Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 175/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 marca 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu, I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSA Andrzej Daczyński (spr.)

Sędziowie:

SSA Piotr Górecki

SSA Bogusława Żuber

Protokolant:

st. sekr. sądowy Monika Ćwirko

po rozpoznaniu w dniu 5 marca 2013 r. w Poznaniu

na rozprawie

sprawy z powództwa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa

w W.

przeciwko B. C.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu

z dnia 13 grudnia 2012 r., sygn. akt I C 2329/12

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powódki na rzecz pozwanego 2700zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

/-/ P. Górecki /-/ A. Daczyński /-/ B. Żuber

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 28 stycznia 2012 r. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w W. domagała się od pozwanego B. C. zapłaty kwoty 87.513,05 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 11 października 2011 r. do dnia zapłaty i kosztami postępowania według norm przepisanych, a to na podstawie weksla in blanco wystawionego przez pozwanego, a uzupełnionego przez powódkę w oparciu o deklarację wekslową z dnia 27 kwietnia 2005 r. Przedmiotowy weksel stanowił podstawę wydania przez Sąd Okręgowy w Poznaniu w dniu 23 marca 2012 r. nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym.

We wniesionych od powyższego nakazu zarzutach pozwany zaskarżył go i wniósł o jego uchylenie w całości oraz o oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 13 grudnia 2012 r. sygn. akt I C 2329/12 Sąd Okręgowy w Poznaniu uchylił w całości opisany nakaz zapłaty (punkt 1); oddalił powództwo (punkt 2) i orzekł o kosztach procesu obciążając nimi w całości powódkę i na tej podstawie nakazując ściągnąć od niej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Poznaniu kwotę 3.282 zł i zasądzając od powódki na rzecz pozwanego kwotę 3.617 zł (punkt 3).

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd I instancji oparł na następujących ustaleniach faktycznych.

Pozwany jest osobą upośledzoną umysłowo w stopniu lekkim. Upośledzenie to zauważono już w latach szkolnych. W związku z trudnościami w nauce został on skierowany do Poradni P.(...) w K., która orzeczeniem z dnia 25 kwietnia 1996 r. zakwalifikowała go do kształcenia specjalnego. Stwierdzono u niego niedorozwój umysłowy na poziomie upośledzenia umysłowego stopnia lekkiego, przewagę inteligencji praktycznej nad werbalną, obniżony poziom analizatora wzrokowego oraz wolne tempo pracy umysłowej. Pozwany ukończył jedynie szkołę podstawową ze specjalnym programem nauczania. Orzeczeniem Powiatowej Komisji Lekarskiej nr (...) w K. z dnia 27 lutego 2003 r. został uznany za niezdolnego czynnej służby wojskowej według kategorii D. U pozwanego rozwój funkcji intelektualnych kształtuje się znacznie poniżej przeciętnej na pograniczu normy i upośledzenia. Stwierdzono u niego obniżenie funkcji intelektualnych, które odgrywają istotną rolę w nauce szkolnej. Inteligencja wykonawcza odpowiedzialna za umiejętności rozwiązywania problemów plasuje się na poziomie poniżej przeciętnej, a inteligencja słowna warunkująca dobre sprawności w nabywaniu wiedzy jest słabiej rozwinięta i sytuuje się na poziomie upośledzenia w stopniu lekkim.

W dniu 9 sierpnia 2004 r. matka pozwanego przekazała mu gospodarstwo rolne w N. (gmina K.), w którym pozwany od urodzenia mieszkał i od dzieciństwa pomagał w jego prowadzeniu. Gospodarstwo to było w złym stanie. Pozwany chciał je zmodernizować, jednak nie posiadał na ten cel środków.

Zachęcony ogólnymi informacjami o możliwości uzyskania dofinansowania na prowadzenie gospodarstwa rolnego przez młodych rolników zdobytymi na gminnym spotkaniu organizowanym w związku ze wdrażaniem Sektorowego Programu Operacyjnego „Restrukturyzacja i modernizacja sektora żywnościowego oraz rozwój obszarów wiejskich 2004-2006” w ramach działania „Ułatwienie startu młodym rolnikom” udał się wraz z matką do (...) Oddziału Fundacji (...) z siedzibą w P.. Tam dowiedział, się, że by uzyskać dofinansowanie będzie musiał uzyskać kwalifikacje rolnicze i w związku z tym ukończyć kursy rolnicze.

Pozwany przy pomocy Fundacji (...) złożył w powodowej Agencji wniosek o dofinansowanie. Bezpośrednio przed podpisaniem umowy, na mocy której miał uzyskać pomoc, w oddziale powódki w P., został poinformowany, że ramach obowiązku uzyskania wykształcenia w celu pozyskania kwalifikacji rolniczych nie wystarczą kursy rolnicze, konieczne jest ukończenie technikum rolniczego. Mimo to pozwany ostatecznie zgodził się na podpisanie umowy. Przedtem okazał on jednak przedstawicielom powódki swoje świadectwo ukończenia szkoły podstawowej z obniżonym programem nauczania.

W dniu 27 kwietnia 2005 r. powódka zawarła z pozwanym umowę nr (...) o dofinansowanie projektu, na mocy której następnie w dniu 23 czerwca 2005 r. przekazała na jego rachunek tytułem premii udzielanej mu jako młodemu rolnikowi kwotę 50.000 zł. W treści § 5 ust. l umowy pozwany zobowiązał się do wypełnienia szeregu zobowiązań określonych w Programie i Uzupełnieniu Programu (Sektorowy Program Operacyjny „Restrukturyzacja i modernizacja sektora żywnościowego oraz rozwój obszarów wiejskich 2004-2006” stanowiący załącznik do rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 3 września 2004 r. w sprawie przyjęcia Sektorowego Programu Operacyjnego „Restrukturyzacja i modernizacja sektora żywnościowego oraz rozwój obszarów wiejskich 2004-2006”), w szczególności do uzupełnienia wykształcenia w celu spełnienia wymogu dotyczącego kwalifikacji zawodowych i złożenia w oddziale powódki dokumentu potwierdzającego wypełnienie tego zobowiązania przed upływem 5 lat od rozpoczęcia prowadzenia gospodarstwa rolnego pod rygorem zwrotu pomocy wraz z odsetkami w wysokości określonej jak dla zaległości podatkowych liczonymi od dnia wypłacenia mu przez powódkę pomocy (§ 6 umowy). W § 8 ust. l umowy postanowiono, że zabezpieczeniem należytego wykonania przez pozwanego zobowiązań określonych w umowie będzie weksel in blanco wraz z deklaracją wekslową, który pozwany wraz z wspomnianą deklaracją podpisał w dniu zawarcia umowy.

W deklaracji tej wskazano, że powódka ma prawo wypełnić weksel w każdym czasie w wypadku niedotrzymania przez pozwanego terminu spłaty zobowiązania wobec niej na sumę całkowitego zadłużenia wynikającego z zawartej umowy, opatrzyć go datą płatności według swojego uznania oraz wypełnić brakującymi elementami, w tym klauzulą bez protestu, zawiadamiając o tym pozwanego listem poleconym. Jednocześnie pozwany zobowiązał się zapłacić sumę wekslową na żądania posiadacza weksla jako pokrycie długu wynikającego z umowy.

Za środki uzyskane od powódki w ramach umowy z dnia 27 kwietnia 2005 r. pozwany zmodernizował oborę – położył nowe tynki, posadzkę, nadto kupił ciągnik, wybudował garaż do ciągnika, kupił siewnik i inne narzędzia rolnicze.

Celem spełnienia wymogu zdobycia wymaganego przez powódkę wykształcenia pozwany w 2006 r. podjął naukę w Zaocznym Technikum (...) w W.. Uczęszczał na zajęcia zgodnie z planem, ale pomimo starań nie potrafił opanować materiału. Jedynie z matematyki otrzymał ocenę dopuszczającą, a z pozostałych przedmiotów otrzymał oceny niedostateczne, w rezultacie czego nie zaliczył on pierwszego roku i został skreślony z listy uczniów.

Wobec niespełnienia przez pozwanego wymogu uzupełnienia kwalifikacji rolniczych do wymaganego poziomu w określonym umową terminie powódka wezwała pozwanego do zwrotu pomocy.

Po otrzymaniu wezwania matka pozwanego zadzwoniła do oddziału powódki w P. celem uzyskania porady. Poinformowano ją, że stawiany przez powódkę wymóg uzyskania średniego wykształcenia rolniczego może zostać uznany za spełniony, gdy pozwany będzie legitymował się wykształceniem podstawowym i co najmniej 5 letnim stażem pracy w gospodarstwie rolnym rozumianym jako okres, w którym podlegał ubezpieczeniu społecznemu rolników jako domownik lub prowadzący gospodarstwo rolne. Aby tak się stało konieczne było uiszczenie za pozwanego składek do KRUS za okres od ukończenia przez niego 16 roku życia do momentu przekazania mu gospodarstwa rolnego. Wobec tego jego matka w dniach 9 listopada 2010 r. i 9 grudnia 2010 r. uiściła za niego składki w łącznej wysokości 6.079,50 zł tytułem ubezpieczenia go jako domownika. Pomimo tego posunięcia pozwanemu nadal brakowało siedmiu miesięcy do niezbędnego do stwierdzenia kwalifikacji rolniczych okresu ubezpieczenia społecznego w KRUS.

W dniu 5 sierpnia 2006 r. pozwany zawarł związek małżeński. Jego żona podjęła naukę w technikum rolniczym, które ukończyła w dniu 29 kwietnia 2011 r. w zawodzie technik rolnik. W dniu 28 listopada 2011 r. pozwany w formie aktu notarialnego zawarł z żoną małżeńską umowę majątkową, na mocy której małżonkowie rozszerzyli obowiązująca w ich małżeństwie wspólność majątkową na wszelkie przedmioty i prawa majątkowe należące dotąd do ich majątków osobistych. Wskutek powyższego żona pozwanego legitymująca się wymaganym przez powódkę wykształceniem rolniczym stała się współwłaścicielem gospodarstwa rolnego zmodernizowanego ze środków uzyskanych z dofinansowania.

Począwszy od dnia 23 sierpnia 2010 r. pozwany toczył z powódką pertraktacje w przedmiocie ugodowego zakończenia sprawy poprzez rozłożenie należności na raty. Pismem z dnia 27 września 2011 r. powódka wezwała pozwanego jako wystawcę weksla do osobistego stawiennictwa w dniu 10 października 2011 r. w siedzibie jej oddziału celem zapłaty sumy wekslowej w kwocie 87.513,05 zł. Wobec braku zapłaty powódka wypełniła weksel. Pismem z dnia 4 października 2011 r. pozwany zwrócił się do niej o ponowne rozważenie propozycji ugodowej. W uzasadnieniu wskazał, że nie spełnił tylko jednego umowy, a sytuacja w jakiej się znajduje nie pozwala mu na zwrot pomocy. Wobec tego powódka wskazała, że może rozważyć zawarcie ugody, jeżeli suma rat w jednym roku wyniesie 15.000 zł. W odpowiedzi pozwany wskazał, że nie jest w stanie uiścić rat w takiej wysokości.

W tych okolicznościach pozwany zwrócił się z prośbą o pomoc do posła T. N., który wystąpił z interwencją poselską do powódki oraz do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Nadto pozwany poprosił o interwencję posła E. G., który zwrócił się o wyjaśnienia do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Obecnie pozwany jest właścicielem opisanego wyżej gospodarstwa rolnego, które nadal prowadzi wraz ze swoją żoną. W skład gospodarstwa wchodzą grunty klasy IV i V. Pozwany uprawia na nich zboże, hoduje też kury i świnie na własne potrzeby. Otrzymuje dopłaty z Unii Europejskiej w wysokości 7.000 zł rocznie. Roczny dochód z gospodarstwa wynosi 7.000-8.000 zł. Żona pozwanego otrzymuje rentę w wysokości 661 zł miesięcznie. Małżonkowie nie mają nadto innych dochodów, na swoim utrzymaniu mają natomiast dwoje dzieci w wieku 6 i 2 lata. Spłacają też konsumencki kredyt mieszkaniowy. Matka pozwanego jest już na emeryturze, mieszka razem z synem, ale prowadzi oddzielne gospodarstwo domowe. Nie jest w stanie pomóc synowi.

W ocenie Sądu Okręgowego, powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie. Z treści przepisu art. 17 w zw. z art. 103 ustawy Prawo wekslowe Sąd ten wywiódł, że w analizowanej sprawie, chociaż postępowanie dotyczyło zapłaty roszczenia wekslowego istniała możliwość powoływania się na okoliczności wynikające ze stosunku podstawowego, którego realizację miał gwarantować weksel. Powyższe spowodowało przeniesienie sporu z płaszczyzny prawa wekslowego na płaszczyznę stosunku podstawowego. Sąd zauważył przy tym, że sama powódka już w pozwie poza odwołaniem się do weksla jako podstawy swojego żądania, wskazała również na łączącą ją z pozwanym umowę z dnia 27 kwietnia 2005 r., w szczególności podniosła, że pozwany nie wywiązał się ze wszystkich zobowiązań umownych, co zaktualizować miało prawo powódki do domagania się zwrotu udzielonej pozwanemu pomocy.

Sąd I instancji wskazał, że w sprawie bezsporne było, że wbrew przyjętemu zobowiązaniu pozwany nie uzupełnił wykształcenia do wymaganego przez powódkę poziomu i nie przedstawił stosownych dokumentów w zakreślonym umową terminie, co, co do zasady zaktualizowało możliwość wystąpienia przez powódkę z żądaniem zwrotu wypłaconej pozwanemu pomocy wraz z odsetkami. Jednakowoż Sąd ten wskazał, że żądanie powódki nie powinno zostać uwzględnione na podstawie art. 5 k.c. jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Do takiej konkluzji doprowadziły Sąd Okręgowy spostrzeżenia, że pozwany z uwagi na występujące u niego deficyty intelektualne związane ze stwierdzonym upośledzeniem umysłowym w stopniu lekkim w istocie nie był w stanie uzupełnić wykształcenia do poziomu technikum rolniczego. Sąd zwrócił przy tym uwagę na okoliczność, że do zawarcia pomiędzy stronami umowy doprowadziło w znacznym stopniu naganne postępowanie przedstawicieli powódki, którzy zaskoczyli pozwanego stawianym warunkiem ukończenia technikum rolniczego bezpośrednio przed zawarciem umowy i nie potrafili należycie ocenić faktycznych możliwości spełnienia przez pozwanego warunku uzyskania średniego wykształcenia rolniczego mimo tego, że okazał on im świadectwo ukończenia szkoły podstawowej w trybie specjalnym. Uwadze Sądu nie uszło, że pozwany czynił starania, żeby uzupełnić wykształcenie do wymaganego poziomu, a gdy okazały się one bezskuteczne, próbował spełnić wymóg uzyskania odpowiednich kwalifikacji rolniczych poprzez opłacenie składek na ubezpieczenie za okres od ukończenia 16 roku życia do momentu przekazania mu gospodarstwa, wreszcie technikum rolnicze ukończyła jego żona, która wskutek zawartej małżeńskiej umowy majątkowej stała się współwłaścicielką gospodarstwa rolnego pozwanego. Sąd podkreślił także, że pozwany mimo swoich ułomności nie ma trudności z faktycznym prowadzeniem przekazanego mu gospodarstwa rolnego, w którym pomagał od dzieciństwa i które działa prawidłowo. Znaczenie w tym kontekście miała też obiektywnie trudna sytuacja materialna i rodzinna pozwanego, który przy swoich skromnych dochodach nie jest w stanie spłacić długu u powódki bez zagrożenia zaspokojenia podstawowych potrzeb swojej rodziny. Sąd I instancji położył w końcu nacisk na to, że pozwany wypełnił wszystkie pozostałe warunki przewidziane umową a uzyskaną pomoc faktycznie przeznaczył na modernizację swojego gospodarstwa. Wielokrotnie zwracał się on też do powódki o ugodowe zakończenie sprawy i deklarował zwrot części otrzymanej pomocy. Pozwany nie lekceważył więc swoich zobowiązań i szukał wszelkich możliwości zadośćuczynienia im w inny sposób a przewidziana sankcja jest niewspółmierna do dokonanego przez niego naruszenia łączącej strony umowy.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 § l i 3 k.p.c.

Powyższy wyrok apelacją zaskarżyła powódka, zarzucając mu w pierwszej kolejności naruszenie prawa procesowego:

-

art. 233 k.p.c. po pierwsze poprzez dokonanie przez Sąd I instancji ustaleń sprzecznych z zebranym materiałem dowodowym i błędne przyjęcie, że pozwany spełnił wymagania określone w umowie i nie jest zobowiązany do zwrotu pomocy, pomimo że nie uzupełnił w terminie wykształcenia rolniczego, w konsekwencji błędne przyjęcie, iż powoływanie się przez powódkę na okoliczność nieuzupełnienia wykształcenia w terminie 5 lat z powodu trudności w nauce i z powodu lekkiego upośledzenia umysłowego nie jest wystarczające do stwierdzenia naruszenia przez pozwanego umowy skutkującego obowiązkiem zwrotu otrzymanej pomocy, a nadto poprzez bezpodstawne przyjęcie, iż powódka nie zaprzeczyła twierdzeniom pozwanego, skoro zawarła umowę nie wiedząc o niemożliwości wykonania przez pozwanego obowiązku uzupełnienia wykształcenia, skoro w piśmie procesowym z dnia 29 lipca 2012 r. wskazała, iż nie wiedziała o niemożności wykonania przez pozwanego obowiązku uzupełnienia wykształcenia,

-

art. 6 k.c. poprzez nieuprawnione przerzucenie ciężaru dowodu w zakresie wykazania, że pozwany nie wykonał w terminie obowiązku uzupełnienia wykształcenia rolniczego z pozwanego na powódkę skoro powódka wytoczyła i popierała powództwo z weksla i pomimo ziszczenia się przesłanki do wypełnienia weksla in blanco zgodnie z deklaracją wekslową,

-

art. 213 § 2 k.p.c. poprzez nieuwzględnienie faktu, iż pozwany uznał dług w składanych wnioskach o raty i pismach procesowych,

-

art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niedokonanie należytego uzasadnienia wyroku oddalającego powództwo.

Nadto powódka podniosła zarzuty naruszenia prawa materialnego:

-

art. 473 § l k.c., poprzez niezastosowanie go przy wykładni umowy, co skutkowało nieuwzględnieniem jako essentialia negotii treści zapisu § 2 ust. l pkt. 2 w powiązaniu z § 5 ust. l pkt. 9) i § 5 ust. l pkt. 10 umowy obligującego pozwanego do uzupełnienia wykształcenia w terminie 5 lat od daty rozpoczęcia prowadzenia gospodarstwa, co w powiązaniu z treścią § 6 ust. l pkt. 2 i ust. 2 umowy obliguje pozwanego do zwrotu na rzecz powódki kwoty dochodzonej pozwem,

-

art. 471 k.c. poprzez nieuprawnione przejście przez Sąd l instancji na stosunek podstawowy, w sytuacji kiedy powódka dochodzi zobowiązania z weksla i tym samym błędne zastosowanie tego przepisu, co skutkowało przerzuceniem ciężaru dowodu na powódkę, podczas gdy ciężar dowodu co do należytego wykonania umowy obciążał pozwanego,

-

art. 355 § 2 k.c. poprzez niezastosowanie go przy dokonywaniu wykładni treści oświadczeń woli stron, na skutek nieuwzględnienia przez Sąd I instancji faktu, że pozwany jest osobą, która zawarła umowę w ramach swojej działalności zawodowej (rolniczej) i obowiązują go podwyższone mierniki staranności przy wykonywaniu zobowiązania, a tej staranności w wykonaniu zobowiązania pozwanemu zabrakło, skoro szkoła rolnicza skreśliła go z listy uczniów,

-

art. 354 § l k.c. poprzez błędne przyjęcie, że pozwany spełnił wymagania określone w umowie i nie jest zobowiązany do zwrotu pomocy, pomimo że nie uzupełnił wykształcenia rolniczego, czyli nie wykonał podstawowego zobowiązania umownego, w konsekwencji błędne przyjęcie, iż powoływanie się przez powódkę na okoliczność nieuzupełnienia wykształcenia w terminie 5 lat z powodu trudności w nauce i z powodu lekkiego upośledzenia umysłowego nie jest wystarczające do stwierdzenia naruszenia przez pozwanego umowy skutkującego obowiązkiem zwrotu otrzymanej pomocy i że § 6 ust. l pkt. 2 i ust. 2 umowy z dnia 27 kwietnia 2005 r. nie jest wystarczającą podstawą do zasądzenia od pozwanego kwoty dochodzonej pozwem, skoro Sąd I instancji stwierdził w uzasadnieniu, iż pozwany w dacie uzyskania środków pomocowych od powódki miał orzeczone lekkie upośledzenie umysłowe, co powinno spowodować obowiązek zwrotu otrzymanych środków z odsetkami,

-

art. 353 k.c. poprzez nieuprawnione przyjęcie, że do umowy zawartej pomiędzy stronami można bez ograniczeń stosować przepisy k.c. i pominięcie, że umowa „obiektywizuje odpowiedzialność pozwanego”,

-

art. 101 i 102 ustawy Prawo wekslowe poprzez nieuprawnione zastosowanie do weksla pozwanego przepisu art. 102 ww. ustawy pomimo spełnienia przez niego wymogów stawianych mu przez art. 101 ww. ustawy,

-

art. 84, 86 i 88 § l i § 2 k.c. poprzez nieuprawnione zastosowanie przez Sąd I instancji konstrukcji błędu istotnego pozwanego z przepisu art. 84 k.c. oraz nieuprawnione zastosowanie art. 88 § l i § 2 k.c. o uchyleniu się od skutków błędu, pomimo, iż pozwany nie złożył oświadczenia o uchyleniu się od skutków błędu w terminie roku od daty kiedy mógł błąd wykryć i nieuprawnione zastosowanie przepisu art. 86 k.c.,

-

art. 5 k.c. poprzez nieuprawnione zastosowanie go do stanu faktycznego sprawy,

-

przepisów unijnych mających prymat nad prawem krajowym, ograniczających zastosowanie kodeksu cywilnego jedynie do kwestii nieuregulowanych zawartą między stronami umową nienazwaną, w szczególności naruszenie przepisu art. 30 ust. 4 i 39 ust. 4 rozporządzenia Rady (WE) Nr 1260/1999 z dnia 21 czerwca 1999 r. (D. U. UE L z 26 czerwca 1999 r. 161/1) poprzez nieuprawnione niezastosowanie ich przy wykładni oświadczeń woli stron pomimo, że umowa w § 10 stanowi, że w kwestiach nieuregulowanych umową mają zastosowanie przepisy k.c. i ww. rozporządzenia.

Powołując się na te zarzuty skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i utrzymanie w całości w mocy wydanego dnia 23 marca 2012 r. nakazu zapłaty, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania oraz zasądzenie na rzecz powódki kosztów postępowania za obie instancje według norm przepisanych.

Pozwany wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja powódki okazała się nieuzasadniona.

Przede wszystkim wbrew zarzutom skarżącej Sąd Okręgowy nie naruszył art. 233 § l k.p.c. Zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów wyrażoną w tym przepisie, sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie „wszechstronnego rozważenia zebranego materiału” a zatem, jak podkreśla się w orzecznictwie, z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności. Takiej właśnie oceny dokonał Sąd I instancji w swoim bardzo obszernym i wnikliwym uzasadnieniu, wskazując fakty które uznał za udowodnione, dowody na których się oparł i przyczyny dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej. Wbrew stanowisku skarżącej przedmiotowa ocena zebranego w sprawie materiału została dokonana zgodnie z zasadami logicznego rozumowania oraz zasadami doświadczenia życiowego. Dlatego też Sąd Apelacyjny przyjmuje za własne ustalenia stanu faktycznego i ocenę zebranego w sprawie materiału dokonane przez Sąd I instancji. Wobec konstrukcji tego zarzutu wydaje się zresztą, że skarżąca nie do końca zrozumiała istotę zaskarżonego wyroku, która sprowadza się do tego, że Sąd I instancji wyraźnie wskazał, że pozwany bezsprzecznie nie spełnił wszystkich wymogów określonych zawartą z powódką umową co, co do zasady zaktualizowało możliwość wystąpienia przez powódkę z żądaniem pozwu, ale żądanie powódki nie powinno zostać uwzględnione na podstawie art. 5 k.c. jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Trafnie też Sąd Okręgowy wskazał, że powódka nie zakwestionowała zeznań pozwanego, takiego podważenia nie stanowi bowiem wskazanie, że nie wiedziała ona o niemożliwości uzupełnienia przez pozwanego wykształcenia w momencie zawarcia umowy w sytuacji gdy sam pozwany tak nie twierdził. W swoich zeznaniach wskazał on wręcz, że sam myślał, że „poradzi sobie w technikum” tak jak „poradził sobie w szkole podstawowej”.

Na uwzględnienie nie zasługuje kolejno zarzut naruszenia przez Sąd I instancji przepisu art. 213 § 2 k.p.c., który stanowi, że Sąd jest związany uznaniem powództwa, chyba że uznanie jest sprzeczne m.in. z zasadami współżycia społecznego, skoro podstawą oddalenia powództwa przez Sąd Okręgowy była właśnie sprzeczność żądania powódki z zasadami współżycia społecznego.

Gdy zważyć wreszcie, że uzasadnienie zaskarżonego wyroku zawierało wszystkie istotne elementy przewidziane w przepisie art. 328 § 2 k.p.c., pozwalające na prześledzenie podstawy faktycznej i prawnej rozstrzygnięcia i o naruszeniu tego przepisu nie mogło być mowy.

Z art. 6 k.c. płynie generalny wniosek, że prawa podmiotowe mogą być skutecznie dochodzone o tyle, o ile strona jest w stanie przekonać sąd co do faktów, z których wyprowadza korzystne dla siebie twierdzenia. Prawdą jest, że powódka dochodziła swojego roszczenia z weksla wystawionego przez pozwanego, jednakże jak słusznie zauważył Sąd I instancji, podniesienie przez pozwanego zarzutów odwołujących się do stosunku podstawowego doprowadziło do objęcia sporem w drugiej fazie postępowania nakazowego tego stosunku. W tej sytuacji oczywistym było, że ciężar wykazania opisanych w apelacji okoliczności, jak i innych korzystnych dla powódki spoczywał na właśnie na niej.

Nie można podzielić stanowiska skarżącej sugerującej jakoby sam fakt, że sprawa była rozpoznawana z weksla stał na przeszkodzie temu, ażeby stosunek podstawowy nie mógł być rozpoznawany pod kątem ewentualnego naruszenia przepisu art. 5 k.c. Przede wszystkim podkreślenia wymaga, że weksel wystawiony przez pozwanego nie został przez powódkę indosowany, nie był przedmiotem obrotu. W takiej sytuacji rozluźnieniu uległa abstrakcyjność jako cecha zobowiązania wekslowego. W ocenie Sądu Apelacyjnego, oczywistym jest, że jeśli pozwany wystawił weksel gwarancyjny in blanco na zabezpieczenie roszczenia ze stosunku podstawowego to deklaracja wekslowa upoważniała powódkę do wypełnienia weksla w sytuacji, gdy istnieje roszczenie ze stosunku podstawowego. W momencie kiedy dochodzenie roszczenia z tego stosunku, w oparciu o przepis art. 5 k.c. pozostaje w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego, co pozwany niewątpliwie wykazał, wypełnienie weksla in blanco należy uważać za niezgodne z ową deklaracją.

Nie można zgodzić się ze stroną skarżącą, jakoby przepisy Unii Europejskiej stały na przeszkodzie zastosowaniu przepisu art. 5 k.c. i oddaleniu na tej podstawie powództwa. Przewidziane w przepisie art. 5 k.c. zasady współżycia społecznego pozwalają sądowi na udzielenie stronie ochrony lub odmowy jej udzielenia z punktu widzenia nie tylko zgodności żądania z literą prawa, ale również z uwzględnieniem obowiązującego systemu wartości jako dziedzictwa i składnika kultury europejskiej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 października 2012 r. II CSK 646/11). Należy tu zresztą zauważyć, że powódka poza ogólnikowym powołaniem się na wskazane przez nią przepisy Unii Europejskiej żadnych szerszych wywodów w tym zakresie nie przedstawiła, co w praktyce uniemożliwia ustosunkowanie się do wspomnianego zarzutu.

Stosowanie przepisu art. 5 k.c. musi się opierać na wszechstronnym rozważeniu całokształtu okoliczności rozpoznawanej sprawy i w ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd I instancji, biorąc pod uwagę całokształt okoliczności faktycznych prawidłowo ocenił zasadność dochodzonego roszczenia w oparciu o wymieniony przepis. Sąd Apelacyjny w pełni podziela stanowisko Sądu I instancji, że konieczność wspierania w społeczeństwie osób słabszych i dotkniętych rozmaitymi deficytami, jak pozwany, powoduje, że działania powódki zmierzające do obciążenia pozwanego obowiązkiem zapłaty znacznej kwoty pieniężnej należy ocenić w kategoriach naruszenia zasad etycznego i uczciwego postępowania. Podkreślenia wymaga, że nie sposób zakwestionować gospodarności w dysponowaniu przez pozwanego otrzymanymi od powódki środkami, co w pełni odpowiadało założeniom, jakie legły u podstaw Programu, w ramach którego powódka udzieliła pozwanemu pomocy finansowej i który jest częścią strategii Unii Europejskiej na rzecz ułatwienia startu młodym rolnikom. Szczególny akcent należy tu też położyć na konsekwencje jakie spowodowałoby przydanie ochrony prawnej dochodzonemu żądaniu. Zasądzenie żądanej przez powódkę kwoty w praktyce oznaczałoby konieczność wyzbycia się przez pozwanego całego jego skromnego majątku, tj. gospodarstwa rolnego, na którego rozwój przeznaczył on środki z dofinansowania. Tym samym skorzystanie z oferty powódki, która w swych założeniach miała stanowić wsparcie dla młodych rolników paradoksalnie okazałoby się najgorszą decyzją w życiu pozwanego. Udzieleniu powodowej Agencji ochrony prawnej w zakresie dochodzonego roszczenia sprzeciwiają się zatem zarówno społeczno – gospodarcze przeznaczenie jej prawa, jak i szeroko pojęte zasady słuszności należące do aksjologicznych podstaw systemu prawa i odpowiadających hierarchii wartości, którym prawo ma służyć. Marginalnie wskazać wypada, że wątpliwości budzi, jakie znaczenie może mieć uzyskanie spornego wymogu w sytuacji, gdy odpadłby on gdyby pozwany zawarł z powódką umowę zaledwie siedem miesięcy później, czyli w momencie gdy upłynął już odpowiedni okres stażu pracy pozwanego w gospodarstwie rolnym rozumianym jako okres, w którym podlegał ubezpieczeniu społecznemu rolników jako domownik, co oczywiście ma znaczenie drugorzędne wobec tego, że istnieje cały szereg wymienionych przez Sąd I instancji okoliczności, które składają się na przyjęcie, że w świetle przepisu art. 5 k.c. powództwo jest bezzasadne.

Uznanie przez Sąd Apelacyjny za słuszną argumentacji Sądu Okręgowego o konieczności oddalenia powództwa w oparciu o treść art. 5 k.c. czyni bezprzedmiotowymi rozważania w zakresie podniesionych przez powódkę zarzutów naruszenia przepisów: art. 473 § 1 k.c., art. 353 1k.c., 354 k.c. i 355 § 2 k.c., które nie mogą wywrzeć zamierzonego skutku.

Wbrew stanowisku skarżącej Sąd Okręgowy nie zastosował w ogóle przepisów art. 84, 86 i 88 § l i § 2 k.c., co czyni bezzasadnym zarzuty skarżącej i w tym zakresie. Wprawdzie w uzasadnianiu zaskarżonego wyroku wskazał na „pewnego rodzaju nielojalność powoda przy zawieraniu umowy”, a to w kontekście zachowania pracowników powodowej Agencji polegającego na pierwotnym poinformowaniu pozwanego, że dla spełnienia wymogu odpowiednich kwalifikacji rolniczych wystarczy ukończenie kursów rolniczych a następnie, tuż przed zawarciem umowy a po uiszczeniu przez niego opłaty za przygotowanie wniosku o dofinansowanie wskazaniu mu, że jednak dla wypełnienia zobowiązań umownych konieczne jest ukończenie przez niego technikum rolniczego, jednak żaden z fragmentów uzasadnienia nie pozwala na konkluzję, że Sąd posłużył się tu konstrukcją błędu (wprowadzenia w błąd) co do treści czynności prawnej. Przeczą temu choćby ustalenia faktyczne, w których wyraźnie wskazano, że pozwany zawarł umowę w pełni świadomy obowiązku zdobycia w określonym nią terminie średniego wykształcenia technicznego.

W konsekwencji na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd Apelacyjny apelację powódki oddalił, rozstrzygnięcie o kosztach procesu za instancję odwoławczą opierając na przepisie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Na tej podstawie do zwrotu przez apelującą pozwanemu zasądzić należało wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 2.700 zł ustalone zgodnie z § 6 pkt 6 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. nr 163 poz. 1348).

/-/ A. Daczyński /-/ P. Górecki /-/ B. Żuber