyzyjną w tym znaczeniu, że przesądza on w określonych sytuacjach o sposobie wyrokowania sądu w postaci oddalenia powództwa. Ciężar dowodu pozostaje w ścisłym związku z problematyką procesową dowodów. Sąd zatem wyjątkowo winien ingerować w przebieg postępowania dowodowego dopuszczając dowody z urzędu, które to uprawnienie wynika z treści przepisu art. 232 k.p.c. Sąd został więc wyposażony w uprawnienie (a nie obowiązek) dopuszczenia dalszych jeszcze, nie wskazanych przez żadną ze stron, dowodów, kierując się przy tym własną oceną, czy zebrany w sprawie materiał jest - czy też nie jest - dostateczny do jej rozstrzygnięcia. W tej mierze Sąd wskazał, że strona powodowa przedstawiła nie tylko rozliczenia, ale również uchwały wspólnoty mieszkaniowej dotyczące wysokości pobieranych zaliczek i zasad dokonywania rozliczeń, które to dowody potwierdzały wysokość istniejącego zadłużenia. Na okoliczność sposobu dokonywanych rozliczeń przeprowadzono dowód z zeznań świadka A. S., która prowadziła księgowość powodowej wspólnoty, i w tym zakresie sąd przyznał jej zeznaniom walor wiarygodności, nie znajdując podstaw, by jej świadkowi odmówić. Wobec tego to pozwani, zaprzeczając faktom podnoszonym i wykazywanym przez stronę powodową powinni poprzeć swoje twierdzenia stosownymi dowodami, przeciwnymi do tego, co wskazuje powódka. Pozwani natomiast poprzestali na interpretacji przepisów będących podstawą prawną dochodzonego roszczenia, przedstawiając dowody wpłat na kwoty, których wysokość nie była sporna i w całości znajduje potwierdzenie w rozliczeniach przedstawionych przez stronę powodową. Pozwany na dowód tego, że na jego koncie rozliczeń ze wspólnotą istnieją nadpłaty, przedstawił rozliczenie zużycia zimnej wody, ścieków oraz ciepłej wody w lokalu, z którego korzysta. Natomiast przedmiotem postępowania były należności z tytułu, m.in. zużycia wody, ścieków i energii elektrycznej, dotyczące nieruchomości wspólnej. Rozliczenia kosztów nieruchomości wspólnej za rok 2011 i 2012 zostały przedłożone przez pozwanego w niepełnej formie - pierwsza strona, z której rzeczywiście wynikała nadpłata, jednakże na stronie tej brak podpisu księgowej, a treść dokumentu w jego dolnej części sugeruje, iż na kolejnej stronie są dalsze wyliczenia. W wyniku powyższego dokumenty te pozbawione były mocy dowodowej. Sąd oddalił wniosek dowodowy strony pozwanej w zakresie przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego z zakresu księgowości oraz z zeznań świadków R. S. i M. Ś.. Wnioskowani świadkowe mieliby być słuchani na okoliczność niebędącą przedmiotem niniejszego postępowania, natomiast dokonanie wyliczeń należności z tytułu zarządu nieruchomością wspólną, w oparciu o przedstawione dokumenty oraz zeznania świadka A. S., która je sporządzała, nie wymagały wiadomości specjalnych.

Powołując się na konkretne przepisy ustawy o własności lokali Sąd wyjaśnił, że wspólnota mieszkaniowa podejmuje decyzje w formie uchwał. Stosownie do art. 23 ust. 1-2 ustawy uchwały właścicieli lokali są podejmowane bądź na zebraniu, bądź w drodze indywidualnego zbierania głosów przez zarząd; uchwała może być wynikiem głosów oddanych częściowo na zebraniu, częściowo w drodze indywidualnego ich zbierania. Uchwały zapadają większością głosów właścicieli lokali, liczoną według wielkości udziałów, chyba że w umowie lub w uchwale podjętej w tym trybie postanowiono, że w określonej sprawie na każdego właściciela przypada jeden głos. Właściciel może zaskarżyć uchwałę do sądu z powodu jej niezgodności z przepisami prawa lub z umową właścicieli lokali albo jeśli narusza ona zasady prawidłowego zarządzania nieruchomością wspólną lub w inny sposób narusza jego interesy. Powództwo takie może być wytoczone przeciwko wspólnocie mieszkaniowej w terminie 6 tygodni od dnia podjęcia uchwały na zebraniu ogółu właścicieli albo od dnia powiadomienia wytaczającego powództwo o treści uchwały podjętej w trybie indywidualnego zbierania głosów.

Tym samym, w świetle zgromadzonego materiału dowodowego, któremu pozwani skutecznie nie zaprzeczyli, Sąd uznał roszczenie strony powodowej za należne w części. Sąd zważył przy tym, że cała dochodzona należność tytułem partycypowania w kosztach zarządu nieruchomością wspólną została ustalona i naliczona zgodnie z przepisami ustawy o własności lokali, a pozwani byli informowani o swoich zobowiązaniach finansowych względem powódki. Twierdzenia pozwanych co do nieprawidłowości w obliczaniu należności z tytułu kosztów zarządu nie znajdują potwierdzenia we wskazanych wyżej przepisach. Za zasadny uznano jedynie podniesiony przez pozwanego zarzut nieudowodnienia roszczenia co do kwot zaległości powstałych przed 2011 r. Strona powodowa nie wykazała - zgodnie z powołaną wyżej zasadą ciężaru dowodu, z czego wynikała kwota 685,54 zł, wskazana w kartotece księgowej właściciela za rok 2011, natomiast pozwany kwestionował zasadność obciążenia go obowiązkiem jej zapłaty. Kwotą stanowiącą podstawę obliczania należnych odsetek była zatem każdorazowa różnica pomiędzy kwotą wskazaną w piśmie zmieniającym powództwo a kwotą 685,54 zł. O odsetkach orzeczono na mocy art. 481 § 1 k.c. Powód pismem procesowym z dnia 15 stycznia 2015r. zmienił powództwo, żądając zasądzenia niższej kwoty niż pierwotnie, przez co należy przyjąć, iż cofnął pozew co do kwoty 244,55 zł wraz z odsetkami. W związku z powyższym w punkcie III sentencji wyroku na podstawie art. 355 § 1 k.p.c. umorzono postępowanie we wskazanym wyżej zakresie. Orzeczenie o kosztach procesu Sąd wydał w oparciu o treść art. 98 § 1 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony, oraz na podstawie § 6 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.

Apelację od powyższego wyroku wniosły obie strony.

Powódka Wspólnota Mieszkaniowa nr 12 przy ulicy (...) w E. zaskarżyła wyrok w punktach I, II i IV. Zarzucając sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego polegającą na przyjęciu, że pozwany kwestionował zasadność obciążenia go kwotą 685,54 zł, jako kwotą zaległości powstałą przed 2011 r. wniósł o zmianę wyroku i orzeczenie co do istoty sprawy lub uchylenia zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Ponadto powódka wniosła o dopuszczenie dowodu z kartoteki księgowej właściciela lokalu za 2010 r. obrazującej powstanie zaległości w opłatach w kwocie 685,54 zł, uzasadniając, że potrzeba przeprowadzenia tego dowodu ujawniła się dopiero po zapoznaniu się z treścią uzasadnienia. W uzasadnieniu wskazywano, że w toku procesu pozwany kwestionował sam fakt istnienia zadłużenia, wskazując jako dowód istnienie nadpłaty, a nie zadłużenia, rozliczenie zużycia wody oraz ścieków. Ponadto przedstawiał własny sposób rozliczenia zaliczek na fundusz remontowy. Spór skupiał się więc na rozliczeniach za lata 2012-2013, a nie na kwocie 685,54 zł jako zadłużeniu istniejącym na koniec 2010 r. Dopiero z uzasadnienia wyroku wynikało, że Sąd uznał, że kwota ta nie została udokumentowana.

Pozwani J. F. (1) i J. F. (2) zaskarżyli wyrok, jak należało wnosić, w części uwzględniającej powództwo i domagali się jego zmiany przez oddalenie powództwa w całości. Zarzucili zaskarżonemu orzeczeniu sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego materiału dowodowego. Wskazywali, że oparcie poczynionych ustaleń na „wyciągach z kartoteki właściciela” zeznaniach księgowej zewnętrznej firmy obsługującej Wspólnotę było nieuprawnione, gdyż dowody te nie były wiarygodne. W okresie objętym żądaniem pozwu – sierpień 2010 r. do sierpnia 2013 r. – opłaty za lokal były dokonywane zgodnie z wartością wykazywaną w „zawiadomieniach o wysokości opłat”. Pozwani wnosili o dopuszczenie dowodu z miesięcznych wpłat na koszty zarządu w pełnych wysokościach za 2010 r., w tym rozliczenia rocznych nadpłat na koniec tego roku, wskazując że potrzeba przeprowadzenia takiego dowodu powstała po zapoznaniu się z treścią uzasadnienia. W uzasadnieniu apelacji pozwani dowodzili, że pełnomocnik powódki nie przedłożył tak należytego umocowania do reprezentacji Wspólnoty, jak i uchwały o upoważnieniu zarządu do skierowania do sądu pozwu przeciwko właścicielom. Wskazywali, że uchwały o powołaniu zarządu są nieważne. Konsekwentnie zaprzeczali też istnieniu zadłużenia, przedkładając dowody na istnienie wysokich rocznych nadpłat. Tymczasem powódka przedstawiała kolejne wyliczenia rzekomych zaległości w opłatach, które nie obejmowało nadpłat na fundusz remontowy oraz rozliczenie CO i wywóz śmieci.

W odpowiedzi na apelację przeciwnika procesowego strony wniosły o ich oddalenie jako niezasadnych. Powódka domagała się dodatkowo zasądzenia na jej rzecz od pozwanych kosztów procesu za drugą instancję.

Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:

Apelacje stron jako niezasadne podlegały oddaleniu. Wbrew stawianym w nich zarzutom Sąd pierwszej instancji dokonał w sprawie trafnych ustaleń faktycznych i na ich podstawie wyciągnął zasadne wnioski, które dawały podstawę do uwzględnienia żądania pozwu w części wynikającej z sentencji zaskarżonego orzeczenia. Dlatego też poczynione w sprawie ustalenia i postawione oceny Sąd drugiej instancji przyjmuje za własne i wyjaśnia, że w takiej sytuacji nie ma potrzeby procesowej powtarzania ustaleń faktycznych i wniosków poczynionych przez Sąd a quo, a należało odnieść się jedynie do tych ocen, które zostały zakwestionowane w apelacjach stron.

Odnośnie apelacji powódki:

W uzasadnieniu wyroku Sąd I instancji wyjaśnił, że nie uwzględniono żądania w kwocie 685,54 zł, co miało również dalsze znaczenie dla obliczenia należnych odsetek od poszczególnych należności jednostkowych, gdyż powódka nie wykazała skąd wzięła się ta kwota w kartotece księgowej właściciela za 2011 r., zaś pozwany kwestionował zasadność obciążenia go obowiązkiem jej zapłaty. W apelacji powódka wskazywała, że pozwany w toku procesu kwestionował sam fakt istnienia zadłużenia i skoro spór faktycznie skupiał się na rozliczeniach za lata 2012-2013, to przy braku zastrzeżeń co do kwoty 685,54 zł, jako zadłużenia na koniec 2010 r., powódka nie przedstawiła szczegółowego rozliczenia pozwanych za rok 2010.

Należy wyjaśnić, że zgodnie z art. 6 k.c. ciężar dowodu spoczywa na stronie, która z określonego faktu wywodzi skutki prawne. Tak więc, skoro pozwani wnosili o oddalenia powództwa w całości, to na stronie powodowej spoczywał ciężar wykazania również zaległości w opłatach, o której wyżej mowa. Takiego dowodu nie przedłożono, co było wystraczającą podstawą do oddalenia powództwa w tym zakresie. Sąd drugiej instancji mógł pominąć dowód złożony dopiero na etapie postępowania apelacyjnego, gdyż nie było żadnych przeszkód do przeprowadzenia takiego dowodu przed Sądem I instancji. Potrzeba przeprowadzenia tego dowodu nie powstała również po zapoznaniu się z uzasadnieniem orzeczenia, gdyż oczywistym jest istnienie takiej potrzeby na etapie postępowania przed Sądem Rejonowym (por. art. 382 k.p.c.). Wreszcie, dla porządku trzeba wskazać, że z dołączonej do apelacji kartoteki księgowej wynika, że zaległość w opłatach w kwocie 685,54 zł powstała przed sierpniem 2010 r. i biorąc pod uwagę 3 – letni okres przedawnienia świadczenia okresowego (art. 118 k.c.) i podniesiony w tym zakresie przez pozwanych zarzut, należałoby przyjąć, że dochodzone w tej części świadczenie i tak uległo przedawnieniu.

W tym stanie apelacja powódki podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c., o czym orzeczono w pkt 1 wyroku.

Odnośnie apelacji pozwanych:

Zgodnie z art. 6 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (j.t.: Dz. U. z 2000r., Nr 80, poz. 903, ze zm.) ogół właścicieli, których lokale wchodzą w skład nieruchomości, tworzy wspólnotę mieszkaniową. Sąd pierwszej instancji przywołał w uzasadnieniu przepisy dotyczące wnoszenia przez członków wspólnoty opłat za lokal i koszty zarządu nieruchomością wspólną i nie ma potrzeby powtarzania tego. Można jedynie dodać, że skoro mamy do czynienia w sprawie z tzw. „dużą wspólnotą mieszkaniową” (lokali wyodrębnionych, wraz z lokalami niewyodrębnionymi, jest więcej niż siedem), to właściciele podejmują uchwałę o wyborze zarządu, który kieruje sprawami wspólnoty i reprezentuje ją na zewnątrz oraz w stosunkach między wspólnotą a poszczególnymi właścicielami lokali (por. art. 20 ust. 1 i art. 21 ust. 1 ustawy). Tak też było w przedmiotowej sprawie, gdzie powódka przedłożyła tak uchwałę o powołaniu zarządu z dnia 4 kwietnia 2013 r., jak i uchwałę z tego samego dnia o wysokości opłat na pokrycie kosztów utrzymania nieruchomości wspólnej. Nadto reprezentujący w sprawie Wspólnotę radca prawny dołączył do akt sprawy pełnomocnictwo udzielone przez członków zarządu do występowania w sprawie o zapłatę. Pozwani tak w apelacji, jak i wcześniej powoływali się na nieważność uchwał, którą to przesłankę powinien Sąd wziąć pod uwagę z urzędu. Takie stanowisko i stawiany w tej mierze zarzuty są nietrafne i wręcz niezrozumiałe. Przecież postanowieniem z dnia 3 lipca 2014 r. Sąd odmówił odrzucenia pozwu właśnie z tej przyczyny, zaś Sąd Okręgowy oddalił zażalenie pozwanych, wyjaśniając, że uchwała o wyborze zarządu nie została zaskarżona w trybie art. 25 powoływanej ustawy, wobec czego tak zarząd, jak i ustanowiony w sprawie pełnomocnik procesowy mają uprawnienia do występowania w sprawie (por. postanowienie – k. 95-96). Powtarzanie tych zarzutów jest więc bezprzedmiotowe. Dodać tylko można, że możliwość dyskwalifikacji uchwały, która nie została wcześniej zaskarżona, jest dyskusyjna, skoro taka uchwała jest przecież wiążąca. Nawet przyjęcie zasadności poglądu wynikającego z przywołanego w apelacji wyroku Sądu Najwyższego z dnia 23 lutego 2006 r. (I CK 336/06) niczego w tej ocenie nie zmienia, gdy wziąć pod uwagę stan faktyczny tamtej sprawy i wskazywanie na przesłankę „bardzo drastycznych uchybień”, które nie tylko nie były wykazywane w przedmiotowej sprawie, ale w ogóle o takich uchybieniach w sprawie nie ma mowy. W tym miejscu trzeba też powiedzieć, że w takim razie odwoływanie się do zarzutu niemożności zawarcia przez „ważnie” powołany zarząd umowy o zarząd nieruchomością wspólną, powierzenie tego zarządu firmie zewnętrznej i jej pracownikowi – księgowemu, który sporządzał kartoteki księgowe i składał zeznania, jest zupełnie nieuzasadnione. Wreszcie, powoływana ustawa nie wymaga uchwały wspólnoty w zakresie wytoczenia powództwa o zapłatę zaległości w opłatach za lokal i nieruchomość wspólną, gdyż jest to czynność zwykłego zarządu. Jedynie powództwo o zarządzenie przez sąd sprzedaży lokalu, jako czynność przekraczającą zwykły zarząd, wymagałoby podjęcia uchwały właścicieli lokali (por. art. 22 ust. 1, 2 i 3 pkt 7 ustawy).

Powódka domagała się rozliczenia zobowiązań pozwanych za lata 2011- 2013 i w tej mierze przedkładała dokumenty w postaci zawiadomień o wysokości opłat, kartoteki księgowe właściciela lokalu za te lata oraz rozliczenie salda lokalu pozwanych podpisane przez księgowego A. S., która składała również potwierdzające te dokumenty zeznania w charakterze świadka. Sąd I instancji ocenił te dowody jako wiarygodne, dające podstawę do uwzględnienia powództwa w części zasądzającej świadczenie od pozwanych. Pozwani natomiast kwestionowali te dokumenty jedynie od strony formalnej, przedkładając własne wyliczenia i dowody wpłaty obciążających ich należności, w szczególności zwracali uwagę na potrzebę rozliczenia ich nadpłat za wodę, odprowadzanie ścieków i za fundusz remontowy. W apelacji twierdzili wręcz, że w dochodzonym okresie dokonywali opłat za lokal w wysokości wynikającej z „zawiadomień o wysokości opłat”. Takie twierdzenie nie znajduje jednak potwierdzenia w zebranym materiale dowodowym, wobec czego należało uznać, że nie zostało one przez pozwanych dowiedzione, zgodnie z art. 6 k.c. Mianowicie, na kartach 114-119 akt sprawy znajdują się przedłożone przez pozwanych dowody wpłat za lata 2011-2013. I tak, np. w kwietniu 2011 r. pozwani wpłacili kwotę 24,13 zł, zaś w maju tego roku kwotę 325,14 zł, gdy w obu tych miesiącach, zgodnie z zawiadomieniem, obciążała ich kwota 492,37 zł; w marcu i kwietniu 2012 r. wpłacili odpowiednio kwoty 27,13 zł i 24, 13 zł, zaś obciążała ich kwota po 495,37 zł. Podobne różnice wynikają we wpłatach za 2013 r. W przedłożonych dowodach wpłaty znajdują się szczątkowe wyliczenia czynione zapewne przez pozwanego, które jak można sądzić miały uzasadniać wysokość wpłacanych należności po dokonywaniu potrąceń z tytułu powoływanych przez niego nadpłat. Tymczasem Sąd I instancji trafnie wskazał, że przedstawione dowody wpłat w całości znajdują potwierdzenie w rozliczeniach przedstawianych przez stronę powodową – tzw. kartoteka księgowa właściciela za lata 2011-2013. Wobec tego twierdzenie, że przedstawione rozliczenia są „kłamstwami spreparowanymi na użytek sprawy” są niczym nieuzasadnione. Czym innym jest natomiast ustalenie, że faktycznie to pozwani próbowali samodzielnie dokonywać ustaleń w zakresie obciążających ich należności i według własnego przekonania i wyliczeń uiszczali należności za lokal, dokonując rozliczenia nadpłat.

W tym zakresie Sąd I instancji uznał, że przedłożone przez pozwanego dowody nadpłaty dotyczą opłat za jego lokal a nie za nieruchomość wspólną, zaś rozliczenie kosztów nieruchomości wspólnej za lata 2011-2012 zostało przedłożone w niepełnej formie, wobec czego dowody te były nieprzydatne dla rozpoznania sprawy. Tymczasem takie stanowisko jest nietrafne i Sąd I instancji nie dostrzegł, że przedstawione kartoteki księgowe uwzględniają nadpłaty za poszczególne lata tak w zakresie obciążających opłat za lokal, jak i nieruchomość wspólną, choć ostatecznie nie miało to wpływu na treść rozstrzygnięcia. W związku z tym należy wyjaśnić, że kartoteka księgowa za rok 2010 w należności za grudzień w wysokości – 83,75 zł uwzględnia nadpłatę z tytułu rozliczenia zimnej wody, ścieków oraz ciepłej wody za okres od stycznia do grudnia 2010 r. (należna opłata za grudzień 482,41 zł minus nadpłata w kwocie 614,46 zł z uwzględnieniem rozliczeń z kartoteki na dzień 31 grudnia 2010 r. – por. k. 215-216 i k. 58). W roku 2011 należność za grudzień z kartoteki odpowiadała kwocie 18,66 zł (opłata 492,37 zł, minus nadpłata 473,71 zł – por. k. 48 i k. 59). W roku 2012 należność za grudzień z kartoteki to kwota 445,66 zł (opłata 490,15 zł minus nadpłata 44,94 zł – por. k. 49 i k. 60). W roku 2013 należność za grudzień to kwota 58,99 zł (opłata 499,83 zł minus nadpłata 440,84 zł – por. k. 110 i k. 62). Tak więc wbrew twierdzeniom apelacji wskazywane nadpłaty za poszczególne lata były uwzględniane na koniec każdego roku w przedstawionych wyliczeniach zaległości i na koniec 2013 r. zaległość łączna odpowiadała kwocie 1.232,96 zł (uwzgledniającej również kwotę 685,54 zł, co do której Sąd powództwo oddalił). Natomiast rację ma Sąd I instancji, że w żaden sposób pozwani nie wykazali nadpłat w rozliczeniach związanych z funduszem remontowym. W tej mierze przedłożono jedynie własne ich zestawienie i rozliczenie na kwotę 507,77 zł, które nie ma żadnej mocy dowodowej i pozostaje jedynie twierdzeniem pozwanych, zaprzeczonym przez powódkę (por. k. 112).

W tym stanie należało uznać, że dokonywane przez pozwanych wpłaty i nadpłaty wynikające z rozliczenia rocznego zostały prawidłowo uwzględnione w kartotekach księgowych za poszczególne lata i w tej mierze nie zachodzą żadne rozbieżności, czy wątpliwości. Innych dowodów kwestionujących, czy podważających stanowisko powódki pozwani nie przedłożyli, pozostając przy swoich twierdzeniach i wyliczeniach, które nie mogły wpłynąć na rozstrzygnięcie sprawy. Z tych względów apelacja pozwanych jako niezasadna podlegał oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c. O obciążających ich kosztach procesu za drugą instancję postanowiono na mocy art. 98 § 1 i 2 k.p.c. i art. 99 k.p.c.