Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XIV K 141/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 stycznia 2016 roku

Sąd Rejonowy w Słupsku XIV Wydział Karny w składzie:

Przewodnicząca: SSR Edyta Sokołowska

Protokolant: st. sekr. sądowy Dariusz Kuczyński

przy udziale Prokuratora: Marcina Natkaniec

po rozpoznaniu w dniu 28 lipca 2015 roku, 8 września 2015 roku , 6 października 2015 roku, 1 grudnia 2015 roku i 21 stycznia 2016 roku sprawy

A. G. (1)

syna T. i E. z d. C.

urodzonego (...) w S.

oskarżonego o to, że:

w dniu 25 października 2014r w U., uderzając ostrzem noża oraz biciem pięściami po głowie , spowodował u D. W. chorobę realnie zagrażającą życiu w postaci rany kłutej uda lewego z przecięciem żyły udowej i tętnicy udowej powierzchownej , następstwem krwawienia powodującego niedokrwistość pokrwotoczną wymagającą przetoczenia masy erytrocytarnej oraz rany ciętej ramienia lewego i podbiegnięcia krwawego oczodołu prawego i małżowiny usznej lewej , czym działał na jego szkodę

tj. o czyn z art. 156 § 1 pkt. 2 kk

1.  uznaje oskarżonego A. G. (1) za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, tj. przestępstwa z art. 156 § 1 pkt. 2 kk w brzmieniu obowiązującym sprzed wejścia w życie ustawy z dnia 20 lutego 2015r o zmianie ustawy – kodeks karny oraz niektórych innych ustawy ( Dz.U z 2015r poz. 396) w zw. z art. 4 § 1 kk i za to na podstawie art. 156 § 1 pkt. 2 kk w brzmieniu obowiązującym sprzed wejścia w życie ustawy z dnia 20 lutego 2015r o zmianie ustawy – kodeks karny oraz niektórych innych ustawy ( Dz.U z 2015r poz. 396) w zw. z art. 4 § 1 kk skazuje oskarżonego na karę 2 ( dwóch) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

2.  na podstawie art. 46 § 1 kk w brzmieniu obowiązującym sprzed wejścia w życie ustawy z dnia 20 lutego 2015r o zmianie ustawy – kodeks karny oraz niektórych innych ustawy ( Dz.U z 2015r poz. 396) w zw. z art. 4 § 1 kk orzeka wobec oskarżonego na rzecz pokrzywdzonego D. W. kwotę 9600 zł (dziewięć tysięcy sześćset złotych) tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę;

3.  na podstawie art. 63 § 1 kk w brzmieniu obowiązującym sprzed wejścia w życie ustawy z dnia 20 lutego 2015r o zmianie ustawy – kodeks karny oraz niektórych innych ustawy ( Dz.U z 2015r poz. 396) w zw. z art. 4 § 1 kk zalicza oskarżonemu na poczet wymierzonej mu w pkt. 1 sentencji wyroku kary pozbawienia wolności okres rzeczywistego pozbawienia wolności tj. tymczasowego aresztowania od 25.10.2014r do 19.12.2014r, przyjmując iż jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności równa się jednemu dniowi kary pozbawienia wolności;

4.  na podstawie art. 230 § 2 kpk nakazuje zwrócić:

- R. H. (1) dowody rzeczowe opisane w wykazie dowodów rzeczowych nr I/833/14 poz. 2-3, 26 k. 261-261v akt;

- P. B.- dowody rzeczowe opisane w wykazie dowodów rzeczowych nr I/833/14 poz. 4, 27 k. 261-261v akt;

- A. G. (1) - dowody rzeczowe opisane w wykazie dowodów rzeczowych nr I/833/14 poz.5-11 k. 261 akt;

- J. C.- dowody rzeczowe opisane w wykazie dowodów rzeczowych nr I/833/14 poz. 13-16 , 24-25 k. 261-261v akt;

- J. G.- dowody rzeczowe opisane w wykazie dowodów rzeczowych nr I/833/14 poz. 17-23, 28 k. 261v akt;

5.  na podstawie art. 624 § 1 kpk i art. 17 ust 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych, zaliczając wydatki poniesione w sprawie na rachunek Skarbu Państwa.

Sygn. akt XIV K 141/15; 3 Ds. 209/14

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

R. H. (1) zamieszkuje w lokalu mieszkalnym numer (...) położonym przy ul. (...).

W dniu 25 października 2014 roku przebywał u niego znajomy D. W., który kilka dni wcześnie opuścił jednostkę penitencjarną, w której odbywał karę pozbawienia wolności. Obaj wspólnie spożywali tego dnia alkohol. W pewnym momencie D. W. zasnął na kanapie w pokoju ww. lokalu. Tego samego dnia od godzin porannych, do mieszkania R. H. (1) przyszli również: S. A., A. K., D. K. oraz J. C.. Wszyscy oni spożywali w tym mieszkaniu alkohol.

E. C. pozostawała w związku partnerskim z D. W. – do czasu osadzenia go w jednostce penitencjarnej.

W trakcie trwania ww. libacji alkoholowej, ok. godz. 11 z mieszkania R. H. (1) wyszła A. K. udając się do swojego mieszkania. Za nią udała się też J. C.. Obie ww. kobiety wraz z konkubentem A. K.J. K., nadal spożywały alkohol. W trakcie tego spotkania towarzyskiego, J. C. wychodziła na korytarz rozmawiając przez telefon komórkowy.

W dniu 25 października 2014 roku J. G. spotkał się z A. G. (1) w mieszkaniu G., położonym w U. przy ul. (...), gdzie wspólnie spożywali alkohol. W trakcie tego spotkania A. G. (1) poinformował J. G., iż dowiedział się, że J. C. została pobita przez D. W.. Po uprzednio nawiązanym kontakcie telefonicznym z J. C., po godzinie 14 A. G. (1), J. G. oraz P. B. udali się samochodem należącym do P. B. na teren osiedla lokali socjalnych położonych w U., przy ulicy (...), gdzie miał przebywać D. W.. Gdy podjechali pod blok , czekała już na tam na nich J. C..

Około godziny 15 R. H. (1) udał się do sklepu (...) przy ul. (...) w U., celem zakupienia alkoholu. Pieniądze otrzymał od D. W.. Będąc na zewnątrz budynku spotkał nieznanych mu mężczyzn, tj. J. G. oraz A. G. (1), którzy wysiedli z ww. samochodu, którym przyjechali i zmierzali w kierunku jego mieszkania. Kiedy R. H. (1) przechodził obok ww. mężczyzn, pomiędzy nim a A. G. (1) wywiązała się sprzeczka, po której R. H. (1) został uderzony w twarz przez A. G. (1), co spowodowało, że przewrócił się na ziemię.

J. C., która poinformowała A. G. (1), gdzie dokładnie przebywa D. W.. A. G. (1), J. G. udali się wówczas do mieszkania R. H. (1). P. B. pozostał przy samochodzie.

W tym czasie, przebywająca wówczas w mieszkaniu R. D. K., udała się do toalety znajdującej się na zewnątrz ww. lokalu, w korytarzu budynku.

Będąc już w mieszkaniu A. G. (1) podszedł do leżącego na łóżku D. W.. Mężczyźni zaczęli się szarpać. A. G. (1) uderzył D. W. pięścią w twarz. Następnie, ze stołu znajdującego się obok, A. G. (1) chwycił nóż, który natychmiast wbił w lewe udo D. W., a następnie w jego lewy bark. Po tym wydarzeniu A. G. (1), J. G. oraz J. C. wyszli z mieszkania R. H. (1). Udali się do samochodu, w którym czekał P. B. i odjechali. Kiedy ww. opuścili mieszkanie R. H. (1), do lokalu tego powróciła D. K., która spostrzegła, że mężczyzna, który wcześniej tam spał, teraz jest w złym stanie i bardzo krwawi. W związku z powyższymi udała się do sąsiada S. A., prosząc, aby wezwał karetkę pogotowia. Na miejsce zdarzenia bezzwłocznie przyjechała pogotowie ratunkowe, którego pracownicy udzielili pierwszej pomocy D. W. i zawieźli go do szpitala w S..

Na skutek powyższego zdarzenia , D. W. doznał rany kłutej uda lewego z przecięciem żyły udowej i tętnicy udowej powierzchniowej , następstwem krwawienia powodującego niedokrwistość pokrwotoczną wymagającą przetoczenia masy erytrocytarnej oraz rany ciętej ramienia lewego a także podbiegnięcia krwawego oczodołu prawego i małżowiny usznej lewej.

A. G. (1) urodził się w dniu (...) w S.. Jest rozwodnikiem. Posiada wykształcenie zawodowe, z zawodu jest malarzem budowlanym. Na jego utrzymaniu pozostaje dziecko w wieku 7 lat. Aktualnie wykonuje dorywcze prace elewacyjne na zlecenie osiągając z tego tytułu dochód w wysokości 2.000 zł miesięcznie. Nie posiada majątku większej wartości.

Uprzednio, wielokrotnie był karany sądownie, m.in. za czyn z art. 156 § 1 kk., czyn z art. 279 § 1 k.k., art. 280 § 2 k.k. art. 158 § 1 k.k., art. 178a § 1 k.k. art. 191 § 1 k.k.Nie był uprzednio leczony psychiatrycznie. W miesiącu styczniu 2015 roku podjął próbę leczenia odwykowego.

Sąd ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie następujących dowodów:

- wyjaśnień oskarżonego A. G. (1) (k. 68-69, 89-91, 387);

- zeznań świadków D. W. (k. 52-54, 101-102, 388-389, 428), R. H. (1) (k. 47-48, 109-11,392-393), A. K. (k. 57v-58, 119-120, 390-391), D. K. (k. 59v-60, 121v-122, 391-392), A. M. (k. 417-418), S. A. (k. 192v-193, 396-397);

- częściowo zeznań świadków: J. G. (k.130v-131v, 395-396), P. B. (k. 124-125, 394), i zeznań świadka J. C. (k. 74-77, 263-264, 403-405)

- oraz przyjętych w poczet materiału dowodowego dokumentów, w tym opinii sądowo-lekarskiej wraz z opinią uzupełniającą (k. 413; k. 265-269) oraz informacji z Krajowego Rejestru Karnego.

Podczas przesłuchania w postępowaniu przygotowawczym w dniu 27.10.2014 roku (k. 68-69) A. G. (1) podał, że do zarzucanego mu czynu przyznaje się w całości. Odmówił złożenia wyjaśnień i udzielania odpowiedzi na pytania.

Podczas posiedzenia w przedmiocie zastosowania tymczasowego aresztowania w dniu 27.10.2014roku (k. 89-90) A. G. (1) przyznał się do zarzucanego mu czynu. Podał, że odmawia składania wyjaśnień i odmawia udzielenia odpowiedzi na pytania.

Słuchany na rozprawie w dniu 28 lipca 2015 roku (k. 385-387) oskarżony A. G. (1) wskazał, iż zarzut zrozumiał i przyznaje się do popełnienia zarzucanego czynu. Oświadczył, że odmawia składania wyjaśnień.

Po odczytaniu oskarżonemu jego wyjaśnień z k. 68-69, 89-91, podał, że składał takie wyjaśnienia i podtrzymuje ich treść.

Dodatkowo wyjaśnił, że przed ww. zdarzeniem znał D. W.. Podał również, że w dniu zdarzenia wspólnie z J. G. spożywał alkohol, kiedy to któryś z nich otrzymał telefoniczna informację od J. C., że została ona pobita przez kolegę i prosiła o pomoc, przy czym nie mówiła o którego kolegę chodzi. Wyjaśniając A. G. (1) wskazał, że zadzwonił wówczas po swego znajomego – P. B., który przyjechał i zawiózł go tam. Podał, że z uwagi na fakt, iż spożywał tego dnia alkohol, nie pamięta czy wówczas J. G. pojechał razem z nim. Wyjaśniał, iż pamięta, że wszedł do tego mieszkania wraz z J. C., która zaczęła kłócić się z D. W.. Opisując zdarzenie wskazał, że stał, a następnie podszedł do D. W. i zaczęli się szarpać. A. G. (1) wyjaśniał, że w pewnej chwili wziął do ręki leżący na stole nóż, którym ugodził D. W. w udo. Podał, że nie pamięta, czy ugodził go również w ramię. Wskazywał, że te uderzenia były odruchowe, oraz że nie planował, iż ugodzi go akurat w udo. A. G. (1) wyjaśniając wskazał nadto, że po tym zdarzeniu uciekł i nie pamięta co stało się z nożem. Podał, że uciekł do samochodu, po czym odjechał z kierowcą do domu.Podniósł, że nie pamięta, czy jeszcze ktoś wówczas z nimi odjechał z tego miejsca. Wskazał przy tym, że nie pamięta czy przed wejście do tego budynku uderzył kogoś pięścią. Wyjaśniał, że nie bardzo kojarzy z opisywanego zdarzenia osobę R. H. (1). Wskazał, że zamierza zrekompensować pokrzywdzonemu doznana krzywdę.

A. G. (1) wyjaśnił, że kiedy wszedł do tego mieszkania, spostrzegł, że zna ww. osobę z widzenia, lecz nie miał wówczas wiedzy, że jest to D. W..

Sąd zważył, co następuje:

W ocenie Sądu, zebrany w sprawie materiał dowodowy w sposób niewątpliwy wykazał zasadność zarzutu postawionego oskarżonemu.

Przystępując do oceny wyjaśnień oskarżonego A. G. (1), pamiętać trzeba, że oskarżony wprawdzie odmówił składania wyjaśnień, to jednak na rozprawie głównej w dniu 28 lipca 2015 roku, szczegółowo odpowiadał na zadane pytania.

I tak, wskazać należy, że relacja A. G. (1), przyznającego się do winy, opisującego przebieg zdarzenia, okoliczności, które miały miejsce tuż przed zajściem, a jak również po nim, zasługuje na wiarę. Oskarżony przedstawił genezę zdarzenia, zgodnie z zapamiętanymi szczegółami opisał okoliczności, w których doszło do realizacji pomysłu, aby wyruszyć na ulicę (...) w U., jak też organizacji środka transportu w postaci samochodu osobowego. Wreszcie A. G. (1) wyjaśniając wiarygodnie opisał sam moment ugodzenia nożem D. W. jak tez wskazał, że nie przybył tam z narzędziem przestępstwa, lecz odruchowo użył noża leżącego wówczas na stole w mieszkaniu, w którym znajdował się D. W.. Zdaniem Sądu, wiarygodne są również wyjaśnienia oskarżonego, w których opisał, że po zdarzeniu uciekł do pojazdu, po czym powrócił do domu.

Za zgodne z prawdą Sąd uznał nadto wyjaśnienia oskarżonego A. G. (1) co do faktu, iż przed zdarzeniem dowiedział się od J. C. przez telefon że została rzekomo pobita przez D. W..

Podkreślić należy, że relacja przedstawiona przez A. G. (1) nie jest pełna. Otóż wyjaśniał on zgodnie z zapamiętanymi faktami i zdarzeniami, jednak, z uwagi na spożywanie dużej ilości alkoholu w dniu zdarzenia nie pamiętał on niektórych okoliczności i faktów, przy czym – co istotne – nie zaprzeczał im żaden sposób.

W ocenie Sądu relacja oskarżonego zasługuje na wiarę nie tylko z uwagi na fakt, iż jest logiczna , lecz przede wszystkim znajduje pełne potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym, w szczególności w treści zeznań świadka D. W. (pokrzywdzonego), ale także w treści opinii sądowo-lekarskiej z dnia 14.12.2014 roku (k. 265-269), wraz z opinią uzupełniająca z dnia 27.10.2015 roku (k. 413).

Z treści ww. opinii wynika m.in., iż obrażenia w postaci rany kłutej uda lewego stanowiły ciężki uszczerbek na zdrowiu, gdyż towarzyszące ranie krwawienie z uszkodzonych naczyń powodowało chorobę realnie zagrażającą życiu. Jak wskazał biegła, charakter, rozległość i lokalizacja stwierdzonych u pokrzywdzonego uszkodzeń w obrębie kanału głębokiej rany kłutej uda lewego oraz ich następstwa wskazują, że doprowadziłyby one do śmierci pokrzywdzonego, gdyby nie udzielono mu szybkiej pomocy medycznej, polegającej na chirurgicznym zaopatrzeniu uszkodzenia naczyń w obrębie kanału rany, a także przetoczeniu masy erytrocytarnej. Biegła kategorycznie wskazała również , iż do powstania rany kłutej uda lewego doszło na skutek urazów zadanych narzędziem ostrym i kończystym jakim był nóż.

Biegła wskazała nadto, że pozostałe obrażenia stwierdzone u pokrzywdzonego to rana kłuta ramienia lewego ( nie opisana w dokumentacji przez personel lekarski) oraz podbiegnięcia krwawe w okolicy oczodołu prawego i małżowiny usznej, które powstały na skutek urazów mechanicznych zadanych z dużą siła , najprawdopodobniej pięścią., a które naruszyły czynności narządu ciała i rozstrój zdrowia na okres nie dłuższy niż 7 dni.

Sąd za pełne, jasne i logiczne uznał pisemne opinie sporządzone przez biegłą D. P. do sprawy. Są to opinie, które zawierają tezy odpowiadające na wszelkie istotne dla sprawy kwestie. Tezy te poparte są należytym uzasadnieniem wypływającym z wiedzy i doświadczenia specjalistycznego biegłej. Brak jest podstaw do kwestionowania tej opinii. Nadto, opinia ta nie została zakwestionowana przez żadną ze stron postępowania.

Z całą mocą podkreślić należy, że opinia ta jasna, w czytelny sposób przedstawia tok rozumowania biegłej, a co za tym idzie umożliwia ona Sądowi dokonanie pełnej kontroli prawidłowości opinii z punktu widzenia wymagań logiki oraz zasad doświadczenia życiowego.

Z zeznań świadka D. W. jednoznacznie wynika, iż przez ok. 3 dni przed zdarzeniem pomieszkiwał u R. H. (1) w U., w lokalu mieszkalnym przy ul. (...), gdyż tydzień wcześniej opuścił zakład karny. Świadek zeznając wskazał, że w dniu zdarzenia spożywał alkohol wraz z R. H. (1) oraz dwoma koleżankami: A. i D., których nazwisk nie pamięta. W swej relacji D. W. podał nadto, że ok. godz. 12-14 była tam również J. C., na która niektórzy mówią E.. Podał, że ona również wówczas spożywała wraz z nimi alkohol, po czym opuściła ten lokal. Świadek zeznając potwierdził, że podczas tego spotkania towarzyskiego doszło pomiędzy nim a J. C. do wymiany zdań, gdyż ona chciała, aby ponownie byli parą, lecz świadek nie zgodził się na to. D. W. zeznając podał również, że w pewnej chwili R. H. (1) udał się do sklepu, celem zakupu alkoholu, który się im skończył, zaś podczas jego nieobecności do tego mieszkania weszło dwóch mężczyzn, po czym z jednym z nim zaczęli się szarpać i wyzywać. Opisując zdarzenie świadek zeznał, że obraz zamazywał mu się wówczas w oczach, gdyż wypił bardzo dużo alkoholu i miał ok. 3 promili. Pamiętał jednak ( zwłaszcza w okresie najbliższym po zdarzeniu), iż szarpał się z oskarżonym, został przez niego uderzony w twarz , a następnie nożem w udo i ramię. Pokrzywdzony pamiętał także, że oskarżony chwycił za nóż leżący na stole w mieszkaniu R. H. (1). Świadek podał, że po zdarzeniu kolega poinformował go, kto ugodził go nożem, i wówczas skojarzył tę osobę, gdyż ok. 10 lat temu byli razem w morzu. Świadek D. W. wskazał zeznając, że jest dla niego oczywistym fakt, iż to J. C. zadzwoniła do oskarżonego, gdyż zna jej charakter i być może zadzwoniła z zemsty, albowiem poinformował ją przed zdarzeniem, że nie chce już być w związku z nią. Nadto, wskazał, że jest przekonany, iż to od J. C. oskarżony powziął wiadomość co do adresu jego aktualnego pobytu.

Świadek potwierdził również fakt, iż z oskarżonym zawarł ugodę w zakresie zadośćuczynienia.

Sąd uznał zeznania świadka D. W. za wiarygodne i miarodajne źródło dowodowe. Sąd dał wiarę zeznaniom świadka, albowiem treść jego zeznań, zwłaszcza w zakresie przebiegu wydarzeń – jest spójna, konsekwentna i rzeczowa, przez co oddaje rzeczywisty obraz zdarzenia z dnia 25.10.2014 roku mającego miejsce w U., przy ul. (...). Zeznania D. W. są w dużej mierze spójne z relacją oskarżonego, zwłaszcza w kwestii sposobu spowodowania obrażeń przez oskarżonego oraz narzędzia jakim posłużył się oskarżony a także motywów jego działania. Zeznania te znajdują swe potwierdzenie w pozostałych dowodach, w tym: dowodach z dokumentów – dokumentacji medycznej oraz zeznaniach pozostałych świadków, tworząc z nimi zwartą, logiczną całość.

Wskazać w tym miejscu należy, że świadek ten nie pamięta wszystkich faktów, które miały wówczas miejsce, w szczególności okoliczności tuż po tym zdarzeniu, głównie na zły stan zdrowia, reakcję organizmu na zadane mu ciosy nożem, ale tez stan silnego upojenia alkoholowego. To zaś nie stanowi powodu, alby jego zeznaniom odmówić waloru wiarygodności, tym bardziej, że pokrzywdzony wskazywał, których szczegółów nie pamięta, nie próbując przy tym narzucać własnej interpretacji faktów.

Sąd , ustalając stan faktyczny oparł się również na zeznaniach świadków R. H. (1) , A. K., D. K. , i S. A. , choć postępowanie dowodowe nie wykazało, żeby którakolwiek z tych osób była bezpośrednim świadkiem czynu zarzucanego oskarżonemu.

Co prawda wszyscy powyżej wskazani przebywali tego dnia w mieszkaniu należącym do R. H. (1) – w U. przy ul. (...) ( lub też- tak jak P. B.- nieopodal niego) , to jednak miało to miejsce w różnych porach przedmiotowego dnia. Podać należy przy tym, że świadkowie ww. kilkukrotnie tego dnia byli u R. H. (1), po czym wracali do swych mieszkań, a później ponownie go odwiedzali. Tego dnia (i w kilka poprzedzających go dni) w lokalu tym miało miejsce alkoholowe spotkanie towarzyskie, a brało w nim udział wiele osób, których rotacja w tym mieszkaniu była duża. Z uwagi na wysoki stopień upojenia alkoholowego wszystkich z tych świadków, wskazują oni na różne okoliczności (w zależności on indywidualnych właściwości poznawczych) mające miejsce zarówno tuż, przed, jak i po zdarzeniu. Żaden jednak z tych świadków nie pamięta by był obecny w mieszkaniu, kiedy wszedł do niego A. G. (1).

Nadto, wskazać należy, iż R. H. (1) – najemca lokalu, w którym zdarzenie przedmiotowe miało miejsce – co do zasady tego dnia był obecny w swym mieszkaniu. Zeznawał, że wyszedł w godzinach popołudniowych do sklepu (...) położonego przy ul. (...) w U., celem zakupienia kolejnych alkoholi. Zeznał on, że pieniądze na ten zakup otrzymał od D. W. (jego znajomego), który wówczas u niego przebywał. Podał zeznając, że kiedy wychodził do sklepu w jego mieszkaniu pozostał D. W., któremu nic nie dolegało ( poza stanem upojenia alkoholowego), zaś kiedy ze sklepu tego wrócił, było już po zdarzeniu, a D. W. leżał na wersalce zakrwawiony. Wówczas już panowała tam nerwowa atmosfera, przybyli funkcjonariusze Policji, karetka pogotowia ratunkowego. Zeznał, że zastana po powrocie ze sklepu sytuacja bardzo go zdziwiła, gdyż nie wiedział, kto mógłby przez czas jego nieobecności, coś takiego uczynić. Świadek potwierdził, że po drodze do sklepu dostał od nieznanego mu mężczyzny (którego nie byłby w stanie rozpoznać) w twarz, lecz nie wie, z jakiej przyczyny.

Świadek w treści swych zeznań potwierdził również, że tego dnia od godzin porannych w jego mieszkaniu były także:A. K. oraz D. K., z którymi spożywał alkohol. Podał, że przyszła też J. C., lecz było to jeszcze przed zdarzeniem.

Sąd dał zatem wiarę zeznaniom ww. świadków w tej części, w jakiej korespondują one z pozostałymi dowodami zgromadzonymi w tymże postępowaniu, a więc w tym zakresie w którym potwierdzili oni przede wszystkim fakt spożywania tego dnia w mieszkaniu R. H. (1) w U. przy ul. (...) dużej ilości alkoholu o różnych porach dnia, jak też fakt, że w mieszkaniu tym przebywał przez cały czas pokrzywdzony (niektórzy świadkowie nie znali go, określając jedynie jako młody mężczyzna), przez większość czasu śpiąc, czy leżąc na kanapie R. H. (1), oraz to , że pojawiła się w nim również J. C..

W pozostałym zakresie, a więc zwłaszcza co to tego, która z w/w osób o jakiej porze przebywała w mieszkaniu i w czyim towarzystwie, Sąd odmówił zeznaniom świadków waloru wiarygodności. Świadkowie nie byli w tych twierdzeniach kategoryczni , zasłaniając się niepamięcią spowodowaną stanem głębokiego upojenia alkoholowego. W ocenie Sądu nie można wykluczyć , że w/w osoby posiadają bardziej szczegółową wiedze na temat przebiegu zdarzenia, lecz z uwagi na obawę przed konsekwencjami ze strony oskarżonego- zwłaszcza w obliczu tego co zrobił pokrzywdzonemu- nie chcieli jej ujawnić. Faktem jest jednak, że charakter tegoż „spotkania towarzyskiego” powodował ogólny chaos, zamęt i wyjątkową dynamikę zdarzeń, gdyż różne osoby wchodziły do tego mieszkania i z niego wychodziły, przy czym nie wszyscy z przebywających w tym lokalu, wzajemnie się znali. Większość z tych osób to jednak sąsiedzi, zamieszkujący w innych lokalach socjalnych przy ul. (...) w U..

Co do zeznań świadka P. B. , Sąd w zdecydowanej większości uznał je za wiarygodne, gdyż świadek konsekwentnie zeznawał, że z umówionego miejsca zabrał swoim samochodem oskarżonego A. G. (1) oraz drugiego kolegę J. G. i zawiózł ich na ulicę (...), przy czym również konsekwentnie twierdził, że nie był z nimi w mieszkaniu R. H. (1) , lecz czekał przy samochodzie. Zeznania te znajdują potwierdzenie w wyjaśnieniach oskarżonego, zeznaniach świadków J. G. i J. C., którzy zgodnie twierdzili, że świadek nie wchodził do mieszkania R. H. (1) , oraz D. W. – który od początki wskazywał, że do mieszkania w którym przebywał weszło tylko dwóch mężczyzn.

W ocenie Sądu , wątpliwość Sądu budzi jedynie ta część zeznań świadka , w której twierdził, że nie wiedział po co koledzy poszli do mieszkania ani też co się stało w mieszkaniu. Zdaniem Sądu z zasad doświadczenia życiowego wynika, że skoro świadek pojechał z oskarżonym i J. G. pod wskazany adres jako kolega, a nie wynajęty przez nich kierowca, to doskonale znał zarówno powód tej podróży jak też okoliczności zdarzenia, jakie nastąpiło w mieszkaniu R. H. (1). Wnioski te wydają się być słuszne zwłaszcza w oparciu o zeznania świadka J. G., który przyznał, że wiedział w jakim celu oskarżony jedzie na ulicę (...) oraz potwierdził, że po zdarzeniu oskarżony mówił w samochodzie w którym jechali ( a więc również w obecności P. B.) że ugodził D. W. nożem. Tak więc , zdaniem Sądu świadek P. B., zaprzeczając swojej wiedzy w tym zakresie, próbował uniknąć niekomfortowej dla siebie sytuacji w postaci konieczności obciążenia zeznaniami kolegi- A. G. (1).

Świadek J. G. zeznając potwierdził, że wraz z A. G. (1) pili w dniu zdarzenia alkohol i tego dnia pojechali porozmawiać z W., gdyż oskarżony dowiedział się że miał on pobić J. C.. Zeznał nadto, że P. B. zawiózł ich samochodem. Świadek wskazał, ze wielu okoliczności jednak nie pamięta, albowiem znajdował się w stanie upojenia alkoholowego. Świadek zeznając podał, że na miejscu, do budynku wszedł wyłącznie A. G. (1), zaś świadek stał na zewnątrz rozmawiając przez telefon. Zeznając potwierdził, że koło budynku była J. C. oraz że miała miejsce sytuacja, że oskarżony uderzył jakiegoś mężczyznę, lecz gdy wyszedł z budynku, wówczas odjechali. Świadek zeznał także , że gdy oskarżony wyszedł z bloku przy ul. (...) , z ręki leciała mu krew. Wskazał , że w samochodzie oskarżony powiedział, że „dźgnął” nożem D. W..

Zeznania ww. świadka Sąd uznał za wiarygodne w zakresie, w jakim korespondowały one z pozostałymi dowodami zgromadzonymi w tymże postępowaniu. Tak więc , w ocenie Sądu , świadek zeznał prawdę, wskazując powód jakim kierował się oskarżony, jadąc do mieszkania R. H. (1), wyjaśniając rolę jaką odegrała w zdarzeniu J. C. oraz potwierdzając obecność oskarżonego w przedmiotowym dniu w w/w mieszkaniu. W tym zakresie zeznania tego świadka potwierdził oskarżony, a częściowo także J. C..

Sąd odmówił wiarygodności tym zeznaniom świadka , w których twierdził, że do mieszkania R. H. (1) nie wszedł. Zeznaniom tym przeczy nie tylko świadek J. C. , lecz również pokrzywdzony , który pamiętał, że do mieszkania weszło dwóch mężczyzn.

W ocenie świadek negując swoją obecność w mieszkaniu, chciał nie tylko uwolnić się od konieczności złożenia takich zeznań, które mogłyby obciążyć jego kolegę – A. G. (1) , ale uniknąć ewentualnego pociągnięcia go do współodpowiedzialności za popełnione przestępstwo.

Co się zaś tyczy zeznań świadka J. C. , wskazać należy, iż w treści swych zeznań potwierdziła swój udział w spotkaniu alkoholowym w mieszkaniu R. H. (2) w U. przy ul. (...). Podała, że nie pamięta jak się tam znalazła, gdyż była bardzo pijana. Wskazała przy tym, że często przychodziła do R. H. (2) i tam tez spała. Potwierdziła, że tego dnia był tam też D. W., pomieszkiwał tam, i też spożywał alkohol. Świadek zeznała, iż nie pamięta dlaczego dzwoniła po oskarżonego A. G. (1). Potwierdziła, że zanim D. W. trafił do zakładu karnego, byli parą. Twierdziła, iż oskarżony oraz pokrzywdzony przed zajściem mieli ze sobą konflikt. Świadek sugerowała, że podczas postępowania przygotowawczego była zmuszona zeznawać o określonych faktach, pomimo, że takowe nie miały miejsca. Zeznając na rozprawie podała, że nie zgadza się, iż powiedziała, że oskarżony „ciachnął go nożem” gdyż tak nie było, naprawdę ona nie widziała tego zdarzenia. Co do innych faktów, m.in., że uprzednio zeznała, że to B. wszedł do pokoju, podała przed Sądem, że to policjant źle zrozumiał, a chodziło jej o G..

W ocenie Sądu, zeznania świadka J. C. jedynie w niewielkim zakresie zasługują na miano wiarygodnych. Co do zasady jedynie w części, w której potwierdza ona swoją obecność w dniu zdarzenia w mieszkaniu R. H. (2) a także obecność w tym mieszkaniu oskarżonego oraz J. G. oraz co do faktu, że nawiązywała kontakt z oskarżonym, który faktycznie do ww. lokalu przy ul. (...) w U. przybył wraz z kolegami. W tej części zeznania te korespondują z wyjaśnieniami oskarżonego i częściowo świadka J. G. oraz D. W..

W pozostałej części- zwłaszcza w tej, w której świadek zaprzeczała, by mówiła oskarżonemu, że pokrzywdzony ją pobił oraz by wiedziała, dlaczego oskarżony chciał przedmiotowego dnia widzieć się z D. W., są niewiarygodne. W ocenie Sądu, zeznania świadka są niezwykle pokrętne oraz niespójne. Wielokrotnie J. C. zmieniała ich treść, tłumacząc to rozmaitymi okolicznościami, np. upojeniem alkoholowym, brakiem pamięci, pomyłka funkcjonariuszy czy tez działaniem pod przymusem (zeznania w trakcie postępowania przygotowawczego). Z powyższych też względów Sąd potraktował treść zeznań tegoż świadka z dużą dozą ostrożności. Świadek ewidentnie w sposób nieudolny próbowała przedstawić swą osobę w jak najkorzystniejszym świetle, a przy tym nie obciążać nikogo swymi zeznaniami, w szczególności oskarżonego.

Jej zeznania – w tej części , w której zostały uznane przez Sąd za niewiarygodne- zostały podważone przez wyjaśnienia oskarżonego, zeznania świadka J. G. oraz pokrzywdzonego D. W.. Mężczyźni Ci zgodnie i kategorycznie twierdzili, że powodem dla którego oskarżony przyjechał „policzyć się” z pokrzywdzonym , była informacja od J. C., jakoby D. W. miał ją pobić. Wskazać przy tym należy, iż A. G. (1) oraz D. W. zgodnie zaprzeczyli również, aby przed przedmiotowym dniem mieli ze sobą jakikolwiek konflikt. Sąd nie ma żadnych wątpliwości co do prawdziwości tych twierdzeń, zwłaszcza że pokrzywdzony miałby niewątpliwie interes w tym by dodatkowo obciążać oskarżonego, a mimo to, potwierdził jego wersję.

W odniesieniu do zeznań świadka A. M. – funkcjonariusza Policji – dokonującego czynności w stosunku do J. C., podnieść należy, iż z relacji ww. świadka wynika, że świadek nie nakłaniała w żaden sposób J. C. do złożenia zeznań o określonej treści. Świadek zaprzeczyła przy tym, aby istniała możliwość, że zapisała w protokole odmienne stwierdzenia, aniżeli wypowiedziane przez osobę przesłuchiwaną (J. C.). A. M. zeznając potwierdziła, że kojarzy zdarzenie w U. związane z raną kłutą i w tej sprawie przesłuchiwała świadka – kobietę, lecz nie pamięta czy ta kobieta była naocznym świadkiem zdarzenia.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadka A. M., albowiem były konsekwentne, spójne i szczere. Czynności, na które wskazała zeznając dotyczyły jedynie wykonywanych przez nią obowiązków służbowych funkcjonariusza Policji. Nie miała zatem powodów by zeznawać w sposób stronniczy.

Zeznania świadka potwierdzają jedynie opisane już powyżej wnioski Sądu co do wiarygodności zeznań J. C. .

Sąd za wiarygodny uznał pozostały zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w postaci dokumentów, a zwłaszcza danych dotyczących uprzedniej karalności oskarżonego w postaci kart karnych i odpisów wyroków, a także protokołów oględzin miejsca i rzeczy, dokumentacji medycznej , albowiem zostały sporządzone w formie przewidzianej przepisami prawa, zaś żadna ze stron ich nie kwestionowała.

Na podstawie całokształtu ujawnionego na rozprawie materiału dowodowego Sąd uznał oskarżonego A. G. (1) za winnego tego, że w dniu 25 października 2014r w U., uderzając ostrzem noża oraz biciem pięściami po głowie, spowodował u D. W. chorobę realnie zagrażającą życiu w postaci rany kłutej uda lewego z przecięciem żyły udowej i tętnicy udowej powierzchownej, następstwem krwawienia powodującego niedokrwistość pokrwotoczną wymagającą przetoczenia masy erytrocytarnej oraz rany ciętej ramienia lewego i podbiegnięcia krwawego oczodołu prawego i małżowiny usznej lewej , czym działał na jego szkodę.

Przystępując do kwalifikacji prawnej zarzucanego oskarżonemu czynu, Sąd stwierdził, że zachowanie oskarżonego wyczerpało znamiona czynu z art. 156 § 1 pkt 2 k.k.

Zgodnie z przepisem art. 156 § 1 pkt 2 k.k., kto powoduje ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci innego ciężkiego kalectwa, ciężkiej choroby nieuleczalnej lub długotrwałej, choroby realnie zagrażającej życiu, trwałej choroby psychicznej, całkowitej albo znacznej trwałej niezdolności do pracy w zawodzie lub trwałego, istotnego zeszpecenia lub zniekształcenia ciała,podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

Termin "ciężki uszczerbek na zdrowiu", jako ogólne znamię skutku przestępstwa z art. 156 § 1 KK oznacza w istocie "naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia", co wynika z wykładni art. 157 § 1 KK, w którym, określając znamię skutku stypizowanego w tym przepisie przestępstwa, wskazano, że jest nim "inne niż określone w art. 156 § 1 KK naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia", z tym że słowo "inne" oznacza w tym wypadku nie tylko rozgraniczenie rozmiarów skutków należących do znamion przestępstw z art. 156 § 1 i art. 157 § 1 KK, a tym samym - rozróżnienie tych dwóch odrębnych, samoistnych przestępstw, lecz również wskazanie, że w wypadku występku z art. 157 § 1 KK jego skutkiem nie są szczególnie szkodliwe dla zdrowia ludzkiego skutki wymienione w art. 156 § 1 KK, które - ze względu na ich charakter, można w związku z tym określić jako " ciężkie naruszenie czynności narządu ciała lub ciężki rozstrój zdrowia".

Rozważając ciężki uszczerbek na zdrowiu w kontekście urazów doznanych przez D. W., należy odnieść się do treści art. 156 § 1 pkt 2 k.k. Tutaj zgrupowano inne skutki, o bardziej różnorodnym charakterze i znaczeniu dla zdrowia człowieka niż w art. 156 § 1 pkt 1 k.k.. Pierwszym z tych skutków jest "inne ciężkie kalectwo", znamię wyraźnie nawiązujące do skutków określonych w pkt 1 tego przepisu, a ponadto: ciężka choroba nieuleczalna lub długotrwała, choroba realnie zagrażająca życiu, trwała choroba psychiczna, całkowita lub znaczna trwała niezdolność do pracy w zawodzie, trwałe, istotne zeszpecenie lub zniekształcenie ciała. Spośród tych wszystkich ustawowych określeń w sferze zainteresowania Sądu w przedmiotowej sprawie pozostawać może jedynie: inne ciężkie kalectwo, ciężka choroba długotrwała, a także trwałe, istotne zeszpecenie lub zniekształcenie ciała.

I tak, jako "inne ciężkie kalectwo" traktować należy utratę ważnego narządu ciała, np. kończyny górnej lub dolnej bądź tylko ich części - dłoni, stopy. Ciężkim kalectwem z art. 156 § 1 pkt 2 KK nie jest każde uszkodzenie ciała, którego skutki są trwałe, ale kalectwo porównywalne z wymienionym w pkt 1 tego przepisu pozbawieniem wzroku, słuchu, mowy itd., więc spowodowanie "ciężkiego" ograniczenia funkcji ciała człowieka (porównaj: wyr. SA w Krakowie z 27.5.1997 r., II AKa 36/97, OSPriP 1998, Nr 1, poz. 22). Ciężkie kalectwo w znaczeniu art. 156 § 1 pkt 2 KK należy rozumieć jako zupełne zniesienie lub bardzo znaczne, graniczące z zupełnym, ograniczenie czynności ważnego narządu (porównaj w tym zakresie: wyr. SN z 10.11.1973 r., IV KR 340/73, OSNPG 1974, Nr 3, poz. 42; zob. też wyr. SN z 31.3.1978 r., VI KRN 42/78, OSNKW 1978, Nr 7-8, poz. 83).

Przekładając powyższe na grunt przedmiotowej sprawy, wskazać należy, że obrażenia doznane przez D. W. na skutek ciosu nożem zadanego przez oskarżonego, stanowiły chorobę realnie zagrażającą życiu pokrzywdzonego w myśl art. 156 § 1 pkt 2 k.k. Oskarżony wyczerpał znamiona art. 156 § 1 pkt 2 k.k., albowiem swym czynem spowodował u pokrzywdzonego ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu (rana kłuta uda lewego z przecięciem żyły udowej i tętnicy udowej powierzchniowej).

Chorobą realnie zagrażającą życiu jest taki stan, który przejawia się poważnymi zaburzeniami podstawowych czynności układów narządów, np. ośrodkowego układu nerwowego, układu oddechowego lub układu krążenia, z powodu których te czynności w każdej chwili mogą ustać, skutkując śmiercią człowieka. W post. z 21.4.2005 r. (IV KO 19/05, OSNwSK 2005, Nr 1, poz. 824) SN przedstawił następujący pogląd: "Każda choroba realnie zagrażająca życiu, niezależnie od czasu jej trwania, musi być uznana za ciężki uszczerbek na zdrowiu, ponieważ jest najdalej idącym - w porównaniu z innymi, zamieszczonymi w katalogu postaciami takiego uszczerbku - skutkiem działania sprawcy, odzwierciedlającym intensywność i efektywność bezpośredniego i umyślnego charakteru tego działania. Realność zagrożenia utratą życia nie zależy w żaden prosty sposób od czasu występowania takiego stanu - zawsze natomiast charakteryzuje znaczny stopień szkodliwości działania sprawcy powodującego chorobę, w której przebiegu w każdej chwili dojść może do zgonu ofiary przestępstwa. Tak : Kodeks karny. Komentarz; red. prof. dr hab. A. G. (2), prof. dr hab. K. W.; Rok wydania: 2012; Wydawnictwo: C.H. B.; Wydanie: 1.

Przekładając interpretację tegoż znamienia ustawowego na grunt przedmiotowej sprawy, wskazać trzeba, że urazy w postaci rany kłutej uda lewego z przecięciem żyły udowej i tętnicy udowej powierzchniowejstanowił chorobę realnie zagrażającą życiu pokrzywdzonego w myśl art. 156 §1 pkt 2 k.k, gdyż w konsekwencji w/w obrażenia mogło dojść do śmierci ( co w opinii jednoznacznie podkreśliła biegła z zakresu medycyny sądowej).

Przestępstwo z art. 156 § 1 kk może być popełnione tylko umyślnie , zarówno z zamiarem bezpośrednim jak i z zamiarem wynikowym. Sprawca musi obejmować świadomością przynajmniej możliwość spowodowania swoim zachowaniem ciężkiego uszczerbku na zdrowiu innej osoby i chcieć takiego skutku albo na nastąpienie takiego skutku się godzić.

Zdaniem Sądu A. G. (1) działał bez wątpienia umyślnie . Jako osoba dorosła i dojrzała, a przy tym funkcjonująca samodzielnie w życiu codziennym – musiał mieć świadomość - nawet będąc pod wpływem alkoholu- bo jest to wiedza powszechna, jaką posiada każdy przeciętnie inteligentny człowiek, że uderzając pokrzywdzonego takim narzędziem jak ostrze noża, zwłaszcza w okolice tętnicy udowej, może spowodować u niego ciężki uszczerbek na zdrowiu . Pomimo tak oczywistego zagrożenia takim skutkiem, oskarżony zdecydował się na takie działania, co jednoznacznie świadczy, iż co najmniej godził się na nastąpienie skutku w postaci ciężkiego uszczerbku na zdrowiu u pokrzywdzonego.

Nadmienić przy tym należy, iż dla bytu tego przestępstwa nie jest koniecznym by sprawca obejmował swoją świadomością postać ciężkiego uszczerbku na zdrowiu wymienioną w art. 156 § 1 pkt. 1 lub 2 kk.

Jak podkreśla się w doktrynie i orzecznictwie wystarczy, że sprawca działał ze świadomością możliwości powstania daleko sięgającej krzywdy biorąc pod uwagę rodzaj użytego narzędzia , liczbę i silę uderzeń czy właściwości i warunki osobiste pokrzywdzonej osoby ( vide: wyrok SA w Katowicach z dnia 23.01.1997r II Aka 283/96, z dnia 8.02.2001r II Aka 36/01).

Skoro oskarżony zadał znajdującemu się w stanie silnego upojenia alkoholowego pokrzywdzonemu cios ostrzem noża, to oznacza, że chciał zadać pokrzywdzonemu znaczącą dolegliwość , co z kolei stanowi podstawę do tego, by uznać, że liczył się z tym, że w ten sposób zada pokrzywdzonemu poważne obrażenia ciała.

Stan faktyczny pozwolił na ustalenie również tego, iż oskarżony swoim działaniem spowodował u pokrzywdzonego także lżejsze obrażenia ciała w postaci rany kłutej ramienia lewego i podbiegnięcia krwawego oczodołu prawego i małżowiny usznej- które naruszyły czynności narządu ciała pokrzywdzonego na czas poniżej 7 dni.

W ocenie Sądu , zbędnym było jednak w przedmiotowej sprawie zakwalifikowanie zachowania oskarżonego również jako czynu z art. 157 § 2 kk. Zdaniem Sądu zastosowanie ma tu reguła konsumpcji ( lex consumens derogat legi consumptae), gdyż w tym wypadku przepis art. 156 § 1 pkt. 2 kk (ciężki uszczerbek na zdrowiu) spełnia in concreto funkcję drugiego ( art. 157 § 2 kk- lekkie obrażenia ciała) w tym sensie, że wystarczy do uwzględnienia społecznej szkodliwości związanej z zaistniałym stanem faktycznym .

Przystępując do wymiaru kary, Sąd miał na względzie dyrektywy jej wymiaru opisane w art. 53 i 58 § 1 k.k., w tym przede wszystkim wychowawcze działanie kary oraz cele zapobiegawcze wyrażające się w dążeniu do wyeliminowania u oskarżonego zachowań godzących w przyjęty porządek prawny.

Wymierzając karę, Sąd uwzględnił wszystkie okoliczności łagodzące i obciążające.

Jako okoliczność łagodzącą w niniejszej sprawie Sąd wziął pod uwagę postawę, zachowanie oskarżonego względem pokrzywdzonego, po popełnieniu czynu – czego skutkiem było zawarcie ugody, o której mowa w poprzedniej części uzasadnienia. Tym samym, w ocenie Sądu wyraził on skruchę oraz żal, że do omawianego zdarzenia doszło.

Okoliczności tej nie należy jednak przeceniać, mając na uwadze fakt ( co wynika wprost z zeznań pokrzywdzonego), że oskarżony do chwili wyrokowania uiścił na rzecz pokrzywdzonego wyłącznie kwotę 400 zł, pomimo, że jak wynika z ugody, zobowiązał się do uiszczania płatności w wysokości 500 zł miesięcznie przez okres 20 kolejnych miesięcy (łącznie kwota: 10.000 zł) tytułem odszkodowania i zadośćuczynienia za skutki zdarzenia z dnia 25.10.2014 roku.

W ocenie Sądu okolicznością łagodzącą , która miała wpływ na wymiar kary, była motywacja oskarżonego. Nie bez znaczenia jest fakt, iż jak wykazało postępowanie dowodowe, oskarżone działał w przekonaniu, iż czyni odwet za krzywdę , jaką wyrządził D. W. J. C.. Nie bez znaczenia jest również fakt, iż zamiar użycia noża , a tym samym spowodowania skutku o jakim mowa w art. 156 § 1 kk, powstał u oskarżonego w sposób nagły, o czym świadczy fakt, iż do spowodowania obrażeń ciała u pokrzywdzonego, użył narzędzia leżącego na stole w mieszkaniu R. H. (1).

Do okoliczności obciążających Sąd zaliczył natomiast wysoki stopień społecznej szkodliwości czynu, albowiem oskarżony dopuścił się zamachu na cudze zdrowie oraz to, iż czyn popełnił będąc w stanie upojenia alkoholowego. Do okoliczności obciążających należy również fakt, iż oskarżony A. G. (1) uprzednio był wielokrotnie skazywany sądownie, w tym za przestępstwa z użyciem przemocy, co potwierdzają zgromadzone w aktach sprawy informacje z Krajowego Rejestru Karnego oraz odpisy prawomocnych wyroków.

Mając na uwadze powyższe, Sąd, uznając oskarżonego za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, na podstawie art. 156 § 1 pkt 2 kk skazał oskarżonego na karę 2 (dwóch) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności.

Sąd uznał, że tak ukształtowana kara za czyn przypisany oskarżonemu A. G. (1) jest adekwatna do stopnia społecznej szkodliwości czynu oraz do stopnia zawinienia sprawcy.

Orzeczona kara osiągnie przy tym pokładane w niej cele w zakresie oddziaływania społecznego i wpłynie wychowawczo i zapobiegawczo wobec oskarżonego na przyszłość, stanowiąc nadto czynnik kształtujący świadomość prawną społeczeństwa i informując o normach sankcjonowanych oraz karach orzekanych za ich naruszenie.

Sąd nie znalazł jakichkolwiek podstaw, by zastosować wobec oskarżonego A. G. (1) karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania.

Jego dotychczasowe postępowanie, zwłaszcza w kontekście uprzedniej karalności, nie daje jakichkolwiek podstaw do twierdzenia, że A. G. (1) będzie przestrzegał obowiązującego porządku prawnego pomimo warunkowego zawieszenia orzeczonej wobec niego kary. Tego rodzaju rozstrzygnięcie rodziłoby, zdaniem Sądu, skutek zupełnie przeciwny, a mianowicie utwierdzałoby oskarżonego w przekonaniu o bezkarności jego bezprawnych występków i motywowało do kontynuowania przestępczego procederu. W tej sytuacji, w ocenie Sądu, jedynie bezwzględna kara pozbawienia wolności będzie w stanie osiągnąć wobec oskarżonego oczekiwane skutki w zakresie oddziaływania wychowawczego i zapobiegawczego. Tylko oddziaływanie na oskarżonego w warunkach izolacji więziennej skłoni go do głębszej refleksji nad swoim dotychczasowym postępowaniem i pozwoli mu wyciągnąć w tym zakresie słuszne wnioski, co do tego, że popełnianie kolejnych przestępstw, pomimo wymierzanych wcześniej prawomocnymi wyrokami kar, wiąże się zawsze z negatywnymi skutkami dla ich sprawców, a warunkowe zawieszenie wykonania kary jest dobrodziejstwem wymiaru sprawiedliwości, a nie automatycznie stosowanym środkiem.

W tym miejscu wskazać należy , iż skazując oskarżonego za przypisany mu czyn oraz wymierzając mu karę zasadniczą oraz środek karny, Sąd w całości stosował ustawę kodeks karny z dnia 6.06.1997r, jednak w brzmieniu obowiązującym przed dniem wejścia w życie ustawy z dnia 20.02.2015r o zmianie ustawy Kodeks Karny oraz niektórych innych ustaw ( Dz.U. z 2015r poz. 396).

W ten sposób Sąd czynił zadość art. 4 § 1 kk, zgodnie z którym jeżeli w czasie orzekania obowiązuje ustawa inna niż w czasie popełnienia przestępstwa stosuje się ustawę nową, jednakże należy stosować ustawę obowiązującą poprzednio, jeżeli jest względniejsza dla sprawcy.

Wyjaśnić zatem należy, iż od dnia 1.07.2015r ( zgodnie z ustawą z dnia 20.02.2015r o zmianie ustawy Kodeks Karny oraz niektórych innych ustaw) zmieniły brzmienie przepisy art. 46 § 1 kk oraz 63 § 1 kk.

O ile zmiana treści art. 63 § 1 kk w porównaniu z brzmieniem dotychczasowym nie wpływa na sytuację oskarżonego, o tyle zmiana brzmienia art. 46 § 1 kk mogłaby nieść dla oskarżonego konsekwencje poważniejsze aniżeli brzmienie tego przepisu przed 1.07.2015r.

W dotychczasowym stanie prawnym art. 46 § 1 kk- jako środek karny- pełnił funkcję kompensacyjną ( mającą na celu naprawienie pokrzywdzonemu szkód doznanych przestępstwem) oraz represyjną- stanowiącą dolegliwość dla sprawcy przestępstwa. Tym samym, szkodą, do której naprawienia sąd zobowiązywał skazanego, była równowartość rzeczywistej szkody wynikłej bezpośrednio z przestępstwa i nie było dopuszczalne uwzględnianie przy ustaleniu jej wysokości tych składników szkody, które wynikły z następstw czynu, na przykład odsetek (wyrok SN2014-07-17 Zakres zastosowania klauzuli antykumulacyjnej, OSNKW 2015/1/4..)

W aktualnym stanie prawnym, z uwagi na brzmienie przepisu , zgodnie z którym sąd orzekając o obowiązku naprawienia szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, stosuje przepisy prawa cywilnego , należy zaakceptować możliwość zasądzenia przez sąd karny np. odsetek ustawowych. Obecnie bowiem art. 46 § 1 kk stanowi środek wyłącznie kompensacyjny, który ma za zadanie w pełni zrekompensować pokrzywdzonemu szkody wynikłe z przestępstwa.

Powyższa analiza art. 46 § 1 kk, zobligowała Sąd do zastosowania wobec oskarżonego ( zgodnie z cytowanym powyżej art. 4 § 1 kk) w całości ustawy korzystniejszej tj. obowiązującej w dacie popełnienia czynu, a tym samym przed dniem wejścia w życie powołanej powyżej ustawy zmieniającej kodeks karny. Z tego też powodu, Sąd uznał, iż przy każdym z przepisów prawa karnego materialnego powołanych w wyroku należy wskazać jaką ustawę zastosowano.

Mając na uwadze powyższe, Sąd na podstawie art. 46 § 1 kk w brzmieniu obowiązującym sprzed wejścia w życie ustawy z dnia 20 lutego 2015r o zmianie ustawy – kodeks karny oraz niektórych innych ustawy (Dz.U z 2015r poz. 396) w zw. z art. 4 § 1 kk orzekł wobec oskarżonego na rzecz pokrzywdzonego D. W. kwotę 9600 zł (dziewięć tysięcy sześćset złotych) tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Zważyć bowiem należy, że oskarżony zawarł z pokrzywdzonym ugodę, z której wynikało, iż kwotą rekompensującą - w ocenie pokrzywdzonego- krzywdę wynikłą z przestępstwa jakiego dopuścił się wobec niego oskarżony, jest kwota 10.000 złotych.

Z uwagi na fakt, iż oskarżony nie wywiązuje się z realizacji ugody, Sąd uznał , iż zasadnym jest w trybie art. 46 § 1 kk – z urzędu, orzec wobec oskarżonego na rzecz pokrzywdzonego, kwotę uzgodnionego pomiędzy stronami zadośćuczynienia- pomniejszoną o kwotę 400 zł, jaką oskarżony w ramach ugody, uiścił na rzecz D. W..

Określając wysokość zadośćuczynienia w niniejszej sprawie, Sąd wziął nadto pod uwagę rozmiar doznanej przez pokrzywdzonego krzywdy, uznając, że była ona znaczna. Doznane uszkodzenia ciała powodowały znaczny ból fizyczny u poszkodowanego i zagrażały jego życiu.

Reasumując, w ocenie Sądu, adekwatnym do okoliczności sprawy jest zadośćuczynienie w kwocie 9600 zł, jako że w pełni odpowiada społecznemu poczuciu sprawiedliwości, a nadto stanowi godziwą kompensatę wobec pokrzywdzonego.

Sąd na podstawie na podstawie art. 63 § 1 kk w brzmieniu obowiązującym sprzed wejścia w życie ustawy z dnia 20 lutego 2015r o zmianie ustawy – kodeks karny oraz niektórych innych ustawy (Dz.U z 2015r poz. 396) w zw. z art. 4 § 1 kk, zaliczył oskarżonemu na poczet wymierzonej mu w pkt. 1 sentencji wyroku kary pozbawienia wolności okres rzeczywistego pozbawienia wolności tj. tymczasowego aresztowania od 25.10.2014r do 19.12.2014r, przyjmując iż jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności równa się jednemu dniowi kary pozbawienia wolności, o czym orzeczono w punkcie trzecim części dyspozytywnej wyroku.

Na podstawie art. 230 § 2 kpk Sąd nakazał zwrócić:

- R. H. (1) dowody rzeczowe opisane w wykazie dowodów rzeczowych nr I/833/14 poz. 2-3, 26 k. 261-261v akt;

- P. B.- dowody rzeczowe opisane w wykazie dowodów rzeczowych nr I/833/14 poz. 4, 27 k. 261-261v akt;

- A. G. (1) - dowody rzeczowe opisane w wykazie dowodów rzeczowych nr I/833/14 poz.5-11 k. 261 akt;

- J. C.- dowody rzeczowe opisane w wykazie dowodów rzeczowych nr I/833/14 poz. 13-16 , 24-25 k. 261-261v akt;

- J. G.- dowody rzeczowe opisane w wykazie dowodów rzeczowych nr I/833/14 poz. 17-23, 28 k. 261v akt.

Orzekając o kosztach, Sąd wziął pod rozwagę aktualną sytuację życiową, rodzinną oraz materialną oskarżonego. Mając na uwadze powyższe, na podstawie art. 624 § 1 kpk i art. 17 ust 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych Sąd zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych, zaliczając wydatki poniesione w sprawie na rachunek Skarbu Państwa, o czym orzeczono w punkcie piątym sentencji wyroku.

S., dnia 9 luty 2016 roku.

Sędzia Sądu Rejonowego w Słupsku

Edyta Sokołowska

Sygn. akt XIV K 141/15

ZARZĄDZENIE

1.  odnotować w kontrolce uzasadnień;

2.  odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć zgodnie oskarżonemu i obrońcy;

3.  akta z wpływem lub za 21 dni.

S., dnia 9 luty 2016 roku